Ona nigdy nie grała w żadne gry poza jedą platformówką 20 lat temu, chodzi o jakąś gre dla kogoś kompletnie niedoświadczonego z grami wideo. Jakaś gra która jest bardzo przystępna i łatwa dla początkujących graczy, i która wciąga. Ale żeby też nie była też zbyt łatwa, żeby było trzeba tam się trochę postarać ale żeby dawała dużo satysfakcji. Jeśli chodzi o gatunki to odpadają tylko gry FPS lub gry z dużą ilością przemocy i brutalności/strzelanki czy nawalanki.
Chodzi o taką gre żeby ktoś kto nigdy nie grał w gry po zagraniu w nią stwierdził kurde ale gry to jednak mogą sprawiać mase frajdy.
Moja mama w swoim czasie dużo lubiła grać w tetrsia na pegazusie. Może właśnie na początek coś tego pokroju gierki włącz jej.
Jak mama ma w miarę nowy smartfon to polecam jakieś match-3. Prosta koncepcja i łatwo się nauczyć zasad, a trudność rośnie z czasem.