Netflix oskarżony o deprawowanie nieletnich
Jestem rozdarty. Nie wiem komu kibicować w tym sporze, bo oba byty są tak samo zepsute od środka.
Także tego, niech wygra najlepszy!
O tak, akurat Węgry maja baaardzo duże doświadczenie z walką z LGBT, nie wspominając o doświadczeniu związanym łażeniem w samych gaciach po rynnach :P
Myślę, że clue tej historii jest jednak takie, że węgeirski polityk anty-lgbt był na gejowskiej orgii.
Nie od dziś wiadomo, że na platformie streamingowej Netflix różnorodność jest kluczową sprawą.
Z netflixem jest ten problem, że oni kompletnie nie potrafią w te wszystkie "wrażliwe społecznie" kwestie. Obojetnie, czy chodzi o homoseksualizm, feminizm, rasizm, czy cokolwiek tam jeszcze. U nich to jest tak łopatologiczne, siłowe i zupełnie sztuczne, że aż boli jak się na to patrzy. A mówię to jako człowiek, który jak czyta że czarnoskóra Arielka jest "bezpardonowym wpychaniem poprawności i tolerancji" to leje po nogach ze śmiechu.
Nie wiem jak to jest, ale jak oglądam cokolwiek na HBO, to jakoś nie mam tego wrażenia, że to jest wszystko wymuszone. Tam jak jest postać homoseksualna to po prostu jest. Tak sobie wymyślili, jest to elementem fabuły i nikt mi się z tego nie próbuje tłumaczyć. "Deal with it". U netflixa z kolei to zawsze wygląda jak jakiś manifest. Jakby ktoś mi próbował wbijać do głowy rzeczy, które już dawno przyswoiłem i nie są dla mnie żadnym problemem bo zwyczajnie mało mnie obchodzą.
Do tego dochodzi problem z wiarygodnością. Teraz zwykle w netflixowym serialu musi być obowiązkowo mieszane małżeństwo, mocno stereotypowy gej/lesbijka/postać transseksualna, kobieta, która na każdym kroku podkreśla jak bardzo jest feministką... A do tego netflixowy chór, który zza backgroundu krzyczy "Widzicie? To jest ok!". Tyle, że ja wiem, że to jest ok, nikt mi tego nie musi powtarzać co pięć minut. A inscenizując to tak, jakby wyglądało na prezentację w power poincie, nie przekona się tych, którzy nie wiedzą. Bo od razu się połapią, że to jest sztuczne i w ogóle ktoś im raczej próbuje coś sprzedać niż przekazać.
I oczywiście wiem, że generalizuję, nie miałem możliwości oglądać wszystkiego co netflix produkuje i co udostępnia, ale przez tę parę lat odkąd jestem ich abonentem taki mi się właśnie wyłania schemat. Dlatego mam nadzieję, że ktoś się tam w końcu ogarnie i dają sobie z pokój z uświadamianiem społeczeństwa na różnorakie tematy, bo im to zwyczajnie nie wychodzi.
Z większością się zgodzę ale nie rozumiem po co zmieniać kolor skóry stworzonej już wcześniej postaci która została pokochana właśnie za taki design. Zwykły szacunek do oryginału
sprawia że trylogia Jacksona ma 8/10 a serial Amazona 5/10 xD
Ja to jestem zawsze zdziwiony jakie niektórzy filmy oglądają że potem na Netflixie jako propozycje wrzucają im produkcje z gejami?
A wracając do tematu: dwie dziewczyny się pocałowały - wielkie mi mecyje!
Bo to podwójnie lewackie, nie dość, że są baby w serialu, to jeszcze się całują
to ten serial ma kategorie wiekową 7 lat?
i chcą by zmienić na 12?
to w sumie nie jest jakieś wygórowane wymaganie
Oczywiście, że nie jest. To po prostu próba zapobiegnięcia sytuacji, w której wtłacza się dzieciom pewno wzorce w wieku, w którym te nie są jeszcze w stanie samodzielnie rozumować. I nie jest to nawet próba mająca na celu zakazanie tych treści tylko nakazanie informowania rodziców o nich. Jeśli jakiś rodzić uważa że to normalne i chce takie rzeczy dzieciom pokazywać - jego sprawa. Natomiast duża część rodziców wolałaby dostać informacje, że w serialu jest coś czego potencjalnie mogą nie chcieć pokazywać swojemu siedmioletniemu dziecku.
w sumie z netflixem trzeba już w ciemno zakładać ze takie treści będą,
bo to co nie oglądam z synem wiek 11 lat, to tam już jednopłciowy rodzice to norma.
Fakt ze nigdy nie patrzyłem na kat wiekową, ale nawet nie pomyślałbym że to ma 7, już prędzej ze ma te 12.
Najlepszy mój syn jest, ja jak oglądam i są ci jednopłciowi rodzice, to z żoną na siebie "takie" oczy, a syn nic jakby to był chleb :) nawet nic nie zapyta, już zindoktrynowany.
Najlepszy mój syn jest, ja jak oglądam i są ci jednopłciowi rodzice, to z żoną na siebie "takie" oczy, a syn nic jakby to był chleb :) nawet nic nie zapyta, już zindoktrynowany.
Przynajmniej syn w waszej rodzinie jest mądry. Mam nadzieję, że nie wyrośnie na rodziców.
widzialem calosc z dziecmi
ten watek byl po prostu bez sensu i wproeadzony na sile. wszystkie sezony nic sie nie zapowiadalo a nagle jeb, zakochana
totalnie z dupy ze tak powiem i bez sensu
netflix nie umie w watki homo, niestety nie potrafi ich poakzac tak by mialy sens i byly dodatkiem do serialu
u nich niestety jest bo musi byc i przewaznie zniecheca
niech sie ucza od apple tv i severance tam watek homo byl idealnym uzupelnieniem serialu i bez niego fabula bylaby duzo gorsza
a pokazany byl z wielkim wyczuciem i smakiem
Netflix deprawuje i nieletnich i pełnoletnich.
Pełno jakichś pornosów, ohyda.
Z tego co wiem na terenie Unii Europejskiej jest zakaz promowania zwyrodnień.
Nie chcę już słyszeć o żadnym netflixie ani o żadnej innej telewizji umieszczających w swoim tvslocie roznegliżowane sylwetki.
Swoją drogą tak samo jeżeli właściciel jakiejś galerii handlowej przyzwala właścicielowi kina w niej zawartego puszczać jakieś reklamy albo filmy z roznegliżowanymi sylwetkami to w przyszłości będzie niewypłacalny.
Tak się akurat składa że na dniach ruszyła wielka fala procesów sądowych ze strony NATO tudzież na terenie Polski przeciwko zwyrodnialcom.
Tak trzymać, razem po prawej stronie.
Ruski na wschodzie uciekają w podskokach, ale widzę, że Polsce się jeszcze jakiś jeden z Ordo Iuris ostał...
Jeśli o mnie chodzi to mam legitkę służbową CIA i NATO, więc doradzałbym nie pomawiać.
Bukary, gdyby tylko jeden....
Z drugiej strony objawy, w których wszędzie widzi sie pornografię i nawet kawałek widocznego kobiecego ciała budzi odrazę to najczęściej jest związane po prostu z wyparciem własnej seksualności.
Ludzie, którzy ja akceptują raczej potrafią trzymać zdrowy balans w tych kwestiach, ludzie z problemy wpadają w jedną z skrajności bo albo seksualizują wszystko albo widza seksualizuję we wszystkim.
Pytanie na ile jest rzeczywiście tak jak mówisz a na ile po prostu część ludzi, którzy "akceptują własną seksualność" po prostu posługują się inną definicją seksualizacji. Jeżeli ktoś uznaje, że np. oglądanie obscenicznych treści to nic złego i każdy normalny człowiek takie treści konsumuje to nie tyle sam zachowuje balans co rozszerzają spektrum zachowań uważanych za normalne. Jest to dość powszechny mechanizm, że kiedy dana społeczność nie jest w stanie zachować określonych rygorów moralnych, zaczynają występować dążenia do zniesienia tych rygorów.
Węgierscy "bratni" politycy od dyskryminującej ustawy anty-LGBT ostoją "moralności" w filmach animowanych, któż by się tego spodziewał. I ich mokre sny o cenzurze. Pracownicy europejskiej siedziby Netflixa pewnie mają niezły ubaw.
Fajnie świat się rozwija, ciekawe czy dożyje zniesienia ograniczeń wiekowych na porno :)
"Trudno się więc spodziewać, aby władze streamingowego giganta przychyliły się do homofobicznych żądań."
Jezusie
"Trudno się więc spodziewać, aby władze streamingowego giganta przychyliły się do homofobicznych żądań." Ja tu nie widzę homofobicznych żądań.