Prequel Króla Lwa przedstawi Mufasę jako zagubione, samotne lwiątko
Byleby wydoić ostatniego dolara z każdej marki. Prequele, sequele, remake'i, rebooty. Do porzygu. Współczesne kino stało tak ciężkostrawne że każdy nowy "duży" film lub serial staje w gardle po pierwszych minutach seansu. Po co to? Nie można juz niczego oryginalnego wymyślić i nakręcić? Odgrzewane kotlety i doklejane historie.
Wreszcie coś nowego i ciekawego będzie .Zawsze chciałem poznać losy Mufasy ,z przed pierwszego filmu kultowego i będzie okazja .
Jak Mufasa mógł być osamotniony skoro miał brata?
Gdyby to była animacja w stylu oryginalnego Króla Lwa to bym przytulił ale mam już dosyć tych ich filmów...
Mufasa? Sorry, ale dla mnie duże nie bo już czuje ten patos wylewający się z ekranu. Lepszym pomysłem by było ukazanie historii Skazy.
Edit:
Cofam to co napisałem. Dzisiejszy Disney pewnie by kompletnie zmienił charakter Skazy aka Maleficent wersja 2.0 :)
Ciekawe czy Prequel będzie tak pięknie zaniżony w treści monarchiczne i tradycjonalistyczne jak oryginalna animacja czy zostanie pozbawiony całego tego głównego przesłania tak jak ostatni remake?
Zresztą, co ja się w ogóle zastanawiam jak gdyby to nie było w pełni do przewidzenia...
Mam nadzieję, że to drugie. Postawy monarchiczne czy tradycjonalistyczne już dawno powinny pójść w niepamięć.
Dlaczego ten Lew nie jest jeszcze Murzynem ?
Żebyś się głupio pytał.
Żeby peniswalker mógł się spultać
Kolejny nudny remake świetnego hitu z wyciętymi piosenkami i scenami, dodatkowo super realistycznymi zwierzętami, które nie mają żadnego charakteru i emocji. Cała magia pierwowzoru kolejny raz spuszczona w toalecie.
Z chęcią obejrzę. I też może się dowiem czemu jego brat Skaza był na wygnaniu z hienami i o co poszło, że tak Skaza nienawidził Mufasy. Może o to, że Mufasa został królem? Ale miał do tego prawo bo był starszym bratem. A ten czemu wylądował na zadupiu z Hienami?
Oby tylko tego nie skopali i za bardzo się nie zagalopowali...