zadaniem roSSji, jest przywrócenie suwerenności narodom Europy.
Jak na kraj, którego ponad 1/3 mieszkańców srać musi na dworze to całkiem spore zamierzenie.
to całkiem spore zamierzenie
Taka misja dziejowa, ciągle muszą komuś pomagać i nie mogą zadbać o siebie.
To z miłości do pokoju.
Niemcy, jak i cała Europa zachodnia i środkowa, są pod amerykańską okupacją. Po zakończeniu misji specjalnej w Ukrainie, zadaniem roSSji, jest przywrócenie suwerenności narodom Europy.
Z umiłowania pokoju Układ Warszawski opracował plan "W siedem dni do rzeki Ren", tylko w nowych założeniach miejsce Polski pewnie zajęłaby "bratnia" Białoruś. Chyba, że KKP Brauna czy ludziki pokroju bydgoskie kamractwo rodaków itp. dziadostwo jakimś cudem doszłoby do władzy i padło we wzajemne objęcia z moskiewskimi mocodawcami. Wtedy Gierasimow z botoksowym carem mogliby wrócić do pierwotnych założeń z Polską w postaci radioaktywnego stepu. Niedoczekanie oczywiście więc kacapskie karaluchy mogą tylko snuć swoje mrzonki.
Jak na kraj, którego ponad 1/3 mieszkańców srać musi na dworze to całkiem spore zamierzenie.
I do tego są tak bardzo ambitni, że muszą najemników szukać w więzieniach oraz przeprowadzać manewry morskie z sojusznikami z RPA. Mokre sny o kacapskiej potędze militarnej i gospodarczej oraz hegemonii nad światem przerastają najśmielsze prognozy analityków. Wręczają nam wyśmienite argumenty do ciągłości utrzymania sankcji i dozbrajania Ukrainy.
I żeby było zabawniej: https://twitter.com/DefenceHQ/status/1618144097658609665?cxt=HHwWgoCxhfne5vQsAAAA T-14 Armata, ruski czołg podstawowy, hehe.
"Niemcy nie dostarczą Ukrainie samolotów bojowych i nie wyślą swoich żołnierzy „ani teraz, ani w przyszłości” - Olaf Scholz
No to jedziemy od nowa
Dodam kamyk do tego ogródka. https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8645787,scholz-bron-dla-ukrainy-czolgi-leopard-parafianowicz.html
Ciekawe jak ponownie zareaguje Stcholz odnośnie transferu słowackich MiG-29. Czekam na te zapowiadane przez Hebestreita 2 bataliony Leporadów oraz realizację deklaracji Pistoriusa.
Niemcy i ruscy zawsze mieli wspólne cechy, potrafili "kłamać w żywe oczy" na arenie swojej czy też międzynarodowej, i ego zabwców świata :P
Spokojnie swoje ugrają. Może się kiedyś dowiemy co.
Zasadniczo to wiemy co chcieli ugrać. Oddać Ukrainę kacapom, a w dalszej perspektywie prawdopodobnie całą Europę Wschodnią pod ich protektorat, więc ja tam wolałbym żeby nie ugrali, ale jak tam sobie chcesz.
Oddać Ukrainę kacapom, a w dalszej perspektywie prawdopodobnie całą Europę Wschodnią pod ich protektorat
Co on tam ćpie? XD
Kasa synku, kasa. Zadne protektoraty i inne szur-wymysly - po prostu handelek z ruskimi i tani gaz jest dla nich warty wiecej niz wolna ukraina. Co, jesli spojrzec na to obiektywnie, ma (z ich punktu widzenia) sens. Gdyz dla niemcow wolna Ukraina ma mniej-wiecej tyle samo sensu co dla nas wolna Gruzja - ot sentyment bo ludzie sa uciskani ale poza tym, who cares?
dla niemcow wolna Ukraina ma mniej-wiecej tyle samo sensu co dla nas wolna Gruzja
Czy ja wiem, czy tylko to? Wolna Ukraina z aspiracjami proeuropejskimi, w dłuższej perspektywie, dla krajów starej Unii jest swego rodzaju zagrożeniem zmieniającym układ sił w EU. Kilkadziesiąt milionów ludzi, których przedstawiciele staną po stronie interesów krajów Europy środkowo-wschodniej, to nie jest kusząca wizja dla Niemców, Francuzów czy Wochów.
Kilkadziesiąt milionów ludzi, których przedstawiciele staną po stronie interesów krajów Europy środkowo-wschodniej, to nie jest kusząca wizja dla Niemców, Francuzów czy Wochów.
W dalszej perspektywie owszem. W krótszej kalkulacja jest znacznie prostsza. Czy kacapy zażądały wycofania NATO za Odrę? Owszem. Czy Niemcy były zainteresowane powiedzieć im zdecydowane NIE? Nic na to nie wskazuje.
Smc77
Strasznie monotematyczny jestes. Rownie dobrze mogli sobie zagwarantowac gaz z usa po preferencyjnych cenach jezeli np. jeszcze go potrzebują. Potencjalnych obszarow do robienia dealow jest duzo.
A co ja tam chce nie ma tutaj kompletnie znaczenia.
A co ja tam chce nie ma tutaj kompletnie znaczenia.
Dokładnie to właśnie sugeruję.
Strasznie monotematyczny jestes.
Monotematyczni to są Niemcy, którzy przez swój brak dostępu do surowców naturalnych robią syf w regionie od 100 lat, między innymi rozpętując z tego powodu dwie wojny światowe. Przyznaję, tym razem próbowali być bardziej subtelni i kształtować rzeczywistość gospodarczo-polityczną w regionie rękami kacapskiego bydła. Całe szczęście nie pykło.
Rownie dobrze mogli sobie zagwarantowac gaz z usa po preferencyjnych cenach
Za co? Za kilkaset czołgów, z których znakomita większość powoli okazuje się być totalną kupą złomu? W imię czego? W imię ratowania szwabskiej gospodarki, która bez tanich surowców w dekade/dwie jest trupem? Masz Amerykanów za kompletnych idiotów?
Te informacje o niemcach to z podrecznika Czarnka czy broszurki partyjnej?
"Za co? Za kilkaset czołgów, z których znakomita większość powoli okazuje się być totalną kupą złomu? W imię czego? W imię ratowania szwabskiej gospodarki, która bez tanich surowców w dekade/dwie jest trupem? Masz Amerykanów za kompletnych idiotów?"
Nie, ale mam Niemców za kogoś kto potrafi dbać o swój interes.
Po prostu Leopardy to był temat zastępczy dla mas, a w tle negocjowano całkowicie coś innego.
Jakaś logika w tym jest. Jeżeli porządku na terenie do Wisły ma pilnować niezwyciężona Armia Czerwona z przybudówkami; to można dalej być natowskim pasażerem na gapę i zamiast w Bundeswehrę inwestować w Energiewende.
Szok i niedowierzanie. No jak tak można partnera handlowego dymać i to Leopardem. Ponowne wodzenie palcem po mapie Europy z nuklearną agitacją w kacapskich patomediach.
https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/szok-i-wscieklosc-na-kremlu-teraz-to-on-jest-najwiekszym-wrogiem-putina
Te informacje o niemcach to z podrecznika Czarnka czy broszurki partyjnej?
Tak tak, oczywiście.
Heinkel, Krupp, Bosch, Porsche, Junkers czy Messerschmidt wpompowali w NSDAP miliony marek, doprowadzili Hitlera do władzy, przestawili gospodarkę na zbrojenia i poszli na wojnę, bo przeczytali podręcznik Czarnka.
W latach 70'' Niemcy podały sypiącemy się ZSRR pomocną dłoń projektem gazociągu jamalskiego, próbując sięgnąć po tanie surowce bez względu na zobowiązania sojusznicze, bo przeczytały podręcznik Czarnka.
I co jeszcze? W trakcie joggingu tego Czarnka pewnie spotkali?
Nie, ale mam Niemców za kogoś kto potrafi dbać o swój interes.
No to bez dwóch zdań. Szkoda tylko, że z zasady dbają o te interesy kosztem innych w regionie. W tym przypadku Ukrainy. I tak, uważam, że Amerykanie położyli na stole deal. Tylko pamiętaj, że z boku stoją Brytole, którzy przypilnują znacznie dokładniej niż my, żeby ten deal był dla Niemców bardzo trudny i maksymalnie niekorzystny. Dlatego uważam, że na razie żadnego dealu nie ma, targi trwają, a propozycja, która leży na stole prawdopodobnie kosztowałaby Niemców solidną recesję. Dlatego Scholz wije się jak piskorz. Zresztą nie po to Amerykanie pompują w konflikt na Ukrainie miliardy dolarów, żeby sprzedawać Niemcom surowce po dampingowych cenach, to się kupy nie trzyma.
"Tylko pamiętaj, że z boku stoją Brytole, którzy przypilnują znacznie dokładniej niż my, żeby ten deal był dla Niemców bardzo trudny i maksymalnie niekorzystny."
Litości. Poruszajmy się w granicach racjonalnej oznaczoności. W jaki sposób Brytole maja cokolwiek przypilnować? Jakie maja narzędzia? Przed wyjściem z UE mogli mieszać w kotle i to robili. Teraz maja zresztą u siebie taki syf i burdel ze głowa mala.
"Dlatego uważam, że na razie żadnego dealu nie ma, targi trwają, a propozycja, która leży na stole prawdopodobnie kosztowałaby Niemców solidną recesję."
Możesz rozwinąć te myśl? Jak propozycja zrobienia dealu ma kosztować Niemcy recesje? A gaz był tylko przykładem. Równie dobrze mogli uzgodnić tysiąc innych rzeczy. Np. ze Ukraina nie wejdzie do ue. Należy pamietać, ze w usa tez wcale nie ma woli pomagania do ostatniego dolara i naboju w magazynach. Chodzi tylko i aż o spuszczenie ukraińskimi rękoma solidnego wpierdolu ruskim.
I kończąc już. Należy też pamiętać niemieckich realiach. Niemcom niekoniecznie opłaca się upubliczniać zarówno w powodów wewnętrznych i zewn., w szczególności pomoc wojskową Ukrainie. O ile Mateusz za każdy przekazany Ukrainie czołg jest prawie publicznie fetowany, bo w Polsce poza szurami z Konfy opinia publiczna jest za, o tyle w Niemczech jest mniej więcej 50 vs 50 jeżeli chodzi o zbrojenie Ukrainy. Z kolei powód zewn. jest taki, że łatwiej będzie wrócić do biznes as usual i walić ściemę, że np. te wszystkie leopardy to były z innych krajów UE, bo my przecież przekazaliśmy tylko 14 albo coś w tym stylu.
Patrzę na to jak Brytole poradzili sobie 500 lat temu po wypisaniu się z jednoczenia Europy przez Watykan i nie do końca wierzę, że teraz będą jak niedojdy stać biernie z boku i się przyglądać. Narzędzia są, nic się nie martw. A to wpadnie granat do szamba w PE i mamy aferę korupcyjną, a to z szaf amerykańskich koncernów farmaceutycznych wypadają trupy, które robią smród wokół KE i von der Leyen. MI6 to zaraz po CIA według wielu najlepszy wywiad na świecie, pozostaje kwestia czy w PE/KE afer do wywleczenia i systematycznego kompromitowania brukselskiej biurokracji znajdzie się wystarczająco. Jakoś tak mam wrażenie, że nie będzie z tym problemu.
Brytole to dla Amerykanów żelazny sojusznik, który nigdy ich nie zawiódł w przeciwieństwie do Francuzów lub Niemców, którzy wycinali Amerykanom różne numery, również w trakcie zimnej wojny. To raczej nie jest tak, że Amerykanie już dziś chcą wokół Brytyjczyków zbudować alternatywę dla francusko-niemieckiego przywództwa. Z pewnością woleliby świat transatlantycki zjednoczony bez wyjątków, mając w perspektywie Chińczyków. Ale też nie jest tak, że są na Niemców skazani bezapelacyjnie. Zresztą przez kilkadziesiąt lat w Europie dominował sojusz francusko-brytyjski. Nierealne? A w zasadzie to dlaczego nie? Ogólnie jeśli faktycznie Amerykanie chcą zrobić w Europie porządek, który pozwoli im w spokoju zająć się Pacyfikiem to nie wyobrażam sobie takiego porządku bez, jeśli nie kluczowego, to bardzo znaczącego udziału Brytyjczyków, którzy są dla Amerykanów swoistą polisą zaufania. Oczywiście Brytyjczycy będą to chcieli maksymalnie wykorzystać do osłabienia pozycji Niemiec i ewentualnie Francji.
A gaz był tylko przykładem.
Problem polega na tym, że dla Niemców każdy inny kierunek surowcowy niż kacapski jest droższy i powoduje spadek konkurencyjności gospodarki.
Chodzi tylko i aż o spuszczenie ukraińskimi rękoma solidnego wpierdolu ruskim.
W pierwszej kolejności. W drugiej o stworzenie politycznej, gospodarczej i militarnej architektury, która utrzyma kacapię wyizolowaną i za dekadę czy dwie nie spowoduje znów pompowania jej gospodarki za pieniążki z Europy Zach. Zmuszenie Niemców do zmiany prowadzenia polityki zagranicznej jest tu kluczowe, a jeśli nie to przynajmniej stworzenie jak największych antagonizmów między Berlinem, a Moskwą. Zresztą w sumie zgodzę się, że kluczowe jest iż wielu rzeczy nie wiemy. Od realnej pomocy militarnej zaczynając, a kończąc na przykład na tym kto rozpieprzył NS, bo jeśli jednak faktycznie Amerykanie to oznaczałoby skrajnie bezkompromisowy kurs Waszyngtonu względem Niemiec.
Pośród nich również nad stan kacapskiego ścierwa co obfitowało swego czasu wysypem "Z"fastyk na niemieckich budynkach użyteczności publicznej jak i obnoszenia się z nimi osobiście, pro putinowskimi marszami bądź manifestami w większych miastach, incydentami ataków werbalnych i fizycznych na Ukraińców oraz niszczeniem mienia. Przykłady interwencji służb mundurowych można mnożyć. Byłem mocno przeciwny napływowi rosyjskich "uchodźców poborowych", żeby nie tworzyć w naszym państwie gruntu pod podobne incydenty. Tutaj siły wzajem nawet skrajnie opozycyjne doszły do szybkiego konsensusu solidarnie odmawiając wpuszczania rusków. Poniżej próbka z opinią jednego spośród setek tysięcy farbowanych Niemców:
https://twitter.com/NOELreports/status/1618340666198880256 ; https://wiadomosci.radiozet.pl/Swiat/niemcy-rosjanin-wpadl-w-szal-na-autostradzie-polskie-pedaly-k-y
Czytaj: "ale jeżeli USA tak postąpimy, to my też, no może trochę mniej i wolniej".
Dosyć dawno nie poruszany wątek Turcji. Stanowisko Recepa wobec wejścia Szwecji do NATO dzięki prymitywnej wymówce jest pewnie znane, co za tym idzie przyłączenie tylko Finlandii w strukturę koalicji. Wybieg naturalnie ma zgoła inne podłoże niż oburzenie z powodu manifestów, dodając przy tym turecko - kacapską koalicję, nie bez zgrzytów, z reżimem Asada w Syrii:
https://www.rp.pl/polityka/art37828451-erdogan-chce-zostac-przy-wladzy-prezydent-liczy-na-putina-opozycja-liczy-mu-kadencje
Fajnie, ze przynajmniej ruska rakieta trafiła ich turecki stateczek. Zawsze to jakaś forma karmy (na szczęście nikt nie zginął)
Strzały ostrzegawcze zbłąkanymi rakietami, być może. Oberwały transportowce Tuzla i Ferahnaz, z czego ten pierwszy zaczął płonąć.
https://www.youtube.com/watch?v=lB6E3-AGLog&t=3s
Turcy a raczej jedna z tureckich firm ma wysłać wielki statek-elektrownię który ma być zacumowany w Odessie. Może ta rakieta to nie przypadek.
Negocjacje trwały bodajże od listopada ubiegłego roku. Nie wiadomo jednak jakie są rokowania na czas realizacji porozumienia między JSC ECU a Karpowership uwzględniając przyspieszone wybory w Turcji i ostanie manewry Recepa. W każdym bądź razie przewiduje się lokalizację jednostek w granicach Mołdawii i Rumunii oraz dalszy przesył na Ukrainę. Rozmowy są już w toku.
... już wiosną ubiegłego roku Polska na części - po wielkiej awanturze o to czy i jak przekazywać samoloty - dostarczyła Ukraińcom "pewną ilość" MiG-ów 29. Tylko, że sposobem - nazwijmy to umownie - kombinowanym. Kadłub czy skrzydła to przecież też część zamienna - komentują źródła DGP w polskim rządzie.
Pojawiają się również opnie "spotterów", którzy już od miesięcy nie widzieli MiG-ów na polskim niebie.
Od jakiegoś czasu, na pewno też to zauważyliście, ruscy przestali straszyć atomówkami. Nie wliczam tutaj oczywiście Miedwiediewa, ten w pijackim widzie,czasem coś palnie o atomowej paruzji, ale równie dobrze mógłby o białych myszkach, efekt byłby ten sam, kupa śmiechu.
Tymczasem dziś atomówkami postraszył pomarańczowy pajac :D Jprdl, będę to powtarzał do znudzenia - ale mieliśmy szczęście, że ten idiota przegrał wybory w USA :)
https://twitter.com/i/status/1618688608994721792
Ma rację lepiej to zakończyć.
Tylko są pewne problemy.
Jeden to ruscy chcą coś czego nikt nie odda bez walki - więc nie da się.
Drugi ten typ tylko buduje swoją karierę polityczną co nie znaczy że jakby przyszło co do czego to by dogadał się i oddał wpływy rosji. PiS też budował na różnych idiotyzmach to ten sam typ polityki.
Tymi pierdołami po paru tygodniach rozpoczęcia wojny już się przestałem przejmować. Walnie to walnie. Dla nas to będzie 5 minut, a dla nich koniec. Mam już po dziurki w nosie tych wszystkich strachajłów co, co chwila nas czymś straszą. Jak nie gównianym covidem to gównianą wojną i atomówkami i jak nie tym to jeszcze czym innym i tak na okrągło. Co będzie to będzie.
Po za tym wydaje się że atomówki to jedyna broń Putina, która mu jeszcze została do straszenia zachodu. Przedtem jeszcze straszył swoim wojskiem i armią ale mleko się wylało i już nie ma jej więc mu jeszcze zostało to drugie. Ale wiecznie tej karty nie może używać bo, np. ludzie i tak się już do tego przyzwyczaili.
ps. ostatnio obraził się na Niemcy za te czołgi i właśnie też straszył że przywali w nich atomówką.
Słychać ruskie wycie - znakomicie, muzyka dla moich uszu i uczta dla ducha. Niech skomlą, ujadają i szczekają. Karawana z uzbrojeniem jedzie dalej.
Bo mu te 100 czołgów zrobi różnice? Oby. Zwłaszcza, że koledzy z Ukrainy są pesymistycznie nastawieni do polityki ich rządu. Łapówkarstwo i przekupstwo , handel uzbrojeniem jest tam na wysokim poziomie. Powiedzieli mi wprost, on mówi , że coś z tym robi (ich prezydent) , a prawda jest często inna.
Rzucę tylko ogólnikiem
Dziwne to jest. Niby wojna, sprawa poważna, powinni spiąć poślady i przegonić ich. Tymczasem przewalają nasze pieniądze na swoje prywatne sprawy, że patrząc na to wygląda jakby sami nie wierzyli w to, że wygrają i chcą się ewakuować do wcześniej wykupionych drogich domków . Widząc taką politykę wsparcia to korzystają ile wlezie z naszych pieniędzy.
Druga sprawa korporacje. Ile się z rosji wyniosło? Około 10%?
Kolejna sprawa to rzucanie im tego uzbrojenia po trochę. Wygląda tak jakby zachód chciał by to trwało kolejne lata. Obym się mylił
Słychać ruskie wycie - znakomicie
Nawet widać, że z centrali poszedł prikaz "wszystkie ręce na pokład"
Przecież Trump powiedział, że najpierw idą czołgi, potem atomówki. I żeby tą wojnę zakończyć jak najszybciej. On chce żeby USA przekazało Ukrainie atomówki :D
W sumie można już powiedzieć(a raczej od prawie początku) że 3 wojna już trwa. Jedni pomagają Ukrainie, drudzy są za Rosją(chociaż w mniejszości) trzeci są na razie cicho, albo mają to w tyłku.
Tylko że przybiera to obrót taki, że daje się sprzęt Ukrainie, a ona ma się wykrwawiać. A że oficjalnie nie ma żadnego żołnierze(prócz najemników i ochotników ) NATO, to nie jest to oficjalnie 3 wojna. Przypomina to trochę Bliski Wschód. Gdzie wspiera się jednych albo drugich, a dany kraj popada w ruinę. A potem mu się pomaga albo i nie. Od początku mówię, że wojna to też jeden wielki test uzbrojenia, który w większości nie był nawet sprawdzany na polu walki. Jeśli się nie mylę, to Leopardy nigdzie nie walczyły. Abramsy tylko na pustyniach chyba. Jeszcze tylko samoloty wysłać, i mamy pełny test. Wiemy już że t14 od Ruskich to szmelc(ale to było wiadomo bez walk ;D) I wracamy to starego sprawdzonego sposobu na wzrost i pracę dla ludzi. Prawie wszędzie podnosi się wydatki na zbrojenia, powstają fabryki, potem kasa na odbudowę... Nie wiem o co chodzi, ale śmierdzi mi to, że to tylko i wyłącznie Rosja macza w tym palce, a nie jest to częśc czegoś większego. Ale można się tylko domyślać. Na tą chwilę, to Rosja jest śmieciem.
Jeśli się nie mylę, to Leopardy nigdzie nie walczyły
To tak informacyjnie: zarówno Dania, Holandia jak i Kanada wykorzystywały Leopardy (i to w wersji A6) w Afganistanie.
Jeśli się nie mylę, to Leopardy nigdzie nie walczyły.
Mylisz sie. Wystarczylo google albo wikipedia. Turcy uzywali Leo w Syrii. I troche ich potracili, ale glownie ze wzgledu na zla taktyke i braku wsparcia piechoty. Czyli identycznie jak saudyjczycy potracili swoje Abramsy.
zawsze mnie zastanawia egocentryzm Europejczyków, jak wojny nie ma w Europie to tak jakby jej nie było w ogóle
a tym czasem na bliskim wschodzie od ponad 20 lat mamy nieustającą wojnę, w której brały udział wojska i sprzęt ze sporej części globu.
Np z punktu widzenia Ameryki południowej to jeszcze nie było ani jednej wojny światowej.
swoją droga czy od końca ww2 jest jakiś rok bez wojny gdzieś na świecie?
Czy schronienie dla uciekajacych nazioli mozna uznac za pomoc 3 rzeszy? :D
swoją droga czy od końca ww2 jest jakiś rok bez wojny gdzieś na świecie?
Prawdopodobnie nie i prawdopodobnie w historii ludzkosci nigdy takiego roku nie bylo. Po prostu teraz mamy szybszy dostep do informacji i z dnia na dzien wiemy kiedy jakis kacyk z Afyki najezdza sasiada. Kiedys (200+ lat temu) taka informacje przesylali goncy, wiec to trwalo. Dodatkowo tych goncow trzeba bylo najpierw w rejon wyslac, wiec nikogo nie obchodzilo okladanie sie po glowach dwoch plemion, kiedy Niemiec/Rusek/Francuz/Brytol zapatrywal sie na nasze ziemie.
Tylko że przybiera to obrót taki, że daje się sprzęt Ukrainie, a ona ma się wykrwawiać.
Daje się sprzęt Ukrainie, a ona ma mordować ruskich i tracić jak najmniej swoich żołnierzy
Przypomina to trochę Bliski Wschód.
A to tam nie była 3cia wojna? Skoro to podobna sytuacja
Nie wiem o co chodzi, ale śmierdzi mi to, że to tylko i wyłącznie Rosja macza w tym palce, a nie jest to częśc czegoś większego
Czytam i pomimo słuchawek na uszach słyszę jakieś szuranie
According to the interview (https://ctvnews.ca/canada/better-late-than-never-polish-pm-applauds-west-for-sending-tanks-to-ukraine-1.6248472) with Poland’s Prime Minister Mateusz Morawiecki, Poland is "ready to send 60 modernized tanks" [30 PT-91 and 30 presumably other T-72 variants] in addition to 14 Leopard 2 tanks.
Czyszczenia magazynów ciąg dalszy - ale to już pewnie końcówka naszych stanów magazynowych.
Patrząc na straty rosji
Łączne straty Rosji od 24 lutego do 8 czerwca wynoszą według ukraińskiego sztabu: 1393 czołgi, 3429 pojazdów opancerzonych, 212 samolotów, 178 helikopterów, 703 systemy artylerii, 213 wieloprowadnicowych wyrzutni rakiet, 96 systemów przeciwlotniczych, 2406 pojazdów i cystern, 13 jednostek pływających i 559 dronów.
To wszystko pójdzie na przemiał i co dalej??
Bez elektroniki, której rzekomo im brakuje, mogą se produkować co najwyżej T-34 :D
A tutaj bardziej miarodajny wykres kto najbardziej pomaga Ukrainie.
Już pomijając fakt, że Polska o części przekazanego sprzętu oficjalnie nie mówi (migi przekazane w częściach, część czolgów które nagle nam zniknęły z magazynów i nie wiadomo co się z nimi stalo itd.).
A tutaj bardziej miarodajny wykres kto najbardziej pomaga Ukrainie.
^^Nie bardziej miarodajny, tylko inaczej liczony. IMO też jak najbardziej uczciwy i taki, którym Polska powinna się chwalić, bo pomoc jest tu wyliczona, w stosunku do PKB. 0,5% to bardzo dużo, ABSOLUTNIE nie mamy się czego wstydzić. Także kraje bałtyckie (to co przekazuje Estonia, to wręcz KOSMOS).
Grunt, że Ukraina nie jest sama, jak to głosili niektórzy "geopolitycy" :).
Qverty -> zaraz ci przyjdą takie 2 typy i ci wyjaśnią że to jest źle liczone :D i że to pisowska propaganda :D
O co chodzi z Włochami na tym obrazku? Zamiast nich to tam może Korea powinna być?
I czemu Czechy takie duże?
Właśnie... Włoch i Hiszpanii nie ma, pepiki większe od Polski... A Turasy to chyba powinny gdzieś w wodorostach siedzieć. :)
Tam na obrazku są Węgry :D
Qverty -> zaraz ci przyjdą takie 2 typy i ci wyjaśnią że to jest źle liczone :D i że to pisowska propaganda :D
Albo zaczną wyliczać, że homeopatyczne wsparcie z niemiec w postaci 14 czołgów to pomoc kompletna, zupełnie wystarczająca, nie ma co więcej wymagać i co się do nich czepiacie?
Albo przyjdzie Manolito, który przez ostatnie 10 lat lajkował na Facbooku strony typu "Lwów jest Polski", ale od roku naczelnik partii PiS kazał mu zmienić zdanie. Dlatego teraz jest największym strategiem i specjalistą od militariów i konfliktów, w tej części Europy. Reaktywacja Ministerstwa Wojny i nasz Pan Mądrala będzie ubiegał się o posadę ministra.
Prowadź, Wodzu!
A gdzie Bułgaria? Dziś już wiemy że potajemnie wspierali Ukrainę na początku wojny, szczególnie w dostawach pocisków i amunicji do broni po radzieckiej. Według tego co wyczytałem to nawet 1/3 używanych pocisków mogła pochodzić właśnie od nich.
Drackula, właśnie, to było 20 lat temu, z ciekawości, co ja tam pisałem?
Manolito: to objaw zawiści ze strony tych, co od dwudziestu lat nie potrafią napisać nic nowego, nic spoza swojej bańki. Ewolucja o tych małpiszonach zwyczajnie zapomniała.
Boris Pistorius nein dla myśliwców o które prosi Ukraina:
... Samoloty myśliwskie są znacznie bardziej złożonymi systemami, niż czołgi. Mają też zupełnie inny zasięg i siłę rażenia. To byłoby przekroczenie granic, przed którymi obecnie ostrzegam.
https://forsal.pl/swiat/bezpieczenstwo/artykuly/8647471,niemcy-wyslanie-samolotow-bojowych-na-ukraine-nie-wchodzi-w-gre.html
Chodzą słuchy, że mają zastąpić T-14: Stracone pokolenie propagandy Putina ustawiło się w kolejce w formie czołgu i opowiedziało wszystkie propagandowe frazesy.
https://twitter.com/nexta_tv/status/1618766376218558465
W sumie, w sumie...
W przeciwieństwie do T14, ten czołg przynajmniej się porusza.
To zagubione ogniwo może wkrótce zaprzestać - https://twitter.com/breitzeit/status/1618530171497353216
Dla zainteresowanych - kim jest Rasmus Paludan oraz "fundator" palenia Koranu - Chang Frick. Obydwu Panów łączą, prócz nacjonalistycznych i skrajnie prawicowych poglądów, pieniądze z kremla oraz RT. Jak widać ruskie szpiony nie śpią i będą robić wszystko, by zakłócić rozrastanie struktur NATO. Naturalnie jest to dodatkowo woda na młyn islamskich ekstremistów oraz przyczynia się w znacznym stopniu do zbijanie kapitału politycznego Erdogana przed wyborami. Palenie flag Szwecji przez muzułmańskich fundamentalistów w Turcji oraz zaostrzanie stosunków dyplomatycznych Ankara - Sztokholm poprzedzane wystąpieniami Recepa pobudza zuchwałość radykałów ku uciesze Moskwy, wspierającej antagonizowanie państw sojuszu.
https://www.dailymail.co.uk/news/article-11681843/Journalist-posed-Putin-t-shirt-organised-Koran-stunt-jeopardised-Swedens-NATO-bid.html
https://www.theguardian.com/world/2023/jan/27/burning-of-quran-in-stockholm-funded-by-journalist-with-kremlin-ties-sweden-nato-russia
PiS może doprowadzić do tego, że wojna w Ukrainie może przesunąć się także na nasz kraj.
Wiemy, że na granicy zginęły 34 osoby. Jeśli okaże się, że jest ich więcej, to dla mnie to jest ludobójstwo .
Janina Ochojska dla Interii.
Tak sobie oglądam filmiki na You tubie z walk Ukrainy z ruskimi, ( wiadomo że są to tylko strzępki-filmów itp) ale to jest jakaś masakra jak oni tych ruskich tam leją... w 90% filmów ruscy są na pustych polach, calkowicie odsłonięci i dają się wystrzeliwać jak kaczki.. i aby rozwalić czołg wystarczy teraz dron z rakietką, nie ma szans aby oni to wygrali.
Nie wieź do końca tym filmikom. Na nich nie wszystko widać.
Proponuję wujku korzystać z innych źródeł niż tylko YouTube.Rosjanie ponoszą ogromne straty ale to nie jest wojna do jednej bramki Ukraincy mimo mniejszych strat też tracą mnóstwo ludzi i sprzętu.
Kacapy tak się starały przypuszczając cybernetyczny atak w trakcie wyborów a i tak Petr Pavel został prezydentem Czech. Pozytywny sygnał nastroju społeczeństwa u naszych sąsiadów.
Ciekawe, jak prezentował się rozklad głosów w Kralovcu.
Też się cieszę. Dla nas to bardzo dobra wiadomość.
Na marginesie, człowiek wygląda jak general z jakiegoś epickiego anime.
Po wczorajszej wypowiedzi tego węgierskiego knura nt. Ukrainy jako ziemi niczyjej mam dodatkową satysfakcję. Czechy bez Babisza jako głowy państwa unikną konszachtów z Orbanem.
Pozytywny sygnał nastroju społeczeństwa u naszych sąsiadów.
Coś więcej moim zdaniem. Nie chciałbym ująć tego w sposób, który strigeruje, któregoś z osobników sprowadzających wszystko do babrania się w polskim politycznym bagnie, ale...Można budować polityczną obecność w regionie poprzez polityczno-biznesowy miks. Dyrektorskie stanowiska w kacapskich koncernach czy ich europejskich spółkach-córkach lub ciepłe posadki w brukselskich biurowcach. Można też przez 2-3 dekady obecności w militarnym sojuszu przypilnować, żeby kadry oficerskie w krajach, w których wpływy cie interesują były ''twoje'' i politycznie zaufane. Bądźmy szczerzy żaden oficer z Europy Wsch. nie zrobił kariery w NATO bez błogosławieństwa Amerykanów, a jeśli nie zrobił w NATO, to nie zrobił również na krajowym podwórku. W ogóle mam wrażenie, że u emerytowanego oficera wchodzącego do polityki jest dużo większa szansa na jakiś moralny kręgosłup, niż u polityka przedzierającego się od partyjnych dołów, gdzie nawet jeśli zaczynał z jakimiś ideałami to chcąc wspiąć się na szczyt musiał się skurwić z dziesięć razy. Wydaje mi się, że zobaczymy w najbliższym czasie w Europie Wsch. więcej byłych wojskowych w polityce, być może również w Polsce. Po cichutku liczę na prawdziwe nowe otwarcie w polskiej polityce.
Fajny film, w którym Niewzorow (chyba jedyny obecnie rusek, którego da się słuchać) całkiem zabawnie punktuje wojnę i swój kraj. Z kanału Andromedy:
https://www.youtube.com/watch?v=jLlv4xsb7Do
Nie. Prawdopodobne następstwa manewrów Juniper Oak 23 oraz konsekwencje wielokrotnych ostrzeżeń dla Iranu, więc się doczekali. Izrael przyznawał, że zakulisowo pomaga Ukrainie.
Zaraz wkleisz trzeci artykuł że Polska wypowiedziała wojnę Rosji. Marzenie połowy tutaj.
Naszego udziału w wojnie nikt tutaj nie chce, ale większość zapewne marzy o upadku tego sztucznego mafijnego tworu, który powstał po upadku związku radzieckiego i terroryzuje wszystkich sąsiadów.
sztucznego mafijnego tworu, który powstał po upadku związku radzieckiego i terroryzuje wszystkich sąsiadów.
To państwo zaczyna się na literę U?
Mhm, próba odtworzenia demoludów z USSR przez botoksowego cara.
Eheheheheheeh
Jako były ambasador radzę byłemu ambasadorowi przestać opowiadać głupoty. Daliście czołgi, bo Was do tego zmuszono. I, owszem, zrobiła to Polska. A sam brałem w tym udział i wykorzystałem swoją wiedzę niemcoznawczą. Wiem, że boli. Argument był bardzo prosty: Niemcy są skoncentrowane na swoim wizerunku i nie utrzymają jałowej narracji bez uszczerbku dlań. Już widać, że mają nową. Brzmi ona: zmusiły nas USA a nie PL. Słabe. Otóż bez zapowiedzi
(11.01.2023) nie zmusiłby ich nikt.
- Jakub Kumoch
No ja bym jednak polskiego wpływu na Niemcy nie przeceniał LOL :D
Aczkolwiek kropla drąży skałę więc, nacisk z każdej strony był ważny, a m.in. ten z polski dawał argumenty do ręki Stanom.
przy okazji, uwielbiam jak nasza opozycja z lewicowymi mediami robi niemcom nieustanną psychoanalizę, a dlaczego nie pomagają? dlaczego są tacy pacyfistyczni? przez kompleksy historyczne? skąd ta naiwność wobec rosji? i tak od roku, nasi wspaniali niemcy, a tacy nie za bardzo za europejskimi wartościami, co to się wydarzyło?
przy okazji, uwielbiam jak nasza opozycja z lewicowymi mediami robi niemcom nieustanną psychoanalizę, a dlaczego nie pomagają? dlaczego są tacy pacyfistyczni? przez kompleksy historyczne?
Mówisz o Onecie, regularnie publikującym wszystkie krytyczne artykuły z Die Welt itp.? Boże drogi, Manololo, gdzie ty widzisz tę obronę Niemiec w polskich mediach? :D Co ty chcesz znowu wkładać innym w usta, i na cholerę?
Manololo mąci i różni Polaków, zgodnie z wytycznymi Kremla. Kolejny dzień w biurze.
https://www.youtube.com/watch?v=zkpSDNydBAg
"...ostatniego szpiega niemiecki kontrwywiad złapał w 2014r...był amerykański..."
Plus sporo podobnych ciekawostek i konkluzji, chcąc nie chcąc, prowokujących do zastanowienia kto realnie dla Niemców jest wrogiem, a kto sojusznikiem.
Czytaj wątek, na dniach złapali w hitlerówku dwóch ruskich szpionów. Więc jakiego, kuźwa, ostatniego?
Tu chodzi o kacapskie wpływy w Niemczech przed wybuchem wojny. Temat szpiegów po lutym 2022 też jest w tej dyskusji poruszony. Dr Rak ma pewne wątpliwości ile w tym zasługi BND, a ile CIA.
Mówisz o Onecie, regularnie publikującym wszystkie krytyczne artykuły z Die Welt itp.? Boże drogi, Manololo, gdzie ty widzisz tę obronę Niemiec w polskich mediach? :D Co ty chcesz znowu wkładać innym w usta, i na cholerę?
człowieku, pomijam niemieckie artykuły, na tvn, onecie, gw opozycja robi regularnie psychoanalizę niemcom, ciągle hamletyzują, o odpowiedzialności niemiec, historycznych obciążeniach, o niemieckim pacyfizmie, to samo dotyczy gości np. zychowicza, zresztą wy nie jesteście lepsi, pamiętasz jak nasze lewusy z forum tłumaczyły dlaczego Ukraina nie powinna dostać patriotów?
Litości, nikt nie pisał, że nie powinna tylko na pewno nie dostanie tych dla Polski i w takim trybie, jak to sobie wymyślił PiS - co się potwierdziło, bo na Patrioty dało zgodę dopiero USA, a Ukraińcy dopiero się szkolą, podczas gdy te niemieckie dla Polski już są instalowane.
No wrzuć linki z ostatniego tygodnia z tymi artykułami, skoro tak ciągle wszyscy usprawiedliwiają Niemców LOL. Przecież o tej traumie wojny od co najmniej pół roku nikt praktycznie nie wspomina, na pewno nie szeroko.
wrzucę jak ty wrzucisz te posty o które cię wcześniej prosiłem, gdzie usprawiedliwiamy prawicowych szurów
Bradleye dla Ukrainy ładują się na pokład rorowca Arc Integrity.
Komentatorzy zwracają uwagę, że jest to wersja trzydziestoletniego M2A2-ODS nadziana pakietem extra elektroniki z 2003, czyli M2A2-ODS SA.
A Helmuty mówią, że nasze T-72M po remoncie to są zapóźnione i wgl na złom.
biorąc pod uwagę, że nasze T72M1R mają dobre termo i Polski odpowiednik amerykańskiego BMS, to operacyjnie/taktycznie są prawdopodobnie lepsze od każdego ruskiego czołgu.
Nasze teciaki mają jedną kolosalną przewagę nad każdym zachodnim czołgiem.
Od dawna operują w pierwszej linii i dezintegrują orków w przeciwieństwie do obiecanych leopardów, challengerów abramsów czy innych leclerców.
Ale nie mają tak imponujących statystyk w WarThunder!
to jest dobry przykład, jak ktoś chce sobie wyobrazić na czym polega przewaga "łączności" naszego T72M1R, to tak jakby wszystkim ruskim zabrać w grze minimapę i musieli by się dowiadywać z chatu gdzie są i gdzie się znajduje przeciwnik - a nasi jednym rzutem oka wiedzą gdzie się dokładnie znajduje cała kompania i zaznaczone pozycje przeciwnika, a ruscy wszystkiego dowiadują się przez radio komunikacją głosową. Przewaga świadomości sytuacyjnej jest gigantyczna.
Mianolito -> Nie, to tak nie działa. T72M1R mają GPS i cyfrową łączność, ale to nadal nie żaden BMS, a ubogi ersatz.
Asteria oczywiście robi robotę, ale wozy nadal nie mają nowoczesnego SKO, i olbrzymie ograniczenia dotyczące ciśnienia maksymalnego armaty oraz jej stabilizacji (brak łożyska bezluzowego). O różnicach w pancerzu zasadniczym między T72M, a T72B już nie wspominając.
Dlatego ochłońcie, bo widzę, że zaraz pękniecie od tej podniety.
Wolski o tym mówił, że to nie jest dosłownie amerykański BMS (tam ponoć nawet przekazywane są informacje o stanie technicznym pojazdu, ilości paliwa itp.) ale na poziomie świadomości sytuacyjnej działa jak BMS, wiesz gdzie jesteś i gdzie są twoi "koledzy" z kompani - tak to opisywał - sami ruscy, np. ostatnio u sołowiowa (na andromedzie) bardzo chwalą łączność w naszych czołgach.
natomiast co do reszty, biorąc pod uwagę, że czołgi na Ukrainie walczą z piechotą, to dostępne przyrządy celownicze są w zupełności wystarczające, zresztą, nawet jeśli spotka inny czołg to wynik starcia będzie zależny od tego kto kogo szybciej wykryje, czyli dużej mierze będzie to zależeć od sytuacji i np. termowizji.
a jeszcze jedno, co do pancerza, t72b3 ma jakoś poprawiony pancerz zasadniczy? bo obydwa są okostkowane, nasz bardzo szczelnie (chyba czesi to ogarniają) , a ruski ma jakieś dziwne prześwity, np. w okolicach jarzma albo na wieży na styku z kadłubem
A pod każdym innym względem T-72M1 ( nawet zmodernizowany do wersji R) jest słabsza od zwykłego T-72B (a tym bardziej od T-72B3 w jego kilku wariantach)
SKO kontra zupełny brak sko
Słabszy silnik, (co przy obciążeniu pancerzem reaktywnym przekłada się na słabszą mobilność (dlatego Twardy dostawał jak się udało 850 konny silnik,)
Słabszy "bazowy" pancerz (grubość, czołgi produkowane w satelitach od 86 roku czyli M1 miały pancerz jak wersja T-72A (rosja od 79) ale za to z pustymi wkładami pancerza warstwowego ) - czyli odpowiadając na pytanie już pierwotna wersja B miała pogrubiony pancerz i usprawniony. Wersja M to była jeszcze gorsza wersja - pancerz nawet nie warstwowy.
Armata o gorszych parametrach
Gorsza amunicją która mogliśmy przekazać razem z czołgami 3BM15 i byliśmy chyba ostatnim krajem na świecie który używał tej amunicji ( 72B używały 3BM32 wraz z 3BM42 "Mango" najczęściej )
Znacznie słabsza stabilizacja wieży i działa
etc
a to tylko porównanie z B..a nie B3
Po prostu rosja nie pozwalała krajom satelickim mieć sprzęt pancerny tej samej kategorii tylko o minimum generację czy dwie gorszą.
A to porównanie tylko do zwykłego B , B3 jako ulepszenie choćby otrzymały zdolność przenoszenia naboi o większej długości, takich jak 3BM59 Świniec-1 oraz 3BM60 Świniec-2. Ten pierwszy ma rdzeń z DU (zdolność penetracji do 740 mm RHA na dystansie 2000 metrów) a drugi z WHA (zdolność penetracji do 640 mm RHA z tego samego dystansu). Dla porównania Mango ma tą wartość na poziomie około 440-460 . nasze 3BM15 to wartość około 330
Dodatkowo warto wspomnieć że kacapia od kilku lat wprowadza własny BMS czyli YeSU TZ (kontrakt w 2018, testy pierwszych wersji na poligonach od 2010) znane także jako Andromeda-D
https://defence24.pl/sily-zbrojne/t-72b3-rosyjskiego-desantu-wpiete-w-siec
Termowizja, czyli kamery termalne też jak najbardziej i to francuskie Talesa w B3
Poprzednie wersje też maiły termowizję tyle że najczęściej aktywną nie pasywną
Ale wkrótce niektórzy powiedzą że nasz bardzo płytko zmodernizowane a głownie to wyremontowane M1 to najlepsza wersja czołgu na świecie. (i czekamy na działa plazmowe czy coś)
Przemilczając że były projekty zrobić modernizację zamiast M1R podobną właśnie do B3 ale wymagało by za tą sama liczbę (czyli około 300) czołgów przynajmniej o 5-7 mld pln więcej (czyli koszt min x4 a i to przy dobrych wiatrach bo trzeba było by kupować licencje)
to wszystko racja, ale obecna sytuacja na froncie ukraińskim, udowodniła, że czołg jest jedynie częścią systemu, i poszczególne parametry pojazdu, a nawet jego całość górująca technicznie przestaje mieć znaczenie, jeśli np. nie działa ci łączność, albo jest archaiczna i zbierasz informacje ustnie, a do tego walczysz głównie z piechotą nasyconą środkami przeciwpancernymi, a do tego dowództwo nie ma pomysłu jak ten sprzęt skutecznie wykorzystać. Paradoksalnie tam bardziej sprawdzi się pojazd, który jest lepiej dowodzony, ma lepszą świadomość sytuacyjną, nowoczesną łączność niż pojazd który góruje pod względem parametrów technicznych, ale leży pod względem wykorzystania go operacyjnie.
może to słabe porównanie, ale pz3 w czasie 2wś z radiem lepiej sobie radziły w taktyce i operacjach, niż ruskie t34 bez radia(pomijam, że do 44 to był techniczny bubel) - bo pz3 był w systemie, a t34 praktyczni e był poza nim z braku łączności - choć pod względem "papierowych" parametrów górował nad pz3 - albo inny przykład, pz4 zdecydowanie bardziej przydały by się wermachtowi, niż pospiesznie wprowadzane pantery na front, bo się ,psuły, zużywały dwa razy mniej paliwa, można było ich wyprodukować więcej, a więc można było mieć więcej dywizji pancernych, czyli można było np. dłużej prowadzić natarcie, bo zużywasz mniej paliwa, dalej zajechać bo się nie psujesz, i możesz prowadzić operacje na większą skalę bo masz więcej czołgów ergo, na papierze pantera w paramtrach była pz4, ale operacyjnie zaorała wermacht i po kursku nigdy nie było jej więcej niż 200 szt w jednym miejscu (chyba poza Radzyminem)
B3 od pierwszych wersji dostały minimum
W czołgu zainstalowano cyfrowe radiostacje R-168-25U-2 systemu Akwieduk (połączenia głosowe jawne i kodowane, dwukierunkowy transfer danych, pseudolosowy wybór częstotliwości) i interkom R-168AWSK-B.
Czyli pod względem radia nie ustępują praktycznie M1R. O Andromedzie przeczytałeś? Wiec cześć B3 (ile z nich trafiło na front nikt nie wie) mają prawdziwy BMS.
Problemem jest raczej (a w sumie to chyba zaleta dla nas) partactwo rosjan, głupie decyzje ( jak wesoły atak armia o poziomie liczebności obrońcy), zwalona logistyka i korupcja na każdym szczeblu (od indywidualnego przez zaopatrzenia na producentach sprzętu kończąc), słabym przeszkoleniu armii, błędnych założeniach, na niezgranym systemie kończąc
Tu jest tyle partactwa ze kiedyś historycy będą mieli prawdziwe pole do manewru. Nawet w tak głupich kwestiach jak wkłady do kamizelek kuloodpornych. Tak ruscy potrafią je produkować na światowym poziomie - ale korupcja na kilku szczeblach i masz wkłady oznaczone jako nowe o odpowiednich normach a w środku możliwe praktycznie wszystko. Za to ktoś zarobił więcej.
Ale już nie wychwalaj tak M1 bo jeszcze przeczyta ktoś kto nie ma pojęciu nawet minimalnego o wojsku i zacznie się zastanawiać na co nam te jakieś ambramsy skoro te R takie magiczne
ps. nie musisz mi opowiadać Podcastu Wojenne Historie o panterze bo znam doskonale ;)
ja nie porównuje naszego t72 do konkretnego modelu, tylko do całości typów czołgów jakie może spotkać na swojej drodze, zakładam, że skoro wolski mówi o tym systemie jako odpowiedniku amerykańskiego BMS (choć nie tak zaawansowany) to zakładam, że nasz t72 może być bardziej przydatny taktycznie i operacyjnie niż ruskie czołgi, które tego rodzaju "łączności" nie mają (teoretycznie ruska armia ma wszystkie rodzaje systemów, ale w praktyce, gówno ma, albo je wytraciła, zepsuła, sprzedała, lub nigdy ich nie było )
natomiast skoro oglądasz bończyka, to chyba przychylisz się do tezy, że czołg niezależnie od jego parametrów nie działa sam i jest jedynie częścią systemu - a jednym z najważniejszych jego parametrów jest łączność, rozumiana nie jako prosta komunikacja głosowa, ale obecnie jako system, która zwiększa twoją świadomość sytuacyjną, kontrolę (np. nad rozproszonymi siłami), szybszą reakcję, (wiesz gdzie kto stoi, gdzie się przemieszcza) planowanie itp.
oczywiście nie zakładam, że nasz t72 jest lepszy od abramsa, ale w tym konkretnym konflikcie biedaków (brak dominacji powietrznej) z tym konkretnym przeciwnikiem i jego zdolnościami (albo raczej ich brakiem) przy tym upgrejdzie w termowizję i nowoczesną łączność po prostu się sprawdzi jako część ukraińskiego systemu (mimo tego, że np. działo czy pancerz ustępuje rosyjskim konstrukcjom)
Fajnie się czyta o tych wspaniałych radzieckich działach, technice radiowej bes anałoga w mirie , kosmicznej amunicji.... A potem widzisz zdjęcie z wnętrza T-72B3 obr. 2016 i ten SKO przynitowany do ściany
Leopardy tez mają metalowe płytki (albo takie naklejki) po lewej choćby -> http://panoramy.zbooy.pl/360/equi/1500/czolg-leopard-wnetrze-wieza.jpg
Nie tylko w "czułgach" weźmy pojazdy Holenderskie np
Wybita tablica się przydaje jak prowadzi czy tam ładuje chłop oderwany granatem od syberii czy trafienie nawet bez penetracji uszkodzi elektrykę (co w każdym pojeździe się może przytrafić)
A co do potencjalnych przeciwników na kilkadziesiąt modeli to tak naprawdę ma w miarę szansę na równy pojedynek ogniowy jedynie z T-72A (a to chyba najgorszy obecnie dostępny czołg kacapski dostępny no chyba że wykopią z magazynów zwykłe 72 (o ile im jeszcze zostały jakieś jeżdżące).
Wszystko inne niestety przebija wartościami czy wyposażeniem bojowym(od T-72B i kolejne modele aż po "luksusowe" T-80, cyz modernizacje T-62). Ale ruchoma platforma z radiem czemu nie - zwłaszcza że wkrótce system łączności się może zacząć sypać - przypomnę choćby nasze Leopardy spotykające nasze pojazdy nie mogące nawiązać bezpiecznej łączności bodajże w Żaganiu (Leo miały niemieckie radia a nasze no cóż.. )
Plus w ramach Ukraińskiego miksu pojazdów (praktycznie równie dużego jak rosyjski) znajduje się już i tak wszystko więc wiele nie zmienia (a logistycy to i tak mają przesrane)
DiabloManiak: a popatrz czy na tej blaszce masz wartości dla czegoś lepszego niż Mango :)
Co potwierdzają dostępne źródła, ilości nowoczesnej amunicji po obydwu stronach ukraińskiej wojny są aptekarskie. Nie, ten jeden T-80 wypchany rakietami Kobra się nie liczy xD
M1 nie mają w ogóle SKO pierwszą wersją jaka miała SKO zainstalowana to T-72B.. w Polsce nigdy nie produkowana. U nas SKO w rodzinie 72 dostały tylko PT-91 w ramach modernizacji (a tam i tak był bajzel bo były modernizacje zarówno M i M1) a tak to tylko był przelicznik balistyczny w celowniku
Ależ ja doskonale o tym wiem :) Od siebie jeszcze dodam, że Drawa, instalowana na PT-91 to system z najniższym MTBF spośród wszystkich komponentów tych maszyn.
A z dobrych informacji, to Ruskim kończą się kamery Thalesa- widocznie Białoruś nie jest w stanie ich dłużej produkować, ze zmagazynowanych, importowanych części.
https://topwar.ru/209703-novejshie-modifikacii-rossijskih-tankov-stali-poluchat-bolee-prostye-pricely.html
Oficjalnie twierdzą, że ten ich 1PN96MT-02 ma 3km "zasięgu wykrycia" (bez precyzowania), w porównaniu do 5km dla Catherine FC, mniejszą rozdzielczość i połowię mniejsze przybliżenie. Trafia do wszystkich obecnie "rewitalizowanych maszyn", ciekawi mnie, czy zostawili jakiś zapas dla T-90M.
Wolski o tym mówił, że to nie jest dosłownie amerykański BMS
Oczywiście, że nie jest jak "amerykański BMS", bo amerykanie na swoich wozach używają duńskiego SitaWare.
problem polega na tym, że w tym konflikcie, czołgi spotykają się od wielkiego dzwona i porównywanie ich parametrów nie ma sensu, bo będą trafiały na nlawy, javeliny, stugny, kornety, excalibury - bo to jest ich podstawowe zagrożenie.
Liczy się, jak te czołgi będą wykorzystane operacyjnie - czyli, czy zdołasz wojska połączone skoncentrować w jednym miejscu, skruszysz przeciwnika artylerią, porazisz mu głębie operacyjną niszcząc logistykę, magazyny z amunicją, sztaby, zapewnisz im zwiad, paliwo, amunicję, osłonę przeciw lotniczą, a nawet wsparcie z powietrza, zapewnisz drugi i trzeci rzut, czyli wykorzystasz powodzenie po przebiciu starając się przeciwnika oskrzydlić, a ostatecznie okrążyć - na tym ta cała zabawa polega - od 2wś poza środkami nie wiele się w tym względzie zmieniło.
i taki przykład z odległej przeszłości, Mongołowie/tatarzy/turcy odstawali od europejskiego rycerstwa, które pod względem "parametrów", wyposażenia, "okrycia" i wyszkolenia indywidualnego znacznie przewyższali nawet ciężkozbrojną kawalerię (w rozumieniu wschodnim) - a mimo tego wielokrotnie ponosili klęski, bo w bitwie umiejętności i walory indywidualne schodzą na drugi plan, liczy się zespól, plan bitwy, taktyka, podstęp, pozorowane ucieczki itp. a nawet jak w przypadku Mongołów co było ewenementem głębokie oskrzydlenia (mongolskie tumeny potrafiły wchodzić do bitwy okrążając przeciwnika co zajmowało im nawet dwie - trzy doby z ograniczonym, albo brakiem kontaktu z siłami głównymi)
Dlatego uważam, tak jak bończyk, że czołgi są jedynie elementem systemu wojsk połączonych, ich parametry nabierają dopiero znaczenia gdy skuteczny system jest mnożnikiem siły ich parametrów - ale jeśli system nie działa efektywnie, to ten nie efektywny system obniża siłę ich parametrów.
Problem polega na tym, że zacząłeś ten wątek od napisania głupoty i nie umiesz się do niej wprost przyznać. To jak się konkretnych podsystemów używa w kontekście całej armii i na ile dowódcy po obu stronach potrafią je wykorzystać to jedno. Ale pisanie, że T72M1R jest lepsze od T72B3/T80/T90M bo mają "dobre termo" i odpowiednik amerykańskiego BMS (sic!) to jakiś odlot kompletny.
Zejdź z tonu, drogi userze. Sami Ukraińcy piszą, że dzięki sprawnej wetronice nasze czołgi mają przewagę ifnormacyjną nad mniej i bardziej zaawansowanymi rsukimi podjazdami.
https://defence24.pl/przemysl/dlaczego-ukraincy-wola-polskie-t-72m1r-od-rosyjskich-superczolgow-vii-konferencja-optoelektroniczna-pco-relacja
A co do kosmicznych statystyk tych ostatnich, to coraz trudniej je brać serio, patrz obrazek
Problem polega na tym, że zacząłeś ten wątek od napisania głupoty i nie umiesz się do niej wprost przyznać. To jak się konkretnych podsystemów używa w kontekście całej armii i na ile dowódcy po obu stronach potrafią je wykorzystać to jedno. Ale pisanie, że T72M1R jest lepsze od T72B3/T80/T90M bo mają "dobre termo" i odpowiednik amerykańskiego BMS (sic!) to jakiś odlot kompletny.
nie to nie jest żaden problem, że zacząłem tak czy inaczej wątek, gdybyś czytał dalej to byś przeczytał, ze doprecyzowuję to co wyżej napisałem, tylko kretyn może myśleć, że jak użyłeś raz jakiegoś ogólnika, to nie masz prawa go doprecyzować - poza tym to nie są moje słowa tylko wolskiego, który uznaje system łączności montowany w t72m1r jako odpowiednik amerykańskiego BMS (choć nie tak zawansowany, ) sami ruscy chwalą "łączność" w naszych czołgach (obejrzyj sobie ostatnią andromedę) ukraińcy chwalą, - natomiast na współczesnym polu walki, kto pierwszy wykryje przeciwnika ten wygrywa - i po to jest dobre termo - natomiast ta "łączność" daje znakomite rezultaty z dobrym dowodzeniem - świadomość sytuacyjna, kontrola nad kompanią, wiedza, gdzie kto stoi/ przemieszcza się, możliwość rozproszenia sił bez utraty kontroli, czyli zdolność operacyjna/taktyczna - jest cechą dużo ważniejszą niż np. dobre SKO.
Ale ty zdajesz sobie sprawę, że termo w T72M1R nie tyle daje jakąś wielką przewagę co niweluje brak porządnego SKO i że rosyjskie czołgi począwszy od T72B3 również posiadają kamery termalne?
Co do BMSa to czemu powołując się na Wolskiego nie dodajesz, że ten sam Wolski mówi o tym, że Ukraińcy najprawdopodobniej go od Polaków nie dostali bo jest to element krytyczny dla łączności i bardzo wątpliwe, że polskie wojsko podzieli się nim nawet z bliskim sojusznikiem. Cała reszta łącznie z malowniczymi porównaniami do Mongołów i PZtów to w kontekście powyższych informacji jedynie twoje fantazje.
w linku od Caine, masz wytłumaczoną przewagę naszej optoelektroniki nad rosyjską z najnowszymi konstrukcjami włącznie, po drugie, nigdzie nie czytałem i nie słyszałem, żeby wymontowywano tą łączność z naszych t72 przed dostarczeniem dla Ukraińców.
natomiast cała reszta, to nie są moje fantazje (polecam doktora Bończyka) gdybyś wiedział na czym polega wykorzystanie sprzętu operacyjnie/taktycznie w ramach systemu, to nie podniecał byś się parametrami ruskich czołgów, a to że do tej pory utracili ich około 2000, świadczy najlepiej jak te parametry sprawdzają się gdy system leży - zresztą wystarczy, ze wskażesz luki logiczne w moim myśleniu, zamiast bajdurzyć coś o fantazjach.
a tutaj masz o czołgu, który parametry miał teoretycznie świetne, a realnie zaorał wermacht.
https://www.youtube.com/watch?v=C6--DS9vxKg&t=1220s&ab_channel=PodcastWojenneHistorie
Przecież ten artykuł to reklama konferencji zorganizowanej przez producenta optoelektropniki. W artykule całe "wytłumaczenie przewagi" sprowadza się do jednego zdania, w którym gość zaproszony przez jej producenta stwierdza, że "rozmawiałem z ukraińcami i sobie chwalą bo widzą dalej i lepiej".
Co do drugiej kwestii to przecież pisałem ci, że autorytet na który sam się powołujesz (Wolski) w tym samym materiale, w którym chwali polskiego BMSa z T72M1R tłumaczy dlaczego uważa za bardzo mało prawdopodobne, że Ukraińcy go w ogóle razem z czołgami dostali. To samo zastrzeżenie odnośnie systemów łączności i nawigacyjnych ze względu na te same powody pojawiało się zresztą choćby w przypadku jakichkolwiek dostaw samolotów.
spoiler start
nigdzie nie pisałem nic o tym, ze ruskie czołgi mają jakieś super parametry, jeśli ktoś się czymś tu podnieca to właśnie ty T72M1R - "ruskim" czołgiem po bardzo budżetowej modyfikacji, która w twojej głowie uczyniła go jakimś wunderwaffe
spoiler stop
ale to ty dzwonisz, nikt tutaj nie robi z naszego t72 wunderwaffe, piszę, że operacyjnie/taktycznie jest bardziej przydatny niż ruskie czołgi, reszta pojedynczych starć w tym konflikcie zależy od sytuacji oraz od systemów optoelektronicznych (nie znam się na tym, ale ponoć termowizja termowizji nie równa i w dużej mierze zależy od możliwości działania np. w mgłach, deszczu, od powiększenia co wpływa na ostrość i jakość obrazu) ale też od świadomości sytuacyjnej, którą generuje "łączność" - czyli kto kogo pierwszy wykryje ten go zniszczy, a komunikacja też sprzyja wykrywaniu przeciwnika - po drugie czego ty oczekujesz jakiejś głębokiej analizy? skoro w sieci na ten temat informacje są szczątkowe, ja i ty opieramy się na pojedynczych zdaniach - opieram się na wolskim, który w czerwcu opowiadał na swoim kanale o przekazanych Ukrainie naszych t72 i nic nie wspominał, że ta łączność będzie wymontowana, później też nie słyszałem żeby taka operacja miała miejsce, ty sam piszesz, że to jest prawdopodobne, ale to nie znaczy, że na pewno.
Natomiast kilka dni temu u sołowiowa chwalono nasze czołgi przekazane Ukrainie za nowoczesną............. łączność, gdyby to była cyfrowa radiostacja to by sobie tym głowy nie zaprzątali - a chwalili bo u nich ten element wyposażenia leży, np. Girkin opowiadał, że mają przestarzałą, albo ....nie działa!
jeszcze jedna sprawa, u ruskich czołgiem podstawowym który nadaje masy ich ugrupowaniem staje się ....t62 i jego modyfikacje, także to nie jest tak, że ruscy mają termo, no mają, ale nie wszystkie czołgi, a obecnie nawet mniejszość, biorąc pod uwagę sankcje będą mieli do niego ograniczony dostęp.
np. art. z maja, gdzie też nie wspomina się o wymontowywaniu "łączności"
Czołgi modyfikowane do wersji T-72M1R otrzymały też zmodernizowaną łączność, posowieckie radiostacje zastąpiono cyfrowymi środkami łączności wewnętrznej i zewnętrznej dostosowany do współpracy z systemem zarządzania polem walki BMS. Chodzi o system FONET produkcji Grupy WB wraz z radiostacjami produkcji zakładów RADMOR. W ramach prac odnawiane są też silniki wysokoprężne W-46-6, otrzymujące także dodatkowo cyfrowy system rozruchu. Instalowane są nowe systemy zasilania z akumulatorami buforowymi.
https://defence24.pl/sily-zbrojne/ukraina-dopancerzyla-t-72-z-polski
dobrze, że nie ma preorderów na t72b3, bo robią im downgrade!
https://www.youtube.com/watch?v=sudDPsDaDxQ
Gość w filmiku dementuje że ludzie wszystko biorą za b3 (jakby nie było innych modyfikacji t-72b że brakuje sosny u, anteny meteo, ekranu dowódcy połączonego z termowizją ładowniczego etc ) wręcz podsumuje o tym że modernizują obecnie t-62 i t-72 oraz T-80 na inne sposoby co ma nie wpłynąć na modernizację do B3.
Czy sam wklejasz tekst o tym że M1R może mieć system dostosowany do współpracy z BMS (nikt słowem nie wspomina że go ma a jeśli ma to ile takiej opcji powstały modele z nim - a to początek dopiero gdybologii ). Czy nie zainteresowawszy się tym że FONET to system modułowy - więc co i w czym zostało zainstalowane w czasie modernizacji (a z tym też może być różnie - może nie skala kacapska ale Bumar Łabędy swoje za uszami mają przypomnę choćby min aferę z 2019 o znikaniu części do czołgów z magazynów) , czy zostało zdjęte przed wysłaniem
Bo to że nasze radia są dobre są dobre nikt nie zaprzeczy ale która wersja została wysłana też ptaszki milczą - wiec mogły pójść starsze /zablokowane radiostacje - które i tak mają przewagę nad produktami rosji bo przynajmniej spełniają swoją funkcję ;)
Za to słowem nie wspominasz że Mon nie zamówił i nie gromadzi żadnych zapasów części do Leopardów - co rozwala opcję ich używania czy wysłania nawet tych kilku na Ukrainę ( liczysz że będą naprawiać cżesciami do 72 czy 64? ). Bo nie da się z nich zrobić ulepków kilku modyfikacji choćby 72 jak to ma miejsce po obu stronach konfilktu
Więc i pochwały i narzekania na kacapskie konstrukcje trzeba brać z przymrożeniem oka, to samo z czołgami naszymi czy Ukrainy (zwłaszcza ze tu pochwały mogą mieć i drugie dno czyli chęć dostania większej ilości)
mogę polecić ci to samo, bo wykazywanie, że ruskie t72b3, albo t72b są znacznie lepsze od naszego t72m1r pod względem papierowych parametrów w sytuacji, gdy czołgi na Ukrainie ze sobą praktycznie nie walczą, chyba jest jednak uprawianiem propagandy? chyba nie powinno się ignorować kontekstu, czyli specyfiki tego konfliktu? to tak jakby jarać się penetracją działa tygrysa, tylko, że ten nie strzela do czołgów, a tylko do piechoty - pomijam, że kompletnie zignorowałeś moje poprzednie posty, ale skoro nasza łączność ma możliwość połączenia z BMS, a wolski twierdzi, że pod względem świadomości sytuacyjnej ma cechy BMS, to dlaczego sprowadzasz jego zdolności tylko do prostej komunikacji między czołgami? a co do tego czy zubożono naszego t72, ja nie widziałem żadnych takich informacji poza waszymi domysłami, w sieci też nie znalazłem niczego podobnego, dlaczego mam uznać, że wersja jest jedynie słuszna skoro nigdzie nie jest to potwierdzone? a co do leopardów, przecież to ty dzwonisz, po co mam o nich wspominać skoro boksujemy się o naszego t72m1r?
generalnie, dla mnie czołg jest jedynie częścią systemu, ważną, ale nie da się go od niego oderwać, i o ile wyciągnięte z kontekstu ich parametry mogą przeważać nad konstrukcjami z polski czy Ukrainy, to nie da się ich oderwać od tego jak radzą sobie na polu walki i z czym tak naprawdę walczą, a nie walczą z czołgami - w efekcie, nadal uważam, że działający ukraiński system jest w stanie dużo efektywniej wykorzystać nasze leciwe konstrukcje, niż system rosyjski który nie potrafi wykorzystać teoretycznie lepszych parametrów swoich czołgów - 2000 straconych czołgów i przechodzenie na t62 jest tego najlepszym dowodem.
https://youtu.be/FrKcrfAWejo?t=1603
Tak przyznaje że zainstalowano radiostacje wraz z polskim BMS ( a nie że to to samo) i za chwilę stwierdza że według niego wymontowano radiostacje i BMSa a nawet został zainstalowany przed wysłaniem gorszy GPS - czyli usunięto Hertza z kodowaniem natowskim (jak się to ma nigdzie w sieci? :P )
Co do BMS to nawet z zainstalowawaniem i radiostacji i BMS na terenie naszego kraju ( bo opinię o tym ze wysłano zubożone wersje powiedział wcześniej) - określa go mianem quazi BMS (31 minuta)
To że później w jakimś materiale posłużył się skrótem myślowym że ma możliwości - tu określa że radiostacja WRAZ z zainstalowanym BMS-em jest pozornym BMS-em ( to uważasz że sama radiostacja ma możliwości normalnego? ;D ) .. i to u nas nie w wersji okrojonej.
Bo pozostałe parametry czołgu określa jako pudrowanie trupa i nie zmienia opinii choćby z jego artykułu
https://www.magnum-x.pl/artykul/trzecia-stracona-szansa-modyfikacja-polskich-czolgow-t-72
patrz wymieniane są te wszystkie "papierowe" przewagi jako wady i to przez twojego guru
A później sam podkreśla że jak by miał wybór miedzy naszą zwykła t-72 i 72M1R wybierze M1R ale tak naprawdę to wolałby siedzieć w Leo a5.
A podkreślenie braku zmawianych części gdzie użytkujemy te maszyny jak i wysyłamy pokazuje jak strategicznie, planowo i systemowo Mon NIE myśli :)
O tym że w podcascie określa modernizacje do M1R jako płytką , budżetową, zrobioną pod wybory ... to nie trzeba wspominać
ps. Wspomina także że kacapom termowizję kacapom dostarcza także Korea Południowa ;)
ps. 2 jak mówiłem Ukraincom się przydadzą nawet okrojone z samą termowizją ( bo mieli z tym choćby w Bułatach problem i w 2014 - i przegrywali nocne pojedynki z B3 ) czy poprawi trochę sytuację łącznościową bo to nadal czołg obecnie o niskiej wartości bojowej)
ps 3 O pozostałych T-72 przekazanych ( a tych była większość) wspomina jako o czołgach gorszych niż to co miała Ukraina :P
szczerze mówiąc nie jestem pewny czy widziałem ten film, ale na pewno wtedy rozmawiał o tym z lewandowskim i wtedy był podjarany i aż kręcił się na fotelu :) określił go bardzo podobnie, natomiast czerpałem też informacje z innych źródeł, choćby z defence 24 gdzie nigdzie nie piszą, że cos zostało wymontowane - tylko opisują jakie zmiany zostały wprowadzone w modernizacji - no cóż na tą chwilę nie ma nic pewnego i obaj mamy rację.
O ile nie zamierzam się z tobą boksować co do modernizacji naszego t72, o tyle nadal uważam, że biorąc pod uwagę, że przeciwnik przechodzi na t62, to raczej równa do niego niż znacząco przewyższa, nie mówiąc o specyfice tego konfliktu, gdzie słoweńskie t55 mogą też się sprawdzić.
natomiast co do części dla leopardów, nic nie wiem na ten temat, ale biorąc pod uwagę, że obecnie wszystko u nas robi się tajne przez poufne, np. to czy wysłaliśmy migi29, albo czy wysłaliśmy t72 bez "BMS" czy z nim to też są spekulacja - w sumie niczego nie można być pewnym.
Ty - ale to ty dzwonisz, nikt tutaj nie robi z naszego t72 wunderwaffe,
Również ty: jak ktoś chce sobie wyobrazić na czym polega przewaga "łączności" naszego T72M1R, to tak jakby wszystkim ruskim zabrać w grze minimapę (...) nasi jednym rzutem oka wiedzą gdzie się dokładnie znajduje cała kompania i zaznaczone pozycje przeciwnika (...) Przewaga świadomości sytuacyjnej jest gigantyczna.
W kontekście użytej łączności niczego nie można być pewnym dlatego pisanie, że T-72M1R są lepsze od każdego ruskiego czołgu to jednak bardzo wątpliwa sprawa. Zwłaszcza w obliczu braku informacji o tym co dokładnie się przekazuje, a co jest objęte embargiem. Zwłaszcza, że nawet ekspert, który jest twoim autorytetem poddaje w dużą wątpliwość choćby obecność para-BMSa, którym dysponowała część naszych T-72M1R. Nie mówiąc już o tym, jak i na ile miałby działać w kooperacji z ukraińskimi systemami. Bo za tym żeby nawet bliskim sojusznikom nie przekazywać kluczowych elementów łączności, szyfrowania itd. stoją bardzo poważne argumenty (co innego dzielić się informacjami, a co innego przekazywać krytyczny sprzęt, który po wojnie już tam zostanie, może zostać przejęty przez ruskich itd).
Ty zaś piszesz posty o zabieraniu ruskim "minimapy" jak w grze, jednym rzucie oka potrzebnym by nasi w T-72 wiedzieli gdzie dokładnie znajduje się cała kompania i wszystkie czołgi przeciwnika, gigantycznej przewadze itd. I ty się dziwisz, że nazywam to fantazjowaniem?
To, że Ukraińcy mają dużą przewagę sytuacyjną na polu walki nie jest związanie z naszymi czołgami. Warto też wspomnieć, że ruscy ogarniając swoje dowództwo i zmieniając charakter wojny na na powolne przesuwanie się dwóch wyniszczających się linii w dużym stopniu tę przewagę zmniejszyli. To już nie są pancerne czołówki odseparowane od reszty jednostek, które można wykryć i zniszczyć minimalizując straty własne. Polecam znaleźć sobie choćby wywiad z byłym polskim specjalsem walczącym w wojnie, który opowiada jakie jest ryzyko ognia kontrbateryjnego podczas walk w donbasie i jak szybko ruscy potrafią odpowiedzieć zmasowanym ostrzałem na działania ofensywne. To nie są przyjemne wnioski bo wszyscy chielibyśmy żeby ruscy pozostali nieogarami, pchali się do przodu rozciągając linie i dawali jak najwięcej okazji do wykorzystania zwiadu natowskiego. Ale niestety przynajmniej część ich dowództwa to też są doświadczeni fachowcy i po kilku mocnych wpierdzielach potrafili przekonać dowództwo polityczne do zmiany sposobu działania na froncie.
Ruscy uzupełniają dziury sprzętowe czołgami pokroju T-62 czy T-64, ale tutaj też huraoptymizm należy mocno tonować bo chociażby Wolski, na którego lubisz się powoływać powtarza, że w warunkach przedłużającego się konfliktu ilość przechodzi w jakość i można wroga zajechać materiałowo. Warto też wspomnieć, że o ile można śmiać się z pierwszego i nazywać antykiem to kolejne wersje T-64 przed wybuchem konfliktu znajdowały się powszechnie zarówno w siłach zbrojnych Ukrainy jak i Rosji. A ich kolejne modernizacje nie odstają możliwościami od T-72 (to były czołgi produkowane równolegle).
Kolejną rzeczą jest to o czym mówili np. generałowie Drewniak i Skrzypczak czyli kwestia gdzie i po co są te czołgi używane. Ruscy czołgami starszego typu napierają na ukraińską armię w donbasie analogicznie do wykorzystania tam rezerwistów i mobików. Traktują je jako materiał do przemielenia, który zwiąże i wymęczy siły ukraińskie nie przywiązując zbyt wielkiej uwagi do strat własnych bo uważają, że mają głębsze rezerwy.
W tym samym czasie odtwarzanym jednostkom kadrowym przygotowywanym do nadchodzącej ofensywy naprawia się i ściąga kolejne T-72B3, T-90 (nawet kosztem podpisanych już umów eksportowych). trudno określić w jakich ilościach, ale kacapy mają możliwości do bieżącego produkowania i remontowania tych maszyn i ich transporty w rejon ruskich zgrupowań były potwierdzane materiałami fotograficznymi.
I to z tym będzie musiała zmierzyć się Ukraina wiosną, stąd tez mobilizacja sojuszników w sprawie dostaw czołgów. Bardzo dobrze, że Ukrainie zostaną dostarczone zachodnie maszyny, jeszcze lepiej że pojadą tam też kolejne PT-91 bo one znajdą się w użyciu najszybciej i z pewnością będą miały co robić wiosną.
PS. Ty naprawdę dyskutujesz z chochołem bo ja nigdzie nie piszę o jakichś cudownych, papierowych możliwościach ruskich czołgów. Zwracam tylko uwagę, że część z nich też posiada elementy ("zachodnie" termo, cyfrowe radiostacje), którymi ty tak się podjarałeś, że część prawdpodobnie w ogóle tam nie pojechała ("BMS", nowoczesny GPS), a takie SKO dla przykładu nie jest bynajmniej różnicą "papierową".
Uważam, że dla świadomości społecznej zarówno demonizowanie możliwości ruskiego uzbrojenia, jak i lekceważenie na zasadzie "czołgi z muzeum, nawet nasze T-72 i tak lepsze od wszystkiego co majo" jest niebezpieczne. Takie bagatelizowanie problemu przypomina mi słowa jednego z naszych ministrów obrony, który pytany o stan naszych sił powietrznych zaczął tłumaczyć, że polski lotnik to jest taki, że jak trzeba będzie to poleci nawet na drzwiach od stodoły.
jejku, przecież pisałem, że to jest gigantyczna przewaga operacyjna i taktyczna, bo taką daje BMS, i to nie jest fantazja, że jednym rzutem oka na ekran wiesz gdzie się znajdujesz i gdzie są pozostałe pojazdy w kompani, nie wiem czy nasze mają taką zdolność, ale np. a amerykańskich możesz zaznaczać pozycje wroga, wiadomo ile mają paliwa, awarie techniczne, stan amunicji - bez tego dowódca jest skazany na ciągłe monitorowanie pozycji swoich podkomendnych, czyli ciągłe zbieranie informacji radiowo, co przeszkadza w dowodzeniu i ogranicza świadomość pola walki - bo czołg nie tylko pojedynkuje się jeden na jeden, tylko działa w grupach w ramach taktyki w ramach określonej operacji - i taki przykład do 41 podstawowym czołgiem niemców były ...pz2, bo to one nadawały masy ich dywizjom pancernym i to one w ramach blitzkrigu oskrzydlały i okrążały sowieckie ugrupowania - ważniejsza była masa ugrupowania i radiostacja od pancerza czy armaty - dlatego właśnie posiadanie BMS daje gigantyczną przewagę, bo jest mnożnikiem siły
poza tym nie musisz mi opisywać tego co się dzieje na froncie, bo wszyscy to obserwujemy, mogę jedynie polemizować z tobą, że ta taktyka przyniesie ruskim sukces, bo po pierwsze takimi działaniami nie są wstanie pokonać przeciwnika, bo po to przeprowadza się operacje, żeby przebić się przez przeciwnika, wykorzystać powodzenie, oskrzydlić go i zmusić do wycofania się na skutek groźby okrążenia, lub okrążyć i zniszczyć - bez tego, zamienia się to w pierwszą wojnę światową, gdzie od 3 miesięcy zdobywają bachmut, miasto wielkości Mysłowic, gdzie Ukraińcy nie bronią się armią kadrową, tylko świeżo zmobilizowanymi brygadami (np. nie posiadają czołgów, tylko MRAPY które służą im do podwózki, gdzie walczą jak zwykła piechota) to wszystko jedynie przedłuża konflikt, a biorąc pod uwagę kolejne sankcje będzie wyczerpywać ruskich - zresztą nie będą wstanie przeprowadzić akcji w wielkim stylu, bo ukraińcy nie dość, że wiedzą gdzie się koncentrują to znowu im przesuną logistykę o kolejne kilkadziesiąt kilometrów - bo dostanę rakiety o większym zasięgu - ponoć już bombardują terytorium rosji, tyle, że Ukraińcy i ruscy nie przyznają się do tego.
oczywiście nikt nie bagatelizuje ruskich, problem polega na tym, że ich armia zaczyna przypominać rozmiarem i jakościowo to co było w latach 70-80 ubiegłego wieku, a ukraińska wchodzi w 21, gdzie informacyjnie wie gdzie przeciwnik gromadzi siły, czyli będzie znać kierunki natarcia, ruscy nie są wstanie niszczyć im głębi operacyjnej w przeciwieństwie do Ukraińców którzy zmusili ich do trzymania logistyki 80 km od frontu (a będzie jeszcze dalej) jedni i drudzy nie mają przewagi w powietrzu, ale wraz nowymi rakietami, to może się drastycznie zmienić na korzyść ...ukriańców bo przetrzebią ruskim obroną przeciwlotniczą, dodatkowo jedni i drudzy mogą swobodnie przemieszczać się rokadowo wzdłuż frontu, bez obaw o uszczuplenie sił w czasie marszu, w efekcie Ukraińcy będą mogli kontratakować gdziekolwiek będzie zagrożony front, teoretycznie ruscy też, ale gdy ukriańcy otrzymają rakiety o dalszym zasięgu, a wszystko na to wskazuje może się to drastycznie zmienić na korzyść ukriany.
Piszesz o "gigantycznej przewadze" jaką daje system, którego Ukraińcy nie posiadają. Bo nie posiadają w swoich czołgach nowoczesnego BMSa i bardzo wątpliwe też by posiadali nawet jego substytut instalowany w części modyfikowanych przez Polaków T-72 (którego obecność i tak nie zapewniała im możliwości o takiej skali jaką opisujesz). Więc twoje wyobrażenie, że tak właśnie wygląda konflikt (wgląd jednym "rzutem oka na ekran" w stan podzespołów, awarie, dokładne pozycje sojuszników i przeciwnika) z poziomu załogi ukraińskiego T-72 to jest właśnie fantazjowanie.
Reszta to też jest twoje myślenie życzeniowe i "cherry picking". Świetnie pokazuje to przykład wykorzystania MRAPów, które ty opisujesz jakby to był jakiś sprytny zabieg, a nie decyzja wymuszona koniecznością i brakiem w rezerwach sprzętowych okupiona większymi stratami w ludziach. Ukraińcy ograniczają do możliwego minimum wykorzystanie brygad pancernych w obecnych walkach bo one są dla nich na wagę złota w kontekście tego co będzie wiosną. I nie robią tego bezkosztowo.
Sytuacja dla Ukraińców jest bardzo ciężka, ruscy w ostatnich dwóch miesiącach narzucili swój sposób walki wiedząc, że ich rezerwy zarówno ludzkie, materiałowe jak i gospodarcze pozwolą takie wzajemne wyrzynanie się wytrzymać dłużej.
Stąd też duża i słuszna mobilizacja państw sojuszniczych oraz wzmożone wysiłki dyplomatyczne ukraińskich polityków na kolejne, jak najszybsze dostawy ciężkiego sprzętu bo nadchodzące walki będą znacznie cięższe nawet od tych zeszłorocznych, a rezerwy sprzętowe ukraińskiej armii się kurczą.
Jeśli zaś wierzysz, że sposób prowadzenia wojny narzucony obecnie przez ruskich skończy się ich rychłym krachem gospodarczym i kapitulacją to cóż...
Zdajesz sobie sprawę w jakim stopniu wojna obciąża ukraińską ekonomię?
Ich gospodarka skurczyła się o 30% w ostatnim roku, bezrobocie przekroczyło 20% mimo mobilizacji i kilku milionów uchodźców, na prowadzenie działań wojennych muszą wydawać 40% swojego PKB, a zniszczenia w samej infrastrukturze przekroczyły już wartość rocznego budżetu.
Też mam nadzieję i wierzę, że Ukraina zdoła odeprzeć ruską ofensywę i gorąco chciałbym żeby później sama była w stanie przejść do kontruderzenia.
Ale twoje huraoptymistyczne wyobrażenia ostrzeliwania "głębi operacyjnej", "swobodnych manewrów drogami" i ukraińskich oddziałów okrążających kacapów na MRAPach przypominają mi warszawskie gazety opisujące w pierwszych dniach września 39'' ilu to nie zniszczyliśmy germańcom pojazdów i jak lada chwila ruszymy z ofensywą na Berlin.
Zanim twój huraoptymizm pogalopuje za horyzont pomyśl logicznie choćby na podstawie dotychczasowych działań:
Użycie Himarsów było dla Ukrainy wielkim sukcesem i pozwoliło na wyprowadzenie dwóch skutecznych kontruderzeń na dużą skalę.
Co było powodem? Ruscy nie wkalkulowali ich obecności na froncie i skupili logistykę.
Jakie były długofalowe skutki? Ruscy zmienili podejście i rozproszyli logistykę.
Czy utrudniło im to prowadzenie działań?
Na pewno.
Czy w długiej perspektywie sprawiło jednak, że ich napór zelżał?
Przeciwnie. Dostosowali strategię działania tak, że od września nie słychać już o spustoszeniach jakie siały Himarsy w ich liniach mimo, że ich napór na ukraińskie pozycje wzrasta z miesiąca na miesiąc.
Twoje posty brzmią tak jakbyś żył w wyobrażeniu, że jedyną stroną wyciągającą w tej wojnie wnioski, modyfikującą strategię i kształtującą pole walki są Ukraińcy.
tak na szybko
przeczytałeś dokładnie co ja tam napisałem? gdzie ja tam piszę, że Ukraińcy poza naszymi t72 w innych czołgach mają ten system? też mogę powiedzieć, że wskazywanie, że tych systemów nie ma w przekazanych czołgach to myślenie życzeniowe, bo dowodów na to nie ma, że zostały zdemontowane - to jest twoje myślenie życzeniowe
i nie Ukraińcy nie są w bardzo trudnej sytuacji, w trudnej to byli w lutym i marcu, teraz to ruscy atakują jak w czasie 1wś ponosząc olbrzymie straty i zdobywając w ciągu pół roku 20km ziemi - co jest po prostu śmiechem na sali - chyba za często oglądasz skrzypczaka - który jest oglądany też przez ruskich (patrz kwestia kaliningradu) i sieje propagandą dokładnie tak samo marudził w czasie gdy ukriańcy wykopywali ruskich z rejonu charkowa i chersonia - należy brać poprawkę na naszych generałów, bo na emeryturze nie przestali być generałami i nadal siedzą na froncie tyle, że informacyjnym
i proszę cię, nie opowiadaj, że ich opór nie zelżał, bo to nie jest soledar w lipcu czy sierpniu, gdzie tłukli dziennie 60 000 pocisków dziennie, od trzech miesiecy walczą głównie zeki od wagnerowców - oni nie rozproszyli logistyki, tylko ją cofnęli poza 80km od linii frontu, w efekcie nie są w stanie przeprowadzić swojej podstawowej taktyki (armia rosyjska, jest armią artyleryjską), czyli skoncentrować masy artylerii (wraz mega tonami amunicji) na wąskim odcinku frontu i w "krótkim" czasie zasypaniu go mega tonami amunicji i uderzyć masą czołgów i piechoty w tak pokiereszowany odcinek przełamując front - a nie jest to możliwe, bo musieli by tą cała amunicję, którą teraz trzymają poza himarsami dostarczyć blisko frontu tworząc tym czasowe składy - co zostało by namierzone, w efekcie wszystko trzymają na ciężarówkach, które zresztą też można namierzyć wraz z działami które zaopatrują.
a co do optymizmu, zobacz gdzie była ukraina w lutym, marcu, kwietniu, a gdzie jest teraz? będzie otrzymywać coraz więcej nowoczesnego sprzętu, otwarcie mówi się o rakietach dalekiego zasięgu, o samolotach (amerykanie ponoć już wydali na szkolenie Ukraińców z ich obsługi 200mln dolarów) o czołgach, kto by pomyślał rok temu, że Ukraińcy będą jeździć leopardami? jest jeszcze jedna kwestia - amerykanie potrafią doskonale............ liczyć, tak jak w 2wś przeliczyli dokładnie ile potrzebują żołnierzy, czołgów, samolotów, statków etc. żeby pokonać niemców i japończyków - tak w tym konflikcie, generałowie są tak samo jak D od wiadomo czego, żeby zaplanować kampanię, marszrutę dostaw, przeliczyć straty osobowe i materiałowe ruskich i ukriańców i co najważniejsze zaplanować kampanię - to tylko w mediach może się wydawać, że zachód działa ad hoc, impulsywnie, nie, mogę cie zapewnić, że kampania ukraińska została zaplanowana na długo przed 24 lutego, bo dużo wcześniej wiedzieli o inwazji i generałowie muszą planować wszelkie scenariusze włącznie z takim, że trzeba będzie wspierać Ukraińców w zwycięstwie - bo walczy się nie dla samego stawiania uporu, ale dla zwycięstwa.
Ruska propagandystka posmakowała czeczeńskiej miłości
https://natemat.pl/amp/465830,propagandystka-putina-wielokrotnie-zgwalcona-przez-kadyrowcow
No cóż, czy Imam wiedział, ale nie powiedział ...
Hydrofob: Na zrzucenie wściekłych krów na Mariupol Rosja odpowie taktyczną bronią atomową. To nie są żarty, to WMD (BMR).
https://twitter.com/Artur_Micek/status/1620463830395670528?cxt=HHwWgMDS4ZTRhf0sAAAA
Bardzo ciekawy nius. Kolejne 12 Cezarów, to moim zdaniem znacznie lepsza wiadomość niż spekulacje odnośnie przekazania Leclerców. Z prawie 200 lufami w ostatnim pakiecie Ukraińcy mają coraz lepsze nasycenie artylerią na całym froncie. Oczywiście Lancety z drugiej strony też swoje ubijają, ale właśnie w tym kontekście dostawy kolejnych 155tek bardzo cieszą. Zwróćcie zresztą uwagę, że kacapy polują tymi Lancetami głównie na spg. Co dobrze pokazuje, że walka tak naprawdę toczy się w tej chwili przede wszystkim o zdobycie/utrzymanie przewagi artyleryjskiej.
Dodatkowo z tego co czytam specyfikacje Ground Master 200, to przede wszystkim radar kontrbateryjny, ewentualnie antydronowy. Troszkę pisał o walce kontrbateryjnej AHS Commander na swoim twitterze.
https://twitter.com/Zoldak2020/status/1618867864433467393?cxt=HHwWgoDR3dvvr_csAAAA
Chcąc się w tym odnaleźć w klasyczny sposób artylerzysta potrzebuje lat praktyki. Tutaj kacapy z pewnością mają przewagę. Może niekoniecznie z powodu lepszego wyszkolenia, ale sama przewaga ilości luf robi swoje. Jeśli Ukraińcom uda się coś wygospodarować do regularnych pojedynków kontrbateryjnych i jeśli Cezary są zintegrowane z GM200, albo uda się te radary zintegrować z krabowskimi TOPAZAMI i zautomatyzować całość, to może być ''game changer'' na miarę Himarsów w pierwszych tygodniach nim kacapy rozproszyły logistykę. Ciekawe też, czy pojechał od nas jakiś Liwiec. Malutko ich niestety mamy, ale nie wierzę, żeby nie wykorzystano okazji do przetestowania takiego sprzętu w prawdziwej walce.
Tak puentując te wszystkie wątki „sprzętowe”, to tę nadarzającą się sytuację, nasz MON powinien wykorzystać do wymiany sprzętu post-warszawskiego na NATOwski, na w miarę, przyzwoitych warunkach. Każdy sowiecki sprzęt jest dla nas ślepą uliczką. Zutylizowanie go na Ukrainie, nawet w zamian za rabaty na zachodnią technikę wydaje się być dobrym biznesem. A Ukraińcy, wezmą wszystko i spożytkują w zbożnym celu
Przecież sie Polska zbroi na potęgę , będzie przeznaczone 4%pkb. Czyli zarzynanie gospodarki, c.d. po to by się przypochlebić wyborcom. Jacy oni wspaniali są. Mamy niesamowicie groźnego wroga, więc mogą to politycznie wykorzystać. Wyborców tylko jakoś ubyło im w stosunku do poprzedniego roku i liczba rodzin spadła. Będzie pięknie. Może dojdziemy do samego dna za Bułgarią i Rumunią.
Pavel wraz z objęciem stanowiska prezydenta elekta rozpoczął twardy kurs i całkiem nowy rozdział w polityce zagranicznej. Najpierw rozmowy z prezydent Tajwanu Tsai Ing-wen, czym rozgniewał Chiny, opatrzone jego krótką, stanowczą odpowiedzią na niezadowolenie i krytykę ze strony Pekinu. Teraz stanowcze nie dla narracji Stcholza.
https://wiadomosci.wp.pl/nowy-prezydent-czech-stanowczo-nie-dla-narracji-z-berlina-6861841293240896a
Ten człowiek autentycznie zaczyna mi imponować, odnajduję w nim naturalnego, bliskiego sojusznika we wspólnocie interesów z Polską oraz stabilizacji naszego regionu w nadchodzącej przyszłości. Wewnętrzny sojusz małych pośród dużych, tak chyba to swego czasu nazywał nielubiany za zbyt optymistyczne i entuzjastyczne analizy gen. Skrzypczak.
Agencik szybko się odsłonił przy okazji Tajwanu dla kogo pracuje, współczuje normalnym Czechom bo tam gdzie ta agentura tam największa bieda, najwyższe ceny, najwięcej zgonów i najmniejszy przyrost urodzeń z roku na rok, Polska jest tego idealnym dowodem.
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/bialorus-chciala-postawic-polske-przed-trybunalem-w-hadze-przyszla-odpowiedz/lqt3ckd,79cfc278 Ja wiem, że Haga dla "Pisowskiego reżimu" Jaro i Vateusza to mokry sen drobnozmianowców, ale heheszki na bok, to Bačka Ziemniak tutaj trochę odleciał :p
Przygrzało mu słonko zbyt mocno w Zimbabwe. https://twitter.com/WarNewsPL1/status/1620079957727903744
Trochę o koneksjach obydwu reżimów https://www.gazetaprawna.pl/wiadomosci/swiat/artykuly/8650608,lukaszenka-bialorus-wizyta-zimbabwe-relacje.html
Co do samych absurdalnych zarzutów białoruskiej LDPB, śmiało, niech produkują ich więcej. Zawsze możemy odpowiedzieć listą przetrzymywanych w więzieniach i aresztach śledczych prawdziwych opozycjonistów, ściganych przedstawicieli niezależnych mediów oraz również zamordowanych zwyczajnych Białorusinów. Lista ofiar tego wąsatego kartofla jest pokaźna.
Mijałem dzisiaj dwie kolumny Bundeswehry z Patriotami. Tak się zastanawiam, czemu to jedzie na kołach, a nie na lawetach? Przecież to pali pewnie z 50 l/100 km, i jedzie 80 na godzinę.
Kiedy Iran po "strzałach ostrzegawczych" Izraela nadal współpracuje z Mordorem powraca storpedowany pomysł przekazania Iron Dome, ewentualnie zapowiadanego wcześniej ekwiwalentu.
https://www.rmf24.pl/raporty/raport-wojna-z-rosja/news-netanjahu-rozwaze-przekazanie-zelaznej-kopuly-ukrainie,nId,6571346#crp_state=1
Byłyby to wręcz niesamowicie pozytywne wieści, zwłaszcza w kontekście dotychczasowych zawirowań związanych z dozbrojeniem ukraińskich sił powietrznych.
Oberwała stacja pomp w Nowożybkowie podobno z ukraińskiej Toczki-U. Kacapy twierdzę, że przywrócili funkcjonowanie. Ciekawe, na ile faktycznie pokrywa się to z rzeczywistością.
zastanawia mnie dlaczego jeszcze nikt nie wykorzystał głosu putina by dzwonić do dowódców i kazać im rozmieszczać jednostki w bezsensowny sposób przecież chyba by się niezstanawiali czy naprawde putin dzwoni.
Kurła, gienialne! Czemu nikt na to nie wpadł?
Przecież w wojsku wydaje się rozkazy przez telefony komórkowe, a Putin to pewnie na Whatsappowej grupie pisze rano każdej kompanii gdzie ma się dzisiaj przemieścić.
https://wiadomosci.wp.pl/nadeszlo-decydujace-starcie-takie-sa-zwiastuny-6862294533823072a
Przed nami prawdopodobnie najbardziej niebezpieczna, nieprzewidywalna i jednocześnie ważna dekada od zakończenia II wojny światowej
Trochę mam obawy odnośnie tego sformułowania. Widać że ruskie nie odpuszczą, co prowadzi do martwiących pytań, jak na przykład co może przynieść ta wspomniana dekada? Ile set tysięcy ludzi będzie jeszcze musiało zginąć? Ile jeszcze zabłąkanych-strąconych rakiet spadnie przypadkowo na Polskę i innych sąsiadów Ukrainy? Na Ukrainie w końcu też i rekrut się skończy prędzej czy później, na tym polu- jeśli nic w warunkach wojny się nie zmieni- Rosjanie mają przewagę gigantyczną.
Już przerabialiśmy "wielką ofensywę na wschodzie" jakoś w zeszłe wakacje. Grzmiało, grzmiało... i się zesrało. Dozbrajać i trzebić brudasów.
Przecież mówiłem co będzie.
Nie znam tylko czasu.
^^nie było mowy o żadnej wielkiej ofensywie Rosji na wschodzie, była mowa o wielkiej kontrofensywie Ukrainy.
Ukraina w obecnym stanie tej wojny po prostu nie wygra. Ruscy mają zbyt duże możliwości mobilizacyjne i produkcyjne. To czym byliśmy karmieni jeszcze parę miesięcy temu przez media (że armia rosyjska chyli się ku upadkowi i w zasadzie ruscy nie mają już czym strzelać) to była bzdura. Już widać powoli przebakiwania, że wojna albo potrwa latami albo zakończy się klęską Ukrainy, która na front rzuca już dziadków po 60 lat bo brakuje im żołnierzy, o sprzęcie nie wspomnę.
Żeby wypchnąć ruskich to Ukraina musiałaby dostac nie 300 tylko z 1500 czołgów i myśliwce. A nie dostanie bo zachód się obsrał. Z resztą nawet gdyby dostała - kto im to obsłuży?
Rosja jest gotowa wojnę prowadzić latami, to nie jest Francja że ludzie wyjdą na ulice bo im chleb zdrożał o 0.5 EUR, tam ludzie będą żarli obierki po ziemniakach i będą się cieszyć, że wszyscy się boją rasiji. Ukraina bez pomocy NATO upadłaby już dawno, obecna pomoc to jest utrzymywanie przy życiu trupa. Jak ruscy teraz uderzą wszystkimi siłami na wschodzie + zrobią pozorowany atak na Kijów i na zachód z Białorusi to Ukraina będzie mieć bardzo ciepło i jak NATO nie wychoduje jaj żeby uderzyć w końcu pięścią w stół to się skończy tragedią.
Z resztą wcale bym się nie zdziwił jeśli USA celowo to robi (dawkuje pomoc i daje dokładnie tyle ile jest potrzebne żeby Ukraina trzymała się na nogach) żeby ruscy byli zajęci na Ukrainie i się wykrwawiali, dla nich liczy się Tajwan i Pacyfik a nie jakaś tam Ukraina.
spoko majonez, od jesieni mamy wojnę pozycyjną, gdzie ukraińcy tracą żołnierzy ze świeżo powołanych lekkich brygad (zmecholi trzymają z tyłu), a ruscy tysiące wagnerowców i mobików - obie strony wzmacniają się, i parafrazując girkina bez dominacji w powietrzu, bez niszczenia głębi operacyjnej Ukraińców nie ma szans na ich pokonanie - to co mamy w mediach to tradycyjna faza z hura optymizmu przeskalowana na pesymistyczną histerię. np. te opowieści o dziadkach, przecież Ukraina w czerwcu wstrzymała kolejną mobilizację (mają na tyle ochotników, że zmuszeni są odomawiać chętnym) , do tego, nie dość że przesunęli ruskim centra logistyczne, składy amunicji i sztaby 80km z powodu himarsów, to znów będą musieli się cofnąć poza 150 km, bo tyle zasięgu mają GLSDB, nie da się tak prowadzić wojny gdy nie możesz gromadzić zapasów blisko frontu, tym bardziej dla ruskich, którzy potrzebują ogromną ilość amunicji, żeby zniwelować, braki w zwiadzie i brak amunicji precyzyjnej - a ja nawet nie wspominam o zwiadzie satelitarnym i elektroniczny, gdzie ukraińcy wiedzą, gdzie ruscy gromadzą swoje siły i mogą reagować mając nie zniszczoną komunikację i bez strat mogą docierać w dowolne miejsce ryglując wyłom - oczywiście ruscy nadal mają potencjał, ale nie jest to ta sama armia kadrowa z 24 lutego, to będzie masowa grupa rekonstrukcyjna odtwarzająca sprzęt i wyposażenie z lat 70-80, którą będą obsługiwać mobiki bez doświadczenia z niską motywacją i tą samą upośledzoną kadrą, która nie chce się narażać.
a swoją drogą ciekaw jestem, czy amerykanie zaprzęgli AI w śledzenie ruchów ruskiej armii, biorąc pod uwagę co potrafi ta na rynku cywilnym, nie byłbym zaskoczony, gdyby obecnie byli w stanie śledzić pojedyncze ciężarówki w czasie rzeczywistym - biorąc pod uwagę jak śledzili i zaorali ruskim w kilka dni składy amunicji/paliw, to pewnie mają je tak samo namierzone/śledzone dla GLSDB :)
gdzie to wyczytałeś? a poza tym jaki byłby sens ogłaszać ich przekazanie, skoro ma być tyle co fajek w paczce i mają dojechać jesienią?
https://mil.in.ua/en/news/us-to-send-glsdb-bombs-to-ukraine-in-9-months-bloomberg/
Generalnie mam wrażenie że trochę się zmienia narracja w tym temacie. Jack Detsch na TT o tym pisał kilka godzin temu, teraz jakoś już nie mogę znaleźć. Podobnie Trent Telenko na TT - nie tyle podaje tę informację, co pisze że uważa to za wiarygodne. Generalnie zwłaszcza Trenta uważam za zorientowanego w temacie.
Dobrze, że Rosja jest taka wielka. Jakby ich pochować w jednym tylko miejscu, to by strasznie śmierdziało.
not2pun--- Putin ma to w dupie... on jest w stanie zagłodzić 30 milionów własnych obywateli na śmierć, i go to nie ruszy, bo to taka nacja, Jak na granicę Ukrainsko-rosyjską nie wjedzie 500tys wojska NATO i z 2tys czołgów+ broń dalekiego zasięgu wymierzona w Moskwę to ciągle będą ginąć cywile, a putler będzie posyłał chłopaczków na rzeź byle nie pokazać słabości, i do puki NATO tego nie ogarnie można pomarzyć o jakimś wejściu do NATO czy wejściu do UE Ukrainy... na naszych oczach Rosja która niegdyś jeszcze sprawiała jakieś pozory normalnego państwa staje się państwem terorystycznym i totalitarnym.
Nie wiem skąd bzdury, ze rosja słabnie. Jak USA przestanie walczyć z mordorem to Ukraina padnie ,to oczywiste, i konflikt sie rozleje po calym ich kraju. Co mnie zastanawia to fala odejsc zawodowych wojskowych u nas. Czy odchodza by obslugiwac systemy dalekiego zasiegu czy faktycznie wisi coś w powietrzu
Wisi wisi.
Co nie znaczy że Polska będzie teatrem działań. Ale może być. W końcu Rosja jest. A może być tylko Polska na Ukrainę. Więc mogą odchodzić bo to nie każdemu pasuje już prędzej bronić kraju jak walczyć u obcych.
Będzie bliski wschód na pewno.
Tylko nie znam czasu bo to się przedłuża.
Podejrzewam że postawa Ukrainy wydłużyla czas.
Jak powiedziałem prawdopodobnie w tym roku ci co sprytniejsi turaj zaczną się domyślać że będzie zmiana porządku światowego.
Jakość szkoleń armii Onuc, chyba tylko BHP i PPoż są ok :p https://twitter.com/EuromaidanPress/status/1621557879617593345?cxt=HHwWgoC91ZqT94AtAAAA Ukry rozwalają system obrony przeciwlotniczej ;) Jeden strzał artylerii i płonie, ale znalazł się dzielny gieroj z gaśnicą ;) Jakby zamiast niej, miał mózg to może by żył, bo drugi strzał artylerii kilka chwil później konczy dzieło. Stara zasada Sun Tzu, trafią cie raz i żyjesz, to spierdzielasz w podskokach jak najdalej.
Niemiecki kolega Brauna, Steffen Kotre z Afd (któremu lider KKP składał towarzyską wizytę w ub. roku), udzielający wywiadu w show kacapskiego propagandzisty:
https://www.rp.pl/konflikty-zbrojne/art37898741-posel-afd-wystapil-u-propagandysty-solowjowa-wywiadow-udzielam-wszystkim
Wojną na pełnej, a tu ruski potentat farmaceutyczny i właściciel słynnego toru w Nurburgring kupuje sobie pod Frankfurtem lotnisko, które splajtowało podczas pandemii. Ex wojskowe, więc samoloty mogą tam ładować również nocą.
https://www.spiegel.de/wirtschaft/unternehmen/frankfurt-hahn-russischer-investor-viktor-charitonin-uebernimmt-flughafen-a-1d50eeb3-e70e-482c-8da0-139ee4f18087
Depardieu, jak kilka innych postaci świata szeroko pojętej kultury próbuje trzymać dwie sroki za ogon i wykręca się od zajęcia jasnego stanowiska. Truizmy o tym, że "wojna jest złem" słyszeliśmy i od papieża, i Watersa, a "nie chcę o tym rozmawiać" to może sobie powiedzieć nastolatka ze złamanym sercem. Kulturę zachowajmy na czasy bardziej kulturze sprzyjające, bo, pan wybaczy panie Gerardzie, ale Okudżawę i Dostojewskiego zasłaniają dzisiaj kupy gruzu z teatru w Maruipolu i masowe groby w Buczy. Jeśli jesteś na śweczniku, to dzisiaj jest czas stawania po konkretnej stronie, i od twojego wyboru zależy jak cię zapamiętają pokolenia.
A co ma do wyboru? Celebryte i jego przekupna świtę lub saurona i orki? Lepiej nic nie wybierać
Jeśli nic nie wybierze, to znaczy że jest oportunistą czekającym tylko na to do kogo opłaci się uśmiechać.
O, uderz w stół, Waters się odezwał:
"Nie bojkotuję Rosji, to byłoby niedorzeczne. Gram 38 koncertów w USA. Jeśli miałbym bojkotować którykolwiek kraj z powodów politycznych, to byłyby to Stany Zjednoczone. To główny agresor"
ale Okudżawę i Dostojewskiego zasłaniają dzisiaj kupy gruzu z teatru w Maruipolu
Gdyby dostojewski żył dzisiaj, to w swej retoryce nie ustępowałby na milimetr duginowi czy gundiajewowi. A jeśli w to wątpisz to sięgnij po jego wspomnienia. Dowiesz się z nich co to za ruska gnida.
był natomiast Lew Tołstoj.
którego "Zmartwychwstanie" zresztą koniecznie polecam.
Tołstoj całkowicie odstaje od większości ruskich pisarzy. Przede wszystkim carskim lizodupem nie był a i na sam świat miał zupełnie inną perspektywę, zdecydowanie nam bliższą bo zogniskowaną na myśli oświeceniowej i samodoskonaleniu jednostki i społeczeństwa. Za swoje poglądy został zresztą (ale to do weryfikacji) wyrzucony z cerkwi prawosławnej.
W każdej chwili. Mają nieograniczony zasób ludzki. Dodatkowo zniszczenie Chin spowoduje globalną katastrofę na świecie. Już nie piszę o sprzęcie, materiałach czy siły roboczej. 80 proc. substancji czynnych używanych w lekach jest produkowanych w chinach. Oni to wiedzą i światowi przywódcy to wiedzą. Tak że skończy się co najwyżej na wzajemnych oskarżeniach i zastraszaniu.
Ważne, że strzelają NATO-wskimi pestkami.
To ma teraz kluczowe znaczenie, żeby UKR mieli platformę, która może korzystać z amunicji 120x570 mm. Podejrzewam, że ze zdobyciem pocisków do wszelkiej maści "teciaków" jest coraz trudniej, więc dostęp do standardu NATO będzie jak dar z niebios.
biorąc pod uwagę, że ruscy też wysyłają czołgi z lat 70-80 no to mamy generalnie back to the future, poza tym skoro podstawowym celem i zagrożeniem dla czołgów w tamtym rejonie jest piechota, to paradoksalnie te panzery mogą się przydać :)
Asmodeus --> zgadza się. 105 mm, masz rację, co nie zmienia faktu, że tych pocisków jest również opór w zachodnich magazynach.
Czytalem gdzies, ze niby tej amunicji 105mm tak duzo znowu nie ma. Mimo wszystko od ponad 30 lat NATO stosuje wiekszy kaliber na czolgach.
czyli wietrzenie magazynów niemcy robią
Bo Polska wcale tego nie zrobila wysylajac wszystkie szrot-72 na ukraine...
Lepiej późno, niż wcale. Z tym że "późno" może tu oznaczać nawet i 2024.
Z amunicją też nie jest tak znowu różowo.
poruszono temat wniosku rządu Republiki Federalnej Niemiec odnośnie odsprzedaży przez Brazylię amunicji czołgowej 105×617 mm R, której w swych magazynach nie ma Bundeswehra, odkąd wycofała czołgi Leopard 1.
https://zbiam.pl/niemcy-chcialy-kupic-w-brazylii-amunicje-do-105-mm-armat-czolgowych/
Zanim ktoś mi wypomni, francuskie wozy korzystają z innej amunicji , 105×527 mm R.
Kiedy uda się rozwiązać tę wszystkie problemy, których jakoś nie zaadresowano od początku wojny, SZU zostaną wzmocnione sprzętem może nie najbardziej odpornym, ale górującym nad ruskimi manewrowością, możliwościami działania w nocy i przy niepogodzie, oraz prostotą obsługi. Podobno w Kanadzie opracowano też schematy zabezpieczenia Leoparda kostkami ERA.
Leo1 to chyba 105mm a nie 120mm
Otóż to. I to spory problem ponieważ amunicji o tym kalibrze już raczej nikt na zachodzie nie produkuje i korzystać trzeba z tego co zostało w magazynach. Był to też jeden z głównych tematów wizyty Scholza w Brazylii (nieco ponad tydzień temu) bo to jeden z głównych użytkowników Leopardów 1A5. Z uwagi na niewielkie zapasy amunicji do tych pojazdów w Europie, Scholz mial prosić Lulę o jej udostępnienie z ich magazynów. Rzecz jasna brazylijski rząd odmówił ale to w zasadzie nic dziwnego zważywszy, że pojmowanie przez Lulę rzeczywistości geopolitycznej jest równie naiwne co opowiastki w książkach Paolo Coelho (latem ubiegłego roku Lula twierdził m.in., że problem sporu ukraińsko-ruskiego dałoby się załatwić przy stole z piwem w ręce - dosłowny cytat).
EDIT.
Sry, widzę że Caine wcześniej opisał wątek Brazylii.
* ubiegając zwolenników poprzedniego prezydenta Brazylii pragnę przypomnieć, iż w lutym ubiegłego roku (!) wyrażał on publicznie "solidarność i współczucie dla narodu rosyjskiego" natomiast w trakcie kampanii wyborczej kategorycznie sprzeciwiał się jakimkolwiek sankcjom w stosunku do kacapów. Latem rozmawiał nawet z putinem na temat kontraktów w kwestiach energii i obrony.