Niektórzy mówią się, że na forum jest masa błaznów, a każdy się sili na bardziej zabawną ripostę. Ale wiem też, że są tu też lekarze, biolodzy, ludzie światli. Wyjątkiem jest Yoghurt kwantowy, który występuje w obu stanach w zależności od wątku obserwacji
Walnąłem sobie wczoraj 3. dawkę szczepionki (Moderna po 2x Pfizer) i właśnie mi wjeżdża temperatura. Ledwo dojechałem do domu. Zastanawiam się czy brać Ibuprom, żeby ją trochę zbić, czy to jest kontrproduktywne i cała idea szczepienia polega na tym, by w tym krótkim czasie gorączki naprodukować jak najwięcej przeciwciał?*
*wybaczcie jeśli to głupie pytanie, ja się nie znam, po prostu słucham ekspertów
Powinieneś wziąć, bo to dość skutecznie obniża temperaturę. Przeciwciała i tak będą produkowane, a gorączka jest męcząca.
Zbijaj śmiało. Nie wpłynie to w żaden sposób na działanie szczepionki, a po co masz się męczyć z wysoką temperaturą
Lekarz pyta mnie o poradę, o kurła!
Tak, jak wyżej Paracetamol, wypocić, prysznic, przebrano i tak do skutku, normalka jak przy gorączce
Przecież ja nie jestem lekarzem, tylko to była odpowiedź na wątki bodajże Herr Pietrusa albo Bukarego o bezczelnych i rozpasanych lekarzach. Myślałem, że wszyscy rozumiemy ten running joke poza Soulcatcherem, który w każdym wątku tłumaczył mi, że wcale nie jestem lekarzem, tylko debilem.
Dzięki wielkie za szybką pomoc, wziąłem ibuprom max, bo niestety nie mam paracetamolu, zamykam wątek zanim się zlecą szury i spamiarze, niech ratuje ludzi za pomocą SEO szukających odpowiedzi na pytanie czy zbijać temperaturę po szczepionce lub jak zbijać temperaturę po szczepionce. ;)