Najgorsze efekty specjalne w słynnych filmach
Ale wiedzmina to ty szanuj! Serial mimo niedoróbek i tego smoka ( który w zasadzie i tak jest lepszy od tego kurczaka od netshitu ) to po prawdzie nie jest taki zły, a na tamte lata tym bardziej. Bronił się Żebrowskim no i Zamachowskim. Bardzo lubię cavilla, ale Zebrowski na tym polu wygrywa. Podobnie zamachowski zostawiq daleko w tyle tego nowego Jaskra.
Nie no, połowa listy jest do wywalenia, ciśnięcie starych filmów za efekty specjalne nie powinno mieć miejsca, ewentualnie te naprawdę niechlubne, z których nawet wtedy się śmiano. To tak jakby zrobić zestawienie najgorszych grafik w słynnych grach i wrzucić tam przykładowego Maxa Payne'a albo Mafię.
W dobie dzisiejszych filmów mogą te efekty wyglądać śmiesznie, ale kiedyś były komputerowym majstersztykiem i każdy próbował się na nich wzorować. Nawet wasi koledzy z tvfilmy w którymś filmie omawiali wspomnianą scenę z matrixa i ile hajsu i ciężkiej pracy musieli tam włożyć, żeby jak najmniej pracy komputera było tam widoczne.
Bieg Forresta Gumpa w Wietnamie podczas nalotu w lesie też wygląda dziś dziwacznie, co nie zmienia faktu, iż jest on jednym z najbardziej rewolucyjnych technicznie filmów z lat 90.
No tak ale taki Terminator 2 nawet dziś się broni. Jak się chce to dało się to zrobić na wysokim poziomie.
Tylko zobacz sobie jak mało CGI użyto w Terminatorze 2. Tam nawet scena jak T-1000 dostaje prętem od Arniego była robiona na żywo. A jak każdy wie, komputerowe efekty dużo gorzej się starzeją od tych robionych w praktyce.
Nie no Lotr i Hobbit na liście, a nowy wiedzmin tutaj nie trafił. Oj bardzo subiektywna ta lista...
O łamanie praw fizyki Legolasa się doczepić umieją ale jak Go Galadriel popyla wpław przez morze z Valinoru to już cacy
Czego z wyrażenia "efekty specjalne" nie rozumiesz?
Ale Ty nie krytykujesz wykonania morza...
Smoku. Jesteś piękny!
Kurczę przez te lata wypadł mi z głowy taki film akcji gdzie pod koniec ojciec ratuje swojego syna z palącego się dachu poprzez wciągnięcie go na pokład helikoptera za pomocą liny z hakiem.
I ta scena była w CGI, i dość kiepskim, helikopter wyglądał jak plastikowa zabawka, a sam dzieciak jak kukła bez twarzy, nawet ubranie nie miało pofałdowań; ciekawe kto by uznał to za widowiskową akcję?
Ta lista powinna się nazywać. Filmy, w których efekty specjalne źle się zestarzały.
Dzisiaj w takim Lotrze faktycznie niektóre efekty mogą trochę odrzucać, ale w latach 2001-2003 chyba nie było nic lepszego.
Juz byl kiedys taki temat na GOLu. A jak nie taki sam, to wrecz blizniaczy. Nie konsultujecie sie miedzy soba przed tworzeniem tekstow lub ich publikacja? Ciezko cokolwiek tutaj skomentowac, a juz na pewno nie ma do czego poprowadzic dyskusji.
Hobbit jak najbardziej zasłużył by być na liście. Cała trylogia jest sztuczna i upchana po brzegi kiepskim CGI.
Na liście powinna być druga część Mortal Kombat z lat 90.