No to grubo. Nie dość że zrobili haniebny klip co nawet Duda potwierdził (chociaż jego zdanie to chyba mało istotne), to jeszcze ukradli do niego zdjęcia. Aż mi się przypomniały słowa chyba w jakimś kabarecie to było ostatnio 'No jak nie idzie to nie idzie" Idealnie to podsumowuje ostatnie tygodnie w wykonaniu PiSu.
Minął tydzień i nikt nie podjął się tego bardzo trudnego zadania. Oczywiście nie można wykluczyć, że wynika to z tego, że po prostu jest ono niemożliwe do wykonania, ale postawię je przed Wami ponownie:
Wskażcie jeden dzień, w którym PiS-owcy nie dopuścili się jakiegoś squrvysyństwa lub w którym nie wyszło na jaw jakieś sqrvysyństwo PiS-owców.
A dopiero co jakis forumowy klaun przekonywal ze pisiory ustawily Isreal do pionu i poprawili stosunki
Troche mnie nie bylo tutaj. Krotkie pytanie kontrolne, ile razy dziennie Mano cos tam defekowal?
https://businessinsider.com.pl/wiadomosci/lex-tusk-opozycja-i-bledy-w-tlumaczeniu-prezydent-o-reakcji-usa-i-ue/fdtz5bx
" Duda zaoferował, że może wyjaśnić ustawę w bezpośredniej rozmowie z prezydentem Bidenem."
Jeszcze mało zamieszania, to dołóżmy do tego Dudę który tłumaczy po angielsku Bidenowi ustawę której sam nie rozumie.
Mnie przeraża, że oni chyba naprawdę mają Amerykanów za idiotów z którymi można sobie pogrywać, a ich prezydent nie ma nic lepszego do roboty tylko zajmować się PiSowskimi gierkami.
a śmiali się z komorowskiego, teraz w perspektywie czasu to był prawdziwy mąż stanu
This this this this is is is is is leleleleleleelelel legallllll cocococo communis communis.... COMMISSION!
W PE tez juz pisiorow przeczolgali. Teraz tylko czekac na: Gora lodowa! Cala wstecz!
No chyba ze dostana moralne wsparcie od przyjaciol moskali;)
Via Tenor
Cytując klasyka "durnia mamy za prezydenta". Naprawdę? Zapomniał wół, jak cielęciem był?
Brzydki Andrzejek, tak się publicznie złościć na swoje koleżanki i kolegów ;)
A cynicy i ignoranci klaszczą, aż miło.
Największe osiągnięcie Dudy jako Prezydenta RP - dzięki niemu Lech Kaczyński nie był najgorszym Prezydentem w III RP.
Cudna grafika od Daniela Persa :)
A dlaczego cudna? Otóż uważam, że wspaniale pokazuje "rozedrganie" Naszej, Opozycyjnej, demokratycznej i propolskiej strony :). Przy każdym, nędznym, pierdnięciu Kaczora już jest "pozamiatane" - defetyzm i wielka smuta. A tymczasem zwycięstwo mamy na wyciągnięcie ręki :)
ps. Przy 31,8% powinno oczywiście być - "Tomasz Lis pisze o komorze, PiS wygrywa wybory, nie ma czego zbierać" :D
Podejście z rezerwą i kwestia doświadczenia.
PO nie ma z kim przegrać
Komorowski ma druga kadencję
Ruska armia zdobędzie Kijów w trzy dni
Kemal pokona Recepa, ma sporą przewagę w sondażach
Itp. Itd.
Być może było, ale.....
Tusk więc będzie mógł kandydować i będą mogli go cmoknąć. Nie będzie mógł objąć teki premiera lub ministra, ale żeby to obejść....wystarczy w nowym Sejmie zmienić członków owej komisji, którzy taki zakaz (gdyby się ziścił) uchylą xd
PiS już pokazał jaki sobie z takim problemem radzić.
Skoro nie mogą pełnić funkcji związanych z wpływem na wydatkowanie środków publicznych, czy mogą w związku z tym być posłami lub senatorami, którzy jednak wpływ na to mają? Szybciutko wniosek do TK (wiem że TK się takimi rzeczami nie zajmuje, ale już wcześniej wykorzystywali go w podobnym celu) i problem "kandydowania" rozwiązany.
Stwierdzisz że tak daleko się nie posuną? Czy legalnie wybrani sędziowie TK zostali zaprzysiężeni? Pamiętasz głosowanie nad budżetem, gdzie legalnie wybranym posłom opozycji uniemożliwili udział? Ile wyroków SN i TK, zanim te dwie instytucja nie zostały zdemolowane, PiS zignorował? A może wybory kopertowe, zorganizowane praktycznie "obok" PKW?
Gwarantuję że jeśli będzie choć niewielka szansa że wybory mogą przegrać, pójdą tą drogą. Czy im się uda, to inna para kaloszy, ale twierdzenie że opinia PKW ich przed tym powstrzyma jest trochę naiwne.
Bylo prawo Hammurabiego teraz widze bedzie prawo Manololololola:
"nowo wybrana wladza moze zmienic wszystkie prawa stworzone przez poprzednikow, jak im sie zywnie podoba, bo wygrany bierze wszystko. a gra w ping-ponga za pomoca nowych praw to jest to na czym opiera sie nowoczesne i stabilne panstwo. czy jakos tak"
Asmodeus, właśnie to jest najgorszym moim zdaniem skutkiem rządów PiS. Nawet nie rozwalenie gospodarki, ale rozwalenie prawodawstwa. Gospodarka się w końcu podniesie, jeżeli będzie wsparta stabilnym prawem. Te prawo nie musi być nawet super cudowne, miód i orzeszki, wystarczy aby przedsiębiorca wiedział że nie musi codziennie o północy sprawdzać witrynę sejmu aby wiedzieć jak następnego dnia rozliczać podatki.
Ale rozwalenie systemu prawnego... z tego się przez dekady nie podniesiemy. Choćby TK, nie wiem czy nie lepszym rozwiązaniem byłoby zaoranie tej instytucji i powołanie czegoś nowego, bo po tym co zrobił z niej PiS chyba już nigdy nie odzyska renomy. TK funkcjonował według niepisanej zasady, że każda władza kieruje do niego ludzi, którzy może nie są w 100% niezależni poglądowo, ale dysponują niezbędną wiedzą i wystarczająco mocnym charakterem, aby się oprzeć naciskom. PiS wypełnił TK biernymi, miernymi ale wiernymi. Teraz każda władza będzie czuła pokusę, aby zrobić to samo.
"nowo wybrana wladza moze zmienic wszystkie prawa stworzone przez poprzednikow, jak im sie zywnie podoba, bo wygrany bierze wszystko.
^^Ale to tylko jak PiS będzie rządził, bo jak władzę przejmie Opozycja to wtedy nie :). Poniżej przykład jak się taką HIPOKRYZJĘ stosuje w praktyce:
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/manowska-odmawia-powolania-lawnikow-z-kod-idiotyzm/m1wmql0
^^Prawo o tym, że ławników do SN, z przeróżnych stowarzyszeń wybiera Senat wprowadził PiS :). Oczywiście uchwalił to prawo, kiedy mieli w Senacie większość, a marszałkiem był Karczewski. W międzyczasie były wybory, PiS wygrał drugą kadencję, no ale w Senacie większość stracili. I teraz ławników do SN (zgodnie z przepisami uchwalonymi przez PiS!) wybrał Senat, tyle że pod przewodnictwem marszałka Grodzkiego :). I już nagle okazało się, że "bardzo niedobra ta przepisy", a Manowskiej tyłek eksplodował...
Nie sądziłem że Manowska aż tak się zeszmaci...
Nazwiska tych co pisali tę ustawę "lex Tusk", powinny być znane opinii publicznej.
No ale te i następne wybory należą do PISu. Bardzo dobrze sobie radzą.
Kto klamie, kto mowi prawda. Nie wiem, nie wiem. Ale sie domyslam
Mianolito, wez spytaj sie jaka teraz linia partii jest w tej sprawie, bo my juz nie wiemy
Ale się porobiło!
Jeszcze się okaże, że Tusk będzie musiał wysłać kwiaty Jarozbawowi i Adrianowi.
W sztabach Koalicji Obywatelskiej, ale i Komitetu Obrony Demokracji, telefony dzwonią non stop. Ludzie proszą o pomoc w zorganizowaniu transportu na Marsz 4 czerwca. W kierunku stolicy ruszy prawdziwy sznur autokarów. — Mobilizacja jest niesamowita — słychać w sztabach z całej Polski, a politycy KO ironizują, że prawdziwy wiatr w żagle dali opozycji Jarosław Kaczyński i Andrzej Duda. — To będzie największy protest w tej kadencji.
(...)
Jeżeli na Pomorzu mówi się o wielkiej mobilizacji, to na Podlasiu opozycja używa innego określenia: pospolite ruszenie. — Takiego dużego zorganizowanego przez Platformę wyjazdu tylko autokarami z Podlasia nigdy jeszcze nie było — przekonuje Truskolaski.
(...)
Łódzkie struktury KO zamówiły na wyjazd 25 autokarów, łącznie z 1200 miejscami. — Zdecydowaną większość z nich wypełnią zwykli łodzianie, których poruszyły ostatnie wydarzenia, ale i cały bilans rządów PiS — twierdzi Gołaszewski..
— Więcej autokarów nie wyślemy, bo po prostu nie znajdziemy ich już na rynku transportowym. Wiem, że z całego województwa łódzkiego wyrusza 100 autokarów — dodaje Gołaszewski.
(...)
Nie chciałbym mówić o konkretnych liczbach, bo te cały czas się zmieniają, ale zapowiada się, że będzie to największy marsz na przestrzenie ostatnich 30 lat. Mnóstwo osób zgłasza się do naszych biur. Wiemy, że właściwie nie ma już biletów na pociągi do Warszawy na sobotę i niedzielę, właściwie z wszystkich kierunków z kraju. Wiemy też już o ponad 500 autokarach z całej Polski z tysiącami osób, które wybierają się 4 czerwca do stolicy — zapewnia rzecznik PO.
Jak z Putinem. Najpierw zajeli TK, prokurature i inne i nie bylo reakcji (jak Putin zajmujacy Donbas w 2014). No to poszli dalej. Niestety, tak jak 'specjalna operacja wojskowa' i teraz lextusk, wystrzelil obu panom w ryj. I bardzo dobrze :D
Przecież to jest oczywiste, PIS pompuje Donalda, bo on jest gwarantem ich władzy, ta cała akcja wzmocni Tuska kosztem przede wszystkim Trzaskowskiego, Hołowni i w sumie całej reszty opozycji - Trzaskowski miał bardzo dobry wynik wyborczy, mógł skonsolidować wokół siebie elektorat nie zdecydowany, Tusk ma najwyższy elektorat negatywny efekcie scena polityczna będzie dalej zabetonowana - ale z Trzaskowskim albo z Hołownią którego biczują teraz symetryzmem mogło by być już różnie - a tak całkiem bezpiecznie Donald jest gwarantem POPISU.
No tak, wszystko jasne, to genialny plan Jarozbawa, by osłabić opozycję, zmniejszyć jej notowania i wygrać wybory. Przecież teraz niezdecydowani nie zagłosują na Trzecią Drogę! A nie, czekaj, jednej listy chyba nie będzie? ...
już raz to zrobili, dokładnie gdy pozwolili wejść Trzaskowskiemu za Kidawę, pomogli platformie, mogli zostawić Kidawę i zmiażdżyć ją w wyborach, ale mieli by Kosiniaka z bardzo dobrym wynikiem, albo nawet wygranego, który mógłby konsolidować opozycję jako nowe otwarcie - sam zastanawiałem się czy nie oddać na niego głosu - ale wyszło im, że dużo bezpieczniej będzie pompować starego wroga, który jest główną motywacją do głosowania na nich - dlatego też zagłosowałem na Dudę przeciw Trzaskowskiemu - jedni i drudzy wiedzą co motywuje ich wyborców - dlatego platforma nie musi mieć programu bo i tak na nią zagłosujecie z nienawiści do PISu - są sobie nawzajem potrzebni do polaryzacji i mobilizowania elektoratu - dlatego miedzy innymi teraz PIS będzie grilował konfę komisją - a w między czasie PO zmiażdży do końca hołownię okładając go pałką symetryzmu (to już są konwulsje - hołownia się skończył) - zasada jest taka, ze na prawo od PISU ma być tylko ściana - to samo dotyczy platformy na lewo też ma być tylko ściana.
Manolito, gwiazda wątku. Top moments? Jak przez kilka lat pogrubiał zdania, że on nigdy nie głosował na PiS, a ma tylko inne zdanie o opozycji niż reszta. A teraz otwarcie określa siebie jako starego pisiora. Pisowcy to kłamcy i najgorsi bolszewicy w historii xD
Czego nie rozumiecie? On palił, ale się nie zaciągał? Przechylał butlę, ale nie przełykał. Takie to proste.
gościu ja tu jestem od 2003 roku i od lat robię za pisowca, tu każdy jest pisowcem kto krytykuje opozycje, dlatego ze starej gwardii zachowałem się tylko ja - pamiętam czasy Elfa, Attyli, np. Caine, Qverty, wypisali się z wątku, choć wiem, że im do PISU też daleko - wiesz, wychodzi drackula, doktor nauk wszelakich pluje tym swoim jadem, Milka używa w dyskusji rodzin itd. trzeba mieć grubą skórę żeby z wami się boksować - ty też nie różnisz się od nich, nie zaczepiony wyzywasz od bolszewików, kłamców (notabne nadal czekam, aż ktoś wreszcie zacytuje moje kłamstwa) - dla mnie to jest tylko wyraz waszej frustracji i bezsilności wyrażanej obelgami, bo co ty mi możesz zrobić innego?
Attyla zostal wyrwany jak chwast, sam go wtedy prowokowalem i wyszlo wzorowo XD
no widzisz, ty i twoi koledzy na zawołanie dostarczacie dowodów - ludzie pozbawieni godności i honoru.
Miernolito nadal wierzy w to ze ktos go tu na rowni traktuje, i jeszcze te projekcje o boksowaniu. Pisiorek musi miec naprawde smutne zycie.
Moze to ten wplyw 300k wietnamczykow;)
tu masz rację tu jest kompletna asymetria, klepię kolesia, który twierdzi, ze Kaczyński swoją wizytą w kwietniu ubiegłego roku zaprzepaścił rozmowy pokojowe ucinając frakcji pokojowej na kremlu głowę, a jeszcze wcześniej twierdził, że w rosji dokonają zamachu na putina żeby mieć pretekst do ataku na NATO - ty nawet nie umiesz utrzymać gardy, to jest bicie po głowie bezbronnego :) a robi to magazynier klepiąc doktora nauk, nauk wszelakich :)
a co do wietnamczyków, już o tym pisałem, był moment na przełomie lat 90 i 2000 gdy osiągnęli liczbę 300 tyś (też w to nie mogłem uwierzyć), byli na każdym targu, otwierali knajpy, sklepy w każdym mieście i miasteczku, byli dosłownie wszędzie
Caine, Qverty, wypisali się z wątku, choć wiem, że im do PISU też daleko
Chyba jaja sobie robisz.
Z toba nikt sie “boksuje “ bo jestes co najwyzej taka natretna mucha, ktora najlepiej ignorowac bo chcac odpedzic to tylko glosniej brzeczy.
Ale jako ze masz iq ameby to:
- na temat wizyty kaczora w kijowie I machania szabelka wypowiedzialo sie wielu analitykow, linki juz wkkejalem. Tylko zapuszkowane pisiory jak ty nie przyjmuja tego ze kaczora nikt nigdzie nie zapraszal i ze ta wycieczka byla dla zelenskiego problemem.
- o zamachu bylo jasni podkreslone ze to pol serio pol zartem. Ale skoro na nic wiecej cie nie stac to dalej sobie to wmawiaj. Nic szczegolnego w morzu kretynizmow ktore tu wlewasz.
A wietnamczykow bylo 5 milionow! Hindusow 2 miliony a czeczenow to pewnie i 10 milionow by sie znalazlo.
nie kompromituj się przeciętnie inteligentny doktorze nauk wszelakich, wszyscy widzieliśmy te twoje posty, dlatego nikt nie staje w twojej obronie :)
a propo boksowania, udało ci się mnie wypunktować dokładnie dwa razy, raz w kwestii caracali, a drugi raz w kwestii pochodzenia nazw hrabstw UK i to by było na tyle, a ja leję cię cały czas jak alfons wiadomo kogo :)
ps. a propo UK, domyślam się, że ty od dawna siedzisz w swoim siole, po tylu latach na emigracji, a twoje myśli krążą tylko o naszej ojczyźnie, zero porównań jak jest w UK, jakieś przykłady z życia, osobiste doświadczenia, to jest lepsze, to jest gorsze, mamy to, mamy tamto, dosłownie nic! Kiedy wróciłeś?
wszyscy widzieliśmy te twoje posty, dlatego nikt nie staje w twojej obronie
Nie, wszystkim koło tyłka latasz. U połowy jesteś w ignorze, a druga połowa ma cię w 4 literach.
Twojego trolololo szkoda komentować, bo co dostajesz czarno na białym wytłumaczone to nie rozumiesz, bo jesteś zwykłym pisowskim betonem, do którego trafia jedynie przekaz tvpis
Coś dla wielkopolan - patrzcie, jakie bagienko u nas:
^^ Samego Głosu nie czytam już od ponad roku (w 2022 nie przedłużyłem, w firmie, prenumeraty) - IMO Wybranowski robił w dzienniku propagandę, ale na miękko. Nie był to taki ściek jak TVPiS, nie było obrażania, rzucania gównem. Natomiast pewne tematy, lokalne, ważne dla Wielkopolski przemilczano.
No, ale wiadomo że "rewolucja zjada własne dzieci", a "pieniądz gorszy wypiera lepszy". Będzie propaganda na twardo, co skończy się tym, że pisiory zarżną do końca, zacny niegdyś, dziennik :/ Ci durnie, jak poseł Wróblewski, czy wojewoda Zieliński (a tego znam, z liceum, więc wiem o czym mówię, wyjątkowy przygłup) myślą, że poznaniacy nie zauważą jak wjedzie "więcej propagandy" :). Odlot totalny.
Już dziś mogę powiedzieć - prędzej świnia ujrzy niebo, niż Wróblewski zostanie prezydentem Poznania, a i jego mandat do Sejmu, jesienią, nie jest pewny. Tylko Głosu Wielkopolskiego autentycznie szkoda :/
Teraz geniusze przejrzeli na oczy, że tą ustawą mogą co najwyżej wzmocnić opozycję, a nie ją osłabić. Na co liczyli? USA, PE, wszyscy się zainteresowali. UE jest przecież na nas cięta z tytułu zmian w sądownictwie, więc było do przewidzenia, że taka ustawa będzie tylko dolaniem benzyny do ognia. Klęska podczas próby zniszczenia TVN-u nic ich nie nauczyła.
Przecież PiS od dawna miał smak na taką Komisję. Wiedział o niej wcześniej nawet Duda, zaś na przewodniczącego Komisji, Kaczyński typował Kurskiego. Tyle że on, pozbawiony władzy w TVP, obraził się i wolał (z łaski Glapińskiego) zostać czymś w rodzaju bankstera..
To może zechce się teraz zrehabilitować w oczach Kaczyńskiego? Wróci z zagranicy ratować PiS?
Duda i PiS widać uważają że Amerykanie to durnie..
że można na ich oczach rozdeptywać praworządność, demokracje i tworzyć PiS dyktaturę. W końcu Amerykanie tyle kasy dostają za broń ;)
Musi być faktycznie słabo, skoro Mordazdradziecki już próbuje rozwodnić temat. "Przyjadą spacerowicze" he he... Mam chyba deja vu
Jak Kaczorowi zwoza 'mieszkancow danej wsi z daleka' to jest spoko i supcio, jak Tusk zwozi swoich to juz kwik. Dobrze, dobrze. Slychac pisowskie wycie, znakomicie
Ponoć wewnętrzne sondaże dają PiS 42%, trzecia droga ostatnia, za Konfą i Lewicą, ma tylko 7%
Zaklinanie rzeczywistości jak u orków? Czy to my czegoś nie wiemy?
Moze to taki sam sondaz jak ostatnio gdzie nie pytano na kogo zaglosujesz tylko 'jak myslisz kto wygra wybory'
Kuźwa, Pietrus, skończ już siać ten defetyzm i czarnowidztwo, bo czasami robi się to naprawdę męczące i nieznośne. Przytaczasz pierdololo Kaczyńskiego dla propagandówki Sakiewicza oprawionego słowami Baranowskiej - zaiste jest na czym się opierać...
xD PiS i 40% xD Ludzie, no proszę was, Mis Uszatek i Diuna to przy tym literatura faktu. Jest oczywiste że mają twardy elektorat na poziomie tak 30% ale za cholerę nie więcej.
Interia poznała wyniki wewnętrznego sondażu, na który powołuje się prezes Kaczyński. To badanie sprzed kilku dni, a więc nie widać w nim jeszcze efektów powołania komisji ds. rosyjskich wpływów. Sondaż obejmuje wyborców zdecydowanych.
No już, już, Irek, spokojnie, przeczytaj do końca i wtedy się czepiaj.
Przecież sam pytam - o co chodzi? Wewnętrzne sondaże powinny być rzetelne, a nie fikcyjne, by zadowolić wodza. No więc pudrowanie, zmyła?
Wodz jak Stalin od dawna jest oderwany od rzeczywistosci. Wiec jak przypudrujesz to powie, ze jest OK i "dobra robota". Jak powiesz ze za slabo znowu zagrozi odebraniem premii, kaze iść w pole do chamstw... znaczy wyborcow itp itd. Wiec lepiej pokazac mu ze jest wspaniale, a reszta bedzie jak bedzie.
Podobnie wczoraj Poręba mówił (wrzucałem linka). IMO to NIEUDOLNA próba demobilizowania Nas (wyborców Opozycji) - nie idźcie na wybory, bo PiS ma ponad 40%, więc i tak wygra
Plus - jak jesienią dostaną mniej (a dostaną), to będą bredzić o fałszerstwie :)
https://twitter.com/PersElection/status/1663869269946294273
https://twitter.com/PersElection/status/1663869725493919746
Czyli fejk? Faktycznie zgrywa się ładnie z tą czwórką z przodu. No ale może to właśnie na podstawie tego sondażu? ;)
Podobno za wczorajszym obrzydliwym i skandalicznym spotem PiS-u stoi bliski współpracownik i doradca Kaczyńskiego, niejaki Michał nazwiskiem Moskal. Wymowne i symboliczne.
https://www.youtube.com/watch?v=-f5MlUlxaXg
https://www.youtube.com/watch?v=ud4gXsCkm3g
kolejna wyprawa redaktora, tym razem z aferami pis. Tylko dla ludzi o mocnych nerwach
Nieraz widziałem te wyprawy do PiSowców i choć mam świadomość, że to są zapewne wybrane "najciekawsze" z wszystkich wypowiedzi, za każdym razem jak to słyszę to mnie przeraża poziom wyprania mózgów wśród wyborców "dobrej zmiany". To już jest poziom putinowskiej rosji.
Widać też, że propaganda TVPiS mocno działa. Gość przywołuje "aferę" OFE i zabranie pieniędzy przez Tuska (to że na dosypanie do systemu emerytalnego to już nie ważne, jak zabierali coś to znaczy, że kradli według niego), a afer PiS nawet nie przyjmuje do wiadomości.
To oficjalne logo marszu czy wymysł Romka? Bo jakoś nie kojarzę?
Używanie stockowyuch grafik to jednak siara, ale najlepszy jest ten zarzut:
logo w czerwono-biało-niebieskich kolorach przywodzi na myśl... barwy Rosji
Ekhm... ->
Marsz nie ma oficjalnego logo. Mają być biało- czerwone serduszka (Tusk wrzucił na twitterze) i biało- czerwone flagi :).
I tyle. Do Twojej informacji się nie odniosę, link do szamba, nie czytam :) Ale jakbym miał się odnieść, to pewnie pisiory robią już wszystko, żeby obrzydzic ten marsz. Nie dziwi i prostytucja i ruska flaga. Problem z dupy. Jaką to może mieć siłę rażenia, skoro wcześniej nazwali Nas ruską agenturą i hitlerowcami?
Właśnie to chciałem pokazać, chwytają się wszystkiego. To naprawdę komiczne, skoro rzekomo, jak powiedział Pinokio: "Marsz jest bez znaczenia. Zbiorą się, przespacerują i pójdą"
Po prostu w TVP robią daltoniści.
Sama informacja zadziała tylko na żelazny elektorat PiS, reszta to wyśmieje
Spokojnie jeszcze 4 lata i potem będzie rządzić PO.
NANII!
spoiler start
też mi się tak wydaje, choćby dla higieny demokracji, PIS powinien oddać władzę w 2027, pytanie, czy upośledzona opozycja na to pozwoli?
spoiler stop
Via Tenor
Oj Alex.... Postaraj się chociaż trochę.
32% wyborców wg ostatniego sondażu dla rzepy będzie głosować na PiS, 27% na KO, czyli nic się nie zmieni - PIS dostanie z 35%, KO z 22%. Wg tego samego sondażu na prawie 11% może liczyć konfederacja. To już 3 kadencja z rzędu dla PIS, widać Polakom się podoba jak jest i zmiany nie są potrzebne. Ciekawe kogo PIS wystawi podczas wyborów prezydenckich. No 12 lat władzy jednego ugrupowania to chyba rekord (PZPR nie liczę).
Idź trollować na inny odcinek.
Pis nie wygra, nie utworzy rządu nawet z konfabulacją.
Tymczasem fakty (wystarczy sięgnąć do archiwum!): w ostatnich wyborach parlamentarnych, w 2019 r. to PiS był przeszacowany - w sondażach dostawał 47-49%, w wyborach dostał nieco ponad 43% (sławetne zasługiwaliśmy na więcej Kaczyńskiego, z wieczoru wyborczego). KO była niedoszacowana, w sondażach, w wyborach dostali ówczesną "górkę" swojego poparcia.
Dziś KO w rządowym CBOS ma 23%. Powtarzam: w rządowym CBOS! Nawet tam przestali sobie robić jaja, bo w te 16 - 18% to nawet najgłupsi wyznawcy PiS już nie wierzyli :).
Partia rządząca praktycznie zawsze jest przeszacowana w sondażach, zwłaszcza tych jakie sama organizuje. Im bardziej autorytatywna, tym więcej. W Rosji Putin też według rządowych ankiet ma pewnie z 90% poparcia. Powód jest jasny: jak ankieter się przedstawi że zbiera informację o preferencjach na zlecenie rządu, niektórzy dla bezpieczeństwa wolą powiedzieć "głosuję na Puti... przepraszam, PiS", bo jeszcze ktoś komuś przekaże że dany Jan Kowalski popełnił myślozbrodnię wymieniając kogoś z opozycji.
Przy urnie jest inaczej - głos jest anonimowy. Jeszcze. Dlatego też nie martwię się sondażami, ważny jest wynik wyborczy.
Patrząc na ilośc wpisów w necie takich "juniorów" jak ten to chyba jednak jest coś na rzeczy z niskim poparciem dla pisu :) już dawno nie widziałem takiej akcji u trolli w necie pt. a jednak wygramy :P :P
No jak do tej pory tylko PO może się pochwalić wygranymi 2x z rzędu wyborami. Niemniej PiS jest na dobrej drodze, aby ten wynik pobić. Smutnym jest fakt wzrostu poparcia dla ugrupowań - nazwijmy je - ideologicznych i eurosceptycznych. Prawie 11% dla konfederacji zaczyna mnie osobiście niepokoić, gdyż dostrzegam w tym realne zagrożenie. Suma poparcia (deklarowanego) dla PIS i konfederacji nie wróży zmiany w odpowiednim kierunku - wręcz zmusza do refleksji.
Z naszych informacji wynika, że wśród cywilnych pracowników wojska trwa natrętny werbunek. Grozi im się zwolnieniami. Tym, którzy boją się egzaminów sprawnościowych, mówi się, że to "formalność"
Kiedy masowo odchodzą doświadczeni żołnierze, MON desperacko szuka kogokolwiek na ich miejsce, aby móc się pochwalić liczbami przed wyborami. Oddzielnym problemem jest brak pieniędzy na tak liczną armię
Protestujący pracownicy przypominają, że także minister obrony Mariusz Błaszczak jest cywilnym pracownikiem wojska. Proponują, aby dla przykładu sam założył mundur
to o polskim czy o ruskim wojsku, bo widac sporo podobienstw
I tak, jak juz wczesniej wspomnialem: mozemy miec i milijon abramsow, himarsow, F-35 i innego sprzetu - a bedzie on gowno warty, bo nie ma kto go obsluzyc poza ludzmi z lapanki, ktorzy beda tak samo sprawni w wojaczce jak pierwszy-lepszy Iwan z Bahmutu. No, ale kradno i kupujoooo wiec jest dobrze. Mniej wiecej tak dobrze jak z nasza obrona przeciwlotnicza. Druga najsilniejsza armia w Europie! Aby przypadkiem nie byla w przyszlosci druga najsilniejsza armia w Polsce...
Wywiad z Tuskiem, w dzisiejszej Wyborczej, bez paywall'a:
Dobrze że wrócił i najlepsze co dał od siebie to pozytywne nastawienie i wiara w zwycięstwo. Już nie mogłem patrzeć na tego zblazowanego Budkę, obrażonego Hołownię i ciapowatego Kosiniaka. Z nimi byśmy się w przygnębieniu szykowali teraz na 3 kadencję PiSu.
Tak z perspektywy czasu uważam, że najgorsze co PO mogło się przytrafić to odejście Tuska do Rady Europejskiej. Tam po prostu nie ma drugiej takiej osoby, która była by konkretną twarzą całej opozycji i mogła by rzucić rękawicę Kaczyńskiemu. Mam nadzieję, że w nadchodzących wyborach Tuskowi uda się jak najbardziej zminimalizować poparcie dla PiSu.
Inna sprawa, że to wszystko pokazuje skalę negatywnej selekcji w polskiej polityce. Właściwie nie ma żadnych silnych, charyzmatycznych, z pomysłem ludzi na całej scenie politycznej. Ergo, choć trudno to sobie wyobrazić, jak Kaczor z Tuskiem zejdą ze sceny jakość jeszcze się obniży.
jak Kaczyński odejdzie to PiS rozleci się od środka, już teraz jest tam walka o władzę a jak pana zabraknie to pieski rzucę się sobie do gardeł. Żelazny elektorat pisu również nie będzie wiedział na kogo głosować bo widzą jedynie Kaczyńskiego, podejrzewam, że będą mieli problem z odróżnieniem polityków PiSu od reszty...
Oglądacie teraz Dudę?
Składa poprawki do bolszewickiej, niekonstytucyjnej, rosyjskiej ustawy "lex Tusk", które w praktyce wybijają jej zęby :)
Nie podejmuje się dyskutować, czy ta ustawa teraz będzie zgodna z Konstytucją, ale napewno pisiory narobiły w pampersy i się przestraszyły, następuje właśnie "wyprowadzenie kozy" :). Odwołanie do sądów powszechnych, wylatuje 90% "środków zaradczych" (ten, który zostanie jest śmiechu warty). Duda i PiS "cała wstecz". Dziękujmy Amerykanom, UE i przede wszystkim SOBIE SAMYM. To My sprawiliśmy, że pisowscy zwyrodnialcy podkulili ogon i się cofnęli!
Presja ma sens!
ps. A KRETYNI, którzy od poniedziałku tego gniota bronili, zostali teraz jak Himilsbach z angielskim :)
Adrian nagle jaki mąż stanu i demokrata.
No przecież to wszystko od początku szachy 4D Kaczora na osłabienie Trzeciej Drogi, jak pisał Manololo albo inny Palade na TT
Ale, ze jak: najpierw podpisal a teraz sklada poprawki? Schizofrenia?
EDIT:
fikołek lololo za 3, 2, 1...
Najlepiej to się muszą czuć nasi obrońcy suwerenności Polski. Wystarczył jeden telefon od towarzysza z Waszyngtonu.
- Chcę, żeby w tej komisji nie było członków parlamentu i będzie to w mojej komisji wyraźnie zapisane - przekazał.
Ciekawe jak sie to ma do ostatnich plotek, ze nikt z PiSowcow nie chcial w tej komisji wystepowac, bo a) wakacje i b) bedzie trwala kampania w najlepsze
No przecież to wszystko od początku szachy 4D Kaczora na osłabienie Trzeciej Drogi, jak pisał Manololo albo inny Palade na TT
^^A także Sroczyński, Rafał Woś i paru innych "dzielnych" symetrystów :) "Genialny strateg" się obsrał po pachy :PPP
A My, po raz kolejny dostajemy dowód, że zwyrodnialców pisowskich, jak porządnie docisnąć, do ściany, to się cofną.
ps. Jestem pewien, że Adrian miał gorącą linię z Waszyngtonem :). Ostatnie, co jest potrzebne Amerykanom, to sojuszniczy kraj przyfrontowy z reżimem skopiowanym z erdoganowskiej Turcji.
Swoja drogą znowu idealnie to pokazuje jakim prezydentem jest Adrian, podpisuje wszystko bez refleksji po czym jak robi się gorąco gdy nawet wielki brat zza oceanu się wkurzył to szybki odwrót i ucieczka jak najdalej. Oszczędził by sobie zachodu i nie podpisywał tego wcześniej. Chociaż dobrze wiedzieć, że można na nich wymusić takie rzeczy.
"Ludze! Ten facet podpisuje codziennie dokumenty decydujące o naszej przyszłości, a ich nie czyta! Ratuj się kto może!!! Łódź bez sternika"
Słowa Dudy z 2012 roku. Podejrzewam że wolałby o nich nie pamiętać :D
Ahahahah
Ta nowelizacja to tak rychło w czas.
Najpierw podpisać tego bubla, wysłać do Trybunału, który sam nie wie czy jeszcze działa. Wreszcie nakrzyczeć, że Biden nie rozumie i że się mu wytłumaczy.
I nowelizacja.
Trzymam kciuki za to, żeby zbrojenie wschodniej flanki nie zamknęło się za chwilę na Rumunii i państwach bałtyckich. Z nami PiS może robić co chce, bo my przywyklismy, ale nie wiem, czy faktycznie ludzie wytłumaczyli Bidenowi, jak się po polsku robi legislację. Jemu może być ciężej zrozumieć.
Via Tenor
Człowiek tylko siedzi i nie wierzy...
I powiedzcie mi, że taka osoba głosująca na PiS widząc w ciągu TYGODNIA takie coś, nie zapali jej się lampka z pytaniem: Co oni kuźwa odpierniczają?
Nie może istnieć takie stado baranów. Jedna osoba, 10, może sto, ale tysiące? dziesiątki tysięcy? NO KU*WA JAK?
Ziobro zaskoczenia. To stado jest w większości powyżej pewnego wieku. Ich głównem źródłem informacji jest tuba propagandowa. Nie ma więc mowy o jakichś przemyśleniach bo oni znają tylko jedną prawdę.
https://oko.press/morawiecki-drodzy-seniorzy-nigdy-was-nie-zostawimy
Adrian robi z siebie debila a już propozycja aby sąd apelacyjny rozpoznawał skargę administracyjną jest po prostu tak kuriozalne, że na milion km widać, że chodzi mu o to, żeby kolejny był SN, który jest przez nich kontrolowany. NSA nie jest.
Adrian robi z siebie debila
Najwazniejsze, ze robiac z siebie debila zrobil debili z jakichs 20% spoleczenstwa wliczajac w to naszego ukochanego lololo XD
Nadal czekam na fikołek logiczny XD
-=Esiu=- masz dowody na piśmie że jest takich około 10 milionów; i to jedynie licząc dorosłych z polskim obywatelstwem: ktoś przecież dał zdrajcy-recydywiście drugą kadencję.
Specyfikacja obiektu "osoba głosująca na PiS" na przewiduje instalacji wspomnianej lampki ani zdolności zadawania pytań...
Nie niestety, Lolo miał rację, prezes znowu rozegrał całą opozycję jak dzieci. Nie tylko Palade i Sroczyński to widzą, środowisko lewicy też
Dokładnie, zobacz ilu uczonych komentatorów tak twierdzi.
wystarczy wyjść poza swoją bańkę i wszystko staje się jasne jak słońce, tym bardziej, że PO i PIS grają razem od lat na marginalizowanie planktonu :) poza tym Prezydent szybciutko to podpisał, żeby zdążyć przed marszem, zmienić tor dyskursu politycznego z drożyzny, dokładnie tak samo jak wcześniej Kaczyński wyszedł i zaczął klepać, że "baby nie rodzo bo pijo" kompletnie przykrywając temat inflacji, PISiori i PO są mistrzami zarządzania emocjami.
Po co linkujesz ten sciek? Posty miernolita z tego samego zrodla ci nie wystarczaja?
drackula chyba zobaczył tylko okładkę z gazety polskiej i kompletnie odleciał, nie zauważył nawet, że to zdanie dziennikarza tokfm, gw i gazety pl
ps. jak tam Drackula, bo mi nie odpowiedziałeś, dawno temu wróciłeś z UK?
Drackula - czasem dobrze sprawdzić, jaka narracja obowiązuje rząd, symetrystów i część postępowych publicystów. :)
a propo symetrystów:
https://kulturaliberalna.pl/2017/06/19/sawczuk-pis-symetryzm-janicki-wladyka/
Przede wszystkim, wbrew tezom głoszonym przez Janickiego, Władykę i wielu innych autorów, nie warto bronić partii opozycyjnych, lecz pewnych standardów i wartości. Koncentrowanie się na wspieraniu tej czy innej partii jest uzasadnione w dniu wyborów i na wiecach wyborczych, ale poza tym prowadzi do degeneracji życia publicznego. Normalna dyskusja polityczna staje się niemożliwa, ponieważ polityka prowadzona w modelu walki plemion jest z konieczności całkowicie bezmyślna. Ataki na symetryzm okazują się tak naprawdę atakami na samą praktykę myślenia.
Paradoksalnie to najbardziej jednostronni anty-PiS-owcy i zajadli krytycy „symetrystów” są efektywnie największymi sprzymierzeńcami partii rządzącej. Tyle że, jak pisali w swoim tekście ze znawstwem Janicki i Władyka, „psychologia społeczna zna mechanizm zawziętej obrony pierwotnego wyboru nawet wbrew oczywistym sygnałom, że był on zły”.
ale to i tak orka na ugorze, zaślepieni jakobini wzorem hunwejbinów nadal będą machać tą swoją pałką symetryzmu :)
Tia miernolito bo nowelizacja prezydenta spowoduje że ta ustawa nagle zrobi się konstytucyjna. Miernolito tuz historii, wojskowości, ekonomii i prawa... po zawodówce... Weź już się nie kompromituj...
LOL ale wiecie głąby, że ta ustawa trafi do TK? ale niech zgadnę wy go nie uznajecie? czy mam wam znowu przypominać o wyrokach TSUE w tej sprawie?
ty jestes albo naiwny jak dziecko albo po prostu skretynialy do reszty xD
mam wrazenie ze partia PIS jest mniej upolityczniona niz ten twoj smieszny TK xD
Ale wiesz głąbie że to jest wniosek następczy. A w ogóle myślisz że kuchareczka Jarka stwierdzi że ta ustawa jest niekonstytucyjna? Dekiel...
i co z tego deklu? w między czasie wzorem Pana Prezydenta Andrzeja Dudy porobią nowelizacje i demokracja uratowana :)
Czasem jestem ciekaw czy tak dobrze ci płacą za te głupoty które wypisujesz czy to twoje własne "inteligentne" przemyślenia.
No i bang - Prezes to jednak pokerzysta. O co było kaman z całą ustawą? O co największe żale i wrzaski? Że obrady komisji niejawne i że wydaje decyzje administracyjne.
Sam specjalnie ściągnąłem sobie tekst ustawy z gov.pl i nie wierzyłem, co tam czytałem - normalnie jak teksty pisane za stalina czy hitlera - komisja wydaje decyzje administracyjne (art. 36-38) oraz decyzje komisji ostateczne (arty 15), itd. Państwo totalitarne jak nic. I po dzisiejszym wnoszę, że to wcale nie o to chodziło, co dobitnie pokazują dzisiejsze wątpliwości Dudy - co, jako prawnik nie wiedział, co podpisał 3 dni temu? Nie przeczytał tych 12 stron ustawy?
Nie moi drodzy, Jarosław dokładnie wiedział, że jak zarządzi jawne obrady komisji, to zaraz się rozlegnie larum, że tajność, decyzje wagi państwowej, że nie wolno, a PiS-owi wcale nie o to chodziło, żeby obrady były niejawne. Wg mnie oni właśnie dokładnie chcą pokazać Polakom jak odbywał się proces decyzyjny za PO i jak kto komu kazał i nie kazał. Dokładnie tak samo jak było w przypadku komisji VAT, kiedy urzędnicy zeznawali, że z ministerstwa finansów przyszedł prikaz (tak, dokładnie), żeby ciężarówek z paliwem ze wschodu nie ruszać, albo w przypadku komisji ds Amber Gold, kiedy syn Tuska zeznał, że od początku z ojcem wiedzieli, że to była "kolokwialnie mówiąc, lipa".
Aż ciekaw jestem, czy mam rację.
Tak, oczywiście, jesteś jeszcze lepszy niż prezes, przejrzałeś go, szachy 5D
Raczej stawiam tezę pod dyskusję
Powiem wam, że to co się odwaliło z tk i Kamińskim jak nic wcześniej pokazuje, że generalnie jesli macie plecy to mozecie zrobic wszystko i nikt was nie pociagnie do odpowiedzialności, jak tez tych, ktorzy was bronia. Jawne oplucie i wytarcie sobie dupy naszym systemem prawnym bez zadnych konsekwencji.
Zna ktoś stronę, gdzie można zobaczyć jak w przypadku konkretnych głosowań głosowali posłowie danych partii przez ostatnie 8 lat?
Jeszcze raz. Ciekaw jestem kto konkretnie pisał "ustawę lex Tusk". "Prawnicy" pokroju Manolito?
A czy Kaczyński odpowie za swoje słowa po katastrofie smoleńskiej? Jak myślisz,
Czy dalej będziesz wyszukiwał rosyjskich powiązań Tuska?
Przecież wtedy to był tylko taki blef, żeby ich obłaskawić, połechtać ego, i żeby oddali wrak. Niestety, ruskie okazały się lepszymi szachistami od prezesa i całe szachy 5D diabli wzięli.
Wątek ch-owy - pokazuje tylko jakimi głupkami są wyborcy KO - post 1502.1 i 1502.4 - plusy - tymczasem goście jedyne co sobą reprezentują to nienawiść a’La PiS - dlatego kolejne wybory wygra nie kto inny jak PiS - ciężko mi to mówić, ale wyborcy KO to chore z nienawiści gnidy - poza oczywiście intelektualistami typu lordpilot.
Jezu, czy PiS nie ma nawet jednego ogarniętego trolla, którego mógłby tu oddelegować?
"Jezu, czy PiS nie ma nawet jednego ogarniętego trolla, którego mógłby tu oddelegować?"
Trza wysłać jakąś eine kleine petycyjkę na Nowogrodzką, że zaniepokojona niskim poziomem towarzyszy, w trosce o dobro partii, społeczność GOL wnosi o zmianę przydzielonych troli ;)
Pietrus sam się ogarnij gdyż tymczasem w co drugim wątku srasz swoją niewiedzą. Nie wiem - schudnij, wyłącz trądzik, znajdzi dziewczynę wreszcie i zarządź swoim marnym i nieszczęśliwym tymczasem życiem.
Edit
Two - eine kleine to ty masz komórkę w miejscu gdzie mózg powinien się znajdować.
A Garnka słyszeliście? Przecież to jest jakiś totalny odlot. Przerażające.
https://tvn24.pl/polska/lex-tusk-przemyslaw-czarnek-o-krytyce-ze-strony-profesorow-bedzie-trzeba-z-tym-skonczyc-bezwzglednie-antoni-dudek-i-kamila-gasiuk-pihowicz-komentuja-7155553
Podłość profesorów, którzy są zatrudnieni w polskich uczelniach i którzy nie widzą polskiego interesu, jest przeogromna - ocenił.
Jak mówił, "występują jawnie przeciwko prezydentowi Rzeczpospolitej Polskiej". - To jest rzecz, z którą będzie trzeba skończyć w następnej kadencji, bezwzględnie. To są chamskie postawy tak zwanych profesorów. To już nie są profesorowie. Mają tytuły, mają wyższe wykształcenie, ale nie mają podstawowego - tego kulturalnego, propolskiego - powiedział minister.
Mi się wydaje ze Czarnek, Garnek, Marnek się pomylił i chodziło mu o samego siebie, nie o profesorów :D
Banda niekompetentych imbecyli mających się za elity, wyśmiewa profesorów. Widać bolszewickie zaciągi.
Mnie dziwi, że taka wypowiedz przechodzi bez echa. Przecież to są otwarte groźby wobec środowiska naukowego.
Jestem przekonany, że w następnej kadencji oni to zrobią. Będą robić czystki na uczelniach i odbierać tytuły.
Też mnie dziwi, że media nie grzeją tematu. Swoją drogą aż prosi się, żeby temu chamowi z KUL ktoś w końcu odpowiedział na tyle ostro, by choć na chwilę zamknąć jego niewyparzoną gębę... Problem w tym, że takiego prymitywa, chama i cynika nic nie ruszy... Trzeba wytrzymać tę dyktaturę nowych elit
Nie grzeją z bardzo prostego powodu - ludzie się przyzwyczaili. Czarnek to cham i prostak, zero kultury osobistej. Gdyby media reagowały za każdym razem jak otworzy gębę, nic innego by nie robiły, bo każda jego wypowiedź to gotowy materiał na artykuł jakiego buca ktoś zrobił ministrem edukacji.
Gdyby choć raz przyznał się do błędu, zachował się jak minister, ba, zachował się jak przyzwoity człowiek, to zapewniam że materiał o tym od razu trafiłby na samą górę serwisów informacyjnych. Zaraz obok nagłówku o psie co zaczął mówić ludzkim głosem na gwiazdkę, bo oceniam to na równie prawdopodobne ;-)
Kiero, twoja postawa jest co najmniej zadziwiająca. Kilka dni temu nazywałeś wykład uznanego naukowca, prof. Grabowskiego, który razem z prof. Engelking napisał "Dalej jest noc", "skurwysyństwem i zakłamaniem", choć prezentowane przezeń badania cieszą się uznaniem środowiska PAN-u i znawców tematu Zagłady. A dzisiaj oburzasz się chamstwem Czarnka, który obrzuca gnojem nie tylko naukowców krytykujących Dudę, ale też wielu naukowców stających w obronie poprzednio przeze mnie wymienionych profesorów.
Chamstwo Brauna jest OK, ale chamstwo Czarnka - już nie? Proszę, weryfikuj swoje źródła, bo zachowujesz się jak Kukiz, który najpierw palnie głupotę, a potem dopiero sprawdzi, o czym w ogóle gada. Mam wrażenie, że czerpiesz informacje z jakiejś strony Konfederacji. Pokazałeś to wcześniej, zażarcie broniąc nieaktualnych informacji o wirusie i pytając, czy słyszeliśmy wykład Grabowskiego, który tak naprawdę się nie odbył, ponieważ Braun przechwycił mikrofon, zaczął w amoku dissować Czecha zamiast Niemca, rapował w stylu międzywojennych rasistów i rozwalił głośniki. :P
A co do Czarnka... Popcorn kupiłem i czekam, aż Manolito w swoim pokraczno-symetrystycznym stylu wykaże wszystkim, że ministrowie edukacji z partii opozycyjnych wcale nie byli lepsi od tego człowieka. Wiem, że potrafi. Trzymam kciuki. Specjalnie tu zajrzę w najbliższym czasie, licząc na dobrą zabawę.
Też mnie dziwi, że media nie grzeją tematu.
Grzanie Czarnka to jak skopanie przedszkolaka, niby frajda, ale wyczyn żaden.
Bukary - Co to za wywód i na jakiej podstawie twierdzisz że zachowanie Brauna miałoby mi nie przeszkadzać? Braun już dawno powinien zostać skazany za swoje wybryki.
Co do prof. Grabowskiego, to nazwałem jego postawę skurwysyństwem i nie zamierzam szczypać się w język. Istnieje wiele zastrzeżeń do jego prac historycznych, do których Grabowski się w ogóle nie odniósł i wciąż powiela swoje kłamstwa. Już jeden proces przegrał za pomówienia.
Pokazałeś to wcześniej, zażarcie broniąc nieaktualnych informacji o wirusie
Które informacje broniłem? Chyba o czymś nie wiem.
prof. Grabowskiego, który razem z prof. Engelking napisał "Dalej jest noc", "skurwysyństwem i zakłamaniem", choć prezentowane przezeń badania cieszą się uznaniem środowiska PAN-u i znawców tematu Zagłady - przecież engelking nawet nie potrafi przeprosić za zhańbienie czyjegoś dobrego imienia zasłaniając się wolnością badań naukowych… wręcz działa na niekorzyść Polaków, tylko czekać aż ja z PANu wywalą.
[link]
Z MrocznymCieciem nie ma co dyskutować pewnie nowy klon towarzysza AdamoWa.
Kiera weź poszukaj dobrze i doczytaj: https://oko.press/sad-w-sprawie-engelking-i-grabowskiego-badania-byly-rzetelne
Bo jedynym sk...stwem jest to że chodzisz i od lat powtarzasz na tym forum różne ORNowskie głupoty...
Już jeden proces przegrał za pomówienia.
Ostatecznie nie przegrał, tylko wygrał.
https://tvn24.pl/polska/wyrok-w-sprawie-ksiazkidalej-jest-noc-5196074
(Jakbyś miał zastrzeżenia do źródła, łatwo możesz znaleźć inne, które potwierdzą tę informację).
Co więcej, za kontrowersyjny fragment o sołtysie nie odpowiadał Grabowski. To akurat badania Engelking. Po raz kolejny potwierdziłeś, że nie weryfikujesz informacji.
Oto, jakie stanowisko zajął w sprawie tego procesu PAN:
Zakwestionowane w pozwie sądowym fragmenty książki (…) są wynikiem badań naukowych pani profesor Barbary Engelking. Nie oznacza to, że opublikowane wyniki tych badań są ex definitione wolne od błędów faktograficznych lub interpretacyjnych. Ich wskazywanie i podważanie musi się jednak odbywać zgodnie z tymi samymi wymogami, to jest na drodze naukowej, a nie prawnej.
W kulturze akademickiej nie do pomyślenia jest pozywanie autora, a w tym wypadku także dodatkowo redaktora publikacji naukowej i grożenie im sankcjami karnymi i finansowymi (100 tys. zł) za, zdecydowanie wykraczające poza zarzut sformułowany w pozwie, naruszenie »prawa do tożsamości i dumy narodowej«, »prawa do niezakłamanej historii II wojny światowej« czy »prawa do otrzymywania rzetelnych informacji z opłacanych z podatków badań naukowych«. Tego rodzaju działania muszą budzić najwyższe zaniepokojenie środowiska historycznego.
Zmierzają one do spowodowania tzw. efektu mrożącego, tj. zniechęcenia do podejmowania badań i otwartej dyskusji, a tym samym mogą mieć negatywny wpływ na badania historyczne i upowszechnianie wiedzy o historii.
A tutaj fragment stanowiska Polskiego Towarzystwa Historycznego:
Wolność prowadzenia badań naukowych jest fundamentem uprawiania historii. Polskie Towarzystwo Historyczne występuje zdecydowanie w obronie tej wolności i przeciwko wszystkiemu, co jej zagraża. Rozstrzyganie w sądach dyskusji, konfliktów i sporów powstałych w związku z publikacjami naukowymi niesie za sobą poważne zagrożenie dla tego fundamentu.
Pod tym odnośnikiem znajdziesz również wyjaśnienia Engelking na temat kontrowersyjnego fragmentu. Tak czy owak, niezależnie od tego, czy uznamy ten fragment (akapit) książki za "kłamliwy", w tym wypadku nie chodzi o Grabowskiego.
Przy okazji: możesz od razu wyjaśnić, gdzie i jak słuchałeś słynnego wykładu Grabowskiego sprzed kilku dni (który się nie odbył), skoro nazwałeś go "skurwysyństwem"? Myślę, że chętnie się do niego odniesiemy. Czy masz dostęp do jakiegoś zapisu tej niewygłoszonej prelekcji? Które fragmenty były według ciebie niezgodne z faktami?
Szczerze mówiąc, nie widzę większej różnicy między tym, jak odnosisz się naukowca, a tym, jak środowisko naukowe traktuje Czarnek. Stąd moje zdziwienie. Bo dla Czarnka krytyka Dudy, który splunął na konstytucję, i badanie historii tych Polaków, którzy donosili na Żydów, to przecież przejawy zdrady i właśnie antypolskiego "skurwysyństwa". Mówiąc krótko, jeśli środowisko naukowe i prowadzone przez naukowców badania nie potwierdzają ideologicznego wzmożenia prawicy, to znak, że mamy do czynienia nie z profesorami, ale z targowiczanami, którzy - jako przedstawiciele obcych mocarstw - nie powinni być finansowani z budżetu państwa. Na próżno PAN protestuje. Czarnek wie lepiej, kto zasługuje na miano profesora. Zastanów się, czy rzeczywiście nie pochwalasz tego rodzaju rozumowania.
Które informacje broniłem? Chyba o czymś nie wiem.
Miałem na myśli to, że atakowałeś szefa WHO, nie weryfikując informacji na temat wirusa (1422.2), choć potem sam przyznawałeś, że "popełniłeś bzdurę" (1422.5).
Minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro komentował wyrok warszawskiego sądu apelacyjnego, który orzekł, że historycy, profesorowie Barbara Engelking i Jan Grabowski, nie muszą przepraszać za stwierdzenia z książki "Dalej jest noc". Ocenił, że to "nie tylko kompromitacja sądu", a "sądowy zamach na sprawiedliwość".
I za to może liczyć na moje poparcie w najbliższych wyborach - brawo Zbyszek!
pomijam znowu używanie w dyskusji idiotycznej pałki symetryzmu - miałeś na studiach logikę? (twój hołownia jest nią właśnie dobijany przez PO ) po pierwsze Engelking nie cieszy się poważaniem komitetu nauk hisatorycznych PAN - tylko bronią jej twierdząc, że jej praca jest naukowa i naukowymi badaniami powinna być recenzowana, a nie sądami - to nie ma nic wspólnego z poważaniem - natomiast historycy którzy czytali jej prace - twierdzą, że zawiera fałszywe tezy, nie trzyma się metodologii historycznej co nie może dziwić iż jest z zawodu psychologiem, a współtwórcy są np. socjologami - nie ma nic wspólnego z rzetelną pracą naukową - skoro powołujesz się na tytuły, to ich praca powinna być traktowana jak publicystyka, a nie praca naukowa , :
W recenzji Roguskiego, który analizował badania prof. Jana Grabowskiego, czytamy, że jego monografia powiatu węgrowskiego "przedstawia obraz wydarzeń z czasu II wojny światowej wyrwany z kontekstu historycznego". "Los Żydów został ukazany jako wyekstrahowana z wojennej rzeczywistości gehenna, w której większości Polaków została z góry przypisana rola współsprawców" - napisał Roguski.
Dodał też, że oskarżenia o współpracę Polaków z Niemcami w znacznej mierze zostały sformułowane na podstawie dokumentacji śledczej i sądowej z tzw. sierpniówek. To zeznania złożone przed powołanymi 31 sierpnia 1944 r. przez komunistyczny PKWN doraźnymi sądami do karania współpracy z niemieckim okupantem.
"To bardzo mało wiarygodne źródła, które w dodatku zostały przez prof. Grabowskiego potraktowane wybiórczo – w większości opisywanych przypadków autor opiera narrację przede wszystkim o akta śledztwa, pomijając fakt, że na procesie zeznania znacznie się zmieniały, i nie odnosząc się do sentencji wydanych wyroków. Problem w analizie badań zaprezentowanych przez autora stanowią błędy w sygnaturach i podawanej paginacji/foliacji stron. Przykładowo dokumenty sądów niemieckich w Warszawie są przypisane do Archiwum MSW, podczas gdy znajdują się one w Archiwum Państwowym w Warszawie (a dokładniej w filiach w Pułtusku i Milanówku). Błędy te powodują znaczne trudności w odnalezieniu dokumentów, które mają uzasadniać prezentowane fakty" - podał Roguski.
Według niego, uzupełnienia badań prof. Grabowskiego wymaga "przede wszystkim przedstawienie realiów wojennych – zarówno tych dotyczących Polaków, jak i Żydów". "Konieczne jest także przeprowadzenie dokładnej kwerendy obejmującej całość omawianego zagadnienia i krytyczna analiza zebranych dokumentów" - dodał.
Na stronie IPN dostępne są także niewielkie fragmenty recenzji Gieronia i Golika, który zarzucił jednej z autorek "Dalej jest noc" Karolinie Panz m.in. brak dystansu do badanej materii i silne przeświadczenie formułowanych wniosków.
na lewo, jest generalnie zapotrzebowanie na takie prace - zgodnie z fałszywym mitem polaka faszysty i szmalcownika - dlatego tak łatwo łykacie te brednie, nie zadajecie sobie trudu sprawdzenia co myślą o nich ludzie, którzy z funkcji zawodu należą do cechu badającego przeszłość
ps. nie zamierzam bronić Czarnka, bo ustawa, której broni jest nie do ...obrony, wypuścili ją przed marszem tylko po to żeby przejechać przysłowiowym prętem po klatce, czarnek robi to samo - przy akompaniamencie wzmożenia moralnego, wszystko po to żeby odsunąć uwagę od realnych problemów (czy ktoś pamięta przeciw czemu był organizowany ten marsz? - teraz to bedzie marsz w obronie Tuska), chcą napompować tuska gwaranta ich władzy przez co jeszcze bardziej spolaryzują scenę polityczną, zmobilizują swój i platformerski elektorat - sprowadzając scenę polityczną do duopolu POPISu - jednym i drugim jest to na rękę - jedną z najważniejszych prawd zdobywania poparcia politycznego jest takie prowadzenie dyskursu publicznego żeby narzucić jej swoją narrację, leitmotive, swoją "historię" , żeby to ona nadawała ton i o niej media tylko dyskutowały - co w sposób naturalny pompuje największe ugrupowania kosztem planktonu
Wrócę do domu to się odniosę. Takie na szybkie szukanie informacji jest guzik warte, bo nie mam czasu nawet ich dokładnie przeczytać.
I tutaj się z tobą zgodzę, Manolito. Badania Engelking i Grabowskiego są kontrowersyjne. Znajdziemy opinie historyków (zwłaszcza z IPN-u), którzy krytykują autorkę (czy autorów) za uchybienia metodologiczne i błędne wnioski, ale z drugiej strony - wiele opisanych w książce "Długa jest noc" historii znajduje (niestety) potwierdzenie w faktach. I nawet sceptyczni recenzenci ich nie kwestionują.
Gdy idzie o badania Zagłady i stosunek Polaków do Żydów, to ważna pozycja, która porusza istotne dla wielu ludzi (zwłaszcza ofiar) zagadnienia. Nie powinna być jednak chroniona żadnym immunitetem ideologicznym. Zasługuje na wnikliwą i rzeczową krytykę (ale nie zasługuje na obrzucanie błotem i epitety typu "skurwysyństwo" czy "zakłamanie"). Dobrze, że się pojawiła, bo zwraca uwagę na zagadnienia, o których często naukowcy woleli milczeć. I dobrze, że jest weryfikowana (przez naukowców, a nie polityków czy sędziów). Na tym polega właśnie wolność badań naukowych, z którą PiS próbuje walczyć ("nie zgadzacie się z naszym światopoglądem, to uznamy was za zaprzańców i zakręcimy kurek z pieniędzmi").
Wchodząc w spór z Kierą, miałem jednak na uwadze jego stosunek do wykładu Grabowskiego, który - moim skromnym zdaniem - nie różni się za bardzo od stosunku Czarnka do naukowców. Zwłaszcza że - za sprawą raperskich popisów Brauna - żaden wykład się nie odbył. ;)
ograniczanie finansowania antypolskiej działalności nie jest złym ruchem.
problem polega na tym, że w wykonaniu engelking i grabowskiego to jest skurwysyństwo - nadużywają wolności naukowej, właściwe ta wolność naukowa służy im jako immunitet albo zasłona dymna dla promowania swoich fałszywych tez, tworzą pseudo prace "naukowe" pod tezę, które stają się pałką w rękach mediów i polityków lewicowych albo np. środowisk żydowskich, które mogą na ich bazie bezkarnie oskarżać Polskę o współpracę z nazistowskimi Niemcami, traktować jako współsprawców holocaustu - Patrzycie, przecież to napisali Polacy czyli to musi być prawda! Gdyby ich praca krążyła jedynie w zamkniętym środowisku naukowym, nie ma sprawy, niech dochodzą do prawdy metodami naukowymi (istnieją takie przypadki np. bitwa pod legnicą - która jedynie w środowisku naukowym jest podważana i ograniczana do niewielkiego starcia, ale nie jest szeroko rozpowszechniona) - ale w momencie gdy ich tezy stają się narzędziem politycznym, to wręcz obowiązkiem jest publiczna krytyka tego rodzaju działalności - właśnie ze względu na koszty wizerunkowe - ale i realne np. w kwestii roszczeń mienia po żydowskiego - pomijam oczywistą złą wolę, braki metodologiczne, braki w wykształceniu historycznym, omijanie nie wygodnych faktów, ignorowanie np. rzeczywistości okupacyjnej
oczywiście masz rację, były przypadki szmalcownictwa, nie bez powodu AK wykonało 4000 wyroków śmierci (2 dziennie) na naszych rodakach między innymi za kolaborację i za denuncjacje żydów - jak najbardziej można i powinno prowadzić się badania ciemnych kart naszej historii - nie powinno się jednak publicznie tolerować "naukowców", którzy nie należą do cechu (to najmniejszy zarzut, np. prawnik Władysław Siemaszko wraz żoną napisał bardzo dobrą książkę o zbrodni wołyńskiej - choć nie wolną od błędów, albo mój ulubiony Andrzej Michałek z serią wyprawy kryzowe, metodologia tragiczna, często błędy merytoryczne - ale w kwestii obrazowania myśli wojskowej - mistrzostwo świata. ) i w gruncie rzeczy tworzą anty Polskie paszkwile, bo to nei jest tak, że oni się po prostu pomylili, wyciągnęli błędne wnioski - nie, oni najpierw mają tezę i na jej bazie tworzą pracę - a powinno być dokładnie na odwrót.
ograniczanie finansowania antypolskiej działalności nie jest złym ruchem.
"Złym ruchem" jest na pewno powielanie tutaj propagandy Czarnka, Ziobry i innych "bojowników pisowskich" przez klona.. Klonowanie się na potęgę..
A w innym wątku Mroczny Cieć pisze:
Zachód to upadek cywilizacji.
Ty to jednak masz szczęście Wania, że cię jeszcze nie odstrzelili na froncie. Chyba, że piszesz spod Moskwy - to uważaj na drony :P
Manolito, sprawa jest na tyle skomplikowana, że rzucanie wyzwiskami naprawdę nie ułatwia rozmowy. Zapoznawałem się z opiniami naukowców z IPN-u i z odpowiedziami autorów książki, a także z recenzjami "Dalej jest noc" w portalach o różnych profilach światopoglądowych. I mogę stwierdzić, że każda ze stron ma swoje racje albo trochę racji i każda ze stron się w pewnym kwestiach myli.
Poniżej przedstawię trzy przykładowe źródła, odnosząc się do jednej sprawy, na która natknąłem się na samym początku.
Najsłynniejsza krytyka:
https://ipn.gov.pl/pl/aktualnosci/65746,Korekta-obrazu-Refleksje-zrodloznawcze-wokol-ksiazki-Dalej-jest-noc-Losy-Zydow-w.html
Kompleksowa obrona różnych autorów publikacji:
https://www.holocaustresearch.pl/index.php?show=555
"Typowa" recenzja z portalu prawicowego:
https://www.salon24.pl/u/bobry7/998969,recenzja-dalej-jest-noc-czyli-ipn-kontra-historyk-grabowski-i-inni-eksperci
Oto fragment refutacji Grabowskiego:
Wśród wielu innych źródeł informacji, na które powołuje się dr Domański, można też natrafić na prace niejakiego Marka Paula. Problem w tym – o czym wie każdy badacz obeznany z historiografią Holokaustu – że Mark Paul nie istnieje. Jest to pseudonim autora (lub autorów) broszur wypełnionych antysemickimi kliszami i stereotypami, które od lat są dostępne w internecie. Niestety, dr Domański najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że powoływanie się na antysemickie broszury w recenzji naukowej pracy poświęconej historii Zagłady nie wystawia ani jemu, ani zatrudniającej go instytucji najlepszego świadectwa.
A więc Mark Paul nie istnieje? Czyżby rzeczywiście Domański powołał się na tego rodzaju źródło, dowodząc nieprawdziwości tez zawartych w książce? Pora zerknąć do recenzji:
Fragment recenzji:
Otóż w tym oświadczeniu dr. hab. Jana Grabowskiego zwraca uwagę oskarżenie dr Tomasza Domańskiego o praktyki jak następuje:”… Wśród wielu innych źródeł informacji, na które powołuje się dr Domański, można też natrafić na prace niejakiego Marka Paula. Problem w tym – o czym wie każdy badacz obeznany z historiografią Holokaustu – że Mark Paul nie istnieje. Jest to pseudonim autora (lub autorów) broszur wypełnionych antysemickimi kliszami i stereotypami, które od lat są dostępne w internecie. Niestety, dr Domański najwyraźniej nie zdaje sobie sprawy z tego, że powoływanie się na antysemickie broszury w recenzji naukowej pracy poświęconej historii Zagłady nie wystawia ani jemu, ani zatrudniającej go instytucji najlepszego świadectwa….”.
Mocna rzecz. Z tym, że w recenzji dr Tomasza Domańskiego na 72 stronach znaleźć można 212 odnośników do źródeł, ale żadne z nich nie jest pracą jakiegoś Marka Paula.
A więc Domański nie powołuje się jednak na Marka Paula? No dobrze, pora sięgnąć do Domańskiego (s. 67):
Zdaniem Marka Paula, który powołuje się na wspomnienia Samuela Lipy Tannenbauma, historia Zwerdlinga dowodzi wydawałoby się niemożliwego, a mianowicie w Złoczowie Żyd dołączył do niemieckiego „high life’u” czasów okupacji. Według cytowanych przez Paula wspomnień, Zwerdling co kilka dni przedstawiał Judenratowi listę żądań rzekomo od Warzoka. Część z nich, w postaci precjozów i innych wartościowych przedmiotów, trafiało do jego kieszeni.
Jak widać, recenzja jest sprytną manipulacją. Bo Mark Paul pojawia się jednak jako źródło w recenzji Domańskiego, choć rzeczywiście nie pojawia się w przypisie. Co zatem sądzić o opinii Domańskiego, skoro sięga po tego rodzaju dowody?
A to tylko jeden drobny (i nawet nie tak istotny) przykład na to, że krytycy również mają coś za uszami i przedstawiają historię ze swojego punktu widzenia, co jest zresztą rzeczą naturalną, bo od czasów Haydena White'a rozpowszechniło się przekonanie, że historia jest zazwyczaj pewną "narracją", a nie obiektywnym opisem faktów. Nawet pobieżne zapoznanie się z krytyką rzeczonej książki i obroną autorów pozwala stwierdzić, że wysuwane pod adresem Grabowskieg, Engelking i innych zarzuty są często nieuzasadnione (choć znajdziemy i takie, które są uzasadnione). Zachęcam więc do porównania opinii po obu stronach, a zwłaszcza do lektury autorów, którzy odpierają konkretne (ogólne i szczegółowe) zarzuty badaczy z IPN-u. Powyżej można znaleźć odnośnik.
Tak czy inaczej, wbrew temu, co sugerujesz, zweryfikowanych i niepoddanych krytyce przez badaczy z IPN-u przykładów współpracy Polaków z Niemcami i donoszenia na Żydów (czy nawet inicjowania różnego rodzaju "polowań"), które zostały przedstawione w tej publikacji, jest legion, a nie garstka. Nawet jeśli uznamy, że jakaś część winy przypisanej Polakom jest konsekwencją nadinterpretacji czy błędnej (świadomej bądź nieświadomej) atrybucji (choć podważanych historii wcale nie jest aż tak wiele), to i tak pozostaniemy z mnóstwem opowieści, od których włos się jeży na głowie. Część opisanych haniebnych wydarzeń, które przywołują badacze, miała miejsce na Podhalu. Wiem, że to żaden dowód na słuszność twierdzeń zawartych w "Dalej jest noc", niemniej jednak na własne uszy słyszałem od nieżyjących już dziadków, co się tutaj działo i jak górale traktowali Żydów, więc jestem w stanie "zaufać" w pewnych kwestiach autorom.
I dlatego też nazywanie "skurwysyństwem" pracy wielu badaczy, która opiera się jednak (dodajmy: w znacznej części, żeby nie deprecjonować całkowicie ustaleń weryfikatorów) na wiarygodnych dokumentach i zeznaniach świadków, jest dla mnie wyrazem pospolitego chamstwa. Takiego w stylu Czarnka. I na pewno nie zachęca do rzeczowej dyskusji. Rzecz jasna, bez dostępu do archiwów, na których opierali się badacze oraz ich krytycy, nie jesteśmy w stanie w pełni zweryfikować tego, co piszą osoby po obu stronach barykady. Ale na pewno nie sposób skwitować książki słowem "kłamliwa" czy "skurwysyńska", bo to infantylne (albo propagandowo umocowane) wmawianie sobie, że istniejący problem nie istnieje. Owszem, sporna może pozostać kwestia skali zjawiska, o którym mówimy. Ale zwróć uwagę, że politycznym krytykom Engelking chodzi o wymuszenie milczenia, a nie o ustalenie wielkości zbrodni.
Negacjonizm historyczny do niczego dobrego nie prowadzi. Spycha traumy do zbiorowej nieświadomości, przez co naród reaguje na przykrą prawdę coraz bardziej nerwowo, tracąc pewność siebie . Bo prawdy nie należy ukrywać. I tak wyjdzie na jaw. Także prawdy o tym, że Polacy bardzo często pomagali Żydom, ryzykując przecież życiem. Świat nie jest czarnko-biały (co też wielokrotnie sugerujesz, spierając się z przeciwnikami PiS-u). O ile jestem więc w stanie zrozumieć obawy, że ujawnianie zbrodni dokonanych przez Polaków na Żydach może zbrukać kryształowy obraz naszego narodu, o tyle nie zgadzam się na mieszanie z błotem ludzi, którzy niewygodną prawdę próbują ujawnić. Sam niejednokrotnie pisałeś o tym, że np. Ukraińcy powinni skonfrontować się z mrocznymi kartami swojej historii. (Uprzedzając zarzuty: chodzi o sposób myślenia o przeszłości narodu, a nie o zrównanie pod jakimś względem rangi Wołynia i Zagłady). Dlaczego więc Polacy mieliby próby zmierzające do tego rodzaju konfrontacji uznać za "skurwysyństwo"? To, oczywiście, pytanie retoryczne, bo nie będziemy tutaj kontynuować dyskusji o polityce historycznej.
Masz całkowitą rację co do historii jako pewnej narracji - ale po to jest metodologia, żeby ta narracja była jak najbliżej prawdy - Domański odniósł się do zarzutów w kontynuacji swojej recenzji - odnosi się do postaci Mark Paula (polecam przeczytać te fragmenty)
file:///H:/POBIERANIE/Korekty_ciag_dalszy.pdf
spór o Marka Paula to ledwo dwa akapity w recenzji (wydaje mi się obronionej w kontynuacji) natomiast nadal twierdzę, że to jest skurwysyństwo, ponieważ Engling, Grabowski z ferajną opierają się na materiale źródłowym w sposób wybiórczy - np. opiera się na całej masie zeznań, przykładów anty żydowskich wystąpień i postaw Polaków, ale np. kompletnie ignoruje rolę judenratów - gdzie żydzi przedstawiani są jako bohaterscy i ginąc nikogo nie wydają, Grabowski dokonuje selekcji materiału źródłowego, ucina fragmenty, przeinacza, przerzuca akcenty itd. - pomijając warsztat Domańskiego sam fakt, że należy do cechu jest znaczący - otarłem się o to towarzystwo - i specyfiką tego zawodu jest, że oni nie tworzą niczego nowego, prawie zawsze ich praca naukowa, badania polega na konfrontowaniu się zwykle z pracą innych historyków na tej samej bazie dokumentów, zeznań, publikacji, etc. ci inni historycy, są często utytułowani, kierują katedrami i jeśli ktokolwiek "wyskoczy" z jakąś tezą, musi być ona mocno udokumentowana zgodnie ze sztuką - bo często podważa ustalenie innego historyka i każdy błąd może być niezwykle kosztowny np. tak dla piszącego, jak i dla historyka którego tezy się podważa- dlatego, jeśli jakiś historyk napisze książkę musi być ona solidnie oparta na dowodach - oczywiście taki historyk może się mylić, wyciągać fałszywe wnioski (patrz Zychowicz i jego szaleństwo 44, gdzie widać wołami, że nie ma kompletnie pojęcia o takim wydarzeniu jak powstanie warszawskie, które było przede wszystkim bitwą, a dopiero w drugiej kolejności wydarzeń politycznym ) ale nie może ignorować źródeł, ucinać materiału i dokonywać selekcji pod tezę - bo zwyczajnie zostanie zaorany przez kolegów z branży - swoją drogą "oranie" prac kolegów jest istotną częścią tego zawodu.
dla przykładu, uczono mnie, że należy zawsze stosować krytykę porównawczą, i nigdy nie wyciąga się wniosków tylko z konsekwencji, niczego nie można pomijać np. na pewno widziałeś wielokrotnie w tym wątku, że ktoś z lubością porównuje np. naszą gospodarkę, inflację itp. tylko do Niemiec, Szwajcarii, ale zwykle unika porównań do byłych demoludów - oczywiście napisze prawdę gdy stwierdzi, że mamy dwa razy większą inflację od Niemiec, ale pomijając fakt, że mamy mniejsza od czech napisze równocześnie kłamstwo - dokładnie tak samo z pracą Grabowksiego - można pisać prawdę i równocześnie kłamać, wystarczy zignorować nie wygodne fakty, odpowiednio rozłożyć akcenty i hop siup mamy paszkwila.
i masz racje co do negacjonizmu, całkowicie zgadzam się, że należy budować naszą tożsamość na prawdzie, paradoksalnie uważam też odrzucanie ciemnej części naszej historii jako................. zdrowy odruch - instynktownie odrzucamy to co złe i haniebne - poniekąd przyznając, że ta część historii jest wstydliwa - nie mniej jednak, należy zawsze wykładać karty na stół, niczego nie ukrywać, toczyć spór co jest istotną częścią dyskusji o historii - mówić jak było, ale zgodnie ze sztuką po to żeby unikać swoich własnych uprzedzeń, przekonań, bo tylko prawda się liczy (pomijam jak bardzo prawda jest istotna w innych elementach życia o czym właśnie boleśnie ruscy się przekonują budując całe swoje państwo na kłamstwie )
Tylko Herr Pajacuś nie narób w gacie pls.
Czy PiS już szykuje spot porównujący marsz do parady ZSRR?
edit.
Okej, już widzę, że nazywają go "Marszem hejtu i nienawiści" LOL3
COVID mnie złapał, a drugi raz w życiu poszedł bym na marsz polityczny :(
Plot twist: ostatnim razem szedłem w pierwszym rzędzie skandując "rząd się sprzedał, ... to pedał" ;)
Mimo wszystko zapraszanie Wałęsy mogli sobie darować - oni naprawdę myślą, że ten pajac jeszcze kogoś przyciąga?...
Chyba nikt na tym marszu - nawet organizatorzy - nie spodziewali się, że zacznie wykładać historię ucieczki ze swojego domu, o której wszyscy wiedzą.
Sporo "gorących kartofelków" poszło na ten marsz
Nie może być historii Polski w pełni niepodległej i demokratycznej, bez Wałęsy..
Nie ogarniasz historii bez skreśleń, fałszu i politycznych poprawek, Herr Pietrus?
Nie chodzi o historię tylko o polityczny PR. Wałęsa niech zostanie w domu - tzn. we wspomnieniach, zbiorowej pamięci i podręcznikach. Trzeba wiedzieć, kiedy ze sceny zejść. Prości rockmani o tym śpiewają, to posiadacz stu doktoratów honoris causa powinien to wiedzieć tym bardziej. :)
Zrozumiałem Herr Pietrus, dziadki i babcie do lamusa i Muzeum Figur Woskowych.
Tymczasem w propagandowej tubie PiSu, gdy marsz trwa:
31. ROCZNICA OBALENIA RZĄDU JANA OLSZEWSKIEGO PRZEZ TUSKA I KOMUNISTÓW.
Nie mam słów. xDDD
Manolito na nich głosował XD
Babranie się w gównie tandetnej propagandy to "alternatywny świat" tych sprzedawczyków.
Oni się łudzą że pieniądz nie śmierdzi..
Gacie pełne u pisiorów, skoro już takie hasła w propagandowej TV padają. No to teraz nasi forumowi symetryści, wskażcie podobne hasła w TVN-ie. Może są, tylko mi umknęły. Nie wiem, dlatego pytam.
Jebac pis
.
Ludzi sporo, ale organizacyjnie masakra.
- brak odsunięcia skompromitowanych osób z elektoratem negatywnym. PiS nauczyło się, żeby chować Macierewicza do szafy. Na marszach KO ciągle te same twarze, które łatwo wykorzystać propagandowo. Wałęsę to nawet uczestnicy marszu zagłuszyli.
- gdzie wkurzenie ludzi? Gdzie hasła, które padają z ust zwykłych obywateli? Mamy to samo, co na marszach KOD, co już się nie sprawdziło i każdy o tym wie. Abstrakcyjne prawo, samorządność jest niestety dalsze ludzi od np. drożyzny. Mam wrażenie, że skandowano przeciwieństwa tego, co chcą usłyszeć ludzie.
- targetowanie dla Grażynek i Januszy, a przemawia np. ktoś ze strajku kobiet, który w tych grupach #nikogo, wspominanie o uchodźcach, katastrofie klimatycznej i związkach partnerskich. No sorry, zamiast wolność, równość, demokracja powinni skandować hasła przeciwrządowe. Wymieniać oszustwa PiS, czy cokolwiek innego.
Taki festyn KO zamiast marszu wkurzonych obywateli. Strajków z 2020 w wersji 2.0 nie będzie. Ogromnie zaprzepaszczony potencjał, bo drugiej takiej ilości osób na marszu w najbliższym czasie już nie będzie.
masz racje, trzeba bylo zostac w domu. A po co to komu? a na co to komu?
Nie, trzeba było lepiej zaplanować marsz, a nie robić setny przemarsz KOD. Wkurzenie było duże, co widać po ilości ludzi, a mamy festyn zamiast nastrojów obalania rządu.
Niestety, sporo w tym racji.
Wkurzenie było duże, co widać po ilości ludzi, a mamy festyn zamiast nastrojów obalania rządu.
To daj czadu Zdzichu, jak powinno to wyglądać. Starczy wyobraźni?
Może Herr Pietrus pomoże?
Wyobraźni jest w opór, teraz poproszę finansowanie i zaplecze polityczne KO ;)
A tak serio, to drugi raz nie da się powtórzyć zebrania takiej ilości osób, bo na pewno olbrzymie znaczenie dla frekwencji miał wybryk Dudy.
Przemarsz z pięknymi słowami na ustach nic nie da, bo ludzie wrócą do domu i te słowa zapomną. To musi być coś, co dotknie ich personalnie, żeby wiedzieli, że muszą iść na wybory i odsunąć władzę. Treści marszów KOD nie działały wizerunkowo i nie zadziałają teraz. Przekonani się utwierdzili w przekonaniu, nieprzekonani tacy pozostali. A pisowcy zamiast poznać trochę na temat swojego rządu, znowu będą mówić o postkomunie i Wałęsie.
Niżej Zdzichu, lordpilot już napisał o najważniejszym. Lecz wydarzenie trwa, na scenie i poza kulisami ;) Warto i trzeba poczekać z podsumowaniem.
Aż takiego optymizmu nie mam. Jak na moje to Kaczyński co najwyżej się utwierdził w przekonaniu, że może robić co chce, a oni sobie tylko pokrzyczą o demokracji jak przez ostatnie 7 lat.
Wyborców PiS tym na pewno nie zniechęcili, a nieprzekonanych nie przekonali (a może i nawet odrzucili, widząc jak marsz całej opozycji stał się festynem KO).
Ale obym się mylił, zobaczymy w sondażach.
Flyby - teraz usiadłem jeszcze raz do transmisji, i jednak nie jest aż tak źle.
Na szczęście na marszu cały czas ktoś zabiera głos i większość rzeczy, które nie wybrzmiały w głównych przemówieniach, wybrzmiewa teraz. Do tego w TV mamy mnóstwo wypowiedzi uczestników i wielu z nich mówi wprost, że protestuje nie tylko w obronie jakiejś "mglistej" praworządności i demokracji (choć to oczywiście nie jest prawda - patrz choćby lex Tusk czy groźby Garnka, patrz cyrk w TK), ale także przeciwko pisowskiemu złodziejstwu, skur....twu, upadkowi instytucji państwa, drożyźnie itp.
To dla odmiany bardzo budujące. Miejmy nadzieję, że uczestnicy i obserwatorzy zapamiętają przede wszystkim te momenty, a ogarnięci dziennikarze to właśnie je uwypuklą, zamiast bełkotu Wałęsy.
Głównym celem powinno być pokazanie, że jest szansa na zmianę, żeby zmobilizować tych, którym nie chce się iść na wybory bo są przekonani
I w jaki sposób ten cel został osiągnięty? :) Serio pytam, bo ja tego nie widzę.
Czego oczekiwałem? Tego, co było zapowiadane. Marszu antypis, a nie powtórki z rozrywki KOD, tyle że z większą publiką, bo akurat się złożyło, że przez Dudę był szum medialny. Nieprzekonanym ludziom powinien taki marsz zapaść w głowie jeszcze po powrocie, żeby o tym myśleli przez kilka dni. Piękną gadkę o demokracji zapomną jutro w robocie.
Dokładnie tak. Ludzie idący w marszu mają bliższy kontakt z rzeczywistością od organizatorów. I zabrakło mi po prostu wykorzystania tego. Ludzie w sklepie nie gadają o demokracji, tylko o tym ile płacą za chleb. Frekwencja jest naprawdę kolosalna i szkoda żeby to się tematycznie zaprzepaściło. Ale powtórzę, obym się mylił.
edit
Tusk zreflektował mówiąc o codziennych sprawach, a i w słowach maszerujących widać większy bunt. Im dalej, tym mniejszy pesymizm mam.
Frekwencyjny nokaut! Ludzie się policzyli i wiedzą, że jesienią warto biec do urn, żeby pogonić pisowskich zlodziei, bo Nas, Polaków, patriotów, demokratów, jest po prostu więcej :)
To raz. Dwa - zwyrodnialcy z PiS (Partia Interesów Sowieckich), ze szczerbatym bydlakiem z Żoliborza na czele, dostali jasny sygnał, żeby nawet nie pomyśleli o skręcaniu wyborów:) Bo nie dla wszystkich starczy wówczas helikopterów, kiedy będą jesienią spierdalać w podskokach.
Reszta - co, kto i kiedy powiedział, nie ma żadnego znaczenia (o bredzeniu Wałęsy pies z kulawą nogą nie będzie jutro pamiętał).
Niewątpliwie kacze przydupasy nie nadążają dziś ze zmianą pampersów "wodzowi" :D
No jedno trzeba przyznać, frekwencyjnie to jest absolutny nokaut. Ponoć czoło marszu dociera już na Zamkowy, a tymczasem są ludzie, którzy dopiero stoją w okolicach placu Na Rozdrożu. Czyli mamy całe Ujazdowskie, Nowy Świat i Krakowskie pełne ludzi.
Giertych z Lisem już policzyli, zebrało się 1.5 miliarda Polaków! Demokracja zwyciężyła.
Podobno Andrzej Seweryn stoi na scenie na którą po kolei wprowadzani są pisowcy, każdy dostaje w mordę.
Herr Pietrus, czyli w Twoim demokratycznym mniemaniu jeśli ktoś nie popiera PiS, to nie ma prawa wypowiadać się krytycznie o PO/KO? Totalitaryzm jak nic.
Cóż ja tam jestem zwykłym zjadaczem chleba, może się mylę i z tego marszu nie będzie żadnego pożytku, ale po prostu mam wielką nadzieję, że jakoś uda się odsunąć PiS od władzy, że nie dotarliśmy do poziomu Węgier i Turcji.
EDIT: Ehh, miała to być oczywiście odpowiedź do 1525.11
Byłem, tłum był niewyobrażalny. Z dronów widać główny marsz, ale na bocznych ulicach niewiele mniejsze tłumy.
O wbiciu się na Plac Zamkowy już nie było mowy.
Z ciekawostek, przerwali Wałęsie, bo Na Rozdrożu taką patelnia, że niektórym puszczały nerwy. Na przewężeniu zrobiła się spora blokada.
Cieszy obecność różnych stronnictw i fakt, że przyszły też osoby, które nie lubią Platformy. Takie zbiorowe k mać.
A swoją drogą, nie mam pojęcia, ile osób tam było oraz które szacunki są bliższe prawdy, ale ostatnim razem widziałem coś takiego, jak Francja wyszła na ulicę z 10 lat temu. W Polsce jeszcze niczego na podobną skalę nie widziałem.
Ktoś się nie dogadał w obliczeniach!
Na marszu jest dziś mniej więcej 1-38 000 000 osób.
Ktoś się nie dogadał w obliczeniach!
Największy sukces pisiorów od czasu wyborów!
Ale po co sie tak denerwowac. Nie przyszedl nikt - przeciez w TVP pokazali puste ulice. Idz juz wpizdu lizac tylek swoim kolesiom XD
Z wielką sympatią dla Ciebie- jak się chciałeś zesrać, to lepiej to robić w domowym zaciszu, a nie publicznie:).
Serdecznie Ciebie pozdrawiam!
