Sami spacerowicze, rurkowce i panie negocjowalnego afektu ... raz,dwa, trzy już się wypowiedział ?
Co tam Qwerty, na TVP pokazali zdjęcie, gdy pierwsi ludzie docierali na Zamkowy i powiedzieli, że to cały marsz?
Wyłącz TV, włącz myślenie, hehe...
I bardzo dobrze, oby było jak najwięcej. Dla mnie takie marsze są super, bo jeśli ktoś ma coś do zamanifestowania i robi to w sposób pokojowy, to to jest właśnie istota demokracji. Poza tym jestem zdania, że każda władza deprawuje i dla zdrowia systemu żadna partia nie powinna rządzić dłużej niż 2 kadencje, bo zaczyna obrastać w tłuszczyk i wychodzą na jaw jej afery (2 kadencje PO i PiS są tego dowodem). Może ten marsz pokaże władzy, że nie odrobiła lekcji i musi się bardziej postarać, bo nie wierzę, chociaż jestem liberałem i demokratą, żeby zmienił cokolwiek. 3 miesiące do wyborów - oba obozy okopały się w swoich transzejach i zwierają szeregi. Marsz nie przekona zwolenników władzy do przejścia na stronę KO/PO ani odwrotnie - on raczej ma służyć wewnętrznym rozgrywkom opozycji, bo ma pokazać Hołowni i PSL, że bez PO niewiele ugrają. Dla Polski z tego marszu nic dobrego nie będzie, tylko roszady na opozycji będą jego efektem.
TVP to już w ogóle pojechało na ten temat.
https://wiadomosci.wp.pl/marsz-nienawisci-tak-tvp-info-relacjonuje-wydarzenia-z-warszawy-6905343257168768a
w tym całym cyrku jaki się odstawia w Wawie i nie tylko ciekawe są dla mnie takie rzeczy:
1. jak za KODowych czasów czerowoni z liberałami pod rękę idą (jeżeli ktoś tutaj nie widzi czegoś co najmniej śmiesznego no to nie mam pytań).
2. z drugiej strony barykady, zaś Pinokio coś tam farmazoni o tym, jak to jest zwolennikiem pokojowych demonstracji, nawet tych ostrzejszych (lata 2020-2022 się kłaniają, jak antyświrusowe demonstracje były normą)
3. usiłuje się wmówić że: w TVP: idą tam mafiozi, przestępcy, krętacze itd.; w TVN: że protestujemy przeciwko mafii, przestępcom, krętaczom. i obie strony mają rację :D tutaj chyba zawsze podsumowaniem takiego stanu rzeczy będzie: "my nie ruszamy waszych, po to, jak wasi będą rządzić żeby nie ruszali naszych". i tutaj żadna pseudo-kapturowa-komisja nie zmieni nic. tak wiele się musi zadziać, żeby okazało się że nic się nie zmieni, a na jesieni koalicja PIS-Lewica. pewniak, róbcie screeny ;) ewentualnie jeszcze zieloni może, ale tutaj jednak Szymuś trochę smród by robił
Qverty tam był więc dokładnie wie ile było na marszu.
Ale wiesz, że to przeróbka? I zdjęcie było robione 11 Listopada na marszu organizowanym przez Twoich idoli?
Jesteś taki głupi że wklejasz przeróbki zdjęć kolegów z Marszu Niepodległości?
Qverty, nie defekuj tak otwarcie, bo to była zdecydowanie największa manifestacja w historii III RP. Wedle ostrożnych szacunków 300 tys. osób (a wedle warszawskiego ratusza - 500 tys.). Do tego można jeszcze dodać kilka albo kilkadziesiąt tysięcy ludzi manifestujących w różnych miastach. (Oczywiście, wedle TVP na marszu zjawił się tylko Tusk z Wałęsą i niezbyt liczną grupką kodziarzy).
A to wszystko dzięki Dudzie.
Nie sądzę, żeby sam marsz jakoś istotnie wpłynął na wynik wyborów (zadziała chyba bardziej jako "odstraszacz" na czas powyborczy, zwłaszcza dla Dudy), ale mimo wszystko warto obserwować reakcje PiS-u. Widać, że banda oszustów, złodziei i kłamców ma pełne galoty. Pisałem już kiedyś, że PiS po dobroci władzy nie odda. Zbyt wiele kaczyści mają za uszami i zbyt wiele mają do stracenia. A w ostatnich latach wielokrotnie wystawiali się na odstrzał, nieumiejętnie kryjąc prawdziwe intencje swoich działań. Są tak prymitywni i pazerni, że nie potrafią kraść w białych rękawiczkach. Z pewnością można więc znaleźć całą bibliotekę odpowiednich "kwitów".
Pisałem też, że żadnych rozliczeń nie będzie, dlatego nie muszą się bać. Ale chyba się myliłem. To już zaszło za daleko. Dlatego w oczach ludzi z PiS-u pojawił się strach. I pojawiło się drastyczne wzmożenie, którego efektem jest jeszcze większa brutalizacja języka - nie w zaciszu gabinetów (jak u opozycjonistów), ale nawet w dyskursie publicznym. Niby Duda ostatecznie opowiedział się za interesem partyjnym i jeszcze raz pokazał, kim jest naprawdę (czyli marionetkowym aparatczykiem, a nie tzw. mężem stanu), ale to człowiek ulepiony z miękkiej gliny (czego dowody mieliśmy w tym tygodniu). Kaczyński nie może na nim polegać. Prezydent będzie pierwszym, który "zdradzi" (zresztą łatwo to uzasadni jako "prezydent wszystkich Polaków"). A jeśli opozycja utworzy rząd, muszą polecieć głowy kaczystów. Albo więc prezes wygra (w sensie: utworzy rząd lub zdobędzie taką liczbę mandatów, że opozycja niewiele zdziała), albo skończy na śmietniku historii (również z racji swojego wieku).
Wciąż jestem sceptycznie nastawiony do pozytywnego wyniku wyborów dla opozycji. Niemniej jednak sensowne sondaże (Pers) coraz bardziej wskazują na poważne problemy w obozie Kaczyńskiego. PiS musi coś zrobić. Zwłaszcza po tym marszu. A agresywne zwierzę, które znalazło się w trudnej sytuacji, postępuje instynktownie i popełnia błędy (co było dobrze widoczne, gdy pojawił się spot z Auschwitz). Spodziewałbym się zatem ciekawej jesieni. Ba, już najbliższe posiedzenie sejmu może się okazać fascynującym widowiskiem. Wszak opozycja nabrała wiatru w żagle, a PiS musi pokazać, kto rządzi na dzielni. Klocki hamulcowe już usunięto z autobusów wyborczych.
Będę się temu wszystkiemu przyglądał z cienia i z ciekawością. Bo jestem przekonany, że PiS jeszcze nie pokazał ostatecznej granicy podłości i głupoty. ;)
to niczego nie zmieni, to znaczy zmieni, Donald umocnił się kosztem Trzaskowskiego, PSL i Hołowni, natomiast ta cała mobilizacja ma małą wagę, w tym sensie, że niezależnie ile razy wykrzyczycie, że PIS się boi, doliczycie się pól czy dwa miliony demonstrantów, wyczekując kolejnych gamechangerów (ile to już razy?) że to już teraz! tym razem na pewno straci władzę! - to ostatecznie liczba zwolenników pisu..... nie spada, bo ci którzy decydują kto rządzi w Polsce siedzieli w domu i nie było ich na tym marszu - lepiej, tym bardziej teraz zrobimy wszystko żeby nie oddać władzy człowiekowi, któremu już raz tą władzę odebraliśmy - im bardziej wzmacnia się Donald, tym bardziej wzmacnia się motywacja psiorów żeby głosować przeciw niemu - to jest sytuacja win-win - tort jest podzielony i gra toczy się o mobilizację swojego kawałka - Gdyby na czele pochodu był nie umoczony Trzaskowski czyli taki nasz Trudeau po miesiącu w bydgoszczy mogło by to robić różnice, a tak mamy powrót do starego dobrego klinczu POPISu
Przecież pisałem wyraźnie, że ten marsz nie jest żadnym "gamechangerem". Stanowi natomiast genialne rozpoczęcie kampanii wyborczej i wyraźne ostrzeżenie dla Dudy... na wypadek, gdyby prezydent zaczął brykać po wyborach (jeśli opozycja będzie tworzyć rząd). Tak czy owak, teraz opozycja narzuca tematy dyskusji (za co niegdyś chwaliłeś PiS) i zmusza przedstawicieli rządu do (zazwyczaj idiotycznej) reakcji.
Co zaś do polaryzacji... niby tak. Ale jednak nie do końca. Mam wrażenie, że ten marsz nieco zmobilizuje zwolenników opozycji, ale - wbrew temu, co piszesz - nie wpłynie jakoś znacząco na miłośników PiS-u (ani nie skłoni ludzi do odejścia od Kaczyńskiego, ani nie zwiększy elektoratu rządzącym). To gdybanie oparte na obserwacji komentarzy obu stron konfliktu i dyskusji na temat marszu. Wkrótce się przekonamy, czy sondaże wykażą jakieś zmiany. A nawet jeśli coś wykażą, to głównie za sprawą głupoty PiS-u i Dudy (powołanie sądu kapturowego), a nie marszu.
każdy z nas osobna wie co nas motywuje do pójścia na wybory - ciebie niechęć do PISu (w uproszczeniu, ale jednak to główna motywacja) a mnie do Donalda - gdyby nie Donald być może nie poszedł bym na wybory, bo nie mam na kogo oddać głosu - a tak nie dali mi wyboru i muszę iść - ty zrobił byś to samo, żeby tylko Kaczyński nie wygrał wyborów - w ostatnich wyborach prezydenckich chciałem oddać głos na Kosiniaka, ale po tym jak PO za zgodą PISU, wymieniła Kidawę na Trzaskowskiego - nie dali mi wyboru i musiałem zagłosować na Dudę - Duopol POPISuu doskonale wie jak nas rozgrywać. Poza tym to nie była głupota Pisu, tylko pokerowe zagranie, zrobili dwa kroki do przodu, przejechali po klatce, zrobił się wrzask (przecież oni w sensie ich doradcy, spin doktorzy i fachowcy od pijaru dobrze wiedzą co zrobić żeby wywołać wrzask o kolejnym końcu demokracji) i cofnęli się o krok (dlatego tak szybko prezydent podpisał ustawę i szybciutko podda nowelizacji - to miało zagrać przed marszem) - a co zyskali? zmienili dyskurs z realnych problemów na obronę Donalda, gwaranta Pisowskiej władzy - opozycja szukała lidera opozycji i czy chce czy nie teraz go ma z całym dobrodziejstwem inwentarza - czyli nisko zawieszonym sufitem wyborczym - a taki Trzaskowski ma go zawieszonego znacznie wyżej.
w ostatnich wyborach prezydenckich chciałem oddać głos na Kosiniaka, ale po tym jak PO za zgodą PISU
wymieniła Kidawę na Trzaskowskiego - nie dali mi wyboru i musiałem zagłosować na Dudę
Dobra, czekaj. Miałeś głosować na kandydata PSL, ale gdy PO za zgodą PiS wymieniło kandydata, to zagłosowałeś na PiS. To się kupy nie trzyma, przecież Kosiniak został na swoim miejscu.
cofnęli się o krok
No to dosyć szybko będzie można zweryfikować, czy masz rację, Manolito.
1) PiS musi przyjąć zmiany proponowane przez Dudę.
2) Sondaże muszą pokazać, że genialny (polaryzacyjny) plan PiS-u się sprawdza.
Podejrzewam, że już pierwszy punkt nie zostanie zrealizowany. (Kaczyński zapowiedział, że ma w nosie propozycje Dudy). Ale poczekajmy... weryfikacja nastąpi na najbliższym posiedzeniu sejmu. ;)
tak, Kosiniak został na swoim miejscu, ale poleciały mu słupki poparcia w sondażach na korzyść Trzaskowskiego po tym jak wymienili go utrącając Kidawę - w efekcie nie miałem wyboru i musiałem zablokować pana "ą pę pą" :)
zobaczymy :)
Twoje tłumaczenie jest absurdalne. Kosiniak nigdy nie miał słupków poparcia pozwalających mu na wejście do drugiej tury. Równie dobrze mogłeś zagłosować na niego, Hołownię lub Żółtka, a i tak byś "zablokował" Trzaskowskiego.
LOL przecież Kosiniak przed wymianą kandydata bił na głowę kidawę miał 14% a kidawa ledwo 6% - to on wszedł by do drugiej tury
Tymczasem Andrzej Duda regularnie zaczął zdobywać ponad 50 proc. głosów, co dawało mu wygraną w I turze. Jeśli część z nich dopuszczała możliwość II tury, to jego konkurentem stawał się Władysław Kosiniak-Kamysz. Lider PSL znalazł się na drugiej pozycji m.in. w sondażu IBRiS dla Onetu.
i kto teraz jest absurdalny?
Słychać wycie? Znakomicie!
Znajdzie się kij na Kaczora ryj!
Cała Polska z was się śmieje - przerażeni z PiS złodzieje
Przerabiajmy inne pokojowe inteligenckie hasła PiS, zamiast tworzyć nowe. Wtedy się nie przyczepią do poziomu, prawda?
daj spokój, robicie to regularnie i nic się nie zmienia, marsze kodu, obywateli rp, w obronie tefałenu, czarne parasolki, a teraz w obronie Tuska (bo na pewno już nie przeciwko drożyźnie:) nieustająca mobilizacja i wzmożenie moralne. Czy cokolwiek to dało? czy Donald niczym Jezus w galilei rozmnoży wam wyborców? Przecież przyszli i tak ci sami którzy i tak popierają opozycje, różnica jest taka, że przyszli, bo był moment, że już nikomu nie chciało się protestować po tym jak platforma nie pojawiała się na głosowaniach np. dotyczących aborcji gdy równocześnie organizowali protesty kobiet - wtedy normalsi zauważyli, że są robieni w konia i partiem które ich mobilizują traktują to wszystko jak pic na wodę i fotomontaż :)
Lolo, ja już dawno nie czytam tych twoich elaboratów, chyba nikt nie czyta, a ty klepiesz i klepiesz te mdłe partyjne kawałki...
to nie ma znaczenia, bo i tak was w większości traktuję jako figury retoryczne dla formułowania własnych przemyśleń, wiesz, taki rodzaj sportu.
Nie ma żadnego marszu, nie było nawet 100 tys ludzi, to wszystko zbiorowa halucynajca!
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-reaguje-na-marsz-opozycji-padaja-ostre-slowa/9n37271
Szczególnie mi się podoba jak podnóżek Garnka, były lubelski ministrant i pseudokibic Motoru (taki lokalny folklor) nazywa wszystkich na marszu pajacami.
PiS jest "na kursie i ścieżce " formacji schodzącej :). Jednak zgnuśnienie, po dwóch kadencjach zrobiło swoje. Kompletne oderwanie od rzeczywistości, żenujące błędy Platformy w 2015, pomnożone do potęgi ntej.
Przewidywalna ,do bólu, reakcja na marsz/po marszu. Deprecjonowanie, dehumanizowanie uczestników. Podważanie liczby maszerujacych :). Przemilczanie (media rządowe). I jeszcze ten żenujący samolot z napisem "Do Berlina ", o którym napisali bracia kremlowscy :). Ja pierdolę, jaka to jest amatorszczyzna, to głowa mała:)
Tak jak nienawidzę PiSu, bo to złodzieje, bandyci i zdrajcy, tak twierdziłem, przez lata, że speców, od pijaru, od kampanii, mieli świetnych.
Mieli, bo już nie mają. Oni kompletnie (ku mojej radości!) nie ogarniają dziś nastrojów społecznych. Zajrzyjcie na ich konta społecznościowe- gówno leją już nawet na normalsów! Jeden, dosłownie jeden jełop, po którym się tego nie spodziewałem (Tarczyński) napisał, coś, co jest elementarzem w takich sytuacjach- "Polska, to wolny kraj, każdy może protestować " (nie jest to prawda, bo do niedawna było tak nawet w rosji, ale chodzi teraz tylko o przekaz), reszta napierdala w uśmiechniętych ludzi, obraża, hejtuje i przelicza, że było max 100 tys. :). Plus wrzucanie przeróbek, jak Qverty.
Wygląda to jak desperacja :).
Widząc wycie pisowskich dziadów można przypuszczać, że tyłki nie są gorące, a już totalnie odparzone :)
Ten marsz miał być wstępem do mobilizacji, pokazaniem wszystkim dookoła, że nie jest prawdą to co chrzani rząd, że za opozycją nikt nie stoi. Widzieliśmy prawdopodobnie największy marsz od upadku komuny, marsz który miał dać nadzieję, że jest sens walczyć, bo z tymi pierdołami z pisu można wygrać. Jedyne pytanie które nam pozostaje to pytanie, czy to pospolite ruszenie nie przegrzeje się do jesieni, tak jak chociażby przegrzany został Strajk Kobiet.
Z jednej strony się tego obawiam, ale z drugiej strony Tusk umie w grę ze społeczeństwem.
Trzeba być jednak pozytywnym, więc będzie dobrze! Na jesieni zaczniemy polityczny upadek bandy małego nieudacznika i jemu podobnych :)
Są jakieś rzetelne informacje ilu było uczestników tego marszu? Bo te pół miliona to pewnie mocno naciągane
Na razie sytuacja wygląda tak:
Ratusz - 500 tys.
Policja (nieoficjalnie, za PAP) - 150 tys.
Media (pomijając TVP) - ok. 300 tys.
Wedle oficjalnych danych metro warszawskie przewiozło 200 tys. osób więcej niż w "normalną" niedzielę.
Wyciągnij średnią. ;)
https://www.facebook.com/watch/?v=1223945108272929
https://www.youtube.com/watch?v=QC0XXBt_eq0
Na pewno było więcej osób niż na manifestacjach w obronie dobrego imienia JP II. ;)
Nawet jeśli było "mało", to to "mało" i tak wywołało niemały ból i swędzenie okolic intymnych u pisoboyów.
Niby taka klapa frekwencyjna według TVP jednak żadnych szerokich kadrów nie pokazują. Niczym komuniści podczas pierwszych pielgrzymek JP2 tylko bliskie ujęcia.
dokładnie, skoro marsz klapa i mało ludzi przyszło to pewnie spokojnie mogę do wyborów nic nie robić.
o zakład, że zaraz jarosław "wielki" dorzuci kolejny socjal ? pytaniem tylko którzy to łykną ? betonowanie betonu nie da im wygranych wyborów, trzeba będzie rzucać gównem jak przy poprzednich wyborach kiedy zamiast pokazywać, że jest się lepszym kandydatem to stawiają na to by pokazać, że tamten jest niby gorszym.
byle do jesieni przetrawić tą papkę co mamy za rząd, i modlić się do Boga by żadna znowu rakieta nie spadła bo na nich można liczyć praktycznie tylko na nic.
Ja się obawiam czegoś innego. Jak sobie Jaruś uświadomi, że ma naprawdę realne szanse przerypać na tyle mocno, że mu ani Konfa nie pomoże, ani nie będzie szansy podkupić wystarczająco dużo posłów z innych partii, mogą próbować albo ordynarnie sfałszować wybory albo je w ogóle przesunąć, np. wprowadzając stan wyjątkowy/wojenny, stosując jednocześnie jakiś mocny odwracacz uwagi. Stawiałbym na próbę wciągnięcia nas w konflikt jeśli do tego czasu jeszcze nie wygaśnie.
Tego nie da się ZAKŁAMAĆ !
https://www.youtube.com/watch?v=3YZELAk_4qs
Wolność ! Równość ! Demokracja !
Wspaniała demonstracja obywateli popierających prawo i sprawiedliwość w naszym państwie!
Pycha kroczy przed upadkiem - mnie aż dziwi, że PiS nadal tak lekceważy opozycję jakby byli pewni swojej pozycji. Przed poprzednimi wyborami mogli sobie na to pozwolić, a dziś sprawiają wrażenie, że sami nie chcą wygrać wyborów. Chyba grube kotki już za bardzo obrosły tłuszczykiem przy korycie.
https://wiadomosci.onet.pl/kraj/pis-reaguje-na-marsz-opozycji-padaja-ostre-slowa/9n37271
Jestem oburzony że na marszu w Krakowie było tak mało ludzi może ponad 100 tysięcy to jest skandal!!! A w Warszawie ledwie Pół miliona ? powinno być z Milion gdzie są normalni Polacy ja się pytam ?
Gdy obecna opozycja przejmie władzę, to koniecznie będzie musiała zbadać ruskie wpływy w polskiej polityce.
Le Pen kochała Putina. Kłopot dla Morawieckiego
Zjednoczenie Narodowe wpadło we własną pułapkę. Powołana z jego inicjatywy komisja parlamentarna ds. zbadania rosyjskich wpływów we Francji publikuje miażdżący raport o związkach skrajnej prawicy z Kremlem.
Zjednoczenie Narodowe okazało się znakomitym pasem transmisyjnym wpływów Kremla we Francji - konkluduje sprawozdawczyni komisji Constance Le Grip.
Marine le Pen wiernie kontynuowała linię swojego ojca Jean-Marie Le Pen bliskiego współdziałania z Moskwą.
Świadczą o tym niezliczone wypowiedzi liderki skrajnej prawicy, jak ta z października 2011: „Nie ukrywam, że w pewnym sensie podziwiam Władimira Putina. Musimy rozwinąć nasze relacje z Moskwą, łączy nas wiele interesów, tak na płaszczyźnie cywilizacyjnej, jak i strategicznej”.
W styczniu 2017 r., na parę miesięcy przed wyborami prezydenckimi we Francji, liderka ZN deklaruje: „Absolutnie nie wierzę w coś takiego jak nielegalna aneksja Krymu: było referendum, mieszkańcy chcieli dołączyć do Rosji”.
24 marca 2017 r. Le Pen jest przyjmowana przez Putina na Kremlu. Rosjanin poświęca jej półtorej godziny. Chwali: „wiem, że reprezentuje pani rodzinę polityczną, która szybko zyskuje poparcie w Europie”.
Grudzień 2021 r. (...) pytana o ryzyko inwazji na Ukrainę, w pełni wpisuje się w narrację Kremla, a winę za możliwy wybuch wojny składa na Unię.
Nie sądzę, aby Putin zrobił taki błąd - mówi o możliwości najazdu Ukrainy - Ale uważam też, że w tej sprawie Unia odegrała rolę strażaka-piromana. Można mówić, co się chce, ale Ukraina należy do sfery wpływów Rosji.
Rosyjski bank nie domagał się żadnych gwarancji spłaty udzielonej jej pożyczki i zwrot pieniędzy przekładał, gdy Le Pen piała z zachwytu nad rosyjskim reżimem.
Na nieco ponad dwa miesiące przed rosyjską inwazją na Ukrainę Marine Le Pen jest przyjmowana w Warszawie z honorami głowy państwa przez Mateusza Morawieckiego. Uczestniczy w zorganizowany przez PiS zjeździe skrajnej prawicy, do którego dołączają lider Fidesz i premier Węgier, a dziś główny sojusznik Putina w Unii Viktor Orban (...).
https://www.rp.pl/polityka/art38561721-le-pen-kochala-putina-klopot-dla-morawieckiego
https://twitter.com/MLP_officiel/status/1466784050832719875
https://twitter.com/MLP_officiel/status/1451484317205606401
Gdy obecna opozycja przejmie władzę, to - to koniec bajki, ludzie jeszcze bardziej zubożeją, inflacja wzrośnie o drugie tyle i zaczną się kosmiczne walki nowej władzy.
Bardziej niż obecna władza kraść się juz nie da. No, może wasz Putin byłby w stanie...
Jak to nasz Putin? Przecież to kolega Tuska.
^^Jestem dobrej myśli - jednak osiem lat, w opozycji, nauczyło Platformę pokory. Nie ma dziś triumfalizmu, "dzielenia skóry na niedźwiedziu" (po niewątpliwym wczorajszym sukcesie marszu), tylko zapowiedź dalszej, ciężkiej pracy. Dobrze też, że nikt z wierchuszki PO (w odróżnieniu od internetowych, platformerskich trolli) nie życzy Trzeciej Drodze zjazdu poniżej 8% progu, nazywając taki scenariusz (IMO - mało prawdopodobny), tym czym w istocie by był - totalną katastrofą i trzecią kadencją dla PiS.
Na taką Platformę mogę zagłosować bez zaciskania zębów :). Dobrze, że Tusk, w porę wrócił, a teraz, na spotkaniach z ludźmi wypruwa sobie żyły. Czuję, instynktownie, że bez niego dziś byłaby wielka smuta i z minorowymi nastrojami szykowalibyśmy się na trzecią kadencję złodziei i kłamców...
Pokora, praca, umiar:
https://twitter.com/SebastianRad/status/1665569945030127617
https://twitter.com/rzeczpospolita/status/1665592962691022849
Marsz był ryzykiem, ale czuję że sztabowcy PO czuli że zaczynają bić głową w sufit i coś trzeba zrobić. I tutaj zadziałało całe doświadczenie polityczne Tuska, który doskonale wyczuł moment i uznał że warto pójść na całość.
Ryzyko było duże, mimo ogromnej mobilizacji PO (20 tyś miejsc w autokarach) była spora szansa że pojawi się jakieś 50 tysięcy osób - czyli jakieś 5 tysięcy zdaniem TVPis - i wydarzenie przejdzie bez większego echa. Na "szczęście" PiS uparł się przepchnąć ustawę i grający w szachy 5D nadprezes zdominował Dudę tak mocno, że ten szybciutko postanowił ją podpisać. A wystarczyłoby aby "zastanawiał się" jeszcze kilka dni. Doskonale pokazuje to, że sztab wyborczy PiS jest w rozsypce i w zasadzie nikt nad nim nie panuje.
Co następne? Walka o utrzymanie mobilizacji. No i czas na mocny ruch Trzeciej Drogi i lewicy. Trzeba kuć żelazo puki gorące i atakować PiS na wszystkich frontach.
Sugerujesz, że udział wielu osób w marszu PO zawdzięcza p. Kaczyńskiemu? W sumie tak może być, p.Tuskowi nie udałoby się zebrać tylu ludzi - musiał poprosić o pomoc p. Kaczyńskiego.
Propagandowy troll Miernolito sobie rady nie daje na formu ze wciskaniem tepej partyjnej propagandy tu przyslali tu kilejna propagandowa miernote
Wczoraj prezydent PiS po prostu uciekł do Krakowa:
Gdzie miał takie widoki:
A tutaj dlaczego nie ma ujęć marszu z góry:
https://twitter.com/Bart_Wielinski/status/1665623732025524224
^^ Wrzucam jako ciekawostkę, bo wiele osób o to pyta, w mediach społecznościowych, a sam wczoraj się dziwiłem, dlaczego takich ujęć nie ma (obstawiałem właśnie jakiś zakaz ze strony służb).
Nic to im nie pomoże, schodzący pisowski reżim ma pełne gacie :). Czuć wiatr zmian, wedle relacji ludzi policjanci byli wczoraj pomocni, bez masek, z nazwiskami i przede wszystkim uśmiechnięci :). Dobrym zagraniem, ze strony uczestników marszu i niektórych polityków było mówienie, że ludzie idą też dla nich: żeby nie musieli się wstydzić za komendanta idiotę i robić za ciecia przed domem Kaczora :). Taka nasza "rewolucja goździków" ;-)
Tak się właśnie zastawiałem dlaczego takowych ujęć nie ma, a tu dali zakaz lotów bo niby bezpieczeństwo, a wiadomo o co chodziło.
W mediach różni uczeni eksperci już przekonują, że Tusk za wszelką cenę chce przejąć elektorat Trzeciej Drogi i wchłonąć PL2050 i PSL. Wyrażają opinie że znokautował jako lider opozycji całą resztę i z Trzeciej Drogi nie ma czego zbierać.
Sprytnie to sobie symetryści wymyślili, albo są pożytecznymi idiotami...
W każdym razie mam nadzieję, że Tusk nie jest taki głupi, by kombinować nadal w ten sposób. Bo to chyba jest głupie.
Ale widać już, że będzie trzeba mocno wspierać Trzecią Drogę i ona sama ma przed sobą większe wyzwanie niż KO. bo staje się jasne, że będzie, z premedytacją lub przez przypadek, grillowana najbardziej, a jej elektorat będzie wybitnie zniechęcany. Tusk miał poniekąd rację, gdy ostrzegał Szymona i Władka :)
Z drugiej strony Trzecia droga ma największe szanse na zagospodarowanie tych co na wybory nie chodzą zazwyczaj i tych co przejechali się na PiSie ale na Tuska nie zagłosują nigdy.
Jest ona konieczna, bo pojedynek 1 na 1 KO vs PiS może skończyć się źle niezależnie od politycznego talentu Tuska.
Sam zresztą jako konserwatysta, umiarkowany ale jednak, planuję oddać na nich głos i do tego przekonuję wszystkich, którzy na PiS głosowali (choć nie mam ich zbyt wielu w otoczeniu) ale inflacja otwiera im oczy choć trochę.
Jeszcze nie zapominaj o Konfederacji. Ja bardziej obstawiam że jak ktoś przejechał się na PIS nie głosuje też na Tuska to szybciej poprzez Konfederację niż 3D. W przypadku 3D taki niezdecydowany wyborca ma z tyłu głowy że oni za kilka dni czy tygodni stworzą rząd z Tuskiem.
A Konfa nie stworzy rządu z nikim? Tzn z PiS? No chyba wyborcy nie są tak naiwni, żeby wierzyć, że Konfa znowu wyląduje w opozycji z własnej woli? A sama rządu nie stworzy..
... Chociaż masz rację, możliwe, że są
Mogę tylko zacytować siebie z wcześniejszego posta, gdzie komentowałem dzisiejszy artykuł Dziubki dla Onetu:
Dobrze też, że nikt z wierchuszki PO (w odróżnieniu od internetowych, platformerskich trolli) nie życzy Trzeciej Drodze zjazdu poniżej 8% progu, nazywając taki scenariusz (IMO - mało prawdopodobny), tym czym w istocie by był - totalną katastrofą i trzecią kadencją dla PiS.
^^ Ze wspólną listą się nie udało, ten temat jest martwy i już nie wróci. Dziennikarze - symetryści oraz eksperci będą teraz "cuda-wianki" wypisywać, ale na ile to jest opis rzeczywistości, a na ile kreowanie rzeczywistości? Czy kiedy dziennikarze pisali, że Konrad Fijołek przed wyborami "nie wejdzie nawet do drugiej" tury (w tej mieli powalczyć Warchoł kontra Leniart), bo go "trolle masakrują w sieci" to był to opis rzeczywistości, czy jej kreowanie? W żartach - no coś tam się sprawdziło: Fijołek rzeczywiście nie wszedł do drugiej tury... Bo wygrał w pierwszej turze :D. Czy jak dziennikarze symetryści piszą (dwa razy, w różnym czasie), że Tusk pozbędzie się Grodzkiego, bo sam chce zostać marszałkiem Senatu, to jest to opis rzeczywistości, czy jakieś projekcje z dupy? Dalej - ile razy pisano o konflikcie Tuska z Trzaskowskim? Ile razy prezydent Warszawy miał opuścić PO i założyć partię z Hołownią? Ile razy powielano pisowski spin wyborczy, że Tusk zostanie wymieniony na Trzaskowskiego tuż przed wyborami?
Jesteś mądry chłopak, tylko trochę pesymista, ale myślę że na te pytania sam sobie odpowiesz i wyciągniesz właściwe wnioski :). Nikt z nas, NORMALNYCH wyborców KO, nie życzy źle tandemowi KK- Hołownia, bo umiemy liczyć i wiemy doskonale, że jak nie będzie Trzeciej Drogi w koalicji powyborczej, to będzie wielka smuta i trzecia kadencja PiS. Zostawmy tutaj internetowych trolli platformerskich, to jest bańka. W sztabie PO/KO twardo stąpają po ziemi i też wiedzą to, co dla mnie jest oczywistością (wniosek cytowany na samej górze, to słowa jednego z posłów PO: Trzecia Droga pod 8% progiem równa się temu, że Opozycja przerżnie).
Do tego IMO jednak nie dojdzie - bufor bezpieczeństwa mają całkiem spory, w sondażach notują 10%-15%, częściej bliżej tych górnych widełek. Pewnie coś tam (chwilowo) im teraz poleci, ale jeśli będą ciężko pracować, przynajmniej tak, jak do tej pory, to korekta też przyjdzie. Będzie dobrze, nie dajmy się zwariować i podzielić :).
ps. Tusk rządził z Pawlakiem/Piechocińskim dwie kadencje (drugą kończyła jako premier Ewa Kopacz) i co PSL zostało "wchłonięte"? PO nie równa się PiS (gdzie koalicjanci kończyli rozwaleni w pył albo jako partie satelickie), w razie ewentualnej wspólnej listy wyborczej KO/PSL/PL2050 (Lewica, ze względu na Razem odpada) i Szymon i Władek mają jednak mocniejszą pozycje negocjacyjną niż np. Zieloni czy Inicjatywa Polska. Moim zdaniem nawet taki wariant startu Opozycji w wyborach jest już nieprawdopodobny, jest po prostu za mało czasu.
Nie wiem czy wspieranie tych, którzy w zasadzie od początku swojej politycznej działalności pokazują, ze ich interesuje tylko i wyłącznie ich własny interes a nie interes Polski jest czymś wskazanym. Wspieranie tych, którzy działają na rozbicie opozycji i mają poglądy dużo bliższe Kaczyńskiemu niż Tuskowi, poglądy które nie pozwolą rządzić po wyborach z KO nie wydaje się być sensowne. Czy wy słuchacie kazań Wielebnego albo czytaliście jego książki? Przecież wszystkie reformy światopoglądowe, które będzie chciała przeforsować KO aby wyrwać ten kraj ze średniowiecza i skończyć z tym ohydnym statusem quo on będzie blokował. On wali w starą politykę, wali w PO tak samo mocno jeżeli nie mocniej niż w PiS (czym przypomina bardzo symetrystów "dziennikarzy", też stawia między PO a PiSem znak równości a to może tylko jakiś odklejeniec robić) a potem będzie z tą paskudną PO ze starej polityki rządził? Wolne żarty. Wczoraj zarówno w Warszawie jak i w moim Szczecinie Trzecia Droga była wybuczana i skandowano do niej: jedna lista. To chyba nie była ta internetowa trollerska bańka tylko zwykli ludzie, wyborcy opozycji. Znamienne jest też to, ze podczas gdy Czarzasty i Biedroń jechali na autobusie i przemawiali, to TD szła gdzieś z tyłu odrzucając osobiste zaproszenie Tuska do wystąpienia.
kęsik, a ty uważasz że opozycja wobec PiSu to tylko Lewica i centrolew z KO? Nie, opozycja to także centrum i umiarkowana centroprawica. Ludzie, którzy są za UE ale nie wszystko co UE robi, choćby w kwestii klimatu (patrz: zakaz sprzedaży aut spalinowych) im się podoba.
wszystkie reformy światopoglądowe, które będzie chciała przeforsować KO aby wyrwać ten kraj ze średniowiecza i skończyć z tym ohydnym statusem quo on będzie blokował.
Status quo jest dla nas w większości kwestii dobry. Aborcja, LGBT? I PSL i Hołownia wyraźnie mówią: REFERENDUM. To też źle? Przecież to demokracja! Tak, jesteśmy konserwatystami, czy się to komuś podoba czy nie. Obyczajowo mamy poglądy zbliżone (co nie znaczy że takie same) jak PiS, ale w podejściu do UE i w kwestiach gospodarczych całkowicie sie od PiSu różnimy.
Nie wiem czy stworzy czy nie, ale gdybym był niezdecydowanym, albo nie chodzącym na wybory to bliżej chyba by mi było do Konfederacji z jej wolnorynkowym podejściem niż do PSL.
Ale wiesz, że w konfie wolnorynkowi to są ci od Mentzena, a nacjonaliści to tak średnio? Nawet Korwin wbrew temu co twierdził nigdy nie był wolnorynkowcem a był kapitalistą patrząc po poglądach.
PSL akurat tez dosc silnie na wolny rynek stawia. Oni mają duże ciśnienia na małych przedsiębiorców akurat i widać to w programie (prawdziwych rolników, usługi, rodzinne biznesy itd.).
Problem w tym że konfederacja tylko mówi o wolnym rynku. Na tym konkrety się kończą. Gdzie ustawy, które pokazałyby co mają na myśli jako wolny rynek? Gdzie projekty? Program wyborczy?
Już wiele razy o tym pisałem, ale ostatnim razem jak próbowali wpisać gospodarkę do programu wyborczego wyszło im kilkaset miliardów dziury budżetowej bez żadnych planów na oszczędności.
Konfa jest popularna, bo posługuje się prostymi, łatwymi do zrozumienia hasłami: "wolny rynek", "mniej podatków", "pogonić lewaków", "dość z ideologią LGBT". Do młodego wyborcy to trafia, no bo po co on ma płacić na niewydolną służbę zdrowia, jak można się prywatnie ubezpieczyć, prawda? Jest mała szansa aby chciało mu się sprawdzić jak "doskonale" taki system działa np. w USA, a jeśli nawet, zaraz wtrąci się jakiś sympatyk konfy i "wyjaśni" że to wynik tego że mają np. lewaka za prezydenta.
Bez haseł konfa to wydmuszka - pseudo wolnościowcy, którzy jak już rzucą coś konkretnego, to przepisy ograniczające prawa innych osób, ze względu na płeć, poglądy, wyznawaną wiarę. Gdzie tutaj gospodarka i ten utopijny wolny rynek? Nie wiem.
Kiedys dozynki byly w jedna niedziele sierpnia. W tym roku Tusk otworzyl puszke pandory i pewnie bedziemy miec kilkumuesieczny sezon dozynkowy.
Teraz pisowska wierchuszka jelopow pokroju zielinskiego w kazdej gminie bedzie cyrk odstawiac.
Az kilka odwiedze bo to lepsza rozrywka niz wizyta w curly lub zoo :)
Bardzo dobra decyzja:
https://twitter.com/RyszardPetru/status/1665687041294606336
^^Ktoś tam, na Opozycji poszedł po rozum do głowy. Identycznie powinno być z Giertychem (choć pewnie nie będzie). Niemniej, dla mnie nawet taka, jedna jaskółka już "wiosnę czyni" :).
może jeszcze poprosicie eksperta kamińskiego do kandydowania? wiesz, tego pisiora od "pedałów"? ale muszę przyznać, jest postęp, faszysta Giertych i średnio rozgarnięty Petru w zamian za walniętą jachirę
ps. było mi autentycznie żal Petru jak podczas jednej z ostatnich konferencji stał przed dziennikarzami z tablicą za plecami, coś tam dodawał i wyszło mu z dwa razy więcej niż powinno być, kreślił i kreślił, w końcu zauważył błąd, skrzywił się, skurczył i w smutnych oczach było widać "znowu spierdoliłem, znowu będą się ze mnie śmiać" - to była chyba jedna z jego ostatnich konferencji, w końcu dał sobie spokój - czekam tylko na Hołownię, wybatożony symetryzmem, gnojony przez lisa i wyborczą w końcu wystartuje z list platformy :)
Manolito - oddychaj spokojnie, już po marszu :)
Oczywiście nie zrozumiałeś o czym pisałem, jestem pewien, że tylko Ty, jako jedyny nie zrozumiałeś:) Ale tak to jest, jak się jedzie przekazem partyjnym (wciąż tym samym, jak zacięta płyta), zamiast samemu pomyśleć:)
a co tu jest do rozumienia, ściągacie przegrywów do kandydowania do senatu, a sam chcesz ściągnąć , wszech polaka, najgorszego ministra edukacji i faszystę w osobie Giertycha mdlejącego na widok policji :)
ależ to się pięknie zestarzało :)
a co do marszu ileż to już razy ogłaszałeś koniec PISu? przecież z tego można serial zrobić. Każde ciele w tym kraju wie, że to wyborca PISu decyduje kto wygrywa wybory, bo to im dał władzę, choćbyście zrobili i 100 takich marszy, to nic nie zmieni :) Szukacie poparcia tam gdzie już go macie, cały czas robiąc to samo, marsze, protesty, rozdzieranie szat i czy coś się zmienieło? naprawdę sądzisz, że wyborca PISu wystraszy się tej masy fajnopolaków i zagłosuje na was? będzie dokładnie odwrotnie "znowu ten chyży ruj chce rządzić? Po moim trupie!"
Nigdy:
1) nie ogłaszałem końca PiSu. Do wszelkich sondaży zawsze podchodzę z dystansem i pokorą :)
2) nie uważałem ,że start Giertycha z okręgu poznańskiego, to jest dobry pomysł, bo to jest zły pomysł. Uważałem, że Giertych (i na podobnej zasadzie Petru) powinni startować z trudnych okręgów, czyli takich, gdzie jest duże prawdopodobieństwo, że wygra kandydat PiSu. I Petru pójdzie tą drogą, co uważam za dobry pomysł:)
Jesteś Manolito kłamcą i mitomanem, jak Pinokio Morawiecki. Myślałeś może o tym, żeby to leczyć? Do tego masz urojenia, bo dyskutujesz z tezami, których nikt nie postawił:).
ps. Ale strasznie u was, wolaków, nerwowo - to powtarzanie, jak to jesienią dostaniemy znowu w dupę, to żeby się utwierdzić, że tak będzie? Bo jak ktoś jest pewien, to nie musi tego w co drugim poście podkreślać. Chyba,że jakiś dygocik jest :)
LOL, potwierdziłeś to co napisałem, ale to ja kłamię? tylko na tyle cię stać? początki schizofrenii? strasznie słabo :)
ps. ależ wesoło u fajnopolaków, przerabiamy to regularnie, marsze kodu, obywateli rp, w obronie kobiet, czarne parasolki,w obronie tefałenu i za każdym razem ekscytujecie się "to już teraz! tym razem to już na pewno koniec PISu ! - cały czas robicie to samo, ale wyborców wam nie przybywa, nawet musieliście zawiesić na kołku pomysł wspólnej listy - bo po prostu nie ogarniacie, że trzeba walczyć o wyborcę PISowskiego, to on decyduje kto wygrywa wybory! DECYDOWAŁ od 2014 w każdych wyborach, z matematyką chcesz walczyć? a wam wydaje się, że kolejny raz zorganizujecie swoich zwolenników w akompaniamencie wzmożenia moralnego i jakoś magicznie przybędzie wam zwolenników? Robicie cały czas to samo i za każdym razem oczkujecie innego wyniku - przerabiamy to od blisko dekady, a wy nadal nie wyciągacie żadnych wniosków :)
Bukary - Wróciłem. Przeczytałem sporo różnych publikacji, recenzji, zaglądałem do najróżniejszych źródeł. Część zarzutów skierowana wobec pracy Grabowskiego jest słuszna, a istotne podejrzenia budzi zmiana treści dokumentów, na które historyk powołuje się w swojej książce.
Są też zarzuty wyssane z palca, ale na nich nie będę się dziś skupiał. Osobę która notorycznie posługuje się fałszerstwem trudno uznać za wiarygodną. Wystarczy sobie zestawić pierwotne źródła z książką Grabowskiego i wtedy wszystko wychodzi na wierzch. Gdyby to były jednostkowe przypadki to można uznać to za pomyłkę, ale nie kilkaset jawnych kłamstw.
Nie boję się prawdy że Polacy zabijali Żydów. Bo jest to prawda i skala tego zjawiska przeraża. Cenię sobie wielu znanych badaczy Holokaustu, a o Grabowskim wciąż podtrzymuję swoją opinię.
Frekwencja na proteście w Warszawie imponująca. Jeszcze kilka dni uważałem że opozycja przegra wybory, dziś sądzę że to ostatnia kadencja rządów PiS.
Myślę też, że sondaże nie oddają nastrojów jakie panują w społeczeństwie. Ta złość odczuwalna jest na każdym kroku.
Prawicowy salon i kultura ... ale to pewnie była wyjątkowa sytuacja ...
Jakby ktos chcial przyklad czlowieka, ktoremu alkohol znisczyl mozg, to zapraszam
Po kiego się z nim utożsamiasz i robisz emocje. Chcesz przysporzyć mu sławy. Lub to jakiś twój idol.
Cholera, może faktycznie zdrowsza jest ta lewacka maryśka? Kukiza to alko sponiewierało lepiej niż niejednego Zdziśka spod sklepu. On przecież nie jest w sejmie po to, by być i brać dotacje, on załatwił już tyle ważnych spraw! JOW-y sędzie pokoju...
A ja polecam obejrzeć TVN,TVP i Polsat i porównać sobie wiadomości jak został na tych trzech stacjach pokazany ten marsz ;) bo powiem szczerze że różnica jest kolosalna.Powiem co do opozycji i prawicy to zobaczycie jeszcze jakie brudy będą na siebie wyciągać ale to kwestia czasu.
No w TVN może troszkę zbyt optymistycznie, ale bez przekłamań i zgodnie z prawdą, a w publicystyce zaproszeni goście wcale nie są jednomyślni co do efektów, w TVP łżą jak bure suki, a Polsat uprawia coraz bardziej radosny symetryzm, żeby rozwalić opozycję, w końcu trzeba wejść PiS-owi w dudę w zamian za możliwość budowy elektrowni. Czegoś jeszcze nie wiemy, panie odkrywco Ameryki?
No tutaj się nie zgodzę bo jak oglądam TVN i TVP to po prostu tego nie da się już ogldać,a Polsat jakoś normalnie mogę obejrzeć więc wiesz dla mnie jest różnica.
Ale jeszcze dodam jeden filmik tutaj pewna historia pana adwokata który był w programie Uwaga plus,a nazywał się Trumną na Kółkach i był na tym marszu więc gdzie tutaj jest równość bo normalny obywatel by już dawno by siedział...
https://www.youtube.com/shorts/wMuejRGtmH8
To mówisz, że PiS-owska prokuratura go nie aresztowała, nie przyklepały tego zreformowane sądy? A on nie ma jakiegoś dozoru policyjnego? Przed wejściem na Ujazdowskie mieli każdego legitymować? Ech, znowu niski poziom partyjnej agitki.
Bo wiesz, mnie się może nie podobać ,ze gość biega na marsze, ale mam to niby przykleić PO albo Tuskowi?
Mi chodzi tylko o cało kształt tego jak to dla mnie wygląda polecam obejrzeć reportaż z Uwagi tam dużo ludzi pisało że gdyby to normalnemu obywatelowi się zdarzyło by dawno siedział już w areszcie;)
Bo dużo ludzi ma znikome pojęcie o tym jak działaja sądy. Ja macie mieć pretensje, to miejcie do ziobry, który spowolnił i tak wolne już sądy.
Dlaczego miałby w ogóle siedzieć w areszcie - to jest pytanie zupełnie na serio i liczę na odpowiedź.
A jaki zrobił wypadek przecież co powiedział o tych co zginęli w wypadku nie jesteś taki głupi czy udajesz takiego?!Ziobro jakby chciał dużo zrobić to jest ciężko temat ugryźć bo jak nie Unia to Tuse się włącza do tego i ostatecznie Opozycja płaczę w PE....
No to jeszcze raz - po co areszt? Bo spowodował wypadek? Nawet jeśli ze skutkiem śmiertelnym, to za to zazwyczaj się nie aresztuje. No, czasem sprawcy uciekają, ale wiesz, areszt to nie jest remedium na długie postępowania sądowe. A nawet jeśli niektórych sprawców należy aresztować, to nie tylko w tym przypadku się tak nie dzieje. I to naprawdę jest problem szerszy niż "kasta".
https://www.google.com/search?q=wypadek+samochodowy+areszt&ei=iC5-ZILCONHzrgTa4KjgCw&ved=0ahUKEwiCpsOM5qz_AhXRuYsKHVowCrwQ4dUDCBA&uact=5&oq=wypadek+samochodowy+areszt&gs_lcp=Cgxnd3Mtd2l6LXNlcnAQAzIFCCEQoAEyBQghEKABOgoIABBHENYEELADOgoIABCKBRCwAxBDOgUIABCABDoGCAAQFhAeOgcIIRCgARAKSgQIQRgAUM8CWIsOYLYTaAFwAXgAgAHZAogBkAiSAQczLjMuMC4xmAEAoAEBwAEByAEK&sclient=gws-wiz-serp#ip=1
Tutaj masz odpowiedź i kilka linków co do aresztów...
Więc dla mnie to tak wygląda bo jest tutaj pokazane że dostawali nie którzy areszty..
A jaki zrobił wypadek przecież co powiedział o tych co zginęli w wypadku nie jesteś taki głupi czy udajesz takiego
kali kupić krowa.
To już mamy 1984 r., że za głupie teksty powinno się trafiać za kratki?
Nawet nie potrafisz nie tylko odpowiedzieć na pytanie, ale też podać dobrego przykładu. Z twojego linka w cały świat już na samym początku jest np. to https://www.rmf24.pl/regiony/news-5-osob-zginelo-w-wypadku-sprawca-nie-trafi-do-aresztu,nId,6812583#crp_state=1
Areszt powinien być stosowany naprawdę w szczególnych wypadkach jako że jest to najdalej idący środek zapobiegawczy poważnie ingerujący w konstytucyjne uprawnienia ludzi. Domaganie się, aby stosować go wględem człowieka, który ma dwójkę dzieci i od lat prowadzi kancelarię jest po prostu zwykła żądzą zamordyzmu, taką polskością objawiającą się chęcią dojebania.
Zero i duda skutecznie spowolnili wymiar sprawiedliwości poprzez np. nieobsadzanie sędziów przez kilka lat.
Tylko że konstytucję napisali byli komuniści ;) więc też o tym nie wolno zapominać...
Nie wiem czy każdy pamięta że była również rocznica obalenia legalnego rządu Olszewskiego przecież jest dokument o tym;)
Ciekawe czy ludzie o tym pamiętali czy nie?
Tia... Strasznie go obalili czyli zabrakło mu większości... Takie "zamachy" zdążają się przynajmniej raz do roku gdzieś w jakimś demokratycznym kraju...
Z opowieści od ludzi starszych że gdyby on rządził to by innaczej wszystko wyglądało...
Ważne, że Prezes pamiętał. W końcu był największym zwolennikiem trwania tego rządu...
spoiler start
Choć trzeba przyznać, że rzeczywiście głosował razem z PC przeciwko jego odwołaniu.
spoiler stop
To zacznij słuchać innych ludzi. Bajki i mity.
Patrz, Macierewicz zlikwidował WSI, a nadal żądzą w Polsce czerwoni, Żydzi, masoni, a nimi wszystkimi rządzi Tusk, przez co tyle zła się dzieje, a PiS nic nie może... :D
Ach, no i właśnie, sprawdź, kto był wtedy za rozwiązaniem, a kto przeciw :)
Mniejszościowy rząd praktycznie bez możliwości działania, wotum nieufności uzasadnione problemami gospodarczymi, ale z pewnością upadł, bo spisek komunistów i Tuska było widać na nagraniu!
Powiem to tak my ich tak rozliczamy,a jak zostaną po śmierci rozliczeni tego już nie wiemy.
Ktoś zabił, uwięził czy zmusił siła Olszewskiego do ustąpienia? Skoro przegłosowano votum nieufności dla rządu to chyba normalna praktyka, a nie jakieś obalenie rządu. A na marginesie to chyba mało kogo to dziś interesuje. Młode pokolenie nie pamięta czasów innych niż w UE, trochę starsi jak ja już nie pamiętamy komuny, a PiS cały dzień grzeje temat rządu sprzed 30 lat. Większość ludzi przed 40 tego nie pamięta i mają to gdzieś.
Kochany symetrysto Good098, skoro tak bardzo lubisz teorie spiskowe, to może poczytaj jak to Olszewski wspólnie z Maciarenko próbowali nie dopuścić do swojego odwołania za pomocą wojska:
Tyle tylko że na ten akurat "zamach stanu" w przeciwieństwie do tego "zamachu stanu" o jakim piszesz, są przynajmniej jakieś wiarygodne poszlaki:
Swoją drogą odwołanie rządu mniejszościowego, co jest praktyką często spotykaną w każdym demokratycznym kraju, nazywać zamachem? Jakie to... pisowskie.
A na marginesie to chyba mało kogo to dziś interesuje. Młode pokolenie nie pamięta czasów innych niż w UE, trochę starsi jak ja już nie pamiętamy komuny, a PiS cały dzień grzeje temat rządu sprzed 30 lat. Większość ludzi przed 40 tego nie pamięta i mają to gdzieś.
I na tym opozycja powinna opierać sporą część swojej kampanii, patrząc w przód, a nie do tyłu. PiS cały czas próbuje mniej lub bardziej grzać tematem wszędzie czających się komunistów i ich rozliczaniem, a dla pokolenia ludzi do 40-stki (a pewnie i tych podchodzących pod 50-tkę) to są już stare dzieje, które nie mają żadnego przełożenia na cokolwiek w naszym życiu. PiS żyje przeszłością. Opozycja powinna pokazać, że potrafi zaoferować ludziom przyszłość.
przecież jest dokument o tym
Nie ma.
Jeżeli masz na myśli Nocną zmianę to nie jest to dokument, a partyjna propagandówka Kurskiego (tak on jest autorem). Z dokumentem ma tyle wspólnego co nowa Kleopatra od Netflixa (i nie, jak się po premierze okazało kolor skóry przypisywany Kleopatrze w tym dziele jest jednym z kilkudziesięciu błędów merytorycznych, tam od błędów się roi).
Właśnie oni liczą głównie na starsze pokolenie bo wiedzą że w większości młodsze nie będzie na nich głosowało. Ale też wiedzą że nawet ze starszego nie wszyscy ich popierają i puszczając takie info mając nadzieje jeszcze kogoś przekonać do siebie. Do tego puszczanie takich info zawsze też może przekonać kogoś innego do nich.
Ech, łezka mi się w oku zakręciła, bo przypomniałem sobie, jak przed wieloma wiosnami Manolito ubolewał na tym, że zwolennicy opozycji doprowadzili do brutalizacji dyskursu publicznego, porównując chociażby Kaczyńskiego do ziemniaka. Warto jednak po tylu latach zwrócić uwagę na krzepiący fakt: o ile zwolennicy PiS-u nie pozostawali dłużni opozycjonistom (i słusznie!), o tyle, na szczęście, senatorowie partii rządzącej wreszcie otwierają na nowo kulturalne salony przed językiem polskiej polityki, odbierając brukselskim elitom zawłaszczone niesłusznie formy poetyckiego wyrazu.
spoiler start
spoiler stop
Znikam ponownie, żeby doskonalić swoje hermeneutyczne umiejętności w czasie analizy tego dzieła. Roboty będę miał przy nim tyle, że do wyborów starczy.
https://twitter.com/PersElection/status/1665809100880347144
Wczoraj miałeś absolutną rację, pisząc że pisiory "wymontują hamulce ". Znasz tych zwyrodnialców pisowskich nawet lepiej niż ja. To jest czyste zło.
ps. Bogucki to SENATOR. Zasiada w "izbie refleksji" :). To pomyślmy teraz o ile gorszych mają posłów :). Myślę, że dalej to już tylko nawoływanie, z otwartą przyłbicą, do zamordowania Tuska, w końcu "hitlerowca" można. Nawoływać będą posłowie i senatorowie PiS, w końcu ich wyborcy robią tak już od dawna.
Oj tam oj tam, pisiory powiedzą, że przecież to parafraza Jacka Kaczmarskiego, czyli kulturalnie :)
https://www.youtube.com/watch?v=cPy4_P5j9ow
Nieco wulgarna.
Oda do Naczelnika IV RP.
spoiler start
Przebrzydła szumowino, pachołku madziarski
Karłowata świnio, hipokryto łgarski
Ty chamie zaszczany, ty śmierdzące jajco
Kurduplu zasmarkany, ty Narodu zdrajco
Konusie zarzygany, bełkocząca mendo
Ty kukło gówniana, PRLowska przybłędo
Knypku zafajdany, ropiejący strupie
Pokurczu jadowity, ty pryszczu na d*pie
Ty łajno rozdeptane, ty durny bydlaku
Ty ku*wo sprzedajna, węgierski zupaku
Wypierdku Rydzyka, Orbanowy wale
Władco tępogłowych, ty zryty bęcwale
Lilipucie śmierdzący, pluskwo zasuszona
Wrzodzie ropiejący, kreaturo zboczona
Ty strachu na wróble, kastracie sadysto
Wodzu patologii, PiSdeuszu, zamordysto
Ty wredny krasnalu, ch*ju zakłamany
Zakało żoliborska, ku*asie złamany
Potłuczony dzbanie, glisto pełzająca
Ty ponury gnomie z odwagą zająca
W jakim że języku do ciebie przemawiać
Beszelsz magyaruli, żoliborskim gadać ?
Cska erted Orabana po plecach klepanie
A w kraju urodzenia Polaków ru*anie
Rozkaz z Budapesztu, anusa lizanie
Głęboko i do skutku, aż mu faja stanie
Lepiej by ci było z ojcem dyrektorem
W zaciszu domowym ciągać się za worek
Ty sługo Orbanowy, skrzacie po*ebany
Ty parszywa mordo, parchu obesrany
Ty piewco obłąkanych, nadęty bufonie
Za Naród sprzedany Trybunał cie pochłonie.
spoiler stop
Znaleziona lecz niewyszukana, cytowana ... licentia poetica.
Tak z innej beczki ... Jako, że jest to forum o grach to muszę zapytać
-->
Za co tego bohatera tak nie lubią ? Z opisu umiejętności wydaje się całkiem solidny
Lepiej się dowiedz, co znaczy Tusk w slangu :)
Opłaty za mieszkanie (roczny podatek) o pow. 104m2:
- za PO = 1240zł rocznie
- za PIS = 596zł za 20 lat
…. Komentarz pozostawiam Państwu - dla mnie - walić KO, PiS to jedyne rozwiązanie dla średnio-zamożnego człowieka.
Za użytkowanie wieczyste. Tylko dlatego, że PiS je likwiduje. BTW - teraz także dla przedsiębiorców, dopiero się niektórzy obłowią.
Scenariusz z UK 1:1.
A powiedz ile wzrosły zwykłe czynsze.
Weź może idź na jakieś forum, gdzie są głupsi od ciebie, bo tutaj tylko męczysz bułę... :)
Dopłaty celem utrzymania i wykształcenia dziecka:
- za PO = 0zł
- za PIS = 500zł miesięcznie + 800zł rocznie
rewaloryzacja emerytur I rent:
- za PO 2,54zł na 2 lata
- za PIS 237zł rocznie
Wtedy, kiedy byłą deflacja? Wcześniej renty i pensje rosły w podobnym tempie. Ogółem płaca minimalna wzrosła sumarycznie za rządów PO o podobny procent.
ewaloryzacja emerytur I rent:
- za PO 2,54zł na 2 lata - deflacja ok 1-1,5%
- za PIS 237zł rocznie - inflacja oficjalna 18% (bo na żywność o wiele większa)
Przy pensji emeryta, załóżmy tak ok 1500 zł - 18% = 270 zł
Czyli inflacja zżera mu 270 zeta a państwo łaskawie podwyższa mu o 237 zł. Zajebisty interes :P
Dopłaty do energii i gazu:
- za PO = 0zł
-za PiS = od 23 do 50 %
Podaj marze PGNiG oraz ceny w cennikach i ceny surowca na giełdzie. Idź z tym na Niezależną albo wPolitce, tam beton to kupi.
Czyli najpierw PiS podniósł ceny (wpływ surowca tez miał znaczenie, ale tylko częściowe) a potem jak sie ludzie wkurzyli to cześć kasy zabranej oddał (jakąś 1/3) to znaczy, że są dobrzy?
Jak ci ukradnę portfel i oddam połowę kasy ze środka to tez będę twoim bohaterem?
PiS sprawę gazu zawalił na kilku płaszczyznach:
1) niekorzystny model rozliczeń z Rosją jeszcze przez eskalacją konfliktu w 2022, gdzie przeszli z modelu kontraktowego na cenę dnia. Nagle za gaz musieliśmy płacić dwa razy więcej.
2) o zbliżającej się eskalacji o wybuchu pełnoskalowej wojny na Ukrainie politycy w UE wiedzieli na ponad pól roku wcześniej. Wszyscy już załatwiali dostawy surowców bo jeszcze w miarę rozsądnych cenach, nasi się obudzili po fakcie, więc to, że za gaz musieliśmy płacić cenę w zasadzie giełdową to wina PiS.
3) poza podniesieniem cen ze względu na cenę surowców podniesiono tez marże
4) pomimo spadku cen surowców (dzisiaj cena gazu na giełdzie to jakieś 22-23$ za m3, w 2015 to były jakieś ~18$) to jednak nie mamy cen ciut wyższych niż w 2015 a wciąż prawie trzykrotnie wyższe.
PiS wprowadza dopłaty, na kredyt, który będziemy musieli spłacić, by przykryć własną skrajną niekompetencję.
Wzrost czynszu za mieszkanie 104m2:
- za PO (średnio 08% kwartalne)
- za PiS (25% na 8 lat, z czego 80% od wybuchu wojny na Ukrainie)
PS - wzrost ceny za wywóz śmieci od kiedy w Warszawie rządzi trzaskowski = ok. 150%
Jak zwykle ministerstwo propagandy przekazało Ci tylko wybiórcze dane. Średnia cena m2 mieszkania w Warszawie:
- za PO: ok. 7 500 zł/m2
- za PiS: ok. 15 300 zł/m2
Cena sprzedaży 1kWh energii elektrycznej w Polsce:
2020 - 0.24zł
2023 - 0.86zł
Komentarz pozostawiam Państwu - dla mnie - walić PiS i całą zjednoczoną prawicę, KO to jedyne rozwiązanie dla średnio-zamożnego człowieka.
Czy jak ko wygra, to prąd będzie za darmo?
Gaz dalej jest ciągnięty od Rosji, cena jest ta sama a marże i zyski rekordowe. Skąd Ty się urwałeś, widać ze troll to jeszcze słaby. Dopłaty? Już Ci mówiłem, dopłacam każdego miesiąca do rachunków.
Jak cena idzie kilkaset procent w górę a potem rząd łaskawie daje dopłatę powodującą spadek o część tej sumy, a następnie każe oblepiać całe miasto plakatami jak to dzięki nim obniżają się ceny energii, to dopiero jest demagogia i poziom propagandy a la wczesny PRL.
Jak niedawno OZE zaczęły produkować dużo energii (głównie solary) to co rządowe aparatczyki robiły a co robi się w podobnych sytuacjach w innych krajach? W Finlandii mieli niedawno ujemne ceny energii, bo OZE produkowało jej tak dużo. A u nas odcinali OZE od sieci, bo inaczej cena by energii by spadła i produkcję w elektrowniach węglowych trzeba byłoby zmniejszyć, a do tego byłaby nieopłacalna.
PiSowcy fanatycy, zrozumcie w końcu, PiS chce abyście byli biedni i zależni od ich łaski, dopłat, dotacji, benefitów socjalnych. Zamiast dochodzić do czegoś swoją pracą i optymalizacją rynkową, wolicie centralne zarządzanie i dawanie "każdemu według potrzeb". To jest prosta ścieżka do neo-PRLu, gdzie ostatecznie ma być tylko bogata klika i pracujący na nich plebs.
No tak… na całym świecie baryłka ropy poszła w dół a w Polsce w górę. Dobrze ze mamy taki dobrobyt, bo gdyby nie PiS to pewnie bysmy jeszcze więcej płacili… co za brednie. Na wojnie i covidzie zarobił PiS i ich liczne rodziny a nie zwykły obywatel.
Orlen jest spółka państwa czy prywatna? Obajtek chwalił się rekordowymi zyskami w czasach, gdy ludzie ledwo wiązali koniec z końcem. Dobrze Ci wtedy było? Czemu za benzynę płaciliśmy najwiecej w EU? Czemu pomimo spadku ceny za baryłkę u nas ta cena różnie lub jest bez zmian?
Głosujcie dalej na KO - będziecie mieli dwa mieszkania, dwie żony i kilka dzieci na utrzymaniu to się - sorry - zesracie w gacie.
Dwie żony? A no tak, typowa hipokryzja pisowców, niby święte małżeństwo, a tu rozwody, kochanki, alimenty na bombelki.
Oranie ciebie jest nudne jak granie w F1 na very easy.
Preferencyjny ZUS jest tylko na 2 lata, a potem full. Prawda jest taka, że jeśli nie masz działalności, która daje ci > 15-20k zł miesięcznie, to własna działalność się nie opłaca. Lepiej iść na etat w korpo.
wiec po co te kłamstwa?
i niżej
Za PO płaciłem ok 900-1200zł.
Tymczasem
https://zus.pox.pl/skladki-zus-2015.htm
Ty widziałeś swoją działalność jak świnia niebo.
Na nowogrodzkiej musialo masci na bol dupy braknac skoro takie tepe trole ba niszowym forum sie uaktywnily.
Łącznie miesięczne składki ZUS kwiecień - grudzień 2015 - 1092,28zł
[link] zus.pox.pl/skladki-zus-2015.htm
Zarobki nauczyciela z wykształceniem wyższym:
w 1981 roku - 4850 zł;
za rządów PiS-u - 3690 zł.
Dobrze, że Jaruzelski już rżnie w pokerka z Belzebubem, bo Polacy musieliby na niego zagłosować w wyborach.
spoiler start
Ten wątek jest od kilku dni źródłem wyśmienitej zabawy. Myślałem, że szczających prawicowców Qverty'ego już nic nie przebije, ale Mroczny Kamerdyner to też znakomity zawodnik w tym konkursie klaunów.
spoiler stop
w 1981 roku - 4850 zł; - czyli jakieś 485 złotych na dzisiejsze czyli 8x mniej jak za PiS. Teraz to mogą szaleć rozumiem.
Koleżanka z wykształceniem wyższym nawet nie ma tych 3700 złotych. A życia nie ma żadnego, bo większość swojego wolnego czasu poświęca na sprawdzaniu kartkówek i wypełnianiu przeróżnych papierów.
To są zarobki brutto (dlatego twoja koleżanka dostaje realnie znacznie mniej). Początkujący nauczyciel zarabia troszkę powyżej (o 6%) pensji minimalnej.
Ten wykres dobrze pokazuje, w jakim tempie upada polska edukacja. ;)
Chyba sie naczelnikowi w portki narobilo ze nawet tu propagandowe trole zaczely sie bardziej rozkrecac i saczyc te steki bredni.
Stara taktyka rzucaj gównem może coś sie przyklei.
Tyle, że dzisiaj już nawet oporni widza, ze coś w tej bajeczce o dobrobycie za PiS sie nie klei. Póki niosła nas koniunktura w UE to się jakoś kręciło, tej zabrakło i widać, że jak przyszło do zarzadzania w kryzysie to jedyne co PiSowi wychodzi to nakraść jak najwięcej.
PO już nakradło PiS tez się nachapał - czas na konfederacje.
PiS: 34,4% (-0,1)
PO: 29,1% (+2,7)
Konfederacja: 13,4% (+6,0)
Trzecia Droga: 9,4% (-4,8)
Lewica: 8,6% (-0,6)
Dramat. Trzecia droga to już pull up musi robić..
Czas na wino mszalne z Hołownią
Sondaż robiony 4 czerwca - można się rozejść. Wpływ marszu będzie widoczny w sondażach za tydzień - dwa. Kolejne tygodnie, to korekta wyników, kiedy emocje zaczną opadać. Trzecia Droga musi się zabrać do ciężkiej pracy.
Ale biegunkę radzę na ten moment wstrzymać, nie dzieje się nic strasznego.
Konfederacja: 13,4% (+6,0) - z jakiego źródła ten sondaż? W tym tempie to konfederacja zyska 100% w dniu wyborów. To dopiero będzie syf - jeszcze gorszy jak KO.
PO już nakradło PiS tez się nachapał - czas na konfederacje.
W tym tempie to konfederacja zyska 100% w dniu wyborów. To dopiero będzie syf - jeszcze gorszy jak KO.
Ja wiem, że przekaz partyjny leci marnej jakości, ale fajnie by było chociaż postarać się go ujednolicić na przestrzeni kilku postów. Wiem, że praca najemnego trolla jest słabo płatna (stąd tylu Rosjan się tym zajmowało) ale jednak nawet taką pracę należy wykonywać z chociaż minimum pomyślunku.
Ja wiem, że przekaz partyjny leci marnej jakości, - to nic nowego w PO/KO wiec nie ma czemu się dziwić.
Wiem, że praca najemnego trolla jest słabo płatna - skoro wiesz, tzn. masz już w tym zakresie praktykę, co nie wymaga dalszego komentarza.
Edycja dot. „Przyszłego koalicjanta”:
Pan Kaczyński nie popełni takiego błędu, jestem o tym świecie przekonany, to jest bardzo rozsądny polityk.
Niby sondaż z 4 czerwca ale już po aferze z komisją i trendy cały czas te same. PiS może liczyć na ok 35%, KO jeśli rośnie to nie kosztem PiSu tylko innych opozycyjnych partii, jeśli ktoś faktycznie szuka 3 drogi to raczej wybierze konfederację, a 3D z tych hura optymistycznych 15% raczej bliżej do walki o bezpieczną przewagę nad progiem 8%. No i Lewica która raczej żadnych wielkich zmian w sondażach nie notuje.
Sraczki ciag dalszy:
https://wiadomosci.wp.pl/rzecznik-pis-o-marszu-4-czerwca-i-tvp-musze-z-tym-zyc-6905727650626496a
W kontekście materiałów dotyczących marszu, które TVP wyemitowało w wieczornym serwisie informacyjnym, rzecznik rządu przyznał, że "nie oglądał 'Wiadomości'", więc nie jest w stanie ich skomentować. Zaznaczył jednak, że stacja TVN relacjonowała marsz "nierzetelnie".
- Tam nie było na przykład żadnego odniesienia z drugiej strony (koalicji rządzącej - przyp. red.). Była relacja dotycząca marszu opozycji, a nawet nikt tej drugiej strony jest zapytał o zdanie, żeby to w sposób rzetelny relacjonować
Manololo ma racje, TVN jest nierzetelne. Powinni zapytac np. Kaczynskiego "jest marsz, czy tusk tu ch**?" I wtedy byloby juz rzetelnie. XD
W marszu brało udział 5 miliardów Polaków, mówili o tym w TVN.
Mroczny Kamerdyner
Jestem pod wrażeniem. Dużo przewinęło się trolli przez ten wątek ale takiego idioty jak ty to jeszcze nie było :)
Kij wie ktory to pajac, mozliwe i ze lutzki pan. Ale widac, ze sraczka tym wieksza, bo nagle zaczal sie tu masowo udzielac. Jak wczesniej pisalem: polecam storepan.
Dziś jeden wyborca PiS powiedział mi, że na niedzielnym marszu osoby LGBT obnażały się przed dziećmi.
Sam za środowiskiem LGBT delikatnie mówiąc nie przepadam, ale jak można pierdolić takie głupoty? Skąd ci ludzie czerpią informacje?
Skąd ci ludzie czerpią informacje?
Spytaj lokaja Alexa, co się tutaj zaczął udzielać ostatnio.
Pan Aleksander mnie jeszcze nie zatrudnił na stałe, jestem na okresie próbnym. Widzę ze się znamy - to ty czyścisz stajnie p. Aleksandra z końskich odchodów tak?
czekam z niecierpliwością na wysryw tk, rzecznika rzadu i vateusza. Jest to oczywiście zupełne pogłębienie chaosu w naszym kraju ale dobrze, niech to się rozjebie do końca.
Mówisz, że chłopaki w TK znowu tymczasowo w imię "teraz k. my" uznają, że to jest ten dzień, w którym kucharka jest prezesem?
Mówię, że zakładając że spraw trafi do normalnych sędziów SO a pis znowu wygra wybory to może dojść do sytuacji, w której zapadnie prawomocny wyrok a ziobro odmówi jego realizacji. Tym samym okaże się, że sądy sądami a najpotężniejszą osobą w państwie z kartonu jest zero.
Andrzej ułaskawił, TK przyklepał, że mógł, więc znaczy to, że Kamiński jest skazany, bo tylko skazanego można ułaskawić. Czyli skazany stoi na czele służb. Przestrzeganie prawa według pisiorów. Absurd goni absurd.
Kto poleciał z forum? Bo widzę, że niektórzy z Was odnoszą się do jakichś pisiorskich bredni, ale wygląda to tak, że ten, kto je wypisywał ku chwale Jareczka, dostał bana.
P.S. Czytając tutejsze pisiorsko-ruskie trolle, które się uaktywniły w okolicach 4 czerwca, widać, że w PiS mają obsrane gacie i już biorą każdą miernotę, która im się napatoczy i nawet szkoleń nie robią swoim trollom, tylko dają im benzynę i każą gasić pożar. Przy nich nawet manipulity manipulita sprawiają wrażenie choć cienia merytoryki, obiektywizmu, a nawet krytyki pod adresem PiS, a to jednak o czymś świadczy.
Mroczny Kamerdyner.
Łatwo się chłopaki gotują i zaczynają wyzywać jak Kaczmarski Jaruzela :)
Ale z Manololo to bym nie przesadzał, chociaż oczywiście jest kilka poziomów wyżej
Tak jest praktycznie na każdym forum gdzie są poruszane tematy związane z marszem. Ba nie tylko bo, np. na Twitter, YouTube itd.
Polecam "Pikinik na skraju głupoty". Wpisy zazwyczaj ciekawe (niektórym bywalcom forum polecam szczególnie ten sprzed 4 dni na temat symetryzmu). Tym razem o reakcji PiS-u na marsz.
Niereformowalni
Po cichu liczyłem na to, że ten niedzielny marsz się okaże frekwencyjnie lepszy od tego politycznego wiecu Prawa i Sprawiedliwości sprzed dwóch miesięcy (który to więc dla niepoznaki nazwano „marszem papieskim”). Liczyłem na to dlatego, że (to pewnie będzie dla niektórych z was szok) czasami bywam złośliwy i lubię patrzeć, jak ktoś wchodzi na autograbie.
O PiSie można powiedzieć bardzo wiele i jedną z takich rzeczy jest to, że PiS się po 2015 absolutnie niczego nie nauczył. Dlatego też stosuje cały czas te same metody. Gdzieś ma być jakiś protest albo marsz? No to najpierw trzeba spróbować zadziałać „antyfrekwencyjnie” (przed niedzielnym marszem te próby były bardzo, ale to bardzo widoczne [doskonałym przykładem będzie tu spot z Auschwitz]).
Jeżeli działania antyfrekwencyjne nie zadziałają, to PiS (zawsze) stosuje jedną metodę. Chodzi, rzecz jasna, o próby wytłumaczenia wszystkim, że ta frekwencja to tak naprawdę była bardzo słaba. To zaś można zrobić na kilka sposobów. Można po prostu mówić o tym, że na protestach było mało ludzi i zaniżać liczbę protestujących. Jednakowoż, w dobie mediów społecznościowych to się rzadko udaje, bo zdjęcia z protestów są wszędzie i docierają do każdego (niezależnie od tego, w której bańce ktoś sobie siedzi).
Jeżeli zaniżanie frekwencji nie zadziała, to można spróbować osadzić tę frekwencję w kontekście. Jak to się fachowo robi? Wytłumaczy wam to Tomasz Poręba: „100 tys? Można delikatnie rzec, że tak sobie i chyba wbrew nakręcanym od tygodni oczekiwaniom i marzeniom”. Zanim zacznę się nad tym pastwić, dorzucę jeszcze inny przykład, który rzucił mi się w oczy (ten będzie bez Źródeł, bo to było jakieś rządowe konto agitacyjne). Otóż użytkownik tego konta czepiał się wpisu, w którym stało, że na niedzielnym marszu było kilkaset tysięcy osób.
Po pierwsze, tłumaczył, że wcale nie było tyle i że to max 100 tysięcy było (tak więc mamy zgodność z oficjalną linią partyjną). Po drugie, użytkownik konta zaczął tłumaczyć, że te 100 tysięcy to bardzo mało, bo (przyznam szczerze, że czegoś takiego się nie spodziewałem), sam PSL ma prawie 100 tysięcy członków.
Tego rodzaju „kontekstów” było całkiem sporo. Łączy je wszystkie to, że co do jednego, były to autograbie.
Po pierwsze, jeżeli w niedzielę frekwencja była niska, to równie dobrze można powiedzieć, że na marszach papieskich nie było nikogo. Tak się bowiem składa, że różnica we frekwencji była (eufemizując) gargantuicznych rozmiarów.
Po drugie, ja na miejscu Poręby nie używałbym narracji o „oczekiwaniach i marzeniach”, bo ktoś mógłby być na tyle nieuprzejmy, że mógłby przypomnieć Porębie o tym, jak to trzeba było darować sobie zorganizowanie „marszu miliona”, bo nie było chętnych.
Po trzecie, „marsz papieski” (aka „wiec wyborczy PiSu”) poprzedzały tygodnie profrekwencyjnej propagandy, w którą rządowe media bawiły się non stop.
Po czwarte, według TVP Info, na marszu papieskim w Warszawie było jakieś 25 tysięcy osób (dzień wcześniej twierdzili, że w samej Warszawie było 200 tysięcy uczestników tego marszu). Tylko złośliwy człowiek by w takim miejscu napisał, że Prawo i Sprawiedliwość ma około 45 tysięcy członków. Jeszcze bardziej złośliwy człowiek zestawiłby tę (olbrzymią!) frekwencję ze statystykami, którymi zawsze (gdy jej to do czegoś pasuje) podpiera się prawica. Rzecz jasna, chodzi o statystyki dotyczące wiary w Polsce. W 2021 TVP się chwaliło, że 90% Polaków uważa się za osoby wierzące. Nie chce mi się tego przeliczać na liczby, ale wydaje mi się, że to trochę więcej, niż 25 tysięcy uczestników „marszu papieskiego”.
Skoro wyliczankę mamy za sobą, pozwolę sobie na zrobienie tego, co robi teraz PiS, czyli na „osadzenie w kontekście” wcześniej wymienionego wiecu wyborczego PiSu. Jak tak sobie teraz o tym myślę, to ten cały marsz to były jedne wielkie autograbie.
Najzabawniejsze w tym wszystkim było to, że PiSu nikt do organizowania tego marszu nie zmuszał. Partia Kaczyńskiego sama się w to wmanewrowała, bo rozpaczliwie poszukuje jakiegoś
„motywu przewodniego” kampanii. Najprawdopodobniej spindoktorzy PiSu doszli do wniosku, że to właśnie ta kwestia da im „nośność”. Prawda jest taka, że mogli to po prostu olać. Tzn. może inaczej: owszem, wyrazić oburzenie/etc., ale nie bawić się w żadne marsze.
Po tym, jak się już zdecydowali, że ten marsz jest konieczny, popełnili kolejny błąd. Powiązali ten marsz ze swoją partią tak bardzo, że dla każdego było oczywiste, że tu nie chodzi o żadnego papieża, ale wyrażenie poparcia dla Prawa i Sprawiedliwości. Jeżeli ktoś nie chce wierzyć mnie, lewakowi, to niech sobie zerknie na to, co w dniu marszu napisał o tym Szuldrzyński (link w źródłach).
Rzecz jasna, nie wiadomo, jaki takie „nieuPiSawianie” miałoby wpływ na frekwencję. Prawda jest bowiem taka, że równie dobrze mogłoby być tak, że bez tego „upisowienia” frekwencja byłaby jeszcze mniejsza. Tyle, że wtedy to nie byłby problem PiSu.
Aczkolwiek największym możliwym fuckupem w wykonaniu PiSu była odklejka od rzeczywistości. Tym ludziom się na serio wydawało, że na ten ich więc wyborczy (ok, wiece, bo to się odbywało nie tylko w Wawie) przyjdą setki tysięcy uczestników. Oni na serio uwierzyli, że na tych marszach będzie taka, a nie inna frekwencja (te frekwencyjne oczekiwania miały pewnie spory wpływ na decyzję o tym, żeby zrobić sobie z tego wiec PiSu). Najzabawniejsze było to, że choć rządowe media 3 kwietnia się już ogarnęły, to Bochenek poszedł o krok dalej i w jednym z programów opowiadał o tych „milionach Polaków”.
Podsumujmy: Najpierw PiS rzucił się do „obrony papieża” (głównie przed nim samym i jego działaniami). Potem czynniki decyzyjne uznały, że to zorganizowanie marszów papieskich wprost idealnie nadaje się do tego, żeby urządzić pokaz partyjnej siły. Nie zrobiono żadnego rozeznania w kwestii tego, ile osób się wybiera na ten marsz (co jest, swoją drogą, dość ciekawe, bo przecież nie byłoby problemem zebranie do kupy danych odnośnie tego, ile autokarów zostało wynajętych/etc.).
Ponieważ nie zrobiono rozeznania, przygotowano hurraoptymistyczne narracje, z których wynikało, że trotyliardy Polaków wzięły udział w marszu. Po tym, jak te narracje zderzyły się dość brutalnie z rzeczywistością, częściowo je zmodyfikowano, ale nowe „przekazy dnia” nie do wszystkich dotarły i nadal trafiali się geniusze, którzy opowiadali o milionach uczestników (tak, wiem, powtarzam to non stop, ale nadal mnie to bawi).
Ja tam się co prawda nie znam, bo ze mnie prosty bloger, ale wydaje mi się, że tego rodzaju wpadka (i to wpadka bardzo drobiazgowo zaplanowana) to coś, czego nie warto przypominać suwerenowi. Najprawdopodobniej jednak PiSowscy spindoktorzy byli odmiennego zadania, gdy podejmowali decyzję o tym, żeby zacząć robić sobie jaja z frekwencji na niedzielnym marszu. Zapewne było dla nich olbrzymim zaskoczeniem to, że ludzie zaczęli im w internetach przypominać o tym, jaka była frekwencja na ich własnym spędzie (ludzie byli na tyle uczynni, że podrzucali im nawet zdjęcia, żeby sobie mogli sami porównać). Ale pamiętajcie o tym, że to opozycja się niczego nie nauczyła przez ostatnie osiem lat. PiS uczył się zapamiętale i dlatego przez cały czas stosuje te same metody działania.
Tak na sam koniec jeszcze jedna kwestia. Ja jestem bardzo daleki od twierdzeń, że ten marsz to już jest szach i mat (albo makao i po makale) i że PiS się po tym już nie podniesie. Niemniej jednak nie można udawać, że z PiSowskiego punktu widzenia „nic się nie stało”. Gdyby tego rodzaju eventy były dla PiSu bez znaczenia, to strona rządowa nie zwracałaby na nie najmniejszej uwagi. Reakcja rządowych mediów i całego rządowego agitpropu świadczy o czymś wręcz przeciwnym.
Źródło:
https://www.facebook.com/kreatywnehejterstwo
https://piknik-na-skraju-glupoty.blogspot.com/