lol nie tu
zlota lopata xd
Wybory w Rudzie Śląskiej pokazują dlaczego PiSowi tak zależy na przesunięciu wyborów samorządowych aby oddalić je od parlamentarnych. PiSowski kandydat z osobistym poparciem Kaczyńskiego (wygłoszonym w trakcie katastrofy ekologicznej na Odrze o której nie wspomniał ani słowem) nie wszedł nawet do drugiej tury. I to nawet pomimo faktu, że tuż przed wyborami rzucili 14-stki.
Oczywiście może i nie świadczy to o rychłym końcu PiS, ale pokazuje, że chyba jednak spora część społeczeństwa woli ciepłą wodę w kranie niż bogoojczyźniane frazesy i patopatriotyczne ławki z pomalowanej dykty.
Nie wyciągałbym, daleko idących wniosków z porażki PiS w Rudzie Śląskiej, choć samo zwycięstwo cieszy. Pomału do przodu :)
Co do przesunięcia terminu tych wyborów (byłyby one ciut przed parlamentarnymi), to pełna zgoda. PiS boi się tu efektu "śnieżnej kuli". Według sondaży PiS dostałby w tych wyborach srogi łomot. To nie parlamentarne, gdzie (na dzień dzisiejszy) wciąż miałby najlepszy wynik (tyle, że bez możliwości stworzenia rządu), tylko, już dziś KO wyprzedza pisiorów w sondażach (nieznacznie), PiS "straciłby" trzy sejmiki wojewódzkie, w stosunku do 2018 r. Do tego popularni, opozycyjni prezydenci dużych miast napędziliby frekwencję, także w parlamentarnych. Według sondaży (wewnętrznych) wybory samorządowe jesienią 2023, "ucięłyby" pisiorom w parlamentarnych 2-3%. Przy obecnych prognozach, to jest naprawdę sporo.
Stąd pisiory mataczą, nawet się z tym specjalnie nie kryjąc, że pomóc sobie chcą oszustwem. Nakładanie się terminów, to wymówka szyta tak grubymi nićmi, że uwierzą w to tylko i wyłącznie skretyniali wyznawcy/wyborcy PiS. Przesunięcie wyborów samorządowych na wiosnę 2024, jak planuje PiS spowoduje oczywiście, że te wybory nałożą się na te do Europarlamentu (wstępna data to bodajże 9 maja 2024), co jakoś pisowskim hipokrytom nie przeszkadza :).
To wszystko i tak im nie pomoże :)
lordpilot
Nakładanie się terminów, to wymówka szyta tak grubymi nićmi, że uwierzą w to tylko i wyłącznie skretyniali wyznawcy/wyborcy PiS.
No ale przecież w 2018 r. nikt nie mógł przewidzieć, że wybory samorządowe w 2023 r. - w związku z przedłużeniem kadencji samorządów przez PiS o rok - będą się nakładać na wybory parlamentarne w 2023 r. Nikt! To sytuacja niespodziewana, która zaskoczyła wszystkich, dlatego teraz trzeba kombinować, żeby jakoś to rozwiązać. Dla dobra suwerena oczywiście!
Inflacja w m.in spożywce tak jak pisałem, nie 15% ale blisko 25%
A to dopiero początek
Manololo, Kcin, do boju!
Oj tam, oj tam - na całym świecie szaleje inflacja, a na zachodzie wciąż biją czarnych.
Dokładnie:)
a to treść z linka Pietrusa, czytać, czytać polecam!
Według dr. Huberta Gąsińskiego z Wyższej Szkoły Bankowej w Warszawie, główną przyczyną dwucyfrowego wzrostu cen produktów we wszystkich kategoriach był wzrost kosztów produkcji w tym głównie: kosztów energii elektrycznej, ropy naftowej oraz kosztów pracy, które są niezbędne przy produkcji większości produktów.
"Przy tak znaczącym, szybkim oraz utrzymującym się wzroście cen nośników produkcji konsumenci muszą, niestety, przyzwyczaić się do nagłych i niespodziewanych zmian cen dóbr konsumpcyjnych. Taki stan rzeczy potrwa do czasu ustabilizowania się sytuacji, ale uwagi na bardzo niestabilną całą gospodarkę światową oraz sytuację geopolityczną oraz wojnę w Ukrainie bardzo trudno przewidzieć, kiedy może to nastąpić" - zaznaczył. Jak dodał, obecnie nie ma żadnych pozytywnych informacji na temat możliwości ustabilizowania się sytuacji światowej gospodarki, która to bezpośrednio wpłynie na ustabilizowanie się między innymi inflacji w Polsce.
zresztą i tak zaraz zacznie się: "a co mnie to obchodzi co dzieje się na świecie" "co mnie to obchodzi jakaś wojna" "co mnie obchodzą rosną ceny frachtu" "co mnie obchodzą dramatycznie rosnące ceny energii w europie" "to nie ma wpływu na naszą gospodarkę!" "rządzi PIS i powinien jak Orban dogadać się z putinem w zamian za tani gaz, węgiel i ropę!"
A manolito dalej belkocze w tematach o ktorych nie ma pojecia;)
Co do frachtu:
Asia – US West Coast fell more than 50% in Q2 and continue to decrease.
Asia – N. Europe prices have been stable since early May. This is possibly due to worsening congestion at European hubs – but are 30% lower than at the start of the year.
Europe – US East Coast rates are 50% lower than a year ago, and about 4X pre-pandemic norms. Of the major trade lanes, only transatlantic prices are higher than at the start of the year.
Jest i pajacolo.... Napiszesz coś o zabójczej inflacji 8% u Niemca? A może coś o rekordowych marżach Orlenu (wiem wiem, oni tracą na paliwie, wszytko zarabiają na kiblach i hotdogach), a może coś o rekordowych marżach i zyskach Enei i PGNiG?
Może coś o tym jak państwowa własność w sektorze energetycznym zapewnia bezpieczeństwo i stabilność cen w obliczu wojen i kryzysów? ROTFL
No tak, wzrosły ceny frachu mleka z polskich gospodarstw, ale przede wszystkim polskiego węgla z Australii którego mamy na 200 lat!
nie, to ty nie masz pojęcia, np. koszt frachtu paliw wzrósł o 70%, a to wpływa na cenę paliw, a to wpływa na inflację :)
http://petronews.pl/dlaczego-placimy-za-paliwa-tak-duzo-co-wplywa-na-ich-cene/
Wszystkie te czynniki wpływają na kształtowanie się cen paliw w Polsce i Europie. Do tego dochodzą też rosnące koszty frachtu, czyli transportu paliw drogą morską (wzrost o ok.70%) oraz ceny energii i gazu, potrzebnych do produkcji paliw.
Herr Rusek
pękła ci żyłka? zaorałeś się własnym linkiem, gdzie wołami piszą o tym, że dopiero ustabilizowanie światowej gospodarki wpłynie na ceny nośników produkcji a to dopiero wpłynie na spadek inflacji - następnym razem czytaj co publikujesz, bo teza rozjechała ci się z faktami.
A co z rekordowymi marżami, Manololo?
a czytałeś głąbie treść w linkach jakie ci ostatnio publikowałem, albo ten powyżej? masz jakieś które by im przeczyły?
A ty już ogarnąłeś czym jest marża modelowa, czym marża ze sprzedaży paliw w hurcie, a czym w detalu? Czy dalej wierzysz w to że Orlen to sieć restauracji z hotdogami?
Nośniki energii zdrożały w całej Europie? Ojej, to dlaczego Francja albo Niemcy mają połowę niższą inflację, a to my jesteśmy w czołówce, przy czym Czesi bez tarcz antyinflacyjnych na taką skalę?
ja nie jestem ekspertem od wszystkiego, ty mi to wyjaśnij dlaczego tak jest, wiem jedno, że w twoim linku podają przyczynę jako niestabilność gospodarczą na świecie i wzrost kosztów nośników produkcji - sam podałeś ten link, to chyba zgadzasz się z jego tezami?
a co do marży, masz w tych linkach wszystko opisane, wystarczy zajrzeć, a się dowiesz.
Tak tak, bo rafinerie placa za transport na podstawie dziennych stawek, zamiast organizowac kobtrakty na transport z wyprzedzeniem. Przez ostatnie kilka miesiecy koszty Aframaxa byly nieznacznie wyzsze niz rok temu po skoku cen na poczatku 2022. Koszty Vlcc sa takie same jak rok temu.
trudno mi z tym dyskutować, masz jakieś linki gdzie jest to jakoś wytłuszczone? albo np. to:
W jego opinii nic to nie da skoro marża rafineryjna (to koszt przetworzenia ropy w produkt gotowy) rośnie nie dlatego, że tego chce zarząd PKN Orlen, tylko dlatego, że o 30 procent wzrosły wzrosły koszty importu ropy naftowej, o ponad 110 proc. urosły koszty frachtu morskiego, zwiększyły się też ceny komponentów i gazu potrzebnego do procesów przerobu ropy w benzynę i ropę do diesli.
ponoć dochodzi też fakt, że wenezuela szuka na gwałt tankowców, bo może więcej wyeksportować niż te minima jakie mogła niezbędne do utrzymania instalacji
poczekaj, mogę i ja i ty mieć rację! skoro ceny w ciągu roku nie wzrosły, ale w ubiegłym roku (wzrost zaczął się od 2020) zanotowano gigantyczny wzrost cen frachtu ze względu na pandemię (nawet o 700% w niektórych segmentach) to znaczy to tylko tyle, że sprowadzamy ropę płacąc tak samo wysoko za fracht jak rok temu? czyli cena frachtu nie zmieniła się, tylko jest po prostu cały czas bardzo wysoka, co wpływa na koszty transportu Ropy!
na 4 stycznia 2022:
Cena frachtu morskiego jest obecnie prawie dwukrotnie wyższa niż w roku poprzednim i aż 10-krotnie wyższa niż 18 miesięcy temu (wzrost cen rozpoczął się w październiku 2020)
https://www.tirsped.com.pl/blog/czy-istnieje-szansa-na-spadek-cen-frachtu-morskiego-w-2022-roku/
To mówisz że marża PROCENTOWA rośnie, bo rosną koszty?
Wami naprawdę łatwo manipulować
Butaprenowi znowu puszczają nerwy
https://tvn24.pl/polska/ryszard-terlecki-do-dziennikarza-niechze-sie-pan-odwali-6107788?source=rss
Może to jakiś objaw zbiorowy, bo Manololo też sypie głąbami na lewo i prawo. Może mu się narracja z TVP o pisowskim raju rozjeżdża z rzeczywistością?
najpierw piszesz do mnie "pajacolo" i jesteś zaskoczony, że nie odpisuję z szacunkiem?
Ja raczej nie lubie przekrecania nazwisk ale hipokryzja tej bandy kryminalistow i ich zwolennikow chyba zmieni moja opinie.
Taki Manolito jest czolowym zwolennikiem przekrecania nazwisk na tym forum ale gdy ktos zmieni jego swiety nick to wyraza oburzenie.
Ale czy cos dziwi w tym? Przeciez pisowscy kryminaliscy to jest banda hipokrytow i jesli ich zwolennik, ktory jest znany z klamstw, jest hipokryta to niby co w tym dziwnego?
LOl, lol nigdy tego nie robię pierwszy, ale zawsze w odpowiedzi na różne miernolita, pajcole itd. Zaskoczony?
a na dowód (łuuu! Symetryzm!) milion złoty wydane w warszawie przez kandydata na prezydenta pięknego "czaskoskiego" na ławki z palet - handluj z tym :) a najlepsze, że oni jeszcze nie rządzą
Nie wiem kiedy ale pewnie Trzaskowski obrazil naszego bojowego pisowczyka swoim istnieniem. Wiec slusznie przekreca jego nazwisko. Dlugo nie musialem szukac ;)
Swoja droga Trzaskowski rzadzi w Warszawie wiec "oni jeszcze nie rzadza" jest idiotyzmem oczywiscie. Ale nie pierwszym i nie ostatnim zapewne wiec spoko ;p
I porownywanie tego miliona na ladne dekoracje, nie wiem kto ile na tym zarobil ale estetycznie wyglada to niezle, do lawek "patriotycznych"(swoja droga nie pierwsze takie bzdurne lawki) na ktore wydano kolosalne sumy i ktore sie sypia po pierwszym deszczu jest jedynie kolejnym przejawem hipokryzji pisowskich kryminalistow i ich zwolennikow. Znow nic nowego i nic co dziwi. Klamstwa i oszczerstwa to jedyne w czym ta banda jest dobra.
Kradno ale sie dzielo.
litości człowieku, piszę na bieżąco tutaj putler, mikron, stolec, kaczor, ale nigdy waszych ników nie zaczepiony z premedytacją nie zmieniam tak żeby was obrazić - a propo rządzenia i idiotyzmu, przykro mi, że nie załapałeś że chodzi o rządzenie krajem? nie starczyło ci do tego wyobraźni? serio?
a co do estetyki - jeśli dla ciebie wywalenie miliona złoty na ławki z palet euro to ładna i estetyczna dekoracja, którą nijak nie można porównać do bieda PISOwskich ławek to nie mamy kompletnie o czym rozmawiać
Czy jestem zdziwiony? Oczywiscie nie.
Mozesz okazywac pogarde do ludzi i pokazywac jakim czlowiekiem jestes ale jak ktos ci to wypomni to musisz okazac swoje oburzenie. Jak inaczej moglbys dumnie nosic miano hipokryty?
Katastrofa na Odrze to to samo co czaskoski co to do Wisly sra.
Wydawanie dziesiatek i setek milionow (w roznych seriach, kolorach i ksztaltach) na lawki "patriotyczne" by rodzina/znajomi mogli na przekrecie zarobic to to samo co milion na dekoracje.
Zniszczenie elektrowni przez skorumpowanych aparatczykow sprowadzajacych "wegiel najwyzszej jakosci" to to samo co... Tutaj chyba nasz lokalny symetrysta jeszcze na wpadl na porownanie?
A to tylko kilka przykladow z tylko ostatnich tygodni niezliczonych afer pisowskiej bandy kryminalistow.
Jak ten pajacololo moze w ogole pokazywac swoja klamliwa morde na tym forum? Jak taki propagandzista bandytow moze w ogole pisac o jakims szacunku? Pokazywac swoj zaklamany ryj i sie oburzac, ze inni nazywaja go tak jak na to zasluguje?
W sumie trolle jak ten caly kcin nawet mnie tak bardzo nie wzruszaja. Dostaje ta swoja kase za post i co go obchodzi, ze zdradza jakas tam Polske? Patriotyzmem sie nie naje. A jak jest nie Polakiem to moze i nawet wlasnie ma kase i patriotyzm w jednym.
Ale ten pajacololo? Nikt jak ten zaklamany osobnik pokazujacy na kazdym kroku swoja "wyzszosc moralna" mi tak cisnienia nie podnosi.
No pewnie, wydać milion na ławki bo są ładne to przesada, ale wydać półtora miliona na kiczowatą TYMCZASOWĄ tandetę by zarobił jakiś znajomy - to jest OK
51.8
skoro nazywasz mnie pajacolem z kłamliwą mordę, powiem ci tak:
po tym co wy tu wyprawiacie od lat, po tym festiwalu nienawiści do połowy społeczeństwa, które śmiało głosować na PIS, ty śmiesz twierdzić, że to ja pogardzam ludźmi? Mam tylko jeden komunikat dla ciebie : Spierdalaj! Nie zamierzam z palantami twojego pokroju dalej dyskutować.
Pietrus,
znowu masz problemy z czytaniem ze zrozumieniem? Gdzie tam pisałem, że jest ok?
Po tym, co się wydarzyło w Rudzie, obstawiam, że PiS zdaje sobie sprawę, że utrata władzy stała się realna. Dlatego kaczyści przełożą wybory samorządowe i dokonają zmian w ordynacji wyborczej (żeby wyciąć Ziobrę przed "chudymi latami", a nie żeby wygrać wybory) oraz spróbują się zabezpieczyć przed odpowiedzialnością prawną. Tego się IMHO spodziewajmy w najbliższych miesiącach.
Dziś TVP info podało wzrost o 2 pp dla Pisu i spadek o 2 oczka dla opozycji .
Taka tak porażka.
Pamięta ktoś za co Duda się sprzedał za podpis pod zmianą ordynacji wyborczej?
Wedle ploteczek za odwołanie Kurskiego z TVP. Pożyjemy - zobaczymy.
Ogólnie zgadzam się z przewidywaniami
Nie widzę natomiast zmiany ordynacji. Nawet jeśli Duda się zeszmacił i sprzedał i ma to z Kaczorem dogadane, to jak "za" mieliby głosować ziobryści? Przecież to byłoby dla nich dość spektakularne samobójstwo, o czym zresztą pisałem wcześniej. Bukary też stawia taką diagnozę. W skrócie - zaraz po przepchnięciu tej ordynacji Kaczor wywali Ziobrę z list, a jego ugrupowanie, przy obecnej ordynacji mające minimalne szanse na przekroczenie 5% progu wyborczego, przy nowej ordynacji (gdzie realny próg, to w zależności od okręgu, będzie 12 - 20%!) będzie miało szanse zerowe.
Jedynym wytłumaczeniem, jak Kaczor mógłby tego dokonać, wydaje mi się rozbicie Solidarnej Rosji, tak jak Porozumienia. Wtedy dokonał tego Bielan, teraz miałby to być (wedle pogłosek) Kurski. Ziobro - out, posłowie Spierdolin Putinowskich kupieni przez Kaczora i do przodu.
No dochodzi jeszcze kwestia, że zmiana ordynacji skonsoliduje Opozycję, więc może wyjść kaczystom bokiem. Osobiście, to myśle, że "genialny strateg" jest tak oderwany od rzeczywistości, że już nie potrafi kalkulować "na chłodno", stąd popełnia błędy i próbuje się wpakować w coś, co źle się dla pisiorów skończy.
No tak, w Rudzie Śląskiej baty, więc TVPiS pospieszyła na ratunek, a Ty "stary a głupi", łyknąłeś jak pelikan. Realny sondaż, to był właśnie przy urnie, w Rudzie Śląskiej. W mikroskali ofc., ale jak podają badacze - w 2019 r., w wyborach parlamentarnych PiS dostał tam 44%. A teraz baty, przy raczej kiepskiej frekwencji (32% upoważnionych do głosowania), co dla pisowców jest kolejną, złą wiadomością :).
To była informacja o skali propagandy ... dobrze , że wszystko mi wyjaśniłeś ....:)
Nie wiem po co za każdym razem starasz się przeforsować swoją mądrość .... przecież to wszystko jest oczywiste - nawet dla wyborcy Pisu .....
"Nie wiem po co za każdym razem starasz się przeforsować swoją mądrość .... przecież to wszystko jest oczywiste - nawet dla wyborcy Pisu ....."
Jakby wszystko bylo takie oczywiste dla wyborcow PIS to po samej liczbie nadmiarowych zgonow ten rzad powinien szorowac po ziemi w sondazach.
Czy na tym traktorze była panna młoda? Jak nie, to szkoda. Za komuny plakat z traktorzystką bardzo na wsi się podobał ;)
Jarosław Kaczyński zapowiada, że Polska Wschodnia nie tylko będzie doganiać, ale może nawet wyprzedzić resztę kraju. Uzasadnił również konieczność budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego obecną "prowincjonalnością Polski" w zakresie połączeń międzynarodowych.
tak bedzie, nie sciemniam xD
No cóż - w Poznaniu nigdy pisowców nie kochali :)
Ale ta farba naprawdę tak zeszła po deszczu, nikt z "Karcherem" nie pomagał? K..., Urban to by się mógł od pisdzielców uczyć bezczelności :D
Oni to pewnie pomalowali zawiesina wapna, popadalo i zmylo "farbe" :)
Via Tenor
A moze by tak patriotyczny diabelski młyn, jak niedawno w Moskwie?
Tam zolnierze padaja jak muchy a wladza sie bawi, u nas emeryci beda padali jak muchy - czemu wladza ma sie nie zabawic? To mlyn na miare naszych mozliwosci, na miare naszych czasow!
W sumie czemu nie, tak samo popsułby się dzień po otwarciu... niemalże jak Jaworzno :D
Jak nie idzie zlodziejom to nie idzie
Chyba mu ktos mu na to malzenstwo klatwe rzucil ;)
To coraz ciekawiej się robi:
Będą się gryźć czy odejdą w poszerzonym składzie?
Kłamstwa smoleńskie nabrały całkiem nowego wymiaru.
Odliczam czas do pisuarowych oszczerstw o ruskiej agenturze i ataku na polską rację stanu. Chyba, że znowu się jakaś pisia "wyłamie" i będzie friendly fire. Imprezę od lat sponsoruje w końcu polskie społeczeństwo. Macierewiczowi i pochodnym pieniądz podatnika nie śmierdzi a zahamowania są z reguły obce. Wyparł się jakichkolwiek norm etycznych zastępując je interesem.
dosyc ciezko sie ten material oglada, bo jednak temat bardzo mocno hermetyczny, ale nie da sie mu odmowic rzetelnosci
tak czy siak, nic to nie zmieni - oboz rzadzacy po prostu zignoruje jego istnienie
Ja to tu tylko zostawię.
https://twitter.com/Jakub_Kocjan/status/1568875203513692160
No dobra, dodam, że poszlak jest więcej - ot, choćby tak podstawowe, jak:
1. nagle przestanie domagania się oddania przez ruskich wraku po objęciu władzy przez PiS,
2. w zasadzie brak pojechanek (bo to nawet nie jest krytyka) po Rosji i Putinie ze strony polityków PiS i pisiorskich "dziennikarzy" na wzór tych, które robią w odniesieniu do Niemiec czy UE,
3. brak zapowiedzi ubiegania się o reparacje od ruskich,
4. ponowne skonfliktowanie nas z USA ws. TVN w grudniu 2021 r. mimo posiadania już wiedzy, że ruscy niebawem zaatakują Ukrainę.
A ponadto np.:
5. sympatyzowanie/wspieranie Ordo Iuris, o którym nie wolno mówić, że to "opłacani przez Kreml fundamentaliści".
I jakkolwiek nie ma twardych dowodów, żeby twierdzić, że PiS jest ruską partią, a każdy z wirchuszki PiS jest agentem Kremla, człowiekiem Putina (to raczej pojedyncze, choć bardzo znaczące przypadki, zwłaszcza jeden taki...), tak poszlak na to jest całe mnóstwo. A w procesach karnych poszlaki też są rodzajem dowodów.
Natomiast niezaprzeczalnym faktem jest, że - bez względu na to, czy PiS-owcy robią to świadomie czy nie i czy tego chcą czy nie - działania i polityka PiS spycha Polskę ponownie w ruską strefę wpływów. Ergo ewentualne dalsze (po 2023 r.) rządy PiS oznaczają dla Polski, koniec końców, uzależnienie od Rosji (wszak Janusz z Kompleksem Tuska już zapowiedział, kiedy mogłoby się odbyć referendum ws. polexitu, w którym niewątpliwie Kreml chętnie by zamoczył swoje łapy).
Zresztą jestem przekonany, że zamordyście Kaczyńskiemu by odpowiadało uzależnienie się od Rosji, gdyby tylko Putin pozwolił mu sprawować w Polsce takę władzę, jaką pozwala sprawować Łukaszence w Białorusi. Jestem przekonany, że nie miałby przed tym większych oporów. Bo pod względem mentalności, Kaczyński niczym się nie różni od Putina i Łukaszenki. Natomiast mniej albo bardziej opieszale, ale jednak UE ogranicza dyktatorskie zapędy Kaczyńskiego, co mu się ewidentnie nie podoba.
Jeżeli, kiedyś obudzimy się w Polsce, któregoś dnia i powiemy: "O, dzień bez pisowskiej afery! Pisowcy dziś niczego nie ukradli, nie zamataczyli, nie ukręcili lodów, nie skłamali...", tzn. że PiS stracił władzę.
Innej możliwości nie ma.
Obejrzałem właśnie, na TVN 24 GO reportaż "Siła kłamstwa". Godzina, siedemnaście minut i dziesięć sekund, metodycznego, rzetelnego, żmudnego odkłamywania bredni opowiadanych przez zdrajcę Macierewicza i jego przydupasów. Punkt po punkcie, chyba niczego nie pominięto. Okazuje się, że zdrajca Macierewicz sfałszował firmowany przez siebie raport. Zrobił to, żeby pasował mu pod tezę o wybuchu, którą ten oszołom, za nasze zresztą pieniądze, głosił. Z "raportu", który kosztował nas, Polaków 30 mln. zł. zdrajca Macierewicz wywalił/wyciął/zataił dowody, które WPROST pokazywały, że była to katastrofa lotnicza, a nie żaden zamach. To jest niebywałe do czego te pisowskie bydlaki, te zwyrodniałe skurwysyny są zdolne, żeby tylko zachować władzę! Z tego reportażu wprost wynika, że Macierewicz "doszedł do prawdy", natomiast Polakom (w tym swoim, zaczadzonym wyborcom) ŚWIADOMIE, Z PREMEDYTACJĄ, zaserwował KŁAMSTWO! Żeby była jasność - dla mnie ten oszołom, to od zawsze był zdrajca, napuszczający Polaków na Polaków, operujący kłamstwem i matactwem.
Dopuszczałem jednak możliwość, że Macierewicz jest wariatem. Zwyczajnie - że ześwirował, że jest pierdolnięty. Po tym reportażu, mogę z całą pewnością powiedzieć, że tak nie jest - gość (być może na zlecenie, czyje to pozostawiam Wam, do namysłu) dostał dowody (przeczące jego bredniom) "na tacy" i z PREMEDYTACJĄ je zataił, wybierając KŁAMSTWO! Cyniczny, zwyrodniały, antypolski gnój!
tyle kasy tyle męczarni by zwalić na kogoś wine za ląduj dziadu.
pis to kłamcy, kiedyś kłamali za swoją kasę, a teraz robią to za naszą,
Jak nisko nasze społeczeństwo upadło, ze kiedyś wystarczyły jakieś ośmiorniczki by zmienić rząd, a dziś to nawet reaktywacja SB i mordowanie opozycji pewno by im uszło płazem, bo pewnie pisowcy by mówili ze im się należało, bo są sponsorowani przez zły zachód i UE i w ogóle byli ukrytą opcja niemiecką.
Widziałem to również, dawno tak nie wypunktowali Maciarenko.
W sumie po tym materiale trudno nie stwierdzić, ze to cyniczny i wyrachowany sukinsyn, który dokładnie wie co robi i nagina rzeczywistość oraz fakty by dać polityczną ściemę dla ciemnego luda. Przepięknie było widać jak byli eksperci komisji odżegnują się od niej całkowicie, jednocześnie pokazując co myślą o Maciarenko i spółce.
Jeśli ktoś po tym materiale jeszcze będzie twierdził coś o wybuchu to albo musi być totalnym kretynem albo mieć w tym interes polityczny.
gość (być może na zlecenie, czyje to pozostawiam Wam, do namysłu) dostał dowody (przeczące jego bredniom) "na tacy" i z PREMEDYTACJĄ je zataił, wybierając KŁAMSTWO!
To, że kłamał i że żadnych wybuchów i zamachu nie było to bez dwóch zdań. Ale moim zdaniem jego motywacja w tym działaniu może być nawet o wiele prostsza niż inspiracja przez obce służby. Jedną cechą wspólną PiSowców i ich popłuczyn (Zerowcy, Bielan, itd.) jest mit założycielski o ich nieograniczonej "sprawczości", że w kontrze do PO tylko chcąc (kłania się "chcemyabizm" Morawieckiego) mogą osiągnąć wszystko, że są niebywale skuteczni i zawsze mają rację.
W przypadku komisji Macierewicza od początku było wiadomo, że jest to komisja nastawiona na udowodnienie jednej konkretnej tezy. W międzyczasie Macierewiczowi Kaczor odebrał wszystko pozostałe, jednocześnie nie mogąc sobie pozwolić na pozbycie się go (może za dużo wiedział, a może po prostu był potrzebny na trzymanie w ryzach najbardziej szurniętego elektoratu), więc zostawił mu komisję. W tym momencie Macierewicz już nie miał wyjścia, albo "udowodniłby" wybuch nawet za pomocą manipulacji i kłamstwa, albo by się całkiem ośmieszył i popadłby w zapomnienie.
a dziś to nawet reaktywacja SB i mordowanie opozycji pewno by im uszło płazem, bo pewnie pisowcy by mówili ze im się należało, bo są sponsorowani przez zły zachód i UE i w ogóle byli ukrytą opcja niemiecką.
Może mordowanie jeszcze nie, ale internowanie, fałszywe oskarżanie przez "swoich" prokuratorów i skazywanie przez "swoich" sędziów? Przed tym powstrzymuje ich jeszcze tylko UE i Amerykanie, bo oni by na to nie przymknęli oka.
NeXus nie doceniasz ich, przecież tam większość to interesowni idioci. Z przyjemnością i bez oburzania się oglądam jak rzetelne dziennikarstwo zamiata pisem podłogę, oby jak najwięcej matactw ujrzało światło dzienne. Niech topią tą obłudną swołocz w ich własnej gnojówce.
NeXus nie doceniasz ich, przecież tam większość to interesowni idioci
W PiSie 2/3 kierownictwa to wyrachowane ssyny, które gdyby miały z tego kasę i władzę, spokojnie by z nas zrobiły kolejna Białoruś podporządkowaną Putinowi. Pozostała 1/3 to tuzy intelektu pokroju Sasina i Suskiego którym strach nawet kulkę dać do zabawy bo zepsują. Nie należy nie doceniać tej inteligentnej i w miarę inteligentnej części PiSu bo można skończyć jak Komorowski na wyborach.
Takie dziennikarstwo jest baaardzo potrzebne: primo - rozbija rozbuchane mity, które wokół siebie kreuje PiS co przekłada się na zwątpienie betonu, secundo - mobilizuje do wyborów poprzez wkurw tą część wyborców, która do wyborów nie chodzi.
Tylko tak dalej!
W międzyczasie Macierewiczowi Kaczor odebrał wszystko pozostałe, jednocześnie nie mogąc sobie pozwolić na pozbycie się go (może za dużo wiedział, a może po prostu był potrzebny na trzymanie w ryzach najbardziej szurniętego elektoratu), więc zostawił mu komisję.
Przypomnę tylko że po rozłożeniu WSI Maciarenko gdzieś wywiózł parę ciężarówek dokumentacji i akt. Możliwe, ze to jest ta przyczyna, dlaczego nikt Maciarenko nie rusza, nie wiadomo co było w tych aktach.
Właśnie Morawiecki powiedział że Macierewicz za swoje kłamstwa i manipulacje powinien dostać medal..
Nie ma to jak kłamstwo poszerzone, wsparte autorytetem i propagandą rządową PiS.
Zakłamani od zawsze..
Mam nadzieje że jarek dożyje dnia kiedy stanie przed trybunałem stanu i dostanie 25 lat więzienia za niszczenie polkiej gospodarki oraz za złodziejstwo według moich obliczeń komuch y z pislandu ukradli już z 4 mild złotych.
"niech zawarczą traktory bojowe"..
Ale jak to?! Toż to atak na polską rodzinę! Na polskie rolnictwo! Na polski Kościół! Na polską Polskę!
ale co z tego ze będzie dymisja?
za nim powinni puścić ABW i rozliczyć z korupcji,
ale ta też rozłożona na łopatki przez pis jest
- Premier Mateusz Morawiecki przyjął wniosek wicepremiera, ministra rolnictwa Henryka Kowalczyka o odwołaniu Norberta Kaczmarczyka z funkcji wiceministra rolnictwa - poinformował PAP rzecznik rządu Piotr Mueller.
stracilismy najslynniejszego traktorzyste w kraju [^]
Pisze się Herr Pietrus - "walczymy z Putinflacją". Zadławimy ją furą dodrukowanych pieniędzy aż jej się znudzi i sobie pójdzie.. Tak nam dopomóż Glapiński i NBP
Plan w sumie dobry - podnieść minimalne wynagrodzenie, części pracowników wzrośnie, część się zwolni jak biznes nie pociągnie większych kosztów pracy (i wszystkiego innego co wzrosło w ostatnich miesiącach). Zwolnionym będzie można dać socjal i jest sukces - pracujący będą wdzięczni rządowi za wyższe pensje wyciągnięte od tych złych prywaciarzy, a niepracujący za wsparcie socjalem po zwolnieniu przez tych złych prywaciarzy. Rząd dobry, prywaciarz zły i tak ma być.
Premier przypominał, że każdy, kto chce zakupić węgla maksymalnie dużo, może to zrobić już dziś, jednak stwarza to ryzyko braku dla innych. Dlatego przywołał plan mówiący o ograniczeniu liczbowym: - Część np. 2 tony wrzesień-październik i 2 tony grudzień-styczeń, z dostawą, tak żeby można było go dostarczyć do jak największej liczby gospodarstw domowych.
monopoly PRL edition
Nie zdążyłem obejrzeć tego reportażu o kłamcy Macierewiczu. Czy jest gdzieś dostępny za darmo?
Za 10zł masz 30 dni dobrych reportaży, zawsze możesz anulować po 29 dniach ;)
Ja się skusiłem XD
Na pocieszenie: https://www.wprost.pl/polityka/10856749/podkomisja-smolenska-powolana-na-kolejna-kadencje-blaszczak-jest-odpowiedzialny-za-ten-skandal.html
Zarzuty i pseudoargumenty przedstawione przez stację TVN są fałszywe i prezentują rosyjski punkt widzenia, wprowadzając w błąd polską opinię publiczną ... .
Jak pisałem wcześniej, już im się ulało i zaczynają toczyć pianę. Towarzysze są tak przewidywalni, że można byłoby obstawiać zakłady bukmacherskie na podstawie ich reakcji.
W najbliższą niedzielę, 18.09 ma być wyemitowany na antenie TVN, dla wszystkich.
Szkoda że nie zakończyli tego reportażu tym filmem ze szkolenia Macierewicza:
PiS vs opozycja 3:0
Oni naprawdę myślą że przejmą pisowski beton?
PiS vs opozycja 3:0
Oni naprawdę myślą że przejmą pisowski beton?
^^To jest znowu Twój słynny sarkazm? Bo jeśli to na serio, to kompletnie się nie zgadzam.
PiS podnoszeniem tematu reparacji teraz (bo "timing" jest wyjątkowo kiepski!) chciał wpakować Opozycję na minę, a skończyło się tak, że sam teraz stoi na polu minowym i kombinuje, co tu zrobić :P.
RAZ - Opozycja nie jest przeciw reparacjom, na co rządzący MOCNO liczyli :). Krytykuje rząd/PiS za to, że wykorzystuje sprawę politycznie, że wybrał niesprzyjający moment i źle się do tematu zabrał (klasyka: najpierw są zakulisowe rozmowy dyplomatyczne, później, ewentualnie, publicznie drzemy ryja - PiS zrobił odwrotnie)
DWA - zażądano (Tusk/KO) żeby rząd podał KONKRETNY harmonogram dochodzenia do tych roszczeń (znowu klasyka: powiedzenie rządowi "sprawdzam" - od tego jest w końcu Opozycja)
TRZY - wypłynęła sprawa z Fotygą :). Otóż Anna Fotyga, szefowa MSZ, w pierwszym rządzie PiS, w roku 2006 (tak, tak - rządził wtedy PiS!) potwierdziła, w odpowiedzi na interpelację poselską, że Polska zrzekła się reparacji :). Co więcej pismo Fotygi datowane jest na 28 listopada 2006 r. - premierem nie był już wtedy Kazimierz Marcinkiewicz, tylko był nim Jarosław Kaczyński :). Dziś Fotyga, europosłanka PiS wypiera się własnych słów, co jeszcze bardziej ją pogrąża. Moim zdaniem, to jest największa mina, na którą pisiory same się wpakowały, w tym temacie :)
CZTERY - to właśnie te propozycje uchwał, które tutaj przytaczasz. Przede wszystkim ta KO, w mniejszym stopniu PSL. To nie ma przekonać wyborców PiS, że Tusk o wilczych oczach, "fur Deutchland" będzie się teraz bił o reparacje, bo przecież ich nie przekona. To tylko i aż kolejne kolejne "sprawdzam" dla rządu. I niejako przy okazji niezgorsza mina dla pisiorów. Kluczowy jest ten fragment:
"Sejm Rzeczypospolitej Polskiej oświadcza, że należycie reprezentowane Państwo Polskie nigdy nie zrzekło się roszczeń wobec Państwa Niemieckiego, nie wyegzekwowało też w pełni polskiej części reparacji przyznanej wówczas ZSRR przez przedstawicieli mocarstw.
^^Poruszany jest temat rosji, która jest "następcą prawnym" śp. ZSRR. PiS unika tego jak ognia, nie drażnią rosji! No to tutaj dostają taką "niespodziankę". I (moim zdaniem) nie mają tu dobrego wyjścia :). Nie poddadzą uchwały KO pod głosowanie - nie zależy im (tak naprawdę) na reparacjach, temat jest czysto polityczny. Do tego boją się ruskich (tchórze!). Poddadzą pod głosowanie - ulegają Opozycji. Zagłosują przeciw/wstrzymają się od głosu - nie chcą reparacji, temat jest polityczny :)! Zagłosują za - o Opozycja lepiej podchodzi do tego tematu :)!
PIĘĆ - to już moja prywatna opinia: temat reparacji "nie żre" tak mocno jak chciałby PiS. No nie chwycił. Jeśli idzie o politykę, w tym tygodniu Polacy żyją już czym innym - pomijając inflację i strach przed zimą, to na agendzie TERAZ są: minister i jego traktor (dymisja, więc do piątku nikt nie będzie o tym pamiętał), Maciarenko i jego kłamstwa no i tradycyjnie to, co akurat Kaczor albo Pinokio chlapnie - Mateusz Krzywomordy chce odznaczać Maciarenkę, za kłamstwa, medalem, a Kaczor szykuje korpus ochrony wyborów i chce "inaczej przeliczać głosy", czyli wódz przyznaje, że PiS będzie próbował sfałszować wybory. Nawet wywiad generała Pytla (temat z piątku/soboty) odchodzi już w niebyt, a co dopiero reparacje? Owszem, to będzie co jakiś czas wracać - przypuszczam, że nieudacznicy pisowscy z "notą dyplomatyczną" do Niemiec, to wyskoczą w momencie, kiedy Polacy będą zamrzać w domach, żeby czymś ich zająć, ale...
... i to jest najgorsza wiadomość dla PiS: większość Polaków nie wierzy, że uda się jakiekolwiek pieniądze z reparacji uzyskać. A kto pakuje się w przegrane sprawy? Wiadomo: nieudacznicy, przegrywy, idioci. I z takimi "epitetami" PiS zostanie sklejony, kiedy ktokolwiek pomyśli o reparacjach :P.
O Fotydze nie słyszałem, to faktycznie złoto :)
Ale co do opozycji - uchwała teraz? Cóż, jak widać opozycja, właściwie czego by nie zrobiła, już została przez PiS rozegrana. Albo "oni nie chcą kasy dla Polski za krzywdy wojny" albo "oni też popierają żądanie reparacji" - to drugie właśnie miało miejsce. IMHO wypadało wstrzymać się od głosu i krytykować brak kompetencji PiS, a nie znowu poskładać się pod narrację że PIS i PO to ta sama klika...
Ty mi tu piszesz, że w uchwale to generalnie stwierdzono że reparacji myśmy nie odrzucali... ale tak naprawdę to byśmy je dostali, tylko ruscy je zabrali?!
Przyznaję sprytne i pięknie rozegrane! Zwłaszcza że teraz pół świata przeciwko ruskim.
Ale to są kruczki, kto nie śledzi tematu, ten się nie dowie!
Zobaczy natomiast Budkę albo inną Nowacką, którzy mówią wprost w TV - PO jest za domaganiem się reparacji!
W domyśle: teraz zaraz tutaj i że mamy moralne prawo i RACJĘ MA RZĄD PiS!
Znowu - PR leży, prostego komunikatu brak, w mediach bełkot i brak umiejętności sprzedania umiejętnie tego, o czym piszesz.
A wystarczyło powtarzać jak mantrę: mimo błędów Niemiec trzymajmy jedność UE, temat polityczny, PiS nieudolny, A TAK W OGÓLE TO REPARACJE ZABRALI NAM RUSCY.
Pan redaktor pyta czy jesteśmy za teoaracjamj dla Polski? Tak, powinna je oddać Rosja jako naatpeca ZSRR :)
ZWŁASZCZA PO TYM JAK ZNALEZIONO FOTYGĘ mówienie w wywiadach skrótowo "tak, jesteśmy za reaoarcjami" to jest zupełna kompromitacja.
A skoro temat już nie żre, to większość w kruczki w uchwałach zagłębiać się nie będzie. Bo tu się zgadzam, chwilowo żre tjaktoj, Maciarenko i nielegalny kanał na działce męża Martusi
Powtarzają, jak mantrę. Może nawet czytają Twoje posty :P. To z dziś, a to jest jeden z najmniej przeze mnie lubianych posłów Platformy:
.
w #SednoSprawy: Skoro #PiS mówi, że będzie domagał się reparacji od strony niemieckiej, to my mówimy – logika nakazuje żądać zadośćuczynienia także od Rosji.
.
| #SendoSprawy Trudno nie zgodzić się z Donaldem Tuskiem, że PiS na rok przed wyborami wyciąga temat reparacji, jako temat wyborczy. Skoro tak, to my mówimy „sprawdzam” i poprosimy harmonogram tych działań i pytamy dlaczego tylko od Niemiec, a od Rosji już nie?!
Szykuje się kolejny ustawowy babol, choć teraz ewidentnie widać, że strumień patosocjalu zostanie przykręcony:
https://www.rmf24.pl/ekonomia/news-kaczynski-prad-dla-rodzin-przy-zuzyciu-do-2000-kwh-ze-stala-,nId,6283608#crp_state=1
Oj człowiek był głupi, że inwestował w pompę ciepła. Na szczęście komin mam, więc się kupi kopciucha i będzie się palić byle czym (oczywiście tylko nie oponami).
Tak, żeby wspomóc patriotyczną walkę o to, by Polska była ogrzana! Ku chwale Jaroslito!
Na poważnie: ja w tym tygodniu kupuje już oczyszczacz powietrza, bo górale-sąsiedzi wsłuchują się w słowa Prezesa.
Może chociaż zakażą pobierania opłaty klimatycznej za to cudowne powietrze w Zakopanem.
https://slaskaopinia.pl/2022/09/08/aktywista-antysmogowy-skarzy-zakopane/
No proszę, Polacy przeciwko zmianom w ordynacji wyborczej. Nawet wyborcy zdrajców z PiS widzą, jak grubymi nićmi jest to wszystko szyte:
https://www.rp.pl/polityka/art37041791-sondaz-polacy-przeciwni-zmianom-w-ordynacji-wyborczej
^^Przy czym wiadomo, że przysypiający dziadek, z demencją zdanie Polaków, to ma akurat w dupie. No zobaczymy, jak to się ostatecznie skończy, w odróżnieniu, od przesuwania, na pałę, wyborów samorządowych, to projekt zmiany Ordynacji może nawet nigdy nie wyjść z Sejmu.
W takich pytaniach należałoby najpierw sprawdzić wiedzę ankietowanego - np. czy płaci Pan/i podatki w Polsce? Czy wie Pan/i skąd rząd ma pieniądze na 500+, 300+, 13-stkę, 14-stkę, tarcze i węgiel+?
Dopiero po prawidłowych odpowiedziach, pozostałe uwzględniane byłyby w wynikach.
Później taka pani mówi, że zmiana ordynacji na rok przed wyborami jest słuszna, a tak poza tym, to opala mieszkanie kaloryferem :)
Jest dobrze! Niestety tym razem nawet madki mogą oberwać rykoszetem
Zamykanie działalności, ograniczanie dni i godzin otwarcia — to grozi przedsiębiorcom. Dobijają ich rosnące opłaty za prąd. — Przeraża mnie przyszłość – mówi Marta Wawrzyczek, właścicielka gabinetu kosmetycznego "Dotyk Urody" w Jaworzu koło Bielska-Białej.
Pinokio zapomina już chyba własne słowa, albo prezes kazał dokręcić śrubę populizmu przed wyborami.
https://twitter.com/WolnoscO/status/1569748332553342976?s=20&t=0DF8SzbHrbuMcNs3o7-cLQ
Co wolno wojewodzie, to nie tobie, smrodzie :)
Na terenie posiadłości należącej do spółki, której prezesem jest mąż Marty Kaczyńskiej, powstał nielegalny kanał zakończony przystanią. W tej sprawie policję zawiadomiły Wody Polskie — informuje "Gazeta Wyborcza". Córka Lecha Kaczyńskiego często spędza czas w rezydencji, do której przylatuje helikopterem.
Mazurska posiadłość, którą "GW" określiła mazurskim rajem Marty Kaczyńskiej, leży nad jeziorem Szymon, niedaleko Giżycka. Jej właścicielem jest spółka Jana Investment, zajmująca się hodowlą i sprzedażą bydła. Kieruje nią Piotr Zieliński, mąż Kaczyńskiej.
W marcu br. z Zarządem Zlewni Wód Polskich w Giżycku skontaktowali się rybacy zaniepokojeni stanem brzegu jeziora Szymon przylegającym do posiadłości. Na miejscu instytucja stwierdziła zniszczenie naturalnej linii brzegowej. Poza tym w jeziorze wykonano kanał o powierzchni 276 m kw., zaś na działce kanał o powierzchni 4845 m kw. zakończony przystanią.
Prokuratura postawi zarzuty WP za skierowanie bezpodstawnego zawiadomienia, nic przecież się nie stało.
Bym sie zapytal czy jest jeszcze w tym kraju osoba tak naiwna by sadzic, ze ktokolwiek z Partii Jedynie Slusznej zostanie ukarany za przestepstwo.
No ale nie spytam bo znam odpowiedz, sa tacy... ;p/
A w ogole zaraz nasz lokalny pajac wejdzie i powie o czaskowskim co to do Wisly sra. No i jak na taki argument odpowiedziec. Racje ma.
To sa wazniejsze sprawy niz jakies tam jeziorko zniszczone. Rybacy to niech se inna prace znajda. A jak sie nie podoba w raju to niech jada gdzies indziej, nikt ich tu nie trzyma.
Dzień jak co dzień :). "Kradno, ale sie dzielo!". No pewnie, że tak: kradną, od Polaków. A dzielą się między sobą :).
Ten z Żoliborza jest w dobrym humorze:
Dziadkowi z demencją puszczają nerwy :). Gorzej, kiedy puszczą zwieracze :P.
Pewnie zwieracze mu puściły bo po wystąpieniu, prędko się wyniósł:
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/14,114884,28909027.html
Jeśli ktoś komuś coś ukradł, to ma powiedzieć, że jest odwrotnie. Ma powiedzieć brutalnie, jasno i wprost, że jest odwrotnie. Tylko wtedy ma szanse na skuteczne przekonanie kogokolwiek do swojego punktu widzenia
#CytatyWielkichLudzi, wiadomo ;)
I dlatego wlasnie raport Macierewicza dot katastro.... o, pardon ZAMACHU Smolenskim wyglada jak wyglada
odnośnie wypowiedzi prezesa, wkleję cytat z wywiadu z Gen. Piotr Pytel'a na temat agentury rosyjskiej w szeregach pis
Rosjanie mają zdolność – może to spadek po czasach carskich, gdy część Rosjan żyła w ciemnocie – negowania rzeczy oczywistych. I to w sposób, który by nam nie przyszedł do głowy. PiS stosuje te metody na co dzień. Plus działania wyprzedzające. Jeśli my, PiS, spodziewamy się ataku, np. ktoś będzie mówił, że jesteśmy złodziejami, to oskarżamy go o kradzież.
Wywaliły niewinnego Kaczmarczyka chamy ...... mało się nie poszczałem (przepraszam ) ze śmiechu, demokratyczny prozachodni kraj ... chłop 1000 hektarów obrabia charytatywnie a oni go szargają .... hehehe - to się nie dzieje !! TO NIE MÓJ CIĄGNIK :D
Teraz Ziebro Dworczyka będzie dymisjonował - CIOS ZA CIOS:D
Jak się nabijaliście wyżej to wybaczcie - nie mam czasu chwilowo czytać ....
Patrzcie. Single narzekają, że rząd ich nie wspiera, a tu proszę jaka niespodzianka.
Chociaż może w świecie Kaczyńskiego to rodziny wielodzietne mniej prądu zużywają, kto go tam wie.
Wkleiłem to ciut wcześniej wczoraj.
Jeśli naprawdę ten karakan wprowadzi limity na energię, to będzie naprawdę grubo.
Ciekawe co to na Pinokio ze swoim milionem elektrycznych aut? Ah, przepraszam, nie wyjechało ani jedno z nich XD
Wyborcy PiS to debile.
spoiler start
Napisałem to w kontekście... wszystkiego.
spoiler stop
i ta idiotyczna konstatacja jest powodem dla której przegrywacie każde wybory.
To co - oprócz powstrzymania się od nazywania po imieniu - proponujesz?
wyś
A to bardzo proste - wystarczy nie popierać i nie głosować na PiS. Nikt nie rodzi się z dożywotnim nakazem głosowania na tę czy inną partię - w każdej chwili, w każdych wyborach można to zmienić.
Zawsze, kiedy piszę, że "wyborcy PiS to debile", nie mam na myśli każdego, kto kiedykolwiek choć raz zagłosował na PiS - ktoś mógł zbłądzić, dać się oszukać w dobrej wierze, wkurzyć się na PO itp. itd. Zdarza się. Jeśli jednak wyciągnął z tego wnioski i przejrzał na oczy, dzięki czemu już nie popiera tych skur*ysynów, to mu się chwali.
Debilem jest natomiast każdy, kto 15 września 2022 o godz. 10:35 nadal popiera PiS, chce głosować na PiS i w najbliższych wyborach zagłosuje na PiS.
Twierdzenie, że ludzie są debilami, bo głosują na PIS jedynie ujawnia niski poziom ilorazu inteligencji wygłaszającego podobne opinie, ewentualnie kompletnie zabetonowanie się w swojej bańce informacyjnej - w pierwszej kolejności powinno się przeanalizować zjawisko, poznać przeciwnika, a później przeciwdziałać:
po pierwsze braku alternatywy dla konserwatywnego wyborcy (tak, większość wyborców jest konserwatywna i nic z tym nie zrobisz) do tego każdy dokonuje kompromisu z samym sobą przy urnach, a sami wyborcy są wielowymiarowi i nie popierają i nie utożsamiają się ze wszystkim co robi partia którą akurat popiera - to dotyczy praktycznie całego elektoratu
Do tego dochodzi słabość intelektualnej partii opozycyjnych, chyba nie muszę tłumaczyć, że nie da się głosować na kogoś komu raz odebrało się władzę? - jakim cudem przy tak słabym rządzie jeszcze nie wygrali żadnych wyborów?
Nie da się to pogardą, chamstwem, ignorancją zdobyć głosów - gdybyście byli naprawdę mądrzy, to w pierwszej kolejności zrobilibyście porządek u siebie, bo wasz pech polega na tym, że mamy demokrację, i nie możecie ukroić więcej niż macie, bo musielibyście ukroić z kawałka konserwatywnego - a do tego potrzebna jest kompletna zmiana przywódców politycznych przyznanie się do błędów(np. OFE,), nowa narracja np. oderwanie się od niemieckiego "sojusznika" ( np.krytykowanie go tak samo mocno jak lepen za prorosyjskość) wyrugowanie tępych nienawistników, wyautowanie chamów i prostaków pokroju lempart, a nie celebrowanie ich nominując do Warszawianki roku jak Trzaskowski.
Musi być autentyczna alternatywa, która nie polega na małpowaniu pisowskich programów socjalnych, na bycie ciągle na "Nie" tylko dlatego, że PIS jest "Za" (patrz głosowanie nad KPO) i na odwrót, opozycja musi dorobić się programu, bo czy ktoś słyszał o reformie sądownictwa? Nie, było przecież zajebiście! Nie należy nic robić. Żeby było jak było!
Generalnie, co jest zresztą nie możliwe, musielibyście zrezygnować z tych idiotycznych uprzedzeń, zrozumieć, co powoduje, że nie chcemy głosować na partie opozycyjne i dlaczego nie chcemy z wami utożsamiać się, ale to jest nie możliwe, bo wy nie dajecie nam szansy, z tą butą, agresją, pychą i kompleksem wyższościowym, ale i kompleksami postkolonialnymi - Zresztą, będzie cały czas tak samo, będziecie traktować nas jak debili, a później zaskoczenie czemu przegrywacie wybory, bo przecież jesteście mądrzejsi i wam się należy!
Ta prawda jest znana od lat, robione są badania socjologiczne, i w każdym wychodzi, że dosłownie, nienawistny elektorat opozycyjny nie pozwala poszerzyć partiom opozycyjnym bazy wyborców - ciągle powtarza się to jak mantrę po każdych wyborach, ale po co wyciągać wnioski, po co zmuszać się do wysiłku intelektualnego? najłatwiej stygmatyzować na bazie własnych niskich uprzedzeń.
Irek22 ma racje przeciętny wyborca pisu jest imbecylem który myśli że ciepło z kaloryfera bierze się z kosmosu.
Manolito wiem, że ciężko pogodzić się z tym co napisał Irek.
Za inflację w Polsce odpowiadają czynniki zewnętrzne 40% i czynniki wewnętrzne 60%.
Gdyby nie rozdawnictwo PIS inflacja byłaby na poziomie 7-9, ale przeciętny wyborca PIS
przyjmuje, że za inflację odpowiada wyłącznie Putin(Putinflacja).Dlatego trudno nie zgodzić się z Irkiem.Tak jak w kabarecie Neonówki. inflacja może być 4, a może być 16.
Ciepło mamy z kaloryfera.
Irek22 ma racje przeciętny wyborca pisu jest imbecylem który myśli że ciepło z kaloryfera bierze się z kosmosu.
ŻE NA DA .
Jestem przekonany , że biorę was jednego po drugim do kotłowni byście mi wyjaśnili jak działa centralne ogrzewanie , jak działa elektryka w domu , pralka , zmywarka , jakie procesy zachodzą w aucie i mało który by potrafił coś powiedzieć... naprawić .... więc PIS NIE PIS większość chłopów można tak określać- jako tumanów , którzy myślą, że to czy tamto się bierze z kosmosu ....
Ojoj... Kiedy się to wszystko tak pozmieniało?
A to może być ledwie początek.. Czyżby czekała nas nędza jakiej nie znają millenialsi ani pokolenie Z?
Polacy już stoją pod ścianą, jeśli chodzi o sytuację w sklepach. Ceny rosną wręcz z tygodnia na tydzień, a to zdecydowanie nie koniec. Choć 60 proc. już oszczędza na podstawowych produktach, to 40 proc. kupuje właściwie wyłącznie najtańsze produkty lub – niezależnie od producenta – wybiera do koszyka to, co jest aktualnie w promocji. 32 proc. uważa, że zakłócenia związane z inflacją i drożyzną utrzymają się długo po 2023 r. - wynika z badania NielsenIQ, których wyniki publikuje w czwartek "Rzeczpospolita".
Gazeta pisze, że w nieoficjalnych rozmowach handlowcy przyznają, iż dostawcy szykują się na kolejną falę podwyżek w reakcji na droższą energię i ogrzewanie. "Tym razem producenci nie próbują ich brać na siebie, cenniki są wyższe o 20–30 proc., a następne będą jeszcze wyższe" – mówi "Rz"
No i co z tego?! Dobry dziadzio wlasnie oglosil kolejne 400 podwyzki na reke wiec zyc nie umierac. Zaraz niemcy dobrobytem przegonimy!
Do stycznia jeszcze daleko, a żyć trzeba :)
IMHO jeśli badanie jest rzetelne, to wyniki są zaskakujące. Jeszcze do niedawna ze wszystkich statystyk i sondaży wynikało, że inflacja faktycznie nie wpływa na portfele suwerena.
Inflacja nie wplywa na portfele suwerena bo suweren to zazwyczaj ekonomiczny analfabeta i takie niuanse go nie dotycza. Suweren dopiero wychodzi z samozadowolenia jak nie ma pajdy chleba do mordy wlozyc;)
Nakręcacie propagandę - owszem jest drożej ... ale nic nie rośnie w jakimś zastraszającym tempie - wczoraj robiłem bardzo duże zakupy do spiżarni i powiem , że objechałem markety wiadomo jakie i zrobiłem bardzo dobre w rozsądnej cenie zakupy .
Jeszcze raz podkreślam jest drożej ... ale jest w tych marketach masa promocji ...ryby były w dobrej cenie , mięsko drobiowe kurczak 14zł zagrodowy za KG - pierś z kurczaka po 20zł
Najbardziej z tego co widzę podrożały sery żółte, oleje ale roślinne , owoce np banany .
Jest drogo ,ale to nie takie armagedony jak opowiadacie.
Cukier chora cena bo rok temu bylo po niecałe 3 zł teraz po 6 i więcej .
Jest drogo, ale tak naprawdę tanio, a ja wcale nie popieram PiS-u, tylko Kompromitację!
Nie spuszczam się nad wszystkim tak jak TY - wieszczyłeś podczas codziennej masturbacji paliwo po 10 zł wiele tygodni temu - jakoś tego nie widać .
Więc uważam Cie za dezinformatora pierwszej klasy - mało tego takiego manipulatora ani Jarek ani Maciek by się w swoich szeregach nie powstydzili .
Ja mówię co widzę TY to co Ci się wydaje.
PB 6,29 u mnie .
Pozdrawiam tych co nie sieją fermentu i nie straszą Polaków.
Ropa zeszła do ceny sprzed wojny więc Obajtek musiał trochę spuścić z tonu, bo nawet pisowskie barany nie dałyby się na dłuższą metę strzyc.
Za to szczyt inflacji miał być w czerwcu!
O paliwie za 10 zł nigdy nie pisałem z taką pewnością, z jaką eksperci PiS wspomniany szczyt inflacji prognozowali. :)
Powiem Wam, jak jest u mnie, w firmie. Podwyżki prądu przetrwamy, choć są kosmiczne - "damage control", to wdrażamy już od dobrych dwóch lat, nie przespaliśmy okresu, kiedy już było wiadomo, że pisowskie spierdoliny wszystko zepsują. Dzwonek alarmowy, to już był w momencie, kiedy Sasin ogłosił, że "podwyżek cen prądu nie będzie, a gdyby nawet, to będą rekompensaty" :)
To co mogliśmy zrobić, to już w większości zrobiliśmy - oświetlenie w budynkach administracji na LEDy wymienione już dawno. Na halach i estakadzie - właśnie trwa wymiana. Fotowoltaika czeka na montaż. Jeśli dostawcy podniosą ceny (a podniosą, bo w cementowniach i hutach/hurtowniach stali prąd też pójdzie w górę), to jest już awaryjny plan, żeby przestawić godziny produkcji zimą, zamiast 6.00 - 14.00, może być 8.00 - 16.00, to pozwoli uniknąć zapalania lamp na estakadzie i hali :). Pracownicy , niektórzy, mogą (choć nie muszą) mieć o to pretensję, ale tutaj zawsze służę adresem do KPRM i prezesa partii Słusznej i Sprawiedliwej, czyli ludzi, którzy za ten stan rzeczy są bezpośrednio odpowiedzialni, tam mogą pisać skargi :).
Ach, no zostają jeszcze ukochani klienci, bez których wylądowałbym, na zielonej trawce. Ich najbardziej szkoda, będzie, kolejna w tym roku, "korekta cennika", w górę :/ To nie czasy, ciepłej wody w kranie "fur Deutchland" TuSSka, gdzie cennik był, przez lata, nie ruszany :/ I komu to przeszkadzało? Tutaj, jedyne dobre wiadomości mam do "kcinów" i "manolitów" - ich podwyżki cen, nie dosięgną. Wiadomo przecież, że oni nie budują się, nie remontują mieszkań, itd. Także mogą spać spokojnie :P.
Dopiero dziś się dowiedziałem, że jak Nowacka (czyli osoba, która straciła matkę w katastrofie smoleńskiej) oskarżała Macierewicza o kłamstwo, fałszowanie dokumentów i polityczne żerowanie na cierpieniu ofiar, to Kaczyński sobie śmieszkował i kpił. (A potem, rzecz jasna, "bez żadnego trybu" oskarżyło opozycję o zdradę).
Manolito, jeśli to czytasz, to wiedz, że twój argument o tym, że na kłamców i oszustów pokroju Tuska nie będziesz głosował, a więc wybierasz Kaczyńskiego, ostatecznie stracił ważność. Dalsze legitymizowanie takich odrażających degeneratów uczyni z ciebie nie idiotę, ale zwykłą świnię.
To są bydlaki - i mowa tutaj nie tylko o tej pisowskiej bandzie, ale także o wszelkich "manolitach" i "kcinach", którzy ich popierają. Naprawdę, nikt z nas nie musi się szczypać w język - ludzi złych, nieprzyzwoitych, zakłamanych, nazywamy takimi jakimi są. I to ich boli i nad tym leją te swoje nędzne, krokodyle łzy.
Dziś dziennikarz WP, Szymon Jadczak podał pewien FAKT, z którego zdajemy sobie sprawę albo przynajmniej się domyślamy, że tak jest: pisowskie, rządzące bydlaki DOSKONALE zdają sobie sprawę, że Macierewicz kłamie. Mówią o tym wprost, ale tylko wtedy, kiedy gasną światła kamer, kiedy zostają odsunięte mikrofony i wyłączone zostają dyktafony. I mając taką wiedzę, nie ma tam jednego honorowego, który by się z tego cyrku wypisał - publicznie bronią tego zakłamanego sukinsyna, tego zdrajcę:
https://twitter.com/SzJadczak/status/1570356793167212547
^^Dlatego, nie są warci nawet splunięcia, szkoda na nich śliny. I teraz pomyśl - jeśli pisowscy de facto wiedzą, że Macierewicz to kłamca i oszust, to czy nie wie tego Manolito? Jasne, że wie - aż tak głupi nie jest. A mimo to takich drani popiera...
I tak z każdym pisiorem w każdej sprawie. Nie da się z nimi dyskutować, wymieniać argumentami, bo pisiory po prostu - nierzadko z premedytacją - zakłamują fakty i rzeczywistość, robią kur*ę z logiki; mają swój chory świat stworzony z kłamstw, manipulacji, hipokryzji, obłudy, pogardy, nienawiści, arogancji, skur*ysyństwa i wszystkich innych najgorszych cech człowieka; pisiorstwo to jest inna, obca, wroga cywilizacja i kultura, z którą nie da się i nie ma sensu ani dyskutować, ani choćby próbować się porozumiewać, a tym bardziej układać.
https://twitter.com/DariuszKdzier/status/1570327744277532672
Wystarczyło mi dzisiaj posłuchać zakłamanego duetu Morawiecki - Kaczyński.
Ten pierwszy opowiadał o inflacji i kryzysie za czasów Tuska, jakby nie doszło do niego że rządy PiS już dawno pobiły wszelkie rekordy nieudolności i złego rządzenia.
Ten drugi, twórca partii w putinowskim stylu, romansującej z Orbanem i z tymi którym do Putina blisko - oskarżał opozycję i TVN o propagandę na rzecz Putina.
Oboje lansowali kłamstwa Macierewicza bo one są fundamentem PiS.
I bardzo dobrze!!! Wypad mi z tym ze szkoły. Nie ma większej obrazy dla nauki jak uczenie religii w murach szkolnych. Religia której przedstawiciele mordowali ludzi nauki. Teraz w murach szkolnych naucza się religii. To jest jeszcze gorsze niż wtargnięcie policji na teren uczelni wyższej.
Jakbym był u władzy to ustawowo bym zakazał nauki religii i obecności symboli religijnych w placówkach oświaty.
Tak jak kościół jest świątynią religii tak szkoła jest świątynią nauki.
Wspaniale, tylko delikatne wątpliwości mnie ogarniają, kiedy rodzice i dzieciaki będą miały do wyboru obowiązkowo między katechezą a redagowaną pod pis etyką. Realne zmiany w szkolnictwie będą mogły dopiero zajść po usunięciu tumoru czerniaka. Stuprocentowo jestem za tym, żeby religia wróciła w obręb dobrowolnych przykościelnych sal katechetycznych.
https://www.edziecko.pl/rodzice/7,79361,28757862,uczniowie-masowo-rezygnuja-z-religii-do-szkol-wchodzi-jednak.html
Religia jest bardzo przydatnym przedmiotem, ale w formie religioznawstwa, a nie katechezy katolickiej, jak niestety ma to miejsce do tej pory. Katechezę trzeba przenieść do salek, ale jednocześnie ludzie powinni się czegoś uczyć o religii; o etymologii rożnych wierzeń, ich podobieństwach, różnicach, braku spójności świętych tekstów, czy kłamstw w dogmatach.
I nie zgodzę się, że szkoły są świątynią nauki, bo takową jest uniwersytet. W szkole ma miejsce edukacja, a nie nauka.
W szkole jest już za dużo godzin. Ani religia, ani religioznawstwo nie są potrzebne. To, czego uczniowie uczą się na języku polskim czy historii, w zupełności wystarczy.
Mhm, większość Polaków nawet nie wie, na czym polega wyznawana przez nich wiara. Na języku polskim są... fragmenty Biblii (Księga Hioba i Pieśń o Miłości jeśli dobrze pamiętam), no rzeczywiście wystarczy.
Religia w żadnej formie nie jest dla mnie przedmiotem. To jest zwyczajne wciskanie kitu. Po co tracić czas na rozkminianie czegoś co nie ma żadnego umocowania w faktach? Wszelkie religie są pomyłką tego świata.
Naukę filozofii to ja rozumiem.
Po to, żeby odkłamać to wciskanie kitu i oduczyć ludzi czołobitności. Przykładowo wykazanie wewnętrznej sprzeczności danej wiary to jest właśnie umocowanie w faktach. Powiedziałem przecież, że to nie katecheza dla wyznawców, a religioznawstwo.
Edukacja ludzi w takich tematach jest bardzo ważna w momencie, gdy dogmaty religijne dyktują prawo w podobno laickim kraju.
Zdzichsiu, mylisz się. Na języku polskim omawiamy fragmenty Księgi Rodzaju, Księgi Hioba, Księgi Koheleta, Pieśni nad Pieśniami, Księgi Psalmów, Ewangelii, Apokalipsy. A do tego mamy lekcje np. o reformacji i renesansowym powrocie do źródeł, w czasie których zajmujemy się np. błędnymi tłumaczeniami Biblii oraz sposobem formowania kanonu i apokryfami, a także różnicami między wyznaniami chrześcijańskimi. Podobnie jest na historii. Dodatkowo w czasie omawiania różnorodnych tekstów ciągle wprowadza się konteksty biblijne (np. analizując Kochanowskiego, Mickiewicza, Dostojewskiego czy Bułhakowa).
Po cholerę w szkole średniej (a nie na studiach) więcej informacji na temat religii? I to w szkole, w której uczniowie siedzą długie godziny, bo jest taka fatalna siatka godzin.
No, czyli wszystko Biblia i to w formie kontekstu literackiego.
Po cholerę w szkole średniej więcej informacji na temat religii?
Powtórzę to, co napisałem wyżej. Edukacja ludzi w takich tematach jest bardzo ważna w momencie, gdy dogmaty religijne dyktują prawo w podobno laickim kraju. Nie każdy pójdzie na studia, żeby się o tym dowiedzieć. Śmiem twierdzić, że obecnie jest to o stokroć ważniejsze od 3/4 zakresu języka polskiego.
Głównie nie w formie kontekstu, tylko w formie analizy fragmentów ksiąg biblijnych. Po cholerę uczniowie mieliby czytać więcej "świętych" tekstów? One mają teraz wartość wyłącznie "kontekstową", bo już praktycznie nikt z młodego pokolenia nie wierzy w ich "boskość".
A co do twojej krucjaty antydogmatycznej: młode pokolenie nie potrzebuje religioznawstwa, żeby zdawać sobie sprawę z całkowitej dezaktualizacji wielu sensów tekstów religijnych. Może kilka procent uczniów jeszcze wierzy w jakieś dogmaty (stąd m.in. takie pustki na religii). Informacje, dzięki którym dostrzegą np. sprzeczność różnych tekstów czy też ich nieprzystawalność do obecnej rzeczywistości (i wiedzy naukowej), otrzymają na lekcjach polskiego czy historii (albo przedmiotów ścisłych). Wprowadzanie do szkół jakiegoś religioznawstwa w w celu zwiększenia laicyzacji społeczeństwa jest w obecnej sytuacji dosyć absurdalne. To już lepiej wprowadzić więcej fizyki albo biologii. Resztę załatwi Netflix.
A wprowadzenie religioznawstwa kosztem np. polskiego w żadnej mierze nie uczyni społeczeństwa bardziej "oświeconym". Wręcz przeciwnie.
Ale co ty z tym religioznawstwem? Już ci napisałem. W szkole NIE MA MIEJSCA (szkoda na to czasu) na rozważania o czymś co nie mieści się w kategoriach nauki. To tak jakbym się uczył o Ziemi wokół której krąży Słońce.
Chcesz chodzić na religię. Idź na katechezy do kościoła.
No nie, tak nie jest. Młodzież jest antyklerykalna z powodów głównie politycznych, a nie dogmatów wiary, bo takowych nie znają. Nie wiedzą, zresztą jak większość dorosłych Polaków, na czym polega ta wiara, bo od młodego mają w głowie zakrzywiony obraz religii. A jeśli się zorientują, że coś jest nie tak, to szukają wiedzy na własną rękę. Nie są uczone, w jaki sposób to robić poprawnie, bo tego dowiadują się zazwyczaj na uniwersytecie i zamiast pozyskać wiedzę, mogą zacząć wierzyć w horoskopy czy inną siłę kamieni. Religioznawstwo jest sto razy bardziej potrzebne od np. nawału martyrologii na języku polskim. Po cholerę się uczyć tych romantycznych bzdur? Jak ktoś będzie chciał, to dowie się na studiach.
Potrafisz czytać ze zrozumieniem, czy nie? Religioznawstwo to nie katecheza. To jej przeciwieństwo XD
To, co piszesz, wskazuje na dosyć dziwne postrzeganie religioznawstwa. To nauka o różnych religiach, a nie nauka o demaskacji dogmatów. Innymi słowy, nauczanie o tym, że ludzie wierzą w różnych bogów itd., nie prowadzi do laicyzacji albo "oświecenia" lepiej czy szybciej niż nauczanie o ewolucji, teorii Wielkiego Wybuchu albo wojnach religijnych.
I wybacz: ale stwierdzenie, że młode pokolenie po odejściu od Kościoła zacznie wierzyć w horoskopy sugeruje, że nie za bardzo wiesz, co się dzieje w szkole (w sensie programów i metod nauczania), i nie masz do czynienia z uczniami. A skoro mamy reformować szkołę, wywalając religię, to lepiej - zamiast wprowadzania jakiegoś religioznawstwa - zreformować kanon lektur (i już nie będzie martyrologii, a uczniowie lepiej nauczą się krytycznego czytania i pozyskiwania wiadomości) oraz wprowadzić więcej godzin przedmiotów ścisłych (teoria ewolucji czy nauka o budowie wszechświata to lepszy sposób na "oświecenie" niż jakieś religioznawstwo). Ogólnie rzecz ujmując, łatwo znaleźć skuteczniejsze działania, które doprowadzą do tego, czego oczekujesz. Wprowadzanie religioznawstwa nie jest nikomu do niczego potrzebne.
Bo widzisz, zdarza się, że ludzie po religioznawstwie zaczynają wierzyć w Zeusa. ;)
I tak, i nie. Weźmy np. kwestie informacji o Islamie - w dzisiejszym świecie to teoretycznie wartościowa wiedza, ale wątpię, czy zdawkowe informacje o tym, że w 622 to Mahomet to i tamto, i że jest pięć filarów wystarczą, by choć trochę pojąć, o co chodzi z tymi szyitami i sunnitami.
Oczywiście można tę samą wiedzę znaleźć w pięć minut na Wiki i na pewno łatwiej ją przyswoić, niż wiele innych rzeczy, do których nauczenia szkoła jest niezbędna, ale... mimo wszystko w ten sam sposób można uznać za niepotrzebne bardzo wiele rzeczy, których ze szkoły nikt wyrzucać nie zamierza (a też są nauczane marnie, i to nie tylko z powodu nauczycieli, ale też kiepskich podręczników)
OK, można niby zreformować program historii albo usuniętego już ze szkół WOS-u...
Poza tym nikt chyba nie uważa, ze religioznawstwo w tej czy innej formie powinno być tłuczone przez 12 lat edukacji :) Tak jak, o zgrozo, religia. :)
Problemem natomiast byłby zapewne kompetentne kadry, i to chyba przede wszystkim w tym względzie pomysł z podobnym przedmiotem jest oderwany od rzeczywistości :)
młode pokolenie po odejściu od Kościoła zacznie wierzyć w horoskopy sugeruje, że nie za bardzo wiesz, co się dzieje w szkole
Ekhm, popularne pojęcie zodiakary nie wzięło się znikąd ;)
To nauka o różnych religiach, a nie nauka o demaskacji dogmatów
Why not both? Poprzez analizę porównawczą dowiadujesz się, że twoja dotychczasowa religia wcale nie jest taka wyjątkowa i jedyna prawdziwa.
teoria ewolucji czy nauka o budowie wszechświata to lepszy sposób na "oświecenie"
To już jest w szkole i było. Wystarczyłoby mi to, gdyby na lekcję polskiego przesunąć rozważania na temat religii, ale mój obraz idealnego języka polskiego ma służyć przede wszystkim nauce pisania i popularyzacji obycia z tekstami kultury, więc tak średnio to pasuje do zakresu tematycznego. Wciąż więc uważam, że religioznawstwo (tak jak napisał Herr Pietrus, nie 12 letnie tylko roczne/dwuletnie) byłoby przydatnym przedmiotem. A jeśli ktoś zacznie wierzyć dzięki w Zeusa lub Wisznu to spoko, przynajmniej będzie miał background merytoryczny.
Herr, zastanów się chwilę. Jeśli rzeczywiście potrzebny jest nowy przedmiot, żeby uczeń zrozumiał konflikty religijne między sunnitami i szyitami, a istniejące przedmioty nie wystarczą, to może oprócz religioznawstwa wprowadźmy jeszcze do szkół jako osobne zajęcia socjologię, politologię, retorykę, egzegezę świętych tekstów, astronomię, neurologię, fizjologię, ekologię, dietetykę, zasady ruchu drogowego i pierwszej pomocy. Uważam ponadto, że zdecydowanie za mało jest w szkole fizyki jądrowej. Przecież jest tyle istotnych zagadnień, o których się w szkole mówi niewiele albo nie mówi się w ogóle!
Chyba nie zdajecie sobie sprawy, że nauczanie w szkole to kwestia dokonywania pewnych wyborów, a dzień ma dwadzieścia cztery godziny. Z jednej strony ludzie narzekają, że uczniowie spędzają w szkole prawie cały dzień i programy nauczania są przeładowane, a z drugiej - pojawiają się pomysły wprowadzenia religioznawstwa jako nowego przedmiotu.
Socjologia i astronomia są na Geografii, politologia na WOS-ie, neurologia, ekologia, dietetyka i fizjologia na Biologii, pierwsza pomoc na EDB, a zasad ruchu drogowego dziecko uczy się na Technice podczas wyrabiania karty rowerowej. Te rzeczy już są w szkole, religioznawstwa nie ma (w teorii jest na religii, ale wiemy, że dla większości to raczej lekcje katechezy katolickiej). Egzegeza świętych tekstów akurat jak znalazł na religioznawstwo.
Socjologia i astronomia są na Geografii, politologia na WOS-ie, neurologia, ekologia, dietetyka i fizjologia na Biologii
Owszem. Ale w takim razie religioznawstwo jest na religii, na historii i na języku polskim. Ba, jego elementy odnajdziemy nawet na geografii! Zacytuję podstawę programową tego przedmiotu:
Uczeń:
- charakteryzuje zróżnicowanie religijne ludności świata i Polski oraz wpływ religii na życie społeczne i gospodarkę;
- wyróżnia główne kręgi kulturowe, przedstawia wartości wyznawane przez ich społeczności oraz wkład w dziedzictwo kulturowe ludzkości;
Ba, na geografii można nawet sunnitów i szyitów wcisnąć:
Uczeń:
- wyjaśnia przyczyny współczesnych konfliktów zbrojnych w wybranych regionach świata oraz ich wpływ na zmiany granic państw, migracje ludności, struktury społeczne, gospodarkę i środowisko przyrodnicze;
- przedstawia cechy kulturowe cywilizacji zachodniej i cywilizacji islamu, dokonuje ich porównania oraz podaje czynniki kształtujące relacje między nimi.
Gdybyśmy chcieli wszystkie szczegółowe zagadnienia wyróżnić i ująć w ramy osobnych przedmiotów, zajęcia w szkole musiałyby trwać do rana do... rana.
Ewentualne miejsce na religioznawstwo jest w systemie opartym na specjalizacjach. Tzn. takim, w którym uczeń wybiera wedle zainteresowań kilka przedmiotów z obszernej puli dostępnych. (Tego rodzaju system pozostaje na razie w Polsce w sferze marzeń). Religioznawstwo dla wszystkich to, powtarzam, absurd.
Ale w takim razie religioznawstwo jest na religii
Nie ma, bo jak powtarzam, w większości lekcja religii jest katechezą katolicką. Jak przypomnę sobie moje lata szkolne, to miałem dosłownie jedne zajęcia o innych systemach wierzeń i to też z narracją, że to nie są te prawdziwe, a i jeszcze diabeł się tobą zainteresuje jak będziesz w nie wchodzić głębiej. Czy było o tym, że np. różne odłamy judaizmu i chrześcijaństwa wierzą lub wierzyły w reinkarnację? Nie, była za to reinkarnacja jako pierwszy stopień do piekła. Mój przypadek nie był odosobniony i nie sądzę, by się coś zmieniło w tej kwestii. Jednak jak jest astronomia na geografii to jest astronomia, a nie widzimisię nauczyciela.
Dlatego religioznawstwo (albo ściślej: edukacja o religiach) jest potrzebne w obecnym kontekście społecznym. Bo ludzie byli przez lata uczeni w ten sposób i tę "wiedzę" przekażą dalej na swoje dzieci. Wystarczy spojrzeć na powszechny obraz islamu.
Może co do zasady masz rację, Bukary, zwłaszcza, gdyby nauczanie innych przedmiotów znacznie usprawniono, ale pomimo zmian społecznych nie wierzę w to, że uda się szybko wypchnąć katechezę ze szkół, więc taki przedmiot - nawet typu miks etyka+religioznawstwo+nie wiem co jeszcze to byłby może jakiś listek figowy dla reformatorów, pozwalający przymknąć nieco gęby Kościołowi i zwolennikom lekcji religii?
Generalnie problem jest taki, że większość przedmiotów szkolnych to mniejsza lub większa kpina :)
Nowy "rolnik" w rządzie PiS. Temu "traktora bojowego" nie trzeba. Wystarczy że stanie jako strach na grządkach kapusty:
Prorokiem nie będę, ale najgorsze jeszcze przed nami...
Ale to nie trzeba byc prorokiem. To jest najoczywistsza prawda
Komuchy i zdrajcy z Przekrętu i Superzdrajców (PIS) niszczą ten kraj doprowadzając go do kompletnej ruiny a Mcierewicza już dawno powinni zawieść do psychiatryka.
Tylko tak informacyjnie: przemówienie Tuska, w Poczdamie, było tak dobre, że manolito, w wątku o reparacjach nie wytrzymał i się zesrał :).
Węgla brak? Od jutra popłynie kanałem Kaczyńskiego do portu Kaczyńskiego w Elblągu!
Nie poplynie nie poplynie bo pis na zlosc nie poglebil kanalu na odcinku elblaga i zaden wiekszy statek lub barka do portu nie wplynie. Takze ten caly przekop to poki co kolejny mis na miare pisowskich mozliwosci.
A czytaliscie o nowym tescie jakosciowym wegla z importu?
Lepi sie z weglowej gliny kulke i rzuca sie nia
o sciane, jak odpadnie to material opalowy jest akceptowany, a jak sie przylepi to nie bo zapcha kotly!;)
Mam nadzieje ze macie juz zapasy maseczek antysmogowych;)
Mam nadzieje ze macie juz zapasy maseczek antysmogowych;)
^^Owszem. I nie jest to, niestety, żart :/
Powinni rozdawać dobrej jakości węgiel za darmo tak jak szczepionki. Podobno zdrowie jest najważniejsze (nasłuchałem się przez 2 lata). Przez tę zimę możemy sobie tak płuca zniszczyć jak nigdy przy covidku.
Przez tę zimę możemy sobie tak płuca zniszczyć jak nigdy przy covidku.
A najgorsze jest to, że maski antysmogowej nie możesz założyć. Nie po to walczyłeś dwa lata z szmatami, które niszczą Ci płuca, żeby teraz je zakładać gdy smog z palonych opon wkrada się do organizmu.
Nie mówię tutaj o maskach, tylko, że nagle zdrowie nie jest najważniejsze i możemy się truć. Pieniądze na szczepionki były, to czemu nie ma teraz na aktualne potrzeby. Koncerny farmaceutyczne tak chciały dbać o zdrowie społeczeństwa, to niech teraz przekażą pieniądze na opał, energię, przecież jak już mówiono ZDROWIE JEST NAJWAŻNIEJSZE !!!
Caly czas sie przewija, ale tez i caly czas smieszy jak to najpierw PiS mowil, ze problemu nie ma i nie ma kurwa zadnych klopotow, a tutaj Moskwa mowi, ze w domu ma 17st ustawione xDDD
Okazałem się prorokiem (zresztą nietrudno było pewne rzeczy przewidzieć, skoro rządzą kretyni) pisząc, jeszcze przed wakacjami, że taki właśnie będzie finał - najpierw "beka" pisiorów z Francuza/Niemca/Włocha/Hiszpana, że "skręcają grzejniki", wyłączają światło i podgrzewanie basenów, etc. a teraz "kopiujemy to co trzeba, tyle że o kwartał za późno" i:
17 stopni to samo zdrowie!
Nie mam ŻADNEJ satysfakcji, żadnej :/.
Przebijam!
Mam 15!
spoiler start
[W piwniczce na wino i przetwory ;)
spoiler stop
Ja co roku w zimie mam 17-20 stopni, także nie płaczę. OSZCZĘDZANIE JEST NAJWAZNIEJSZE !
To już nawet w Szwajcarii mają lepiej, a myślałem, że tam oszaleli...
21-23 stopnie to jest normalna temp w domu. Oszczędzać można, tylko po co kłamać ze to normalność..
Wprowadziłbym paszporty oszczędności. Tym co mają powyżej 20 stopni w domu nie pozwoliłbym lecieć samolotem, albo Ci co zużywają powyżej 2000 kwh na rok zakaz wejścia do restauracji. Będzie na to specjalna apka którą będziemy musieli robić sobie zdjęcia z termometrami i licznikami oraz policja będzie sprawdzać wyrywkowo swoim termometrem temperaturę w mieszkaniu.
PIS też poprzykręcał im kaloryfery? a ja myślałem, że tylko my mamy problemy z energią i tylko my nie przygotowaliśmy się, a mogliśmy iść szlakiem orbana :(
MIanolito ---> Czy ty naprawdę jesteś taki *tu wstaw dowolny epitet*?
Oni mają problemy z energią - owszem. Z dostępnością.
Ale my mamy problemy przede wszystkim z szaleńczym wzrostem cen energii. Firmy padają nie dlatego, że nie mają czym grzać, czy świecić, ale dlatego, że ich na to nie stać.
I to jest podstawowa różnica pomiędzy nami i Szwajcarją.
Ale dla takiego spranego pisowskiego mózgu problemy to problemy. Nieważna jest ich geneza.
Przecież mamy własne. https://tvn24.pl/polska/komisja-europejska-potracila-polsce-kolejna-transze-30-milionow-euro-w-ramach-kary-za-izbe-dyscyplinarna-6109176
Uzupełniam o wcześniejszy szantaż orbana, który z korupcji swojego kacapskiego mentora czerpie pełnymi garściami. Wchodząc coraz to głębiej w odbyt putina w końcu utknie.
https://www.euractiv.pl/section/grupa-wyszehradzka/news/wegry-chca-zniesienia-sankcji-wobec-rosyjskich-oligarchow/
Węgierski wieprz konsekwentnie ciągnie cały swój naród w ruski mir wzorem wąsatego białoruskiego knura. UE ewentualnie bez Węgier sobie poradzi, ciekawe jak będzie odwrotnie.
Czy ty naprawdę jesteś taki *tu wstaw dowolny epitet*? nie wiesz o ile im wzrosły ceny energii? a wiesz ile u nas?
– Przed 2020 rokiem wszystko powyżej 75-100 euro było uznawane za drożyznę. Tymczasem ceny w krajach nordyckich sięgają dziś 400 euro, a w Niemczech 600 euro
https://300gospodarka.pl/news/ceny-energii-elektrycznej-w-europie-2023
a wiesz jak jest w czechach, rumuni i w innych demoludach? twoja sprasowana mózgownica ogarnie, że mają o 50% większe ceny niż u nas i im PIS nie grzebał w cenach ?
Skoro tak to się wszystko układa, to może ma ktoś do polecenia jakaś sensowną maskę antysmogowa na rower?
Bo tak sobie oglądam te dedykowane i są mega liche, w większości to FPP1.
Na ten moment jedyna sensowna to chyba półmaska od 3M ala maska lakiernika.
Tylko taka nieporęczna się wydaje dosyc
Dedykowane dla rowerzystów z wymiennymi filtrami
https://allegro.pl/listing?string=respro maska&strategy=NO_FALLBACK
Ja wersję Ultralight normalnie nosiłem, jak był nakaz chodzenia w maskach
z cyklu jak się okrada państwo w czasie kryzysu
Rozbudowany, liczący 15 punktów regulamin wywoływał rozbawienie. Nieco mniej było do śmiechu tym, którzy zapoznali się z kosztem stworzenia jednej ławki wpisanej w kształt przypominający polskie granice - opiewający na 100 tysięcy złotych netto. Za wszystko zapłacił bank w całości należący do Skarbu Państwa, czyli Bank Gospodarstwa Krajowego. Z korzystaniem (i przyswajaniem regulaminu) należy się jednak spieszyć, bo ławeczki mają zniknąć wraz z końcem listopada. Co potem się z nimi stanie? Decyzja jeszcze nie zapadła.
Na opał pójdą! Dla najuboższych emerytów, żeby nie musieli chodzić do lasu po chrust! Drewno z farbą i lakierem pali się najlepiej! PiS dba o najuboższych!
Przeciez przy tym tempie rozkladu to te laweczki wytrzymaja maks do polowy pazdziernika xD
Bo te ławeczki, powinny być zaopatrzone w system wydawania "świadectw patriotycznych". Posiedzisz sobie i już masz uroczy dokument na resztę życia..
Za dopłatą (a jak) dostaniesz dokument z podobiznami wiecznie nam rządzących.
Wytrwale odpoczywający, po okazaniu wymaganego zestawu, dostają znaczek PiS..
Tak trochę o debacie publicznej.
Mam ostatnio wrażenie, że PiS, choć topi się w problemach, to ciągle walczy o dominację w kreowaniu narracji. Tzn. próbuje. To jest reakcyjne, w defensywie, bez tej mocy co dawniej, ale ciągle nie jest to zupełnie bezskuteczne.
Chodzi o wybor linii, wokół której ma się spolaryzować społeczeństwo, zazwyczaj w kontekście danego wydarzenia w kalendarzu wyborczym lub bieżącego problemu. Wybory prezydenckie? Odpalamy LGBT. Inne wybory? Odpalamy transpłciowość. Katastrofa ekologiczna? Odpalamy reparacje.
I tak słucham już dziesiątego programu publicystycznego, który w niuansach opisuje portret psychologiczny Kaczyńskiego i ci sami autorzy, na dzwiek słowa "reparacje" nagle dostają małpiego rozumu, jakby ten temat był inny, niż wcześniejsze wrzuty. Ot, nie brałem udziału w dyskusji o Odrze, bo coś tak czulem, że temat zdechnie szybciej, niż ta Odra.
PiS gra też zwykle na to, że przecież tam są proste, swojskie Wieśki i Ryśki, toteż jak ktoś komuś da w ryja na weselu albo urżnie się w chlewie, to tak pociesznie, po naszemu. I tak ich wszyscy traktują. Ale jak wleci dupiarz od Czaskoskiego. No no, panie intelektualisto, musimy porozmawiać :).
I często, gdy są wybory, to głosowanie polaryzuje jeden temat, zwykle ten wybierany przez PiS.
Konkretny zarzut polega na tym, że mimo tego, że od siedmiu lat dziennikarze wałkują i rozumieją grę, w jaką gra Kaczyński, to i tak nie mają siły, by odmówić gry na jego zasadach.
Z tym, że mnie się wydaje, że to nie wystarczy tym razem. Obywatele trochę za mocno łapią się za portfel i PiS, kreując tematy medialne, robi to tym razem w dużej defensywie. Mam od jakiegoś czasu podobne poczucie, jak w czasach przełomu 2014/2015. Widziałem dobre sondaże dla PO, ale czulem, że idzie jakiś przełom. Dzień po wyborach był szokiem, a publicyści orzekli trzy dni później, że to było oczywiste. Komentatorzy polityczni są zwykle spóźnieni o jedne wybory. Jeśli do tego dojdzie teraz, to pewnie na podobnej zasadzie.
Po prostu czasami mnie przeraża, że takie proste socjotechniki mają ciągle taką moc i nie są całkiem bezskuteczne nawet w czasach systemowej degrengolady i niestabilności.
Mam ostatnio wrażenie, że PiS, choć topi się w problemach, to ciągle walczy o dominację w kreowaniu narracji. Tzn. próbuje. To jest reakcyjne, w defensywie, bez tej mocy co dawniej, ale ciągle nie jest to zupełnie bezskuteczne.
Oni zawsze chcieli kreować narrację i zwykle kręciła się ona wokół ich linii ideologicznej oraz mitów założycielskich. To nadal trwa. Mocy nie ma, bo ta narracja nie jest tylko reakcyjna, ale coraz bardziej oderwana od rzeczywistości. Moim zdaniem oni są świadomi, że są w kiepskiej sytuacji i po prostu próbują się koncentrować na mobilizacji własnego elektoratu (który uwierzy w jakąkolwiek ich narrację), nie patrząc na to, że reszta ludzi puka się w głowę i ma ich za idiotów.
Chodzi o wybor linii, wokół której ma się spolaryzować społeczeństwo, zazwyczaj w kontekście danego wydarzenia w kalendarzu wyborczym lub bieżącego problemu. Wybory prezydenckie? Odpalamy LGBT. Inne wybory? Odpalamy transpłciowość. Katastrofa ekologiczna? Odpalamy reparacje.
Właśnie w tym najgorsze jest to, że po 7 latach nadal to działa. Proste i ciągle te same sztuczki kiepskiego magika nadal cieszą gawiedź. Na dodatek poziom ich wymówek to poziom przedszkolaków (złapani na gorącym uczynku mówią "to nie ja to kolega").
Po prostu czasami mnie przeraża, że takie proste socjotechniki mają ciągle taką moc i nie są całkiem bezskuteczne nawet w czasach systemowej degrengolady i niestabilności.
W czasach "systemowej degrengolady i niestabilności" tylko "proste socjotechniki" mają siłę przebicia i dotarcia do spasionego elektoratu.
Wciąż mam nadzieję że opozycja je stworzy i zastosuje..
Chodzi o wybor linii, wokół której ma się spolaryzować społeczeństwo, zazwyczaj w kontekście danego wydarzenia w kalendarzu wyborczym lub bieżącego problemu. Wybory prezydenckie? Odpalamy LGBT. Inne wybory? Odpalamy transpłciowość. Katastrofa ekologiczna? Odpalamy reparacje.
Nie wiem, może nie mam racji , ale wydaje mi się , że tak działa każdy rząd na całym globie... jak jest coś od czego trzeba odwrócić wzrok społeczeństwa(zwłaszcza przychylnego w sondażach) to się to robi .... tak było, jest i będzie .... To taki oczywisty sposób reakcji w polityce a tu urasta do stanu wielkiej przebiegłości pisu ....
Nie wiem czy nie bylo, bo trochu stare.
https://www.facebook.com/elblaskieinwestycje/photos/a.591786771207128/1733308760388251/?type=3
Jeszcze przekopu nie otworzyli a juz trzeba usuwac piach bo powoli zamula wejscie XD. Czyli nieustanne poglebianie/oczyszczanie koryta przekopu. Kilka razy do roku. Strzelam, ze jak tylko skonczy sie piniondz (a skonczy sie), Manolole poklaszcza i zapomna, to wszyscy oleja ten kanalik i za 2-3 lata bedzie on bezuzyteczny. Ale sugcez, polzga wielga bedzie odtrabione.
Ciekawi mnie ile w obecnej sytuacji z węglem jest rzeczywistych problemów, które rząd próbuje zakryć chcemyabizmem i propagandą, a ile czarnowidztwa. Jednak jeśli czarne scenariusze się spełnią to może być naprawdę ciężko.
Związkowiec ostro o Polsce. "Jesteśmy frajerami, którzy wydali 20 mld zł na sprowadzenie do Polski 17 mln ton błota"
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/zwiazkowiec-ostro-o-polsce-jestesmy-frajerami-ktorzy-wydali-20-mld-zl-na-sprowadzenie/g1zm2x6
"Jak polski rząd ogłosił, że będzie kupował dziesiątki milionów ton węgla w różnych miejscach, to cwaniacy w różnych częściach świata uznali, że można mu wcisnąć wszystko — łącznie z błotem, łącznie ze złomem, który tam się znajduje. Jesteśmy frajerami, którzy wydali 20 mld zł na sprowadzenie do Polski 17 mln ton błota, którego nikt w Polsce nie potrzebuje" – powiedział związkowiec.
(...)
Jego zdaniem potrzebne są inwestycje w polskim górnictwie, jednak – jak ocenił – "nikt w górnictwie dzisiaj nie zainwestuje w nowe złoża, w nowe pokłady, dopóki nie będzie jasnego przekazu ze strony rządu, że to jest inwestycja na wiele lat, a nie na kilka miesięcy".
(...)
Według Ziętka sytuacja nie wróci do normy za półtora roku czy dwa lata. "Będziemy dalej w głębokim kryzysie energetycznym, będziemy dalej mieli te same problemy. Zima, która nas czeka w tym roku, nie jest najgorszą z zim, bo kolejne będą jeszcze gorsze" – powiedział.
Jego zdaniem potrzebne są inwestycje w polskim górnictwie, jednak – jak ocenił – "nikt w górnictwie dzisiaj nie zainwestuje w nowe złoża, w nowe pokłady, dopóki nie będzie jasnego przekazu ze strony rządu, że to jest inwestycja na wiele lat, a nie na kilka miesięcy".
A mędryc na tym forum zarzekają się , że wydobycie węgla u nas jest nieopłacalne , złe , szkodliwe.... tym czasem co chwilę słychać , że można da się i trzeba tylko zajmie to trochę czasu....
Teoretycznie trzeba było inwestować w rozwój górnictwa - NIE ZIELONA EUROPA !!!
na elektrycznych autach zbudowanych na zwłokach Arykańskich dzieci ....
Emisja CO2 globalnie z naszego kontynentu to ułamek .... Pakistan /Chiny ETC to dopiero kopciuchy a my z Ursulą i NIEMCAMI będziemy zmieniać klimat ..... na PLUS ....
Z czasem Europa będzie nam ograniczać auta, prąd - bo trzeba dbać o planetę - a prawda jest taka jak w przypadku wpływu słomek na zanieczyszczenia mórz i oceanów ... problem na ustach wszystkich manipulatorów jest sposobem na ukrycie faktycznych czynników , które masakrują całą Europę.
Żałosne.
Wszystko co złe dzisiaj w Europie to Zielona banda z Zachodniej Europy i Niemieckie ścierwa uzależniające nas od Ruskiej szwołocy i jest jak jest !
Kogos dziwi, ze pisowski klakier z tekstu wskazujacego w najlepszym wypadku na niekompetencje (czyli norma dla tego rzadu) a w najgorszym na kolejna afere korupcyjna (kolejna norma wiec spoko ;p) wybral tylko 1 fragment pasujacy mu do narracji "TuSSk to zlo""opozycja winna" i pominal wszystko inne?
Tak w ogole przedstawilem kiedys wczesniej zarysu planu naszego rzadu, chociaz wtedy to byl raczej zart mimo wszystkiego co sie dzieje.
Zniszcza wszystkie elektrownie za pomoca "wegla najwyzszej jakosci" i skoro nie bedzie elektrowni to i wegla nam nie zabraknie. I problem rozwiazany.
Jak widac to juz nie domysly. PiS rzeczywiscie realizuje ten plan...
"TuSSk to zlo""opozycja winna" i pominal wszystko inne?
A kogoś dziwi , że tam gdzie nie ma Tuska to nie tylko PIS go wygrzebie ... przeciwnicy PISu widze to samo TUSK TUSK TUSK - już mi szkoda chłopa.
Ja nie twierdzę, że Europa nie przesadza w pędzie do odejścia od paliw kopalnych. Podstawowy problem jest taki, że zmniejsza to konkurencyjność europejskiej gospodarki, co z kolei prowadzi do sytuacji uzależnienia od produkcji w innych krajach, np. Chinach.
Ale prawda jest taka, że PiS zawalił sprawę na całej linii. Odnawialne źródła blokowali, górnictwo likwidowali, a elektrowni jądrowej nawet na poważnie nie zaczęli projektować.
Pani minister ma w domu 17 stopni, to ja dałem 16, kto da więcej?
Tak w temacie tytułowego ubóstwa energetycznego i związanego z nim palenia czym się da - podobno mamy masę nowotworów w Polsce związaną z jakością powietrza w okresie tzw Smogowym .
Bo widzisz, OZE są potrzebne. Niekoniecznie z powodu topniejącego lodowca, i niekoniecznie wprowadzane w tempie takim, że niewielu może nadążyć.
Ale dywersyfikacja i wprowadzenie jak największej liczby róznorodnych OZE to póki co jedyna droga, poza atomem, ale tu też trzeba szukać wydajniejszych rozwiązań, bo uran kiedyś się skończy
Znów obiecanki cacanki w wykonaniu zjednoczonej partii komunistów:
Prezes PiS chce skończyć z podziałem na Polskę A i B. Przez 7 lat rządów niewiele się zmieniło
https://businessinsider.com.pl/gospodarka/polska-a-i-b-po-siedmiu-latach-rzadow-pis-mowimy-sprawdzam/p2x6xpb
Jarosław Kaczyński zapowiada, że mniej zamożna wschodnia część Polski w 10 lat dogoni lub przegoni znacznie bardziej rozwinięty gospodarczo zachód kraju. Jednak przez siedem lat rządów PiS niewiele się zmieniło. Przynajmniej pod względem podstawowych wskaźników takich jak: bezrobocie, zarobki, produkcja przemysłowa czy inwestycje.
Wyborcy PiS są naprawdę mało inteligentni jeśli nadal wierzą, że ta partia komuchów coś zmieni na lepsze.
Według mnie to cała Europa jest tak podzielona - taki był cel Putina - taka była jego strategia by podzielić zachód na dwa skrajne skaczące sobie do oczu grupy , które będą negatywnie oddziaływać na społeczeństwo tak jak u nas by siedzieć przy korycie - Posiadanie władzy dzisiaj jest celem , który w ich oczach uświęca wszystkie środki ... taką mamy Europę dzisiaj , taką mamy POLSKĘ.
Po prostu z całego kraju należy zrobić Polskę B i po problemie.
Miało być równo? Będzie równo.
nie wierzą, że coś zmienią, opozycja też nic nie zmieni. Poza tym przywileje dla szlachty w postaci różnych +"wstaw cyfrę " mamy zagwarantowane, więc nic się nie zmieni.
