80 godzin, o których zapomnę. Opinia weterana gatunku o Soul Hackers 2
Niestety nie jest. O ile sama walka i relacje między bohaterami są ok, to gra dość kuleje pod względem powtarzalności i losowości (weź tu farm odpowiedniego demona, którego potrzebujesz do fuzji albo grinduj odpowiednie przedmioty potrzebne do ulepszenia). Fabularnie też jest ok, ale nie jest to poziom P5R.
Po bliższym przejrzeniu się już wiem co mnie tak drażni w tej grze - projekt postaci, który jest tak generyczny, bardziej pasuje do jakiegoś Genshina niż do uniwersum Megaten. Patrząc na starsze prace Kazumy Kaneko (projektował m.in postacie do pierwszego Soul Hackers w tym kontekście) boli to podwójnie. Może kiedyś dam jej szansę, ale według mnie w złym kierunku idzie całe uniwersum. No ale nie mnie to oceniać.
Przez ostatnie lata Atlus pozostaje na fali: wydaje coraz lepsze tytuły, a oczekiwania graczy rosną z każdym z nich
No własnie. Prawie każdy oczekiwał, że to będzie "Persona 6". A to tylko prosty jRPG.
Warto wspomnieć jeszcze o „day 1 story DLC” - Atlus wyciął część gry (grywalna postać i questy) i oferuje ją jako płatny dodatek co nie spotkało się z pozytywnym odbiorem.