Harley Quinn dostaje srogie lanie na gameplayu z Gotham Knights
Zawsze mam obawy przed grami, które zasypują ekran różnymi cyferkami przy zadawaniu obrażeń. Jak na standardy do których przyzwyczaiła nas seria Arkham, to walka tutaj wygląda po prostu... hmmm dziwnie.
Kiepsko to wygląda. Grafika jak sprzed dwóch generacji. Animacje również. Nie ma to jak Batman: Arkham.
Harley Quinn w wersji Babo-Chłop.
Ładnie ją oszpecili.
Brzydka jak noc, po tytule spodziewałem się jeszcze że ktoś zdejmie pasa i jej przełoży przez kolano, i też rozczarowanie.
Walka wygląda dziwnie (dziwne odskoki Nightwinga), ale bynajmniej nie przesądzam, bo feeling w momencie gdy samemu się steruje będzie satysfakcjonujący, zobaczymy po premierze.
A co do wyglądu Harley Quinn - moim zdaniem wygląda lepiej, przynajmniej w porównaniu do Arkham Knight, nie jest aż tak bardzo przerysowana.
Zawsze mam obawy przed grami, które zasypują ekran różnymi cyferkami przy zadawaniu obrażeń. Jak na standardy do których przyzwyczaiła nas seria Arkham, to walka tutaj wygląda po prostu... hmmm dziwnie.
Właśnie też mnie to trochę martwi, ta cała rpgowość. Ogólnie nie jestem przeciwny próbowaniu czegoś nowego, zamiast powielaniu (mimo wszystko udanego i nadal sprawiającego przyjemność) systemu z serii Arkham, ale nie wiem jaki będzie ten system walki w praktyce. Animacje wyglądają czasami niezbyt płynnie.
Właśnie się dowiedziałem, że ta gra nawet nie będzie obsługiwala crossplayu... To jest żenada w 2022 roku.
Po 1, ludzie wyglądają różnie. Wy utrwalacie szkodliwe stereotypy. Ciekawe czy prawdziwych ludzi też tak oceniacie. Ciekawe jak czulibyście się, gdyby was ktoś tak oceniał. Krzywdzące zachowanie musi być piętnowane.
Po 2, jakbyście obejrzeli ostatni zwiastun ze złoczyńcami, to ona tam nawet nie wygląda tak jak tutaj, bo tu ma pełny makijaż. Wygląda bardzo podobnie do typowego wizerunku Harley Queen.
Ich komentarze odnosiły się do fikcyjnej postaci, zbioru pikseli, a ty piszesz, jakby jechali po kimś faktycznie istniejącym. To tylko fikcja, ludzie mają o wiele bardziej wygórowane standardy co do piękna w fikcji, no bo właśnie, to fikcja, można w niej robić co się chce, nie łączmy jej z rzeczywistością.
Nie ma znaczenia, że słowa opisują fikcyjną postać, tylko jaki mają wpływ na społeczeństwo i to jak ludzie siebie postrzegają. Wystarczy że ktoś wygląda tak samo i potem widzi takie komentarze. Szczególnie młodsze osoby mogą być wyjątkowo podatne na takie treści.
Jakby serio, nie wiem jak można nie mieć na tyle empatii i zwykłego szacunku i kultury, żeby nie mieć świadomości, że ludzie są różni i krytykowanie (to nawet nie krytyka, a jechanie po kimś) kogoś ze względu na coś, na co nie ma wpływu, jest po prostu nieludzkie, niepotrzebne i nielogiczne. Tak jak pisałem, bez znaczenia, że ta fikcyjna Harley Queen nie może odpowiedzieć, bo samym takim krzywdzącym zachowaniem utrwalamy szkodliwe schematy i dajemy przyzwolenie na takie coś, co potem przekłada się na prawdziwy świat i prawdziwe osoby.
Wystarczy zobaczyć komentarze Zanonimizowanego i Metaverse. Postacie kobiece nie istnieją wyłącznie po to, żeby podniecać facecików.
Jeśli forum o gierkach traktujesz tak poważnie, to znaczy że powinieneś/powinnaś wyjść na zewnątrz się przewietrzyć. Albo załóż fundację walczącą o prawa plików .jpg.
Jeśli nie wniesiesz niczego wartościowego do dyskusji, to znaczy że powinieneś/powinnaś nie zabierać głosu.
Wystarczy że ktoś wygląda tak samo i potem widzi takie komentarze.
To musi dorosnąć i przestać przejmować się opinią randomów z internetu, zwłaszcza, jak one nawet nie są skierowane do niego tylko do fikcyjnej postaci. Nie przyzwyczajmy młodzieży, że jak mają problem, to cały świat ma się zmienić, tylko niech sami się opamiętają, bo popadanie w kompleksy przez fikcyjną postać jest głupie.
Jakby serio, nie wiem jak można nie mieć na tyle empatii i zwykłego szacunku i kultury, żeby nie mieć świadomości, że ludzie są różni i krytykowanie (to nawet nie krytyka, a jechanie po kimś) kogoś ze względu na coś, na co nie ma wpływu, jest po prostu nieludzkie, niepotrzebne i nielogiczne.
Przypomnę, krytyka dotyczyła FIKCYJNEJ POSTACI, czyli czegoś co łatwo można zmienić.
Tak jak pisałem, bez znaczenia, że ta fikcyjna Harley Queen nie może odpowiedzieć,
Tu nie chodzi o to, że nie może odpowiedzieć, tylko o to, że jest FIKCJĄ, postacią będącą częścią PRODUKTU ROZRYWKOWEGO. To, że ktoś robi coś w kontekście postaci fikcyjnej nie jest równoznaczne z tym, że nawet pomyślałby o zrobieniu tego samego wobec prawdziwej osoby.
Postacie kobiece nie istnieją wyłącznie po to, żeby podniecać facecików.
>Negatywne komentarze o wyglądzie fikcyjnej postaci szkodzą
>Używasz wyzwiska w kontekście prawdziwych osób (dwa razy)
No twój głos też za wartościowy nie jest. Rozumiem, że NIghtwing w wersji uber testosteron już ci nie przeszkadza. Przecież to stereotypizacja i pogłębianie krzywdzących schematów męskiego maczo!!! ;(
Tak, w dobie napompowanych influencerów z instagrama czy tik toka to właśnie gry doprowadzają do utrwalenia "szkodliwych" schematów.
A może też gry są winne przemocy i strzelanin w USA?
Żeście się rozpalili, ale wiedziałem, że tak będzie. Powiedziałem co chciałem, a w odpowiedziach oczywiście zmiany tematu, przekręcanie wypowiedzi, brak zrozumienia problemu (albo specjalne jego ignorowanie). "Dyskusja" z facecikami to jak walka z wiatrakami, a szkoda mi na to czasu i siły. Miłego dnia :)
Uwielbiam gdy ktoś nagle rozumie, że jebnął bzdurę albo że nie ma żadnego argumentu i jedynie co umie zrobić to rzuć jakiś w jego ocenie obraźliwy tekst i udawać, że odchodzi w chwale.
przekręcanie wypowiedzi
Tylko ja dawałem twoje cytaty, więc chodzi o mnie??? Jak coś przekręciłem, to przepraszam.
brak zrozumienia problemu (albo specjalne jego ignorowanie).
Ja tu po prostu nie widzę problemu.
"Dyskusja" z facecikami to jak walka z wiatrakami, a szkoda mi na to czasu i siły.
Porada na przyszłość, nie używaj słów będących obraźliwym określeniem na daną grupę osób, aby ktokolwiek traktował ciebie poważnie. Miłego dnia :>
Kalbi84
Sam szukasz problemu tam gdzie go nie ma. Ludzie szukają wyidealizowanych postaci w innym medium, dotyczy to zarówno awatarów (czyli samych siebie), jak i innych postaci. Fikcja to fikcja, a ty próbujesz zrównać ją ze światem realnym.
Stereotypy to utwierdzają wszelkiej maści influencerki z toną makijarzu i dwoma tonami photoshopa w mediach społęcznościowych.
Chłop co pieprzy bzdury na temat, o którym nie ma pojęcia...
Harleen quinzel to po prostu była kiedyś doktorka od psychologii, ale jej coś się popieprzyło i stała się wariatką. Nie, ona nie wygląda jak standardowa hq. Nawet nie masz pojęcia jak faktycznie się nazywa, bo quinn lub pełne i dawne quinzel, a nie queen.
Kiepsko to wygląda. Grafika jak sprzed dwóch generacji. Animacje również. Nie ma to jak Batman: Arkham.
Pierwsze co rzuciło mi się w oczy, to jak szpetną fryzurę ma Harley, wygląda tak... nijako.
A o całej reszcie mogę powiedzieć, że wygląda i tyle, bo nie mam na ten temat jakichkolwiek odczuć.
Od początku miałem wątpliwości co do tej gry i każdy kolejny gameplay mnie do niej nie przekonał. Wygląda to bardzo budżetowo.
A tutaj macie zwiastun ze złoczyńcami z gry, o którym ktoś wspominał:
https://www.youtube.com/watch?v=tLdV5oQNJNY&t=45s
To ma byc Harley Quinn ? Przyzwyczailem sie ze zachodni deweloperzy oszpecaja ostatnio kobiece bohaterki jak tylko moga ale tu juz przesadzili.
Rozgrywka wygląda dobrze, Harley w końcu wygląda jak godny przeciwnik a nie pół naga krzykliwa nastolatka.
Czekamy do Października.
ale wiesz, że harleen quinzel to niegdysiejsza lekarka, chyba od psychologii, obecnie potężna wariatka, która wręcz emanuje głębokim szaleństwem połączonym z nieco dziewczęcym charakterem i przez to ubiera się tak, czasem nakłada sobie makijaż czasem jak klown, zachowuje się tak a nie inaczej? Nie pieprz na temat, o którego nie masz pojęcia...
Już nie wspominam o tym, że ona była wyjątkowo zwinna i wykonywała szalone akrobacje, tak tu jakoś tego nie ma, bardziej kukła do bicia.
Własciwie to -Doktor Harleen Quinzel Pracował w zakładzie dla obłąkanych z pacjentami w Arkham gdzie jej pierwszym pacjentem był Joker zamiast się go bać fascynował ją i zakochała się w nim i stała się później Harley Quinn.
Faktycznie to wygląda dość słabo.
Po 1. harley quinn wygląda brzydko, a prawda jest taka, że nie była brzydka, tylko po prostu wariatką o nieco dziewczęcym charakterze połączonym z głębokim szaleństwem.
Po 2. imo walka z nią jest bardzo naciągana. Z jednej strony nightwing ma jakieś naprawdę niezłe gadżety, ale jakoś to nie do końca pasuje do nightwinga czy batmana, ma zbyt dużo takich potężnych gadżetów. A z drugiej strony mimo takiego arsenału i ataku, harley i tak wytrzymuje to wszystko spokojnie, co też słabo wygląda.
Po 3. ponieważ nightwing nawala takimi potężnymi atakami, to harley quinn wytrzymuje strasznie dużo, aż za dużo, a tak nie powinno być, nienaturalnie to wygląda. Nie mówiąc już o tym, że tu harley quinn jest bardzo słaba i zachowuje się raczej jak kukła do bicia, a powinna być niesamowicie gibka, zręczna i powinna wykonywać szalone i szybkie akrobacje. Siła i młot się zgadza i tyle poza tym. Czyli walka powinna wyglądać tak, że trudno by było trafiać harley quinn, a nightwing powinien mieć raczej spore ograniczenie w używaniu swojego sprzętu tak jak zresztą batman, który nie ma tak zabójczego arsenału...
1. Beznadziejny design postaci w Batman AK był znacznie lepszy.
2. Klimat pokazany na gameplay'u nie pasuje do serii Arkham. W Batman AK klimat był miodny.
2. System walki wygląda bardzo słabo nawet przy Batman AK z 2015 roku.
3. Zapowiada się crap - trzeba również pamiętać co było na premierę Batman: AK. Grę robili praktycznie od początku po wycofaniu ze sprzedaży była kompletnie nie grywalna między innymi przez Denuvo które i tutaj ma być zaimplementowane.
Najlepsze walki z bossami był w Batman: Arkham Origins.Tutaj to wygląda tak sobie szału nie ma.
Zatrudnili trans do roli Harley, no cóż, z tego co czytałem w komentarzach pod filmem na YT to niektórym się podoba. Że taka...mroczna , jokerowata i tak dalej. Cały ratunek w modach z Nexusa.