Remake The Last of Us z toną pomocy, np. wibracjami pada w rytm dialogów
Co
Ależ emocje, gra tyle lat na rynku wychodzi po raz trzeci i będzie mieć takie bajery, no mają moje 300zł w kieszeni hahahaha jakież to śmieszne to co oni robią
Największą nowością, jaką mamy, jest „audiodeskrypcja” w przerywnikach filmowych
XD
Jak ktoś posiada w bibliotece wcześniejsze "wersje" TLOU to dostanie zniżkę, prawda? Prawda?
Fajnie, ale to wciąż o 150zł za dużo.
W Mafia Remake włożono 3 razy więcej roboty i ile gra kosztowała na premierę? 40 dolców? Chyba niecałe 200zł to było.
Marketingowo PlayStation leży i kwiczy już od dłuższego czasu. Nie wiem na co oni czekają z tym PS Showcase -.-
Cena premierowa Mafii Definitive Edition w Polsce na Steamie kosztowała 169,00 złotych.
A no widzisz, to jeszcze lepiej. A mogli se krzyknąć 250zł, bo odwalili kawał dobrej roboty w tej Mafii.
Spoko, ale jaki ma sens przytaczanie ceny gry z PC względem dyskusji o grze wydawanej na konsole?
Mafia to dobry remake, aczkolwiek należy zwrócić uwagę, że trapią ją bolączki techniczne, a do dzisiaj nie został wydany żaden patch dla PS5 i XSX, który mógłby podwyższyć limit klatek oraz poprawić kiepską jakość tekstur i odbić.
Z jednej strony rozumiem te narzekania na wydawanie tej samej gry po raz trzeci, za każdym razem w wyższej cenie...
...Z drugiej, jako PCtowiec muszę powiedzieć, że bardzo cieszy mnie ten remake. Wygląda to naprawdę fajnie. Nawet jeśli nie wygląda tak dobrze jak druga część to wciąż prezentuje to jak najbardziej współczesne standardy. Będzie można więc poznać tę zachwalaną grę nie myśląc o tym, że mocno się zestarzała.
Oczywiście nie zapłacę za nią trzech stów... Ale tak rok/dwa po premierze powinna już być do dostania w okolicy kilku dyszek. A do tego czasu nadrobię Horizona, GoWa, Spider-Mana, Detroit, U4 i co tam jeszcze było do tej pory dostępne tylko na wyłączność.
Gra grą, ale te opcje ułatwień dla ludzi z różnymi trudnościami są niesamowite. Jestem pod wrażeniem i popieram.
Jak tak się nad tym zastanowić to wibracje nigdy nie są niczym przyjemnym czy przydatnym. W większości gier je wyłączam bo mnie po prostu denerwują. Nic to nie wnosi. Jak jest scena walenia się budynku to chcę oglądać scenę a nie słuchać taniego chińskiego silniczka robiącego bzz, bo nie wywołuje to we mnie poczucia epickości...