Recenzja gry Saints Row - Święci, Święci i po Świętych
To studio od czwórki nie potrafi wydać nic dobrego. Dodatek do... Dodatku (czyli właśnie czwórki), Gat out of Hell był kiepski, Agents of Mayhem kompletnie się nie wybiło, remastery były biedne i bardziej zabugowane od oryginałów (a to już coś), a teraz to coś. Przestarzała gra w nowej "młodzieżowej", ziomalskiej skórce. Aż mi się zbiera na wymioty.
Nie dziwi więc, że poszli w ekskluzywność dla Epica. Sami nie byli pewni swojego produktu, skoro tyle razy już zostali zalani krytyką, więc wezmą sobie gwarantowany hajsik - jak się dobrze przyjmie to rok później się sprzeda na Steamie, jak nie to przynajmniej nie poniosą porażki jak w przypadku Agents of Mayhem.
Ta seria nigdy nie była wysokich lotów, ale od dwójki (która byłaby pewnie bardziej popularna, gdyby nie problemy techniczne) i w szczególności trójki znalazła swoją własną osobowość i niszę do wypełnienia. Teraz dostajemy papkę tego, co akurat jest popularne i to nie w krzywym zwierciadle.
Od pierwszego zwiastuna wyglądało to nijako i wyszło nijako. W sumie nie dziwię się, że poszli do Sweeneya po łatwą gotówkę z takim średniakiem...
Będąc kompletnie szczery to mnie już ten "młodzieżowo-fortniteowy" styl w grach powoduje odruch wymiotny. Czy nie można kurczę raz zrobić sequela/rebootu, który będzie dojrzalszy od poprzedników (nowe DOOMy i GoW to chlubne wyjątki)?
Jak patrzę po screenach, nie tylko tutaj to w porównaniu z Saint Row 3/4 to w większości wygląda tak samo/gorzej a rzadko kiedy lepiej i to lepiej dotyczy w zasadzie tylko tekstur
Silnik jest ten sam, nic nie poprawili i chyba go słabiej ogarniają niż kilka lat temu
Saints Row Is A Buggy, Soulless Mess
https://www.youtube.com/watch?v=U0XjOhCLssc
Saints Row is terrible (Review)
https://www.youtube.com/watch?v=T-hsMkWHMLU
Saints Row Review WTF Happened? "Buy, Wait for Sale, Never Touch?"
https://www.youtube.com/watch?v=pG5mi6_JXCk
Panie, daj pan spokój.
SR3 było ok, pasowało w tamte czasy. SR4 to już rozczrowanie, dodatek tak samo. Mayhem to parę klas niżej niż SR3. Widze woli poprawy nie ma tam za wiele.
Jak oglądałem gamepaly u skillupa, to pierwsze co mi się rzuciło, że gra bardzo mocno zalatuje generacją X360 i PS3.
Otwarte światy tego typu są trochę już przestarzałe.
Mam wrażenie, że jak w takiej grze nie władujesz milionów na AI i masę skryptów, to nie pomogą nawet tekstury w 4K i wolumetryczne oświetlenie, a właśnie tym wyróżnia się GTA5 na tle innych gier tego typu.
Recenzje potwierdzają to, co widać na filmikach. Szkoda, ze nie ma tam nic więcej.
To w zasadzie jest prosty openworld z prostymi aktywnościami. To nawet nie próbuje stać koło GTA (chyba że do tych z ery SD), bliżej temu do gier pokroju Just Cause. Ma być fun, wybuchy i ogólna rozpierducha. Wszystko oczywiście na obowiązkowym luzaku. Przeciętniak, ale można się pobawić, jak ktoś nie ma zbyt wygórowanych oczekiwań do gier tego typu.
Chciałem wziąć na premierę ale widzę, że dobrze zrobiłem wstrzymując się bo jeszcze zawiódłbym się jak DL2. Może za jakiś czas wyląduje w GPU, albo będą rozdawać w PS+ to się pogra bo tak to trochę szkoda mi na to kasy mając w perspektywie o wiele lepsze gry w tym roku.
Jeszcze dwa słowa o grafice. Dlaczego ta gra wygląda jak mocno podrasowana gra z ery X360/PS3, a wymagania ma większe niż RDR2? Przecież to jest jakiś absurd. Gdzie idzie ta moc obliczeniowa z nowych konsol czy z mocnych PC'tów?
To studio od czwórki nie potrafi wydać nic dobrego. Dodatek do... Dodatku (czyli właśnie czwórki), Gat out of Hell był kiepski, Agents of Mayhem kompletnie się nie wybiło, remastery były biedne i bardziej zabugowane od oryginałów (a to już coś), a teraz to coś. Przestarzała gra w nowej "młodzieżowej", ziomalskiej skórce. Aż mi się zbiera na wymioty.
Nie dziwi więc, że poszli w ekskluzywność dla Epica. Sami nie byli pewni swojego produktu, skoro tyle razy już zostali zalani krytyką, więc wezmą sobie gwarantowany hajsik - jak się dobrze przyjmie to rok później się sprzeda na Steamie, jak nie to przynajmniej nie poniosą porażki jak w przypadku Agents of Mayhem.
Ta seria nigdy nie była wysokich lotów, ale od dwójki (która byłaby pewnie bardziej popularna, gdyby nie problemy techniczne) i w szczególności trójki znalazła swoją własną osobowość i niszę do wypełnienia. Teraz dostajemy papkę tego, co akurat jest popularne i to nie w krzywym zwierciadle.
Najsmutniejsze jest to, że kiedyś to było jedno z moich ulubionych studiów: Freespace, Red Faction, Summoner - bardzo mi się podobały.
Saints 2 i 3 były ok, ale 4 już nie ograłem bo jak dla mnie już za bardzo odlecieli z supermocami. RF Guerillla też było jeszcze całkiem fajne.
Trochę smucą oceny tego nowego SR bo brakuje mi takiego "lekkiego" sandboksa - Just Cause 4 już też się popsuł i był nijaki.
Dobrze! Na to liczyłem, że to będzie flop. Dokładnie tak się kończy niesłuchanie fanów. Tymczasem gdzie patch do SR2?
Dobrze! Na to liczyłem, że to będzie flop.
Brawa dla ciebie, zasłużyłeś na medal prawdziwego Polaka!
Dokładnie tak się kończy niesłuchanie fanów.
Tak tak, tylko że dla ciebie "słuchanie fanów" oznacza powrót do poważniejszych tonów rodem z SR2, tymczasem większość recenzentów narzeka, że najnowsze SR jest za mało szalone nawet jak na standardy trzeciej części, o "czwórce" nie wspominając. Gdyby więc twórcy wsłuchiwali się w oczekiwania fanów twojego pokroju, gra zebrałaby u recenzentów jeszcze większe baty... Po prostu twoje oczekiwania =/= oczekiwania większości fanów.
No i super że szykuje się porażka, może rzeczywistość wbije im się do głowy i zrobią coś porządnego.
Z pewnością, bo oni przecież celowo chcieli zrobić słabą grę, żeby stracić kasę i wkurzyć ludzi. No ale po tej porażce to już na pewno zrobią dobrą!
Nie, ale mogą się zastanowić, czego oczekują fani i wyciągnąć wnioski z pomyłek.
A skąd pomysł, że oni nie próbowali zadowolić fanów tym re-bootem? Największym sukcesem w historii serii (tak krytycznym jak i komercyjnym) było SR3, nie tak poważne jak SR2, ale też nie tak odjechane jak SR4 i prawdopodobnie w coś takiego twórcy celowali w najnowszym SR, jednocześnie robiąc z tego nowe otwarcie serii, żeby odciąć się od balastu w postaci starszych odsłon (co by nie mówić, nie łatwo jest sprzedać grę z piątką w tytule, stanowiącą kontynuację marki zrodzonej 16 lat temu...).
Zresztą, jak wskazują praktycznie wszyscy recenzenci, problemem najnowszego SR nie jest jego odcięcie się od dorobku poprzednich odsłon, tylko właśnie zbytnie tkwienie w przeszłości i ogólna "bylejakość" poszczególnych elementów, które poziomem dopracowania i finezji przystają do ery PS3/X360, a nie współczesności. Nawet sandboxy Ubisoftu zdają się stać ze 2 klasy wyżej od tej gry.
Raczej trudno zadowolić fanów poprzez całkowitą zmianę atmosfery ukierunkowaną chęcią pozyskania nowej publiki.
całkowitą zmianę atmosfery
Zmianę względem czego? Ta seria ma cztery odsłony, z czego każda celuje w inną atmosferę i inny poziom powagi. Najnowsze SR próbowało balansować między "dwójką" i "trójką", ale na pewno nie można powiedzieć, że zaszła tu jakaś drastyczna zmiana i wprowadzenie do serii czegoś, czego wcześniej w niej nie było.
Przejście z typowych klimatów poprzedniej i jeszcze wcześniejszej dekady (raperzy, pimpy, gangsterzy itd.) do upodobań zoomerskich (weganie, hipsterzy, antifa itd.). Względem atmosfery fani chcieli więcej tego samego, a nie dostosowania marki do trendów panujących wśród obecnych nastolatków.
Zmianę względem czego?
Zmianę względem poprzednich odsłon. Czy w poprzednich odsłonach miałeś za bohaterów jakichś żałosnych, pseudo zabawnych studentów hipsterów? Ta nowa część to wygląda bardziej jak jakiś Sunset Overdrive a nie Saints Row. Nie gadaj głupot, że nie ma tu czegoś nowego czego wcześniej w serii nie było. Wygląda na to, ze jest wręcz odwrotnie, nie ma w w tej grze prawie niczego co było wcześniej i czego chcieli fani serii. Fani serii bardzo jasno i klarownie sygnalizowali czego chcą od nowej odsłony i tego nie dostali. I jeszcze te teksty, że przecież oni tak samo jak my uwielbiają te serię. Dobre sobie, właśnie widać. Jakby ją uwielbiali tak jak my to by nigdy czegoś takiego nie stworzyli.
Nie wydaję mi się, żeby akurat to, w kontekście tej gry, miało decydujące znaczenie. Skoro komuś przypadł do gustu np. Zimos z SR3, czyli czarnoskóry homoseksualny alfons lubujący się w BDSM i mówiący przy pomocy dubstepowego syntezatora, to nie powinien mieć problemu z zaakceptowaniem dziwadeł w nowym SR. A wierząc recenzentom ten SR jest wręcz za mało dziwny i odjechany. Największą bolączką gry zdaje się być natomiast marna i przestarzała rozgrywka. Gdyby ona trzymała poziom to dla graczy pewnie nie miałoby większego znaczenia, czy okładają dwumetrowym dildosem zoomerskiego Meksykanina czy boomerskiego ziomala rodem z Bronxu. Mnie np. oba te scenariusze średnio pasują (wolę trochę więcej powagi), ale gdyby gameplay był dobry, to z żadnym nie miałbym problemu (tak miałem chociażby w SR3, który odpychał mnie klimatem ale przyciągał rozgrywką).
Czy w poprzednich odsłonach miałeś za bohaterów jakichś żałosnych, pseudo zabawnych studentów hipsterów?
Nie, tam miałem żałosnych, pseudo zabawnych gangsterów hipsterów.
Nie gadaj głupot, że nie ma tu czegoś nowego czego wcześniej w serii nie było.
Na przykład?
Fani serii bardzo jasno i klarownie sygnalizowali czego chcą od nowej odsłony i tego nie dostali.
Kto, co, gdzie i jak sygnalizował?
I jeszcze te teksty, że przecież oni tak samo jak my uwielbiają te serię. Dobre sobie, właśnie widać. Jakby ją uwielbiali tak jak my to by nigdy czegoś takiego nie stworzyli.
???
Zamiast wymarzonego pacza do SR2 dostajemy to coś... i w dodatku premiera na PC opóźniona [już wiadomo dlaczego...]
Jak to premiera na PC opóźniona? Przecież wszystkie wersje wychodzą w tym samym momencie. Nie siej fake newsów.
No przecież wzięli hajs od epiczka i nie wydali odrazu na Steam. Żaden fejk news
Czyli Volition może sobie przybić piątkę z Avalanche, którzy są przecież mistrzami w robieniu słabych i płytkich gier, które trafiają pół roku po premierze do Gamepassa, albo jako darmówka na Epica. Widać, że to taka typowa korpo-jajcowa gra bez żadnej tożsamości... Naprawdę szkoda.
Nie, bo nie dostaną już potem gry kolejnej do recenzji, po za tym te minusy jakoś tak dziwnie pasują do 90% gier AAA, które oceniają, ale tam to nie dają 6 albo mniej.
Jeżeli tak, to wszyscy naciągają, bo większość dużych serwisów daje ok. 6/10 (nawet ocena na MC na ten moment to 63%).
Nie, bo nie dostaną już potem gry kolejnej do recenzji.
To taka bieda jest w redakcji i nie będą mogli sobie potem kupić gry w sklepie od tego wydawcy wypuszczając recenzję nieco później?
"wypuszczając recenzję nieco później"
Nie, żebym ich bronił, ale recka po premierze, jak już wszyscy inni zrecenzowali, to musztarda po obiedzie. Każdy już przeczytał/obejrzał gdzie indziej i drugi raz czytał nie będzie.
Zgadzam się w kolegą powyżej. Gra od samego początku prezentowała się bardzo biednie więc moim zdaniem zaskoczenia żadnego nie ma :) To chyba koniec tej marki, a szkoda. Nigdy fanem nie byłem, ale te pierwsze części były całkiem niezłe.
Od pierwszego zwiastuna wyglądało to nijako i wyszło nijako. W sumie nie dziwię się, że poszli do Sweeneya po łatwą gotówkę z takim średniakiem...
Będąc kompletnie szczery to mnie już ten "młodzieżowo-fortniteowy" styl w grach powoduje odruch wymiotny. Czy nie można kurczę raz zrobić sequela/rebootu, który będzie dojrzalszy od poprzedników (nowe DOOMy i GoW to chlubne wyjątki)?
Dla każdego, coś saintsrowowego
Pisałem po tych gameplayach ostatnich, że to będzie taki średniak. Coś pomiędzy 6-7. Strzelanie wygląda naprawdę średnio. A to gra jednak gdzie strzelanie, zajmuje sporo czasu. W promocji za 20 zł się kupi.
To jest nawet źle zooptymalizowe łajno, Sebastian Oktaba z PPC taki się wypowiada.
Jak patrzę po screenach, nie tylko tutaj to w porównaniu z Saint Row 3/4 to w większości wygląda tak samo/gorzej a rzadko kiedy lepiej i to lepiej dotyczy w zasadzie tylko tekstur
Silnik jest ten sam, nic nie poprawili i chyba go słabiej ogarniają niż kilka lat temu
Czyli kupsztal.
Zabawne jest to że po pierwszym trailerze ludzie od razu zjechali to co widzieli od góry do dołu. Fanboje oczywiście dostali incydentu kałowego i zaczęli bronić czegoś co jeszcze nie wyszło, tak z automatu. Czemu? Dobre pytanie.
Jak widać każdy kto miał sprawne oczy widział jak nędznie ta gra się zapowiada i jak bardzo nie jest warta zakupu... przynajmniej w pełnej cenie.
Zabawne jest to że po pierwszym trailerze ludzie od razu zjechali to co widzieli od góry do dołu. Fanboje oczywiście dostali incydentu kałowego i zaczęli bronić czegoś co jeszcze nie wyszło, tak z automatu. Czemu? Dobre pytanie.
Można zadać to samo pytanie w drugą stronę:
Niektórzy dostali incydentu kałowego i zaczęli jechać po czymś, co jeszcze nie wyszło, tak z automatu. Czemu? Dobre pytanie.
Fakt - gra faktycznie może być crapem, tytuł i tak nie jest w kręgu moich zainteresowań, ale po pierwsze nie to jest bezpośrednim obiektem mojej wypowiedzi a po drugie to zachowanie z którego się naśmiewasz było na takim samym poziomie jak przedpremierowy hejt.
Widocznie w tym przypadku krytycy mieli rację, ale hej - było 50% na to, że będzie to słaby tytuł, więc to całkiem sporo i gdyby akurat gra okazała się sukcesem, to ktoś mógłby napisać o przedpremierowych "narzekaczach" oraz "malkontentach" i w dalszym ciągu byłoby to tak samo bezsensowne zachowanie.
Jak można dodać zbyt stonowany ton rozgrywki jako minus? Przecież chyba nikt na świecie jeszcze czegoś takiego nie zrobił. Chcieliście być oryginalni czy jak?
Weźcie tak nie piszcie, bo się znowu w sobie zamkną i nie będą robić recenzji.
Co ty bredzisz? Wiesz chociaż co to za seria, czy chciałeś się tylko popisać? Te gry były mocno szalone i tego oczekiwali fani. Jak najbardziej recenzent ma rację.
Najgorsze co mi się w tej grze nie podoba że teraz każda postać wygląda jak babochłop
Patrząc na wygląd "bohaterów", czy jednym z typów obrażeń jakie można dostać jest misgendering?
W SR3 był Dubstep Gun. W tej pewnie da się odblokować Tweeter Canceller Gun.
Szkoda, że nie poszli bardziej w SR2, czyli najbardziej stonowany i "realistyczny" tytuł z tej serii (i z najlepszą fabułą).
Zamiast tego wybrali szalone SR3/4. Oczywiście to kwestia gustu, wielu szaleństwo przypadło do gustu, a gameplay i postacie były wciąż solidne.
Pełny reboot i porzucenie kultowych postaci uważam za błąd...wielu fanom się to nie spodobało. Tym bardziej, że w zamian otrzymaliśmy mało ciekawe charaktery.
Spokojnie mogli kontynuować serię po jednym z zakończeń DLC do SR4, czyli na odbudowanej Ziemi. Świeży start, ale bez zerwania z dziedzictwem serii.
Dać cameo takiego Gata, Shaundi czy Prezydenta, nowego bohatera i lecimy odbudowywać Świętych z tymi postaciami jako mentorami.
Tymczasem otrzymaliśmy średniaka, który podzielił fanów.
Dodać do tego skopaną optymalizację, przestarzałą grafikę, słabą fabułę/postaci i mamy przepis na porażkę.
Czy będzie to słabiutkie Agents of Mayhem 2.0?
Saints Row Is A Buggy, Soulless Mess
https://www.youtube.com/watch?v=U0XjOhCLssc
Saints Row is terrible (Review)
https://www.youtube.com/watch?v=T-hsMkWHMLU
Saints Row Review WTF Happened? "Buy, Wait for Sale, Never Touch?"
https://www.youtube.com/watch?v=pG5mi6_JXCk
Panie, daj pan spokój.
SR3 było ok, pasowało w tamte czasy. SR4 to już rozczrowanie, dodatek tak samo. Mayhem to parę klas niżej niż SR3. Widze woli poprawy nie ma tam za wiele.
Ale akurat czwórka była OK, parodia matrixa i superhero, inwazja obcych, zwariowane moce , nawet chyba miecz świetlny z gwiezdnych wojen. Na pewno została mi w pamięci, na równi z trójką.
Odpycha mnie ta gra. Postawienie na nowych bohaterów to był ogromny błąd. Mimo, że gra stara się być "ziomalska" to to wszystko jest dla mnie takie.. generyczne. Bez polotu. Growy czyściec już wita gdzie miejsce tego średniaka.
Cóż, mimo że poszli na łatwiznę i poszli na ekluzywnosc (co mi śmierdziało pójściem na łatwiznę) liczyłem że jednak wyjdzie coś znośnego i kupiłbym na steamie za rok a tak nie kupię wcale i zajmę się czymś innym
Akurat twórcy mają w pompie czy kupisz za rok na streamie czy wcale. Oni chcą pieniędzy teraz kiedy jest po premierze a potem niech się dzieje co chce. Dla nich za rok czy dwa ta gra może być w paczce "30 zapomnianych gier z kosza za 3zł", ale kasa musi się zgadzać teraz stąd wyskok na ekskluzywność.
Czytając co się tu dzieje to tak myślę czy ma ktoś mody na grafikę do SR2? Tylko ona jest chyba warta powtórki ;).
kogos to jeszcze dziwi ze coraz gorsze gry sie robi malo kto robi juz cos z pasji
Nie wiem jak ktoś mógł twierdzić, że to barachło będzie ciekawe i interesujące dla fanów serii. To kolejny wysryw w stylu Fortnite
Via Tenor
Podoba mi się gra słów w tytule. Sto razy lepsze niż np.: Saint Row to średniak, ale i tak będę w niego rypał po nocach.
"Recenzja powstała na bazie wersji PS4."
A w minusach przeciętna oprawa audiowizualna. Aham....
Myślisz że różnica między ps4 a pc jest tak miażdżąca, że oprawa wizualna z przeciętnej nagle stanie się przepiękna?
Tak-samo prawdziwe 4k na pc już dużo zmienia,do tego inne bajery które na Ps4 są pewnie na low.
Gówno zmienia, jak styl samej grafiki, tekstury, animacje i efekty są słabe to nawet w 4k będą słabe, tylko wyraźniejsze.
Z resztą masz porównania na YT, grafika na PC nadal jest średniakiem.
Tak-samo prawdziwe 4k na pc już dużo zmienia
No pewnie! Zmienia modele postaci, animacje, fizykę, efekty cząsteczkowe, etc.!!!
Na ps 4 cyberprank wyglądał jak kupa, a na pc ludzie się spuszczali z radości więc może być duża różnica ;)
To, że port na starą (już) generację był kupą i miał bardzo niski LOD i npc potrafiły wyglądać jak mydło to inna sprawa. Tutaj kiepskie modele postaci, animacje czy fizyka są wspólne dla wszystkich wersji. Z tego co widziałem to gra momentami wygląda jak SR3.
port na ps4 Sajberpanka wyglądał jak gówno dlatego, że tam problem polegał właśnie na rozdzielczości tekstur, wszystko było rozmyte, i doczytywalo się na oczach dlatego że na kolanie do ostatniego dnia przed premierą CDP szył żeby port na konsole poprzedniej generacji chodził w więcej niż 10 klatkach. Dlatego na PC wyglądało to znacznie lepiej, była podbita rozdziałka, nie było aż tak wyraźnego problemu z pop-upem itd.
W przypadku SR tak drastycznej różnicy nie ma.
Widać, że Volition już nie potrafi w dobre gry z otwartym światem po trzeciej części SR.
"Gorzej z pościgami, (...). W takich chwilach gra przypomina o erze PlayStation 2." - może tak napisać co autor miał na myśli zamiast zgadywać? Model jazdy zmienia się w trakcie pościgów? Trudniej sterować, samochody zderzają się ze sobą? Czy o co chodzi?
Inne portale mocno krytykują model jazdy w ogóle, rzekomo gorszy niż w poprzednich częściach (jak chyba każdy element tej gry).
Najgorsze jest to, że gra kontynuuje trend lenistwa twórców i zacina się na dobrych kompach (<60fps) podczas gdy gta 5 chodzi płynnie na integrach...
Gry tego typu to teraz 90% gier. Wiedźmina 4 chyba nigdy nie doczekamy, nawet cyberpunk był do zagrania i zapomnienia. Ot zapychacz czasu do gamepassa. A twórcom i tak hajs się będzie zgadzał...
Teraz najbardziej opłaca się robić mobilne szajsy utrzymane w bardzo młodzieżowej oprawie audiowizualnej służące do wyciągania kasy od dzieciarni. Będzie jeszcze gorzej niż ten Saint Row.
Wiecie dlaczego wychodzą takie gry ?? przez redakcje , recenzentów i całą masę fałszywców w tej branży ...
Poprzeczka dla deweloperów spadła tak nisko dlatego, że przez ostatnie lata kiepskie gry dostawały dobre oceny .... wypaczyliście branżę , której mieliście bronić .
WAKE UP .....
generyczna fabuła i postacie;
przestarzała rozgrywka;
przeciętna oprawa audiowizualna;
zbyt stonowany charakter zabawy.
Przecież to sugeruje 3 na 10 a nie 6 ... logika umiera w tym świecie ... zostało śmierdzące pozerstwo.
Do ogrania i zapomnienia
Dziekuje ale latwiej mi bedzie zapomniec ze to wyszlo bez ogrania.
Gra może ma swoje niedociągnięcia techniczne i średnia optymalizację ale daje mnóstwo frajdy , póki co wydaje mi się , że to chyba najlepsza część z serii. Fakt grafika to poprzednia generacja i niektóre animacje są trochę drętwe ale ogólnie serie saints row trzeba traktować trochę z przymrużeniem oka. Ale wielki plus za same misje które są dla mnie dużo ciekawsze i rozbudowane w porównaniu do wcześniejszych części . Na razie też ciężko ocenić mi calkosztalt bo zrobiłem dopiero parę misji ale jak tak będzie dalej jak do tej pory to dla mnie sztosik. Kreator postaci mega na plus. Gram na pc z i5 8400 , 16 GB ram i GTX 1060 6gb i gra chodzi spokojnie w 60 FPS na średnich ale razi mnie stuttering co jakiś czas ale to chyba z powodu tego , że grę mam zainstalowana na HDD a nie na SSD.
To jest wręcz niesamowite, aby gra została już niemalże całkowicie zapomniana po 3 dniach od premiery :P Ale nie ma co się dziwić - gra to bezduszny średniak - ani dobry, ani mega zły czyli najmierniej jak się da. Można oczekiwać duuużych obniżek... Szkoda tylko, że seria prawdopodobnie trafi na śmietnik.
Panowie i Panie zebraliśmy się tutaj żeby zagrać w fajną gierke, niestety musimy szukać dalej. Boli jak przy obieraniu cebuli. Sprawdziłem jej cene 270złoty na epicu sam osobiście uważam że jest warta nie więcej niż 50 zapewne spytacie mnie dlaczego pisze recenzje a jej nie kupiłem BO GRAŁEM W NIĄ spytacie zapewne jak... to już musicie sobie sami odpowiedzieć ;) ale serio nie kupujcie tego