Sony pracuje nad ekranizacją Days Gone
Via Tenor
Gracze = chcemy Days Gone 2!
Sony = ok! Macie film Days Gone!
A to, że Sam Witwer nie jest związany z tym projektem to już mózg mi rozpierdzieliło.
Sony kurna mać, ogarnijcie sie. :/
Ale po co zmienić aktora? Mogli zostawić poprzedniego. Dla mnie był całkiem w porządku.
Via Tenor
Gracze = chcemy Days Gone 2!
Sony = ok! Macie film Days Gone!
A to, że Sam Witwer nie jest związany z tym projektem to już mózg mi rozpierdzieliło.
Sony kurna mać, ogarnijcie sie. :/
Może Sony wychodzi z założenia, że ekranizacja się sprzeda i wybada grunt pod sequel gry, skoro rzekomo sprzedaż DG ich nie zadowoliła. Chociaż dla mnie też jest to mało logiczne skoro zablokowali produkcję kolejnej gry.
Nigdzie nie było słowa o słabej sprzedaży tylko Bend zaprezentowało Sony pomysł na sequel który miał być bardziej grą multi niż single i Sony go odrzucił
Nie wiem, ale póki co więcej słyszę o serialach i filmach na podstawie ich marek, a nie o samych GRACH i zaczyna mnie to delikatnie wnerwiać.
Jeff Ross wspominał jeszcze, że odejście Shawn Laydena całkowicie przekreśliło szanse na sequel Days Gone. Layden bardzo polubił nowe IP i gdyby dalej w tym siedział to prawdopodobnie dostalibyśmy Days Gone 2.
A tak mamy Jima Ryana i mamy, no właśnie, mamy co mamy. Uj wie co mamy.
Trzeba czekać na wrzesień i na PS Showcase. Może coś w kwestii gier się ruszy, zobaczymy nowe marki, sequele, premierę psvr2, coś co po prostu udowodni, że Sony jeszcze zależy na grach.
Tylko jeden duży problem nad filmami pracuje Sony Pictures nie Playstation i nie wiem kto porównuje to co robią dwa różne podmioty. Mamy Jima i nie ma nowych IP ? Ghost of Tsushima , nowa gra Corego Barloga , Returnal , nowa gra Druckmana , Horizon , nowa gra Bend Studios , przecież nawet w zeszym roku był news że PS ma w planach 25 nowych gier z czego połowa ma to być nowe IP.
Tyle to ja też wiem, dlatego napisałem:
Trzeba czekać na wrzesień i na PS Showcase. Może coś w kwestii gier się ruszy, zobaczymy nowe marki, sequele, premierę psvr2, coś co po prostu udowodni, że Sony jeszcze zależy na grach.
Nie interesuje mnie puste gadanie, muszę widzieć efekty. Na ten moment wiem, że powstają Spider-Man 2 i Wolverine, i może ten pierwszy wyjdzie w 2023 (bo w sumie, w tym roku powinien pojawić się już trailer), ale Rosomak to niestety 2024/2025. Reszta to: ktoś coś robi i tyle.
Dawać PS Showcase i to taki konkretny, który rozwieje wątpliwości na +3 lata co do przyszłości gier na PS5.
Aha, czyli teraz, jak stało się popularne robienie filmu/serialu z każdego pobytu bohatera gry w toalecie to nagle Days Gone dla Sony jest fajne i spoko, ale jak zrobić sequel to nie, bo Kijowa marka jednak.
Sony nie podobał się koncept jaki przedstawił Bend na sequel a nie kijowa marka
wystarczy dokrecic kolejny sezon Sons of Anarchy jako bezposrednia kontynuacje. Teller wstanie i bedzie bronic miasteczka przed korpo zombie.
Po co ekranizować tego nudnego sanboksa z kiepska fabułą, który nie ma nawet dużej bazy fanów
Gry nie będzie bo koncept który przedstawił Bend Studio nie podobał się Sony, i nie wiem co ma to wspólnego z filmem
Jedna z najlepszych gier z otwartym światem w ostatnich latach. Jak można to tak spartaczyć Sony?
To z tego wynika że może to jednak nie najlepsza z gier z otwartym światem
Via Tenor
Przynajmniej film będzie miał więcej statystów niż aktorów co przełoży się na większe zarobki z filmu. Po co płacić jak w Piratach Deppowi 50% dochodu z filmu jak można za 10% dochodu zatrudnić 500 statystów :)
O jaki naiwny xd. Głupek co myśli, że tak wiele statystów robiących za zombie wyglądających inaczej niż zdrowi lud, sam sobie zrobi profesjonalny aktorski make-up. Szkoda, że nie. I tak ostatecznie na nich sporo pieniędzy pójdzie. Może statyści nie dostaną dużo, ale profesjonalistów robiących aktorski make-up, trzeba opłacać :).
Via Tenor
Widać nie chodziłeś na bal przebierańców. Kupią maski gumowe w sklepie u chińczyka za 20zł. Brudna peruka na głowę i kilka starych ciuchów i mamy zombie gotowe. Nie potrzebne żadne makeupy. Zombie w Days Gone biega bardzo szybko więc nawet nie zdążysz się przyjrzeć czy to chłop czy kobita biegnie.
Pozostaje mi po raz kolejny powtórzyć, że najlepsze co SONY może w tym momencie zrobić jeśli chodzi o swój oddział filmowy to stworzenie kinowego uniwersum opartego na grach. Skupić się oczywiście w pierwszej kolejności na swoich markach, do tego dorzucić kilka zewnętrznych (Assassin's Creed, Tomb Raider, Crysis) a następnie rozwijać to przez długie lata.
SONY jako jedyne ma jednocześnie mocną pozycję i bogate doświadczenie tak w branży growej jak i kinowej. Połączenie mocnych marek z PSa, kontaktów w branży (na pewno łatwiej im zdobyć prawa do takiego Asasyna, który i tak wychodzi na ich konsoli i budzi skojarzenia z marką PS), doświadczenia w branży filmowej oraz mody na uniwersa, pozwoliłoby im stworzyć wzajemnie napędzającą się maszynę do zarabiania na obu polach.
Przykład tego jak filmy są w stanie napędzać sprzedaż gier i vice versa, widzieliśmy już przy okazji Wiedźmina 3 i serialu Netfliksa. Szereg dobrych produkcji kinowych od razu zapędziłby ludzi do kupna gier (zysk dla SONY oraz firm third-party, które by się w to zaangażowały), sprawiłby że niektóre zewnętrzne produkcje zaczęłyby być mocniej kojarzone z PSem (zysk dla SONY). Jednocześnie dobre gry napędzałyby sprzedaż biletów (zysk dla SONY i firm third-party - w zależności od umowy). Na ostatnim etapie całość mogłaby wręcz zatoczyć koło i mogłyby powstawać gry rozwijające wątki z filmów...
Ostatecznie więc wszystkie zaangażowane strony na tym zyskują. Nawet gracze mają powody do zadowolenia bo to by oczywiście oznaczało szereg dobrych filmów i gier.
No właśnie... Tylko jest jeden warunek... SONY musiałoby się przyłożyć i stworzyć serię spójnych, przemyślanych i po prostu bardzo przyjemnych w oglądaniu filmów, które dodatkowo składałyby się w jedną całość. Biorąc pod uwagę przeciętny poziom Uncharted... Może to nie być takie łatwe zadanie...
Skoro robią film to już jakiś znak, że marka nie jest jeszcze martwa, ale jeśli na razie kontynuacji gry nie będzie to mogliby wziąć Witwera i pociągnąć dalszą historię Deacona w ekranizacji.
Wolałbym Days Gone 2...
Dla mnie to najlepsza gra z tych wszystkich ekskluzywnych na PS4, i w ogóle jedna z lepszych w jakie grałem na przestrzeni 10 lat, i nie potrafię do tej pory zrozumieć czemu ten tytuł jest tak niedoceniany.
Szczerze powiedziawszy dużo chętniej zobaczyłbym ekranizację Death Stranding.
Jedna z moich ulubionych gier i po przejściu jej gdzieś tam po cichu miałem małe marzenie, aby kiedyś powstał film bądź serial w tym świecie. Więc z jednej strony jestem zadowolony, ale jednak obawiam się, że przedobrzą, i tylko jeden skrawek tortu będzie dobry, a resztę spieprzą. No ale co. Trzymam wirtualne kciuki, aby się udało.
Za drugą część by się wzięli, a nie za film który pewnie rewelacyjny nie będzie....
decyzje sony ostatnio przypominają jakby za nie odpowiadał jakiś gość zamknięty w jakiejś wieży bez dostępu do informacji co się dzieje w świecie gamingowym...