Enola Holmes powraca; poznaj datę premiery sequela i zobacz pierwsze zdjęcia
Ten film był tak nijaki, że mimo iż oglądałem go raptem rok temu to nie pamiętam w ogóle co się w nim działo, postacie także nie zapadały w pamięć.
Obejrzę dla Henryka, bo tak jak Milli jest naprawdę ok w Strengerach, tak tutaj była beznadziejna, jak i cały pierwszy film.
Poprzedni film byl taki nijaki. W sumie ciezko bylo stwierdzic o czym ten film mial byc. Teraz przynajmniej bedzie jakies tlo fabularne i to moze sie udac. Boje sie jedynie tego, ze za chwile Millie wyskoczy mi z lodowki.
Nie wiesz, o czym był? No jak to, toż to oczywiste, że o walce o równość uciśnionych kobiet ;)
Och nie, ten film był tylko o tym uciskaniu i dopiero stanowił wstęp do tej walki. Zakładam, że sequel się na niej skupi
Jedynka była tępa, dwójki raczej nie zobaczę. Filmowa Enola wydaje się być stworzona dla Millie Bobbie Brown - irytująca, bez powodu butna dziewczynka, czyli dokładnie jak aktorka.
Pewnie bede jednym z nielicznych wyjatkow - zaskakujaco dobrze ogladalo mi sie jedynke, takze chetnie dam szanse drugiej czesci.
zauważyłem że Stranger things był bardzo zerżnięty z monster.. tak około 60 % fabuły postaci. A twórcy nawet robili nawiązania. zobaczyłem tą aktorkę wiec tak sobie to napisałem żeby uświadomić kilka osób :D nie bez powodu maszyna do której weszła się nazywała nina . Chociaż w oryginalne to właśnie siostra musiała zabić brata 3 razy. Oczywiście pierwszy i 2 sezon miały mniej wspólnego. więc jak dla mnie były ciekawsze. potem już dość czułem że oglądam któryś raz to samo.
Mordo, Stranger Things to w zdecydowanej większości jest zżynka z innych produkcji, ich swoisty miks, z czym twórcy się w ogóle nie kryją. Nazywane jest to nawiązaniem, inspiracją lub hołdem i gitara. Między innymi dlatego jest takie popularne - niedzielni odbiorcy bezrefleksyjnie cieszą się, gdy widzą "coś w stylu" lubianych przez siebie rzeczy.