Sukces Rosji - ich procesor w ogóle działa
O mocy tego potwora świadczy ekran, na którym jest odpalony jakiś edytor tekstu. Znając Federację Orków pójdę dalej w domniemaniach i napiszę, że jest to jpg.
Hardware to dopiero początek, bo do tego trzeba jeszcze softu.
Nawet taki gigant jak Intel ma ostatnio problemy ze swoimi kartami i sterownikami.
Do prostych rzeczy się pewnie nada, ale jak zaczniemy odpalać aplikacje, to spora część pewnie się wysypie.
-Otyły carze, mam dobrą i złą wiadomość
-Zacznij od złej.
-Ledwo stać nas na produkcję więc cena będzie do dupy.
-Huh. A ta dobra?
-Zbudowaliśmy procesor!
Podawanie w laptopie pojemności baterii w postaci mAh, zamiast Wh, to skrajna ignorancja techniczna. Bo w bateriach laptopowych jest różna liczba ogniw połączonych szeregowo. W telefonach jest to ustandaryzowane ~3,7V, bo tam nie ma "baterii" tylko jedno pojedyncze ogniwo. Więc w telefonach przy 6Ah byłoby 3,7*6=22,2Wh, a tutaj może być w zależności od napięcia/ilości ogniw szeregowo. Może być 22,2Wh (nikt raczej nie stosuje 1 ogniwa w laptopie, bo trzeba by stosować mało wydajne przetwornice step up, ale kto wie, jak ten laptop jest projektowany od zera, to jedynym elementem, który wymagał będzie wyższego napięcia jest USB, które już w większości telefonów ma przetwornicę podbijającą napięcie, do zasilania urządzeń. ), może być 44,4Wh, może być 66,6Wh...
Polacy taki procesor jak kacapy mieli już opracowany w 2016 roku... Firma Digital Core Design laboratoria z Bytomia, zaprezentowała wtedy pierwszy, polski, komercyjny procesor 32-bitowy - D32PRO, mamy także procesor ABATKO wykorzystujący architekturę ZISC. Ma być przeznaczony przeznaczony na potrzeby urzędów, agencji państwowych, a zapewne i wojska... a to tylko mała Polska... nie opowiadająca rosyjskich bzdur o swojej mocarstwowości i "technologii katorej niet analoga w mirie"
[link]
O mocy tego potwora świadczy ekran, na którym jest odpalony jakiś edytor tekstu. Znając Federację Orków pójdę dalej w domniemaniach i napiszę, że jest to jpg.
W przypadku zbudowania działającego procesora to nazwanie tego sukcesem jest zdecydowanie nieironiczne.
O ile ten procesor faktycznie jest w pełni działający i będą w stanie zagwarantować jego dostawy to jest to bez wątpienia sukcesem. Dodatkowo jakaś grupa zdolnych programistów, których obecnie mają pod dostatkiem po tym jak wielu z nich straciło pracę dla zachodnich firm to mogą od rządu dostać ofertę nie do odrzucenia i wtedy będą mieli też kadrę by dostosować linuksa pod produkowany u siebie sprzęt.
Czyli jeśli faktycznie im się udało stworzyć w pełni funkcjonalny procesor to jest to ogromnym sukcesem. Jeśli...
Przecież to jest technologia praktycznie rodem z muzeum. Litografię 28 nm wprowadzono w 2011 roku, więc obecnie jest już mocno przestarzała i nie gwarantuje dużej wydajności. Rdzenie Cortex-A57 pojawiły się w komercyjnych produktach w 2015 roku, zaś GPU Mali-T628 to 2014 rok, więc też są to zabytki. A dostaw nie zagwarantują, bo nikt im go nie będzie produkował. No chyba, że Sasza z Aloszą będą go sami wytwarzali na kowadle w stodole Aloszy. W zeszłym roku mieli go 5000 sztuk, zaś na początku tego roku z taśm TSMC miało schodzić 10-15 tys. sztuk miesięcznie. Gdy jednak napadli na Ukrainę i pojawiły się sankcje, TSMC odmówiło im produkcji jakichkolwiek procesorów. Mogą go więc mieć w liczbie maksymalnie 30-40 tys. sztuk, a to kropla w morzu ich potrzeb. Więc to jest bardziej zagrywka propagandowa, niż realny sukces. Komputer o wydajności sprzętu sprzed niemal 10 lat, oferowany w cenie topowego laptopa, który w dodatku nie będzie miał Windowsa i którego nie da się kupić.
Produkcję mogą przenieść do Chin, bo oni też się tym potrafią zająć. A to że technologia jest przestarzała nie jest ani trochę ważne. Jak się system pod niego zoptymalizuje to do celów rządów jak najbardziej wystarczy, a to raczej było głównym celem. Do tego rozwijanie zdolności nie zaczyna się od najnowszej technologii, która będzie zbyt droga, a of czegoś tańszego jak to. Na właściwą technologię przejdą jak będą mieć do niej dostęp i jak nabiorą doświadczenia przy starszej technologii.
Jako produkt komercyjny nie miałby najmniejszych szans, ale nie mam złudzeń że ktokolwiek chciałby wejść na rynek komercyjny. Tu chodzi o tylko i wyłącznie dostarczenie własnego sprzętu dla własnych urzędów. Wszystko po to by mieć kontrolę nad danymi by nikt obcy im ich danych nie zbierał.
A jaki kraj europejski buduje lepsze procesory mając do dyspozycji 10 razy więcej pieniędzy?
https://www.chip.pl/2021/09/europejski-procesor-epac-na-bazie-risc-v/
Jaką lepszą broń produkują mając do dyspozycji 10 razy więcej pieniędzy?
Praktycznie chyba każda zbrojeniówka większego kraju NATO, patrząc się na wasz reaktywny pancerz czołgów zrobiony z brzozowych gałęzi xD
Jakie sondy wysłali na Wenus mając do dyspozycji 10 razy więcej pieniędzy?
Co to za argument? To ile w takim razie wasz Sajuz wysłał sond na Marsa, które nie zakończyły się spłonięciem w atmosferze?
W ogóle powtarzająca się teza "10 razy więcej pieniędzy" to już beka - kraj który leży na ropie, złocie, diamentach i innych rzadkich minerałach, a pod względem rozwoju technologicznego czy ekonomicznego peron wam już dawno odjechał względem zachodu. I tylko podrygi pod tytułem T-14 Armata który wypierdolił się z rowerka podczas parady czy oczekiwania - rosyjski egzoszkielet Sotnik, rzeczywistość - kamizelki kuloodporne z utwardzonej tektury xD
Przed wojna moze bylo by to cos interesujacego. Teraz, nie wiem dlaczego mialo by to kogokolwiek obchodzic poza ruskimi urzednikami. Ten sprzet juz nie tylko nie ma ekonomicznego uzasadnienia, stracil takze jakiekolwiek inne...
Natomiast co do powodu dla ktorego postanowilem sie tu wypowiedziec - ja piernicze ale zdjecie, peuny prowesjonalism :D brakuje jeszcze tylko zlotych lwow i dywanu na scianie, chociaz jak tak sie przygladam to ta sciana po lewej wyglada cos podejrzanie puchato.
Z tą ceną przebili januszy, którzy za takiego "potfora" życzą sobie 3200 zł.
Onuca to stan umysłu.
Przecież to news sprzed równo roku, teraz uznali, że trzeba przypomnieć o pseudo osiągnięciu i pokazali tą poczwarkę. Jak widać to prężenie nieistniejących muskułów, na tych najsłabszych mentalnie nawet działa. Zresztą nie stworzyli zadnego procesora, tylko zaprojektowali używając gotowych bloków ARM i starej linii kupionej/ukradzionej z Tajwanu, a i tak nie są w stanie sami wykonać wszystkich półproduktów. Procek był im potrzebny pod rządowe sprzęty, po aferach z chińskim sprzętem i ich backdoorami.
Za komuny przez 30 lat tłukli klony ukradzionego IBM360 i narzucali je reszcie "sojuszników" w ramach RIAD, skutecznie mordując wszelką innowację. Tradycja więc musiała być dochowania. Onucowym misiom o ksywach "DidymosGames i gollamy" proponuję od razu przesiadkę na tak wiernie zachwalany sprzęt: po co korzystacie z produktów gnijącej i upadającej cywilizacji Zachodu?
Od czegos trzeba zaczynac jesli sie chce miec cokolwiek wlasnego, a w kwestii bezpieczenstwa to w zasadzie nie ma wyboru tylko trzeba stawiac na wlasna technologie i soft w obecnych realiach. my oczywiscie bezrozumnie wybralismy zupelnie inna droge i teraz nawet do szpiegowania potrzebujemy kupowac licencje z innego kraju, a jak rurka peknie pod wisla to mamy obiecane dlugo nie czekac w kolejce za granica.
Amatorzy, ja bym ten procesor nazwał Putinator-M1 to od razu by się kojarzył z rynkiem gejmingowym. No wiecie taki konkurent dla Alienware i tak dalej.
7400 zł? No chyba jak wsadzą tam RTX3080, bo patrząc na resztę specyfikacji z 3070 na pokładzie nie dobiłoby do tej ceny. :P
Poziom komentarzy na na poziomie filmu "Idiokracja". Rosji pogratulować, że są wstanie opracować własny procesor i na jego bazie tworzyć dodatkowy hardware.
Tylko, że oni raczej "posklejali" znane od paru ładnych lat technologie, a od siebie to dobrze jak dodali realnie 50%. Trudno tu chwalić jakiekolwiek nowatorstwo. Jasne, tego typu projekty to nadal wyzwanie technologiczne, ale biorąc technologie sprzed 6-8, tworząc niekonkurencyjne podzespoły to po prostu sztuka dla sztuki, do tego całkiem droga.
- jaka jest Twoja wiarygodność jako eksperta w dziedzinie mikroprocesorów,
- od Twoich "raczej"i "może",
- od Twojej wiedzy o faktycznej budowie wspomnianego procesora (trudno tu więc oceniać nowatorstwo),
- braku świadomości dlaczego ten procesor w ogóle powstał,
to chodziło mi głównie o głupotę komentujących. Przynajmniej tych dorosłych. A czy jest godne pochwały tworzenie i budowanie własnych procesorów (jakie by one nie były), to niech każdy sam oceni. A o tym jak ważne jest by mieć sprawczość do wdrażania własnych technologi do własnej gspodarki, to raczej nie ma co tutaj wspominać.
Rosjanie od dziesięcioleci projektowali, konstruowali i produkowali mikroprocesory. Dziesiątki modeli od prostych kopii do wysoko specjalizowanych architektur.
Dla każdej generacji systemów przeciwlotniczych, przeciwrakietowych i radarowych powstawały kolejne rodziny specjalizowanych układów scalonych z mikroprocesorami centralnymi, sygnałowymi i układami sprzęgającymi.
Robili to nie dlatego że bardzo chcieli, ale dlatego że uważali to za konieczne.
F-16 Modular Mission Computer (MMC) w najnowszej wersji, napędzany jest procesorami RM 7000A o zawrotnej prędkości 400 MHz, czyli całe 0,4 GHz.
Możecie się już śmiać.
Ha ha ha. Żałosne! Nie to co nowoczesne Polskie procesory!
...A no tak.
Polska nie ma żadnego procesora.
Mamy za to skażone rzeki.
Tyle w temacie. Wiem że Polak lubi sobie podreperować ducha nabijając się z zagranicy (czy to z rosji, czy to z niemców), ale to nie jest sposób ani na sukces ani nawet na życie.
2015 rok... Polski procesor D32PRO był przedstawiany przez twórców jako alternatywa dla układów z rodziny ARM Cortex M0/M0+/M1/M3, zaś media - głównie z branży komputerowej - określiły go jako produkt mający konkurować z najlepszymi tego typu układami na rynku. Pojawiło się również wspomniane hasło "pierwszy polski procesor 32-bitowy" przypominam Miszka rok... 2015!
Teraz sie onuco trzymaj... Początek rozwoju omawianych układów datowany jest na 2009 rok, zaś dwa lata później powstał czterordzeniowy, 32-bitowy procesor Agat. Jest on dostępny w postaci kodu HDL (język opisu sprzętu), a fizycznie był uruchomiony jako zaprogramowany układ FPGA. W ramach kolejnego projektu opracowano mikrokontroler do zastosowań biomedycznych - Adelit. Gotowe struktury krzemowe jego pierwszej wersji w technologii UMC CMOS 130 nm otrzymano we wrześniu 2014. Jest to według wiedzy autorów pierwsza polska realizacja autorskiego procesora 32-bitowego zrealizowana w postaci struktury krzemowej w stylu komórek standardowych. Trzecim z układów, nad którym prace zakończono w czerwcu 2015 roku, był dwurdzeniowy, 32-bitowy procesor Azuryt. Został on również wykonany w postaci wersji krzemowej przez firmę UMC.
Zabolało kremlinku, miało zaboleć?
[link]
Nie widzę powodów do naśmiewania. Rosja zmuszona zaczyna rozwijać swoją technologię, a jak wiemy początki zawsze są trudne. Znacznie bardziej zaawansowana firma jak Intel obecnie zmaga się problemami debiutującymi GPU więc tym bardziej Rosja musi od czegoś zacząć. Jak będą ładować kasę w badania i rozwój to z czasem ich produkty zaczną działać lepiej. Choć im nie dopinguję to wiem, że Rosjanie też mają swoich specjalistów i inżynierów, którzy jak dostaną wsparcie finansowe to może coś z tego wyjść ale póki co wygląda to słabo i oby tak zostało.
Oni się w niczym nie rozwijają, a zwijają. Pieniądze, które wyrwali z Ziemi - ropę i gaz przeznaczyli na zbrojenia, a nie na polepszenie jakiści życia własnych obywateli. Ci co od nich kupowali surowce za ciężko zarobione pieniądze własnych obywateli teraz ich ozłocą elektrycznymi samochodami. Te ich badania i inżynierowie to w większości szpiegostwo przemysłowe. Dziki kraj.
W Rosji co tylko Rząd zamówi musi być drogo bo produkujący jadą na marżach 90-95%, - łapówki aby wygrać przetarg.
Z cyklu korupcja systemowa.