„Zła korporacja” rodem z Cyberpunka już istnieje i jestem przerażony
O amazonie można napisać tysiące złych rzeczy, choćby sławetne traktowanie pracowników niczym niewolników, a w artykule ograniczono się do zbierania danych i inwestycji w nowe technologie, co właściwie robi na rynku każdy. I znowu, dajecie clickbaitowy nagłówek do kiepskiego artykułu, nawet w tak prostym temacie.
odkurzacze nie były jednocześnie głośnikami, słuchającymi naszych poleceń i przekazującymi sygnał do innych elementów sprytnego domu.
Chyba miało być mikrofonami? Chyba, że głośniki inteligentne z mikrofonem to jedno, a to samo.
Spełnia się najgorszy scenariusz, chiny przetarły szlaki i udowodniły że można mieć znacznie większą kontrolę nad ludźmi dzięki nowoczesnym technologiom. Teraz jest po powoli implementowane w zachodniej cywilizacji.
A będzie jeszcze gorzej, bo rządy na zachodzie wcale nie są takie pro-ludzkie jak to się może wydawać. Niestety, ale to wszystko jest farsą, a przy użyciu nowych technologii czeka nas autorytarna demokracja, czyli dyktatura większości.
Innym problemem jest to, ze Amazon czesto kradnie design istniejacych produktow (np. plecakow), i nastepnie sprzedaje je w dziale "essentials" za grosze, przy czym maja one gowniana jakosc w porownaniu do oryginalu. Maly przyklad tutaj:
https://mspoweruser.com/investigation-confirms-amazon-steals-ideas-search-traffic-from-brands-for-own-brand-copies/
A jest tego ZNACZNIE wiecej. I wychodza z zalozenia "co mi zrobisz?". Bo maluczki nie wygra z nimi w sadzie, wiec Amazon dalej sobie kradnie jak leci.
Już jest taka korporacja, nazywa się Blackrock, Amazonowi jeszcze do nich dużo brakuje.
Tak naprawdę Amazon stara się śledzić ludzi głównie dlatego, że wśród ludzi jest grupa, która pracuje w Amazonie i niestety chodzi do toalety w trakcie pracy, zamiast jak prawdziwy przodownik pracy szczać do butelki.
Dużo osób pracuje w Amazonie. Znam te osoby. Większość z nich raczej nie narzeka.
A Google, Monsanto? A firmy jak WHO, ONZ? To jest dopiero jazda. To są takie same korpo jak mcdonalds czy amazon tylko jaką mają mega władze.
Aaaa! Jest jeszcze WEF z Klausem Schwabem (po prawej stronie na zdjęciu)
Mało tego, wszystkie te podmioty które wymieniłem współpracują ze sobą. Jak ktoś myśli że to są ''teorie spiskowe'' (w ciągu ostatnich dwóch lat to maks do kilku miesięcy stają się faktami) to gratuluję ignorancji i szybkiego powrotu do oglądania mediów głównego nurtu, które należą... no nie może być, do tych samych ludzi na samej górze :)
Kochani, po prostu to jest tak w wielkim skrócie że grupa ludzie którzy bynajmniej nie mają najlepszych zamiarów chce układać ci życie, mówić co ty masz robić, kiedy masz robić, gdzie się leczyć, jakie zastrzyki przyjmować, co masz jeść. Wszystko.
Polski rząd jest jednym z głównych wykonawców tzw. Wielkiego Resetu.
Ale zaraz...ktoś mówił coś że amazon jest przerażający?
Polska: najwyższa w Europie śmiertelność, jedne z najwyższych cen energi, paliw, za ten sam kredyt gotówkowy Polak płaci drugie tyle niż na przykład Niemiec. Braki w węglu, węgiel w Niemczech jest spoko, w Czechach też, w Polsce już nie. W tym drugim kraju tona węgla kosztuje 290 zł, w Polsce 2300 zł. Tak Polacy dają się dymać :)
Ludzi nigdy nie przekonasz bo ich mózgi są w telewizji i na kolanach u celebrytów. Granica tego co jest teorią a co nie jest dynamicznie się zmienia i nigdy nie przyznają się do błędu nawet sami przed sobą.
Słuszna uwaga
No ludzie niechętnie biorą opdowiedzialność
A warto jednak brać ją za to co się oglada, co się czyta, działania w życiu które pozniej powstają na tej kawie są po prostu lepsze, są fajniejsze. Jest ogólnie lepiej;)
Widzę Klausa Schwaba i "Wielki Reset" - myślę: x. Bańka.
(Jak ktoś nie zna - "Szkoły Akwinaty" - świetny kanał YT).
A tak poza tym - ludzie myślą, że każde stwierdzenie, że istnieją siły, które mają jakiś plan na ten świat to od razu spiskowa teoria dziejów i szuryzm. A prawda jest taka, że szuryzm jest wtedy, gdy twierdzimy, że mamy odpowiedzi na wszystkie pytania i wiemy dokładnie jak wszystko wygląda a wszystko co się dzieje na świecie idzie zgodnie z tajnym planem.
Tak oczywiście nie jest bo nikt nie wie wszystkiego. A jak mawiał Gandalf: "Istnieją na tym świecie różne siły - tak złe jak i dobre". Nie zmienia to jednak faktu, iż naiwnością jest twierdzić, że nikt, absolutnie nikt nie stara się skrycie pchać tego świata w stronę, która mu się opłaca. To nie jest tak, że za wszystkim stoją Żydzi, Klaus Schwab, Illuminati czy cykliści. Natomiast trudno oczekiwać byli wpływowi, niesamowicie bogaci a zazwyczaj również niezwykle inteligentni ludzie, nie tworzyli sojuszy dla swoich korzyści. Trudno też oczekiwać by tworząc takie sojusze ogłaszali wszem i wobec jakie mają plany (zwłaszcza że niekoniecznie są one w interesie ogółu.).
Dan2510777, Pogratulować Twojej naiwności...
Zaraz, czy ty w ogóle jesteś świadom tego co napisałeś? Według tego nagłówka Amazon:
-formuje własną armie
-wywołuje wojny na skale globalną
-faszeruje żołnierzy narkotykami
-morduje konkurencje i zdrajców za pomocą najemników
-dąży do światowej dominacji
Potem się dziwicie że dziennikarze gierkowi są obrzucani łajnem na lewo i prawo xD
Wtedy, kiedy skończy pisać bzdury.
Na Twoim miejscu MasterOfShadows nie przecenialbym tych założeń.
Faktem jest, że firmy i korporacje odgrywają co raz większy wpływ na życie ludzi. Według Schwaba, to właśnie one przejmą w przyszłości pełnię władzy, a państwa narodowe będą odgrywać marginalną rolę. Klaus Schwab właśnie tak uważa, więc nie ma się tu z czego śmiać.
Zobaczymy czy dalej ludzis się będą z tego śmiać jak takie coś rzeczywiście okaże się prawdą.
To by nie przeszło, ale można wychować ludzi, żeby sami się pilnowali. Przecież u nas istnieje kult zapie***lu. Choćbyś zrobił wszystko, za co masz płacone szybciej i lepiej niż osoba o gorszych kwalifikacjach, to nie możesz odpocząć. Musisz wyglądać tak, jakbyś cały czas był zawalony robotą.
W niektórych krajach Azji poszło to o krok dalej, o ile pamiętam to w Japonii wychodzenie przed szefem z roboty jest "źle widziane", więc ludzie siedzą w pracy choćby pół dnia za długo, chociaż teoretycznie nikt ich nie zmusza.
Zawsze można się ograniczyć do minumum. Korzystasz z dobrodziejstw technologii, tylko jeśli naprawdę potrzebujesz. Nie każdy potrzebuje robota sprzątającego czy konta na FB. Rewolucja smartfonowa mocno ułatwiła życie i fanie jest płacić w biedronce za pomocą Blika, zbliżeniowo czy wejść sobie w Google Maps i zobaczyć swoje aktualne położenie. Technologia to rzecz, który ma silny wpływ na życie i może je mocno ułatwić ale i utrudnić, jak się nie umie z nich korzystać. Wszystko jest dla ludzi i trzeba umieć korzystać z dobrodziejstw życia tak aby sobie i innym nie szkodzić. Ja uwielbiam technologię, lodówki, pralki, blendery, odkurzacze, czytniki książek, rowery elektryczne, PC, dostęp do internetu z kieszeni czy inne wynalazki. Ogromnie ułatwiają codzienne życie. Ale nie oznacza to, ze muszę to traktować jak swojego świetego bożka i mu się codziennie kłaniać.
Mam dokładnie tak samo.
Z tym że Twoja wizja jest niestety dość utopijna, ponieważ dzisiaj większość ludzi spędza czas głównie w necie, a AI rozwinie się do takiego poziomu, że ucieczka od tego będzie niemożliwa.
Niestety, ludzkość już przegrała w starciu z maszynami.
O amazonie można napisać tysiące złych rzeczy, choćby sławetne traktowanie pracowników niczym niewolników, a w artykule ograniczono się do zbierania danych i inwestycji w nowe technologie, co właściwie robi na rynku każdy. I znowu, dajecie clickbaitowy nagłówek do kiepskiego artykułu, nawet w tak prostym temacie.
Znam ludzi pracujących w Amazonie i żaden z nich nie jest tak traktowany, także przesadzasz.
Na upartego to można tak powiedzieć o każdej firmie.
Obywatelstwo korporacyjne coraz bliżej... dlatego cały czas mam paszport polsatu - nie wiadomo kiedy sie przyda, a poważniej to polecam sie zapoznać z robotem BlackRocka Aladdin
https://www.youtube.com/watch?v=AWBRldjVzuM
Już nie wiem czy nie lepiej żeby nasz rząd był kontrolowany przez Amazona niż przez nacjonalistycznego gnoma homofoba.
Który niby nie jest kontrolowany również, nie?;)
Polska jest pod dwoma butami: pseudo Unia i USA. A ten pierwszy podmiot jet pod tym drugim:)
Mimo wszystko, lepiej przez swoich niż cudzych. W erze globalizacji to raczej i tak nie ma znaczenia, lecz nie zapominaj że kapitał jak najbardziej ma narodowość.
Czemu amazon a nie coś bardziej z branży gier? Tencent sobie istnieje...
Dobrze, że w tekście zwrócono uwagę na to, że sprawa nie jest wcale taka jednostronna - nie mamy do czynienia z obrzydłym Amazonem, który uciska biednych konsumentów. W rzeczywistości problem polega nie tyle na zakusach korpo bo przecież nie wiemy jeszcze, że chcą użyć tego do zdobycia władzy nad światem, a nawet jeśli to nie jest to jakaś specjalna nowość ponieważ ludzie od zawsze do tego dążyli. Większym problemem jest to, że ludzie są gotowi tę swoją wolność tak łatwo oddać. Za co? Przede wszystkim za wygodę. Ludziom podoba się wizja świata, w której wszystko jest robione za nich, wszystko dostają od razu itd. i są gotowi za to zapłacić. Obecne społeczeństwo ma jeden cel, który promuje się praktycznie wszędzie - przyjemność. Chodzi o to żeby zminimalizować wszelkie nieprzyjemności, nawet te w postaci 3 dodatkowych minut na zapłacenie gotówką zamiast chipem, a zmaksymalizować wszelkie przyjemności co np. oznacza zalewanie się kolejnymi serialami, grami, muzyką, mediami społecznościowymi i przede wszystkim kupowaniem, kupowaniem i jeszcze raz kupowaniem. Oczywiście nie wszyscy, ale ogrom społeczeństwa jest w stanie zgodzić się na wszystko byleby trochę ułatwić sobie życie. Najpierw będą krzyczeć, że Amazon zły, że psuje LOTRa, że wyzyskuje pracowników itd. a potem grzecznie kupią Prime'a bo nie będą się mogli oprzeć obejrzeniu jednego serialu albo przyjęciu "darmowej" gry.
No, ale to już Platon ustami Sokratesa, stwierdził, że celem "szerokich kręgów" jest maksymalizować przyjemność i minimalizować trudy. A Amazon właśnie tym się zajmuje.
I robi to na niewyobrażalną skalę...
Ostatecznie trzeba sobie zadać pytanie czy cele, które sobie stawiam potrzebują wolności. I jeśli odpowiedź brzmi "nie" to można śmiało wsiąkać w konsumpcyjny tryb życia i oddawać wszystko korporacjom.
Masz absolutną rację, lecz:
1. Zamieniłbym słowo ,,przyjemność" na ,,wygodę". Przyjemność jest wtedy gdy mamy do czynienia z ludzkim rządem który rzeczywiście dba o przestrzeganie praw wolności, praw sumienia itp., a ciężko to powiedzieć o całym Zachodzie, gdzie wiele państw w samej UE w ogóle, albo mało co dba o prawa człowieka i zaspokajanie przyjemności ludzi, nawet jeśli są to zaawansowane ,,demokracje".
2. Mnie taka wizja nie przeszkadza. Wolę to niż podejście lewicy która na gospodarce wręcz się nie zna. Nie ma nic złego w konsumpcjonizmie. Co nie znaczy że w kontekście wolności masz rację.
Prawda jest taka że to ludzie tworzą świat i to ludzie powinno być odpowiedzialni za to jak on ma wyglądać. Dopóki chciwość i zło będą rządzić, dopóty wszelkie rządy czy korporacje będą miały wpływ na życie ludzi. Paradoksalnie, ale to właśnie nadmierny liberalizm i wolność jednostki doprowadza do takich zachowań.
3. Słyszałeś może o iluzorycznej wolności? Właśnie Zachód taką tworzy. Teoretycznie to na Zachodzie znajdują się prawa człowieka, wolność, równość, ale rządy mogą na Ciebie narzucać spore ograniczenia lub tę wolność łamać (to w nawiązaniu do punktu pierwszego), co w paru krajach ma miejsce. W efekcie jednostka jako taka jest niczym wobec demokratycznej większości (lub jak kto woli - kolektywu). To wszystko to jest farsa i bujda. Pod tym względem Polska wcale nie jest aż taka zła jak lubią przedstawiać ją media głównego nurtu.
Korporacja która jest faktycznie jak z filmów s-f to BlackRock i posiada w swoim imperium wszystko. Od banków, poprzez rynek nieruchomości, do kopalni i fabryk. Obecna szacunkowa wycena to ponad 10 trylionów $ (1 trylion to 1000 bilionów).
Czemu nie słyszałeś o niej w mediach? Bo media też kupili, ponownie wszystkie, od lewej do prawej strony, od ameryki do europy.
Polecam poczytać o BlackRock, wielkość i bogactwo tej korporacji są jak z filmów.
Poczytałem o tym BlackRock jest to potężna korpo. Amazon też ale są to firmy małe w stosunku do takiej Weyland-Yutani która ma naprawdę wszystko, takie gałezię gospodarki które jeszcze nie istnieją dzisiaj, do tego kolonie pozaziemskie i miliony pracowników, na Ziemi i poza nią na egzoplanetach i egzoksiężycach.
Lepiej uważajcie bo zaraz przyjdzie jeden gość i wyśle was do bunkra albo na bezludną wyspę, wy szury jedne! XD
Jest znacznie gorzej niż wspomniano o tym w artykule. Szczerze to jest się czego bać. Tu jest amatorska analiza https://www.youtube.com/watch?v=SgABEJCn2z8
Poczekamy zatem na profesjonalną po polsku i odwołującą się do sytuacji w Europie, a nie w Ameryce.
Sama idea korporacji jest taka jak idea nazizmu, ale w mniejszej skali.
Wyzysk, niewolnictwo, brak celu innego niz pieniadze, kontrola i wladza, metody wszystkie dozwolone byle nikt nas po kieszzeni nie uderzył i na koncu itak zostaja zgliszcza, smieci, placz i cierpienie.
Każde korpo to zlo. Bo jesli zysk i wladza to cel, a nie jedynie sposób, to zawsze na koniec okazuje sie, ze to bylo czyste zlo.
Dlatego lubimy Thanosa, ktory byl korporacja, ale celem koncowym bylo zbawienie swiata i uwolnienie istot od cierpienia, a Imperium ze Star Wars złe, bo ono chcialo tylko wladzy i kontroli.
Pianiadz ma byc srodkiem, a nie celem. Cel moze byc albo dobry (pomagamy innym, naprawiamy swiat, eliminujemy krzywdzy i cierpienia, ratujemy środowisko, zwierzeta itd.) albo zly (egoistyczny, socjopatyczny czyli rzadza wladzy, rasism - np u Żydów dzielenie ludzi na swoich i gorszych gojów, to jest zło).
Też biję brawo, z tym że:
1. To właśnie w korporacjach spora część osób ma szansę na zaczęcie lub rozwinięcie kariery.
2. Nie wszystkie korporacje są złe. To też zależy od kultury pracy w danej firmie. Btw. pracowałeś/łaś w jakiejś?
3. Z tym porównaniem do nazizmu to trochę na wyrost, ale nie zmienia to faktu, że w przyszłości korporacje mogą zastąpić rządy w kształtowaniu władzy. Już dzisiaj widać jak korpo rządzi światem.
Zapewne właśnie mikrofony miał na myśli autor. Z tym, że każdy głośnik (nie tylko inteligentny) może w zasadzie służyć za marnej jakości mikrofon. Krótko możesz o tym przeczytać choćby tutaj:
https://security.stackexchange.com/questions/154343/can-a-speaker-be-used-as-a-microphone#154363
Jest tam też link do pracy badawczej na ten temat, gdyby cię to bardziej zainteresowało.
Bez obrzydliwie bogatych ludzi oraz wielkich korpo nie ma rozwoju oraz technologii.
...czy to wam się podoba czy nie ;)
Państwowi regulatorzy mogą takie firmy dzielić. Wystarczy, że społeczeństwa zaczną się tego domagać i będzie to tylko kwestią czasu. A gdy nie będą mogli działać jako jedna firma na takich rynkach jak USA i UE, to staną się mniej niebezpieczne. Natomiast w Chinach nad taką korpo rząd po prostu przejmie kontrolę, bo sami mają większą władzę i stanowią większy problem.
Generalnie jednak państwo po coś istnieje i do jakichś celów powinno służyć (a do innych nie powinno). Wśród tych, do których powinno jest pilnowanie, aby funkcjonował wolny rynek, a prawo działało w obronie obywateli. I w co najmniej w kilku państwach sprawdza się to naprawdę dobrze, nawet jeśli nie idealnie.
Najważniejsze Tylko jest to, aby były wolne wybory, podział władzy i finansowanie partii z budżetu państwa (aby nie trzeba było być prostytutką korporacji).
A my w końcu doczekaliśmy się jednego standardu ładowarek wbrew interesom jednych z największych korporacji świata.
Jeśli dla Ciebie wolne wybory, podział władzy świadczy o wolności obywateli, to albo jesteś naiwny, albo nieznane jest ci pojęcie demokracji autorytarnej która charakteryzuje większość tych Twoich ,,idealnych" państw o których piszesz. Domyślam się, że masz na myśli zaawansowane ,,demokracje" które same łamią prawa ludzi. W samych demokracjach ludowych był i istnieje podział władzy na poszczególne frakcje, tak jak w demokracjach ,,liberalnych" jest podział na partie. W demokracjach autorytarnych jak np. Singapur masz dokładnie to samo o czym piszesz, a wątpię byś chciał żyć w takim kraju.
Niestety, ale większość niby to zaawansowanych dziś demokracji przejawia tendencje autorytarne lub quasi-autorytarne pod płaszczykiem ,,ochrony ludzi i interesów". Bzdury i bujdy.
Ani państwa, ani korporacje nie stanowią dla siebie przeciwieństw. Wybielanie jednego kosztem drugiego świadczy o dużej krótkowzroczności lub zacietrzewieniu. Widać wolisz oddać duszę państwu, choć nie zauważasz, że państwo jest powiązane z korporacjami które tak krytykujesz.
Twoje poglądy na państwo też są dość naiwne. Niby do jakich celów ma państwo służyć, skoro to samo państwo współpracuje z korporacjami czerpiąc z tego zyski?
Amazon (i inne podmioty mu podobne) będzie o nas wiedział tyle ile sami mu powiemy/oddamy informacji.
Ja proponuje poczytać o tym jak w amazonie pracowników traktują. W zeszłym roku w Wielkopolsce zmarł jeden z pracowników....
To już się dzieje i w sposób o wiele bardziej niebezpieczny niż myślisz:
https://www.bbc.com/news/world-us-canada-62501514
Lee Jae-yong: Why South Korea just pardoned the Samsung 'prince'
A my? Cóż nie jesteśmy drugą Japonią lecz drugą Koreą i to jedynie w jej negatywnych aspektach.