Pozwanie trolli i cheaterów to najlepsza droga do „zdrowej społeczności”, twierdzi Bungie
To bardzo dobre wieści. Tworcy cheatów rujnują rozrywkę sieciową i jeszcze na tym zarabiają kupę kasy. Odciąć łeb twórcom, to cheatujące łajzy znikną z gier online - wszyscy będą zadowoleni. W pełni popieram to co robi ta firma i mam nadzieję że pójdą za nim wszyscy inni.
Oto dlaczego nie gram w gry mp: nie mogę w nich być sobą i grać po swojemu.
Dlatego nie lubię cywilizacji. Nie mogę biegać nago z nożem po ulicy, mimo że mi się to bardzo podoba.
Coś w tym musi być. Grałem w Destiny 2 z 1,5roku i tak świetnej społeczności nie spotkałem w żadnej innej grze. Bez problemu można było znaleźć kogoś na poziomie żeby porobić misje czy po prostu powygłupiać się na mapie. Nawet sekcja pvp nie była tak patologiczna jak w niektórych, a w zasadzie większości gier.
Destiny 2 od lat cierpi na problemy sieciowe, od tych związanych z połączeniem, po oszustów właśnie. Dobrze, że chociaż z tym ostatnim cokolwiek robią ale jak pokazuje historia to niekoniecznie im to wychodzi, czas pokaże czy tym razem będą jakiekolwiek pozytywne skutki.
Co do samej społeczności, no cóż, jest jak wszędzie, są normalni gracze ale są też oszuści i wszelkiej maści Bungie-fanatycy.