Mapa w GTA 6 może być porównywalna z tą z RDR2
Te kilometry kwadratowe to żaden przelicznik, obszar miejski z wieloma przecznicami i miejscami do odwiedzenia w którym podróżowanie jest wolniejsze vs. wiejski gdzie po prawej masz las a po lewej pola i małe miasteczko i jedziesz na pełnym między nimi.
Poza tym po serwisie informacyjnym spodziewam się więcej, hm, sprawdzonych informacji a nie plotek i byle wymysłów napisanych przez byle kogo, byle gdzie.
Mnie się nie wydaje, żeby mapa z RDR 2 była specjalnie duża.
Jest spora a podróże wydłuża ciężki teren, ale jej "rozmiar" to głównie złudzenie spowodowane poruszaniem się na koniu, który do tego nie może cały czas jechać z dużą prędkością. W GTA poruszamy się samochodami czy samolotami, więc mapa rozmiaru tej z RDR 2 byłaby przejechana z jednego końca na drugi w ciągu 10 minut.
Chyba, że mówimy o mapie w pełni albo przynajmniej w połowie zurbanizowanej jak GTA IV, wtedy 75 km2 robiłoby wrażenie, tylko pytanie jak byliby to w stanie zagospodarować ciekawie i co ważniejsze, w taki sposób żeby zapadało w pamięć. Bo odwzorowując dokładnie Miami (czy w sumie większość miast USA) wyjdzie fatalnie bo te miasta są urbanistycznie nudne w jakichś 90%.
Czyli wielka i nudna jak flaki z olejem. W buty niech sobie to wsadzą.
A jeszcze są dwie możliwości. Mapa w GTA VI może być większa albo też mniejsza niż ta z RDR2.
Czyli będzie bardzo mała, mniejsza niż w piątce
Bo nie liczy sie powierzchnia w km^2 a stosunek powierzchni do najszybszego sposobu poruszania sie, samochód z GTA jest dużo szybszy od konia z RDR2 wiec ta sama mapa będzie wydawać się mniejsza
Doskonale pokazuje to mapa z Burnout Paradise, jedna z największych w grach a wcale tego nie widać, mapa ze Skyrima to przy niej maluszek
Lepiej niech zrobią coś mniejszego, ale skupia sie bardziej na architekturze. Miasta w całej serii GTA, to po prostu makiety budynków wyciągnięte ze szkolnej gabloty prac uczniów.
Szczegółowość architektury jest na żenującym poziomie. Ma sie wrażenie właśnie chodzenia po papierowej makiecie. Pustki a "aranżacji" ulic jeszcze bardziej potęgują to uczucie.
Fakt, że GTAV wyszło bardzo dawno temu i VI może równać sie z najlepszymi pod tym wglądem.
Drugą rzeczą to fabuła przynajmniej na miarę GTA IV. Bardziej dojrzała, nastawiano mocno na charakterystykę postaci. Bohatera, który nie jest karykaturalny. Z tych dwóch rzeczy jakby fabularnie było bardzo dobrze, to nawet makieta może być.
Lepiej niech zrobią coś mniejszego, ale skupia sie bardziej na architekturze. Miasta w całej serii GTA, to po prostu makiety budynków wyciągnięte ze szkolnej gabloty prac uczniów.
Szczegółowość architektury jest na żenującym poziomie. Ma sie wrażenie właśnie chodzenia po papierowej makiecie. Pustki a "aranżacji" ulic jeszcze bardziej potęgują to uczucie.
To powiedz która gra wg Ciebie ma lepiej zaprojektowane miasto.
Drugą rzeczą to fabuła przynajmniej na miarę GTA IV. Bardziej dojrzała, nastawiano mocno na charakterystykę postaci. Bohatera, który nie jest karykaturalny. Z tych dwóch rzeczy jakby fabularnie było bardzo dobrze, to nawet makieta może być.
Gdzie Ty dostrzegasz tą głębię i dojrzałość fabuły w GTA IV? Tam większość postaci jest sztampowa i karykaturalna. Roman, Brucie, Florian, Manny, Playboy X... ciężko jest znaleźć bardziej przerysowanych bohaterów. Vlad, Little Jacob, Ray, Phill, prawie cała rodzina McReary to są tak do bólu stereotypowe postacie że aż ma się wrażenie że wykreował je jakiś dzieciak który naoglądał się za dużo filmów akcji. Nie rozumiem skąd przekonanie że fabuła IV odstaje jakoś mocno poziomem od fabuły V. Moim zdaniem poziom jest dość zbliżony. Fabuła 5-ki jest przynajmniej spójna, zwarta i nie ma poupychanych na siłę jakichś dziwnych wątków.
Otwórz sobie Google Maps i pojeździj na Street View po amerykańskich miastach. To nie jest ubóstwo architektoniczne serii GTA, tam po prostu tak jest.
+1 GTA IV to gra z nijaką fabułą, epatująca tym jaka jest smutna i poważna, czego szczytem są obrzydliwe szare filtry obrazu. Bezbarwny, nieciekawy świat. Luźna, bezwstydnie rozrywkowa V może też nie ma jakiejś nadzwyczajnej fabuły, ale jest dużo przyjemniejsza.
To powiedz która gra wg Ciebie ma lepiej zaprojektowane miasto.
Night City z Cyberpunk 2077?
Byłem pewien, że mapa w RDR2 jest większa niż w V. Jeśli serio planują dać tak małą to słabo. Według mnie świetne światy tworzą, dopracowane i pełne detali, więc narzekanie niektórych na wielkie, ale puste, jest nie na miejscu. Jeśli ma być mniejsza, to pewnie dadzą co najwyżej śmigłowce.
Martwią też te plotki o dodawaniu lokacji. Zapewne w postaci płatnych DLC lub wersji online. Czy grając w singla będzie trzeba czekać na ładowanie tak długo jak w przypadku gta online? Coraz bardziej prawdopodobne.
Dla mnie ważne aby była jaka nawet jak z RDR2 ale aby miała tereny pozamiejskie i multum ciekawostek :D
Ja bym przede wszystkim chciał aby większość mapy zajmowało miasto a nie pustynia czy lasy. Mapa w GTA V była całkiem niezła ale miasto było żałośnie małe.
Przede wszystkim na start Rockstar choćby z racji swojego budżetu powinien wszystkie budynki zrobić z możliwością wejścia do nich i umożliwić kompletne ich zwiedzanie. Bez tego zachowuje się tak trochę nie fair wobec graczy