Koniec zarabiania na modach do Sims 4; moderzy oburzeni
No i elegancko.
Korzystasz nielegalnie z czyjegoś silnika i jeszcze chcesz na tym zarobić? Przepadnij.
Najgłośniej krzyczą ci "moderzy" znani z poważnych afer. Kilka miesięcy temu wyciekło info, że niektórzy twórcy wykorzystują różne metody śledzenia swoich klientów, by walczyć z dalszym przesyłaniem ich modów modów za darmo.
wpis na reddicie dla zainteresowanych: https://www.reddit.com/r/Sims4/comments/u4g1w0/if_you_are_a_patron_of_several_huge_cc_creators/
Z jednej strony, prawa autorskie, oraz fakt, że nie lubimy płacić za "tanie" modów (taki mały wkład pracy i czerpanie zysków na cudze prace).
Z drugiej strony, twórcy modów też nie raz włożyli duży wkład pracy w tworzeniu modów np. Kroniki Myrtany, a nie mogą zarabiać na utrzymanie, a wielkie korporacji już tak (piszę o mnóstwo płatne DLC).
A wy co uważacie?
Można by stworzyć konkurencję dla tej gierki, dodatkowo dając możliwość moderom na zarobek z korzystnymi warunkami. Dodatkowo mogło by wyjść tak jak z medal of honor i codem. Tu też o simsach mogło by się przestać mówić tak jak o medalu.
Kroniki Myrtany są za darmo. I jest różnica między wspieraniem kogoś za dobrą pracę a płaceniem za dostęp do contentu. Już nie mówiąc o tym że mody ukryte za patreonem lub patronitem są na zasadzie subskrypcji, nie masz licencji przez miesiąc? Nie masz dostępu do poprawek.
W msfs jak kupisz samolot za 200$ to masz stały dostęp. Tam nie.
Jest pewna różnica między autorami moda, którzy mówią "jak się dobrze bawisz przy naszym modzie, to może dobrowolnie rzuć nam parę złotych", a takimi, działającymi na zasadzie "chcesz zagrać w naszego moda - płać".
W tym pierwszym przypadku osobiście nie mam zastrzeżeń. Wsparcie takich twórców niewielką kwotą może ich zachęcić do ulepszania swojego dzieła, albo tworzenia w przyszłości innych, potencjalnie równie ciekawych. Natomiast w przypadku cwaniaków, którzy sobie każą płacić za dostęp do moda, moim zdaniem EA postąpilo jak najbardziej słusznie.
Zgadzam się z Wami i dziękuję za opinie.
Twórcy modów niech sami stworzą własne gry na własne silniku i po problemie.
Też się zastanawiałem nad tym. Pomyślałem o innym przemyśle - motoryzacyjnym. Kupujesz spoiler od producenta słynnych spoilerów do powiedzmy Hondy. Czy Honda powinna ich ścigać bo korzystają z ich produktu? Cóż, kupiłeś samochód to rób z nim co chcesz byle było to zgodne z prawem. Inną sprawą są umowy na które musimy się zgodzić aby grać w daną grę. A tam mogą sobie wymyślić co tylko chcą.
Cóż, kupiłeś samochód to rób z nim co chcesz byle było to zgodne z prawem.
Taksówkarze i inne zawody mają prawo na tym zarabiać, bo poświęcają paliwo i czas. Dopóki prawo na to pozwala, o ile jeśli kierowcy mają prawo jazdy i odpowiednie licencji.
Inna sprawa jest to, że licencja większości gry od bardzo dawna nie pozwala na czerpanie zysków z tworzenie modyfikacji do gier. Dlatego twórcy modów napotkali przeszkody nie do przeskoczenia, chyba że dogadują się z właścicieli Sims i są gotowi się dzielić zyskiem z nimi. Muszą mieć pozwolenie od właścicieli licencje gier, a oni widocznie nie mają. Jak właścicieli Sims mówią NIE, to NIE i koniec dyskusji.
EA stworzyli Sims, więc mają prawo robić z tym, co tylko zechcą. Twórcy modów nie mają nic do powiedzenia.
To wszystko zależy od prawo, umowy i pozwolenie.
Wiadomo, muszą pozbyć się konkurencji. To co oferują w wysoko wycenionych "dodatkach" często wcale nie jest lepsze.
Wiesz, co to jest prawa autorskie i licencja?
Twórcy modów nie są właścicieli Sims, więc nie mają prawa do tego. Widocznie nie mają pozwolenie od twórcy i wydawcy Sims na to.
Jak chcą zarobić, to niech sami tworzą własne gry tak jak większości twórcy gier Indie, albo chociaż słynny MOBA, który miał korzenie u WarCraft III.
A to już zależy od moda - może to być zwykłe złamanie licencji co będzie pewnie kosztowało kilka tysięcy dolarów, ale może to też być nielegalne rozprowadzanie i używanie znaków towarowych/patentów EA które może się skończyć karą liczoną w milionach.
kto płaci za mody, które często mają więcej bugów niż sama gra, i czasami one są zbyt skomplikowane że nie umieją się dostosować do produkcji i gra wygląda zabawnie
Najgłośniej krzyczą ci "moderzy" znani z poważnych afer. Kilka miesięcy temu wyciekło info, że niektórzy twórcy wykorzystują różne metody śledzenia swoich klientów, by walczyć z dalszym przesyłaniem ich modów modów za darmo.
wpis na reddicie dla zainteresowanych: https://www.reddit.com/r/Sims4/comments/u4g1w0/if_you_are_a_patron_of_several_huge_cc_creators/
Jeśli autorzy modów nie mają pozwolenia twórców, to nie powinni mieć prawa zarabiania na swoich modach w inny sposób niż dobrowolne wpłaty, proste.
Twórcy ci nie zamierzają zmieniać swoich metod, ponieważ niejednokrotnie mowa o ich jedynym źródle dochodu. Najwyraźniej obawiają się zaś, że utracą wsparcie swoich patronów, o ile nie będą oferować im dodatkowych profitów.
Wiec zostaną pozwani i się skończy, bo to twórca gry ustala czy ktoś może zarabiać na jego dziele, tacy moderzy to zwykłe cwaniaki, które zarabiają pośrednio na czyjejś pracy. Nie oni stworzyli grę, do której robią mody, dlatego nie mają prawa żądać za nie z góry żadnych pieniędzy.
W gruncie rzeczy społeczność The Sims była przez bardzo długi czas traktowana pobłażliwie przez EA. Firma przyzwalała na monetyzację modów w skali niespotykanej w większości społeczności moderskich.
EA stworzyła ogromne siedlisko patologi (płatne mody) i teraz musi z nimi walczyć, a patologia nigdy nie przyjmuje spokojnie do wiadomości, że to już koniec.
No i elegancko.
Korzystasz nielegalnie z czyjegoś silnika i jeszcze chcesz na tym zarobić? Przepadnij.
Widzę że guzik wiecie na czym polega tworzenie modów gier.
Pornografy się wnerwią. Nawet ci korzystający z patreona będą musieli udostępniać je za darmo ((...)Wszyscy użytkownicy muszą mieć pełny dostęp do modów za darmo, niezależnie od tego, czy wpłacają datki). Ciekawe co na to twórcy pedofilskich i zoofilskich modyfikacji żyjących z "ekskluzywności" jaką dawał patreon.
Jestem ciekawy źródła twojej wiedzy o tym że takie modyfikacje w ogóle istnieją.
Endev, najpierw Wickedwhims, a później grzebanie na Loverslab lub Nexusie. Stamtąd na patreony poszczególnych pornomodderów, którzy za bezpiecznym "paywallem" mogą pracować nad "modami" bez strachu o to że odwiedzi ich FBI.
EA na pewno wie o tym procederze, ale takie modyfikacje są elementem machiny promocyjnej. Fallout 4 czy Skyrim też mają te same problemy, ale jakoś nikt o nich głośno nie mówi.
Nawet jeśli te mody naprawdę istnieją, jest zero sensu interesowania się nimi przez twórców lub FBI. Takie mody są dobrze ukryte, więc nie zniesławiają gry lub twórców. No i te mody nie krzywdzą nikogo.
Endev, może w Japonii nikogo nie krzywdzą, ale na Zachodzie już tak. Simsy są regularnie aktualizowane, aby twórcy mogli zaimplementować w grze nowe funkcję i otrzepać grę z modów. Tak również z pornomodów. Dzięki patreonowi twórca wickedwhims (TURBODRIVER) zarabiał w 2017 roku coś koło 3500 zielonych amerykańskich miesięcznie. Wtedy miał coś około 3000 patronów. Dzisiaj ma ich 10 048. WW jest podstawą simsowych pornomodów, również tych pedomodów i zoofili (beastliality). ONE NIE SĄ UKRYTE. O nich się dużo nie mówi, ale one również przynoszą zyski EA we wtórny sposób. To co robi EA przeciwko modom to listek figowy ich hipokryzji chciwości. Od czasu do czasu EA walczy z pornomodami (https://sims.arhn.eu/2021/02/23/ban-dla-graczy-korzystajacych-z-nieodpowiedniego-moda-w-the-sims-4/ ), ale robi to bez entuzjazmu.
Zastanawiałem się nad tym ostatnio. Pierwsze co przychodzi do głowy to "jak moderzy mogą żądać kasy skoro korzystają z czyjejś gry". A potem sobie uzmysłowiłem że to jest normalne we wszystkim innym. Oryginalne worki do odkurzacza czy tańsze zamienniki? Wycieraczki do samochodu od innej firmy niż twórca marki tegoż samochodu. Na tym stoi świat że mamy możliwość wyboru. Coś wymienić albo ulepszyć od firmy która się tym zajmuje za opłatą. I nie ma w tym niczego złego. Tak więc niech sobie żądają kasy za swoją pracę. Nikt nikogo nie zmusza do korzystania z płatnych modów.
Myślę że EA i tak im poszło na rękę, to coś w stylu donejta, dotacji, chcesz to sypniesz groszem (albo sakiewką), nie to nie i niech taki wybór zostanie.
Na razie buntują się tylko twórcy modów. Gracze jednak tylko obserwują i czekają na wynik, licząc że wkrótce zdobędą wszystkie mody za darmo. No chyba że twórcy modów zwiną interes i zakończą wsparcie, bo wtedy część graczy dołączy do buntu. Z drugiej strony, obie opcje zabiją scenę moderską.