Ostatnio zacząłem odczuwać przyjemność z czytania, wciągnąłem się w ebooki i Kindle'a.
Może polecicie mi jakieś fajne książki, które lubicie? Nie chciałbym jednak wyjątkowo żadnego fantasy, kryminałów itd. - jakoś nie mam obecnie ochoty na fabułę.
Chciałbym książki, z której mógłbym się dowiedzieć czegoś ważnego o świecie, którą się dobrze czyta lub ostatecznie - która jest tak dobrze napisana, że nie można się oderwać od lektury (np. teraz świetnie bawiłem się przy Pan raczy żartować, panie Feynman!).
Mam spore zaległości książkowe, więc nie bójcie się polecać nawet oczywistych pozycji.
Bardzo dobrze mi się czytało:
Duch króla Leopolda
Dzisiaj narysujemy śmierć
Pax Romana
Powstanie i upadek Starożytnego Egiptu
siostrze podobał się
Czerwony rynek
tacie
Komar. Najokrutniejszy zabójca na świecie
walnąłem ze 100 pierwszych stron do poduchy, jest super
Sugeruję zamiast czytać nic nie wnoszące głupoty, to zainteresuj się czymś, co rozwinie twoje horyzonty myślowe i pogłębi wiedzę historyczną. Weź sobie "na warsztat" np. taką książkę: Betasom - Włoska broń podwodna w bitwie o Atlantyk. Dowiesz się z niej wielu ciekawych rzeczy jeśli interesuje ciebie WW2.
Tłumaczenie: "zamiast czytać książki o jakichś losowych tematach, które niewiele wnoszą wnoszą weź się lepiej za czytanie książek na tematy, które wprawdzie też niewiele wnoszą ale za to mnie interesują"
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/246517/ostatnia-arystokratka i pozostałe 2 tomy
Bardzo przyjemne czytadełko przy którym co chwila wybucha się śmiechem :)
Szóste wymieranie. Historia nienaturalna.
Sekretne życie drzew.
Głód.
Kwantechizm, czyli klatka na ludzi.
Dowolna pozycja od Michio Kaku tylko tu już trzeba się trochę wgryźć w temat.
Remarque - Na zachodzie bez zmian,
Graves - Ja Klaudiusz, Klaudiusz i Messalina,
Vonnegut - Rzeźnia nr 5,
Wharton - W księżycową jasną noc.
Clavell - Król szczurów.
Właśnie odsłuchuję "Króla szczurów". Żałuję, że nie znalazłem czasu przeczytać.
Kilka pozycji niebeletrystycznych, które mocno przemeblowały mogą głowę w ostatnim czasie:
1) David Graeber, Praca bez sensu (czasem jako Gównopraca), Warszawa 2021.
Ekonomia/antropologia. Jedna z najciekawszych pozycji, jakie w życiu czytałem. Książka o tym, dlaczego często jesteśmy nieszczęśliwi w XXI wieku i dlaczego nienawidzimy (swojej) pracy. Autor wychodzi od konkretnych przypadków i stawia wyjątkowo oryginalne tezy. Logiczna i zaskakująca. Wciąga.
2) Kacper Zabłocki, Kapitalizm. Historia krótkiego trwania, Warszawa 2017.
Ekonomia. Pięknie wydana pozycja, która zawiera znakomitą dekonstrukcję kapitalizmu. Nie bez powodu czyta się jak kryminał.
3) Roger Eatwell, Matthew Goodwin, Narodowy populizm, Katowice 2020.
Polityka. Książka o tym, skąd się wziął populizm i do czego prowadzi. Znakomity kontekst do refleksji na temat tego, co się dzieje teraz w Europie i w Polsce.
4) Steven Pinker, Racjonalność, Poznań 2021.
Psychologia/antropologia/filozofia/nauka. Książka jednego z najwybitniejszych myślicieli XXI wieku. Między innymi o tym, dlaczego w epoce nauki ludzie nie chcą i nie potrafią racjonalnie myśleć; dlaczego teorie spiskowe biorą górę. Rzecz jasna, polecam również inne książki tego autora: Nowe oświecenie (analiza współczesności w kontekście oświeceniowych korzeni), Jak działa umysł (klarowna opowieść o tym, jak to jest, że myślimy, czujemy i snujemy refleksje o życiu) i Piękny styl (książka, która wyjaśnia, dlaczego niektórych tekstów nie da się czytać).
5) Mikołaj Marcela, SeLekcje. Jak szkoła niszczy ludzi, społeczeństwo i świat, Kraków 2021.
Antropologia/edukacja. Książka przełomowa na naszym rynku. Korzystając z najnowszych badań, autor pokazuje, jak obecny model szkolnictwa (tzw. pruski) prowadzi do społecznej i naukowej katastrofy.
6) Neil deGrasse Tyson, Pytania z kosmosu, Warszawa 2021.
Nauka/astrofizyka. Równie dobrze mógłbym tutaj polecić każdą z książek tego autora (Astrofizyka dla zabieganych, Kosmiczne rozterki itd.). Pytania z kosmosu są jednak bardzo ładnie wydane (bo to publikacja National Geographic). Świetna i przystępna pozycja, która wyjaśnia złożoność życia i wszechświata. Czyta się (i ogląda) z ogromną przyjemnością. W ramach suplementu warto sięgnąć po wspominanego już w tym wątku Michio Kaku (np. Fizyka przyszłości).
7) Christopher Hitchens, Bóg nie jest wielki, Katowice 2017.
Antropologia/historia. Klasyka kontrowersji. Od charyzmatycznego autora (tego samego, który dobrowolnie poddał się podtapianiu, żeby opisać tę torturę). Gorąco polecam też prelekcje autora (i dyskusje z Hitchensem) dostępne na YouTube.
W kolejce lekturowej mam teraz również Grę w rasy Wielgosza i Homo sapiens Bergmana. Czuję, że będą dobre, więc również możesz na nie zerknąć.
"Praca bez sensu" znakomita, Zabłocki sztosik. A jako uzupełnienie "Narodowego populizmu" warto sięgnąć po klasykę gatunku – "Korzenie totalitaryzmu" Arendt. Niesamowite, że zachowuje aktualność po 70 latach od publikacji.
Hm, przyjdzie kasa, kupuję całość bo dosłownie wszystkie te książki mam na liście do przeczytania, ale nie zostały jeszcze zakupione.
Trzy pierwsze pozycje po samych tytułach odrzucają. Coś jak ci wariaci z prawej strony, tylko teraz z lewej.
Trzy pierwsze pozycje po samych tytułach odrzucają. Coś jak ci wariaci z prawej strony, tylko teraz z lewej.
LOL
Nie ma obowiązku czytania. Nikt cię nie zmusi do tego, żebyś stawał się mądrzejszy.
* 11 września. Dzień, w którym zatrzymał się świat (Zuckoff) – wstrząsająca w treści i wstrząsająco dobrze napisana (beletrystyczna narracja powinna być częściej stosowana w reportażach i książkach historycznych, niby cegła na 800 stron, a czyta się w kilka dni, nie sposób się oderwać).
https://www.goodreads.com/book/show/57752756-11-wrze-nia-dzie-w-kt-rym-zatrzyma-si-wiat
* 27 śmierci Toby'ego Obeda (Onoszko) – tak zwana lektura obowiązkowa, w ostatnich latach jeszcze bardziej nabrała znaczenia, Onoszko opisała z wyprzedzeniem to, o czym niedawno zrobiło się głośno. Również kategoria "wstrząsające" (z tego miejsca dziękuję małży
https://www.goodreads.com/book/show/44647518-27-mierci-toby-ego-obeda
* Projekt Hail Mary (Weir) – podręcznik do fizyki, biologii i technologii kosmicznych w formie zajebistego SF. Weir ma niebywały talent do pisania o rzeczach, o których nie mam pojęcia, w taki sposób, że rozumiem, co się do mnie mówi. Jedna z najlepszych powieści o pierwszym kontakcie, z klasyczną domieszką moralitetu dla ludzkości. Wspaniała rzecz (dziękować, panie
https://www.goodreads.com/book/show/54493401-project-hail-mary
* Kult (Orbitowski) – styl bajania Orbitowskiego uwielbiam, to jeden z ostatnich sprawiedliwych i naprawdę zdolnych w polskiej literaturze popularnej, a tutaj wspiął się na wyżyny narracji pierwszoosbowej. Historię życia fryzjera z zadupia i jego brata, któremu rzekomo objawiła się matka boska, mógł przedstawić interesująco tylko ktoś z niebywałym talentem do klejenia opowieści.
https://www.goodreads.com/book/show/44660140-kult
* Więźniowie geografii, czyli wszystko, co chciałbyś wiedzieć o globalnej polityce (Marshall) – doskonała kompilacja wiedzy. Ma lepsze i gorsze momenty, ale układa w głowie kilka faktów. Co prawda w tym temacie wszystko zmienia się zbyt szybko, by książka zachowała pełną aktualność, niemniej, jako szybki bryk z geopolityki sprawdza się znakomicie.
https://www.goodreads.com/book/show/35827144-wi-niowie-geografii-czyli-wszystko-co-chcia-by-wiedzie-o-globalnej
* Prześniona rewolucja (Leder) – krótki traktat semi-filozoficzny o tym, co tak naprawdę ukształtowało polską świadomość społeczną i narodową w ostatnich 60 latach.
https://www.goodreads.com/book/show/21901373-prze-niona-rewolucja
* Białystok. Biała siła, czarna pamięć (Kącki) – kolejna z lektur obowiązkowych. To, co stało się z Białymstokiem można ekstrapolować właściwie na resztę kraju. Wspaniałe studium przypadku, opowieść o zapominaniu i wypieraniu własnej historii.
https://www.goodreads.com/book/show/26056636-bia-ystok-bia-a-si-a-czarna-pami
*Duch Króla Leopolda (Hochschild) – szczególnie wskazana dla fanów "Jądra Ciemności" oraz dla tych, którzy uważają, że kolonializm przyniósł Afryce cywilizację.
https://www.goodreads.com/book/show/59764701-duch-kr-la-leopolda
*Turbopatriotyzm (Napiórkowski) – doskonała analiza dwóch modeli polskiego patriotyzmu, w którym fajnopolactwo i orła z czekolady zestawiono z narodową martyrologią i lękiem przed zmianą. Wyważone, z dowcipem, zacne.
https://www.goodreads.com/book/show/51061050-turbopatriotyzm
* 13 pięter (Springer) – b212 ponoć stał się lewakiem po tej książce, może tobie też pomoże :P
https://www.goodreads.com/book/show/26039577-13-pi-ter
* World War Z (tudzież Wojna Zombie, Brooks) – autentycznie jedna z moich ulubionych książek, odświeżam sobie niemal co roku, forma krótkich wywiadów doskonale się sprawdza, całość kapie szczegółem, a angielski audiobook z gwiazdorską obsadą (Hamill, Fillion, Sorvino, Scorsese, Prochnow itd.) to jest absolutne arcydzieło.
https://www.goodreads.com/book/show/8908.World_War_Z?ac=1&from_search=true&qid=ulhIT9QP6w&rank=1
O widzisz, zapomniałem o 27 śmierciach Tobyego Obeda. Faktycznie warta przeczytania.
To jeszcze jak ktoś ma ochotę na cegłówki i wystarczy mu czasu, dorzucę:
* Centrala Europa (Volmann) – totalny historyczny miks, o narodzinach dwóch totalitaryzmów w arcyciekawej formie. Dzieje Europy środkowej przedstawione poprzez alegorię tytułowej centrali telefonicznej.
https://www.goodreads.com/book/show/58415599-centrala-europa?ac=1&from_search=true&qid=UC1LjAcniQ&rank=1
* Człowiek, który kochał psy (Padura) – fabularyzowana opowieść o Trockim od jego wygnania, po zamach, przedstawiona z kilku historycznych perspektyw (kubańskiego weterynarza/pisarza-amatora, bojownika hiszpańskich brygad międzynarodowych i samego Trockiego). Iberyjskie językowe szarże i odrobina magicznego realizmu mieszają się z doskonałym historycznym riserczem.
https://www.goodreads.com/book/show/58417228-cz-owiek-kt-ry-kocha-psy?from_search=true&from_srp=true&qid=uGPicL1ahN&rank=1
Plus drobnica do przeczytania w jeden dzień:
* Światy równoległe (Lamża) – kompilacja najpopularniejszych pseudonauk i fejków, rozebranych na czynniki pierwsze. Mój ulubiony rozdział to oczywiście rozprawa z audiofilią, ale znajdzie się też cudowna analiza homeopatii i kopanie kreacjonistów. Doskonała rozrywka.
https://www.goodreads.com/book/show/48660357-wiaty-r-wnoleg-e-czego-ucz-nas-p-askoziemcy-homeopaci-i-r-d-karze?from_search=true&from_srp=true&qid=6HDw64AGR0&rank=1
Światy równoległe (Lamża)
Czytałem, więc również mogę z czystym sercem polecić!
Super, dzięki, już sobie kupiłem Kult, poleci zaraz po Leopoldzie.
Większość propozycji z wątku oczywiście też, po prostu Kult będzie następny.
A ja zapodam Mały Książę autorstwa Antoine de Saint-Exupéry
Nowy wspaniały świat - Aldous Huxley - niestety, przygnębiająca lektura, ale obowiązkowa.
Jako że zgrywa sie to troche z twoim nickiem to może:
Graham Hancock - Magowie bogów
Graham Hancock - Ślady palców Bogów
Sławomir Leśniewski -Drapieżny ród Piastów
Jeśli chodzi o mnie to dla urozmaicenia tego, co czytam przeważnie, zainteresowałem się trochę pozycjami z gatunku filozofia i psychologia. I tak ze swojej strony:
No stress. 80% sytuacji, jakimi się stresujesz i tak się nie wydarzy - Rafał Kołodziej.
Słomiana motywacja. Czyli dlaczego nam się chce, a po chwili już nie - Rafał Kraśnicki.
Szaleńcy u władzy - Sutter Pascal.
Sztuka doczesnej mądrości - Baltasar Gracian.
Sztuka wojny. Wydanie 3 - Sun-Tzu, Sun-Pin.
What the F. Co przeklinanie mówi o naszym języku, umyśle i nas samych - Benjamin K. Bergen.
Ilu przyjaciół potrzebuje człowiek? Liczba Dunbara i inne wybryki ewolucji - Robin Dunbar.
Po prostu o emocjach. Jak radzić sobie z nimi w życiu osobistym i zawodowym - Anita Rawa-Kochanowska.
Sztuka pokoju - Morihei Ueshiba.
Filozofia Kaizen. Jak mały krok może zmienić Twoje życie - Robert Maurer.
Propsuję ten wątek, już wyłowiłam dla siebie interesujące pozycje :)
Dziwi mnie tylko, że nikt jeszcze nie wspomniał o "Krótkiej historii prawie wszystkiego" Brysona :)
Z tej ksiazki utkwiło mi głównie jedno.
spoiler start
Ośmielę się stwierdzić, że miałbyś trudności ze znalezieniem lepszej pary zdarzeń ilustrujących równocześnie boską i zbrodniczą naturę istot ludzkich - gatunku, który jest zdolny do odkrycia najgłębszych tajemnic nieba i zarazem potrafi bez żadnej przyczyny wy tłuc co do jednego bezbronne stworzenia, które nigdy nie uczyniły nam nic złego i nie były w najmniejszym stopniu zdolne do zrozumienia, co im uczyniliśmy ani dlaczego uczyniliśmy to, co uczyniliśmy.
spoiler stop
Czytałem dawno ale to mnie jakoś tak bodlo, że wciąż pamietam.
Ja mocno jestem wkręcony w książki popularnonaukowe z fizyki. Ostatnia która zryła mi czachę i sprawiła że miałem ciągle syndrom jeszcze jednej strony:
Carlo Rovelli - Helgoland. Znaczenie kwantowej rewolucji.
Obecnie czytam Tajemnice czasu też Rovelliego.
Gdyby interesowało Cie o co chodziło z Donbasem:
Tomáš Forró - Apartament w hotelu Wojna. Reportaż z Donbasu.
Jean Hatzfeld - Sezon maczet; Strategia antylop; Nagość życia. Opowieści z bagien Rwandy
Z takich popularnonaukowych, lekkich w czytaniu, niewymienionych wcześniej to mógłbym dodać jeszcze "Pi razy oko" - Parker, "What if? A co gdyby" - Munroe, "Listy od astrofizyka" - Tyson oraz "Nie mamy pojęcia" - Cham & Whiteson.
Też mam Kindle, świetny gadżet.
Kocham książki Crichtona:
- Jurassic Park - tak samo dobra jak film.
- Kula - genialna! Nie mogłem się oderwać! Każdy rozdział to jak odcinek świetnego serialu. Też jest fajny film znany.
Kocham książki Kinga - prawie wszystkie. Mroczna Wieża to total rozczarowanie. Lśnienie jest genialne i Smetarz zwierząt. To to kupa.
Kocham książki o Jakubie Wędrowyczu - ile ja się przy tym naśmieję zawsze!
Oczywiście Władca Pierścieni, Sillmarilion i Hobbit to podstawa.
Kocham Lovecrafta i Poego.
Cierpienia Młodego Wertera, Goethego czytałem 8 razy.
Z nie beletrystyki to polecam ,,Annus Mundi" - najlepsza o Auschwitz. Masakra.
Nie cierpię Wiedźmina i Diuny. Jedno to rozczarowanie a drugie śmiertelna nuda.
Poza tym kocham książki o Judas Priest, Beatlesach i Pink Floyd.
Rozmowy z katem też lubię.
Kurde, te Annus Mundi to jest sztos, ostrzegam mocna książka.
- Krótka Historia Czasu - Stephen Hawking - Książka w której największy umysł naszych czasów próbuje przetłumaczyć na "ludzki" najważniejsze zagadnienia którym poświęcił swoje życie.
- Wojny Konsolowe - Blake J. Harris - Świetny tytuł dla każdego zainteresowanego tematem. Książka to fabularyzowana opowieść o batalii między Segą a Nintendo w czasach 6 generacji. Historię poznajemy z perspektywy Toma Kalinske, genialnego managera, legendy Sega America, człowieka odpowiedzialnego za największe sukcesy marki.
- Kroniki Czarnej Kompanii - Glen Cook - Świetny cykl opowiadań, klasyka fantasy, jeden z moich ulubionych autorów obok...
- Opowieści z mekhańskiego Pogranicza - Robert M. Wegner - Jeśli chodzi o polskie fantasy to absolutny TOP.
"Wojny konsolowe" się czyta miejscami jak powieści Grishama, naprawdę dobra rzecz.
A Meekhan to chyba jedyne obecnie zjadliwe polskie fantasy, które nie odcina kuponów i nie próbuje naśladować Sapkowskiego czy, pożal się boże schodzący z krzyża, Piekary (choć nie stroni od brudu, jakże wyświechtanego we współczesnej fantastyce). Zresztą, nagrodzone Zajdlem opowiadanie "Wszyscy jesteśmy Meekhańczykami" będące wstępem do całego uniwersum, było swego czasu dostępne za darmoszkę (i chyba wciąż jest), warto obczaić i sprawdzić, czy siądzie, bo to zaiste doskonała krótka forma.
Co się zaś tyczy "Kompanii" - do dziś lubię, ale część sagi cierpi przez dłużyzny (trzy pierwsze tomy zdecydowanie najlepsze) i ogólnie całość nie jest najlepszą pozycją na początek, to dość hermetyczna lektura i dla kogoś, kto nie siedzi w gatunku może być przyciężka, ze względu na daleko posunięty world-building i nagromadzenie pobocznych wątków, do których trzeba czasem robić rozpiskę, by się nie pogubić, kto jest kto, kto żyje, kto nie i kto kiedy zmienił stronę konfliktu (to samo zresztą tyczy się "Malazańskiej").
Do Eriksona zabieram się jak pies do jeża. Od dobrego roku mam na allegro dodane pierwsze tomy do ulubionych i nie mogę kliknąć "Kup teraz", ale kiedyś się zbiorę do kupy i przeczytam. :)
Aktualnie pochłaniam biografię Piłsudskiego pióra Joshuy D. Zimmermana. Mogę tylko polecić — zawiera ogrom szczegółów z życia Naczelnika i przedstawia je w przystępny sposób. Nie wiem ile z jego życiorysu pojawia się na szkolnych lekcjach historii, ale książka ma ponad 600 stron, więc jestem pewien, że i tak wiele dodaje.
Tuż przed tym czytałem Gotowi na Przemoc Pawła Brykczyńskiego, również mogę polecić. Książka co prawda skupia się na antysemityzmie i przemocy politycznej w II RP, ale moim zdaniem nieźle tłumaczy też kontekst międzywojennej Polski. Tu znowuż podkreślam, że nie wiem ile z tego jest w szkole, ale ja sporo się nauczyłem :)
Jeśli chodzi o non-fiction dotyczące innych części świata, polecam Beduinki na Instagramie Aleksandry Chrobak oraz Wyniosłe Wieże Lawrence’a Wrighta. Ta pierwsza to reportaż nt. życia w ZEA — skupiający się na kobietach. Przystępnym językiem — i co ważne, bez typowego dla nas białych poczucia wyższości — pokazuje codzienność w tym kraju.
Wyniosłe Wieże przedstawia historię islamistycznego ekstremizmu. Zaczyna od Sajjida Kutba, mówi też o Bractwie Muzułmańskim, pojawia się też rzecz jasna naczelny brodacz Al-Kaidy Osama bin Laden i jego akolici. Co ważne, skupia się na przedstawianiu faktów, unikając manichejskiego języka o świętym Zachodzie walczącym ze złymi muzułmanami.
Ostatnio czytam sporo light novel z Japonii.
A tak, to każdemu polecam:
-Teda Chianga (Historia twojego życia oraz Wydech),
- Marka S. Huberatha (Gniazdo Światów, Balsam długiego pożegnania)
- prawie wszystko od Lema, Dicka oraz Strugacckich
Przeczytałem ostatnio Wołanie Kukułki J. K. Rowling - przyjemna rzecz dla fanów Harry'ego Pottera.
A teraz czytam coś dużo grubszego, czyli Pielgrzyma Terry'ego Hayesa, świetnie się czyta.
Cykl „Książę Nicości"
Niedawno skończyłem „Mrok który nas poprzedza" i drugą a w kolejce trzecia „Myśl tysiąckrotna".
I chyba na razie tego tyle...
To te książki gdzie autor stara się wymyślać takie imiona, że nie ma szans na ich zapamiętanie D:
O wiele, wiele lepsze niż ultraprzereklamowana Gra o Tron(d).
