Forum Gry Hobby Sprzęt Rozmawiamy Archiwum Regulamin

Forum: Kultowe filmy ostatnich 10 lat - czyt. czy kiedyś było więcej hiciorów?

27.07.2022 20:25
adam11$13
1
2
adam11$13
122
EDGElord

Kultowe filmy ostatnich 10 lat - czyt. czy kiedyś było więcej hiciorów?

Trochę prowokacyjnie, a trochę ciekawostkowo. Nie jestem kinomaniakiem, ale mimo to lubię oglądać dobre filmy i seriale z przeróżnych gatunków oraz epok i naszła mnie pewna refleksja po przeglądaniu wszelakich rankingów Top Filmów Wszechczasów/Top100 itp. itd. Otóż we wszelakich tych listach dominują filmy nakręcone między 1970, a około rokiem 2010. Wszelkie ogromne marki, większość najlepiej ocenianych przez krytyków i widzów dzieł, które przynosiły ładny box office, przypada właśnie na ten okres.

Absolutnie nie twierdzę, że branża filmowa ma się źle czy, że "kuhwa kiedyś to było". Ilość dobrego contentu, który regularnie pojawia się czy to w kinach czy streamingach jest wręcz szokująca, ale mam wrażenie, że już nie pojawiają się filmy, które są jakimś kamieniem milowym, które są takimi wręcz uniwersalnymi hitami, o których się mówi nawet jakiś czas po premierze w środowiskach krytyków czy zwykłych widzów. Nie ma już takiego szoku jaki na pewno wywoływały Park Jurajski, Ojciec Chrzestny, Akira, Pogromcy Duchów, Fight Club, Skazani na Shawshank, czy nawet ten pieprzony Titanic - filmy, które naprawdę namieszały w popkulturze.

Z ostatnich lat przychodzą mi do głowy takie filmy jak Green Book, Whiplash czy Joker. Pamiętacie coś jeszcze?

post wyedytowany przez adam11$13 2022-07-27 20:27:41
27.07.2022 20:41
Megera_
2
2
odpowiedz
1 odpowiedź
Megera_
141
Furia

Dobry topic :)

IMHO te "kamienie milowe" są w sporej mierze podsycane po 1 nostalgią, po 2 te 20-30 lat temu nie byliśmy aż tak "przebodźcowani" i docenialiśmy "małe rzeczy", po 3 kino zaczyna być nieco wtórne - ileż można wymyślać coś ultra-nowego?

Z ciekawości przefiltrowałam ranking filmwebu na rok 2016 - w pierwszej 20 nadal jest 7 filmów, które prywatnie oceniam bardzo wysoko (a nie całą 20tkę widziałam).
Może jak ten temat wróci za 20 lat, to też będziemy czule wspominać, no nie wiem, np. Boyhood, Call me by your name, A star is born?

PS. Mega propsy za Whiplash. :)

post wyedytowany przez Megera_ 2022-07-27 20:42:48
27.07.2022 21:24
adam11$13
2.1
adam11$13
122
EDGElord

No właśnie nie ukrywam, że szukam też ciekawych rekomendacji do obejrzenia/nadrobienia;)

27.07.2022 21:38
zielele
3
2
odpowiedz
2 odpowiedzi
zielele
148
Legend

poniższe to pierwsza myśl po przeczytaniu tematu, może jak się zastanowię to zmienię zdanie, ale...

generalnie to się zgadzam.

nadal wychodzi masa świetnych filmów. tylko, że sa one... mniejsze?

mainstream całkowicie zdominowali superbohaterowie, to zabiło większość podgatunków akcyjniakow (dałbym każde pieniądze, żeby zobaczyć jakąś dobrą przyziemna historie o dwóch gliniarzach), a niemainstreamowe filmy poszły w bardziej eksperymentalnym i mocno gatunkowym kierunku, jak całe studio A24.

brakuje mi właśnie troche takich hitów jak Skazani na Shawshank, Chłopcy z Ferajny, Brudny Harry, itd. które dają Ci poczucie, że masz do czynienia z czymś dużym, ale też jednocześnie "normalnym", jeżeli wiesz o co mi chodzi. coś co mogę pokazać mamie i wiem, że nie będzie znudzona, bo ma ciekawa tresc i nie jest przy tym bardzo artystyczne.

post wyedytowany przez zielele 2022-07-27 21:41:43
27.07.2022 21:54
zielele
3.1
zielele
148
Legend

dużo sobie obiecuje po tym filmie, ale nie jestem pewien jaki jest jego status:

https://www.filmweb.pl/film/Killers+of+the+Flower+Moon-2022-805204

28.07.2022 10:40
Herr Pietrus
3.2
Herr Pietrus
229
Ficyt

O to to, dobre ambitne kino gatunkowe zdechło.
A kino ambitne "artystyczne"... Cóż, często faktycznie takie jest. I to niestety nie zawsze jest zaleta. Nie każdy lubi ciężką torfową whiskey, nawet jeśli lubi whiskey... :)

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-28 10:55:45
27.07.2022 21:40
👍
4
odpowiedz
zanonimizowany1370474
2
Konsul

A Separation
Amour
Boyhood
Burning
Happy as Lazarro
Loveless
Melancholia
Parasite
Portrait of a Lady on Fire
Roma
Shoplifters
The Great Beauty
The Handmaiden
The Tree of Life
The Turin House
Titane

post wyedytowany przez zanonimizowany1370474 2022-07-27 21:44:16
27.07.2022 21:45
Yoghurt
5
1
odpowiedz
Yoghurt
102
Legend

Nie no, jeśli chodzi o mieszanie w popkulturze i znaczenie dla całej branży rozrywkowej, to masz ponad dekadę Marveli. Czy to dobre zamieszanie, czy złe, to już kwestia osobistych preferencji.

Natomiast jeśli chodzi o filmy uważane za znaczące na jakimś ogólnie przyjętym poziomie, to jest choćby wybitny Mad Max czy wspomniany Whiplash. Dużo namieszały też Parasite i Spotlight, wywołujące dyskusje, oraz Joker (jestem daleki od zachwytów, bo poza kreacją Phoenixa to nic odkrywczego, ale kumam, skąd dobre opinie), a do tego warto dorzucić fincherowskie Gone Girl oraz większość filmografii Villeneuve'a, od Labiryntu, przez Blade Runnera, na Diunie kończąc. Poza tym ostatnia dekada to czasy doskonałych animacji: Inside Out, Coco, Klaus, absolutnie genialny Spider-verse.

post wyedytowany przez Yoghurt 2022-07-27 22:11:57
27.07.2022 22:07
Alba_Longa
👍
6
odpowiedz
Alba_Longa
93
Generał
9.5

czy kiedyś było więcej hiciorów?
Nie, publiczność miała o wiele większe wymagania.

27.07.2022 23:00
WolfDale
😎
7
odpowiedz
WolfDale
79
Żałoba po Piranha Bytes

Star Wars: The Rise of Skywalker

28.07.2022 00:14
papież Flo IV
📄
8
odpowiedz
3 odpowiedzi
papież Flo IV
88
Prymas Polski

Co ciekawe też o czymś podobnym niedawno myślałem, głównie dlatego, że teraz próbuję nadrabiać pozycje z poprzedniej dekady.
Co do pytania to oczywiście, że tak jest. Przesyt przesytem, ale twórcom coraz trudniej o pokazanie czegoś nowego i świeżego. Przez te ponad 100 lat od wynalezienia kina ludzie stworzyli tyle filmów, że niemożliwością jest teraz nakręcenie czegoś bez wzorowania się na jakimś innym dziele. Green Book i Joker to bez wątpienia najsilniejsze pozycje ostatnich lat, ale przy ich oglądaniu ma się wrażenie jakbyśmy już to gdzieś widzieli (Green Book to Nietykalni w amerykańskiej rzeczywistości, a Joker to nowy Taksówkarz).
Poza tym mamy coraz mniej charakterystycznych aktorów. Kiedyś wystarczyło po samej obsadzie zobaczyć, czy film jest kultowy czy nie. Teraz nazwiska zeszły na drugi plan i już nie ogląda się filmów specjalnie dla danego aktora, inne elementy się teraz liczą.
Co nie znaczy, że nie ma kultowych filmów. One są, tylko na ich kultowość trzeba trochę poczekać. Rynek filmowy nie licząc czasów pandemii radzi sobie całkiem nieźle (rok 2019 można śmiało porównywać z tymi legendarnymi latami '94 albo '76) i mam nadzieję, że tak nadal będzie.

28.07.2022 00:35
Megera_
8.1
Megera_
141
Furia

Byłaby zgoda, gdyby nie akapit o aktorach, z którym nie mogę się zgodzić absolutnie :P
Poza tym mamy coraz mniej charakterystycznych aktorów.
be-ze-dura. :) Przecież nawet tutaj śmiga news w stylu "The Gray Man, film z TYM Ryanem Goslingiem" ;P
już nie ogląda się filmów specjalnie dla danego aktora
What what whaaat?! Mam sporą grupę koleżanek, które oglądają dany film właściwie tylko dlatego, że Jason Momoa ;P Ja osobiście mam nieźle obcykaną filmografię Juda Law i Ewana McGregora, a dla Ryana Reynoldsa obejrzałam nawet "Green lantern", z któregoż to "dzieła" śmieje się pół światu ;)

28.07.2022 08:49
papież Flo IV
8.2
papież Flo IV
88
Prymas Polski

Bardziej myślami byłem przy tym młodszym pokoleniu. Te urodzone w latach 70., które powymieniałaś to potężnie obsadzona grupa, dla której warto obejrzeć nawet słabszy filmy. Ale i oni robią się powoli dziadkami, a wśród młodszych ciężko już znaleźć aktorskich "kameleonów" pokroju DiCaprio i Pitta.

28.07.2022 09:54
Megera_
8.3
Megera_
141
Furia

Timothee Chalamet. Anya Taylor-Joy. Z rodzimego podwórka to choćby Jakub Gierszał.
IMHO jeszcze się wybiją, mają potencjał, po prostu jeszcze za wcześnie na "zmianę pokolenia" w filmowym świecie.

28.07.2022 06:38
Fett
9
odpowiedz
Fett
238
Avatar

Szybki rzut oka na filmweb i było cocnajmniej kilkanaście bardzo dobrych filmów które były mniej medialne. Warto pamietac że Blade Runner też był zjechany przez ktytykow i delikatnie mówiąc, raczej nie odniosl sukcesu kasowego a miano kultowego dostał dopiero po latach.

28.07.2022 07:07
deTorquemada
👍
10
odpowiedz
deTorquemada
250
I Worship His Shadow

Ogólnie, nie wypowiem się co do tematu bo uważam, że forumowicze powyżej trafnie wyczerpali wątek.

Dorzucę natomiast dwa filmy, które wg. mnie warto obejrzeć.
I przyjrzeć się bliżej panu Riz Ahmed(owi) - bo to kawał dobrego aktora i jeszcze o nim będziemy słyszeć dobrze rzeczy.

Oczywiście nie polecam czytać opisów filmów, bo to zazwyczaj mega spoilery.

https://www.filmweb.pl/film/Sound+of+Metal-2019-763276
https://www.filmweb.pl/film/Starcie-2021-877363

Może nie są to filmy na miarę wymienionych przez OPa, ale i tak dobrze, że dzisiaj powstaje kino, które zmusza do myślenia. i nie jest to kino całkowicie niszowe.

Ale tęsknie za czasami Arizona Dream.

I jeszcze jedna refleksja - kiedyś chętniej i łatwiej oceniałem produkcje na 10 (w skali filmweb) - dzisiaj moja ocena na 9/10 to praktycznie nierealne do osiągnięcia.

post wyedytowany przez deTorquemada 2022-07-28 07:12:11
28.07.2022 09:03
John_Wild
😊
11
odpowiedz
John_Wild
39
Okropnie_Wściekły_Dzik

Na wstępie masz plusik, a ciekawy temat.
Poniekąd sam sobie odpowiedziałeś na pytanie. Nie jestem zwolennikiem powiedzenia "kredyś to było". Ale uważam, że ostatnie 10 lat to za krótki czas aby mówić o kultowości jakiegoś filmu. To po pierwsze. A po drugie to przyznam szczerze, że nie wiem czy jakikolwiek z ostatnich filmów zapadł mi aż tak w pamięć abym za kolejne 10 lat mógł myśleć o tym czy będzie kultowy. Za 10 lat, nie teraz. Ale to mój punkt widzenia. Co do tytułów które wymieniłeś zgadzam się z z ich rolą w kinematografii, więc aż tak wybredny chyba nie jestem. Na tą chwilę jednak nic mi do głowy nie przychodzi :)

post wyedytowany przez John_Wild 2022-07-28 09:17:29
28.07.2022 09:35
Megera_
😊
12
odpowiedz
1 odpowiedź
Megera_
141
Furia

Nie mam co robić do porannej kawy, więc zgłębiam temat :)
Subiektywna lista oszacowana na podstawie rankingu Filmwebu na poszczególne lata.
Kryteria, jakie brałam pod uwagę, to popularność (pierwsze 20 miejsc w danym roku, bo przecież "kamienie milowe" to filmy raczej popularne, a nie kino niezależne/niszowe), tytuły, o których "się mówiło". Celowo pominęłam "kino superbohaterskie" i animacje (Yogh wyjaśnił), starałam się również nie kierować personalnymi odczuciami, nie widziałam również wszystkich 200 tytułów, które brały udział w badaniu ;)

2012
Django
Jagten
Moonrise Kingdom
Les Miserables
2013
Prisoners
Dallas Buyers Club
The Wolf of Wall Street
La grande bellezza
The Conjuring
2014
Whiplash
Interstellar
Gone Girl
Grand Budapest Hotel
Relatos salvajes
2015
Room
The Hateful Eight
Spotlight
2016
Contratiempo
Perfetti sconosciuti
Manchester by the Sea
La La Land
2017
Three Billboards Outside Ebbing, Missouri
Call me by your name
Blade Runner 2049
Dunkirk
2018
Green Book
Bohemian Rhapsody
A star is born
First Man
2019
Joker
Parasite
Knives Out
The Lighthouse
2020
Nomadland
Palm Springs
Tenet
The Invisible Man
2021
Dune

Myślę, że zdecydowana większość wymienionych nie wpisze się do "kanonu", jednak warto po prostu obejrzeć.

Na osobną kategorię zasługuje kino polskie, w ostatnim 10leciu powstało mnóstwo dobrych dramatów przede wszystkim. Pokłosie, Chce się żyć, Bogowie, Wołyń, Ostatnia rodzina, Najlepszy, Sztuka kochania, Cicha noc, Zimna wojna, Boże ciało, 25 lat niewinności..
"Jak zostałem gangsterem. Historia prawdziwa" to w mojej opinii absolutne novum jak na kino polskie i warto obejrzeć, by się przekonać, jak mogłyby wyglądać filmy Vegi, gdyby miał trochę rozumu :P

28.07.2022 11:43
Fett
12.1
Fett
238
Avatar

Zrobiłem sobie rano na smartfonie listę, która pokrywała się w 90% z tą Twoją, ale że sobie źle kilknąłem, usunęło mi się i nie chciało mi się jej robić ponownie to się podpisuje pod Twoją.

28.07.2022 10:50
Herr Pietrus
13
odpowiedz
Herr Pietrus
229
Ficyt

Dobrego kina gatunkowego nie ma, praktycznie umarło. Kino ambitne, które jest w obecne mainstreamie, to w połowie pretensjonalne przereklamowane dziełka, a kino offowe.. No, chcemy czy nie, nie tego oczekuje widz zakładający taki wątek. Ja też nie.

Z ostatnich lat, z naprawdę dobrych filmów, faktycznie przypominam sobie przede wszystkim Whiplash, Pokój, Green Book, Ex Machina... może Zaginiona Dziewczyna? Pewnie jeszcze coś bym wymyślił... Boyhood? Niemiłość? Ale nie ma tego wiele.

Inna sprawa, że tak jak połowa podanych tu hitów kompletnie nimi dla mnie nie była (choćby Parasite czy Melancholia), tak i wiele starych przykładów trudno podobnie ocenić - faktycznie są to jednak przykłady kina gatunkowego, które wtedy robiło wrażenie, no i było różnorodne.

Bo nawet takiego kina mniej ambitnego, innego niż Marvel, brakuje. Ot taki Marsjanin czy Elizjum - nie ma tego więcej. (A Baby Driver to przereklamowana, przegięta kupa bez sensu, Johna Wicka w ogóle pominę milczeniem)

Edit :Megera faktycznie przypomniała o Wilku, Grand Budapest i Nędznikach,. Ale to początek dekady, wtedy było lepiej :)

BTW - takie kino jest chyba coraz słabiej promowane, reklamowane.

post wyedytowany przez Herr Pietrus 2022-07-28 11:21:47
28.07.2022 11:40
Wrzesień
14
odpowiedz
Wrzesień
62
Stay Woke

No w sumie faktycznie można powiedzieć, że dziś filmów "kultowych" jest zauważalnie mniej, ale ja tu widzę co najmniej dwa powody dla których tak się dzieje:

1. Rozwój rynku serialowego. Tam dziś jest kasa do zarobienia. Tam idą najlepsze pomysły, najlepsi scenarzyści, coraz "więksi" reżyserzy...

2. I to jest moim zdaniem główny czynnik, który sprawia, że dzisiaj wiele rzeczy rozpatrujemy na zasadzie "kiedyś to było" - internet. Internet zupełnie zmienił naszą zdolność skupienia się na konkretnej rzeczy. Jak wychodził taki Matrix, to w Polce mało kto miał w domu, a (a co dopiero w telefonie) dostęp do neta. Jak skończyłeś oglądać film, to mogłeś sobie o nim na spokojnie pomyśleć, pogadać, czas w którym twoja uwaga była na nim skupiona był zwyczajnie większy. Dziś od razu po seansie (a przeważnie tez w trakcie) od razu sięgamy po telefon, facebooka, zalewa nas masa innych bodźców, przepływ informacji jest taki, że musimy z miejsca skupić się na innych rzeczach.
Nie mówię, że to źle, sam nie wróciłbym do czasów sprzed internetu. Ale uważam, że nie ma dziś szans, żeby odbierać jakiś film tak emocjonalnie jak jeszcze 20 lat temu, bo zwyczajnie nie ma możliwości poświęcić mu tyle uwagi, żeby nam się tak zapisał w pamięci. Nie wiem jak to czują dzisiejsza nastolatki, które żyją z takim zalewem bodźców praktycznie od zawsze, ale ja po sobie to bardzo wyraźnie widzę.

No i jest jeszcze kwestia tego, że już chyba wszystko widzieliśmy. Ciężko dziś w kinie czymś zaskoczyć. Kiedyś to była domena kina s-f, teraz może jeszcze Diuna miała taki wydźwięk, ale tam to była głównie kwestia technikaliów. Tak naprawdę to chyba jedynym filmem s-f, który w ostatnich latach wydał mi się naprawdę świeży i oryginalny był "Colossal" z 2016, a to w zasadzie film mocno komediowy.

28.07.2022 17:33
adam11$13
15
odpowiedz
adam11$13
122
EDGElord

Chyba macie rację, że być może za wcześnie na takie wnioski, który film będzie kultowy, a który nie co nie zmienia faktu że jednak mam wrażenie, że kiedyś powstawały rzeczy które w sumie z kopyta zacieśniły się w popkulturze jak np. taki Indiana Jones czy Powrót do przeszłości, które pomimo tych kilku dekad na karku, dalej generują ruch na forach czy to na przeróżnych konwentach. Jakoś nie widzę tego w przypadku aktualnych filmów, które są świetne, ale jednak nie mają tego wpływu (no chyba, że faktycznie uwzględnimy Marvela, które pomimo całej masy gniotów w swoim uniwersum, strzelał też absolutnymi bangerami jak Avengersi).

28.07.2022 17:36
Iselor
16
odpowiedz
1 odpowiedź
Iselor
30
Generał

Branża filmowa, tak jak literacka ma się dobrze od "zawsze" i nie mozna powiedzieć że "kiedyś to było".

28.07.2022 18:11
adam11$13
16.1
adam11$13
122
EDGElord

Ale to nie jest wgl "klu" tematu.

Forum: Kultowe filmy ostatnich 10 lat - czyt. czy kiedyś było więcej hiciorów?