Fani Wiedźmina 3 na tropie ostatniego sekretu, CDP Red ich naprowadza
Wiadomo że złe zakończenie i tak nie będzie kanoniczne, nawet zrobione jest chyba na siłę (te sytuacje które do niego doprowadzają takie naciągane trochę są). Więc wielkie gdybanie czy zginęła czy nie jest takie trochę bezcelowe, to tak czy siak jest ślepy zaułek.
szereg negatywnych dla dziewczyny decyzji
Serio negatywna to była ta związana z tym chłopakiem ze Skellige (chyba chodziło o odwiedzenie jego grobu). Reszta to bez przesady, częściowo są spokojnie do wybronienia lub przynajmniej zrozumienia. Ciri porzucająca Geralta i udająca martwą bo ten nie pozwolił jej zdemolować laboratorium sprzymierzeńca, zgodnie z jej prośbą wszedł z nią na spotkanie z kilkoma niebezpiecznymi wiedźmami czy wybrał formę pocieszenia w postaci rozmowy przy czymś mocniejszym? To byłoby strasznie słabe i nielogiczne. Nawet pozostałe dwa wybory są do wybronienia, zwłaszcza że w obu Ciri nie stała się żadna krzywda.
Znaczy żeby nie było, nie podważam swobody autorów do kształtowania charakteru Ciri (i tak mocno ją ugrzecznili i naprostowali w stosunku do ksiązek). Ale jeżeli te wybory miałyby oznaczać że Geralt to w mniemaniu Ciri jakiś tyran od którego trzeba uciec no to sorry, ale wszyscy raczej przeżyliśmy gorsze akcje z naszymi rodzicami kiedy nie zrobili czegoś tak jak byśmy chcieli
Ja tam jestem zwolennikiem teorii, według której wszystkie zakończenia są jednym dużym.
Najpierw po kilku dniach od wydarzeń z wieży Gelart bez Ciri stwierdza, że zginęła i idzie się zemścić. W końcowej scenie, kiedy zbliża się chmara potworów nie widać jego śmierci i Ciri mogła w tym momencie go uratować (mogła się np. do niego teleportować i z nim uciec.)
Potem po kilku tygodniach po wydarzeniach z wieży wpadają na pomysł, aby oszukać Cesarza i powiedzieć mu że Ciri zginęła, dzięki czemu może zostać wiedźminka i wyruszyć na szlak.
Następnie po kilku miesiącach od wydarzeń z wieży pod wpływem jakiś wydarzeń (np. odkrycie jej przez ludzi Emhyra badź po zwiedzeniu świata i zobaczeniu sytuacji prostych ludzi) postanawia jednak zostać Cesarzowa.
Co prawda pewne szczegóły się nie zgadzają (np. podczas zimy Ciri nie ma Ziraela tylko dotychczasowy miecz), ale ten odkryty sekret daje dużego plusa do tej teorii.
Od razu jeszcze napisze że to nie moja teoria żeby nie było.
teorii, według której wszystkie zakończenia są jednym dużym
Ale w swojej teorii zapomniałeś o jeszcze jednym zakończeniu,
spoiler start
gdzie Ciri zostaje "wiedźminką".
spoiler stop
;)
Dodatkowo trzeba wziąć pod uwagę odwiedziny Ciri w Toussaint. Troszkę dziurawa teoria :D
Zakończenia i tak nie mają znaczenia, bo wiedźmin 4 to będzie prequel a nie dalsza kontynuacja wiedźmina 3
Jeśli dobrze pamiętam, to zakończenie z wiedźminką nie ma tego powrotu do trzeciej wiedźmy, tak? Trochę nie czaję czemu.
Jest tylko jedno zakończenie w zależności od wyborów na koniec widzimy tylko 1/3 zakończenia.
spoiler start
1. Geralt myśli, że Ciri nie żyje
2. Okazuje się że Ciri jednak żyje i spotykają się w białym sadzie
3. Po kilku miesiącach Ciri opuszcza Geralta ponieważ postanawia zostać cesarzową
spoiler stop
spoiler start
Po kilku miesiącach Ciri opuszcza Geralta ponieważ postanawia zostać cesarzową
spoiler stop
I odwiedza Gerwanta w jego winnicy i siedzi sobie tam jak gdyby nigdy nic i nigdzie się nie wybierając.
Przecież o tym, że nie umarła mówi się praktycznie od premiery gry. Nie wiem skąd to przekonanie, że "domyślną" interpretacją jest jej śmierć. Skoro w dwóch pozostałych zakończeniach jest w stanie na spokojnie przeżyć to dlaczego niby w tym jednym miałaby zginąć?
Tu nie chodzi o to, że Ciri uciekła od Geralta bo ten był tyranem. Przecież już wcześniej od niego odeszła na kilka lat. Cirilla zawsze wahała się między wolnością a bliskimi. Po prostu w sytuacji, w której Geralt nie zachował się tak aby zapewnić jej poczucie, że bliscy są ważniejsi od rodziny, szala przechyliła się na korzyść wolności. I to właśnie uczucia są tutaj kluczowe. Ludzie nie zawsze kierują się czysto logicznym rachunkiem, zwłaszcza kobiety (statystycznie) w znacznie większym stopniu opierają swoje decyzje o to co "czują". A Ciri to już w ogóle była strasznie emocjonalna osoba. Dlatego po prostu w chwili decyzji zadziałała na podstawie uczuć. I jeżeli miała dużo pozytywnych emocji związanych z Geraltem to postanowiła do niego wrócić a jeżeli nie to wyruszyła w siną dal.