Nie grałem jeszcze w Cyberpunka, no bo czekam na jakąś sensowną wersję, gdzie wszystko naprawili. Ale coraz bardziej tracę wiarę w to, że CD Projekt RED ma wobec tego projektu jakiekolwiek inne plany, niż próbę wyjścia z twarzą, poprzez minimalizowanie strat wizerunkowych i pozorowany rozwój projektu.
Jak sądzicie, który z wariantów nas czeka?
1. CDP wjeżdża z Cyberpunk 2077 Enhanced Edition, gdzie nie ma bugów, dodaje do tego topowe DLC, które może nawet przywraca temu tytułowi honor i godność?
2. CDP raczej pogrzebało już kompletnie CP77, może wypuści jakieś DLC, ale nawet tego nie jesteśmy pewni, ale generalnie skupia się już na Wiedźminie 4?
CDP pracuje jeszcze nad jednym dużym dodatkiem. Dlatego dopóki dodatek nie wyjdzie i nie zostanie odpowiednio dopieszczony (bugi), dopóty myśle CDP nie zabije marki. Co prawda nie sprzedaje się ona jak Wiedźmin i jej „ogon sprzedaży” jest dużo krótszy, to chwile jeszcze podziałają.
Gra trup.
Pewnie beda wolec siedziec cicho i robic wiedzmina 4 niz przypominac ze takiego kupsztala wypuscili i przez 2 lata nic z tym nie zrobili.
Ale co ty tam chcesz jeszcze naprawiać? Tylko mi nie wyskakuj tutaj z policją czy ruchem ulicznym bo zabiję cię śmiechem. Grałem na premierę i gram obecnie i błędów jak kot napłakał. Jakiś standardowy błąd z teksturami czy przenikającymi obiektami i tyle. Uwalili się wszyscy na tą grę bo spodziewali się bóg wie czego i teraz psioczą od 2 lat na tą produkcję, a ona jest po prostu bardzo dobra w tym w czym miała być bardzo dobra. Narracją oraz napisanymi NPC'ami staje w szranki z najlepszymi grami gatunku, a to, że nie jest to GTA w Cyperpunkowym świecie to trudno. Miasto to makieta, tło do przedstawionych wydarzeń jak w pierwszej i drugiej Mafii. Tam jakoś nikomu to nie przeszkadzało, a tu się każdy sra.
Jak dostaniemy expansion pack bo DLC już było to fajnie, a jak nie to lata mi to. Niech skupiają się na W4.
Nie wiem co chce, bo jak napisałem: nie grałem :)
Chcę zagrać, ale chciałbym zagrać w chwili, gdy będzie wiadomo, że już raczej nic nie zmieni się na lepsze, poniekąd stąd ten wątek.
No to graj bo gra lepsza niż obecnie już nie będzie. To co kuleje w grze nie naprawią żadne patche bo trzeba by było przebudować całą grę wraz z kodem silnika. Gra jest bardzo grywalna przez znakomitą narrację, fabułę czy zadania poboczne, które są de facto drugą linią fabularną.
3?
Dodatek wyjdzie, miliony będą się świetnie bawiły, a inni będą nadal czekać na "naprawę", opierając się o opjnie innych co też nie grali, tylko coś tam na YT zobaczyli...
CDP natomiast jak Ubi będzie sobie markę rozwijał, słuchając jak to się mylą i jak to kolejna gra nie jest zła... tak jak Valhalla.
wydadzą 2 duże patche 1.6 jakoś w sierpniu następny podczas premiery dodatku po drodze dorzucając jakieś pomniejsze DLC typu brońki, pojazdy itp i może w końcu jakieś nowe misje, po premierze dodatku wydadzą pewnie kilka pomniejszych patchy żeby połatać największe babole dodatku i to tyle, przynajmniej ja tak to widzę
Mohen, grałem w dniu premiery i jakichś szczególnych błędów nie uświadczyłem. Ale problemy z CP2077 nie polegają na jakichś "gliczach". Chodzi o poszatkowaną zawartość (której pozostałości walą w grze po oczach), chaos w mechanikach roleplayowych (statystyki, umiejętności itp.), skopany kod silnika (np. iluzoryczna rywalizacja w wyścigach) oraz pozorne wybory (zmieniają się tylko nieistotne linie dialogowe). Tego CDPR nie poprawił i nie poprawi. Bo trzeba by było wiele rzeczy robić od nowa i grzebać w silniku. Gra jest, jaka jest. I dodatek raczej tego nie zmieni.
O ile dobrze pamiętam, wynudziłeś się przy RDR2. Jesteś więc pewnie nastawiony nie tyle na "realizm" świata przedstawionego, ile na wciągającą zabawę w otwartym świecie. Jeśli tak, to CP2077 jest dla ciebie. Nudził się nie będziesz. Fabuła jest wciągająca, imersywna. Świat wygląda prześlicznie. Postaci są jak żywe, a do tego świetnie napisane. Mówiąc krótko, na pewno warto zagrać, bo to gra wyjątkowa w swoim rodzaju.
Owszem, dla mnie CP2077 to w znacznej mierze zmarnowany potencjał, ale i tak bawiłem się znakomicie. Na palcach jednej ręki wyliczyłbym gry, w których z przyjemnością spędziłem tyle czasu i które tak dobrze pamiętam. Graj, a nie czekaj na Mesjasza, który nie nadejdzie.
"Wiedźmin 3" to z pewnością gra lepiej dopracowana i przemyślana. Ale, szczerze mówiąc, bardziej czekam na CP2088 niż na W4.
A, zapomniałem: piszę o wersji PC. Nie mam pojęcia, co się dzieje na konsolach. A na początku wersje konsolowe to była katastrofa.
Na premierę wersja One X odpalana na Series X korzystała ze wspaniałości One X i była jedyną grywalną konsolową wersją. Do łatki chyba 1.0.6, gdzie nastąpił downgrade. Po łatce na next-geny jest bardzo dobrze. W trybie 30 klatek cienie RT wyglądają świetnie ale zdecydowanie polecam grać w 60 klatkach bo mimo okazjonalnych spadków jest bardzo dobrze.
Przeciez w trybie RT nie da sie grac w Cyberpunka na series x. To samo w Dying Light 2. Statycznie gra piekna, w ruchu obraz rozmyty do granic przyzwoitosci, majac 3 promile we krwi widzisz swiat bardziej plynnie niz te gry w trybie ray tracingu.
W trybie wydajnosci gra jest niewiele brzydsza, za to gra sie normalnie.
Ja postanowilem dac ostatnia szanse cymbergajowi. Plytke mam kupiona na premiere, z graniem czekalem do patcha na next gena, ale i wtedy mnie nie wciagnelo. Teraz sie zaparlem i gram, moze cos zaskoczy wreszcie...
Jak przełączam między trybami to masz rację bo różnica jest kolosalna i gra jakby klatkowała w 15 fpsach. Ale pograłem tak z 5h na 30fpsach i po kilku h gra wyglądała normalnie. Oczy się przyzwyczaiły i jakoś szło.
A w DL 2 grałem na 30 klatkach dopóki nie wyszedł patch dający chyba 1300p i 60 klatek czy jakoś tak. Bo standardowe FullHD i 60 klatek na 50 calowym TV wyglądało jak kupsko.
A czy CDP nie gawarantowali jakiś 3 dużych dodatków? Były jakieś zapewnia? Ogólnie to po prostu chciałbym wiedzieć, czy jakoś potwierdzą że ten pierwszy duży dodatek będzie ostatnim czy nie, bo wolę pograć w jakąś goty wersję.
IMHO wydadzą fabularne DLC, przy okazji naprawą tyle silnika na ile mogą i koniec. RedEngine to za duży overhead; muszą skupić się na ogarnięciu UE5 i nowym wieśku.
Co w żadnym wypadku nie oznacza końca marki Cyberpunk. Za 7-8 lat jak kurz opadnie CDP wróci z nowym Cyberem, ale już na Unrealu. Warto przypomnieć, że mega sukces W3 poprzedziły dwa wcześniejsze wieśki, a pierwszy świata poza Polską, Niemcami i Rosją nie zawojował. Poza tym był pierońsko nierówny (6-7 leadów projektu), a technologicznie też szału nie robił.
A samego C2077 klęską bym nie nazwał. Owszem gra nie dowiozła tego, co było w wybujałych oczekiwaniach, ale wystarczy popatrzeć na reddita (https://www.reddit.com/r/cyberpunkgame/), żeby skumać, że marka ma już oddaną i żywą społeczność. Codziennie jest masa postów. A na Nexusie co tydzień wychodzi ze 30 modów (https://www.nexusmods.com/cyberpunk2077?tab=new+this+week), prostych bo prostych bo nie ma tooli dedykowanych, ale jednak. To już siła, której redom może pozazdrościć niejedno studio.