Zwiastun House of the Dragon zapowiada nadchodzący konflikt
Po tym co się stało z poprzednim serialem w dwóch ostatnich sezonach myślę, że jeśli zabiorę się za nową Grę... to będzie to wtedy kiedy serial się skończy, by uniknąć potencjalnego rozczarowania.
5 sezon był też dużym rozczarowaniem, a 6 taki sobie więc czemu piszesz, że tylko 7 i 8 sezon to rozczarowanie, gdy serial został mocno spłycony w sezonach 5-8. Żaden sezon tak nie rozczarował mnie jak 5, bo to on stoi za tym, że serial posypał się jak domek z kart. Ogłupili inteligentne postacie, spłycili ogromnie scenariusz, intrygi, scenę polityczną, ma o wiele słabsze dialogi niż w poprzednich sezonach i ma najsłabszy wątek Dorne w przekroju całego serialu. 5 sezon ratował tylko wątek na murze i Hardhome. 6 sezon zyskał w oczach dzięki ostatnim dwóm odcinkom. Pod względem technicznym serial od początku do końca był świetny, ale scenariuszowo zawiódł od połowy, dlatego znacznie gorzej prezentował się po śmierci Tywina Lannistera.
Piszę to ze swojej perspektywy i dla mnie serial trzymał poziom przez 6 sezonów, choć muszę się zgodzić, że to te pierwsze były najlepsze, ale tak jest zazwyczaj z każdym serialem. Dla mnie prawdziwe rozczarowanie przyszło z siódmym sezonem, a finalny ósmy to lepiej przemilczę. ;)
Co ma GoT do tego serialu? Przecież za tym stoją całkiem inne postaci. Nie ma już Dedeków czy chociażby Nocnego Króla odpowiedzialnego za szermierkę.
Historie mają przez Martina napisaną od A do Z. Nie muszą niczego sami wymyślać jak w ostatnich sezonach GoT.