The Last of Us Remake na oficjalnym materiale, Naughty Dog reaguje na przecieki
$ony z początkiem tej generacji jest coraz bardziej za*ebiste xD
- remaki, które są remasterami
- dopłaty za upgrade gry na ps5 w podziękowaniu za to, że masz ich grę i konsolę
- nowe ceny gier bo wiadomo koszty produkcji
Można kupić na pc jak ktoś nie grał. Tak to nie ma po co. Zmiany nie są warte płacenia tak dużej kwoty.
Już miałem ich zmieszać z błotem, ale te dodatkowe kostiumy i tryb dla speedrunnerów mnie kupiły. Toż to będzie remake wszechczasów!
To Ty tania jesteś nie powiem co.
Takimi pierdołami ci kupili, wstyd przynosisz dla graczy ;)
Sarkazm trzeba akcentować, a że pisząc nie da się tego zrobić to ironizowanie czy sarkazm w postaci tekstu jest głupotą.
Zgadzam się, że w tekście pisanym sarkazm często nie wychodzi, ale jestem zaskoczony, że w tym przypadku nie zadziałało. Myślałem, że zdanie "Toż to będzie remake wszechczasów!" jest wystarczająco wymowne.
$ony z początkiem tej generacji jest coraz bardziej za*ebiste xD
- remaki, które są remasterami
- dopłaty za upgrade gry na ps5 w podziękowaniu za to, że masz ich grę i konsolę
- nowe ceny gier bo wiadomo koszty produkcji
Rozwala mnie ten płacz o dopłacanie do upgradów przez ludzi, którzy nie rozumieją tego mechanizmu. Ale wytłumaczę po raz kolejny.
1. W przypadku gier third party opłata bądź jej brak zależy od twórców, jeśli sobie będą życzyć to upgrade będzie za darmo.
2. W przypadku gier Sony większość gier dostała upgrade za darmo, płatne są zdaje się od premiery nowego Horizona.
3. Skoro się ma ps5 to przecież można odrazu kupić sobie wersję fizyczną na ps5 bez żadnych dopłat dodatkowych xD
Więc tak naprawdę problem nie istnieje, ale hejterzy gdzieś coś usłyszeli, nie doczytali i teraz kwiczą wszędzie o "płatnych patchach"
Qverty, wierzę że dasz się wypiąć jeszcze mocniej. Dajesz, ku chwale sony!
Syndrom sztokholmski to stan psychiczny, który pojawia się, gdy ofiara przemocy identyfikuje się ze swoim sprawcą i łączy się z nim emocjonalnie.
Upgrade Horizona faktycznie był darmowy (ale to jedynie dlatego że wywołało to burze w internecie i Sony sie ugięło), ale już za upgrade Gran Turismo 7 i God Of War trzeba dopłacić. Nie wiem o jaką większość gier, które dostały upgrade za darmo Ci chodzi. Mam nadzieję, że nie chodzi Ci o patche starszych gier, które odblokowują 4k i 60 FPS, bo to nie są żadne upgrade'y.
3. Skoro się ma ps5 to przecież można odrazu kupić sobie wersję fizyczną na ps5 bez żadnych dopłat dodatkowych xD
Wersję, która jest droższa? Czyli z dodatkową opłatą.
Faktycznie problem nie istnieje.
- Podniesienie po kryjomu cen na steamie
- Wykorzystywanie mniejszych deweloperów z pieniędzy
- Umowy Anty-XGP
- Okłamywanie graczy, że wspieramy tylko ps5, a teraz i ps4 i pc
- Wymuszanie równych ustawień graficznych na platformach z powodu słabości swojej konsoli
- Uniemożliwianie cross-playu
- Płacenie podmiotom trzecim za ekskluzywność, by gry nie wychodziły na sprzęt konkurencji.
Wymuszanie równych ustawień graficznych na platformach z powodu słabości swojej konsoli
Mógłbyś doprecyzować o co chodzi, bo brzmi jak jakiś farmazon?
BTW w temacie słabości konsoli, przypominam, że MS wypuścił Series S :P
Qverty.
Płatny upgrade do posiadanych gier na Playstation oferuje znacznie mniejszy progres wizualny niż darmowe mody graficzne do gier Pc. Nie dziw się więc, że ludzie tak źle to odbierają. Dobrze widzą, że zwykłe łatki/patche teraz stały się płatne co zawsze było darmowe. Teraz nawet na tym doją konsumentów.
Upgrade Death Stranding był płatny, upgrade Ghost of Tsushima był płatny, a w przypadku Spidermana przeszli samych siebie sprzedając remaster za 340 zł w pakiecie z gierką na 15h.
Słaby ten remake nie wygląda jak dwójka a jak poprawiony remaster.
Ellie w tym REMASTERZE wygląda paskudnie i śmiesznie.
Wzięli jej model głowy z TLOU2 i zeskalowali w dół w paintcie.
Przy premierze TLOU w 2013 roku był szum i chyba nawet pozew o to, że Elie była zbyt podobna do Elen Page, więc dlatego musieli zmienić jej twarz w TLOU.p.2. Dodatkowo, twarz Ellie jest upodobniona bardzo do twarzy aktorki, która ją grała, stąd różnica w twarzach z remaku i oryginału.
Swoją drogą, to jestem ciekaw czy czasem 90% populacji tak nie ma, że jak spojrzy się na zdjęcia ludzi z wieku 14 i 20 lat, to jakby je pomniejszyć w paincie :p
Nie do końca, twarz Ellie, na skutek wspomnianego podobieństwa, została zmieniona jeszcze przed premierą oryginalnej gry, co swoją drogą dało dziewczynce ten ikoniczny ale też niezbyt realistyczny wygląd "biednego szczeniaczka z połyskującymi oczkami". Późniejsza zmiana miała ją z powrotem urealnić (żeby wyglądała na te swoje 13-14 lat) i dostosować do pełnego "face capture".
Jaki mieliby powód, żeby pogarszać wygląd modelu z Part II, skoro remake działa na tym samym silniku i na mocniejszym urządzeniu (PS5)?
Fajnie wygląda ale bez szału. Remaster jedynki z PS4 wyglądał świetnie zarówno pod względem modeli jak i kierunku artystycznego. Najbardziej chyba ciekawi nowe AI ale dzielę te ich deklaracja na pół bo marketing. No i oczywiście nawet nie wspomnieli o wycięciu Factions, co jest trochę mało fair. Rozumiem, że to oryginalna wizja też zakładała.
Nie wyglądał świetnie bo to była trochę polepszona wersja z PS3 w wyższej rozdzielczości i lepszym oświetleniem i teskturami
Największą wadą tlou1 nie jest grafika a prymitywny gameplay, który został sensownie rozbudowany w dwójce. Zamiast zaimplementować mechaniki z dwójki do jedynki i trochę przebudować mały na większe mniej korytarzowe jak w dwójce to przenieśli modele z 2 do 1, zaktualizowali silnik o bajery z 2 i nazwali to rimejkiem. No jeszcze chwalą się skinem, słabo. Jak ktoś nie grał to w sumie sooko ale ten gamplay aj myśle, ze na PC odbior może być mieszany.
Prymitywny gejmplej rozbudowany w dwójce ?
Jak niby rozbudowany? Spora większość gry to eksploracja, która jest boleśnie nudna - praktycznie zero ciekawych zagadek, zarządzania zasobami etc.
Ta gra jest ciekawa tylko podczas walk z ludźmi
Większość gry wymusza skradanie się a w 1 skradanie się było okropnie prymitywne, brak mechanik. W dwójce dodali możliwość ukrywania się pod autami, czołgania się, przeciwnicy lepiej reagowali - Od razu zrobiło się bardziej sensownie. a walka wręcz w 1 to był żart bo nieironicznie opierała się na naciśnięciu jednego klawisza na padzie. W dwójce dodali uniki i już zrobiło się ciekawiej dzięki tej małej zmienia . No i eksloracja, jedynka to wąskie korytarze nie było zbyt dużych możliwości szukania zasobów. Nieironicznie każda z mechanik w 1 była zrobiona kiepsko, strzelanie tez kapiszonowe a w 2 broń ma wyraźnego kopa, jest mięsiste. Warto jeszcze wspomnieć o si przeciwników ale to akurat maja poprawić w nowym remasterze. jedynkę przechodziłem by słuchać dialogów, dojść do kolejnej cutscenki, bo gameplay był nieciekawy. W dwójkę natomiast grało mi się zdecydowanie przyjemniej. Pewnie o wielu rzeczach zapomniałem, bo jedynkę przechodziłem kilka lat temu raz na ps3 a potem jak dali ją w plusie a dwójkę kilka tygodni po premierze ale zdecydowanie lepiej grało mi się w 2. Fabuła to rzecz sporna i nie wspominam o tym.
To była jedna z największych zalet w 1. Parę osób po premierze płakało, że za dużo dołożyli do gempleyu. Ta gra stoi narracją, przez co gameplay z 1 był idealny. Minimalistyczny, by gracze skupili się na chłonięciu fabuły. A nie zajmowali się pierdołami.
Kto płakał ze za dużo dołożyli do gameplayu? Płakali ze fabuła się nie podoba, ze scenariusz dziurawy, ze joela zabili, ze transy itd… nikt nie płakał, ze w końcu gameplay stał się fajny. To wciąż gra i robienie celowo słabego gameplayu by gracz skupił się na fabule to xD
Nic co powiedziałeś nie zmienia faktu, że lepsza walka i skradanie (które stanowią wyraźnie mniej niż połowę gry) nie są w stanie naprawić boleśnie nudnej eksploracji, która jest jeszcze gorsza właśnie dlatego, że mapy są wyraźnie większe
Wiadomo ze ND bedzie utrzymywalo ze remake jest zajebisty a gracze nakrecani przez przecieki ze do dupy i w dodatku skok na kase a Gol bedzie tylko na tym zerowal az do premiery liczac kliki.
Od tej pory nie zwracam juz na to uwagi. Wezme na premiere, przejde i od razu sprzedam zeby ograniczyc koszt do minimum. Dodatkowo z ciekawosci odpale jednoczesnie poprzedni remaster na prosiaku i przejde w ten sposob rownolegle kawalek gry zeby sie przekonac co tam faktycznie poprawili, zwlaszcza jesli chodzi o AI ktore w part ll jest bardzo dobre.
Jedynka, to jedna z moich ulubionych gier, w jakie miałem przyjemność zagrać. Z dużą przyjemnością zagram też w tą nową wersję na PC/PS5, bo zmiany o których jest mowa mi się bardzo podobają, w szczególności te dotyczące zwiększeniu interaktywności środowiska. Jednak dalej uważam, że nie jest to warte 300 zł. Ktoś może uważać inaczej i to rozumiem, jednak dla mnie jest to zakup na 100-120 zł podczas promocji. Dwójkę można w tej chwili kupić za 80 zł, odpalić na PS5, ściągnąć łatkę i mieć dopracowaną wersję PS5 a dwójka jest znacznie bardziej rozbudowaną grą niż jedynka, ma większe mapy, usprawniony i rozbudowany gameplay. 300 zł na na nowo odtworzoną jedynkę, wydaje się tutaj nie fair. Sony idzie bardzo niebezpieczną drogą, fajnie że otwierają się na PC i nie „kiszą” gier u siebie ale z cenami powoli zaczynają przesadzać.
Wyglada ok i tylko tyle. Zmarnowana szansa i potencjal na naprawde swietne odswiezenie
Tak.
Pamiętam jak gierka wyglądała na PS3, a wiadomo, że na te czasy i na te możliwości konsoli to gra wyglądała już pięknie. Na PS4 z podbitą rozdziałką i zwiększonym FPS wyglądała jeszcze lepiej, ale na PS5 to już całkiem inny poziom.
Gra wygląda tak samo jak przerywniki filmowe (gdzie na ps3/ps4 było widać różnice). Sama grafika, oświetlenie, postaci, tekstury robią ogromne wrażenie. Oczywiście ludzie tego aż tak nie widzą bo TLoU nie jest znowu takie stare i nie ma takiego przeskoku w remake'u jak Mafia 1, Resident Evil 2, Spyro, Crash czy Demon's Souls, bo po prostu nie ma już takiej możliwości.
Widać ogromne różnice między wersjami, ale ludzie niestety w ogóle się nie spodziewali, że Sony zrobi remake pierwszej części. Oczywiście robią to specjalnie z myślą o PS5, a przede wszystkim o PC, bo gierka nigdy nie była dostępne na komputery, no ale to i tak zawsze warto sobie pomarudzić dla samego marudzenia.
Sony od dwóch lat uprawia dziwną politykę i ma takie dziwne pomysły, że ciągle się można łapać za głowę. No ale na szczęście dostajemy jeszcze wysokiej jakości gry i kolejne tytuły są w drodze więc jeszcze nie ma tak źle. Ceny mogą się nie podobać, ale można odsprzedać tydzień, dwa nawet miesiąc po premierze z niewielką stratą, wiec i tu powodu do marudzenia nie widzę.
Czekam na materiał ze zmian fabularnych, których każdy myśli, że ich nie będzie
Źle to napisałeś.
Każdy normalnie myślący wie, że zmian fabularnych nie będzie.
I każdy z tych "normalnych" boi się założyć, że przynajmniej na całą grę nastąpi choć jedna zmiana w fabule
Przestan klamac, chcialem sie zalozyc o stowke to ci zmiekla pala
Mam wrażenie że w tej generacji Sony potyka się o własne nogi. Coraz gorsze decyzje,a teraz remaki co okazują się być remasterami
sony to korpo
chcą zarobić na tych niecierpliwych niech zarabiają,
będzie jak zawsze dzis 350 jutro 50
jak ktoś chce to zapłaci więcej inni poczekają.
To tak samo jak z mikro, gracze sami głosują portfelem.
Wszystkie te rzeczy podchodzą pod remaster. Nie wiem czym wg nich jest remaster skoro to ma być remake XD
Yyyy… to ten no, nie kupujcie?
no i nie kupię :) przynajmniej nie od razu, najpierw poleci piracik a następnie kupię gierkę na jakiejś przecenie
Yyy nooo tenn nie odpisuje na komentarze jak się z nimi nie zgadzasz?
Ty odpisujesz wszędzie, bocie.
Nie, bocie. Wskaż mi drogę.
Wiecie co ludziska, niech już zakończą ten temat i pozwolą wyjść temu ramake/remaster chuja wie, każdy może mówić na to jak chce, ale znając graczy bo sam nim jestem od paru lat, sprzeda się to jak ciepła bułeczka z ogrzewanym kotletem w środku. I te wszystkie komentarze ze Sony leci na kasę każdy będzie miał w dupie a zwłaszcza Sony, wyjdzie wersja PC jeszcze raz się sprzeda. tak było z GTA 5 i Skyrim, każdy narzekał a nawet pracownicy w Gol przyznali się ze kupowali każdą wersję, każdy mi mówi ze po cyberpunk nie kupi przedpremierówki a później wchodzą na steam i kupują od razu grę o kocie. Niech przestanie każdy być takim idiotą.
Wygląda świetnie moim zdaniem. Grałem w pierwowzór jakieś 5 lat temu i już wtedy grafika miejscami była niedzisiejsza. Tymczasem tutaj to pierwsza liga, podobnie jak TLoU2. Główny zarzut to zdaje się pozostawienie w niezmienionym kształcie oryginalnych mechanik, więc tutaj faktycznie to nie do końca spełnia definicję remake'u.
Imho spoko, chętnie wróce, dawno nie grałem ;) Wiadomo plebs będzie płakał, ale myśle, że kto chce sobie pogierczyć w gre o dobrej fabule i jeszcze dopieszczonej w ten sposób, to sobie pogra. Inni mogą gringle... no mogą tylko się pienić ze złości.
Jeżeli to jest Remake to czym jest Resident Evil 2 i 3 albo Mafia i Diablo 2 Resurrected?
Po kiego wycieli Multiplayera? Przecież to dołożyłoby ogromną liczbę graczy. Zwłaszcza z crossplayem.
Sony wreszcie myśli o pecetowcach, a nie o konsolowcach czyli graczach drugiej kategorii
Myślenie pięciolatka.
Czyli jednak rimejk. Mamy klasycznego rimejka. Przeniesienie na nowy silnik. Zrobienie modeli na nowo. Ulepszenie mechaniki. Sony jak coś mówi to tak robi. Zagram po raz enty. Tym razem na PC. Dobrze, że coraz wiecej gier sony rzuca na pc, bo w moim przypadku, ta platforma powoli odchodziła do lamusa. Jedynie strategie powodują, że jeszcze do niego zasiadam.
Byłem hardkorowym graczem pc od lat 90 mimo, że zaczynałem od konsol.
Tak teraz na PC ogrywam, tylko to czego nie mam na xboxie.
Mimo, że mój pc nie jest najgorszy.