Od zawsze uważałem gry indie raczej za odskocznię od dużych premier, a nie moje główne poletko zainteresowań na rynku gier wideo. Ostatnio jednak coś się zmieniło i nie jestem pewien, czy wypaliłem się jako gracz AAA, czy może to z grami, które wybierałem, jest coś nie tak. Otóż gry AAA już rzadko mnie zaskakują, wydaje mi się, że gry przestały konkurować ze sobą w przepychankach o to, kto zrobi coś lepiej i ciekawiej, a obecny rynek to klepanie masowo sandboxów.
W dobie stagnacji gier AAA o wiele lepiej bawię w grach indie
Do mnie też wiele gier AAA nie przemawia a indie nigdy się nie zainteresowałem. Polecisz coś?
Hades, seria Epic Battle Fantasy, Divinity orginal sin 1/2
fakt, pomyłka
Mimo wszystko lepiej niż AAA
Przecież AAA ostatnio wlasciwie nie ma wcale, wiec o jakich grach w ogole mowa?
Indyki zawsze były i beda guffnem, raz na ruski rok trafi się jakis dobry
Indyki zawsze były i beda guffnem, raz na ruski rok trafi się jakis dobry
Segment indy to oczywista przyszłość gamingu, jest i zawsze będzie najistotniejszy.
To w nim powstają innowacje, to w nim są tworzone nowe rozwiązania, to tutaj wykuwają się talenty które w przyszłości będą decydować o tym jak będzie wyglądać branża. Co takiego przełomowego (oprócz Elden Ringa i RDR2) zadziało się w branży w ostatnich latach?
Zadział się Hades, zadziało się Disco Elysium, zadział się Hellblade (to raczej AA, niemniej była to gra niezależna), zadziało się This War of Mine, Firewatch, What Remains of Edith Finch. Że nie wspomnę o Minecrafcie który z małej gierki za grosze stał się miliardowym interesem.
Przykłady można mnożyć godzinami.
Ten Elder Ring może i jest świetną grą ale nie jakąś przełomową grą, to taki dark souls jako sandbox
Ale zaden z tych indyków, które wymieniles nie wprowadził nic nowego
Elden Ring i RDR2 to takze ewolucje poprzednich projektów odpowiednio From i Rockstara
To juz nie te czasy, przełomowych gier nie ma, ewentualnie na VR
Idiotyczny argument. Granice tego co można uznać za grę przełomowa są oczywiście płynne. RDR2 czy Elden Ring to zdecydowanie gry przełomowe. Sposób w jaki Elden Ring podchodzi do gamingu to jest odwrócenie o 180° aktualnych trendów w budowaniu otwartych światów a RDR2 jest w zasadzie wzorem w kwestii budowania immersji.
Ale oczywiście o każdej grze można powiedzieć że taka nie jest... bo w sumie kto ci zabroni.
Ale zaden z tych indyków, które wymieniles nie wprowadził nic nowego
To która gra podejmuje temat choroby psychicznej w taki sposób jak Hellblade?
Jaka gra podejmuje temat życia cywili w kraju ogarniętym wojną jak This War of Mine?
Jaka gra proponuje taki sposób prowadzenia narracji jak Disco Elysium?
Jeśli takie znasz to czekam z niecierpliwością aż podasz tytuły bo będę pierwszym który się na te gry rzuci.
Nie wiem czy porażka. Gier AAA wychodziło w ostatnich latach mało ale w zasadzie nie zdarza się nigdy aby jakaś gra AAA była skończonym crapem. Klepanie masowo sandboxów (open worldów jeżeli już)? Jak dla mnie to właśnie otwartych światów w ostatnich latach było zdecydowanie zbyt mało.
Dobrze, że istnieją także gry nie AAA.
No ja bym się nie zgodził