Czołem.
Zastanawiam się nad zakupem robota sprzątającego do mieszkania 54 m2. Czy możecie coś doradzić jeśli macie taki sprzęt w domu na podobnym metrażu?
Jak dokładne jest takie sprzątanie w porównaniu do tradycyjnej szczotki i szufelki? I czy taka inwestycja się w ogóle opłaca do tak małego lokum?
Nie masz 15 minut żeby raz w tygodniu poodkurzać? :D takie sprzęty kupuje się do domów.
Z jednej strony też tak myślę, z drugiej strony to jestem leniwy i mi się nie chce.
Nie zawsze się ma 15 minut raz w tygodniu, nie zawsze się też chce. Przy np 2 kotach to w takim mieszkaniu by trzeba codzinnie odkurzać, a już chociaż co 2 dzień żeby nie było syfu.
To już daje 45 min - 105 min odkurzania tygodniowo, czyli minimum 3 do 7 godzin miesięcznie. 36-84 godzin, niemal 2 do 3,5 dnia w roku samego odkurzania.
Także jak można sobie niskim kosztem życie ułatwić, to czemu nie? Chętnie bym coś takiego nabył, nawet jeśli nie odkurza idealnie.
mam roborocka s7 i bardzo sobie cenie, tylko pamietaj, ze taki robot nie zastapi tradycyjnego mycia podlog
A czy dobrze dociera we wszystkie kąty? Sprząta lepiej niż szczotka i szufelka?;)
Za części zamienne dużo płacisz?
Ale Ty masz tylko robota odkurzającego, a są modele, które dodatkowo mopują, więc jak najbardziej zastąpi. Taką funkcję ma m.in., Roborock S7 Pro Ultra.
Taniej by było wynająć firmę sprzątającą.
Ale Ty masz tylko robota odkurzającego, a są modele, które dodatkowo mopują, więc jak najbardziej zastąpi. Taką funkcję ma m.in., Roborock S7 Pro Ultra.
moze i tak, u mnie obrabia 120m, wyzsza wersja to bylby w moim przypadku overkill w stosunku cena - jakosc
A czy dobrze dociera we wszystkie kąty? Sprząta lepiej niż szczotka i szufelka?;)
Za części zamienne dużo płacisz?
porownywalnie, a z czesciami nie wiem - nowka sztuka, 3 m-ce ma
Mam s6 z mopowaniem. Kupilem bo mam psa i kota. Codziennie robot przelatuje i jest super wlasnie do czyszczenia z sierci/piachu co zwierzatka nawnosza. Funkcja mopa jest slaba i przestalem jej uzywac. W soboty i tak biore do rak normalny odkurzacz i jade nim. Podlogi mopem. Zastanawiam sie nad zakupem mopa parowego ponoc jak sie ma zwierzaki to super sprawa. Ogolnie cos tam ogarnie ten robot, ale nie zastapi to normalnego odkurzania i mycia podlog.
Wygląda jak jakiś zabytek z lat 60. A cholera wie, może nawet 40. Teraz to pewnie prądu ciągnie jak smok, jest gru... ciężki i mało wydajny w porównaniu z nowymi. I trudno o akcesoria.
Wygląda jak jakiś zabytek z lat 60 - brak ci fantazji
Teraz to pewnie prądu ciągnie jak smok - owszem ciągnie jak smok, tyle, że nie prąd
jest gru... - ?
ciężki i mało wydajny - przecież nie wiesz czy jest mało wydajny, co do wagi są różne preferencje, imo posiada wysublimowany kształt i śliczne, a długie elementy nośne
I trudno o akcesoria - podstawowe akcesoria do pracy tego robota dostępne są u połowy populacji ludzkiej
EDIT - znalazłem coś w twoim stylu
ostatnio jak u ciebie byłem to widziałem bardzo podobny, po co chcesz kupować nowy?
Posiadam roombe i7, ogarnia mieszkanie w bloku. Powiem że był to jeden z najlepszych zakupów do domu ever, włączam go co 2 dni i przez cały tydzień jest czysto, dobrze zbiera koci żwirek, sierść, kurz i inne paprochy. Super opcją jest to, że możesz sobie ustawić godziny sprzątania i np. robot poodkurza w czasie jak cię nie ma w domu, wracasz, a tu czysto. Raz w tygodniu łapię za odkurzacz i ręcznie ogarniam cały metraż, wiadomo w niektóre kąty robot siłą rzeczy nie wjedzie, dlatego trzeba tam ręcznie ogarnąć.
Słuchaj, a miałeś w zestawie tą stację opróżniającą kurz i brud, czy trzeba to osobno dokupić? Nie do końca czytelnie piszą w ofercie co wchodzi w skład zestawu. Czy stacja dokująca ma ten system opróżniania, czy to jest osobny gadżet?
Jestem w pracy i nie mogę się dokładnie wczytywać w specyfikacje tych urządzeń, bo brak czasu.
Z "plusem" są wersje ze stacjami dokujacymi.
Masz i3 i i3+
I5 i i5+
i7 i i7+
S9 i S9+
Robot sprzątający do mieszkania 54 .... ja mam dom 200 metrów i takie głupoty mi nawet przez myśl nie przechodzą....
Ci dzisiejsi ludzie ....
Skoro to taki zbytek, to pewnie do tej pory pierzesz w rzece na kamieniu, względnie na tarze ?
Dekadencja dzisiejszych ludzi...
Pewnie sam jesteś świadom surrealizmu tego porównania ....
54 m to 5 godz jak dla mnie w sobote i błyszczy całe mieszkanko ...
Walcz z lenistwem a nie szukaj robotów:)
Ale to tylko moje zdanie .
Pewnie naczynia także myjesz ręcznie, w końcu "walczysz z lenistwem". Niektórzy po prostu szanują swój czas i szkoda im go marnować na sprzątanie.
Oj, lenistwo jest motorem postępu. I pralka i robot sprzątający zostały wymyślone, bo komuś się nie chciało prać, latać z miotłą i tracić czas.
Choć pewnie sto lat temu ludzie też mówili, że pralka to dekadencja i do niczego nie zdatna, zakasaj rękawy i walcz z lenistwem ;)
To raczej syndrom niewolnictwa i brak pieniędzy starego pokolenia. Brak zainteresowań sprawia, że muszą coś robić żeby ich nie dopadła pustka życia, więc potem marnują 5 godzin na sprzątanie. A jak słyszą o usługach sprzątających to się dra jak małpy w cyrku niestety.
Maverick jak zawsze przyjdzie, napisze głupotę i pójdzie. Taki zwykły troll.
Chłopaczki mamusia sprzątała i jajka huśtała a jak przyszło dorosłe życie to na forum szukają pomocy w kwestii odkurzania 3 pokoi na krzyż....
Widaż, że z Was śmierdzące brudasy jak myślicie , że sprzątanie to odkurzanie i mycie podłóg - to jest końcowy efekt , robot mebli nie wyczyści , kanap nie odsunie , pajęczyn nie sprzątnie ... w łazience włosów łonowych nie usunie z kibla - a jak szukacie lekkich rozwiązań przy prostym przetarciu podłóg w domu to przypuszczam , że cała reszta już się zaśmierdła.... no bo odkurzanie to najprostsza czynność ze sprzątani :)
Pewnie naczynia także myjesz ręcznie
Co ma piernik do wiatraka...
To raczej syndrom niewolnictwa i brak pieniędzy starego pokolenia. Brak zainteresowań sprawia, że muszą coś robić żeby ich nie dopadła pustka życia, więc potem marnują 5 godzin na sprzątanie. A jak słyszą o usługach sprzątających to się dra jak małpy w cyrku niestety.
To raczej brak kultury , każdy syfi jak się je to z mordy leci i nie uważam , że sprzątnięcie swoich brudów raz na tydzień to niewolnictwo a bardziej kultura osobista i higiena.
Maverick jak zawsze przyjdzie, napisze głupotę i pójdzie. Taki zwykły troll.
Nie bardzo rozumiem do czego pijesz ...
Facet niech sobie kupuje robota ma takie prawo - stwierdzam że podłogi to najłatwiejsza i najmniej absorbująca czynność podczas porządków , jak do tego potrzebuje maszyny to raczej nie wykonuje innych czynności w domu wymagających czasu i energii ..
Tłumaczcie sobie jak chcecie wasze lenistwo nowoczesnością :-)
Ścieranie kurzu z mebli zajmuje 1/3 tego, co odkurzanie podłóg i dywanów....
Wlanie Domestosa do sedesu i wyczyszczenie szczotką tak samo.
BTW - Odsuwasz co tydzień kanapy?
A z tym łysieniem łonowym to udałbym się do dermatologa-wenerologa. To nie jest normalne!
Do tego, że jak odkurzasz raz na tydzień to żyjesz w syfie. Ale widzę po odp niżej, że parkiety tylko mopujesz, to dużo wyjaśnia.
Chłop chce kupić sobie odkurzacz, który może codziennie sprzątać a ty go wyzywasz od mamisynków bo TY sprzątasz raz na tydzień. Ot logika. XD
Panowie, nie denerwujcie się. Może zamiatanie podłóg i mopowanie jest prostą czynnością, ale jeśli jest możliwość nie robienia tego, to czemu nie. Jakbym miał możliwość kupić robota do odkurzania mebli, przetykania kibla i ścierania pajęczyn zza obrazów Picassa, to bym kupił, jak pewnie większość.
Rzecz jasna, jeśli byłoby mnie stać. Jeśli koszt przewyższy subiektywnie korzyści, to nie ma tematu:)
Jacy panowie, tu tylko jeden troll się czepia.
Dobra bez żartów ??
Na serio taki robot w domu w czymkolwiek kogokolwiek odciąży ??
Jakby to był mega robot jak z Jetsonów co robi wszystko na glanc to rozumiem , ale bezsensu wydaję się inwestowanie w robota do taki prostych czynności ....
Ja to widzę , że sprzątam cały samochód na błysk i szukam robota żeby mi wycieraczki wyczyścił pod fotelami .... chociaż całą inną gorszą robotę robię sam .
Widocznie się nie znam :)
Herr a TY podnosisz chociaż giry sam jak mama leci z odkurzaczem pod biureczkiem czy trzeba CI powiedzieć .... ech ty leniuszku :)
Ścieranie kurzu z mebli zajmuje 1/3 tego, co odkurzanie podłóg i dywanów....
Przypusczam , że masz w domu jeden mebel na którym jeszcze nic nie stoi ....
O trollu mi tu pisze a takie bzdury że koń by się uśmiał :)
Wlanie Domestosa do sedesu i wyczyszczenie szczotką tak samo.
nie wierzę .... już wiem skąd taki pomór z brudu w Polskim społeczeństwie.....
Herr wchodzi łazienki polewa wszystko domestosem i wychodzi :)
Dziecko drogie, z twoich wywodów jedynie co można wywnioskować że jesteś syfiarzem strasznym, skoro tak musisz opisywać swoją tytaniczną walkę z brudem.
Ciężko mi wyobrazić jak bardzo musisz w ciągu tygodnia zabrudzić mieszkanie/dom, że dla Ciebie odkurzanie jest najprostszą i najkrótszą robotą, aż przykro się się to czyta.
O przepraszam, ja się myję i nie mam łysienia łonowego.
Mama ma zakaz odkurzania pod biurkiem, bo mogłaby zahaczyć o walające się kable albo zarysować rurą okno z plexi w obudowie
Dziecko drogie, z twoich wywodów jedynie co można wywnioskować że jesteś syfiarzem strasznym, skoro tak musisz opisywać swoją tytaniczną walkę z brudem.
Ciężko mi wyobrazić jak bardzo musisz w ciągu tygodnia zabrudzić mieszkanie/dom, że dla Ciebie odkurzanie jest najprostszą i najkrótszą robotą, aż przykro się się to czyta.
Czyli to odkurzanie w domu jest tak ciężkim zajęciem ?? tak mam to rozumieć...??
Po czym można wywnioskować to co wywnioskowałeś??
Chyba logiczne , że raz na tydzień trzeba łazienkę posprzątać ... brodzik /sedes/umywalkę itp i jak dla Ciebie to jest lżejsza praca niż przelecenie szczotką czy odkurzaczem po podłodze to albo sobie jaja jakieś robisz albo na kacu jesteś ....
Dorosłe chłopy debatują nad automatycznym odkurzaniem dwóch pokoi na krzyż , co się dziwić , ze później powstają tematy zakładane przez kobiety "gdzie CI mężczyżni ..... jak podłoga stanowi problem nie do przeskoczenia dla dorosłego chłopa.... ale pi*deczki :)
Maverick0069-------> Czy Ciebie naprawdę tak dupa boli, że ktoś rozważa zakup robota sprzątającego, bo "prawdziwy mężczyzna" sprząta tylko szczotką i szufelką? To jest prawdziwy wyznacznik męskości według Ciebie?
Czy Ty jesteś jakiś ułomny, że obrażasz i wyśmiewasz wszystkich, co chcą robić "po swojemu", a nie "po Twojemu"?
Wyzywasz od:
-śmierdzących brudasów
-pizdeczek
-maminsynków
-próżniaków
-niepełnosprawnych
Ogarnij się może trochę, bo bzdurzysz niemiłosiernie.
My mamy chyba zdobywać świat a nie zmywać świat;)
Twoje nerwowe i agresywne reakcje mówią o jakiejś poważnej nerwicy, natręctwie bądź manii na punkcie sprzątania.
Sam mam combo od roomby (S9 i osobny robót mopujacy) do mieszkania 57m2 i polecam każdemu. Odkurza codziennie, jest możliwość zaprogramowania żeby odkurzał jak wychodzisz z domu. Minusów po 6 miesiącach nie uświadczyłem, jedynie jeżeli zostawię jaki kabel od ładowarki to potrafi wciągnąć.
I fajnie, dobrze wiedzieć, że jednak te roboty coś ogarniają i że nie jest to chwyt marketingowy.
Ogarniają i to lepiej niż niejeden odkurzacz. Wjeżdżają bez problemu pod każdy mebel, narożnik, szczególnie fajna jest właśnie zmiotka na boku tej S9 - każdy zakamarek i każdy kąt jest zawsze wymieciony. Jak kupiliśmy je to nie mogliśmy się napatrzeć czego to ludzie nie wymyślą i oglądaliśmy pierwsze cykle sprzątania jak serial.
Mam też mieszkanie ok 50m i robot byłby bez sensu. Już nie chodzi o to że to mała powierzchni i ogarnięcie tego zajmuje kilkanaście minut. W takich małych mieszkaniach jest pełno zakamarków, miejsc w które robot nie wjedzie. Patrzę właśnie na salon i widzę że gdzieś w 30% powierzchni ten robot nie da rady wjechać.
Twoją perspektywę również biorę pod uwagę, gdyż obok plusów widzę również minusy tego rozwiązania.
Mimo małej powierzchni, taki robot może codziennie odkurzać to co może, a raz w tygodniu, jak napisał wcześniej maciell, można samemu poprawić.
Kilka osób z podobnym metrażem roboty chwali, część osób jest sceptyczna.
Dzięki za opinie Panowie, bo teraz właśnie zbieram je i kalkuluję;)
Ja mam zwykłego xiaomi już jakieś 6 lat (jak kupowałem to był chyba nowością na rynku) i daje radę. Najlepiej widać to gdy masz jakiegoś zwierzaka i trzeba codziennie pozbywać się sierści czy piachu.
Z postów wyżej zgodzę się co do dwóch
- jeśli masz dużo mebli pod które taka maszyna nie wjedzie to i tak czeka cię ręczna gonitwa z kurzem.
- robot toczy nieustanną walkę z kablami na podłodze.
W sumie trochę stare zdjęcia, teraz trochę obrosło w przedmioty.
Kabli trochę jest, ale myślę, jakby je podnieść, to by nie było kłopotu.
Kable w rogu będą dla niego problemem, meble bym rozsunął tak aby mógł swobodnie wjechać. Od razu nastaw się na to, że w te szpary pod meblami będzie ci wrzucać wszelkie okruszki bo ta szczotka zbierając nie jest (przynajmniej u mnie) tak dokładna aby zabrać wszystko na raz.
Dodam od siebie jeszcze, że
Nie kupuj tańszych zamienników. Partnerka miała takie cudo i raz na miesiąc musiałem go rozbierać i wygrzebywać sierść psa.
Nie rzucałbym się na wersje z pojemnikami, kosztuje to krocie a wyrzucenie śmieci z pojemniczka zajmuje 30 sekund raz na 2 sprzątania.
Teraz to już wiem :D
Po kablach widzę co się kołtunią w rogu że próżniak co nie miara:P
Kup sobie mopa viledy bop widzę , że masz parkieciki i lecisz kolego 10 minut te podłogi po dwa razy :)
Chyba , że jesteś niepełnosprawny to sorry i zwracam honor...
Ogólnie wiem , że nie na temat pisze no ale nie mogę sobie odmówić:P
Osobiście mam XIAOMI MI ROBOT VACUUM-MOP 2 PRO i był to strzał w dziesiątkę. Ogarnia M3, wg aplikacji fizycznie ma do posprzątania jakieś 35m2.
Początki były trudne bo i robot i ja musieliśmy się nauczyć mieszkania i pewne rzeczy poprzestawiać żeby ułatwić mu życie. Ostatecznie w domu jest jedna strefa gdzie go nie wpuszczam z powodu na kable, ale tam i zwykły odkurzacz ma problem. Okazało się tez ze wystarczy cos przestawić parę cm w prawo lub lewo i nagle bez problemu ogarnia dodatkowe metry. Tam gdzie nie da rady wjechać ogarniam bezprzewodowym odkurzaczem raz w tygodniu, przez jakieś 2 minuty.
Niezaprzeczalnym plusem jest to ze wjedzie tam gdzie zwykły odkurzacz nie sięga wiec wszystkie zakamarki pod meblami o ile tylko wysokość pozwala są posprzątane a ilość kurzu w pojemniku wydaje się większa niż po odkurzaniu zwykłym odkurzaczem. Nigdy nim mimo nazwy nie mopowalem, przystawki nawet z pudelka nie wyjmowałem.
Największym atutem jest jednak oszczędność czasu. Przykład z dziś. Obudziłem się, wypowiedziałem magiczne Hej Google włącz odkurzacz i na tym moja rola się skończyła. Trzydzieści minut później dom był posprzątany a ja ten czas mogłem poświecić na to na co miałem ochotę a nie wieczne sprzątanie.
Tak wiec nie ma znaczenia czy będzie sprzątać 10 czy 100 m2. Jeśli tylko masz możliwości i budżet to nie ma co się zastanawiać. Zresztą, kupując przez neta masz czas na zwrot wiec ocenisz i podejmiesz decyzje.
Na tą chwilę wiem, że chciałbym robota ze stacją dokującą i opróżniając automatycznie brud i kurz. Byle czego bym nie chciał kupić, jednak jeśli mnie nie będzie stać, to nie będę się szarpał.
Max to około 3,5 k, więcej to raczej no bueno.
BTW - te roboty tylko zmiataja czy w jakiś sposób zasysają bród? Podoba mi się sama idea i ponieważ nienawidzę odkurzać podłóg, sam czasem myślałem o takim, ale pomimo pozytywnych opinii zastanawiam się na ile to jest skuteczne wobec zwykłego kurzu, a nie żwirku, piachu, okruszków... Tych jest u mnie zwykle niewiele, w każdym razie najgorszy jest zwykły kurz, a bez ssania trudno taki usunąć, no chyba że ścierką, ale tu są tylko szczotki?
Rozumiem że dywanu też nie ogarnie, ale co z jakąś wykładziną?
Czyli normalnie zasysa kurz?
No bo wszystkie filmy i reklamy skupiają się na wirujących szczotkach i mopach :) A taka wirująca zmiotka raczej się na dywanie nie sprawdzi. Ba, w ogóle się zatrzyma. Robot włącza je zależnie od powierzchni?
Szczotki chodzą cały czas, są pomocą dla zasysania. Są szczotki różnego rodzaju, nawet takie, które nie pozwalają na wkręcenie włosów. Są modele które wykrywają powierzchnie i zwiększają moc.
A jak szybko zużywają się takie szczotki? Włosie musi chyba ostro dostawać po tyłku, to nie jest to samo co powolnie mizianie ssawką z włosem w zwykłym odkurzaczu...
teoretycznie co 6 miesięcy, ja staram się wymieniać filtry bo widać zmniejszenie wydajności.
Co do szczotek, to ta boczna faktycznie dostaje, natomiast ta w środku o ile w coś nie wjedzie albo nie pozacina się włosami to działa i działa.
Natomiast teraz roomby mają mechanizmy bezszczotkowe, nie wiem jak to wygląda w ich przypadku.
A czy ktoś z użytkowników znalazł sposób na często rzygające mruczki?
Koleżanka przestała używać takiego odkurzacza, bo pod Jej nieobecność rozsmarowywał kocie rzygi po całym domu.
Wyczytałem teraz, że są roboty, które nie nabierają się na "niespodzianki" pozwierzęce, ale nie znam szczegółów.
Sam mam Roombę J7+ do mieszkania 50 metrów i jestem bardzo zadowolony. Mało tego, to moja druga Roomba. Pierwszej musiałem się pozbyć, bo kot mi się zesrał na środku pokoju i odkurzacz mi to rozsmarował po całym mieszkaniu :|
Teraz to już bardziej zaawansowana sztuczna inteligencja nie daje się nabierać na takie rzeczy.
Czujniki, sensory, detektory ;)
J7 właśnie omija takie niespodzianki. Przed pierwszym uruchomieniem oczywiście postawiłem sztuczną kupę i ... zadziałało :D robot ominął kleksa.
Ja od siebie polecam Xiaomi Viomi V2 Pro
Robot sprzątający ECOVACS Deebot X1 Omni
Polecam od siebie, ogarnia bez problemu moje 300m2
Co troll to większy dom.
Wychodzi na to, że lokalni właściciele dużych firm z domami po 500 metrów to plotki w porównaniu z GOL, tu nawet troll jest jak prezes (I pamiętajcie, w Holandii ludzie już przymierają głodem, a Niemców masowo nie stać na wynajem nawet 40 m2, a gdzie tu mowa o 300!)
Herr Pietrus --- przyczepie sobie karteczkę do łba z napisem WUjekWładek z datą i godziną i zdjęciem mojego Domu wewnątrz/na zewnątrz oraz jak w nim jestem, a ty zamkniesz tą kłamliwą gębę i posrasz z żalu, frustracji i zazdrości, bo pewnie mieszkasz w jakimś małym kurwidołku co ma 15m2 ( mój wybieg dla psa ma 30m2) i pozostanie ci tylko niczym mały zazdrosny plujek plucie na pis, przyjmujesz zakład?
W nosie mam gdzie mieszka taki troll jak ty. Możesz mieć nawet posiadłości jak Obajtek
To czego cię non stop do mnie sapiesz? fajka zmiękła?
Nie wiem co wy macie z tymi kotami. Mam dwa w domu. Jedna to 11 letnia kotka to się ją nauczyło robić na zewnątrz i teraz jak chce się jej to i owo to prosi żeby ją puścić na zewnątrz. Chyba że się ją naprawdę długo przytrzyma w domu to w tedy zrobi ale to już nasza wina że się nie chciało iść za nią. Jest też druga kotka tylko młoda ma jakieś 4 miesiąc czy nawet mniej to robi do kuwety z piaskiem. Mamy ją jakoś 2 tygodnie i też się za ten czas zdarzyło że raz tylko się zlała.
Czasem jak koty się nałykają jakichś kłaków, albo poobgryzają rośliny, to się może skończyć niekontrolowanymi wymiotami.
No to ja mam kilka ladnych lat starsze, do tego z chorobami jelit. Leczone oczywiscie. Do tego dochodzi standardowe zaklaczenie.
Jak akurat włączy się robot, to nawet raz na rok okaże się o jeden raz za dużo. :)
Dlatego zwierzę w domu to głupota, ale co kto lubi, z tym poglądem jestem chyba w wyraźnej mniejszości, patrząc na otoczenie...
Mam od już chyba 2 lat Xiaomi vaccum mop pro 2 czy jakoś tak i jestem mega zadowony i żona tez . Puszczamy go co 2 dzień i jest super , w sobotę tradycyjne sprztatanie oczywiście . Mieszkanie 64m i ogarnia bez problemu :) super zakup bo w tygodniu nikomu się nie chce jeździć odkurzaczem a ten mały gość ogarnia ładnie :)
Kiedy wrócę "na swoje śmieci", to w spokoju sobie posprawdzam Wasze propozycje pod kątem moich możliwości i potrzeb.
Dobrze, po zastanowieniu wyłoniłem dwóch pretendentów-
1. IROBOT Roomba J7+
2. ROBOROCK S7 Max V
Cenowo są podobni, natomiast jak jest z możliwościami- jeszcze nie wiem. Roomba ma tą stację czyszczącą, roborock chyba nie.
Jak sądzicie?
1000 zł dopłaty za automatyczne opróżnianie? Sporo... :)
Mam Roborocka s6 już od ponad dwóch lat. To jeden z lepszych zakupów, które zrobiłem w ostatnim czasie.
Wziąłem z mopowaniem, które uważam za zbędne i przereklamowane. To raczej nawilżanie powierzchni, a nie jej mycie. Baza też nie jest konieczna, wystarczy pamiętać, żeby po sprzątaniu opróżnić zbiornik na kurz. Nie zdarzyło się, żeby w trakcie jednego sprzątania zapełnił mi cały zbiornik (powierzchnia kondygnacji blisko 100 m2).
Ja postawiłem na Xiaomi, chyba V3. Nic nie mogę mu zarzucić, dobrze sprząta, apka ok, także polecić mogę. Ogarnia bez problemu 140m2, natomiast nie wjeżdża po schodach na piętro ;)
ZACO V5sPro z funkcją mopowania - podróbka ILIFE V5s Pro.
Czasami w ALDI mają dobrą ofertę jeżeli chodzi o budżetowe robo-odkurzacze.
Najlepiej obejrzeć testy:
https://www.youtube.com/watch?v=06H0-jqUh1o
Do 23.59 mam lekką promocję na tego roborocka w Media Expert, więc liczę tu na Waszą pomoc. Lepszy jest od tej Roomby, czy nie?
Zamówiłem ostatecznie roborocka s7 ze stacją automatycznego opróżniania. Dostawa jutro, ciekawe jak będzie działał.
Jesienią wypróbowałem Tefala (seria Explorer 75).
Fajnie warczy, mopuje ( nie próbowałem), ma sterowanie przez aplikację, LIDAR, dobre szczotki. Pierwsze sprzątanie, kiedy jeszcze tworzył mapę trwało ok 45minut, potem nieco szybciej.
zwróciłem, ponieważ:
Taki odkurzacz wymaga więcej czyszczenia niż tradycyjny. długie włosy nawijają się na rolkę, filtry trzeba myć i suszyć, pojemnik na brud jest niewielki.
Nie mieścił się pod łóżkami - klinował się często i piszczał o pomoc.
Zasłony do podłogi i stojące na podłodze rzeczy (krzesła, zabawki, karmidła) omijał sprawnie ale przecież nie czyścił pod nimi.
Niestety, urządzenie wymaga tyle samo albo i więcej obsługi niż zwykły odkurzacz. A skoro tak - to lepiej zostawić sobie 1700zl w kieszeni.
Mam XIAOMI Mi Robot Vacuum Pro i sprawdza w mieszkaniu ~50m, choć odnoszę wrażenie że po którejś aktualizacji pogorszyły się algorytmy omijania przeszkód, i gorzej sobie radzi np z firaną.
Sam odkurzacz automatyczny oczywiście nie zastąpi "zwykłego" odkurzacza, ale pozwala normalne odkurzanie i mysie podłóg ogarniać raz na tydzień a nie częściej. Zwłaszcza wiosną/latem jest to widoczne, jak okna są pootwierane, drzewa pylą i tak naprawdę wypadało by odkurzać codziennie, żeby móc chodzić na boso, bez wrażenia piachu pod stopami. Odkurzacz odpala się wg harmonogramu raz dziennie i pozwala zachować względną czystość cały czas.
Celowo wybrałem model bez mopowania, kierując się opiniami znajomych, że funkcja jest niewarta zachodu, bo po prostu kiepsko działa, zostawiając mokre plamy.
Przykra niespodzianka. Robot współpracuje tylko z siecią wifi 2,4 GHz, nie działa z siecią 5G. Dlaczego kurde nigdzie nie podali informacji, że pracuje tylko na 2,4 GHz?
Szukam rozwiązania problemu.
Żeby było zabawnie, po kilku próbach połączenia, robot się wyłączył i nie daje znaku życia. Przycisk wł/wył nie działa. Martwe.
Martwy wogóle, jakby się zepsuł. Żaden reset nie działa, włączenie, wyłączenie, nic.
Ok, zacząl się ładować, za to na aplikacji roborock nie wykrywa go juz.
Po przeinstalowaniu aplikacji i zresetowaniu wifi na robocie ten sam problem, moja sieć 5g na szaro. Obsługuje tylko 2,4GHz
PATOLOGIA
Wysłałem zapytanie na Roborock Poland, co z tym fantem zrobić, oraz informację o braku informacji w specyfikacji urządzenia.
Liczę na odpowiedź.
Bezproduktywny sukinkot się ładuje.
Wyjdzie ze mnie ignorant ale jakie to ma znaczenie przy robocie sprzątającym którego obsługa po dobrym skonfigurowaniu kończy się na wciśnięciu start w apce albo komendzie głosowej jak w moim przypadku?
Szczerze mówiąc nawet nie wiem na jakiej mój pracuje.
Możesz go uruchamiać zdalnie, wyznaczać rejony gdzie ma nie jeździć itd. Ja po jakimś czasie przestałem się w to bawić. Sens to dla mnie ma jak ktoś ma 200 m2 i różne naustawiane bibeltoy.
Nie masz routera, który potrafi stworzyć dwie sieci? Po jednej na każde pasmo.
Właśnie niestety często jest tak, że domowe urządzenia jak np. oczyszczacze powietrza, klimatyzacja itp. chodzą tylko na 2.4GHz.
Z drugiej strony na większy metraż sieci 2.4GHz mają większy zasięg
Egzek- ale czy da radę mieć dwie sieci razem?
Czy tylko jedną albo drugą w tym wypadku?
Da się mieć nawet "trzy" , bo robisz oddzielnie 2,4 GHz, oddzielnie 5 GHz i jeszcze gościnną "dwuzakresową" z oddzielną nazwą
Tak, dzięki Bogu sprzęt od UPC pracuje w dwóch zakresach jednocześnie. Jednak ma jakieś zalety wbrew jękom na forach
Dzięki chlopaki, poogarniam. Juz patrzylem w x-komie czy nowy router nie kupic w dual bandzie.
Jak tu kliknę włącz sieć 2,4 nie ruszając 5G, to zrobi mi drugą automatycznie?
Zrobi. Tylko ją nazwij i ustaw hasło :)
Mnie też to po zakupie żarówek na WIFI uratowało.
Ogarnął skubany, DZIĘKI WAM!
Bardzo WAM dziękuję za pomoc!
Być może robot będzie potrzebował sieci 2,4 tylko do pierwszej rejestracji, potem już pojedzie na 5GHz?
Nie wiem, robił jakiś update firmware'u.
Wpieprza się w kable jak jakiś powalony... aż zaczynam się go bać.
Jak na pierwsze sprzątanie, to dałbym mu taką 4-.
A ile kasy masz do wydania? U mnie na podobnym metrażu spoko się sprawdza roomba i7+ uważam że to dobry zakup zwłaszcza że mam psa który gubi strasznie dużo sierści.
Mam S7 z mopem, bo w mieszkaniu mam położone płytki/kafle.
Bardzo dobrze mopuje ale jest jeden myk.
Najpierw samo odkurzanie. Po skończeniu puszczamy mopowanie.
Równoczesne odkurzanie i mopowanie zostawia ślady bo robot często rozmazuje kurz po podłodze.
Polecam 10/10
2 lata temu kupiłem roborock S5 max - na tamten czas był dostępny S6, ale odpuściłem. Obecnie też brałbym S7.
Jak wyżej - najpierw odkurzanie, później mopowanie. Staram się puszczać pon-śr-pt, ale jak zapomnę i leci rzadziej to odkurzanie odpalam x2. (mopowanie zawsze x2, bo w porównaniu do S7, to S5max ma nieco gorsze (w zasadzie to jest przejeżdżanie mokrą szmatką)
Miałem swego czasu ustawiony harmonogram, ale nie zawsze pamiętam żeby pootwierać drzwi do łazienki itp.
Mieszkanie 70m, z czego powierzchnia do sprzątania ~50
Jedna z lepszych inwestycji.
Przewaga nad Roombą? Pomijając cenę to możliwość ustawiania wirtualnych ścian, a nie jakaś zabawa w fizyczne taśmy lol :-)
Mam pytanko jako że masz robota dłuższy czas. Czy dodajesz mu do zasobnika jakąś mniejszą ilość detergentu, czy mopujesz samą gorącą wodą?
Zadnych detergentow do zbiornika, ja jedynie ta szmatke wymocze i wycisne w plynie do podlog
Spóźniłam się z odpowiedzią, ale zamiast robota… polecam dobry odkurzacz bezprzewodowy. Robot jest lepszy tylko jeśli chcesz sprzątać kiedy Cię nie ma w domu.
Ojej na pewno osobiście nie brałbym nic od xiaomi, roboty wadliwe. Sam posiadam xiaomi mop essential i zupełnie to nie jest skuteczne jak mówili
Z tym się zgodzę w 100% są bardzo awaryjne, Iroboty są dosyć drogie, ale za to bezawaryjne :) Czasami warto dopłacić za jakość
Roboty sprzątające bardzo różnią się jakością w zależności od ceny. Dla zainteresowanych podsyłam stronę z rozpiską fajnych modeli : [link]
Via Tenor
Jak już temat został odkopany...
Są tu jacyś użytkownicy Xiaomi Mi Robot Vacuum Mop 2 Pro? Jak się sprawdza po czasie?
Jakieś godne alternatywy, gdzie ewentualnie trochę wyższa cena jest wprost proporcjonalna do zwiększonej efektywności odkurzania?
Mopowanie mnie mało interesuje, ale może być jako dodatek.