Syn wydał 2000 dolarów w Diablo Immortal, zwrotu nie będzie
Czy ktoś ma jakieś pomysły, jak sobie z tym poradzić?
Wychowywać dzieci...
Niech dalej dzieciom udostępniają karty.
Życzę takiej sytuacji (no może nie na 2K$, choć niektórym powinno nawet więcej) każdemu rodzicowi, który olewa ten aspekt życia swojego dziecka.
Via Tenor
Mi wcale nie jest żal takich rodziców, sami są amebami i ich dzieci będą jeszcze większymi.
Pieniądze!!! $$$
Kasa, kasa, kasa, forsa, mamona!!!
Srać na honor i bycie przyzwoitym ;]
Moneeeey, honey! <3
Czy ktoś ma jakieś pomysły, jak sobie z tym poradzić?
Wychowywać dzieci...
Życzę takiej sytuacji (no może nie na 2K$, choć niektórym powinno nawet więcej) każdemu rodzicowi, który olewa ten aspekt życia swojego dziecka.
Moje Dziecko moze w weekend używać tabletu i grac na nim w co chce (oczywiscie F2P gdyz nic nie kupi), ma tez PC laptopa w pokoju i moze za nasza zgoda i w naszej obecnosci pograc na XSX w salonie od czasu do czasu. Totalny zakaz dotyczy tylko gier multiplayer, nie jestem glupim czlowiekiem, ktory swoj najwiekszy skarb i wartosc w zyciu wrzuca swiniom i hejterom w internet.
Czy to jest olewanie?
ktory swoj najwiekszy skarb
Coś w tym jest. Obecnie wychowanie dziecka do 18 lat to jakieś 250k...
Niech dalej dzieciom udostępniają karty.
jeszcze dowód osobisty by mogło przy okazji wziąć chwilówki i inne pożyczki, przyda się parę groszy
Z tego co wiem, to Diablo Immortal opiera się na grindzie i zbieraniu loot'u. Niech wyśle dziecko na zbieranie szkła i aluminium ze śmietników. Dziecko rozwinie swoje umiejętności i tata szczęśliwy
ustawić by każdorazowo transakcje wymagały potwierdzenia, nie dawać dziecku kodów, haseł ii w ogóle dostępu do karty.
jak chce się dać dziecku jakąś kasę to najlepiej prepaid wyda ile będzie miał, takie są dzieci, więc lepiej by nie miał za dużo.
jeszcze są karty dla dzieci, na które też można przekazywać ograniczone środki.
Współczuję rodzice, ale niech lepiej pilnują karty kredytowe i ukryją to gdzieś przed dziecko. Mogli to przewidzieć. Przecież ten rodzaj problem jest bardzo znany od jakiegoś czasu i każdy to powinno wiedzieć.
Co do dziecko, to niech rodzicie odbiorą dostępu do PC lub smartfon jako kara na określony czas, to może opamięta. O ile jeśli dziecko faktycznie użyło karta kredytowa bez wiedzy i zgody rodzice.
Blizzard doskonale to wiedzieli i zmywają ręce od odpowiedzialności. Będą to robić dalej, dopóki są mnóstwo dzieci i nastolatki z portfelem do wyłudzanie. Blizzard nie są lepsi od mafii z kasyno.
No, ale jaką niby ma brać odpowiedzialność za to blizzard? Takim tokiem myślenia zabrońmy losów w wesołym miasteczku.
Chodzi o to, że przekroczyli kolejne granicy, jeśli chodzi o mikropłatności w Diablo Immortal i nie da się grać przyjemnie bez zapłacenie. Wielu gry nie mieli chamskie mikropłatności jak Diablo Immortal. Dobrze wiedzieli, że są dużo lekkomyślne ludzie, co będą płacić dużo pieniędzy bez umiaru tak jak hazardziści, co popadają w wielki dług z powodu brak rozsądku i uzależnienie.
A mogli przerobić Diablo Immortal w taki sposób, że da się grać przez większości czasu bez zapłacenie nadmiaru pieniędzy. Np. tylko 50 zł za miesięczne granie tak jak WoW.
Ale chciwość i pazerność nie zna granic.
Tylko ze da się grać przyjemnie bez mikropłatności. Sam pograłem 25h i ukończyłem fabułę, a to dużo patrząc na to, że ja szybko gry kończę. Jak na grę f2p i na telefony to jest to aż za dobrze. No i właśnie to nie pierwsza gra z mikropłatnościami, ale pierwsza która oferuje grę singielplayer na ponad 20h i to za darmo. Ile kosztują takie gry obecnie? 339zł. Także trochę wiedzy nie zaszkodzi.
Dziękuję za uwagę.
To ze niektorzy lubia w pupe albo gdy sie ich bije i poniza, to ich sprawa i chociaz jestem pewien ze uszczesliwiles wielu facetow po prostu nie masz zadnego prawa narzucac tego typu preferencji innym - chociaz tutaj mysle ze najzwyczajniej lzesz bo darmowa gra ma byc irytujaca "by design" jak czekanie 72 godziny na impa budujacego budynek (co za problem nagrac i wrzucic na youtube jak swietnie sie bawiles za darmo ~ nie majac konkurencji zebralbys niezle kasy).
A co do samego bronienia sniegozaura - oszustwa wykozystuja niewystarczajacy spryt oszukanego, kradzieze jego nieuwage, w przypadku morderstw czy generalnie przemocy znajdzie sie cos o co mozna ofiare obwinic, i wiesz co? i g* bo to nie ma zadnego znaczenia. Zawsze tylko i wylacznie winny jest przestepca. Sniegozaur i jego produkt operuja jak manipulacja o oszustwo, zachowywuja sie niemoralnie i lamia zasady wspolzycia spolecznego (prawo "raczej tez" (żargon prawny) co widac po banach w niektorych krajach, ale walizki pieniedzy dla prawnikow i lobbystow robia swoje), oszustwo ktore mozna by nazwac hazardem gdyby nie to ze w hazardzie zasady gier sa jawne, podobnie jak to co i jak mozna wygrac, a w immoralu tylko wyglada jakby gral w otwarte karty (bo pomijajac ukryte ograniczenia, sa patenty na to zeby ludzie nie wygrywali jesli wciaz sa sklonni placic i inne temu podobne "pomysly" zwlaszcza ze sami mowia ze ich gra to "nie hazard").
Nie przekroczyli żadnych nowych granic, to co jest w tej grze nie jest nawet porównywalne z wyłudzaniem kasy w innych "darmowych" produkcjach na telefon.
Zabawne jest to jak łatwo komuś kto grał w tę grę z kilkadziesiąt godzin jest zobaczyć że takie narzekania i wymysły jak powyższe to dzieło kogoś kto sam nie grał lub grał mało (a jak grał mało to na pewno aspekt mikropłatności nie mógł mu doskwierać, no chyba że jest typem człowieka co jak widzi że coś można kupić to musi to zrobić)
Bo nick SirXan jest już zajęty przez kogoś innego. Z drugiej strony, nowy nick Link bardziej mi odpowiada. Miłego grania.
Mi to trochę wygląda inaczej niż jest opisane: jakiś rodzić pogrywa sobie w Diablo i wydaję kaskę na grę(najpewniej po jakimś piwku). Po kilku dniach bądź tygodniach reflektuję się, albo partnerka "go reflektuje" co zrobił.
I wtedy wysyła maila :)
Myślę, że powinien byc przepis o zwrocie pieniedzy w tym przypadku jako rekojmia.
Kupujacy jest niezadowolony, dobra ktore nabyl okazalo sie nietrwale lub niesatysfakcjonujące to zwrot pieniędzy.
Niech gamedev sprzedaje porzadne dodatki i rzeczy, a nie pierdoly, ktore sie zużywają.
To wypadaloby prawnie usankcjonować i spft traktowac jak produkt (gwarancja/rekojmia), a tr mikropłatności typu lootbox czy jakies gemy czy zloto podciągnąć pod ustawe hazardową i od 18 lat.
Jak kupilo to dziecko, a rodzic to udowodni tzn. ze usluga jest zle zabezpieczona, nie weryfikuje kto kupuje i ma zwrócić 100% pieniedzy i jeszcze mailowo przeprosić.
Proste i dziwi mnie, ze jeszcze tego nie ma i gry online sa dalej szara strefa i wolną amerykanka.
Wiem że Diablo Immor(t)al jest jakie jest i Blizzardowi należna jest odpowiednia dawka hejtu, jednakże spójrzmy na ten konkretny przypadek z innej strony: po pierwsze czyja to jest wina że dzieciak w ogóle miał dostęp do karty kredytowej lub jej danych? A skoro już doszło do zakupu, to w pierwszej zamieszczonej w artykule odpowiedzi jest wyraźnie napisane że mogą pomóc jedynie jeżeli będą w stanie odnaleźć zamówienie. Jeżeli zgłaszający nie posiada numeru zamówienia, lub adresu e-mail powiązanego z kontem Battle.net na którym dokonano zakupu, to raczej ciężko będzie namierzyć o jaki zakup mu chodzi. Ponadto pojawiła się sugestia zgłoszenia się do banku przez który transakcja przeszła. Do tej części odpowiedzi nie mam osobiście żadnych zarzutów. Druga odpowiedź jest już bardziej wątpliwa, bo to jest tylko rozłożenie rąk "nic nie jesteśmy w stanie zrobić", ale też nie wiemy czy rodzic faktycznie był w stanie podać im jakiekolwiek szczegóły umożliwiające namierzenie transakcji, czy rzeczywiście powiadomił bank o całej sytuacji itp. Nie wiemy też na co dokładnie pieniądze były wydane - co innego zrobić zwrot zakupionego czajnika którego jeszcze się nie wyciągnęło z pudełka, a co innego batonika który został już w 3/4 zjedzony.
Zbyt mało wiemy o tej konkretnej sytuacji żeby wydawać wyroki. Wiemy za to że cała historia zaczęła się od dziecka które weszło w posiadanie karty rodzica, tu się cały problem narodził.
No z tymi zużytym towarem się nie zgodzę, bo to jest wirtualne dobro, które można cofnąć. Nie ważne jakie efekty miało, to wszystko można cofnąć, a ostatecznie nawet całe konto usunąć. Fizycznie nikt nie poczuje różnicy, że itemek się zużył, a właściciel konta nie będzie miał z tego przywilejów.
Ale mimo wszystko winę ponosi rodzic, który dopuścił by dziecko weszło w posiadanie tej karty. Może pora mu zafundować odwyk i psychologa.
nie ma to jak wydać tyle siana na kupe klamotów wirtualnych nikomu nie potrzebnych.
Jak czytam o takich sytuacjach to się zastanawiam ilu rodziców daje dostęp swoim dzieciakom do SWOJEJ karty bankowej gdzie ma SWOJE oszczędności.
Raczej sporo. Tu już kolega odpowiedział na twoje pytanie. Kwestia wychowania dzieci. Ja daje dostęp do swojej karty bankowej i nie mam z tym problemu.
Nie wyobrażam sobie takiej sytuacji. Po co miałbym dawać dziecku pełny dostęp do mojego konta? To nawet nie kwestia zaufania, tylko łamania regulaminu banku. Można przecież stworzyć konto bez możliwości robienia debetu i przelewać odpowiednie kwoty w razie potrzeby.
To nawet nie kwestia zaufania, tylko łamania regulaminu banku. - gdy czytam takie wpisy to naprawdę chce mi się płakać.
Popraw mnie, jeżeli się mylę, ale dawanie dostępu nieuprawnionym osobom do swoich kart jest z złamaniem regulaminu, pod którym sami się podpisywaliśmy.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby uczynić dziecko oficjalnie współwłaściciel konta (o ile wiek nie jest przeszkodą), skoro tak mu ufasz albo trzymać pieniędze w skarpecie (skoro tak nie ufasz złym korporacyjnym bankom). Wtedy możesz bez żadnych dalszych pośredników udzielać dzieciom dostępu do swojej skarpety. ;)
Dlatego na starcie należy zablokować tą metodę płatności złodziei na swoim koncie. I nie kupować NICZEGO, tą metodą płatności. Jak nie szanują klienta to niech sie bujają. Nie szanuje podmiotów wymuszających to przestarzałe złodziejstwo, niech zbankrutują przez własną głupotę.
Zastanawiam się kiedy będzie wymagało płacenia w Diablo Immortal? Przechodzę kampanie, jestem na 30 poziomie doświadczeń i nie wydaję się żeby było płacić. W recenzji piszę że można przejść kampanie za darmo. Podobno płacenie wymaga za legendarne klejnoty lub wyzwania po za kampanią.
Pytanie z serii prostych - co ma fabuła do rzeczy po niej? Czy tego że jako f2p nie dostaniesz nigdy masy itemów bo bez płacenia są wykreślone z tablicy dropu ( bo wymagają płatności na SZANSE dropu) czy że spotkasz ściany których bez wyciągnięcia $ nie przeskoczysz?
Plus praktycznie każda gra z płatnościami nawet totalne p2w na początek daje nadzieję że da się pograć za free :)
Ot taki mechanizm wciągnięcia w produkt a później suprize :)
Ludzie tu cisną na biednego rodzica, a prawda jest taka, że kartę podpina się do konta Google czy Apple. Rodzic mógł dać dziecku telefon czy tam tablet, po to żeby sobie bajki pooglądalo albo nawet pouczyło się. Dziecko wbrew temu ściąga Immortal i wydaje kasę bo nawet o tym nie wie (karta podpięta). Fakt, błąd ze strony rodzica, że nie ustawił wymaganego autoryzowania przy każdym zakupie, ale z drugiej strony pewnie nawet o tym nie pomyślał, dając co jakiś czas dziecko telefon na chwilę. Mówicie wychowywać dzieci, a skąd wiecie że on dziecka w tym kierunku nie wychowywał? Jak wyżej, podpięta karta + małe dziecko = nawet dzieciak nie wie, że wydaje hajs. Najlepiej jest nie znać sytuacji a oceniać. Jeśli w jakiś sposób ojciec może potwierdzić, że to dziecko zrobiło zakupy, to powinni hajs zwrócić, bo dziecko nie może dokonywać takich transakcji wedle większości praw. Najpewniej nie miał na to dowodów, bo i jak je zdobyć. Z drugiej strony Blizzard z tak kiepskim PRem mógł zwrócić te (dla nich) grosze, jednocześnie nagłaśniając sprawę, pokazując ryzyko i zaznaczając, że to jednorazowa sytuacja. PR podreperowany, ojciec szczęśliwy i uczulony, być może inni też nauczeni na jego błędzie.
błąd ze strony rodzica, że nie ustawił wymaganego autoryzowania przy każdym zakupie
albo chociaz limitu ktory uniemozliwilby wydanie takiej sumy. Ja na wszelki wypadek mam ustawiony minimalny zeby nie miec problemu gdyby ktos wykorzystal moja karte w wyniku zgubienia, kradziezy, skopiowania i gdybym nie zdazyl jej zablokowac. To samo dotyczy tej sytuacji.
App Store wymaga FaceID do potwierdzenia zakupu i ściągnięcia aplikacji nawet darmowej. Odpada akcja bez potwierdzenia.
Na androidzie nie wiem. Na PC chyba trzeba podać autenticator przy operacjach na Battlenet.
Jakie FaceID. Mam iPad Pro z 2017 roku i tam nie ma żadnego FaceID, lol. Wystarczy paluch. Druga sprawa, wszędzie podpina się eKarty (mBank, nie wiem jak to się u konkurencji nazywa). I tyle. Bez doładowania takie karty gówno kupisz.
Ludzie tu cisną na biednego rodzica, a prawda jest taka, że kartę podpina się do konta Google czy Apple. Rodzic mógł dać dziecku telefon czy tam tablet, po to żeby sobie bajki pooglądalo
jak bajki pooglądało, jak to już gra w takie gry, to gdzie bajki.....
Za głupotę się płaci i to nie raz słono. Dobrze że tylko tyle a nie np. kalectwem albo śmiercią. Nieodpowiedzialność to mało powiedziane.
Miałem z najmłodszym bratem podobną historię (nie był w tedy jeszcze pełnoletni). Brat od rodziców dostał pierwszy telefon. Jeszcze w tedy nie miał wykupionego internetu tylko liczyło za każdy pobrany megabajt. Internet w telefonie był zablokowany ale jakoś go odblokował i przez miesiąc nastukał rachunek na 700zł. Jednak firma, z której miał kartę wykazała się wyrozumiałością i w zruciła pieniądze. Co prawda nie w formie fizycznej ale przez pół roku nie musieliśmy płacić rachunku tylko odbijali z tego.
Zwróciła przez ó
Wysrał 2 tauzeny nie dostał dobrych gemów i chce teraz refund mówiąc, że syn wydał... A potem znowu innym koncie i tak do skutku. Znam ten schemat z google refunda, ludzie kupowali pakiety w grach po 500zl (nawet kilka razy) pograli kilka dni, nic dobrego nie wyleciało/pospadali w rankingu i refund szedł.
Na jakiej podstawie?
Przecież bank zapewnia że "karty są bezpieczne".
Ale co Blizzard ma do tego? Już pomijając że to może być ściema, a zwrot w takiej sytuacji zacząłby falę podobnych to nie jego problem że rodzic jest nieogarnięty. Zresztą kto grał ten wie że nie wydaje się tam kasy przez przypadek, dzieciak albo jest bardzo mały lub niedorozwinięty (a w takim razie pytanie czemu w ogóle grał w taką grę) albo wiedział co robi.
"mikrotransakcjach, bez których dokonywania ciężko poradzić sobie w późniejszych etapach gry."
Co to jest późniejszy etap gry i co to znaczy ciężko? Wiem że kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą, ale jedyne z czym jest ciężej to tryp pvp (który stanowi małą część gry) i jeden boss dodany niedawno
Niektórzy tutaj są ograniczeni umysłowo...
G0wniane pojęcie o temacie na który się wypowiadają.
Dzieci korzystają z konsoli rodziców (podpięta karta)
Podobnie jak karta rodzica podpięta jest pod konto dziecka, wystarczy raz coś kupić i ona sama zostaje zapamiętana.
Swojego 8 letniego syna nauczyłem czytać wyskakujace okienka, a nie ślepo klikać X. Nie tylko na wypadek gdybym nie odłączył karty po tym jak mu coś na jego XSS kupuje...
Jedyne rozwiązanie to właśnie uświadamiać dzieci, a nie chować wszystko bo tego zrobić się nie da, gotówkę też będziecie chować, żeby dziecko nie zabrało tempaki?
Kart się nie podpina na stałe na urządzenia z których korzystają dzieci. Nie ma to jak dzielnie walczyć z głupimi problemami które samemu się tworzy.
Dziękujemy zbawcy świata. Ograniczeni umysłowo są wdzięczni za poradę. Odezwij się jak twoja nauka jednak przegra z hazardem, albo złym towarzystwem.
tempaki bruh. Ja się zastanawiałem co to za tempaki, aż w końcu rozkminiłem literówkę w słowie "tępaki" xD.
kurde faja, tak dobrze mu szło i na ostatnim słowie musiał wyje.bać się na ryj....
Może to jakaś nowomowa dotycząca tempa? No wiecie że może za duże tempo nałożyliśmy w ograniczaniu dzieci, a on jedyny sprawiedliwy rozmawia z dzieckiem które i tak pewnie czeka aby zainkasować coś z karty tatusia?
Na kursie prawa jazdy tez cie uswiadamiaja czym moze sie skonczyc lamanie przepisow i przekraczanie maksymalnej predkosci?
I co? Nie ma na swiecie mandatów, wypadkow itd?
Skro dorosłych nie da sie wyedukować to tymbardziej dzieci. Jedyne rozwiazanie to uswiadamianie i prewencja. Tak samo u dorosłych, nie tylko świadomość, ale takze prewencja.
Gry video tez powinny wkoncu bmic prawnie usankcjonowane zakupy w aplikacji (i wydawac paragony) z gwarancja.
Do tego charge back banku. Konto jest na mnie, nie ja kupiłem, to bank oddaje pieniądze. Tylko udowodnij ze to nie ty, jakby byly zabezpieczenia sms w grach przed zakupem jak w przelewach, to dziecko nic by nie kupilo, a rodzic mialby alert, ze cos sie dzieje i sa podejmowane proby.
Ustawodawca winien sie wziąć wreszcie za branże gier z bo ta po prostu okrada ludzi.
Jak ktoś jest „tempy” i ma podpięta kartę to mi go nie żal.
Patrząc na twoją wypowiedź to pewnie twoje dziecko też na stukało niezłą kasę. I teraz bronisz tego rodzica xD lol
W kółko ta sama historia, tylko nazwa gry zmieniona, gówniak wydaje 2 klocki i oczywiście wina gry. Gdyby mógł to by wydał na zioło, fast foody, alkohol albo karty do medżika, przestańcie marudzić, że powinni zabronić. Nie dyktujcie innym, co wolno, jak nie chcecie tracić hajsu to go trzymajcie z dala od dzieci.
Kurczę, ja nawet nie mam dzieci, a jak coś kupuję przez neta to muszę to zatwierdzić biometrią, blikiem i pinem w telefonie ;D
Czy konsole są tak ograniczone, że jak w sklepie klikniesz "Kup" to przedmiot od razu pojawia się na koncie bez żadnego potwierdzenia np sms na telefon? Pytam z ciekawości, moja ostatnia konsola to ps2.
Jedynym rozwiązaniem jest pozwać ciężko o kradzież i rządach odszkodowania.
Oczywiście pozwać syna, bo Blizzard jest jaki jest ale to nie ich wina, tym bardziej że gra od 18 roku życia jest i żadnej kradzieży tu nie było z ich strony.
Via Tenor
Mi wcale nie jest żal takich rodziców, sami są amebami i ich dzieci będą jeszcze większymi.
Diablo Immortal - Son of 2000 sins dlc - includes new skin of angry parent with gives 2k gold in your chest
Zawsze uważałem, że głupota powinna być karalna. Jak widać w tym przypadku bycie głupim rodzicem koleś został ukarany solidną grzywną.
Ta gra ma oznaczenie "Mature, 17+"A ile syn ma lat? Zakładam, że to jakiś dzieciak bo średnio rozgarnięty 17-latek wie, że korzystanie z karty rodzica źle się skończy, więc po pierwsze nie powinien w ogóle w to grać a po drugie kart się pilnuje nawet jeśli nikogo z domowników nie podejrzewamy o próbe ich użycia.
Taaaa, bo Ty nigdy nie grałeś w gry z PEGI powyżej swojego wieku.....
2000 dolarów na Diablo Immortal? To jakaś bardzo biedna rodzina. Po prostu ich nie stać na tę grę. Za granie w tak ekskluzywny produkt trzeba zapłacić i dodałbym jeszcze jedno zero a jak się nie ma pieniędzy to kredyt. Pewnie nie mieli zdolności kredytowej i żaden bank nie chciał im pożyczyć to teraz płaczą, że drogo. Ale żałośni są.
Kwestia lenistwa rodzica - najlepiej wyrobić dziecku kartę do swojego konta, określić maxymalną sumę dziennych wydatków i ma się problem z głowy. Innym rozwiązaniem jest założenie oddzielnego konta dla dziecka z powyższymi ograniczeniami. Ma to nie tylko wychowawczy aspekt, ale także uczy dziecko odpowiedniego gospodarowania własnym budgetem.
Przecież jakby oddali im hajs to zaraz byłby wylew takich "reklamacji", bo komuś słaby drop siadł. Blizzard aż takie głupie nie jest.
Poza tym, nie widzę problemu dla rodziców. Tępe dziecko odwala takie manewry to teraz niech poniesie konsekwencje. Zero czegokolwiek na urodziny, święta, brak kieszonkowego itd. aż uzbiera się oszczędność 2 tyś $. Tyle.
Z komentarzy wysnuć można jeden ciekawy wniosek. Miał być kolejny atak na grę... a okazało się, że czytelnicy są świadomi, że to nie problem gry tylko rodziców.
W głowie mi sie nie mieści jakim trzeba byc malo inteligentnym człowiekiem, zeby podpinac karte płatniczą konto pod urzadzenia, ktore daje sie dziecku?
Pomijam juz myslenie prewencyjne czyli nigdy nie podpinanie zeby sie nie prosic o fack upa, ale jak juz podpinasz to nie dajesz tego dziecku.
Tak sobie myślałem, że naprawdę trzeba sie postarac by tak tracic kase. Gram z dzieckiem na wszystkim od tabletu, przez handheldy, konsole stacjonarne, laptopy, pc i nigdzie sie nie da nic kupić bez postarania sie i logowania do banku i wbicia kody SMS.
Jak czytam takie newsy to nie wspolczuje nikomu, bo tacy ludzie wręcz włożyli wysiłek zeby dac się okraść. Tak okraść, dla mnie aciaganie peniadzy z konta bez pytania sie za kazdym razem wlasciciela i zabezpieczenia SMS (minimum) to jak wejscie do domu przez pracownika korpo bez moej wiedzy i zgody i zabranie gotowki z szuflady. To kradzież, ale w swiecie rzadzonych przez banki, takie cos kest legalne.
Rozwiazanie problemu? Bądź lepiej leniwy i nie podpinaj zadnych kart i kont do urządzeń służących do rozrywki (praca to co innego, ale tam podpinasz sluzbowe kontro i karte) i miej swiety spokój.
Naprawdę bawi mnie, że boomerzy, którzy ostatni raz grali w Diablo 2 20 lat temu przyszli i odkryli mikropłatności w mobilnych grach F2P.
Dobrze, że jeszcze nie winią Blizzarda o wymyślenie DLC po premierze nekromanty do D3 :D
Tak wychowali to niech mają, ja będąc dzieckiem i grając w gry online patrzyłem na ten item shopy, i myślałem że to bym chciał, tamto bym chciał, ale w życiu mi nie przyszło do głowy by wziąć bez pytania pieniądze moich rodziców.
I super , nie szkoda mi takich ludzi :) szkoda ze nie kupił na więcej :)
To trochę jak wsadzić dzieciakowi do kieszeni swój portfel, puścić luzem po galerii handlowej i potem biegać po sklepach i żądać zwrotu za to co nakupował.
2022 rok, zdecydowana większość urządzeń posiada coś takiego jak funkcje kontroli rodzicielskiej, sytuacji tego typu była już cała masa, niektóre tak głośne, że ciężko było o nich nie słyszeć nawet jeśli się nie gra, a ludzie dalej podpinają bezmyślnie kartę, w żadne ustawienia nawet nie zaglądają no bo po co, a potem ten sam telefon/komputer/konsolę udostępniają dzieciakowi i wielkie zdziwienie, jak nagle kilka tysięcy z konta uciekło na mikrotransakcje do jakiejś gry, nawet mi nie żal takich ludzi
Oj ojciec głupi to co zrobic
No i bardzo dobrze podatek od glupoty musi byc, zamiast z dzieciakiem na wycieczke na ryby czy w inny sposob to w reke dlon i daj mi spokoj. Tymczasem internet jest pelen zakompleksionych ludzi i tresci dla nich
Jeszcze rozumiem na skiny do CSa ale Diablo Immortal ? Za to oddał bym go do domu dziecka.
Tu nie ma żadnego odbijania piłeczki przez bank ani Blizzard i tak jak stwierdzili użytkownicy Reddita ten koleś jawnie kłamie. Wydał kasę i kombinuje jak ją odzyskać zwalając na dziecko. A to dlaczego: w zagranicznych bankach panuje stała reguła- jeśli próbujesz wydać online nawet niewielką sumę pieniędzy na hazard, inwestycje w krypto czy gry to przelew nie pójdzie póki nie zadzwoni do ciebie konsultant z banku któremu musisz osobiście potwierdzić że to Ty z nim rozmawiasz i że jesteś pewien że chcesz wykonać ten przelew. Nie ma możliwości żeby konsultant nie poznał że rozmawia z dzieckiem, chyba że to jakiś mini Tom Cruise z Mision Impasible... Mam kilka kont zagranicznych i zawsze tak, moi znajomi też tak mają wiec koleś ma problem, nie tylko winansowy ale też wewnętrzny, że sobą...
No nie wiem, nie wiem. Nawet w Polsce obowiązują zabezpieczenia nawet potrójne podczas weryfikacji kart kredytowych. Samo wklepanie nr karty to już nie ten etap, trzeba faktycznie potwierdzić, że jest się właścicielem. Synek musiały mieć pełen dostęp do konta taty.
Ja nie wiem, czy ci wszyscy obroncy immorala sa naprawde tacy durni?
Wychowywanie dzieci, edukowanie, blokowanie kont, trening samokontroli etc. jest tylko wymowka w sytuacji kiedy caly system zostal zaprojektowany (za grube miliony) tak zeby to wszystko omijac... zwlaszcza ze obrona immortala ktora tu komentuje jest kolejnym wlasnie z takich mechanizmow ("presja rowiesnicza", "ewidentne wprowadzanie w blad ludzi sprawdzajacych czy produkt stanowi dla nich zagrozenie"). Rownie dobrze moga argumentowac, ze ofiary pobic/rabunkow "powinny trenowac sztuki walki, wpierniczac odzywki i spedzac na silowni 10 godzin dziennie, bo to by skonczylo ich problemy z rabusiami" nazywajac to "rozwiazaniem", w koncu agresorow to wogole powinnismy wszyscy zostawiac w spokoju bo przeciez robia tylko to co jest w ich interesie a o to chodzi w kapitalizmie...
Jakby takie cwaniackie "madrosci" prowadzily do czekogolwiek innego niz nieskonczony wyscik zbrojen, konczoncy sie zawsze przegrana (najwieksza w wypadku takich cwaniakow wlasnie, niestety juz po tym jak narobia szkod) bo nie dosc ze za kazdym razem bandyta kozysta a ty tracisz, to ty masz przeciez jeszcze swoje zycie/zawod a dla niego to jest zycie, bo to jest jego zawod i kariera...