Mały skandalista z Japonii powraca, ta kreskówka nie była dla dzieci
Ciekawostka! Gra jest spinoffem niszowej, ponad 20 letniej serii Boku no Natsuyasumi, w której to wcielamy się właśnie w chłopca na wakacjach u rodziny.
Ta kreskówka nie leciała na jetixie koło 23, zaraz przed zakończeniem ramówki? xD
Shin-chan nigdy nie był dla dzieci. On był dla rodziców z dzieciakami w tym wieku, żeby mogli się pośmiać i powiedzieć "dzięki bogu mój gówniak nie jest tak powalony".
Wtf napisany news o skandalicznej bajce, ale ani jednego przykładu autor nie podał... jakie to jest bez sensu. Kompletnie nie wiem o co chodzi.
Szkoda, że polska wersja doczekała się tylko ponad 80 odcinków. Czekałem na Jetix do północy, by obejrzeć nowe przygody tego bystrzaka. :) A polski dubbing był świetny.
Kto by tego nie pamiętał, była jeszcze jedna taka porąbana japońska bajka. Za nic nie mogę sobie przypomnieć tytułu, ale miała jeden charakterystyczny element. Taki młodziak co grał chyba w koszykówkę lub siatkówkę przeważnie przegrywał, ale na widok białych majtek swojej starszej koleżanki dostawał przypływu mocy. Nie wiem czy to nie był jakiś Gigi czy jak to się tam pisało.
Nigdy nie zapomnę tego jako dziecko, bo leciało wraz z Yattmanem, Gundamem i innymi tego pokroju.
Czyli dobrze coś tam pamiętam, nawet na YT są pełne odcinki po polsku i tak mi się wydawało że właśnie leciało to na Polonia1. A piosenkę z czołówki po dziś dzień pamiętam.
https://www.youtube.com/watch?v=h5d48iIcmc4