Jak zareagował Marvel, gdy Joaquin Phoenix odrzucił rolę Doktora Strange'a?
Tom Cruise jako Iron Man? Przecież marvel co drugą scenę na green screenie kręci, on by się tam na śmierć zanudził.
Ale z wyglądu i z tym swoim uśmieszkiem bardzo by pasował, dodatkowo kombinezon dodałby mu trochę wzrostu
Znając jego to naprawdę by taki kombinezon zbudował:-P
Nie no, Cruise'a nie da się nie lubić, ale tutaj Downey Jr. dużo bardziej pasował. Co do innych można sobie gdybać, szczególnie przy Phoenixie, bo takiej klasy aktor na pewno dałby sobie ze Strangem radę, ale przy Iron Manie wszyscy powinni być zgodni.
Bogu dzięki, zszargało by mu reputację. Okropne są te "filmy", nie zasnąć przy nich to wyczyn. Ten ostatni z D+ na trzy razy oglądałem i dopiero pod koniec było trochę czuć, że to film Remiego, nie taśmowo produkowany kartofel.
Nie rozumiem ludzi którzy oglądają gatunki filmów które im się nie podobają. Ja nie lubię miusicali więc ich nie oglądam. Po co miałbym się męczyć 2h na seansie, tylko po to żeby wystawić słabą ocenę i krytykować na jakimś forum?
PS. Nie wiem czemu słowo filmy wziąłeś w cudzysłów, bo to są filmy. Tłumacząc na twoje: obrazki następujące po sobie, spawiające wrażenie ruchu to film. Więc teledysk to film, gif to film, a nawet filmy marvela to filmy.
"Oglądam wszystko jak leci co ma przyzwoite oceny ja imdb, skąd mam wiedzieć czy coś mi się podoba jeżeli tego nie obejrzę?"
Jeżeli oglądasz wszystko jak leci to gratuluje ogromu wolnego czasu. Skoro obejrzałeś już kilka filmów na podstawie komiksów marvela to przeglądając imdb już wiesz że one nie są dla Ciebie, a ty dalej je oglądasz, tylko po to żeby ponarzekać.
"Poza tym świat jest bardziej skomplikowany i "gatunek" filmowy to tylko luźna wytyczna, bo film to często mieszanka wielu. "
No jeżeli uważasz, że jak widzisz logo marvela na plakacie to masz szanse obejrzeć coś z elemenatami dramatu psychologicznego to... żeby nie obrażać współczuję Ci.
Jesteś hipokrytą. Możesz sobie brać w cudzysłów cokolwiek a to nie zmieni tego, że są to filmy. Możesz nazywać hamburgera obiadem pod pewnymi kątami, a to dalej może być obiad, lunch, śniadnie i zależy to tylko o której to zjemy. Co nie zmienia faktu że dalej będzie posiłek.
PS. też nie za bardzo lubie marvela, ale jeszcze bardziej nie lubię ludzi takich jak Ty.