Przeszło mi przez myśl czy by sobie nowego zegarka nie sprawić. Problem w tym, że nie mam punktu zaczepienia. Mój obecny zegarek to Festina F16235 i nie chciałbym schodzić poniżej tego poziomu pod względem jakości wykonania. Nie wiem zbytnio czym się kierować bo zegarki po parametrach i wykorzystanych materiałach wydają się takie same za powiedzmy 200zł i te za 500zł (kwarc i stal szlachetna i tyle go widzieli), a pod względem wyglądu to nawet te za 50zł czasami wyglądają świetnie.
Poniżej tych 2k to tak naprawdę kieruj się wizualiami (oprocz marek odziezowych bo to duzy szajs).
Kierować możesz się czymkolwiek chcesz. Im większy założony budżet, tym więcej kryteriów możesz brać pod uwagę.
Szukając zegarka do 500zł, będziesz zapewne patrzeć na to czy ma szkiełko szafirowe. Szukając zegarka za 1-2 tys, już będziesz mógł rozważać, jaki mechanizm ma mieć zastosowany, a mając do wydania 10-15k, jednym z ważniejszych kryteriów stanie się to, czy zastosowany werk to in-house, czy jakaś ETA/Sellita.