Avatar 4 i 5 mogą nie zostać wyreżyserowane przez Jamesa Camerona
Bawią mnie te newsy o Awatarze, od dziesięciu lat Cameron robi tego awatara i nie potrafi nam go dostarczyć i pewnie jak wyjdzie to się okaże co najwyżej ładnym gniotem tak jak pierwsza część. Ale wszyscy robią z tego filmowego mesjasza.
A tu już newsy o 4-5 jak te filmy będą powstawać tak jak do tej pory dwójka to i tak większość z nas tego nie dożyje.
A wtedy i tak nikt nie będzie zdziwiony, że nie robi tego Cameron, bo też już go nie będzie.
Zdradzę wam sekret nikogo nie obchodzi ten film.
Ludzie pójdą z ciekawości, ale coś czuję, że to będzie wtopa finansowa.
Dziwie się też Ubisoftowi, że robi grę, pewnie będzie to kolejny średniak na licencji.
Dziwie się też Ubisoftowi, że robi grę, pewnie będzie to kolejny średniak na licencji.
Akurat te uniwersum ma duży potencjał na ciekawą grę, czy Ubisoft go wykorzysta, nie wiem, ale akurat że gra w tym świecie powstaje to bardzo fajnie.
Zdradzę wam sekret nikogo nie obchodzi ten film.
A i tak pewnie zarobi miliard dolarów, więc nie wiem czy nikogo, na 3 część nie będziemy musieli czekać kolejne 13 lat bo zaczęto ją nagrywać zaraz po 2.
I dobrze, może w końcu zrobi jakiś dobry film. Od czasu True Lies robi wyłącznie padakę, na którą trudno się patrzy. A nowy Avatar zapowiada się fatalnie. Kreskówkowi bohaterowie i grafika komputerowa jak ze średniej jakości gry. Niech już kończy.
Avatar byl kapitalnym filmem. Nie byl zadnym gniotem i nikt nie robil z tego filmu mesjasza Panie
Piotr.
Avatar 4 i 5 mogą nie zostać wyreżyserowane przez Jamesa Camerona
No łał, przecież on nie ma 20 lat więc normalne, że pewnej nocy może się nie obudzić albo potknąć się na schodach.