Większość broni w CSGO jest bezużyteczna - tak mówią statystyki
Ale odkrycie. Jak w każdej strzelance. Jest jakaś tam "meta" i tylko ludzie którzy mają wywalone na swoje statystyki korzystają z innych broni.
Kiedys gralem z taka gre Klejk i tam wszyscy szczelali z rakietnicy i takiej rakietnicy tylko szczelajacej kreskom.
Nie dziekujcie.
A bzdura. akurat w quakeu wymiana i użytkowanie danej broni było mocno definiowane miejscem, czasem i ilością hp u nas i przeciwnika.
Wszystko opiera się o balans rozgrywki. Gry to nie życie, wszyscy mają dostępny ten sam arsenał i wybiorą najlepsze, co jest. Jeśli różnicę między różnymi wariantami są niewielkie, to ludzie będą dostosowywać to do swoich upodobań, stąd w takich Battlefieldach jest większy rozrzut. Tylko kwestia jest taka, że z czasem nie masz na co wydawać punktów i możesz wziąć klony, wypróbować i nagle się okaże, że ten jest ciut wygodniejszy do twojego stylu. Do tego dochodzi różnorodność map. Jak są monotonne, to wszędzie ludzie grają tak samo. Jak są różnorodne, to na każdą mapę jest inna taktyka i inna pula broni. W grach nie można sprawić, że każda broń będzie odpowiednikiem prawdziwej, bo 95% będzie gorsza od czołówki.
Pamiętam gdy w BF3 95% grając klanówki biegała z M16A3 ja kosiłem M416 ku zdziwieniu wszystkich "pro plejerów".
Zeus jest według mnie najbardziej dziwaczną bronią, która chyba w znacznej większości służy do popisu na początku rundy/marnowaniu pieniędzy, gdzie ludzie chyba serio myślą że te $200 na nich nie wpłynie. Ewentualnie krowa ze swoim dzikim odrzutem, który da się o dziwo trochę opanować. W pistoletówkach gram przeważnie rakietą R8, po ct na B często gram magiem7, a po obu stronach nierzadko jest miejsce na negeva, który jest według mnie niedoceniona bronią
wbiłem globca negevem po 1kh. (wcześniej 6kh normalnie) więc zależy jak się wyszkolisz daną bronią. A nie czy jest w mecie. na wyższym poziomie nawet scoutami robili huragan