Steam Deck nie powinien być rozbudowywany na własną rękę
całkiem przyzwoitą grafiką i płynnymi animacjami
Źródło: https://www.gry-online.pl/hardware/steam-deck-nie-powinien-byc-rozbudowywany-na-wlasna-reke/z622378
Steam Deck uruchamia nawet najnowsze gry
W rzeczywistości recenzenci nie stwierdzili żadnej zauważalnej różnicy między uruchamianiem gier z dysku SSD a dobrej karty microSD
Co rozumiecie przez dobrą kartę SD? Są jakieś minimalne wymagania? Ktoś poleci jakąś w przyzwoitym przedziale cenowym?
Patrząc na cenę najważniejszą wartością bedzię klasa A karty. Tutaj funkcjonują dwie kategorie (A1 i A2). Wskazują one na liczbę operacji zapisu i odczytu na sekundę (IOPS – input output per second). A1 oznacza minimalny odczyt losowy 1500 IOPS oraz minimalny zapis losowy 500 IOPS. A 2 to z kolei 4000 IOPS, jeśli chodzi o odczyt i 2000 IOPS, jeśli chodzi o zapis. W drugiej kolejności należy patrzeć na szybkość karty, do steam decka minimum bym polecał te 130MB/s.
U mnie w mieście wyraźnie tańsze były Samsungi Evo Plus (512GB ~366zl) więc taki wziąłem do mojego steam decka i mogę je polecić.
Steam Desc nie obsługuje więcej jak 100MB/s, nic za bardzo powyżej nie ma sensu, prędkość jest najważniejsza, resztę można olać, A1/2 nie ma znaczenia.
Optymalna karta to 100-120 Mb/s odczyt, więc takiej należy szukać w najlepszej cenie. Takie karty i tak raczej będą miały A2 więc na jedno wychodzi.
Tak więc w zależności od pojemności wystarczy karta od około 60 zł za 128gb do 300+ za 512gb.
Tak wiec nie wiem co to "tańsza zwykła", ale optymalne minimum to 60-80 zł.
Te samsungi 512 gb to jest także idealny model w tej cenie.
Wszystko zależy do czego ten steam deck ma być. Jak do emulacji i jakiś indyków to się zgodzę że nawet najtańsze karty spokojnie dadzą radę baa dadzą radę nawet i w większości gier AAA a wszystko będzie zależeć jak dana gra działa (czy często np. dochodzi do wczytywania poziomów zarówno na ekranie ładowania jak i w tle) i tu jest sprawa indywidualna dla każdej z gier osobno ale zawsze idzie zjechać z ustawieniami na medium/low przy teksturach i też powinno dać radę.
Co do braku kompatybilności to polecam w trybie desktop (bo wtedy dostajemy dostęp do Discover, taki odpowiednik linuksowego miejsca z apkami i grami) wlasnie doinstalować ProtonUp-Qt a po jego otwarciu doinstalować proton-GE.
Później już będzie dostępny w steam OS z poziomu listy przy wybieraniu we wlaściwościach gier z jakiej wersji protona ma korzystać.
Oferuje w wielu przypadkach lepsza kompatybilność niż steamowy.
Ogólnie polecam stronę protondb.com i każdy tytuł indywidualnie patrzeć co trzeba zrobić by fajnie działał.
Po ponad miesiącu od otrzymania steam decka najbardziej boli bateria i pitolenie się z ustawieniami zarządzania energią żeby dana gra pobierała jak najmniej watów a jednocześnie żeby to zadowalająco chodziło (gdy gra żre 20W to macie jakieś max 1,5h-2h grania na 100% baterii) . Przydało by się ściąganie ustawień do cpu/gpu/ustawień w grze na wzór ściągania profili pada tak żeby jednym kliknięciem można było to załatwić ;)
A kiedy będzie można to kupić i nie czekać pół roku na realizację zamówienia? No chyba, że coś się zmieniło?
Szczerze? Jak spadnie zainteresowanie urządzeniem ze strony graczy do momentu aż Valve będzie mogło na bieżąco wysyłać sprzęt. Lub jeśli w którymś momencie Valve zdecyduje się na tradycyjną sprzedaż w sklepach, co też może mieć miejsce. Pierwsza jak i druga opcja wg mnie szybko nie nastąpi. Możesz kupić sprzęt choćby dzisiaj, ale jak dobrze wiemy sporo powyżej ceny oficjalnej. Możesz także polować na okazję i mieć nadzieję że nie zostałeś oszukany. Na reddicie czytałem post osoby która pochwaliła się że zaryzykowała i kupiła Steam Decka od drugiej osoby w rozsądnej cenie.
Generalnie oznaczenia kart SD to jest jeden wielki archaiczny chaos, bo one są głównie pod zapis w aparatach, kamerach itp., więc większość oznaczeń z nich można olać.
Najtańsze to buble typu c10, 10mb/s zapis, pewno z taką nawet nic nie zadziała albo 10 razy tyle czekania...
Nie ma standardu odczytu de facto, więc trzeba czytać najlepiej co podaje producent, oczywiście zazwyczaj karta ma podany zapis i raczej odczyt musi być większy.
Steam Desc natomiast obsługuje maks prędkość sd do 100Mb/s i nie więcej, więc nie ma po co przepłacać za karty szybsze, ewentualnie z lekkim zapasem można brać, bo karty to tez jest "do".
Więc nie brałbym karty szybszej w odczycie niż te 100-120 Mb/s, reszta oznaczeń nie ma znaczenia, łącznie z A1/2, nie ma to żadnego znaczenia, a często i tak oszukują na tym.
zamowilem, dostalem
wersja 512
pobawilem sie dwa albo 3 dni
wiekszosc moich gier nie dzialala i taka mialy ikonke wiec luz
sporo tych co niby mialo dzialac nie dzialalo rowniez
czesc z tych ktore mialy byc przetestowane i dzialac dobrze tez nie dzialala
moze to dlatego ze mam glownie starsze gry na steam, moze postarali sie bardziej dla nowszych
wystawilem na marketplace lekko wyzej niz kupilem, napisalo sporo osob poszlo za ponad 800 euro, wiec w sumie prawie 170 do przodu
pewno jakbym poczekal poszloby i za 1000, ale juz chcialem sie tego pozbyc
Co wy tu wypisujcie? Problem dotyczy nie samej wymiany dysku, ta jest jak najbardziej ok. Steam ostrzega przed modyfikacją Steam Decka aby wsadzić do niego dłuższy dysk 2242, a nie przed wsadzeniem po prostu dysku w tym samym formacie o większej pojemności. Można kupić 2230 o pojemności 1TB. Jak ktoś chce, to 500GB są stosunkowo tanie na Allegro i to całkiem dobrej jakości. Serwisy i firmy kupują urządzenia z 500GB i wymieniają dysk na 1TB, a wyjęty sprzedają za bardzo dobre ceny. Niestety jest ich mało. One są chłodniejsze o mają mniejszy pobór prądu. Wiem, bo wymieniłem sobie w Surface Pro i badałem ten temat. 2230 ma tylko kilku producentów i jest sprzedawany głównie jako OEM, nie ma go za bardzo w sklepach lub jest strasznie drogi. Za to producenci są porządni i dyski trzymają się standardów, można śmiało sobie podbić pojemność takim dyskiem. Natomiast modyfikacja urządzenia aby wcisnąć 2242 jest już kwestionowalna, a wsadzenie jakiegoś zamiennika kiepskiej firmy, który nie trzyma się nawet specyfikacji 2242 to proszenie się o kłopoty. To żadna sensacja, modyfikacja urządzenia i wsadzenie dysku o większym poborze prądu może go uszkodzić. Profesjonalista może najwyżej odmówić.