Ile kosztuje komputer o mocy PlayStation 5?
Na komputerze nieco lepiej prezentuje się Star Wars Jedi: Fallen Order. O stałych 60 kl./s nie może być mowy (średnio 40 kl./s, 1% low 37 kl./s, nagrywanie „zjada” od 2 do 5 kl./s), ale wartości i tak są wyższe niż skromne 30 kl./s na PS5.
Tu nie ma błędu? Bo jeżeli nie testowaliście gry na premierę, to od stycznia gra na PS5 dostał upgrade, i wyświetla 60 klatek, a nie 30.
Duża różnica. Konsolę masz na 8 lat, blaszaka trzeba co jakiś czas ulepszać
No ale na konsolach płacisz za usługi jak płatne multi. Mało też komu jeden pad wytrzyma przez całą generację ,szczególnie obecne pady.
Jak ktoś nie odsprzedaje pudełek, to sporo też dopłaci za gry.
Dopłacać za gry? To może 10 lat temu jeszcze tak było, teraz jest wręcz odwrotnie, przykład? RDR2 na steam 250zł (ok teraz jest akurat promocja), a na PS4/PS5 kupisz za 105zł w pudełku nówka sztuka ze sklepu i jeszcze możesz odsprzedać.
Na PC też znajdziesz taniej. Gry na konsoli są droższe, szczególnie na premierę.
Na PC jest też więcej promocji, bo PC to nie tylko steam, ale też epic i jeszcze kilka innych sklepów.
A co do padów, to nie wiem o czym mowa, skoro do dziś używam pada od Xboxa 360 którego kupiłem w 2008 roku. Mój pad od Xboxa One którego mam od 2014 też działa bez zarzutu i tak samo pad od PS4 którego mam od 2018.
Jak ktoś nie odsprzedaje pudełek, to sporo też dopłaci za gry.
Chcę powiedzieć, że zawsze uważałem odsprzedaż gier za wielki argument na korzyść konsol... a potem sam zacząłem te starsze tytuły sprzedawać i no ten, leżą sobie ogłoszenia na OLX od paru miesięcy i jeżeli nie jest to w miarę nowy tytuł lub ogólnie popularna marka, to nie szczególnie idzie to szybko sprzedać. Czyli niby fajna sprawa, ale jak grasz w niszowe/starsze tytuły, to niekoniecznie i wyjdzie na to samo, jak kupić cyfrówkę na PC.
Jedynie w miarę szybko sprzedałem parę The Legend of Zelda (jedna na 3DS i dwie na Wii U) i o dziwo trochę nawet zarobiłem lol, ale to Nintendo.
Generalnie większość zalet i minusów danej platformy opiera się na "jeśli" (tzn. "konsole wypadają taniej JEŚLI kupujesz gry w premierę i sprzedajesz po przejściu", "PCty są tańsze JEŚLI kupujesz gry na promocjach").
Może kiedyś tak było. Poprzednia generacja już tak miała że chyba były co najmniej dwie wersje konsoli. Jedna słabsza, a druga mocniejsza. Co prawda każda gra działała na słabszej wersji ale jeżeli chciałeś grać bez stresu to musiałeś kupić mocniejszą wersje.
Sorry, ale odkładając moralność na bok, piracenie na PC po prostu zwraca nam koszty większej ceny pieca.
Po co mam kupować lekko tańsze PS5 i płacić za gry 200 złotych gdy mogę kupić lepszego wydajnościowo pcta, z większą ilością funkcji oraz gry mam praktycznie za darmo. Do tego nie muszę płacić za granie online kupując badziewne PS+ czy cokolwiek oni tam wymyślili.
Wiem wiem, "kradzież" i w ogóle. Za to portfel się cieszy.
Vissegard, jak ktoś śledzi wiadomości gdzie rozdają darmowe gry na Steam, GOG, Epic, uPlay, Origin, itch.io, to nawet przestaje piracić albo szuka innego hobby przy którym nie odłoży się tz. kupka wstydu.
Do tego nie muszę płacić za granie online kupując badziewne PS+ czy cokolwiek oni tam wymyślili.
Oczywiście bo jeśli piracisz na PC to o graniu online możesz zapomnieć więc jak masz dopłacać za coś do czego nie masz dostępu.
Wiem wiem, "kradzież" i w ogóle. Za to portfel się cieszy.
Jak masz żenująco chudy portfel i zero moralności to baw się dobrze :). Kto się kaczką urodził ten orłem nie zdechnie ;).
No i pomijając, że dziś większość gier jest online albo wieczne bety wymagające miliona aktualizacji których piraty nie dostają, żyć nie umierać.
Nie trzeba, ulepszać PCta, tylko trzeba mieć na uwadze to, że będzie coraz mocniej odstawać. Podobnie jest z konsolą. Wbrew temu co się co niektórym wydaje, nie rośnie ona magicznie w siłę, i podstawowa konsola, może pod koniec generacji nie dawać sobie rady z nowymi grami, co było już widać przy PS4.
Generalnie, to zauważyłem, iż stosunek jakości do ceny, jest na korzyść konsoli przez pierwsze 2-3 lata jej istnienia, potem odwraca się to na korzyść PCta, przynajmniej jeśli chodzi o takie bardziej miarodajne wskaźniki jak cena i moc, oraz wygląd w tytułach dostępnych na obie konsole, reszta to jak zwykle preferencje.
W trakcie ostatniej generacji, konsole miały przewagę wydajnościową w momencie premiery, potem drastycznie ona zmalała w okolicach premiery serii gtx900, a po premierze serii 1000, przewagę uzyskał PC.
Posłuchajcie ja korzystam z eneby i kupiłem Battlefielda 5 za 4zł i jakoś 5 miesięcy i dalej dziala
Dopłacać za gry? To może 10 lat temu jeszcze tak było, teraz jest wręcz odwrotnie, przykład? RDR2 na steam 250zł (ok teraz jest akurat promocja), a na PS4/PS5 kupisz za 105zł w pudełku nówka sztuka ze sklepu i jeszcze możesz odsprzedać.
Ale pierdololo, normalna cena Red Dead Redemption 2 na PS Store to 250 zł czyli tyle samo co na Steam. W pudełku można kupić taniej dlatego, że sklepy opylają zalegające tytuły. Mistrzu specjalnie wybrał RDR2, który na PC jest sprzedawany tylko jako kod aktywacyjny i generalnie trzyma cenę ale tu też bez problemu można znaleźć klucz za 100 zł jak ma się więcej niż dwa zwoje mózgowe, ale cicho sza bo to podobno wiocha i cebula w przeciwieństwie do kupowania na OLX.
A co jak wybierzemy coś innego. Np. Mad Max, powodzenia w kupieniu choćby używki na OLX w aktualnej cenie ze Steam bez promocji, nawet nie licząc kosztów dostawy.
W trakcie ostatniej generacji, konsole miały przewagę wydajnościową w momencie premiery
siera97 smoki tez tam byly? Xo i ps4 od poczatku wachaly spaliny pecetow
blaszaka trzeba co jakiś czas ulepszać
to nie te czasy co kiedyś gdy sprzęt bardzo szybko stawał się przestarzały
dzisiaj w najgorszym razie możesz obniżyć detale i grać dalej
Zawsze PC będzie droższy, bo taka specyfika konsol. Ma być dość mocna, ale nie za droga, by dużo ludzi kupiło.
Porównywać też nie ma co, bo oba sprzęty to inna specyfika grania/korzystania.
PC nie podłączy się w salonie do TV, by sobie grać kanapowo, bo to po prostu mało wygodne. Microsoft kompletnie olał taką kwestie w swoim Windowsie. Nie nadaje sie do obsługi zdalnej niestety. W SS biorę pada i mam wszystko. A przy PC to masa zachodu z samym odpaleniem, a o poruszaniu sie po systemie padem można zapomnieć.
PC wygodnie gra sie w gry wymagające klawiatury i myszki przy biurku. W zasadzie obecnie, to na PC ogrywam tylko konsole, ale też juz coraz mniej, bo jest streaming. Na byle jakim laptopie odpalę sobie Anno 1800 siedząc sobie na tarasie.
Oczywiście, że TV można podłączyć by sobie grać "kanapowo" - jest taka opcja jak ja stosuję: komputer za ścianą w sąsiednim pomieszczeniu; do TV podpięty tylko kabel HDMI i przedłużki USB pod klawiaturę, mysz, pendrivy itp.
Siedzę wygodnie na sofie, mam 4k oled 120 Hz jako monitor (relacja cena/jakości bez porównania lepsza niż jakikolwiek monitor i - uprzedzając pytania - zero wypaleń po ponad 2 latach od kupna), a też używam klawiatury i myszy do sterowania, a w pokoju do grania cisza i spokój (zero szumu wiatraków itp.).
O tym mówie, zero komfortu z takiego korzystania. Masa kabli rozciągnięta, kilka kontrolerów, a do konsoli wystarczy jeden pad. Do tego PC jak chcemy podjąć pod monitor, to trzeba ręcznie dostosowywać wyświetlanie wszystkiego, bo Micro nie wpadło na pomysł profili :)
Sam mam też PC i wiem ile z tym kłopotu. Siedząc kilka metrów od TV trzeba powiększyć czcionkę i inne elementy, bo nic nie widać. Po przesiadce na monitor, znowu wszystko za duże.
Dla mnie korzystanie w taki sposób jest mega nie komfortowe.
Wolę sie rozłożyć na fotelu przed biurkiem. Komfort leżenia podobny jak na kanapie kinowej, a nie ma wszystkich problemów związanych z odległością.
Mało popularne jest połącznie PC pod tv, dlatego nic Micro z tym nigdy nie zrobiło. Wystarczyłaby jakaś nakładka na system, która zmieniałaby interfejs na kafelkowy, gdzie bez kłopotu sobie padem obsługujemy wszystko co chcemy. A tak, musimy mieć K jaki M, plus pad. Do tego jeszcze pilot od PC, którym uruchomimy go zdalnie, bo też Windows nie ma funkcji uruchamiania za pomocą peryferii.
Zero komfortu z takiego korzystania......
(skopiuję mój post zamieszczony przy innej wypowiedzi na ten temat)
- od prawie 30 lat gram w gry, a nigdy nie miałem monitora (nadal zresztą nie mam). Początkowo miałem specjalną przystawkę, później specjalne karty a obecnie to już zwykły pc i kabel HDMI. To tak w kwestii wyjaśnienia, czy wiem o czym piszę :)
Masa kabli rozciągnięta, kilka kontrolerów ....
Mam klawiaturę i myszkę bezprzewodową, mam też pady jeżeli gram w gry bardziej konsolowe - nie widzę tu żadnego problemu. Wcześniej faktycznie kable przeszkadzały.
TV 65" więc faktycznie muszę sobie ekran odpowiednio ustawić - siedzę od TV około 2m.
Wszystko można - pytanie po co? Granie na PC to nie religia, to nadal granie... Jak ktoś nie potrzebuje modów do gier, chce grać łatwo, prosto i przyjemnie i na TV to na kiego wała mu kombinacje, które proponujecie? Bo na PC wtedy może grać? Jaka w tym wartość jak nie jesteś entuzjastą sprzętu albo gier PC (ale jak grasz w stricte na PC to na monitorze a nie na TV).
Tyle kombinacji i jakiejś ideologii, żeby pyknąć sobie w gierkę.
Jeśli chodzi o wygodę grania to dla mnie nie ma nic wygodniejszego niż dobry fotel biurowy i biurko. Potrafię tak grać całymi dniami i plecy w ogóle nie doskwierają.
Mam zarówno XBOX'a jak i PC podpiętego do oleda i efekt jest taki, że XBOX się tylko kurzy a PC chodzi cały czas, z czego z TV korzystam stosunkowo rzadko.
Jak komuś pasuje takie granie, to spoko. Mi nie. Komfort cenie sobie dość wysoko. Walanie się myszki, pada, pilotów itd. w salonie, to nic fajnego. Pilnowanie stanu baterii albo rozciąganie kabli. Siedzę od tv jakieś 6m, a to sporo. Dlatego wolę mieć osobny pokój od PC, a konsole w salonie.
Mam kanapę tzw. kinową. Nie ma nic wygodniejszego na świecie.
Każdy niech gra jak chce i na tym co chce.
Ale jak się ma monitor 1440p z hdmi 2.1 to można ustawić przecież w opcjach rozdzielczość 2160p i normalnie można grać. I tak jak w przypadku full hd w grach działa wtedy supersampling.
Ja póki co muszę pochwalić steam decka, bo mimo iż ma GPU dość słabe jak na obecne czasy, to udało mi się odpalić gry w lepszej jakości niż na moim zasłużonym GTX1060. Nie wiem czy to ze względu na odległość obraz jest tak ostry, aczkolwiek większość gier ustawiam na high resolution i nie widzę po nim zadyszki, po za świstem wiatraczków, jedynie baterie żre jak szalony.
Nie ma przymusu szukania odpowiednika CPU podobnego do tego w PS5. Moc pojedynczego rdzenia ma duże znaczenie i jak ktoś ma 6-cio rdzeniowy CPU, jak np. Intel 11400F czy Ryzen 5 5600, to powinno lekko wystarczyć do karty typu RX6600Xt. Najnowsza i3 ma tylko 4 rdzenie i 8 wątków a potrafi wyprzedzić w testach Ryzena 5 3600 czy intela 10400F. Najważniejsze aby platforma razem z CPU była na Pcie 4.0. Wiadomo, że konsola zawsze w takim porównaniu wyjdzie taniej ale to nie tak działa i jeśli ktoś ma pieniądze i nie musi wybierać, to raczej złoży PC-ta a konsole dokupi później ale przy obecnej polityce wydawniczej Sony, jest już to mało potrzebne, no chyba że ktoś jest niecierpliwy. Najważniejsze, że karty można już kupić w rozsądnych cenach, bo 1800 zł za takiego RX6600XT, to już bardzo blisko MSRP. Jako pecetowiec bardziej się oglądam za Switchem, jako sprzęt dodatkowy do zabawy niż którąkolwiek ze stacjonarnych konsol.
A jesli ktoś stanie przed wyborem i może kupić tylko jeden sprzęt, to wybierze PS5 lub Xboxa, bo wyjdą taniej. Ale wątpię aby gracze stawali przed takimi wyborami, bo zazwyczaj pececiarz zostaje przy PC a konsolowiec przy konsoli.
Dokładnie. Kupowanie 3800X do gier nie ma sensu, bo w grach będzie on niewiele szybszy od Ryzena 5 3600.
Spokojnie można zaoszczędzić z 500-600zł.
@ Sasori666 tym bardziej wydajność procesorów zaciera sie juz w wyższych rozdzielczosciach np od 2560 x1440 w górę :) sam mam AMD ryska 3600
Pierwsza sprawa - 3060 to taki kręcony 2080, dlaczego minąłeś?
Nawet gdy jest gorszy, to i tak jest lepszy ten cały PC a przynajmniej kochana święta inkwizycja PCMR czy jak tam się to pisze;)
Cały artykuł opiera się na porównaniu cenowym, z którego jasno wynika, że konsola taniej osiąga określoną wydajność, ale komputer po prostu może być wydajniejszy za większą kwotę.
Pozdrawia PCMR, którego głównym sprzętem do grania jest Xbox :D
demo matrixa UE5 w 44 fps w natywnym 720p na 3090 mówi coś odwrotnego, przewagą konsol jest pamięć współdzielona o przepustowości jak L3 w najszybszych procesorach, PCty mają szereg wąskich gardeł DDR4 o przepustowości ~50 GB/s w dwóch kanałach czy PCI-E o śmiesznej przepustowości 16 GB/s pomiędzy CPU a GPU, PC nigdy nie da komfortowego grania choćby nie wiem jak bardzo marketing mydlił oczy cyferkami i cenami które ludzie są w stanie za to badziewie płacić, PC Disaster Race dobrze że miałem z PCtami tylko krótki epizod, to najgorszy okres w moim życiu gracza, nigdy więcej PC do gier
PC to droższa i gorsza alternatywa.
Krzywy kręgosłup i dużo cziterow.
Mit o podłączaniu pc do tv i leżeniu na kanapie już dawno obalony.
Ktoś kto kupił ps5 za 400/500 euro to wygrał generację.
Mit o podłączaniu pc do tv i leżeniu na kanapie już dawno obalony.
A to niby w jaki sposób? Bierzesz PC, podpinasz do telewizora dokładnie tak jak się podpina konsolę. Bierzesz np. pada od xboxa i rozkładasz się na kanapie.
A i kręgosłup łatwiej uszkodzić na kanapie niż na dobrym fotelu, a fotel wystarczy kupić biurowy byle nie był najtańszy i kręgosłup będzie miał się dobrze.
A więc jak chcesz trollować to z głową.
Mit o podłączeniu pc do TV ..... - od prawie 30 lat gram w gry, a nigdy nie miałem monitora (nadal zresztą nie mam). Początkowo miałem specjalną przystawkę, później specjalne karty a obecnie to już zwykły pc i kabel HDMI. Klawiatura i myszka zdalna, mam też pady jeżeli gram w gry bardziej konsolowe.
Wniosek - po co pisać głupoty skoro się nie wie, o czym się pisze!
Euzebiusz człowieku, ja monitor ostatnio używałem 17 lat temu. Od tamtej pory tylko TV albo projektor albo gogle VR (używam każdego z tych rzeczy, zwłaszcza projektora lub gogli jako monitora nawet pisząc posty na Facebooku), tak samo gram tylko na padzie albo touchpadach, nigdy nie na klawiaturze i myszce, a gram tylko na PC. Nawet w exy z PlayStation gram tylko na PC, więc przestań syczeć takie brednie, bo niedobrze mi się zrobiło czytając twoje farmazony.
To, że ty tak masz teraz, to nie znaczy, że inni tak mieli, zwłaszcza 20 lat temu
Kilka ładnych lat temu (przy starcie poprzedniej generacji konsol) odbyłem, o dziwo kulturalną i rzeczową, rozmowę z fanem konsol na temat co jest lepsze. I doszliśmy do zaskakującego wniosku. Wszystko zależy od tego kto co lubi.
Konsola jest znacznie prostsza w obsłudze, ale nie we wszystkie gatunki gier gra się tak samo przyjemnie. Na PC-ecie natomiast we wszystkie rodzaje gier gra się tak samo dobrze, ale skonfigurowanie go tak żeby wszystko działało jak należy jest dla laika problematyczne.
Co do ceny to wbrew pozorom niema tu wielkiej różnicy. PC jest droższy od konsoli, ale bardziej wszechstronny. Konsola jest mocną wyspecjalizowana i żeby móc robić coś z poza tego zakresu trzeba dokupić sobie jakiegoś kompa. Muszę zaznaczyć, że nie śledzę obecnej generacji konsol zbyt dokładnie i mogły się one rozwinąć się do tego stopnia, że mój ostatni akapit nie ma sensu.
Ostatni akapit nadal aktualny. Konsole sa coraz mocniejsze, ale... sluza w zasadzie do grania i konsumowania tresci video/audio (czy to netflix, hbo czy youtube). PS5 nie ma nadal przegladarki www, xbox chyba ma. Myszke/klawiature podlaczysz, ale tez dziala tylko w niektorych grach.
Chcesz popracowac? Potrzebujesz jakiegokolwiek lapka/kompa
Ja tam wymieniam kompa raz na 10 lat. Teraz mój ma 10,5 roku ale chyba jeszcze poczekam z rok. Zero upgrejdów i podkręcania. Nowe gry i tak są drogie i zabugowane wydawane w kawałeczkach i łatane przez następne lata więc parcia nie mam ze starszych tytułów mam listę ponad 2,400 gier do ogrania więc nawet życia mi nie starczy w co grać dzisiaj jest aż za dużo do wyboru a później taką grę niby nową dzisiaj za parę lat sobie odpalę na full utra połataną zaktualizowaną i z dobrymi już modami :)
Aktualnie mamy takie czasy że nie warto inwestować ani w nowy pc ani w nowe konsole. Solidnych produkcji, które by wymuszaly taki krok po prostu NIE MA.
Polecam zapoznać sie z tematem VR. Tam mocna karta graficzna od razu bedzie nalezycie wykorzystana nawet w starych grach.
Jest to zupelnie świeże i oryginalne doswiadczenie.
Na start wystarcza Oculus Quest 2 i polaczenie bezprzewodowe z airlink.
11400f za 700zł w zupełności wystarczy, który w wielu grach znacznie wyprzedza 3800x i już różnica w cenie - 660pln bo to ma być pc o wydajności jak ten badziew od sony o wyglądzie wręcz tragicznym a nie na bebechach od tej samej firmy. Na to konto można kupić rtx 3060, które w rasteryzacji nieco ustępuje radkowi ale w RT nadrabia i ma DLSS.
Konkluzja
Otrzymujemy sprzęt do gier, pracy, neta, filmów i wielu innych zastosowań vs konsola do gier. Niewiele droższy a wszystko w jednym miejscu, możliwość wyboru sterowania, mody, reshade, emulatory itd itp.
No i nie trzeba płacić za multi co jest żałosne, nie trzeba się przejmować wsteczną kompatybilnością...
Jak kupisz do PC dobrą obudowę i solidne chłodzenie to masz jednostkę cichą i chłodną, a konsola to sami wiecie. Teraz w upały to jakby kobita suszarkę zapomniała wyłączyć.
Cena obudowy nie ma znaczenia. :)
Trzymać się 1500 rpm przy CPU na dużym radku , obudowy okolice 1000. Więcej niewiele zmieni a przywołuje lata 20go wieku.
W zasadzie słychać podczas grania tylko GPU. Tutaj zmiany to trudny temat, więc lepiej przemyśleć czy warto oszczędzać 100-500 zl
Akurat mam 2 kompy i jeden ma obudowę za 100 zł, a drugi ma za 600 zł i tego drugiego w ogóle nie słychać nawet jak GPU chodzi na 100% mocy, a ten w tańszej niewyciszonej za 100 zł jest głośny. Jak wyłączę tą gorszą budę to mam cisze w pokoju.
Obudowa ma znaczenie jak posiada dodatkowe wyciszenie oraz siatki antykurzowe. Tej lepszej nie otwieram przez pół roku, a tą gorszą muszę raz w miesiącu przedmuchać.
Kiedyś też mówiłem, że obudowa nie ma znaczenia i 2x kupiłem taką za 100-150 zł i heja ale jak kupiłem dużo lepszą to poczułem różnicę. Możesz kiedyś sam u siebie sprawdzić.
Gram obecnie na XSX w F4 z modem na grafikę ultra z PC i 60 klatek w 4k, konsola jest absolutnie bezgłośna a stoi pół metra ode mnie
Dla mnie cisza to podstawa. Wolę dopłacić do obudowy, chłodzenia na procesor czy GPU z lepszym chłodzeniem ale za to komfort jest niesamowity. Kilkadziesiąt centymetrów do obudowy i nie słychać nawet maleńkiego szumu.
Jak to jest wypowiadac sie na tematy, na ktore nie ma sie pojecia?
SeriesS/X jest calkowicie nieslyszalne nawet w upal. PS5 wydaje lekki szum z wiatraka, ale i tak jest to kolosalna na plus w porownaniu do PS4
Wniosek dla mnie jest jeden - słaba ta PS5 i niestety znowu będzie spowalniać rozwój gier. Już teraz są dużo mocniejsze komputery, a za rok czy dwa nie będzie żadnego porównania.
Niech wyjdą najpierw jakieś gry na te komputery, które by wyglądały jakoś super.
Najpierw niech pecetowcy kupią sobie mocniejsze karty, bo jak będą ciągle siedzieć na starociach pokroju GTX 1060, czy 1070, to nikt nie będzie wypuszczał na PC bardziej wymagających gier, bo nie będzie miał kto w nie grać.
To samo o konsolach można powiedzieć. Wyrzućcie PS4 to gry na PS5 zaczną w końcu wyglądać i posiadać na starcie 60 fps
To dlatego tak PCMR plakali o wyzsze wymagania jak Company of Heroes 3 wprowadza lepsza fizyke destrukcji xD?
75-90% graczy nie ma nic mocniejszego nia Gf 1060, 4rdzenie CPU i 16GB Ram.
Niestety to co jest na portalach technologicznych promowane, a co siedzi u ludzi w domach to dwa inne światy.
PC jest uniwersalny, odpalisz setki tysięcy gier z różnych czasów, nie tylko gry AAA jak na PS5, odpalisz indyki, do tego zrobisz wiele innych rzeczy obrobisz zdjęcia, złożysz film, zrobisz prezentacje, napiszesz dokument oraz wiele innych nie wymienionych rzeczy. No i możesz go rozbudować jak chcesz, 3800X wymienić na 5800X3D jak potrzeba dodać 32GB RAMu, jak cie stać dodać dysk 8TB NVME PCI-E 4.0 itd.
PC jest uniwersalny i tyle. Pograsz na nim, obrobisz zdjęcia dla kuzynki, zmontujesz video z grila dla kuzyna, odpalisz pornola. Konsole granie, Linux/MacOS praca, Windows - Skype Twojej babci i CRM infolinisty który dorabia na studiach(byłem takim typaskiem na akademii:D). Wytłumaczysz mi ten kult PC w Polsce? Co mnie jako muzyka interesuje " 3800X wymienić na 5800X3D"? Naprawdę myślisz że kogoś kto pracuje i zarabia interesuje jakaś płytka PCB w komputerze?Płace za narzędzie które działa i mam gdzieś ewentualną wymianę na "inteAMDnvidia pierd"Jakiegoś programistę back end to też zainteresuje ?
Konsolę masz na 8 lat, blaszaka trzeba co jakiś czas ulepszać
To nie czasy DOS i WinXP. Nie trzeba ulepszyć PC co kilku lat.
Ja kupiłem i5-3570 i dobrze mi służył aż do 2021. Przez ten czas wystarczy tylko wymienić GTX 660 na GTX 1060 6 GB i po sprawie. Do tej pory mogłem pograć we wszystkich grach nawet na zadowalające ustawienie graficzne, o ile jeśli nie najwyższe i tylko na 1080p, a nie 4K.
Chyba że ktoś chce grać na 4K Ultra z ponad 120 FPS, to jego problem i jego wydatki.
To prawda, że konsoli są dużo tańsze, ale PC służą też do pracy i inne możliwości.
Jeśli lubisz tylko gry Indie, to wcale nie musisz wymieniać PC, o ile jeśli nie masz słaby CPU.
"Ja kupiłem i5-3570 i dobrze mi służył aż do 2021. Przez ten czas wystarczy tylko wymienić GTX 660 na GTX 1060 6 GB i po sprawie."
Przy wielu najnowszych grach musiałbyś obniżać ustawienia do niskich, żeby wyciągnąć chociaż te 40 kl. Trochę się to mija z celem, bo gra wygląda dużo gorzej niż na sprzęcie do niej dostosowanym.
Dlatego napisałem "aż do 2021", gdzie wtedy uznałem, że najwyższy czas jest wymienić CPU na nowszy, by móc korzystać z zalety RTX 3000. Do tej pory zaoszczędziłem pieniędzy na to.
wedlug mnie porownywanie jest bez sensu - konsola i pc to target dla zupelnie innych graczy
Ale nakręca wyświetlenia i kliki. Dobra gównoburza nie jest zła. Jak widzę taki temat to odruchowo spoglądam w kierunku kuchni zastanawiając się czy mam jeszcze na stanie popcorn i już wiem, że wieczór będzie udany.
Zarzymaliście się wszyscy w 2010
Mam zarówno PC i konsole i wojenki mnie śmieszą, jedno i drugie ma swój urok, plusy i minusy. Gram na obydwóch sprzętach i tak samo mnie bawią. A wy się dalej jarajcie swoimi sprzętami
Szkoda tylko, że to bzdury.
Też mi zabawa skoro autor nie ma pojęcia jak składa się pc, bo składanie na zasadzie odpowiednika niby z konsol to absurd, jak ma być do gier to liczy się wynik w grach, a nie że to podobny komponent do konsoli, bo w takim wypadku będzie gorzej i drożej.
Ten Ryzen 7 jest słaby już w grach, w grach to najnowszy i3 będzie lepszy + droższa karta za to, tak samo porównywanie gpu po TFLOPS, aha. TFLOPSY mówią tyle o wydajności w grach co nic.
Zero info o ograniczeniach konsoli, gry nie mogą używać wszystkich rdzeni, ani ramu, maks 14gb, z czego część musi iść na rzeczy nie związane z grafiką, więc pod typową grafikę zostaje jakieś 8-10gb. W dodatku mało złącz, marne chłodzenie (ps5), limitowane peryferia i całe gatunki gier (miłośnik np. symulatorów nie ma co szukać na konsoli), minimalne możliwości rozbudowy, zero możliwości wymuszania ustawień w grach, modów itp.
To cud, ze wspominano o wiecznie "oszukanym" 4k, po zawsze jest jakaś szachownica czy inne skalowanie, na pc też się da.
A za ile złoże ps5 o możliwościach PC, a za nic, bo się nie da, pecet może wszystko, konsola tylko granie, ps5 nie ma nawet głupiej przeglądarki czy kalkulatora...
Kolejna sprawa, PC jest całkowicie uniwersalny i uwaga, nie potrzebuje dedykowanego GPU wcale, nie musi być w ogóle do gier, to każdego wybór, więc oczywistsze jest, że cena PC do grania sprowadza się wyłącznie do ceny GPU, nie całości.
Podstawowo i tak każdy bierze nie mniej dziś niż ten i3, 8 gb ram, reszta, reszta ma znikomy wpływ na osiągi, wystarczy dokupić GPU i masz sprzęt do grania, a więc cena PC do grania to cena tego GPU.
Art tak wybrakowany i pełny przekłamań, że szkoda pisać dalej.
Porównania pc do konsoli nigdy nie miały sensu, bo żadna konsola nigdy nie zaoferuje tyle co pc, konsole to są do najprostszego grania i niczego więcej, tech, technicznie wychodzi taniej, ale technicznie mogą znacznie mniej.
Tam nawet komunikacja na poziomie discorda to wielki problem, a gdzie reszta, bo tam nic praktycznie nie może działać jak włączona jest gra.
Jeśli chcesz grać na średnich detalach w fullhd to i3 starczy. Tylko szkoda grafiki jeśli ma być to 3070 wzwyż.
Jakby Ci to wyjaśnić, nie spotkałem jeszcze PCMR który wiedziałby jak działa komputer ale postaram się powoli opisać, na PC nigdy nie pograsz komfortowo ponieważ nie pozwolą na to przepustowości złącz i DDR4 50 GB/s w dwóch kanałach czy PCI-E16 GB/s i żadne cyferki tego nie zmienią
w konsolach trasa danych wygląda tak:
CPU/GPU <=L1 1TB/s=><=L2 700GB/s=> <=RAM/VRAM560GB/s
W PC Disaster Race tak:
CPU <=L1 1TB/s=><=L2 700GB/s=><=RAM 2ch ddr4 50GB/s=><=PCI-E 16GB/s=><=VRAM 20~500GB/s=><=GPU
Wniosek: prosta konstrukcja konsol nie posiada wąskich gardeł typu DDR4 50 GB/s czy PCI-E 16 GB/s, zarówno CPU jak i GPU w konsolach mogą odnosić się do tego samego adresu pamięci jednocześnie, w PC pomiędzy GPU a CPU jest przepustowość 16 GB/s i wszystko robią na oddzielnych pamięciach które są synchronizowane przez PCI-E 16 GB/s, dlatego wszystko na konsoli daje pełnię komfortu grania oraz dzięki temu konsole nie mają problemu z uruchomieniem GTA 5 czy Crysisa 3 na 512 MB pamięci ram + vram xboxa 360 czy PS3 albo Most Wanted czy GTA SA na 32 MB ram + 8 MB vram PS2, PC potrzebują dziesiątki razy więcej zasobów żeby zrobić to samo co konsola i nawet jeżeli potrafią lepiej ubrać w tekstury to cała reszta kuleje że nie chciałbym grać na PC nawet jakby mi dopłacali
"Cena PC do grania to cena tego GPU" Nieprawda. Jeszcze cena dobrego Cpu dla tego Gpu, cena dobrego zasilacza i obudowa z dobrym chłodzeniem.
Typowe komentarze niedorobionego pcmaster race ktory nie zna sie na architekturze ani pecetow ani konsol jeszcze wypisujac truizmy w stylu ALE KOMPUTER MA PRZEGLADARKE CZY KALKULATOR, PEWNIE JESZCZE ROBISZ EDYCJE WIDEO, PROGRAMUJESZ ALBO MASZ RYSUNEK TECHNICZNY W AUTOCADZIE.
PS5 jezeli chodzi o CPU to ma najblizej do mobilnego Ryzen 7 4800H (to jest wlasciwie to samo tylko inne taktowania), a idac tym tropem najblizej wsrod stacjonarek bedzie, Ryzen R5 4500
PC zawsze było droższe ale zależy tez w co gramy i na jakich detalach chcemy grać. Ja w tym roku wydałem na PCta 8kzł ale zarazem przeniosłem sie na 1440p.
"Według danych zabranych przez Geeks3D karta graficzna teoretycznie najbliższa wydajnościowo tej zainstalowanej w konsoli to GeForce RTX 2080 / Radeon RX Vega 56. Jest tylko jeden problem. Żadna z nich nie jest już dostępna w sprzedaży. Idąc wyżej, zatrzymałem się dopiero na możliwym do kupienia Radeonie RX 6700 XT (po drodze minąłem GeForce RTX 3060) z mocą na poziomie 13,2 TFLOPS."
Przecież 2080 jest wydajniejsza niż 3060 czy 6600 xt...
Konsole były opłacalne rok temu - a konkretniej xbox, bo ps5 nie było xD Teraz się to zmieniło, ceny kart wracają do normy. Jeśli ktoś umie w rynek steam, to może w ciągu roku pomnażać zasoby portfela dwukrotnie zakładając bezpieczne inwestowanie (przy ryzykownym to i czterokrotnie, ale może też nie trafić). Do tego częste promocje na gry i darmówki sprawiają, że ktoś, kto gra w dużo gier lepiej wyjdzie na kupnie peceta nawet jeśli jest on dwukrotnie droższy od konsoli. Ceny gier na konsole to żart.
Coraz wiecej gier na PC kosztuje tyle samo co na konsoli - The Quarry na przyklad ostatnio
3060 jest 2% wydajniejszy od ,2080 bodajze w 99% wszystkich istniejącelych gier. Zobacz sobie testy na YT
Steam - 269,00zł
Playstation 5 - 339,00 zl
Ceny nie są jakoś podobne no chyba że porównujesz wersję standardową ps5 z deluxe na steamie.
Nie wiem jak to ludzie robią w NL. Kupili PS5 za 500€, a używaną sprzedają za 750-800€ i są chętni, którzy za tyle kupują. Vide CeX.
Konsola tak jak i komputer ma wady i zalety.
lol, troszkę więcej wydałem na PC i jest znacznie lepszy. PC master race.
Dla mnie zawszę będzie istniała tylko konsola z jednego najważniejszego powodu.Gry fizyczne,pudełka.Kiedy chcę to biorę z półki i gram a jak mi się znudzi to sprzedaję.Playstation vorever.
PS5 nabierze sensu jak beda spelnione trzy warunki;
-10 exow na poziomie tych z czasów PS4 czyli gier opad kopary graficznych, ale i przełomowych gameplayowo, tak jak Uncharted 4 w 2015
-PS5 slim, ktory bedzie przypominal konsole, a nie tower PC
-cena za konsole nie wyższa niz 1500 zl. Przekroczenie 2000 zl to juz zaczyna sie rozmowa, czy nie lepiej dolozyc i kupic komputer.
Konsola to byla zabawka, tania i do gier. Teraz nie jest ani tania, ani nie ma gier.
Samo porownanie PS5 z komputerem i to cenowo swiadczy o tym, ze cena PS5 jest ekstremalnie wyzyłowana (3000 zl zestaw).
XSX wydajniejszy o 30% juz powoli przestaje byc wart tych 2299zl, a co dopiero PS5.
Moze czas skończyć z tą drożyzną panie Sony? Cos naciagnela bogatych to twoje, ale moze czas sie otworzyć na normalnych ludzi?
No chyba, ze marka PlayStation ma byc elitarna jak apple? To elitarnie pojdzie do piachu i zastąpią ja Ci, ktorzy myślą o skali, a nie dojeniu jednostek.
No i na PC nie masz czegos takiego jak platny multiplayer, gry po 350zl nie chodzą i mozna kupic na premierę za polowe tego. Dysk SSD wymienisz taniej i jak Ci sie zachce odpalic gierke z Amigi, odpalisz, dwoma kliknieciami (np z the company kompilacje).
Konsola to zabawka i winna miec cene zabawki. Do sprzetu producent winien dopłacać i w grach sobie odbijać.
Sorry, ale to bez sensu. To patrzenie z poziomu portfela biedaka. Stąd tu taka przepychanka. Bogate kraje to Nintendo i Ps4. Gameplay na pc owszem, counterstrike najczęściej.
Konsole służyły od zarania dziejów do grania, bo i tym były. Problem z tym ,że zrobiono z nich PC. Coś co stało w biurze i służyło do pracy. Nie powinno to mieć w ogóle miejsca. Ale zdecydowały tabelki i smutni panowie w garniturach.
Największą zaletą pecetów nie jest uniwersalność (choć jest ważna), a elastyczność cenowa. Możesz sobie złożyć peceta za 1,5K i grać w 1080p na średnich, i możesz sobie złożyć peceta za 15K do 4K Ultra z RT. Gry są te same.
Druga sprawa, że zawsze do starszych gier można wrócić z po upgradzie sprzętu, bo pecet nie ma generacji jako takich. Są kwestie kompatybilności ze starszymi wersjami Windowsa, ale w większości przypadków łatki są na wyciągnięcie ręki, chociażby na pcgamingwiki.
O innych zaletach pecetów wspominał nie będę, zrobili to inni. Konsole natomiast też mają swoje miejsce, to po prostu sprzęt do grania, który się kupuje i o którym się zapomina. Są do tego stworzone i świetnie się spisują.
Idealnie jest mieć wszystkie sprzęty do grania, ale nie zawsze tak się da więc niech każdy po prostu korzysta z tego co mu pasuję.
Na konsole są droższe gry ale z drugiej strony są na płytach więc można się z kolegami wymieniać/pożyczać. Na Pc praktycznie wszystko trzeba teraz pobierać. Mimo to wolę PC. Klawiatura i mysz w FPSach to ogromna przewaga wygody w porównaniu do pada
I po co Ci to jak masz cziterów w każdym meczu?
Każda praktycnzia gra FPS od poprzedniej generacji obsługuje Myszkę i Klawiaturę na konsolach. Tyle, że granie na kanapie z myszką i kaliwaturą, to dość nie komfortowe.
Co jest teraz tańsze – granie na konsoli czy PC?
Roznica w cenie sprzetu to drobiazg. Chodzi o ceny gier ktore na ps5 sa znacznie drozsze ale jesli kupuje sie pudelko i po przejsciu szybko sprzedaje lub wymienia to cala impreza wychodzi o wiele taniej wiec decydujac sie na jedna platforme nalezaloby sie raczej zastanowic w co i jak dlugo zamierza sie grac.
Na komputerze nieco lepiej prezentuje się Star Wars Jedi: Fallen Order. O stałych 60 kl./s nie może być mowy (średnio 40 kl./s, 1% low 37 kl./s, nagrywanie „zjada” od 2 do 5 kl./s), ale wartości i tak są wyższe niż skromne 30 kl./s na PS5.
Źródło: https://www.gry-online.pl/opinie/ile-kosztuje-komputer-o-mocy-playstation-5/zcdfb&STR=3
Kto to pisał? Jedi Fallen order normalnie ma tryb 1200p 60fps na PS5. Trzeba było porównać w tym aspekcie.
Według mnie to teraz nie ma w co grać. Na konsoli parę ładnych lat temu wychodziły gry było w czym przebierać a dziś?
Tak szczerze to nawet jakby komp w tej samej cenie co konsola okazał się wydajniejszy, to chyba nic by mnie nie zmusiło, żeby się znowu przesiąść do grania na pc. Konsole to są zupełnie inne doznania, inny komfort użytkowania i masa innych rzeczy. Jak już się do tego przyzwyczaisz, to powrót do kompa jest naprawdę ciężki.
Ja bym chciał na przykład ograć sobie w końcu Wiedźmina 3, ale nie gram, bo uwidziałem sobie, że wcześniej warto by było przejść też Wiedźmina 2. Z kolei nie mogę zagrać w Wiedźmina 2, bo choć mam go już od lat na pc, to nie mogę się zmotywować, żeby znowu grać na tym sprzęcie. Ciężka sprawa.
Podlacz kompa na stale pod TV. Odpalasz PC + gre z ikonki na pulpicie. Na SSD caly proces zajmie ci z 20 sekund. Uzyj bezprzewodowego pada od Xboxa. Problem rozwiazany.
No nie, nie jest rozwiązany bo PC podłączony do TV to marna podróbka konsoli, brak ergonomii, wygody, komfortu, kupa po prostu.
Po co zagracac sobie pokoj jeszcze konsola jak mozna miec tylko jedno urzadzenie ?
Każda konsola wygląda w salonie lepiej niż PC, do tego dorzucasz cienkiego eleganckiego laptopa i jest super.
Zawsze mnie rozwala ten komentarz "po co komu konsola, jak można podłączyć kompa do telewizora". Już tyle razy było mówione na forum, że to nijak ma się do konsoli i chyba tylko ktoś, kto w życiu takiej nie posiadał może wyskakiwać z czymś takim. Jak do kogoś nie przemawiają konsole, to spoko, niech gra jak chce. No, ale litości...
Żeby sensownie obsłużyć PC (nawet podpięty do TV) potrzebujesz myszy, klawiatury i jeszcze pada żeby komfortowo grać z kanapy... Konsole mają cały system operacyjny stworzony pod to żeby komfortowo ogarniać go padem leżąc rozwalonym na kanapie.
Konsole wszystko do czego są stworzone robią zdecydowanie lepiej od PC który w tych kwestiach po prostu ssie.
Niby w jaki sposób opasły stacjonarny PC podłączony do TV ma być lepszy od cieniutkiego, zgrabnego laptopa? Zabiorę go ze sobą żeby przejrzeć na tarasie przy porannej kawie wiadomości że świata? Nie. Sprawdzę pocztę na kibelku? Nie. Wrzucę go do samochodu jadąc do rodziny? Nie.
Komputer stacjonarny podpięty do PC ssie spocone jajka. Nie jest ani lepszy od konsoli w zastosowaniach rozrywkowych ani lepszy od laptopa w zastosowaniach komputera osobistego.
Też się zgadzam z postem - PC w salonie podpięty pod TV, to najgorsza rzecz jaka może być. Zero komfortu z korzystania.
Mam zarówno PC jak i konsloe. Próbowałem z PC w salonie - jak szybko przyniosłem, tak szybko wyniosłem.
Masa gratów na kanapie, by w ogóle móc obsłużyć sprzęt.
Bez klawiatury, myszki, pada i pilota nie da rady w ogóle zarządzać sprzętem.
Mimo, że mój tv ma funkcje włączania, gdy wykryje sygnał na HDMI, to mi nie działało. Odpalam nową grę, trzeba stworzyć postać. Muszę żonglować między padem a klawiaturą. Są gry, które nie posługują na raz pada i m+k. Jak ruszysz myszką, to automatycznie przełącza na takie sterowanie.
Pilnowanie naładowania akumulatorków w każdym urządzeniu, to dramat. System w żaden sposób mnie o tym jaki mam poziom baterii w myszce czy klawiaturze.
PC nadaje sie na biurko, wygodny fotel i tyle. Używanie PC w salonie, siedząc kilka metrów od tv, to masochizm. Takie korzystanie pozbawia go też funkcji PC, jak chociażby przeglądanie neta, pisanie czegoś, robienie w jakimkolwiek programie jakiejś rzeczy. Nie wyobrażam sobie pisać coś w exelu czy robić w nawet paincie, siedząc na kanapie z kalwiaturą na kolanach. Jak ktoś lubi niewygodę, ciągle problemy różnej maści, brak estetyki itd, to niech sobie tak gra.
Tak więc niech oni dalej oszukują samych siebie piszac, że konsola to lepszy wybór :D
i chyba tylko ktoś, kto w życiu takiej nie posiadał może wyskakiwać z czymś takim
Oprócz Pegasusa miałem PSX, 2xPS3, 2xPS4, 1xPS4 Pro, 2xX360. Chcesz coś jeszcze powiedzieć?
Oj tak. Zgadzam się w 100%. Od 2018 sukcesywnie odchodzę od PC'ta. Z początku nieświadomie, a teraz zamiast go ulepszyć wolałem kupić 2 konsole bo nie wyobrażam sobie obecnie grania na PC. Nie chcę, nie ma powrotu dla mnie. Zbyt archaiczne to wszystko. Granie na PC w moim przypadku to przeżytek i wątpię aby kiedyś do tego wrócił. Wolę nawet np. grać w brzydszą wersję Wiedźmina 3 na konsoli niż obecnie grać na PC w Ultra+mody. Absolutnie wyleciałem z PC'towej stajni.
Dokładnie, granie na PC to jak jeżdżenie po mieście traktorem, w sumie się da ale widać gołym okiem że nie do tego został zaprojektowany i są urządzenia które nadają się do tego lepiej.
Jak mieszkałem w bloku, to miałem dużą wspólną przestrzeń (hol+salon+kuchnia), w której toczyło się życie. Bez problemu spiąłem kompa z TV i korzystałem często, aczkolwiek... unikałem tego. Przeprowadzając się do domu zażyczyłem sobie port USB i HDMI z gabinetu do salonu (pomieszczenia obok siebie) i zgadnijcie co. Do tego doszły czasy powszechnego streamingu i multiplatformowości, więc ostatnim razem gdy spinałem PC z TV, to było przy premierze Ori 2, bo koniecznie chciałem na kanapie i z padem. Okazało się, że przy 4K i tak musiałem pożyczać 5m luźnego HDMI, bo to przez ścianę generowało błędy obrazu. Teraz już lapka (filmy) nie podpinam nawet pod projektor (inne pomieszczenie), bo zwyczajnie nie ma takiej potrzeby.
Szczerze kiedy w 2019 myślałem czy kupić sobie ps4 ewentualnie poczekać na ps5 to nie żałuję nigdy PC, naprawdę mnie dziwią że mówi że konsola daję więcej i inne doznania, tylko chyba takie że pograsz w parę gier co są nie dostępną, albo że możesz leżeć na łóżku i grać.
To uwierz że na PC jest masę więcej Ekskluzywnych gier (od darmowych i płatnych)
Z komputera też możesz grać na łóżku, nie ma powodu by nie kupić sobie pada od konsoli i go podłączyć
korzystasz z komputera na co dzień (programy, strony internetowe)
im lepszy sprzęt tym lepiej się z niego korzysta a konsola?
grasz w gry tak samo jak na PC i tak samo musisz wymienić sprzęt na nowszy, to są też koszty, na cały sprzęt (słuchawki tv, konsola ) wydałbym masę pieniędzy a miałbym tylko stabilny sprzęt do grania i to jeszcze nie wszystkie gry
Nigdy konsola nie będzie lepsza od PC, nie mówię że jest jakaś okropna ale tylko dobra jako dodatek do twojego już dobrego sprzętu bo chcesz pograć w najnowsze FF16 szybciej.
Obudźcie mnie jak:
- poza graniem będę mógł konsolę wykorzystywać do pracy
- będę mógł podłączyć do konsoli minimum dwa monitory (obecnie do PC mam podłączone dwa monitory i TV dziesięciometrowym przewodem HDMI który stoi w drugim pomieszczeniu)
- będę mógł grać na konsoli w gry od konkurencji (na PC mogę co z resztą zostało wyjaśnione wyżej)
- będą emulatory innch konsol zwłaszcza retro
- będę mógł podłączyć huba USB a do niego wszystkie peryferia które mam (dwa joysticki, przepustnicę, orczyk, TrackIR, pady od Xboxa i inne pierdoły.
- na konsoli każda gra będzie działać w natywnym 4K (ba nawet w 2K).
- będę w konsoli mógł grać w gry ekskluzywne dla PC takie jak Elite które zdechło na konsoli, DCS, czy nawet (tfu!) Star Citizena i wiele wiele innych których na konsoli nie uświadczsz
- jak będzie można grać komfortowo w gatunki gier które są stworzone pod PC (choćby strategie takie jak Starcraft)
- będę będę miał swobodę instalowania modów.
- i tak dalej...
Dobra starczy już tego znęcania się nad konsolą. Sam mam XSX. Ale jak czytam posty ludzi którzy twierdzą, że jedynym słusznym urządzeniem do grania jest konsola to w sumie nie wiem czy śmiać się czy płakać. Albo to szukanie problemów na siłę, że coś tam trzeba do czegoś podłączyć albo mieć dodatkowo klawiaturę i mysz. No cóż jedni lubują się w tworzeniu sobie problemów na siłę a inni w tym czasie problemy rozwiązują... Najtańsza klawiatura bezprzewodowa z wbudowanym touchpadem niewiele większa od pada kosztuje pewnie mniej niż 50 zł na allegro... Ludzie spróbujcie choć trochę wyjrzeć poza czubek swojego nosa to się okaże, że jest masa ludzi którzy korzystają z multimedialnych rozrywek zupełnie inaczej niż wy. Jedni grają w mobilki, inni w gry przeglądarkowe a jeszcze inni dalej świetnie bawią się na retro konsolach podłączonych do ekranów CRT cisną w Mario czy Contrę po dziś dzień.
Każdy niech sobie sam zrobi rachunek sumienia i wybierze sposób w jaki chce się bawić. Gdaniec że jedyny słuszny sposób i najlepsze doznania z gier płyną z obcowania z konsolą to skrajna głupota i/albo egoizm...
Konsole to są zupełnie inne doznania, inny komfort użytkowania i masa innych rzeczy.
Tak szczególne w gry RPG, RTS-y, Strategie i dynamiczne gry FPS typu DOOM.
Kwestia gustu, ale mi na plejaczku gra się wygodniej. Może grafa nie wygląda tak samo zajebiście, ale gry są fajniejsze (przynajmniej te co je lubię) i nie trzeba na nie tyle czekać.
Konsole zawsze były w tyle za PC-tami cały czas na PC obraz jest bardziej ostrzejszy i wyrazisty na 24 calowym monitorze w rozdzielczości Full HD niż + 50 cali w fikcyjnym 4K na konsolach.
Cena całego peceta (przy założeniu, że sięgniesz po najtańszego SSD-eka, zasilacz, pamięć RAM, referencyjny model karty graficznej i obudowę) wynosi około 4845 złotych. Dużo? Mało?
Całkiem sporo bym powiedział, no ale komp to nie tylko gry więc dla niejednego będzie to akurat.
Ale... Jeśli nie byłoby problemu z dostępnością konsol i sklepy nie zawyżałyby sobie cen to za 4800 można mieć gołe PS5, i Xbox Series X. Przy tanim GP i przy możliwości odsprzedawania pudełkowych gier to taki zestaw przynajmniej dla mnie byłby najbardziej interesujący :D (+ jakiś zwykły lapek do internetu/seriali/strategii i dokumentów)
Obecnego PC składałem w 2016 roku i dopóki będą na nim śmigały strategie, rpg i parę innych gatunków to ani myślę by go ulepszać czy w ogóle wymieniać. Do reszty gierek Xbox i PS5 w zupełności wystarczą ;)
Ja mam kompa z 3060 ti ale raczej kupie ps5, wiem że pc więcej FPS ale wygodniej mi na konsoli się gra
Kup pada, podłącz PC pod TV i kup slPS plus premium. Będziesz mial i PC i PS5. Do tego tylko jeden sprzęt i zero kabli
A co z Steam Deckiem? Kosztuje niecałe 2k,a ma moc zbliżoną do PS5
Kosztuje niecałe 2k,a ma moc zbliżoną do PS5
Steam Deck - 1.6 tflops
PS4 - 1.8 tflops
PS5 - 10.28 tflops
Steam Deck jest słabszy niż podstawowe konsole poprzedniej generacji, gdzie temu do ps5 czy Xonexa
spoiler start
Psst, jest coś takiego, że teraflopsy nie mają znaczenia w grach. Ale jakby co to ja ci tego nie mówiłem.
spoiler stop
zmiana kompa srednio co 4 lata to dla mnie standard
nie umiem grac na padzie i pomimo dobrego tv(4khdr) z kinem domowym to nie potrafie sie wczuc na konsoli, nie pochłania mnie tak bardzo granie na konsoli
a no i lubie strategie i strzelanki takze tego
Samo pojęcie FP32 masz wytłumaczone tutaj.
https://pl.wikipedia.org/wiki/IEEE_754
To jest taki trochę chłyt materkingowy. FP32 służy w kartach graficznych do pomiaru teoretycznej mocy obliczeniowej danego układu graficznego. Tę moc podaje się w teraflopach (TFLOPS)
I tak dla przykładu podczas wykonywania tych operacji na liczbach zmiennoprzecinkowych układ graficzny w PS5 osiąga moc ponad 10 TFLOPS, XSX ponad 12 TFLOPS a najmocniejsze RTX4090 krążą sobie w okolicach 100 TFLOPS.
2x więcej za PC'ta który odpali jeszcze gry z poprzednich generacji? Jak ktoś ma hajs to nie tak dużo, ale jeśli ktoś ma mało czasu i gra niedzielnie to jednak konsola za 2300 lepsza.
No nie wiem, czy "znacznie droższy" nie jest zbytnio na wyrost. Weźmy pod uwagę fakt, że PC to multizadaniowiec, który nie służy jedynie do gier.
Tylko najważniejsze - dla porządnego 4K (też na dobrym tv) potrzeba o wiele mocniejszej i droższej grafiki dla PC.
Co to w ogóle za porównanie? Na PC program robi się pod miliony konfiguracji i na każdej ma działać. PS5 to właściwie jedna konfiguracja i optymalizuje się wszystko pod ten jeden "komputer". Sama moc komponentów niczego nie przesądza, PC o mocy porównywalnej do PS5 będzie zawsze działał gorzej niż konsola.
I wielu twórcy gier i porty PC często mają wywalone w kwestii optymalizacji.
Wszystko fajnie, tylko problem z takim pecetem jest taki, że za kilka lat będzie miał problemy w nowych grach na wysokich ustawieniach, a na takim PS5, czy XSX nie będzie z tym żadnego problemu. Dzisiaj nie ma jeszcze ani jednej gry, która pokazałaby pełny potencjał obecnych konsol, ale prędzej czy później się to stanie, a wtedy zaczną się schody. Jak ktoś chce mieć spokój do końca generacji, to musi wydać na peceta znacznie więcej kasy.
Chłopie konsola to już we wrześniu będzie miała problem, żeby Starfielda ogarnąć...
I tak, na dobrego PC trzeba wydać równowartość 3-4 konsol ale i możliwości oraz mnogość zastosowań takiego komputera jest nieporównywalnie większa. Każdy indywidualnie musi sobie odpowiedzieć, czy opłaca mu się
Dzisiaj nie ma jeszcze ani jednej gry, która pokazałaby pełny potencjał obecnych konsol, ale prędzej czy później się to stanie, a wtedy zaczną się schody.
Komputer poskładany w 2016 roku z podkręconym i5 6600K i GTX1080 który oddałem snowi radzi sobie po dziś dzień wyśmienicie w 1080p i dopiero teraz trzeba czasami odrobinę zejść z ustawieniami żeby utrzymał te 50-60 FPS i wygląda na to że o ile fizycznie się nie skończy to jeszcze trochę i się może okazać, że przetrwa prawie dwie generacje konsol. Także z tymi schodami to bym nie przesadzał.
Starfielda to nawet komputery dobrze nie ogarna. Jasne, ze gra ci sie wysmienicie na takim komputerze, 50-60 fps snij dalej tylko moze podaj konkretne tytuly i ustawienia.
Zawsze ta sama gadka, jednoczesnie pc master race opowiadajacy o konsolach ktore spowalaniaja postep z drugiej strony ludzie siedzacy na starym sprzecie, mowiacy jak fajnie sie gra na starym sprzecie a zaraz wskoczy Kesik czy inna gwiazda ktorej szkoda dolozyc jakies drobniaki zeby miec ssd zamiast hdd.
Jasne, dobrze wiemy, kto robi tę grę i każdy się spodziewa że różowo nie będzie. Ale konsole są na starcie na gorszej pozycji z dwóch względów. Jedna to dość słaby procesor (na którym Starfield będzie bardzo polegał) a drugi to moderzy. Tak samo jak w przypadku CP2077 oni też dołożą cegiełkę do tego, żeby Starfield zaczął działać jak należy i zyskał dodatkową zawartość. No ale większość pracy moderów nie trafi na konsole tylko na PC. I takie są fakty.
Jak to wyjdzie przekonamy się we wrześniu. Mam dobry komputer i XSX. Nie omieszkam się podzielić wrażeniami z obydwu sprzętów.
Nie wiem dlaczego się czepiasz blaszakowców narzekających na ceny sprzętu czy gier. Przecież tak samo narzekają ludzie na ceny konsol czy gier. Mało na tym forum przewija się postów, w których ludzie piszą że konsola powinna kosztować około 1500 zł, a w ogóle to Sony czy MS powinno sprzętu dokładać a zarabiać na grach? Najlepsze jest to, że ten sam delikwent później w kolejnym poście pisze, że on "kce" gry na płycie żeby mógł swobodnie sobie od kogoś odkupić taniej używkę. To gdzie niby Sony czy MS ma zarobić skoro na sprzęcie ma dokładać a na grach nie będzie zarabiał bo Janusz będzie jechał na używkach?
Wyżej napisałem też dość długi (a i tak napisane pobieżnie) post jakie są zalety posiadania PC. No za tymi zaletami idzie też cena. Jak na przykład chcesz komfortowo pograć w symulatory lotu to na peryferia wydasz dużo więcej niż na PS5 i kilka gier.
Co do konkretnych gier to wybacz ale teraz nie będę instalował specjalnie u syna CP2077 jakichś sandboksów od Ubi żeby podać ci konkretne ustawienia. Jedyne co pamiętam na świeżo to że syn instalował Forzę 5 i żeby działało płynnie obciął tylko cienie. Ale nie trzeba jakoś szczególnie dużo obniżać ustawień, żeby komfortowo pograć w 1080p w okolicach 60 FPS. A gdyby zamiast tej i5 wrzucić jakąś i7 to jestem przekonany, że ten komputer spokojnie dotrwa do końca tej generacji.
Ps. Od czego jest ciocia jutuba. Masz 60 gier przetestowanych w 2K. Jak się domyślasz w 1080p będzie można niektóre ustawienia podbić.
https://www.youtube.com/playlist?list=PLXt1RoDPJ_huf8E-muO88PbJBFhRKXP1H
Tu masz C2077 na trochę nowszym procesorze ale to nadal jest i5 więc dużej różnicy w wydajności nie ma
https://youtu.be/Lx7Hvxm4iOo
Tu masz RDR na tym procesorze ale z kolei na słabszej karcie
https://youtu.be/CiqhQxWuOPU
Jest i Forza i to w 2K
https://youtu.be/9JfKQJ2pj_4
Obecnie taki używany komputer można kupić w cenie konsoli nowej generacji.
I tak, na dobrego PC trzeba wydać równowartość 3-4 konsol ale i możliwości oraz mnogość zastosowań takiego komputera jest nieporównywalnie większa.
Temat jest o samym działaniu gier, a nie o całej gamie możliwości pc i konsol. O tym, że pc jest dużo bardziej wszechstronny, to każdy wie.
Komputer poskładany w 2016 roku z podkręconym i5 6600K i GTX1080 który oddałem snowi radzi sobie po dziś dzień wyśmienicie w 1080p i dopiero teraz trzeba czasami odrobinę zejść z ustawieniami żeby utrzymał te 50-60 FPS i wygląda na to że o ile fizycznie się nie skończy to jeszcze trochę i się może okazać, że przetrwa prawie dwie generacje konsol. Także z tymi schodami to bym nie przesadzał.
2016 rok to połowa zeszłej generacji, a od tego czasu nie nastąpił jakiś znaczny wzrost wymagań. Nadal większość gier jest projektowana pod ps4 i xone, które wyszły w 2013 roku. Dzięki temu nawet mój stary pc z niepodkręconym i5 4960k i gtx 960 radzi sobie w niektórych w miarę nowych tytułach. W Forzy Horizon 5 po obniżeniu kilku mniej ważnych detali nawet zbliżyłem się do 60 klatek.
Tak naprawdę dopiero Starfield będzie pierwszym prawdziwym testem dla starszych pecetów. Wcześniej nie było tak dużej gry AAA, która omija starą generację. Podejrzewam, że już tutaj zaczną się problemy na niektórych konfiguracjach, a to nadal nie jest nawet połowa generacji, bo ta (przynajmniej według microsoftu) zakończy się w okolicach 2028 roku.
Tak naprawdę dopiero Starfield będzie pierwszym prawdziwym testem dla starszych pecetów.
Będzie też testem dla samych konsol. I widać, że przy próbie stworzenia czegoś bardziej ambitnego co będzie w dużej mierze opierało się na procesorze to za wesoło nie będzie.
Podejrzewam, że już tutaj zaczną się problemy na niektórych konfiguracjach, a to nadal nie jest nawet połowa generacji, bo ta (przynajmniej według microsoftu) zakończy się w okolicach 2028 roku.
To że taki i5 6600K wytrzyma połowę obecnej generacji (czyli mniej więcej jeszcze trochę ponad rok) to już widać, a żeby dotrwał do końca to wystarczy te cztery rdzenie wymienić na 6-8 (zależy na co komu płyta główna pozwoli). Poza tym mówimy o sprzęcie który pod koniec tej generacji będzie miał 12 lat. Będzie miał już pełne prawo niedomagać...
Będzie też testem dla samych konsol. I widać, że przy próbie stworzenia czegoś bardziej ambitnego co będzie w dużej mierze opierało się na procesorze to za wesoło nie będzie.
No ciekawe, czy prawdopodobne ulepszone wersje konsol będą rozwiązaniem.
To że taki i5 6600K wytrzyma połowę obecnej generacji (czyli mniej więcej jeszcze trochę ponad rok) to już widać, a żeby dotrwał do końca to wystarczy te cztery rdzenie wymienić na 6-8 (zależy na co komu płyta główna pozwoli). Poza tym mówimy o sprzęcie który pod koniec tej generacji będzie miał 12 lat. Będzie miał już pełne prawo niedomagać...
Dzięki temu, że stara generacja jest tak długo wspierana sporo starych konfiguracji dłużej wytrzymało. Gdybym miał mocniejszą kartę, to na swoim pc też mógłbym jeszcze w coś nowszego pograć. Mozę nie byłyby to gry AAA, ale jakieś mniejsze AA na pewno.
a na takim PS5, czy XSX nie będzie z tym żadnego problemu.
Przecież już masz niemalże w każdej nowej grze.
Mam dość mocnego PC (I5 12400f 32gb ramu Rtx 3070) + XSX + PS5.
Na PC gram bardzo sporadycznie, jeśli już to w to co już mam na steamie i innych platformach do grania. Po za tym PC do neta i innych rzeczy jest niezastąpiony.
Wolę konsole do grania i głównie właśnie gram na XSX i PS5, dlaczego? Pierwszy powód ceny gier i możliwość ich sprzedaży. Na konsolę kupuje grę na premierę na płytce, później mogę odsprzedać, zamienić się itd. I lubię pudełka tak po prostu. Na PC w dniu premiery kupujesz grę za 200zł... I to tyle, nie zrobisz z tym NIC, jak dla mnie to BARDZO duży minus PC.
Druga sprawa na konsoli gram na 55 calowym TV 4k 120hz i to jest to. Wiem, że PC można mieć pod TV, miałem przez jakiś czas i to nie jest to, jeśli PC to tylko monitor.
Tylko tych 120hz jak i 4K to na konsoli nigdy na oczy nie widziałeś.
To 4K konsolowe cały czas wygląda jak mniej więcej 1080p na PC-tach.
Zdaję sobię sprawę że mało która gra działa w 4k/60fps na konsolach, ale mi to nie przeszkadza.
Mam monitor 27 cali 1440p 144hz i porównywałem gry z konsol i pc. Na PC w 1080p gry wyglądają o wiele gorzej jak dla mnie. 1440p to minimum, a na konsoli w skalowanej rozdzielczości w większości gry chodzą w 1440p w górę, zazwyczaj ~1600-1800p. Za cenę jaką musiałem wydać na obydwie konsolę, jestem zadowolony. I co do 120hz mylisz się, jest sporo gier, które mają opcje 120hz, więc tak doświadczyłem 120hz na konsolach. Ale generalnie wolę 60fps i lepszą grafikę.
Tylko że na PC jest tyle "benefitów" o których kąpsolowe pudełeczko może jedynie pomarzyć.
Dlatego z automatu zawsze go wybiorę nawet jak będzie 5x droższy.
Hobby polega na tym aby cieszyć się i kupować rzecz / sprzęt który naprawdę chce się mieć a nie na tym na co mi portfel pozwala. Jak trzeba to z* na to po prostu 5x dłużej.
Ktoś grał w Rimworld'a na PS'ie ? Nie, a powód jest jasny.
Grając PS'ie bardzo ogranicza się "tematykę" gier, tak aby dobrze grało się na gamepadzie. Nawet Horizon Zero - jak dla mnie to zła gra na gamepada.
Dla wielu osób kanapa i TV to będzie wygodne miejsce, jednak jak rośnie liczba domowników to trochę wygoda gdzieś jest indziej.
Mówią, że można zaoszczędzić na pudełkach - pewnie racja, ale najprędzej mi się kojarzy sytuacja gdy mało komu chce się sprzedawać gry.
Co w sytuacji gdy Hogward kosztował 100zł mniej na PC/czy gorzej PS5 wersji cyfrowej? Gra jest na tyle dobra, żeby ją sprzedawać to jest się 100zł w plecy na premierę.
Ten sam Hogward też nie pójdzie na PS6 pewnie - może i tak będzie już wtedy bardzo tani.
Co też bedzie w przypadku 4-ch DLC, że z tymi płytami. Znowu kupować i sprzedawać?