„Najlepszy symulator derbów Krakowa ever”, Chivalry 2 hitem Steama
Sa jeszcze tacy dla ktorych debiut na Steam to powrot do normalnej sytuacji i dopiero teraz kupili ta gre tam gdzie najtaniej czyli na Epic. Poza tym gra jest swietna, bawie sie lepiej niz w Mordhau.
Tylko niech steamowcy pograją z miesiąc czy dwa i będą mieli przesyt.
Chiv 2 jest świetny i praktycznie bezkonkurencyjny, ale na dłuższą metę przestaje być zabawny przez swoją schematyczność. W zeszłym roku spędziłem w nim około 150 godzin i po prostu mi się znudziło bo po czasie robi się męczące i nużące, system walki rozbudowany ale z drugiej strony ograniczony i trudno wyjść poza schemat a jak postawisz koło siebie dwóch dobrych graczy to mogą odtworzyć pojedynek z Piratów z Karaibów.
Dużym plusem takiego stanu rzeczy jest to, że gra ma dużo niższy próg wejścia niż inne tytuły z tej dziedziny, bo nowy gracz nie czuje się niemotą która nawet nie wie co się wydarzyło, że umarłem bo przeciwnik stosuje masę sztuczek podchodzących pod glitchowanie, ale na dłuższą metę a przynajmniej u doświadczonych graczy stanie się to wąskim gardłem zabawy.
W Mordhau, mimo że z całego serca nienawidzę tej gry, każda sesja z nią kończy się bluzgami i obrażaniem developerów, gameplay jest dużo uboższy i prostacki to jest coś, co sprawia, że człowiek czuje zabawę płynącą z tej gry i ciągle szuka dojścia do limitów swojej percepcji, koordynacji , refleksu. Gra jest w tragicznym stanie ale ciągle podwyższam licznik na steamie rozegranych godzin i dobijam do 1400 godzin gry. Minusem to, że tytuł jest po prostu poza zasięgiem większości graczy którzy nie grali, bo próg wejścia już tak urósł, że trzeba kilku tysięcy zgonów w niewyjaśnionych okolicznościach, żeby zacząć łapać o co chodzi.
Zobaczymy jak to wyewoluuje, ale z doświadczenia jakie mam po wersji z Epica wiem, że Chiv 2 po dużym wybuchu popularności na premierę bardzo szybko zjechał do poziomu, gdzie często na serwerze było więcej botów niż graczy.
W zeszłym roku spędziłem w nim około 150 godzin
Lol wielu twórców zrobiłoby wszystko żeby ktoś spędził 150 godzin w ich grze, więc chyba jednak pełen sukces
Zobaczymy jak to wyewoluuje, ale z doświadczenia jakie mam po wersji z Epica wiem, że Chiv 2 po dużym wybuchu popularności na premierę bardzo szybko zjechał do poziomu, gdzie często na serwerze było więcej botów niż graczy.
To oczywiście nie jest prawdą, bo gram od bardzo dawna na konsoli z włączonym cross playem i zawsze były pełne serwery. A jak się serwer zbugował i nie dobierało nowych graczy to wystarczyło wyjść do menu i znaleźć nową grę, pełną graczy a nie botów.
Generalnie twój wywód na temat mordhau można potraktować jako argumenty dla których chivalry to zwyczajnie lepsza gra, bo daje frajdę, a nie skupia się na próbie udowodnienia kto ma dłuższy miecz, zna więcej gliczy i lepiej się kręci ze zbugowanymi ciosami xD
I nie mówię, że gra nie odniosła sukcesu, tylko że nie jest tak wciągająca jak Mordhau.
Chiv daje frajdę, tylko dochodzisz do punktu w którym dalej nie przeskoczysz a i w grze poza mordobiciem nic więcej nie zrobisz, gdy Mordhau jednak daje więcej opcji do zabawy czy nawet gry na tak zmodowanych serwerach.
A kto z Krakowa tutaj? Ja z NH;) Chociaż obecne nie mieszkam tam:)
Ja mieszkalem na pograniczu NH nie bylo tak zle tzn nikt we mnie nie rzucal moja odcieta glowa ;) ostatnio zrespilem sie na BialymP
Kiedy czytałem opinie to było też sporo podziękowań dla graczy epic games za betatestowanie. Sam czekałem na premierę na steamie i jestem bardzo zadowolony. Co do marudzenia, że tylko symulator mordobicia i ma ograniczoną liczbę ruchów to pozwolę sobie przypomnieć, iż csgo też ma ograniczoną liczbę ruchów a mam znajomych którzy graja całe życie tylko w cs'a. A podaję to za przykład bo oryginalnie chivalry 1 i cs zaczynały jako mody do half life
Widzę, że do mnie pijesz, ale nie zrozumiałeś. CS nie ma ograniczonej liczby ruchów i nie jest schematyczny, to jak strzelisz i jak trafisz ma duże znaczenie, to kto szybciej wyceluje czy kto będzie w stanie zaskoczyć rywala sprawia, że zawsze jesteś w stanie konkurować. Tak samo to działa w Mordhau czy Chiv 1, w Chiv 2 jest inaczej i jak się zewrzesz 1v1 z kimś na równorzędnym poziomie, to takiej walki nie skończysz, bo nie możesz niczym zagiąć przeciwnika.
Polish power!
Najlepsi game deceloperzy na świecie i nie mam na mysli yebanych pasozytow prezesów, lecz szarych pracowników, ktorzy kochają gry video ponad wszystko!
Prezesów ktorzy sa w większości pasozytami, mozna wymieniać, ale pasje,ogień i miłość to trzeba mieć!
No cóż. To jest pod każdym względem lepsza wersja Mordhau.
Grałem, polecam. Dobra rzecz bez pierdolenia jakich mało teraz.