Streamerzy Diablo Immortal to hipokryci i część problemu zdaniem niektórych graczy
Ależ oczywiście, że są źli. Żeby krytkować P2W w grze nie trzeba pakować w nią grubej kasy. Jaki w tym cel? To tak, jakby w ramach kampanii antyalkoholowej ktoś kupował codziennie litr wódki, by wypić i mówić jaki alkohol jest zły.
Kochani widzowie, pay 2 win jest złe. Popatrzcie jakie boosty sobie dzisiaj kupiłem za 300 dolarów i dałem Blizzardowi zarobić. Skorzystałem i teraz mam łatwiej w grze od was. Ale pamiętajcie, pay 2 win złe. A teraz spadam pokonywać was w rankingu moją postacią ulepszoną za wasze donejty.
Pewnie. To streamerzy są źli, a nie paskudny system P2W w grze, której bliżej do jednorękiego bandyty. To streamer jest zły, bo informuje ludzi o tym jak to działa. To streamer jest zły, bo pokazuje jak bardzo twórcy gry robią ci pod górę i ograniczają cię na każdym kroku podsuwając szybkie rozwiązanie z kliknięciem na "Kup".
Serio tylko na to wpadł Blizzard? Puścić trochę kasy w media społecznościowe i rzucić kupą w krytykujących? Taki damage control to sobie niech wsadzą...
To nawet nie jest gra, tylko mechanizmy hazardowe zagnieżdżone w sobie nawzajem i zazębiające się, opakowane w pseudogrę. Tak należy na to patrzeć - na początku ustalono mechanizmy uzależnienia i monetyzacji, a dopiero potem dobudowano dookoła tego coś na kształt gry, nie odwrotnie. Dlatego właśnie "argumenty" w rodzaju "to nie płać, mi się gra dobrze a nic nie wydałem" są inwalidą. Ten produkt to obrzydliwa wyciągarka kasy z osób podatnych na hazard i psychologiczne sztuczki. Pozytywne oceny od branży to jakieś kuriozum.
To nie płać, mi się gra dobrze a nic nie wydałem.
Zresztą po Twoim komentarzu od razu widać że nie grałeś w tą grę na tyle aby samemu sobie wyrobić taką opinię. Skopiowałeś ją od kogoś kto pewnie swoją opinię też od kogoś skopiował, a tamten w życiu nie grał w grę tego typu i wielce zdziwiony.
W grze można spokojnie sobie pograć z 20h (tyle mam więc o tylu piszę) dobrze się bawiąc i mając wywalone na mikropłatności.
Częściowo pozytywne oceny od branży mogą wynikać z tego że w branży są jeszcze jacyś ludzie którzy się znają i oceniają produkt według tego czym on jest (darmową grą p2w przemyślaną na telefony). Kuriozalne to są oceny ludzi którzy kompletnie nie wiedzą o czym piszą i porównują grę do pełnoprawnych płatnych tytułów na komputer
W grze można spokojnie sobie pograć z 20h
a co z kolejnym tysiącem godzin?
To nie ludzie są słabi, tylko alkohol jest zły. Ponieważ w każdym społeczeństwie ileś tam % ludzi zawsze będzie pijakami, należy wprowadzić prohibicję - taki masz tok rozumowania. Patrząc na to co wyrabiają obecnie rządzący Polską - nie jesteś sam, zrealizujesz się w obozie władzy z takim myśleniem ;P
P.S.
Wszystkim krzykaczom polecam przed podniesieniem larum i wylewaniem pomyj zrobić rzecz nieoczywistą - samemu zagrać w Diablo Immortal. Mnie gra się całkiem dobrze, nie wydałem nawet złotówki, a w grze spędziłem już więcej czasu niż w Diablo III z dodatkami i Diablo I z Hellfire. Na razie od 1996 r. tylko Diablo II + LoD zajął mi więcej czasu. Oczywiście wiedząc że w grze są mechanizmy P2W nawet nie zbliżać się do PvP. A bez tego w grze czuć po prostu klimat Diablo i jeśli ktoś nie oczekuje Diablo IV tylko bierze poprawkę, że to tytuł mobilny (bardzo dobry jak na produkcje mobilne - jedyna gra w jaką jestem w stanie grać na telefonie) z portem na PC i świetną cechą kontynuowania rozgrywki niezależnie od platformy, nie powinien być zawiedziony. Fajny tytuł do pogrania 5-15 minut dziennie bez wielkich oczekiwań i bez przykucia do PC. A że ktoś nie może powstrzymać się przed topieniem pieniędzy - to raczej problem jego psychiki. Równie dobrze można postulować zakazanie wszelkich używek, hazardu, a najlepiej jak chciał Kononowicz - zakazać wszystkiego i wtedy będzie dobrze ;P
Ja pewnie z jakieś 50-60h. Levele dalej lecą, legendarki lecą, w PvP punkty lecą (mvp z zero śmierci też się zdarza).
"Oczywiście wiedząc że w grze są mechanizmy P2W nawet nie zbliżać się do PvP"
Polecam. PvP bardzo mocno nastawione na burst, więc ginie się bardzo szybko. Ale tak samo szybko się ludzi zabija. Na kilkanaście BG miałem mvp z zero śmierci więc się da.
A w PvP łączy cię z ludźmi o tej samej mocy eq więc tak naprawdę ci co płacą grają z tymi co płacą.
Ależ oczywiście, że są źli. Żeby krytkować P2W w grze nie trzeba pakować w nią grubej kasy. Jaki w tym cel? To tak, jakby w ramach kampanii antyalkoholowej ktoś kupował codziennie litr wódki, by wypić i mówić jaki alkohol jest zły.
Kochani widzowie, pay 2 win jest złe. Popatrzcie jakie boosty sobie dzisiaj kupiłem za 300 dolarów i dałem Blizzardowi zarobić. Skorzystałem i teraz mam łatwiej w grze od was. Ale pamiętajcie, pay 2 win złe. A teraz spadam pokonywać was w rankingu moją postacią ulepszoną za wasze donejty.
Oglądający tych streamerów i dający kasę to niemal ta sama liga co ludzie kupujący produkt danej firmy aby pokazowo go zniszczyć na znak protestu. Piszę niemal, bo jednak są dużo głupsi robiąc to przez pośredników którzy mają z tego korzyści.
Jak już porównujesz to chociaż porównuj sensowenie. Nie, to bardziej tak jakby wypić litr wódki i pokazać jak się czołgasz po chodniku a potem nie jesteś w stanie funkcjonować na kacu przez następny dzień.
Z jednej strony się zgadzam ale z drugiej ciężko pokazać jak działa system nie wydając żadnych pieniędzy. Trzeba najpierw wydać pieniądze żeby wiedzieć ile pieniędzy trzeba wydać.
No, a on sie dobrze bawi dalej grajac w gre. Ale Ty nie mozesz grac, bo gra jest zla. I kto tu jest frajerem?
Jak to ciężko pokazać jak działa system? Przecież jest napisane co kupujesz i wystarczy umieć czytać, żeby wiedzieć, że ma się wybór: kupujemy coś w takiej gierce albo wrzucamy banknoty do śmietnika. Czy na śmietniku potrzebna jest informacja, żeby do niego pieniędzy nie wyrzucać? A przecież można, prawda? No tylko jakoś olej w głowie ludzie mają a jak siądą do kompa/komórki to zostawiają rozum w kiblu czy o co chodzi?
Pani w podstawówce czy tam kiedy uczy, że taki wydatek jest do niczego - na nauce czytania.
Z tego co wiem Quin69 zdobył co miał zdobyć i usunoł grę i postać po wydaniu 70k dolarów nowo zelandzakich.
Asmon najwyraźniej chciał udowodnić, że wydawanie pieniędzy na gry free-to-play nie jest dobrym pomysłem, ale jego zachowania nie zrozumieli ci, którzy mają świadomość tego, jak drapieżne mogą być gry typu pay-to-win (via Dexerto).
Jestem na 99% pewien, że to ma drugie dno tym bardziej, że wiele osób nie lubi Asmonda. A gościu wielokrotnie krytykował diablo imortal za mikrotransakcje na streamach czy YT, małotego, uważa, że rząd powinien zdecydowanie działać i blokować tego typu działania w grach.
Wiec mogę się założyć, że te niby "osoby" które mu coś wypominały to były jakieś świry, które próbowały wywołać gówno burze lub obrońcy tego chałmu od blizzarada i komórkowych gier. Co jakiś czas Asmond robi przegląd osób, którym dał bana na twichu i w razie wyrażenia skruchy daje im szanse, zawsze sprawdza, w jaki sposób komentowali na jego kanale i 90% tych ludzi to zwykłe świry, spamujace czy zachowujące się wulgarnie.
A komentował kiedyś system płatności w LostArku? Czy tam mu już nie przeszkadza?
A komentował kiedyś system płatności w LostArku? Czy tam mu już nie przeszkadza?
Tak i twierdził, że to gra p2w(tak samo jak WoW też jest p2w obecnie), za co był krytykowany, dla niego definicja jest jedna wszystko, co daje ci przewagę w PvP i PvE jest p2w co nie znaczy, że gra mu się nie podobała. Często mówił, jakie gra ma wady, często pokazywał ile pieniędzy trzeba włożyć by "SZYBKO" bić poziom, cześć z nich dzięki temu przejrzała na oczy. Ale sam mówi, że nie ma sensu try hardować bo niema i tak kontentu.
Diablo Immortal zrobiło wszystkim przysługę, bo to dzięki tej grze teraz całe świat mówi jak toksyczne są lot boxy i hazard w grach f2p i głównie komórkowych, chciwość actiblizardu de facto spowodowało coś dobrego :)
Na tej liście są gracze którzy normalnie grają w takie gry bo je lubią i wydają na nie kilka tyś/kilkadziesiąt tyś $ i się z tym nie kryją - rich i ten jtisallbusiness.
Żeby ludziom uświadomić skale toksyczności to trzeba im pokazać ile to kosztuje. Właśnie dzięki temu, że przeciętny człek nie ogarnia ile trzeba wydać na gre x by uzyskać efekt y, te gry zarabiają mld. Wszystko jest tam tak pogmatwane, z użyciem zastępczych kryształków by jak najbardziej zakręcić osobą dojoną. Także tu trzeba takim streamerom podziękować za pracę, wielu ludzi dzięki temu zaoszczędzi sporo kasy i dowie się jakimi śmieciami są dla twórców takich gier.
Jest też druga grupa osób, które lubią np d:i i jak typowi fani, nie lubią gdy ich grę się "hejtuje" niezależnie od słuszności zarzutów. Take streamy postrzegają właśnie jako coś negatywnego. To są tego typu osoby co nie lubią fotek zniszczonych narządów wewnętrznych na paczkach papierosów które palą, a one są tam właśnie po to by uświadamiać.
edit: najlepszy w tym wszystkim jest banner raid shadow legend nad tym "newsem" :)
Jasne, że tacy streamerzy to hipokryci. Ale cytując klasyka: kto jest większym głupcem - głupiec, czy ten, kto za nim podąża (Obi wan, Gwiezdne wojny 4). To, że streamerzy wyczyniają takie cyrki to jedno, to że ktoś to jeszcze ogląda to drugie, ale całkowicie niezrozumiałe jest dla mnie to, że komuś chce się jeszcze za to płacić. Jakby nikt nie płacił, to streamerzy poszukaliby sobie innego sposobu na oglądalność. Więc to nie wina streamerów, tylko debili, którzy im za to płacą.
to ze streamerzy i youtuberzy to raki od dawna wiadomo wydaja kase na gowna i pokazuja ze mozna, pompujac tym firme do tego reklamuja gowna i biora kazdych sponsorow skamerskich
O prosze. Tak wlasnie mysle i widze, ze nie jestem z tym odosobniony. Tak, to streamerzy sa zly (choc to slabo powiedziane). Robia hejt i nagonke... a potem sie okazuje, ze dalej graja. Rekordzista jest ten debil, ktory ma w grze ponad 1200h, gre hejtuje jak moze, ale oczywiscie dalej gra. W ponuedzialek byl podany ranking za zeszly tydzien.
A firma ma to gdzieś, jest kaska to biznes się kręci. Nawet mi nie jest żal graczy. Ciekawie sięta branża zapowiada - . -
Dlatego polecam streamera Wudijo który ma świetne materiały o D3 i obecnie o Immoral a przy tym nie wydał celowo ani dolara.
Niegdyś trefniś służył radą. Dziś to tylko pracownik biurowy.
Ogólnie kumam, że gra jest pełna mikroplatnosci, ale ludzie chyba swój rozum mają co? Jestem ok 40 poziomy, na razie praktycznie zero grindu, gra się przyjemnie, itemki wypadają. Gram dłużej niż w 99% mobilek które próbowałem I zabawa jest ok. Ponoć fabułę można spokojnie bez płacenia zrobić - więcej nie oczekuję. Dzięki Immortal zdecydowałem się na D3 na switcha...
Każdy sposób nagłaśniania patologii lootboxów jest dobry. W tym przypadku powiedziałbym o tym, że jest to sytuacja Win-Win. Streamer ma kontent a jednocześnie temat znowu idzie w eter. Wymieniony w artykule Asmogold, który swoją drogą odinstalował już Diablo mówił o tym otwarcie i decyzją widowni jest to czy decyduje się to oglądać czy nie. Rich natomiast prznał się że ma problem z gatcha grami i ładuje w nie ogromne kwoty.
Odnośnie P2W możemy płakać ale gracze głosują portfelami. Dopóki będzie się to firmą opłacać, dopóty gry będą tworzone w ten sposób. Ci, którym to nie odpowiada jedyne co mogą zrobić to danej gry nie instalować, w innym wypadku nawet nie płacąc stajesz się dokładnie tym czego chce od ciebie wydawca tj. fragiem dla płacących. Nie interesuje cię pvp? Spoko tylko jednocześnie musisz pogodzić się z tym, że nie zdobędziesz sprzętu, który mają płacący. Jeżeli ci to nie przeszkadza to luz ale jeżeli ja mam patrzeć na coś na co mnie nie stać to wole już popatrzeć na luksusowe samochody. Jeżeli jesteś w stanie „osiągnąć” w grze więcej będąc przez 8h w pracy niż na grindzie to ja podziękuje.
Najgorsze jest to, że p2w nie jest tu nawet największym problemem. Ilość technik sprzedażowych, które chcą skłonić gracza do płacenia jest chora. Diablo Immortal zawstydza nawet sprzedawców garnków. Tutaj płacąc masz dopiero szansę aby ten garnek dostać :D
Nie, nie każdy sposób nagłaśniania patologii jest dobry. Taki, który nakręca dalej patologię dobry nie jest.
Szczerze mówiąc w dupie mam to czy streamerzy są hipokrytami (większość jest, może są wyjątki) oraz to, czy im się ta kasa zwraca.
Problem jest inny. Każdy taki streamer ZACHĘCA de facto twórców do kontynuowania patologii. Jeśli w skali globu znajdzie się powiedzmy tysiąc streamerów, którzy w ramach "walki z patologią" wydadzą po 1000 USD to twórca inkasuje okrągły milion. Jak uwzględnisz, że ci pseudocelebryci potrafią wydać duuużo więcej niż tysiaka oraz to, że temat się zwyczajnie ogląda przez co na pewno dużo więcej niż tysiąc osób spróbuje się podpiąć pod ten trend to... no ActiBlizz na pewno się nie pozbiera licząc te miliony zarabiane na tym, jak ludzie z nimi mocno walczą.
I to prowadzi do powstania nowej pato-strategii: nie wiesz czym wyróżnić swoją grę spośród tysięcy tytułów konkurencji? Nie przejmuj się! Dodaj model monetyzacji totalnie z dupy! Graczy w ten sposób wprawdzie za wielu nie przyciągniesz ale za to banda "sprawiedliwych" w ramach "walki z patologią" nagra masę filmów nakłaniających do unikania twojej gry... wydając przy tym tysiące dolarów na twoją grę także wyjdziesz na swoje.
Kręcenie takich filmów o takich pi-dołach z takim "zaangażowanie" to już wpada w kategorię pato-youtuberki czy pato-streamingu.
Ani to budujące, ani edukacyjne, za to debilne i wprost szkodliwe.
Artykuł tragiczny. Autorka powołuje się nie nieprawdziwe dane - nie wiem czy specjalnie przekłamuje, żeby podbić dramatyzm, czy po prostu nie weryfikuje internetowego bełkotu i bezmyślnie powtarza.
Sekcja "Wyświetlenia muszą się zgadzać":
jtisallbusiness w filmiku z 12 lipca wspomina o wydaniu 80k USD, więc jak to możliwe, żeby w dniu wpuszczenia tego artykułu wydał już ponad 100k USD? W tamtym momencie miał wydane 30-50k.
Sekcja "Krzykliwe tytuły":
Autorka twierdzi, że w minucie 9:30 filmu autor ma wydane 4k USD, co nie jest prawdą, bo wyraźnie widać 1620$, a na koniec filmu nieco ponad 2k. Co więcej, w momencie wypuszczenia artykułu ta osoba już nie grała, a w grze miała łącznie wydane min 13k USD (wystarczy poświęcić 1 min. żeby wejść na kanał i wyświetlić jeden z ostatnich filmów).
Czyli zeby wymaksowac postac potrzeba 80k USD a nie 100k USD? Aaa to spoko, nie ma problemu! Mozna płacić dalej!