The Last of Us 2 ma świetny wynik sprzedaży; twórcy świętują urodziny gry
brak przymusu przypisywania gry do konta - pudełka. Sam przeszedłem grę 3 razy, a nie kupiłem jej ani razu. Średnio jedna kopia gry obracana jest 4x na konsolach sony.
No faktycznie świetny świetny - nie mają wstydu?
4 mln sprzedali dzięki oszukanym laurkom od recenzentów a jak zaczęły wypływać recki od graczy to się skasztaniło o czym świadczy brak parch 2 w top 10 najbardziej dochodowych gier 2020 o czym już wiecie bo pokazywałem nie raz. W 2021 też jej nie było nawet w top20 na rynku USA jeśli chodzi o dochody z pudełek i cyfry.
Teraz mydlą oczy "świetną" sprzedażą ale nikt się nie nabrał bo gra sprzedawana była już po ogromnych obniżkach skoro zalegała na półkach. Niesamowite, udało im się dobić do 10M tym sposobem po 2 latach :D
Tak wiec przychód ze sprzedaży mizerny ale zawsze mogą się tłumaczyć, że gra nie dla każdego kek - czytaj tylko dla fanbojów sony z klapkami na oczach co nie chcą widzieć tych wszystkich debilizmów fabularnych.
Jak to szło? :D
I'm gonna find and I'm gonna kill every last one of them
spoiler start
except Abby who is responsible for killing Joel in front of me, killing Jesse, trying to kill Dina and shooting Tommy in the eye - she gets so alive L O L
spoiler stop
spoiler start
ale najpierw ją uwolniła! i spokojnie odprowadziła na plażę jak gdyby nigdy nic - wyłem ze śmiechu
spoiler stop
- odsyłam do recenzji AngryJoe jak zawsze bo dotknąłem tylko wierzchołka.
Piszę co czuję, o czym myślę i co widzę
lubię dobre giery a parch 2 nienawidzę
Te 10 mln jak na grę z takim hypem, marketingiem, budżetem i opinią o poprzedniczce to jest co najwyżej średni wynik.
Co to za sukces, gdy najpierw robi się jedną z najlepiej ocenianych przez graczy produkcji w historii elektronicznej rozrywki, a potem robi się drugą część, która zostaje znienawidzona przez bardzo dużą ilość spośród największych fanów. W efekcie czego gra otrzymuje średnią notę na poziomie 5,7.
Czy nie czyni to tej gry jedną z największych porażek w historii?
Przy czym sam uważam, że fabuła jako taka jest dobra, tylko trzeba było to zrobić w zupełnie innej grze. Wtedy nie byłoby żadnego problemu, a tak stracili dużą ilość największych fanów, którzy pewnie już nigdy nie odzyskają dawnego uznania dla tego studia.
Co sprawiło, że tylko 8% użytkowników PS4 i PS5 zainteresowało się tym megahitem?
brak przymusu przypisywania gry do konta - pudełka. Sam przeszedłem grę 3 razy, a nie kupiłem jej ani razu. Średnio jedna kopia gry obracana jest 4x na konsolach sony.
Czyli, wejście w rynek cyfrowej dystrybucji gier Sony na PC, to dobry kierunek!
Tak, z punktu widzenia finansowego jak najbardziej. A po to firmy istnieją, by zarabiać.
Gdyby np. taka gra wyszła tylko na PC lub systemie, gdzie nie ma pudełek, to kupiłbym pewno po pełnej cenie od razu w dniu premiery. Niech nawet co druga osoba z tych 4, by tak zrobiła, to już masa kasy.
Pudełka nie są po myśli żadnej firmy sprzedającej na konsolach.
Nie myślałem, że piractwo na konsolach jest tak gigantyczne, skoro w jedną grę gra kilka osób, które odsprzedają pudełka po przejściu gry.
Więc kupowanie używane gry pudełkowe uznałeś za piractwo?
Tak, uważam kupowanie i sprzedawanie używek za równoznaczne z piractwem. Tak samo w każdym razie godzi w interesy twórców gier.
O matko... Co za idiotyzm, jakie czytałem. Gdyby to naprawdę było nielegalne w świetle prawne, to nie byłoby kilku sklepy z używane gry w Łodzi, jakie zwiedziłem od niedawna. Ani używane gry PS3/PS4 i konsoli na Allegro.
To tylko w Twojej głowie. Owszem, niektóre wydawcy gier widzą rynek wtórny jako większy zło niż piractwo. Po prostu chcą większy zysk i tyle. Gdyby sprzedają gry za niższe ceny, a nie ponad 200-300 zł, to nie byłoby problemu. Taka jest prawda.
Nie każdy jest bogaty na tyle, by kupować aż tyle gry w sklepie PS Store za PEŁNE ceny. Zwłaszcza ponad 300 zł...
Co innego, jeśli chodzi o kupowanie jednorazowe kody do STEAM z nielegalnej źródło.
I proszę nie odpisuj na mnie, bo nie chcę czytać bzdury.
Więc mam wyrzucić większości "używane" pudełkowe gry PS3 i PS4 do kosza, bo to nielegalne? To bez sensu...
Więc nie mam kupować niczego z rynku wtórny, nawet rzadki komiks czy meble? Czasami nie rozumiem niektórzy.
Ja samochodem jeżdżę tylko bocznymi drogami i to po nocy. Jakby mnie policja zatrzymała, to pewnie dożywocie, bo jak to tak można kupić używaną rzecz. A co z firmami produkującymi auta? Nie zarobili na mnie w ogóle. Jak sie dowiedzą, to jednostkę SWAT wyślą.
To jest wlaśnie najlepsze w konsolach, że jesteś właścicielem kupionej gry, a nie jak na PC - tylko wypożyczasz. Płać 350zł, ale jak byś kiedyś chciał sprzedać produkt, który kupiłeś, to nie wolno.
Gdyby to było nielegalne, to dawno nie byłoby używane samochody na świecie.
Podstawowy problem jest to, że nie każdy jest na tyle bogaty, by móc kupić określone produkty za PEŁNE ceny. Dlatego rynek wtórny jest dla nas alternatywna rozwiązania.
Rynek wtórny jest mniejszy zło niż czysty piractwo według mnie. Dlaczego? Załóżmy, że osoba A kupił NOWA gra A za pełne ceny, a potem ukończył i sprzedał na Allegro za mniejsza cena. Osoba B nabył UŻYWANA gra A za mniejsze koszty. Odzyskał trochę mniej pieniędzy, ale za to może kupić NOWA gra B. Firmy zarobili trochę pieniędzy. Może mniej, ale to zawsze coś. Natomiast na piractwo nic nie zarobili. To jest poważna różnica.
Jeśli rynek wtórny nie byłoby, to osoba A nie kupił gra B, ani osoba B też nie kupił, bo wszystko jest za drogie.
Dlatego gadanie "rynek wtórny za większe zło niż piractwo" jest głupoty. To dla mnie po prostu propagandy wymyślone przez CHCIWE wydawcy gier.
Na razie nie ma takiego zakazu w świetle prawne w przeciwieństwie do piractwo, więc co mamy do gadanie?
Kupowanie gry pudełkowe a kupowanie kody z nielegalnej źródło to nie samo. Też nie ma co porównać do piractwo.
Koniec i kropka.
>nazywanie odsprzedaży pudełek piractwem
>golowicze plusują
Widać, że upały się zaczęły
Ciekawe gdzie w tym wszystkim jest zakładanie multikont w celu posiadania gamepassa po 4 zł ;>
>nazywanie odsprzedaży pudełek piractwem
Z perspektywy developerów/wydawców jak najbardziej używki stoją w tym samym szeregu co kopie z torrentów. Przecież z rynku wtórnego nie mają ani grosza.
Z naszego punktu widzenia jak najbardziej wszystko jest w porządku, ale nie oszukujmy się, na konsolach też chcą ubić pudełka, albo zepchać je do marginesu.
Dokładnie. Dawno nie czytałem takie bzdury, aż nie mam ochoty dalej dyskutować z nimi. XD
Przecież z rynku wtórnego nie mają ani grosza.
Tylko częściowo. Ktoś przecież musi kupować nowe gry, by potem sprzedać na Allegro, a następnie kupić nowe albo używane gry.
Z perspektywy developerów/wydawców jak najbardziej używki stoją w tym samym szeregu co kopie z torrentów. Przecież z rynku wtórnego nie mają ani grosza.
Z perspektywy developerów, 250 złotych za grę, w którą potem zagrają 4 osoby to 62.50 od każdej osoby. Ciekawi mnie, jaki zysk mają developerzy z teoretycznych czterech kopii na rynku pecetowym, na którym co czwarty pobierze grę z torrentów (na konsoli ten proceder nie istnieje), a dwóch z pozostałych trzech poczeka 3 lata, aż gra zacznie wchodzić na promki -75%.
Dodam jeszcze, że w "pirackiej" (:D) kopii na konsoli nadal można kupować DLC i opłacać mtxy, przez co twórcy mogą zarabiać i na rynku wtórnym.
Z naszego punktu widzenia jak najbardziej wszystko jest w porządku, ale nie oszukujmy się, na konsolach też chcą ubić pudełka, albo zepchać je do marginesu.
No i cieszmy się, póki mamy wybór. Niektórzy już są tak pokręceni przez jego brak, że próbują wmawiać innym piractwo.
Może i jest to dość złożony temat. Czytałem tu i tam w Internecie na temat legalność sprzedaży używane gry. Ale dopóki na razie jest legalnie w Polsce i mamy prawo kupić używane gry pudełkowe (płyty CD, DVD, Blu-ray). Tylko konto i cyfrowe gry nie możemy odsprzedać, bo to jest nielegalne.
Nie tworzycie gry i nie sprzedajecie? To nie wasze sprawy. Co chcecie zyskać przez to? Nie zmienicie życie twórcy gier na lepsze poprzez wprowadzenie zakaz odsprzedaży używane gry pudełkowe w życie.
Wy i niektóre wydawcy gier na siłę tworzycie problemów i utrudnienie dla graczy z chudsze portfeli. Ot co.
Przypominam też, że rynek wtórny istnieje już od samego początku istnienia gry komputerowe. Twórcy gier, wydawcy jakoś dają radę mimo istnienia rynek wtórny. Więc po co to wszystko skomplikować? Mało problemów mamy ostatnio?
Przypominam też, że rynek wtórny istnieje już od samego początku istnienia gry komputerowe.
to tak samo jak piractwo
Kiedyś się łamało zabezpieczenie gry i wrzucało na płytkę. Dziś się wrzuca złamaną grę do internetu i ludzie pobierają ją. Co nijak ma się do odsprzedaży fizycznego produktu z dowodem zakupu.
^ Dokładnie.
Ciekawi mnie, jaki zysk mają developerzy z teoretycznych czterech kopii na rynku pecetowym,
No BA ale to Sony "gupie", że wypuszcza wszystkie swoje Exy na PC no "MASZ" racje, kto dziś zarabia na rynku PC, no dosłownie nikt...
na którym co czwarty pobierze grę z torrentów
A te dane to pewno brałeś z "Instytutu Badan z D..y".
Niby taki hicior, a sprzedali ponad 4 miliony kopii w 3dni
pozostałe 6 milionów w 2 lata pomimo, że bardzo szybko taniała.
To już GoW lepiej się sprzedaje
Wiele gier może tylko pomarzyć o takim wyniku, ale mimo wszystko może nawet soniarzom przejadają się te system sellery. Nic dziwnego, że Sony szuka kasy na pecetach, a przynajmniej do czasu aż i tam się znudzą te gierki. Wtedy kolejna odsłona będzie na Switcha xD
Myślę, że ten rodzaj gry, w której ludzikiem poruszasz się w korytarzach nie jest szczególnie popularny wśród PCtowców. Konsole są tak tanie, że każdy, którego rajcowała tego typu gra mógł kupić sobie PS4.
BlackTone....oraz nie czekają z wypiekami na twarzy na kolejne zapowiedzi tych że tunelowych gierek...
W 1.5 roku sprzedało się 10mln a nie w 2 lata, info było o koncu roku 2021
A dokładnie to o początku 2022
a dokładnie to w wiosnę tego roku czyli 1 rok i 9 miesięcy po premierze gdzie taki GOW wykręcił ten sam wynik w rok
BlackTone
"God of War sprzedał się w 19 mln w 3 lata a na PC ledwo ma 1 mln w rok"
Dynamika sprzedaży gier na Piecu jest inna. Z racji ogromnej bazy gry mają bardzo długie nogi i potrafią dość równo sprzedawać się nawet przez ponad 20 lat. Cyfryzacja w dużym stopniu do tego przyczyniła się. Na Piecu ludzie często sięgają nawet po ponad 20-letnie tytuły na GOG/Steam. A kupowanie gier 10-letnich to norma.
Na konsolach to wyglada inaczej. Jest boom i drastyczny odpływ zainteresowania.
Nie XD koniec 2021/sam początek 2022 więc albo 18 miesięcy albo 19 miesięcy. Tempo jest to same co innych dużych gier sony i po 3/4 latach dojdzie do tych 20mln po czym się zatrzyma
Czyli twoim zdaniem PCtowcy grają tylko w gry z otwartym światem? Tylko ciekawe dlaczego co jakiś czas gracze narzekają, jak wychodzi kolejna ubi gra z milionem znaczników i piszą, że chcieliby w końcu jakąś korytarzówkę z dobrą fabułą?
Oj tak zaraz przyleci i będzie cisnął że wynik do kitu, sfałszowany itd
Właściwie to jego brat już przyleciał
Spokojnie zboczeniec się pojawi. On teraz zabawia się z pewną panią o rozdzielczości 4096×3112
Właściwie to jego brat już przyleciał
twój brat z tego co widzę również już wojuje w komentarzach
Nie podawali twórcy liczby egzemplarzy to oczywiście pojawiały się tutaj głosy, że to z powodu, że nie ma czym się chwalić. Jak się chwalą to oczywiście wpisy, a czym oni się chwalą i jakieś wyciąganie procentów sprzedaży gry do sprzedaży liczby konsol. Jakby tak do tego podchodzić to może czas wyciągać procenty ze sprzedaży gier na pc do liczby sprzedaży pecetów to będą dopiero ciekawe wyniki. Gol ma niektórych czytelników geniuszy.
To zielone trolle co im dupa pęka z zazdrości, że Xbox czy pc nie ma gier aaa na takim poziomie na wyłączność
Śmieszne, bo takie PS4 kosztuje grosze i spokojnie w dzisiejszych czasach można mieć pc+PS4/5
Wynik jak na tego typu grę, która wyszła tylko na jeden sprzęt jest świetny
To nie jest jakiś assassyn czy gta z otwartym światem, takie gry teraz sprzedają się najlepiej niestety
Dlatego coraz mniej jest linowych gier
a gdzie masz info o sprzedazy days gone? bo to ze niby bylo 8+ mln to byl fejk
https://www.gameinformer.com/2022/01/07/update-days-gone-sales-numbers-might-be-lower-than-8-million-after-director-reveals
Pierwsza część do 2020 roku sprzedała się w 20 mln kopii. To ciekawe, dlaczego druga sprzedała się aż o tyle słabiej. Zwykle tak popularne gry sprzedają się coraz lepiej. Uncharted z każdą kolejną częścią sprzedawało coraz więcej egzemplarzy.
Pierwsza część do 2020 roku sprzedała się w 20 mln kopii.
To ciekawe, dlaczego druga sprzedała się aż o tyle słabiej.
No ciekawe, że w 2lata, gra sprzedała się gorzej niż inna gra w 7 lat(!) (która przy okazji miała jeszcze remaster).
Gta 4 sprzedała się w mniejszej liczbie kopii niż San Andreas a przecież było pierwsze gta na nowym silniku
Tak za wiele tych tytułów to nie ma, zwłaszcza jak wychodzą tylko na jedną platformę i są ograniczone wiekowo.
Co by nie pisać...świetny wynik do tego na jedna platformę z bardzo ogromnym rynkiem wtórnym, przynajmniej widomo dlaczego sony nie chce wrzucać tego typu gier do abonamentów
Gdyby nie Abbi to pewnie wynik byłby 2x lepszy.
10 milionów sprzedanych kopii dla gry w 2 lata, która miała być systemsellerem i z tak silnym marketingiem to trochę komedia. Gra się sprzedała tyle co hejtowany legend Arceus w miesiąc w pełnej cenie xD
Gdzie masz dane, że tylko 8 użytkowników PS4 i PS5? Chętnie zobaczę te źródło.
...że tylko 8 użytkowników...
8% procent użytkowników, nie 8 użytkowników.
10 milionów kopii podzielone przez 115 milionów posiadaczy PS4 daje około 8%.
Co nie zmienia to faktu, że 10 milionów kopii to dość dużo jak na "hejtowana" gra.
Dobrze wiesz, że nie każdy hit ma tyle wyniki sprzedaży. Gra dla określona grupa, a gra dla masówki (np. Call of Duty) to są dwie różne rzeczy.
Dziwi mnie jedna rzecz. Reżyser Days Gone przyznał w wywiadzie, że ma na koncie ponad 9 mln sprzedanych sztuk, a dla Sony to wciąż porażka i nie będzie Days Gone 2. Wy lubicie Days Gone, prawda? A dla "hejtowany" Last of Us 2 jest to sukces. Czasami nie rozumiem Sony i społeczność graczy.
Może chodzi o różnicy ilości pieniędzy dzięki sprzedaży...
10 milionów to bardzo dobry wynik, zawsze jest jednak pewne ale...
10 milionów w dwa lata to dla bardzo wyczekiwanego sequela jednej z najlepiej ocenianych gier to trochę słabo. TLOU2 w dodatku było mocno przeceniane i bundlowane z konsolami.
God of War wykręcił 10 milionów kopii w około rok będąc przy tym lekko zapomnianym soft-rebootem slasherów z poprzednich generacji konsol.
Jedna z najlepszych gier ostatnich lat, mam nadzieję, że trzecia cześć jest w drodze.
Te 10 mln jak na grę z takim hypem, marketingiem, budżetem i opinią o poprzedniczce to jest co najwyżej średni wynik.
Z takim tokiem rozumowania można powiedzieć że każda popularna gra ma średni wynik bo nie sprzedała się jak GTA5 w 150 mln egzemplarzy
Mam nadzieję, że niedługo zapowiedzą part3.
Part2, to najchętniej kończona gra w historii gier, mimo że fabuła zajmuje około 23h. Ogólnie grę uznaje sie za sukces, gdy ukończenie ma na poziomie 30%. Powyżej to już zaskoczenie. TLU2 ma obecnie na poziomie 65%.
No może dlatego, że ma to takie uproszczenia w opcjach , że nawet nie trzeba grać i wystarczy skakać po cutscenkach
Dwu letnia gra a wydali by ją dzisiaj i zrobiłaby takie samo wrażenie czy to pod względem technicznym, fabularnym czy przywiązaniem do szczegółów.
A wynik jest taki jest, bo do gry swego czasu mocno zniechęcano. Czy to ogromnym poziomem przemocy czy mocno skrzywioną grywalną bohaterką. Niektórzy mają swoje zasady i pewnych granic nie chcą przekraczać, czy to chodzi o filmy, gry czy nawet książki.
Czekam na wersje PC, bo ta być może wyjdzie razem z jedynką. A moderzy pewnie jeszcze bardziej podkręcą poziom realizmu, fizyki, itp.
Całkiem zasłużony wynik. Można mówić wiele o fabule czy niezbyt odkrywczym, acz przyjemnym gameplayu, ale jednak samo wykonanie i przywiązanie do szczegółów to absolutny top topów jeśli chodzi o gry AAA.
jak na grę która mało nie trafiła na listę światowego dziedzictwa UNESCO to wynik 10 mil w prawie 2 lata nie jest jakoś super imponujący, spodziewałem się 15-20 mil
Via Tenor
Cieszę się, że takie spore grono doceniło produkcję. Mam nadzieję, że The Last of Us Part III w końcu się pojawi za te kilka lat aby dokończyć tą piękną serię :)
A 2 września maraton Part I i Part II obowiązkowy!
Co to za sukces, gdy najpierw robi się jedną z najlepiej ocenianych przez graczy produkcji w historii elektronicznej rozrywki, a potem robi się drugą część, która zostaje znienawidzona przez bardzo dużą ilość spośród największych fanów. W efekcie czego gra otrzymuje średnią notę na poziomie 5,7.
Czy nie czyni to tej gry jedną z największych porażek w historii?
Przy czym sam uważam, że fabuła jako taka jest dobra, tylko trzeba było to zrobić w zupełnie innej grze. Wtedy nie byłoby żadnego problemu, a tak stracili dużą ilość największych fanów, którzy pewnie już nigdy nie odzyskają dawnego uznania dla tego studia.
Czasem się zastanawiam czego faktycznie "fani" oczekiwali od Part 2.
Kolejna podróż Joela I Ellie w poszukiwaniu świetlików czy artefaktu obcych, bo się okazało, że to oni wywołali zarazę?
Może wycięcie całej gry z Abby aby grać tylko Ellie? Nie było by narzekania, że gra za długa no i nie trzeba by grać babochłopem.
Uśmiercenie Joela i Ellie, i posłanie Tommy'ego aby się zemścić?
Może granie zarażoną wirusem zombie/mrówką, która żre ludzi po kostkach i mutuje w ratkinga?
A może towerdefense i obrona JacksCIty przed zarażonymi? Ustawiałoby się wieżyczki/kawalerie/napalm itd?
ND rację miało przed premierę, że część ludzi TLoU2 pokocha, a część znienawidzi :D
Znowu ty? Gdzie masz to 5,7? Mówisz o metacritic gdzie przed premierą był review bombing a średnia wynosiła 2 z czymś?
Faktycznie miarodajne noty
Większość prawdziwych fanów jest więcej niż zadowolona, problem mają głównie trolle takie jak v itp
Nie wiem czemu was tak boli sukces jakiejś gry i za każdym razem próbujecie na siłę go deprymować
To smutne
A to swoją drogą. Jedynka jest dla mnie idealna i za złe bym nie miał gdyby sequel nie powstał.
No ale dostaliśmy Part II i gra faktycznie podpaliła świat :D
Natomiast odnośnie sukcesu, stwierdziłem że moim zdaniem zrażenie dużej ilości fanów jedynki (tych, którzy poczuli się najbardziej zaangażowani) to wątpliwy sukces.
Ale granie Abby to było idealne pokazanie motywów drugiej strony. Nic nie jest czarno-białe. Joel zabił jej ojca i chciała się zemścić za to tak samo jak Ellie
spoiler start
chciała się zemścić za zbicie Joela
spoiler stop
. To że gracze lubią Ellie, a Abby nie, nie oznacza, że to nie jest ta sama sytuacja. W TLoU Joel ratując Ellie wytłukł sporo ludzi z zimną krwią. Można by rzecz że mordując ich. Też mi się nie podoba jak za to zapłacił ale cóż...
Dobry wynik, ale w sumie to spodziewałem się 20 mln. Po ilości wpisów pod każdym newsem TLOU 2 można, by przypuszczać, że to najbardziej popularna gra ostatnich 3 lat. Chyba nawet Cyberpunk nie nabija tyle, a multiplatformowa produkcja :)
Arcydzieło pełną gębą.
Jak dla mnie jedna z najlepszych gier jakie kiedykolwiek powstały.
Ukończona kilka razy a i pewnie zagram jeszcze raz. Kocham tą grę.
A cyberpunk na wszystkie platformy jaka miał sprzedaż?
Ja przy tlou2 popełniłem ten błąd że kupiłem w dzień premiery i to jeszcze stałem przed sklepem zanim otworzyli. Mogłem poczekać tydzień i by sporo w kieszeni zostało.
Coś przeszło 18 mln kopii.
Gdyby nie to jaką padaką była ta gra na ps4/xboxone to możliwe, że sprzedałaby się lepiej.
U mnie poszedł preorder. No cóż, złota zasada mówi żadnych preorderów, nie cieszy mnie fakt że jestem jednym z tych 10 mln.
Cyberpunk w podobnym okresie sprzedał 18 milionów kopii - TLOU 2 ma 10mln w 18 miesięcy, CP 18 mln w 15 miesięcy.
Co ciekawe obie gry taniały mniej więcej w podobnym tempie. Choć powody były inne. CP ze względu na stan techniczny na past genach, TLOU2 bo bardzo szybko pojawił się zalew używek (gra choć naprawdę dobra jest dla większości graczy przygodą na raz i to średnio długą) więc i sklepy poleciały szybko z cenami by sprzedać kopie z magazynów.
Pytanie czy te 10mln to dobry wynik skoro gra wyszła tylko na jedną konsolę?
No niestety nie jest to łatwe pytanie, bo nie znamy dynamiki sprzedaży i jej kanałów. Nie wiemy ile kopii poszło na wyprzedażach, ile było w bundlach z konsolami, nie wiemy czy 10mln to liczba kopii w dystrybucji czy u graczy (czy jako sprzedane kopie fizyczne liczą te sprzedane do sklepów czy do graczy). Lepsza miarą popularności byłaby liczba użytkowników, którzy zainstalowali grę (nówkę ze sklepu lub używkę). Tutaj może być cassus Falauta 4 nawet, gdzie becia chwaliła się liczbą egzemplarzy dostarczoną do sklepów jako liczbą sprzedanych kopii w pierwszym miesiącu, ale okazało się, że spora część się nie sprzedała w pełnej cenie i była bardzo szybko przeceniania lub dorzucana w bundlach do konsol byleby zeszła.
Tak więc niewiele wiemy koniec końców. To 10mln może być zarówno wynikiem naprawdę dobrym jak i dość przeciętnym zależnie od szczegółów.
I tak i nie, edycja na pastgeny sprzedała sie koniec końców słabo przez to jak gra działała. W dodatku dosc wysokie wymagania sprzętowe ograniczyly praktyczny rynek docelowy dosc mocno. Baza pod sprzedaż dla CP 2077 była dalej większa, jednak dość szybko się skurczyla po zablkowoaniu sprzedazy na PS4.
Propaganda studia Naughty Dog, które świadomie lub nie, spełnia rolę proletariatu rewolucji komunistycznej która przetacza się teraz zwłaszcza przez świat zachodni. Ta część to niewypał i nie ma nic wspólnego z światem gier. To rękojmia rewolucji komunistycznej polegającej na zmianie postrzegania rzeczywistości. To czysta ideologia. Tylko świadomi gracze nie dali się nabrać i wyrazili swój sprzeciw. Pozostali dają się wodzić za nos nieświadomie (brak wiedzy historycznej i społecznej - dzieci bezrefleksyjnego konsumpcjonizmu) lub cynicznie stanęli po stronie rewolucji niszcząc fantazję świata gier. Korupcja dotyczy także branży gier jak również duraczenie nieświadomych umysłów ??
A zdajesz sobie sprawę jak wiele cenionych powieści czy filmów było też propagandowych ? Ponad 100 lat temu było identyczne postępowanie.
Dajmy za przykład cenionego reżysera Sergeia Eisensteina, który kręcił świetne kino w ZSRR, ale w dużej mierze propagandowe. Pupilek władzy. Nawet jego najsłynniejszy film "Pancernik Potiomkin" 1925 wchodzi w te ramy :)
Tak z ciekawości Ty w ogóle wiesz co to komunizm?" Jesteś w stanie tak w paru żołnierskich słowach zdefiniować komunizm, marksizm i np. socjalizm? Co do tej zgniłej rewolucji na zachodzie można się zgodzić jeśli się jest czytelnikiem Komsomolskajej Prawdy;)
No faktycznie świetny świetny - nie mają wstydu?
4 mln sprzedali dzięki oszukanym laurkom od recenzentów a jak zaczęły wypływać recki od graczy to się skasztaniło o czym świadczy brak parch 2 w top 10 najbardziej dochodowych gier 2020 o czym już wiecie bo pokazywałem nie raz. W 2021 też jej nie było nawet w top20 na rynku USA jeśli chodzi o dochody z pudełek i cyfry.
Teraz mydlą oczy "świetną" sprzedażą ale nikt się nie nabrał bo gra sprzedawana była już po ogromnych obniżkach skoro zalegała na półkach. Niesamowite, udało im się dobić do 10M tym sposobem po 2 latach :D
Tak wiec przychód ze sprzedaży mizerny ale zawsze mogą się tłumaczyć, że gra nie dla każdego kek - czytaj tylko dla fanbojów sony z klapkami na oczach co nie chcą widzieć tych wszystkich debilizmów fabularnych.
Jak to szło? :D
I'm gonna find and I'm gonna kill every last one of them
spoiler start
except Abby who is responsible for killing Joel in front of me, killing Jesse, trying to kill Dina and shooting Tommy in the eye - she gets so alive L O L
spoiler stop
spoiler start
ale najpierw ją uwolniła! i spokojnie odprowadziła na plażę jak gdyby nigdy nic - wyłem ze śmiechu
spoiler stop
- odsyłam do recenzji AngryJoe jak zawsze bo dotknąłem tylko wierzchołka.
Piszę co czuję, o czym myślę i co widzę
lubię dobre giery a parch 2 nienawidzę
Dając te spojlery tylko dałeś do zrozumienia że nie masz bladego pojęcia o co chodziło TloU 2 i tylko obnażasz swój niski iloraz inteligencji
A ty zamiast napisać o grze piszesz o jego niedoskonałościach pokazując, że nie masz nawet kontrargumentów.
TLOU 2 broni się najmocniej narracją i huśtawką emocjonalną, ale nie scenariuszem czy gameplayem. To zasadnicza różnica.
Scenariusz to nie jest najmocniejsza strona tej gry, by to gloryfikować, bo wypada znacznie gorzej niż najlepsze pod tym względem RPG i przygodówki z lat 1990-2022, których scenariusz został lepiej przemyślany i dopracowany oraz poruszał często ważną tematykę i w bardziej ambitny sposób.
Jako dowód podam przykładowe tytuły, żeby nie było, że rzucam słowa na wiatr.
The Beast Within:A Gabriel Knight Mystery 1995, Blade Runner 1997, Final Fantasy VII 1997, Fallout 2 1998, Metal Gear Solid 1998, The Longest Journey 1999, Planecape Torment 1999, Deus Ex 2000, Pathologic 2005 itd.
W ostatnich latach scenariusz lepszy niż TLOU 2 też masz przykładowo w NieR Automata 2017, Persona 5 2017 czy Disco Elysium 2019.
spoiler start
jedynka to zwykła gra drogi , ojciej który stracił córkę zostaje zmuszony przez wydarzenia zaopiekować się nastolatką która jest w podobnym wieku co córka którą stracił , podczas drogi do szpitala świetlików rodzi się między nimi uczucie jak ojciec do córki , i przez to nie jest w stanie poświęcić Ellie i przeżyć ponowną stratę córki , nawet zdając sobie sprawę że jej poświęcenie może uratować świat , a w dwójce to nic tylko historia o spirali zemsty i jakie konsekwencje to niesie , Joel zabił ojca Abby , Abby postanawia zemstę , zabija Joela , Ellie postanawia zemstę , zabijając przy tym dużo niewinnych ludzi i kobietę w ciąży , Abby widząc martwych znajomych wyrusza na zemstę , zabija Jesse i prawie zabija Tommiego i Dine , Abby daje Ellie drugą szansę na normalne życie , Tommy nie może się pogodzić że Abby wciąż żyje i obarcza winą Ellie która porzuca spokojne życie na rzecz kontynuowania zemsty , Ellie nie zabija Abby bo w tym momencie nie ma zabardzo sensu zabijanie Abby , jej śmierć nie przywróci Joela , a jego śmierć spowodowała tylko sporo dobrych ludzi (po to jest ta cała strona Abby żeby poznać postacie po drugiej stronie i potem zobaczyć ich śmierć i zrozumieć że Ellie nie jest wcale bohaterem ) straciło życie przedwcześnie.
spoiler stop
Ja jestem graczem i jak miliony innych uważam ten tytuł za prawdziwe arcydzieło, więc nie wiem o czym mówisz.
A czekaj, już wiem - o tych hejterach, beksach co to wypłakiwali się na wszystkich portalach społecznościowych o tym, że jeden z bohaterów zginął. W żadnej mierze nie obniżyło to ogólnej oceny gry. Miał być dramatyzm, o grze się przez to rozmawia przez długie lata i tak się tworzy gry czy filmy. Takie zostają zapamiętane na długo. Nikt nie pamięta o tych, w których się niewiele ciekawych rzeczy dzieje.
Naughty Dog mieli renomę od lat; od czasu Crasha Bandicoota nie zrobili słabej gry. Pierwsze TLoU było świetne i zdobyło powszechne uznanie, dlatego w drugiej części twórcy mogli zrobić wszystko, co chcieli, a gracze i tak by kupili. Więc zrobili wszystko; wszystko, żeby pogorszyć świetną historię i bohaterów oraz napchać tam pełno nielogicznych głupot. Ich gra, mieli prawo, ale wielu graczom się to nie spodobało. Myślę, że gdyby fabuła nie wyciekła przed premierą, to sprzedaż byłaby lepsza. Teraz się sprzedało, ale do następnej gry ND gracze podejdą bardziej sceptycznie. I jeżeli twórcy znowu takich głupot w grze narobią, to ich kolejna produkcja sprzeda się dużo gorzej.
That's my opinion.
Sądzę, że bez szumu sprzedałaby się właśnie gorzej. "Nie ważne co mówią ważne, by mówili" lubi się sprawdzać w praktyce i to napędza zainteresowanie. W sztuce tandeta i zarazem dość płytka oraz najprostsza rozrywka przeważnie najlepiej sprzedaje się. Nie chodzi mi tu tylko o gry. Reklama ma też silną moc.
Mimo pewnych wad tej gry nie uważam za słabą, a całkiem solidną całościowo. Takie mocne 8+/10, a te 0 i 1 wystawiane na meta i GOL dla niej uważam za przesadny hejt.
Najlepsze jest to, że Joelowi należała się taka brutalna śmierć za to co zrobił w szpitalu, ale "o matko, zabili mi bohatera którego lubiłem". Tylko że, jak zwykle zemsta prowadzi do chaosu.
Bo ludzie od lat są karmieni w grach i telewizji że "bohaterowie" zabijając mnóstwo ludzi robią dobrą rzecz i zabijają złych bez żadnych konsekwecji bez świadomości że ci zabici ludzie mają rodzinę , znajomych którzy chcieli by się zemścić
Nie chciałem tego głośno mówić bo nie mam ochoty się przekomarzać ale po zastanowieniu się i szybkiej odwijce tego co robił w "jedynce" to...tak należało mu się. Bardzo lubię tą postać, ale niestety święty nie był. Bezsensowny mord w szpitalu to było po prostu zwieńczenie drogi usłanej trupami.
Może kiedyś zagram. Jedynkę skończyłem tylko dla fabuły, bo gameplay mnie strasznie nuzyl. Niemniej gratuluję.
No to dwójkę trochę przecierpisz. Gameplay jest trochę usprawniony, ale gra jest dla mnie za długa pod względem wyczerpania jego formuły (po jakiś 15h sam gameplay zaczyna nużyć i gra sie już tylko dla historii).
Miałem podobnie. Dwójkę tez ograłem, ale gdzieś tak w połowie gry robi się niewiarygodnie nudno i musiałem sie zmuszać by grać, bo historię jednak chciałem poznać (ogólnie jest dobra, ale za dużo w niej deus ex machina by uznać za bardzo dobrą lub wybitną jak jedynkę). Jednak pacing w części drugiej jest skopany.
spoiler start
Końcówka gry Ellie ciągnie się jak gluty z nosa, aż mi się grać nie chciało po to by po zmianie na Abby zapierniczać jak oszalała równocześnie korzystając z tanich chwytów sentymentalnych byśmy sie z nią zdążyli zżyć przed finałem. Lepiej by było gdyby grę Ellie trochę przyciąć a czas przekazać Abby tak by tam był czas na mniej wymuszoną ekspozycję.
spoiler stop
Jedna z lepszych gier w jakie grałem ale obawiam się, że ND zamiast robić coś nowego zaraz wyskoczy z remakiem ... ludzie łykają to będą klepać ..
Chociaż jakiś projekt poza multi podobno mają .
10 milinów razy 50 dolarów (liczę że to średnia cena od premiery do teraz), to jest pół miliarda dolarów. Czyli gra spokojnie na siebie zarobiła i wypracowała zysk. tymczasem Sony nadal próbuje wszystkim wmówić, że produkcja gier jest mało opłacalna i muszą podwyższyć ceny.
Tak na pewno każdy za grę zapłacił 50 dolarów co za idiotyczne rozumowanie, zwłaszcza gdy kolekcjonerka już kilka miesięcy po premierzy kosztowała na różnych sklepach -50%.
Dodatkowo to nawet nie jest liczba egzemplarzy która trafiła do graczy, a która trafiła do dystrybutorów gdzie dużą część tych kopii cały czas wala się po magazynach.
Nie wiem ile się sprzedało w jakiej cenie, wiem, że parę milinów egzemplarzy mieli już w miesiąc po premierze, za pełną cenę 60 dolarów. Nawet jeśli średni zysk z kopii jest niższy, to Sony nadal na tej grze zarobiło, a co za tym idzie nie ma za bardzo prawa mówić o konieczności podwyższania cen, jeśli nawet gra która nie przyjęła się najlepiej, ostatecznie wypracowała zysk znacząco przekraczający koszta produkcji.
wiem, ze to jest gra z PS4 ale moim ostatnim ps byl 1, pozniej xboxy i teraz wrocilem do ps, ze wzgledu na exy i gow(juz nie ex) returnal(wkrotce tez nie ex) no i tlou 2 ( jedynka tez byla swieta ) to gry, dla ktorych glownie kupilem konsole, i jak na moje wlasnie tlou 2 jest najlepsza gra na ta konsole, sam wyglad(grafika) nie mam pojecia jak ps4 to mogla uciagnac w normalnym frameracie :-) fabula i ogolnie swiat jest poprostu kosmos... a ze sprzedali 'tylko' 10 milionow, to ja sam kupilem nowa ale juz po obnizce a moge sie zalozyc, ze wielu ludzi, poprostu kupilo 'uzywke' bo jeszcze mozna odsprzedawac gry konsolowe :-) gdyby nie to, na bank ta sprzedaz byla by duzo wyzsza.