Twórcy NiOh i Bloodborne nie pójdą na kompromis, Wo Long doprowadzi do łez
"Zmniejszony zostanie nacisk na loot. Nie każdy zabity wróg będzie zostawiał ekwipunek, a gracze nie zostaną zmuszeni do niekończącego się ulepszania swoich broni i pancerzy. Twórcy chcą, abyśmy skoncentrowali się na akcji, a nie optymalizowaniu statystyk przedmiotów."
To mnie cieszy jak cholera, bo to chyba największa wada Niohów. Człowiek chce się skupić na rozgrywce, ale nie może, bo gra co chwile sypie jakimiś świecidełkami i trzeba się babrać w ekwipunku, zamiast grać.
Niohy były dla mnie lepsze niż seria Souls, więc czekam z niecierpliwością.
Do soulsów nigdy się nie potrafiłem przekonać, w Nioh/Sekiro/Elden Ring o wiele lepiej się bawiłem, choć Nioh 2 odpuściłem bo trochę się przejadłem. (Grałem od razu po ukończeniu jedynki)
To tak jak powiedziec, ze najki z bazaru sa lepsze niz oryginalne ze sklepu Nike
"Zmniejszony zostanie nacisk na loot. Nie każdy zabity wróg będzie zostawiał ekwipunek, a gracze nie zostaną zmuszeni do niekończącego się ulepszania swoich broni i pancerzy. Twórcy chcą, abyśmy skoncentrowali się na akcji, a nie optymalizowaniu statystyk przedmiotów."
To mnie cieszy jak cholera, bo to chyba największa wada Niohów. Człowiek chce się skupić na rozgrywce, ale nie może, bo gra co chwile sypie jakimiś świecidełkami i trzeba się babrać w ekwipunku, zamiast grać.
Oj tak, zdecydowanie. NiOH byłoby o wiele lepsze gdyby ekwipunek działał tak jak w Soulsach.
Gra dosłownie wymuszała ciągłe zmiany broni i pancerzy na lepsze jak w H&S bo między 2-3 misjami twój legendarny miecz, który przed chwilą kosił każdego mobka na 1 hita teraz potrzebuje 6 ataków a pierwszy lepszy, który wypadł właśnie z wroga potrzebuje już tylko 3 ataków...
Jak dorzucą jeszcze frytki to mogę zacząć płakać już teraz
Czy ze mną jest coś nie tak czy jest jakiś błąd w "Twórcy NiOh i Bloodborne" bo o ile wiem to Bloodborne tworzyło FromSoftware :P
A tak nawiązując do gry to prawdopodobnie nie będzie języka Polskiego, mi to nie przeszkadza ale na steam nie ma naszego języka wymienionego, to może się oczywiście zmienić do premiery ale warto brać pod uwagę że możemy nie mieć tłumaczenia na nas język, a szkoda bo Nioh miały :P
trzeba czytac troszke wiecej, niz sam naglowek...
Głównymi producentami gry są Fumihiko Yasuda, który stał na czele zespołów odpowiedzialnych za NiOh oraz NiOh 2, oraz Masaaki Yamagiwa (pracował przy Bloodborne oraz Deracine).
Bardzo dobrze, że będzie Nioh isnpiracją a nie Dark Solsy.
W Nioh zagrałem zaraz po przejściu 3 części DS. Sprawiła mi więcej problemów, bo była po prostu trudniejsza.
W DS przeciwnicy mają oskryptowane całe kombosy, a w Nioh każdy przeciwnik ma kilka paczek ataków, wykorzystując za każdym razem inne zestawienie. Potrafią też je mieszać.
Nie ma tak jak w DS, że jak przeciwnik machnie ogonem, to po tym ataku zrobi dokładnie to samo co zawsze. Tutaj bossowie potrafią przerwać atak w połowie, by nagle walnąć z czegoś innego. Trudniej jest po prostu wyczuć przeciwnika.
Szkoda tylko, że Bosowie dość często się powtarzają. To był największy minus. Fajne jest też, to że można podmienić statystyki zbroii czy broni dzięki czemu możemy cały czas grać jednym zestawem, który nam się podoba.
3 style walki też dają mega dużo do gempleju, bo można kombinować, próbować dochodzić inaczej, np. na dany atak przeciwnika odpowiedź raz z pozycji stojącej, raz z niższej itd.
W DS wystarczyło dobrze opanować turlanie, a gra się sama przechodziła. Dla mnie jedna z najciekawszych nadchodzących premier.
Czekam z wypiekami na twarzy :)
Niestety Soulsy ze swoim biednym systemem walki już mi się przejadły, taki Nioh zjada je na śniadanie.
Wszystko fajnie do momentu że grę tworzy Team Ninja/Koei GÓWNO Games...
Już dziś wiadomo od razu że to będzie techniczny i technologiczny bubel do kwadratu, a port PC to będzie kolejne łajno.
Niohy to teraz są bublami nawet na PS5.
Grałem tylko w pierwszego NiOha i do jakichkolwiek Soulsów nie miał nawet startu. Był dużo bardziej upierdliwy, miał dużo gorszy system walki, słabe lokacje i tonę lootu jak z Diablo. I jeszcze zmuszał mnie od grania na padzie co było dramatem.
Ładna tu się powoli wojenna zawierucha w temacie robi. Ja tam się cieszę, że Nioh jest grą różną od Soulsów i ma własny sposób na gameplay. Co poniektórzy to jednak muszą się dowartościować chyba tym, że uważają jedną serie gier za lepszą od drugiej i to ta druga musi być gównem, albo musi być robiona tak samo. Nie podoba się komuś wypadanie broni czy inna mechanika gry, to po co w nią gracie. Grajcie sobie w to co lubicie. Mam wrażenie, że dla takich osób to najlepiej by było by wszystkie gry były takie same, takie jak oni lubią. Szkoda tylko, że gdy ktoś krytykuję jakiś aspekt ich gry, bo ma prawo mu się nie podobać to rzucają się jak bezdomne psy na kawałek mięsa. Tak ciężko zrozumieć, że ktoś może lubić co innego.
spoiler start
Nioh>Soulsy ;)
spoiler stop
Otwarty świat Elden Ring mnie trochę znudził i cieszę się że tutaj takowego nie będzie
Od początku tytuł mnie zaciekawił, pierwsze co przyszło mi do głowy to sytuacja From Software. Zrobili świetne Demon's Souls dla Sony które kisiło markę więc stworzyli Dark Souls żeby wydać na inne sprzęty.
Podobnie tutaj, Wo Long to po prostu Nioh dla wszystkich :).
Zastanawiam się czy to nie będzie połączenie Nioh+Ninja Gaiden - ma być szybciej, agresywniej niż w Nioh + skakanie + wysoki poziom trudności.
Coś tam próbowałem NG2 ale mi nie szło;P
Swietnie :) jak soulsy nie zawsze mi podchodza przez slamazarnosc. tak w niohu sie zakochalem :)
Jedynka na 100%, dwojka niestety przerwana w polowie bo sie przejadlo (jedynke skonczylem na premiere dwojki).
Loot mi nmie przeszkadzal, a walka wkrecajaca i naprawde trudna :)
troszke sie obawiam tego postawienia na realizm, lubie ta fantastyczna otoczke.
Szkoda że elementy jak loot i rozdawanie statystyk ma być ograniczone. Mam nadzieję że całkiem nie usuną tych rpgowych elementów.
To jest rzecz którą uwielbiam w Nioh oraz w grach od From.
Nioh akurat mam zainstalowany na dysku... póki co przeszedłem drugiego bossa i jakoś tak na razie nie mam ochoty dalej grać... walczy się fajnie, nawet mimo tego że gram na myszce i klawiaturze:) ale ci bossowie... aż mnie przeraża wizja co będzie przy trzecim bossie... dwóch pierwszych mnie mocno irytowało a zaznaczam że nie jestem człowiekiem zbyt cierpliwym... stąd chyba też niechęć do dalszej gry... no cóż, nie ma się już naście lat żeby mieć możliwość poświęcać ogrom czasu na powtarzanie tego samego a grając w Nioh trzeba niestety się z tym liczyć.
Polecam dać szansę Nioh. Jedna z moich ulubionych gier, która ma jeden z najlepszych systemów walki. Pierwszy boss tutorialowy jest łatwy, pierwszy po dotarciu na wyspę też. Zabawa się zaczyna przy następnym który jest naprawdę świetny.
Tak naprawdę cała trudność polega na nauczeniu się ich ruchów, jakie ataki blokować jakich unikać i kiedy.
Najgorzej wspominam te poziomy z wodą. Ginąłem chyba setki razy wpadając do wody.
Niohy , Soulsy itp nie są trudne tylko nie wolno lecieć przed siebie byle szybko , tylko trzeba grindować , wzmacniać postać następnie robić kampanię .