Widzę, że wśród mężczyzn wciąż panuje moda na kąpielówki w typie krótkich spodenek. Ja się zastanawiam czemu tak to sie potoczyło? Może dla kogoś to wygląda bardziej "cool", ale w wodzie są one o wiele cięższe i wiszące w porównaniu do klasycznych kąpielówek, czy nawet kąpielówek w stylu "bokserki". W tamtym roku nad morzem chyba 90% facetów już w takich spodenkach pływało, a w kąpielówkach klasycznych pływali raczej ci starsi. Czyżbyśmy kobiecieli i wybierali "fajność wyglądania" ponad wygodę?
Jako dziecko miałem kąpielowe slipo majtasy. Jako dorosły używam tylko spodenek. Są dla mnie wygodniejsze.
W kąpielówkach typu bokserski łatwiej jest ukryć/przymaskować wielka doopę ;)
Dla mnie są takie lepsze bo maja kieszenie i łatwiej ukryć jak ci stanie po zabawie z żoną w wodzie :)
Via Tenor
Czyżbyśmy kobiecieli i wybierali "fajność wyglądania" ponad wygodę?
Nie lekceważ kolesi w szortach na basenie.
(...) ale w wodzie są one o wiele cięższe i wiszące (...)
Tak jest, ale gdy masz ubrane normalne spodenki.
Spodenki kapielowe sa z reguly wykonane z zupelnie innego materialu i nic takiego sie nie dzieje. Praktycznie w ogole nie absorbuja wody i sa w bardzo krotkim czasie suche. Odkad takich uzywm, w zyciu nie zamienilbym na bokserki albo slipy.
Spodenki są wygodniejsze i zasłaniają większą część ciała, czuję się w nich bardziej komfortowo. Po za tym ilu ludzi realnie pływa w morzu? Większość wchodzi kilkanaście metrów do wody żeby się zamoczyć, mało kto idzie na głęboką wodę gdzie można swobodnie pływać.
Facet w slipach to jest najbardziej odrażający obrazek ever, slipy męskie powinny być zabronione.
Tak samo, jak baba w za skąpym bikini. Obrzydliwe...
Nie, czemu? Jak kobieta ma fajną figurę, to niech sobie zakłada to bikini na plaży, nie mam z tym problemu - ale slipy męskie?! To serio jest takie wygodne, ściskać sobie jajka i okazywać małe farfocle?
Jestes kobieta, wiec nie dziwi mnie twoje wyobrazenie na temat scisnietych jajek i uwydatnionych farfocli. Facet, ktory ma wysportowane cialo, bedzie fajnie wygladal nawet w slipkach.
Kobieta z farfoclami zamiast cyckow i plaskim tylkiem, to tez niezbyt fajny widok.
Mozna uogolniac i generalizowac. Tylko po co? Niech kazdy nosi to, na co ma ochote.
Aua, to bolało!
"Przez przypadek" Jude Law od wieeelu lat jest w moim top3 "the hottest". Niestety, przez te białe majciochy już chyba nigdy mi się nie przyśni ;(
Gacie czy kąpielówki to się nosiło za gówniaka jak mama ubierała, od wielu lat czy to nad jezioro czy nad morze - tylko spodenki. Sznureczki do związania są ale i tak ich z reguły nie używam. No chyba że duże fale są na morzu, wtedy lepiej zawiązać żeby czasami dupą nie świecić ;)
No proste, dziecko to pies ale stary chlop w takich majtach wygląda komicznie, a w spodenkach jak jesteś na plaży to szybko bezrękawnik i nawet do sklepu po browara skoczysz jak człowiek. Ciężkie spodenki w wodzie masz jak się kąpiesz w dresie a nie kąpielówkach
Hehe, najwyższa pora dać "dziadkowym majtasom" w spokoju wrócić tam gdzie ich miejsce... do lat '80-tych.
IMHO takie bardzo luźne wyglądają słabo, ale slipy to też zwykle porażka. Gdy ma się w miarę szczupłe ciało, najlepiej prezentują się "obcisłe bokserki" (sam takie noszę jako bieliznę i tu jest prawdziwy problem, że stają się mniej popularne - a szerokie i długie bokserki jako bielizna to jakaś masakra) ... tyle że w wersji kąpielowej występują rzadko, zwykle te kąpielowe są nieco krótsze i przylegają do ciała jeszcze bardziej, więc tu już trzeba naprawdę dobrej figury i zgrabnego tyłka.
... Dlatego chyba mimo wszystko lepsze są dla ogółu na plażę szerokie maskujące. :D
Ale jeśli ktoś dobrze wygląda w trunks/speedo to jak najszybszą powinien nosić, czemu nie. Moda czy raczej konieczność ukrywania tłustego tyłka u innych nie powinna nikogo ograniczać.
...slipy to jednak tak czy inaczej jest dramat :)
Przecież slipy-kąpielówki to jest jakiś relikt i nikt normalny tego nie nosi. Uważam, że są wręcz obsceniczne.
Mam kilka par szortów kąpielowych, są znakomite. Prawdziwe shorty kąpielowe nie są obcisłe, ale kończą się w połowie uda. Precyzuję, bo niektórzy noszą takie shorty za kolano jeszcze i to jest jakaś pomyłką.
Jest tylko jeden gorszy rodzaj ludzi od pływających w slipach i są to ludzie, którzy założyli zwykłe majtki/bokserki na basen z tezą "nikt nie zauważy". Otóż każdy zauważy i widzi prześwitującą świnkę peppę w kroczu bidoku, któremu było szkoda 40 zł na kąpielówki.
Takie najlepsze
Kiedyś nosiło się slipy. Ludzie mający w tyłku opinie innych, dalej je noszą.
Potem nosiłem zwykłe kąpielówki, znaczy takie bokserki bardziej. Na basen dalej mam takie. Na działce też tak chodzę. Ale te krótkie spodenki kąpielowe, przeważnie nosiłem nad jezioro. Wygodniejsze, nie są specjalnie ciężkie. Tylko w pewnym momencie stwierdziłem, że to głupie. Czemu? Bo i tak pod nimi, nosiłem bokserki kąpielowe ;D Te krótkie spodenki kąpielowe, są dla mnie mega niewygodne na gołe ciało, a na siateczka w środku, ni cholery nie pomaga. No i zacząłem nosić bo zacząłem wstydzić się ciała. BTW noszę takie normalnie po ulicy. Wygodne, ale przeważnie małe kieszenie.
Slipy to na basen gdzie ide popływać, szorty nad morze bo nie musze gaci zmieniac, albo czekać z godzinę aż wyschną i moge sobie w nich na kwaterę wrócić. Niestety zbyt wiele razy widziałem starego Janusza co zawinięty w ręcznik slipy zmieniał i nagle bam ręcznik leci, słoń ryczy, a ludzie do okoła koszmary przez tydzień po zobaczeniu czegoś dozwolonego od lad 50-ciu :P
Ja tam zawsze wybierałem spodenki zamiast 'polsko-niemieckich' kąpielówek które... ekhem.. eksponują parówę. Zwłaszcza w ostatnich latach, jak nauczyłem się np. zwiedzać wybrzeże Włoch pociągiem i od rana jestem w szorkach do pływania. Tylko zdejmuję koszulkę i wskakuję do wody. Wychodzę, zakładam koszulkę i można iść coś zjeść bez przebierania, kombinowania itp.
Nie robię tego z powodów mody, tylko dla własnej wygody.
od rana jestem w szorkach do pływania. Tylko zdejmuję koszulkę i wskakuję do wody. Wychodzę, zakładam koszulkę i można iść coś zjeść bez przebierania, kurde, a myślałem, że to tylko mój patent -)
Dla nielubiących kąpielówek wersji spodenki szorty istnieje alternatywa. Są te bokserki przylegające. To w sumie tez idealny kompromis dla fanów obu stylów :) Eksponują mniej "towaru" niż zwykle slipy(co dla wielu jest plusem), ale za to mniej też tuszują wielką doopę. To już Co kto lubi ;)
Przyszło to to z Ameryki. Oni tam mają jakiś 19. wieczny fetysz upychania w spodnie takich wielkich bawełnianych gaci do kolan, jakby hybryda bawełny i tworzyw sztucznych nie była tam koszer, więc przenieśli to to jeszcze na modę plażową.
Z dupy nie z ameryki, nad morzem w szortach od 30 lat zasuwam, a nie tylko ja tak robiłem. Jednak kiedyś niewielu ludzi tak chodziło, bo problem i to nie mały był ze zdobyciem takich szortów, ale dało sie to ogarnąć.
Pamietam ze dawno temu ktoś się wypowiadał na ten temat, dlaczego w US nie można (tak, nie można) korzystać z kąpielówek typu slipy a wyłącznie takich szortów. Otóż chodzi o przyrodzenie mężczyzn, za bardzo by się odznaczało i wiadomo - kosmate myśli. Paradoksalnie amerykańcy nie mają nic przeciwko ze stroje kąpielowe kobiet to dwa sznurki i małe „łatki” które zakrywają sutki i wadżajne - ale takich absurdów w US jest masa tak wiec nie ma co się dziwić.
Z tego co wiem to kąpielówki/slipy można nosić w Miami na niektórych plażach.
Takie kąpielówki to tzw „speedos”
Wszystko fajnie, ale którego normalnego faceta obchodzi zdanie obcych facetów ? To nie zdanie kobiet.