Piękne polskie Please Fix the Road z premierą; grę można spiracić legalnie
"spiracić legalnie" - nie pierwszy raz pojawia się tutaj taki potworek, co tylko świadczy o poziomie piszących, ich niewiedzy, ignorancji albo celowym działaniu do tworzenia "pudelkowej" zawartości.
Autorze to, że ktoś udostępnia coś na torrentach nie jest jednoznaczne z piractwem, ponieważ to jedynie kolejna forma dystrybucji i nic poza tym. Istotne jest kto i co udostępnia, a tutaj mamy twórcę, który udostępnia własne dzieło. Ktoś te wasze teksty sprawdza w ogóle?
Rozumiem, że według ciebie to noże zabijają.
Tak naprawde większość tytułów można piracic legalnie tylko o tym sie nie mówi.
Czemu wybrane tytuły nie trafiaja na torrent przez pół roku lub w ogóle? A inne w ciągu 5 minut..
Do ludzi czepiających się autora newsa - twórca gry sam opisał tą wersje jako "official pirate version".
Twórca nazywać sobie może grę jak chce, nawet ósmym cudem świata, co w żaden sposób jej takim nie czyni. Piractwo to działalność polegająca na nielegalnym kopiowaniu i posługiwaniu się własnością intelektualną bez zgody autora lub producenta.
Co tutaj jest więc nielegalne? I co odbywa się bez zgody autora?
Albo trzymamy się definicji i ustalonych zasad aby uniknąć nieporozumień, albo robimy chlew.
Wydaje mi się, że zbyt poważnie do tego podchodzisz.
Twórca gry nazywa to "piracką" wersją ale jako że sam ją udostępnia, stąd określenie "spiracić legalnie".
Czy jest to poprawne określenie? Nie. Czy uważam to za problem? Nie.
Jest to forma promocji, bez której pewnie wielu nawet by o tej grze nie usłyszało.
Trochę bez sensu. Nawet nie myślałem, że w dobie tych wszystkich bundli, podpinania pod Steam czy inne i częstych updatów ktoś jeszcze piraci gry. Jakby nie mieli w co legalnie zagrać.