Czuję, że COD mógłby zadowolić obie strony, gdyby stworzyły więcej gier, które miały rzeczywiste znaczenie historyczne i nie powstrzymywały się przed brutalnością. WAW miało świetną kampanię, a tryb wieloosobowy był naprawdę fajny, poza MP40 i celownikami z czerwonymi kropkami w WW2. Czuję, że gdyby dorsz był solidną historyczną grą i dobrze się bawił w trybie multiplayer, pobiłby rekordy sprzedaży.