Aktor z Wychowane przez wilki prosi o pomoc w ocaleniu serialu
Pierwszy sezon był bardzo ciekawy, intrygujący, dziwny. Z beznadziejną końcówką. Ale i tak muszę obejrzeć drugi sezon, chociaż bez wielkich oczekiwań.
Bez jaj, ten serial nie miał nawet w połowie takiego fandomu jak chociażby The Expanse żeby można było zrobić odpowiednią dużą akcję ratunkową.
Żeby ocalić ten serial drugi musiałby zostać uznany za niekanoniczny. Nie wiem jak można było zepsuć dosłownie KAŻDY aspekt pierwszego sezonu, jedyne co mi się cisnęło na usta po wiadomości o anulowaniu tego barachła to "I bardzo ***** dobrze".
No cóż zmarnowany potencjał to mało powiedziane w przypadku tego serialu. Dwie trzecie pierwszej serii jest świetne, potem zaczyna się marsz w dół zamieniony na stoczenie się na równi pochyłej w ostatnim odcinku. O serii drugiej miłosiernie nie wspomnę.
Za to czołówkę uważam za jedną z najlepszych w historii telewizji zarówno pod względem estetyki jak i genialnego utworu w wykonaniu Mariam Wallentin: https://youtu.be/xHyq5UCVh4w
Jest sens to oglądać, skoro anulowali serial? Ten drugi sezon kończy się jakoś sensownie, czy to faktycznie klapa? To może obejrzeć tylko pierwszy?
Dlatego właśnie seriale to obecnie nieporozumienie... Kiedyś, w latach 80. i 90. nikt nie udawał, że to rozrywka-zapychacz dla mas, bez większych ambicji, ale dzięki temu nie robiono z nich przeważnie wieloodcinkowych historii, każdy odcinek był zamkniętą całością. A teraz niby powstają takie cuda jak The Expanse, tylko połowa jest anulowana albo zmienia właściciela, a te, które są kontynuowane, najczęściej doi się do upadłego, rozmieniając całość na drobne.
jeszcze mud hunter pokazał ze reżyserzy ostrożniej podchodzą do tematów, gdzie świetny film został wytrzymany a obsada zwolniona, powód? główny reżyser jadł więcej niż mógł połknąć
serial wilków dawał se rade, choć nie do końca, ale mógł pociągnąć dalej, starczy trochę wyrozumiałości i cierpliwości, chociaż przy takich filmach jak Another Life az chce się uciekać XD (przetrwałem do zaledwie 4tego odcinku 1S)
Właśnie Star Trek : Discovery był spoko przez pierwszy sezon. Ale w mojej ocenie. Drugi sobie odpuściłem po paru odcinkach. Dotarło do mnie, że serialowy Star Trek, nigdy nie będzie moim ulubionym tworem. Nie lubię za bardzo tego świata. Niby ciekawy i fajny, ale przerażająca ilość słabych odcinków(w wszystkich Star Trekach) to coś, co mnie od tego świata odpycha. Filmy według fandomu są raczej kiepskie, a mnie się filmy (te nowsze) podobały. Discovery to była ostatnia szansa dla seriali z tego świata.
Co do Marco Polo. Kolejny niby super serial, który mnie nie wciągnął. Przecież to było nudne w cholerę. Aktorstwo było średnie, te świetne CGI, to chyba nie w tym serialu. Kostiumy owszem, były na wysokim poziomie. Ale reszta? To był zdecydowanie zbyt wolny serial. Za to taki serial Zielona Granica. Obejrzałem z ciekawości, bo zostało parę dni do zakończenia abonamentu. I mimo że serial wybitny nie jest, zakończenie jest troche durne, to jednak bardzo wciągał.
Fajny pomysł był, ale fabuła nie dojechała nawet na premierę 1go sezonu, scenarzyści na zachodzie to gatunek wymarły, byłem mocno zdziwiony, że nikt nie ogarnął i dali kasę na 2gi sezon.
Ciężko będzie. Mimo wszystko trzymam kciuki, serial zdecydowanie wyróżnia się w morzu chłamu i tandety jaką oferują inne platformy streamingowe.
Serial jest perełką wśród strimingowego odmóżdżającego gówna. Petycja już wczoraj podpisana :D oby ktoś kupił i lecimy dalej!
Serial nie ma sensu w podstawowym założeniu, żeby utworzyć ludzką kolonię na innej planecie. Czytałem artykuł, w którym naukowcy wykazali, że potrzeba co najmniej 10000 osobników (lub 100000 - już dokładnie nie pamiętam), żeby różnorodność genetyczna pozwoliła przetrwać tym ludziom - wiecie przecież dlaczego s..x z rodziną jest zabroniony - choroby genetyczne, itp.
Abubakar powinien dać sobie spokój i aplikować do roli w jakims nadchodzącym serialu, bo potrafi grać.
Jak dla mnie serial słaby z dramatyczną końcówką pierwszego sezonu - po niej byłem przekonany, że sezon 2 nigdy nie powstanie. Płakał po tym serialu na pewno nie będę.
Niektóre pomysły są bardziej lepsze lub bardziej gorsze w tym serialu. Nie da się ukryć. Symbolika węży użyta w serialu jest taka sobie, ale to jak i wiele innych pomysłów wynika z zafiksowania reżysera nad różnymi elementami z talmudu i innych religii , mitologii i starożytnością. Inaczej się film ogląda, kiedy się te nawiązania kojarzy. Na przykład sprawdź sobie w wiki imię "Matki" - Lamia, przeanalizuj tytuł serialu itd. Cały serial jest tym przesycony - aż za bardzo.
Ten serial to antyreligijna propaganda tak jak opowiesc podrecznej. Takie seriale i filmy moga miec wplyw na tworzenie czyjegos blednego swiatopogladu i taki w sumie jest ich cel.
To tzw formowanie masowe.
Myślę że przesadzasz. Po prostu pokazuje inne podejście do życia niż białoskóry, zachodnio Europejki chrześcijanizm.
To mniej więcej takie samo podejście jak to że Harry Potter to satanizm.
Ale mają to na co zasłużyli, chcieli wydumanych filozofii i w zasadzie nikogo to nie zainteresowało, a mógł by być bardzo fajny serial .
Wynik? Wsciekle macice na ulicy krzyczace "wypierd...", "pokaz macice" do ksiedza i "na koscioly! Demolowac!"(by Lempart),ekoterroryzm,antifa...
W Niemczech teraz nawet za arabow sie biora
Już w pierwszym sezonie było czuć cięcia w budżecie, myślałem, że to minie w drugiej serii ale nie, okazało się, że ten serial to po prostu straszna szmira. Zamknąć, zakopać, zapomnieć.
Pomysł fajny ale realizacja słaba i to bardzo. A to co się dzieje w drugim sezonie jest naprawdę cienkie. Nie warto tego wskrzesić.