Bezpłciowy 'asset flip' - fani masakrują gameplay z Sonic Frontiers
Co ja właśnie obejrzałem, nie ma uja we wsi, że to jest pełnoprawna gra xDD To wygląda jakby ktoś się bawił w Unrealu i powrzucał randomowe obiekty wraz z Soniciem xD
Problemem Sonica jest to,że nie należy do stajni Nintendo. Sega to nie jest jakiś wybitny deweloper i pewnie poprawią jeszcze ten twór, ale jakby Sonica tworzyło Nintendo to byłby hit.
Co ty pierdzielisz? Ta gra to dosłownie wygenerowany teren i losowo wrzucone szyny, które jeszcze się doczytują w trakcie eksploracji. Widziałem naturalniej wyglądające tory w TrackManii.
Twoje urojenia nie robią za fakt.
Bzdury gadasz. Jakby to robiło np. Isoniac czy ktoś od Ms, to bym się zgodził.
Sonicowej autoparodii ciąg dalszy... Najlepsze, że i tak się sprzeda.
Może jakby w tle leciała jakaś dynamiczna muzyka to dałoby się to jakoś oglądać, ale to depresyjne plumkanie na klawiszach i skrzypcach jeszcze bardziej dopełnia obraz beznadzieji tej gry xD
Jestem w stanie rozumieć że goście nie mają pojęcia jak zaprojektować gameplay, ale tego doboru muzyki nie jestem w stanie pojąć.
Sega już dawno powinna zamknąć Sonic Team i oddać sonica w ręce ludzi od Sonic Mania. Jasne Sonic Team to kawał historii i kiedyś wyznaczali standardy, ale od kiedy sonic poszedł w 3D nie potrafią zupełnie znaleźć dla niego dobrego gameplayu.
Nawet Sonic Adventure dzisiaj to jakiś archaiczny potworek, a zagrajcie sobie w takiego Raymana albo Mario z tamtego okresu, tamte gry nadal są w cholerę grywalne. Fani widać, że mają pomysł jak zrobić sonica w 3D bez boost-gameplayu, który się już mocno przejadł. Ot chociażby światny sonic robo blast 2 jest świetnym pokazem potencjału jaki tkwi w tej serii. Szkoda, że Sonic Team tego nie widzi.
Oni chyba z jakiegoś powodu polecieli w bardziej sentymentalne klimaty w stylu SoTC czy BoTW z tą muzyką... Jak to się ma do postaci takiej jak Sonic? Sega to jest na serio oderwana od rzeczywistości. Poza yakuzą w ostatnich latach chyba nic im nie wyszło.
Skyrim na speedzie.
Na tym etapie niech Sega po prostu skupi się na współtworzeniu kolejnych seriali i filmów z Sonicem, a tworzenie samych gier niech odda w ręce fanów, którzy w przeciwieństwie do Sonic Team, wiedzą z czego w ogóle Sonic słynie.
https://www.youtube.com/watch?v=QoX_Vrtu8Ik&ab_channel=ProsafiaGaming
Ktoś ładnie napisał w komenciach na jutubie, że w tej chwili Soniaczowi idzie świetnie we wszystkich mediach, ale akurat nie w tym, z którego oryginalnie się wywodzi...
Nie no, to wygląda jak kiepskimi żart. Jak ktoś chce w podobne klimaty zagrać, to polecam fangame Sonic Omens, który pokazał jak w takim środowisku robić Sonica (mógłby swoją drogą nawet zostać kanoniczną grą swoją drogą). Oby coś zostało w tym zakresie zmienione.
W sumie to sam fakt, że po tak liniowej i bezdusznej grze jaką było Forces, zaczną robić grę z OTWARTYM ŚWIATEM, sprawił, że już podejrzewałem jak to się skończy. No i miałem rację, i w sumie trochę źle się z tym czuję, po 5 latach czekania człowiek spodziewałby się czegoś bardziej dopracowanego.
Sama gra wygląda jak mapa z byle jakiej gry z otwartym światem, do którego ktoś wrzucił sonic'a z sonic forces i dowalił wszędzie szyn w powietrzu, bo nie wiedział dlaczego w ogóle ludzie grają w sonic'a. Żadnych pętli, zakrętów, ramp z których można by się wystrzelić w powietrze, niczego co się kojarzy z tą postacią. System walki jest nieco lepszy, ale też dupy nie urywa. Wszytko to wygląda po prostu niezgrabnie.
Po 5 latach czekania dostaje niedopracowany, pełny błędów graficznych, bezduszny produkt, w którym główny bohater jest biednie zanimowany, I nie zdaje się być przyjemny w poruszaniu się podczas grania, I gdzie wszystko zdaje się być sklejone w tydzień przez jedną osobę.