Najwredniejsi bohaterowie seriali, których kochamy
Butcher to mnie denerwuje strasznie.
Egoistyczna zapatrzona w siebie typowa świnia, która ma totalnie gdzieś innych. Ważne żeby wykorzystać innych dla swoich potrzeb, nikogo problemy się nie liczą, tylko on i jego potrzeby są najważniejsze.
Nie lubię tego bohatera. Gdzieś w połowie drugiego sezonu miałem już ochotę, żeby go zabili.
U mnie na takiej liście znalazłoby się sporo postaci z Sukcesji, bo w sumie większość bohaterów z głównej obsady jest arogancka, wredna i podkłada sobie nawzajem nogi, ale w miarę poznawania ich motywów i własnych problemów da się im współczuć, a w końcu nawet lubić.
"Sarkazm jest formą wypowiedzi mającą na celu skrytykowanie danej osoby, zachowania czy sytuacji, przy użyciu drwiny, złośliwości, szyderstwa. Wypowiedź taka ma zatem zdecydowanie negatywny wydźwięk. Sarkazm jest rodzajem spotęgowanej ironii."
To w żaden sposób nie jest sposób wypowiadania się osób inteligentnych a zwyczajnych chamów jeśli stosują to w każdej sytuacji.
Butcher to mnie denerwuje strasznie.
Egoistyczna zapatrzona w siebie typowa świnia, która ma totalnie gdzieś innych. Ważne żeby wykorzystać innych dla swoich potrzeb, nikogo problemy się nie liczą, tylko on i jego potrzeby są najważniejsze.
Dokładnie, genialna postać, uwielbiam go.
Dokładnie, genialna postać, uwielbiam go.
Najlepsze w nim jest to że w większym lub mniejszym stopniu to jego zachowanie występuje u większośći ludzi.
Via Tenor
Chciałem napisać to samo.
Egoistyczna zapatrzona w siebie typowa świnia, która ma totalnie gdzieś innych. Ważne żeby wykorzystać innych dla swoich potrzeb, nikogo problemy się nie liczą, tylko on i jego potrzeby są najważniejsze.
Przecież to dokładny opis większości świata, a nasz kraj składa się z około 75% takich ludzi :)
House nie był wredny tylko mega inteligentny, przez co świetnie posługiwał się sarkazmem, a ten dla ludzi mało bystrych jest denerwujący. Sarkazm to domena ludzi nie przeciętnych. A, że ludzie na ogół są głupi, to mało kto rozumie ten sposób żartu.
Ja kibicuję Tomowi bo Jerry jest wredniejszy i często to on wszystko zaczyna. Po drugie to mysz, szkodnik, a koty zajmują się ich oczyszczaniem
Dokładnie, jak byłem dzieciakiem to Jerry zawsze mnie mega wkurzał. Zwykły cwaniaczek, nic więcej :D To Tom mnie śmieszył i był wg mnie postacią pozytywną, bo po prostu bronił domu swojego właściciela przed szkodnikiem. A że był mało bystry, to dodawało bajce dodatkowego smaczku i Tom był powodem, dla którego się to wszystko tak dobrze oglądało :)
Nie bez powodu bajka nazywa się ''Tom i Jerry'' a nie ''Jerry i Tom'' :)
Z Gry o tron, zamiast Tyriona dałbym Sandora. Dla mnie postać Ogara stawała się ciekawsza z kolejnymi sezonami, a Tyrion raczej bardziej męczący.
W ostatnim sezonie Tyrionowi obcięto połowę IQ :)
Perry Cox i Woźny ze Scrubs
Zgadzam się. Percival Ulysses Cox ma zabójcze docinki. Lepsze nawet niż House, ale to pewnie dlatego, że to serial komediowy.
Woźny to chyba jedna z lepszych postaci, no i nie zapominajmy o dyrektorze Robercie Kelso i jego diabolicznym obliczu
Kelso też dobry ale że przypomina mi osobę, którą mocno nie znoszę, to często go pomijam w takich wyliczankach.
Gubernator z The Walking Dead.
Najlepsza postać w całym serialu.
Dużo lepsza niż ten sztuczny, zrobiony na siłę Nygus.