Nieznane narzędzie Windowsa zaoszczędziło mi setki godzin życia
Napisałeś cały artykuł o narzędziu do robienia screenów? Śni mi się to, na pewno mi sie to śni.
Co tam recenzje gier, ważne że można robić wycinać screeny
Aaa to już wiemy dlaczego posty są tak wątpliwej jakości. Im szybciej tym lepsza wypłata :-)
Bardzo przydatna rzecz, używam od dawna zamiast prrinscreena.
Watro dodać że w ustawieniach Windows w sekcji Ułatwienia dostępu -> Klawiatura, można ustawić, żeby "wycinanie" uruchamiało się po zwykłym wciśnięciu printscreen - bez żadnej kombinacji klawiszy. Ja to uruchamiam zawsze po instalacji systemu.
Brakuje mi tylko wbudowanego nanoszenia adnotacji tekstowych.
A ogólnie to świetne do wysyłania instrukcji obrazkowych - wyciąć fragment, zaznaczyć co kliknąć i wkleić do dokumentu lub maila.
Dokładnie, w pracy nieocenione. Jeden klawisz, zaznaczam fragment ekranu, zaznaczam kolorową ramką interesujący mnie fragment, ctrl + c i leci do schowka bez zapisywania na dysku. Ideał.
typ robi 100 screenow dziennie, zyje z tego, to jego praca i nie zna lightshota, tylko uzywa jakiegos wycinania. No niezle.
Pod tym wzgledem Mac ma znaczna przewage nad Windowsem. Tam command+shift+4 (czy jakos tak) pozwala szybko zaznaczyc kawalek ekranu i automatycznie robiony jest z niego zrzut na pulpicie. Czas? Okolo 2 sekund.
Nie wspominając o spacji do podglądu wszelkich plików - nic wygodniejszego nie istnieje w systemie. Ponoć testują już to w Windowsie 11...
Co za brednie, i gdzie ta znaczna przewaga?
A co jak nie chce zapisać zrzutu na pulpicie, na windowsie jest znacznie lepiej, bo to ja decyduję czy zapisuję cokolwiek czy od razu wklejam do programu np. na discorda.
I tak samo ja wybieram czy wycinek ekranu czy cały. W 2 sekundy to ja już mam wrzucone na discorda bez konieczności zapisywania czegokolwiek.
No, ale co można się spodziewać po fanatykach apple, dla nich to znaczna przewaga nawet jeżeli mac oferuje de facto opcję gorszą xD
Bajkopisarze.
Nic z tego i tak nie ma znaczenia, bo to proste wbudowane narzędzia, jeżeli ktoś naprawdę chce najlepszej opcji to i tak zainstaluje znacznie bardziej rozbudowane programy zewnętrzne do których wbudowane nie mają żadnego startu.
To gdzie ta znaczna przewaga, no czekam, właśnie doskonale widać, kto ma incydent kałowy.
w Windowsie shift+windows+s pozwala zaznaczyć fragment ekranu który nastepnie wklejany jest do schowka, co oznacza że natychmiastowo można go wkleić na messengera czy discorda
Jak kiedys zaczniesz uzywac komputera do pracy a nie do zabawy to moze zrozumiesz. Nie obchodzi mnie wrzucanie 1, 2 czy 5 screenow na discorda, ale jak masz wykonac 200, 500 czy 1000 wycinkow zdjec komorek czy wirusow to nagle roznica miedzy 2s a 10 czy 20 sekundami ma znaczenie. Ja w przeciwienstwie do fanatykow takich jak ty lubie sobie ulatwic i przyspieszyc prace.
Użytkownicy apple nie zawsze są fanatykami, a posiadanie opinii innej niż twoja nie jest bajkopisarstwem
Placa mi za wykonana robote a nie za szukanie oprogramowania open soft czy pisanie takiego. Jesli mam cos co DZIAŁA to po co mam tworzyc to samo od zera? Aby popisac sie przed toba lub Szefoxxx na GOLu?
Jak wyzej napisalem: jak zaczniesz uzywac komputera do pracy a nie zabawy to zrozumiesz, ze wykorzystuje sie najprostsze oprogramowanie, najlepiej takie, ktore juz jest wbudowane w system. Jesli mam przygotowac 500zdjec, kazde z innym mikrobem to 500x command+shift+4 bedzie szybsze niz 500x win+shift+4+zapisz_z_clipboarda. Bedzie tez szybsze niz zainstaluj program, i zrob to samo, gdyz juz jest dostepne w systemie.
Więc trzy guziki do pulpitu, klik do edycji tego co wyciąłeś, cztery guziki i masz w schowku i nigdzie zapisane. Bez ustawiania czegokolwiek, prosto od razu od systemu. Co chcesz i gdzie chcesz i jak chcesz
Sorry ale windows jest 100 lat akurat w tym względzie. Macos ssie (np muszę mieć klapę otwartą XD mimo że korzystam z trzech monitorów), ale to jest zajebiste. Nie wiem po kiego microsoft to tak komplikuje.. jest przestarzały pod tym względem że ja pierd...
Placa mi za wykonana robote a nie za szukanie oprogramowania open soft czy pisanie takiego.
A za pisanie komentarzy na forach dotyczących gier komputerowych też płacą? Przez ten czas, w którym napisałeś te komentarze spokojnie znalazłbyś jakiś program.
Jak wyzej napisalem: jak zaczniesz uzywac komputera do pracy a nie zabawy...
Rozumiem, że pisanie komentarzy to praca a nie zabawa?
W windowsie jest to samo ale ludzie mają żenująco niski poziom wiedzy, nie chcą jej zdobywać, - szukają problemów tam gdzie ich nie ma.
To narzędzie jest bardzo znane i to od dawna, tak to jest jak się chce używać systemu, a nie chce się niczego nauczyć o nim.
Równe dobrze to wszystko może być nieprawda, a autor po prostu potrzebował walnąć click baitowy tytuł, w końcu to gol.
Aaa to już wiemy dlaczego posty są tak wątpliwej jakości. Im szybciej tym lepsza wypłata :-)
Co? Przecież każda przeglądarka ma dokładnie takie samo narzędzie, a nawet dużo lepsze. Po cholerę otwierać do tego osobny program? xD Beka. Panie autorze, właśnie udowodniłeś, że utrudniłeś sobie życie.
Aż specjalnie wkleiłem do painta, żeby pokazać jak to narzędzie działa. Tak, żeby było śmieszniej i adekwatnie do artykułu :D
Po pierwsze nie korzystam z FF.
Po drugie nie robię zrzutów tylko z przeglądarki.
Po trzecie chcę mieć możliwość wyboru rozszerzenia pliku.
Po czwarte chce mieć możliwość wskazania miejsca jego zapisu.
Po szóste Wycinanie otwiera się tylko raz.
Po siódme przeczytałeś w ogóle artykuł?
Po ósme nie ma po piąte.
Już mu to tłumaczyłem, ale on dalej nie ogarnia, może on ma po prostu małe wymogi,albo tak na prawdę nie korzysta w pełni z komputera dlatego nie dostrzega pewnych wad i niedociągnięć z tego o czym sam pisze :D
Do codziennej pracy (tworzę grafikę) używam Linuksa, więc... ekhm (na screenie jest Windows, bo akurat chciałem sobie pograć w coś co nie ruszy na pingwinie :P). Używam po prostu innych narzędzi, ale do takich szybkich-szybkich zrzutów z przeglądarki nie muszę otwierać nic innego, niż to co jest w przeglądarce. Każda (prawie) ma tę opcję, nie tylko FF.
PS
Sorki za uszczypliwość, chyba lewą nogą dzisiaj wstałem po prostu.
Bo nie wszystkie sceny mogą dotyczyć stron internetowych , niektórzy pracują coś robią na programie i chcą na szybko coś pokazać na ekranie bez pól godziny produkowania tekstu co widzi i co jest....
Co do programów przechwytujacych to ja korzystam
z Mirilis Action do nagrywania gier i video.
A do screenów Ashampoo Snap
Do podglądu/przeglądania czasem też i do prostej edycji IrfanView
Pobieram Greenshota
Ja całe życie screeny robiłem tak:
PrintScr + otworzenie Painta, wklejenie i zapisanie jako PNG.
Napisałeś cały artykuł o narzędziu do robienia screenów? Śni mi się to, na pewno mi sie to śni.
Co tam recenzje gier, ważne że można robić wycinać screeny
To jest dział Technologie, nie o grach :D Co jak co, ale narzekanie na to, że na portalu o grach pisze się o programach, sprzętach itp, to tak jakbyś narzekał, że w kinie jest popcorn i napoje.
Korzystam na co dzień z narzędzia "Wycinanie i szkicowanie" i polecam. Dodatkowo polecam wklejanie Win+V, dzięki któremu można wklejać jedną z kilku skopiowanych treści.
Albo można zainstalować Powertoys i robić screeny w sekundę za pomocą win+PrtScr
Mam pomysł na następny raz: Obraz systemu
Przynajmniej (może) wreszcie stado i to nie małe matołków się dowie że jest tam tak dobra rzecz pod spodem, zamiast szlochać że "muszę znów zrobić format" po wadliwej aktualizacji i tracić na to pół dnia.
Tytuły newsów ostatnio niczym na spidersweb. Nie zniżaj się do poziomu tego ścieku :)
A narzędzie bajka. Czy to w starszej wersji czy teraz nowszej sporo ułatwia pracę biurową
Na golu autor tekstu odkrywa w 2022 narzędzie "wycinanie", co będzie dalej - Paint? Notatnik? A może Kalkulator? Tego nie wie nikt...
Wszystko zależy od punktu widzenia. Internet nie jest tylko dla osób, które mają podstawową, średnią lub zaawansowaną wiedzę, są wśród nas także nowicjusze, którym fajnie jest podać dłoń, zamiast patrzeć z góry. Narzędzie nieoczywiste, zwłaszcza dla laików - i do nich skierowany jest ten tekst. Tak, nowicjusze, laicy a nawet wieloletni stażem, ale technologiczni ignoranci też są wśród nas.
Nie przypominam też sobie, aby po instalacji siódemki lub dziesiątki wyskoczył mi komunikat o korzystaniu z lekko rozszerzonej funkcji zrzutu ekranu, ale tu mogę się mylić, bo zawsze wywalam z systemu wszystkie zbędne bzdety.
Idąc Twoim tokiem myślenia, to Twój komentarz jest tak samo zbędny, bo nie dość, że kilka osób przed Tobą napisało to samo, ale innymi słowami, to jeszcze ganisz autora za banalny temat samemu pisząc banały?
I tak, Twój komentarz jak i tekst są okej, jest o czym pogadać, jakaś forma dialogu się z tego chociaż narodziła, a ktoś wcześniej wspominał o programie Powertoys, który chętnie sprawdzę, bo jego akurat nie testowałem. Niekiedy teksty na temat prostych spraw też coś wnoszą, dla mnie sytuacja win-win, o ile zamiast szukać wad tunelowym spojrzeniem to lekko poszerzymy horyzont obejmując wzrokiem całość.
Widzę, że gry online zatrudniają niepełnosprawnych. Nieznane narzędzie. I opis w artykule robienia zrzutów ekranów tlumaczone jak dzieciom w podstawówce.
Ten artykuł to kpina i żart. Jesteście dnem
Nowa generacja zaczyna swoja przygode z IT od telefonow, wiec nic dziwnego ze nie reprezentuje jakiegos szczegolnie wysokiego poziomu. Wiec moze warto bylo by dac sobie troche na wstrzymanie z takim elytyzmem? Po tobie ktos tak jezdzil za to ze nie wymiatasz na konsoli, w jezykach skryptowych czy interfejsach tekstowych?
No to ja nie wiedziałem, że w Windowsie też jest to narzędzie.
Bardziej mi się ta funkcja kojarzy z linuksem.
W Linux Mint już mam to od dawna.
Tyle pisania o oszczędności czasu by na końcu wspominając o shift + win + s, i tak wybrać "to wolniejsze rozwiazanie" bo przyzwyczajenie xD kekw
Używam tego w robocie ,wycinek , zapis na pulpit , pare strzałek w paincie pędzlem , mail , załącznik i adresat. i po co wysłać pliki *.dwg
Od siebie polecę program ShareX - łatwy tak samo, jak ten systemowy, ale ma masę opcji do skonfigurowania pod siebie. Darmowy program opensource - dostępny na stronie "getsharex". Reklamuje się jako "the best free and open source screenshot tool" i muszę przyznać, że przetestowałem - wedle własnych upodobań - kilkanaście tego rodzaju programów pewnego weekendu i coś jest w tym "haśle reklamowym", bo korzystam już drugi miesiąc i ani myślę szukać czegoś innego.
Po zainstalowaniu działa jak należy i już na starcie jest lepszy od systemowego. Po odpowiedniej konfiguracji - bajka, naprawdę warto spróbować, bo to faktycznie, jak autor wspomina, całkiem niezły rodzaj narzędzia do optymalizacji pracy i zaoszczędzenia czasu.
Rozumiem, co chciałeś powiedzieć swoim komentarzem, ale zwróć proszę uwagę, że bardzo blisko siebie postawiłeś osoby niepełnosprawne wraz z dziećmi, a następnie niepochlebne określenia, takie jak: żart, kpina a finalnie "dno". Uwierz mi na słowo, że kontekst Twojej wypowiedzi jest nie tylko nacechowany negatywnie względem autora, ale też pewnych grup, które mogą być tak samo spoko, jak ja i Ty, więc jeśli szanujesz niepełnosprawnych lub dzieci, to spróbuj unikać takich wypowiedzi, bo lekko stygmatyzujesz i nie jest to fajne. (napisałem tutaj, a nie pod Twoim komentarzem, z obawy o kolejną bezsensowną utratę punktów)
Windows wprowadzil cos takiego chyba jako ostatni z OS'ow - nie wiem czy sensownym jest im za to kadzic. Automatyczne zapisywanie do plikow od dawna jest w standardzie u konkurencji, natomiast z ciekawszych opcji dostepnych w niektorych z nich bylo zapisywanie wycinka ekranu (printscreen -> zapisujesz calosc automatycznie, lub dodatkowy klawisz umozliwia ograniczenie zapisywanego obszaru ruchem myszki co przeklada sie na 1 - 2 sekundy i pozwala oszczedzic duza ilosc czasu kiedy to ma znaczenie).
Bez urazy Autorze ale... są dziesiątki darmowych, konfigurowalnych i świetnych narzędzi tego typu. Implementacja takiego rozwiązania do Winzgrozy to chyba kolejny krok aby silniej mieć w garści użytkownika. Czy jest powód do specjalnych uniesień?
Dodatkowo pragnę przyczepić się tego ---> "giganta z Redmond"
Nie pamiętam kiedy i kto pierwszy raz użył tego określenia ale od tamtej pory papugi nadają jak najęte. Sugeruję dla odmiany stosować jakieś inne określenie. Np Microsoft czy coś (?)
P.S. a na obrazku oczywiście pompowany sztucznie Pan Musk... aż się na wymioty zbiera tak go wszędzie wciskają. Widać że to kolejny "mapet" mający być bożyszczem większości pozbawionej świadomości...
Dopiero teraz dowiedziałem się o tej funkcji. Dziękuje. Pewnie się przyda. A zna ktoś jakiś przydatny poradnik o funkcjach windowsa 10 ??
Jak używałem jeszcze windowsa do pracy, to musiałem instalować zewnętrzne narzędzia, bo te windosowskie to badziewie. Włącznie z funkcją wycinania. Największą wadą jest brak natywnego synchronizowania prac na kilku komputerach. Zarówno moich jak i pracowników. Bez instalacji kolejnych aplikacji, praca była nurząca i kłopotliwa.
Udostepnienie takiego zrzutu dla innych osób, to katorga.
Windows do pracy takiej, gdzie dzielimy się pracą z innymi pracownikami się nie nadaje.
Odkąd przeszedłem na system od Apla, praca stała się dużo łatwiejsza. Jedno klikniecie i już każdy ma co chce. Robię zrzut, ale z jakiegoś powodu chce go edytować na telefonie. Biorę telefon i edytuje, bez klikania, przesyłania itd. To samo inne osoby. Mają w chwilę to nad czym pracujemy. Dochodzi ktoś nowy - na windowsie musiałby najpierw po instalować kilkanaście aplikacji, pozakładać do nich konta, połączyć sie z zespołem itd. Na aplu, wystarczy mi jego ID, które stworzy w chwilę, by miał od razu wszystko co inni.
Windows spoko do gierek, przeglądania na starym laptopie neta, ale do pracy, gdzie wymagana jest synchronizacja, kompletnie nie. Na windowsie nawet głupi mesenger od fb się nie synchronizuje z innymi urządzeniami, a co dopiero bardziej zawansowane aplikacje.