Tajne dane znowu wyciekły przez War Thunder, Chińczyk chciał wzmocnić czołg
Chińczyk uznał za stosowne podzielić się rzeczywistymi, stanowczo-nie-tajnymi dokumentami
W tejże dokumentacji miało też zabraknąć oznaczenia, iż owe pociski są objęte klauzulą tajności.
LOL, osoby w chińskich SZ odpowiedzialne za tajemnice wojskową w wersji drukowanej to banda niekompetentnych idiotów, tak za takie dokumenty nie jest odpowiedzialny jakiś tam jeden osobnik ale cały sztab.
Informacja jest "top sikret" ale osobnicy w Chinach dali "D" po całości i wypuścili w świat ściśle tajną dokumentację bez odpowiedniej adnotacji.
Amunicja jest w użyciu co najmniej od roku, w zeszłym roku w marcu pojawiły się opisy DTC10-125, uwzgledniające wymiary pocisku w tym długość samego penetratora, i przez rok nic w Chinach z tym nie zrobiono. Po jednostkach pancernych hula sobie ściśle tajna instrukcja bez adnotacji "ściśle tajne" i kiedy ten niesamowicie ściśle tajny, XD, druk trafia na forum WT okazuje się być ŚCISLE TAJNY dla wszystkich tylko nie dla Chinczyków.
"Dzieląc się tymi informacjami narażasz życia wielu osób pracujących z tym sprzętem" - ciekawy sposób napisania, że zwiększasz szanse odpierających atak << przepraszam >> PRACĘ, tych czołgistów.