Oszust sprzedał podróbki kultowych gier za 100 tys. euro, zanim odkryto puste dyski
Coz, kiedy zaczalem zbierac swoje duze pudelka wychodzilem z zalozenia, ze nie bede kolekcjonowal gier na dyskietkach (tylko na nosnikach optycznych), poniewaz uznalem ze sa najbardziej narazone na utrate danych. Po co mi gra, w ktora nie moge zagrac... Patrzac z perspektywy czasu i obecnych cen bylem w bledzie, ale przynajmniej nikt mnie nie zrobil w konia sprzedajac podrobki.