Po co? Od paru lat wszystkie te nowe gry to odgrzewane kotlety, postępu technologicznego nie ma prawie żadnego. Po co więć ktoś wydaje 2000 złotych na RTX 3060 skoro nawet karty które mają już pare lat i tak dobrze sobie poradzą z tymi wszystkimi "nowościami"? Po to żeby mieć 10 fpsów więcej w jakimś kolejnym odgrzewanym porcie z konsoli?
Lepiej kupić sobie rower
Tylko że w Forzie można pojeździć na karcie z przed 6 lat w 60+ fpsach na pełnych detalach.
Coś w tym jest. W całym 2021 roku wyszły aż 3 gry, które mnie zainteresowaly. It takes two, RE8 i Diablo 2. W 2022 na ten moment 1 gra - God of war. Mam 1070 I każda ta gra jeszcze poleci 60fps na średnich.
Dlaczego ludzie dalej ulepszają komputery?
Odpowiedź jest prosta - bo mogą.
Ja z kolei zapytam - po co zadawać takie pytania? Jeśli nie masz większych problemów na głowie, to zazdroszczę.
Nie. Bo nie masz co robić. Lepiej idź na rower.
Na te chwile sens faktycznie mały, bo nie ma gier nextgenowych... Wlasciwie to w ogole nie ma gier AAA (bo tylko do takich jest potrzebny mocny sprzet)
No i Leo Tar tak właściwie to zamknął temat. No ale żeby się nie czepiać, to może dlatego, że chcą pograć w 3440x1440(albo nawet 4k) przy odświeżaniu 144Hz. Inna opcja to VR, no i oczywiście dlatego że mogą. No i dochodzi do tego fakt, że taki 1080(zwykły nie TI) dostaje zadyszki już w 2560x1080 i ma problem z dociągnięciem do 75FPS. RDR 2 ustawienia high, gtx 1080, nie trzyma 60FPS nawet w 1080p. No i oczywiście znacznie więcej ludzi kupuje xx60 czy xx60ti, a nie xx70/80/90.
Temat jest trochę z tylnej części ciała, bo można tak pytać w nieskończoność, po co mocniejszy telefon, po co mocniejszy samochód, po co większy telewizor itd.
Ja już się chyba stary robie, ale totalnie mam wywalone czy mam true 4k czy 1440p, a nawet i w full hd moge pograc z duza przyjemnoscia
Podejrzewam, ze nawet srednie detale w grach by mi nie przeszkadzały, bo w obecnych grach nie ma takich roznic jak jakies 15 lat temu
Po prostu kupowanie drogiego sprzetu szczegolnie w czasach kryzysu to taka fanaberia, ja osobiscie w grach siedze od w sumie 20 lat (zaczynalem jakos w wieku 7 lat) i dawniej nowy sprzet naprawdę robił robote i bardzo pragnęło sie nowoczesnej technologii
Przeskok z jakiegos Snesa na PS2 czy karta graficzna z dx7, a potem dx8 czy dx9... Kolosalne roznice
Czesto bylo tak, ze na starym sprzecie w ogole nie dalo sie odpalic czegos nowego, bo technologia tak pedzila, a ludzie na PC grali w 30 fpsach glownie
Dzisiaj te roznice są marginalne, czesto jak porównasz grę sprzed 5 czy nawet 7 lat do takiej z 2022.. To wyjdzie, ze ta stara wcale nie wygladała jakos gorzej, a nawet niekiedy moze sie okazac, ze lepiej (taki the order 1886 czy batman ak do dzisiaj wymiataja)
Ostatnią znacząca technologia jaką wprowadzona jest ray tracing, ale poki co te roznice jakie widzimy w grach bez, a z nim są dość kiepskie, a na pewno nie adekwatne do 'zuzywanej' mocy.
Tak samo granie w wiecej niz 60fpsach nie robi jakiejs roznicy, moze w multi jest troche lepiej, ale jakos trudno mi sobie to wyobrazic
Jezeli dla kogos postep to tylko wyzsza rozdzielczosc i ilosc fps, to ja nie chce takiego postepu, bo dla mnie to zaden postęp
seria xx60 jest budzetowa, takze ten watek nie ma sensu juz na starcie
poza tym malo osob dalej cieszy sie z full hd 60fps. Obecnie standardem jest 1440p ~100fps. 4k w 144fps wciaz w sferze marzen ale nowym seriom kart coraz blizej do tego
poza tym malo osob dalej cieszy sie z full hd 60fps. Obecnie standardem jest 1440p ~100fps.
Taaaa, tylko chyba nie na pecetach XD.
Full HD to rozdzielczość z której korzysta prawie 70% użytkowników Steam, 1440p to ciągle poniżej 10%, 4K jest nadal poniżej 3%.
Więc nie, standardem nie jest 1440p, w gamingu pecetowym standard na dziś to Full HD.
Eh 20 lat temu grało się w okolicach 20-30 klatek i rozdzielczości 800x600 lub 1024x768 i jakoś nikt nie narzekał.
Przecież są gry z 1997 roku, które dało się odpalić w 2048x1536 co jest wręcz odpowiednikiem 2K, ale w 4:3 i wszystko 25 lat temu. Wszystko zależało od mocy karty graficznej i gier, które to zwyczajnie umożliwiały. Nvidia sprzyjała temu od czasu RIVA TNT, ale problem taki, że rzadko gry pisali, które szło odpalać w 2048x1536 czy chociaż w 1600x1200 z lat 1997-2000. Często max to było 800x600 jak w Baldur's Gate 2 i HoM&M 3 co i tak było lepsze niż 640x480 w HoM&M 2 i Baldur's Gate 1.
Po coś te monitory 2048x1536 i 1600x1200 produkowali w końcu :)
W latach 2001-2002 to był już standart, bo duży procent gier szło odpalić nawet w 2048x1536.
Jeśli komuś wystarcza 1920x1080 i 60fps, to rzeczywiście nie ma po co ulepszać PC. Ale jak ktoś chce pograć w 1440p, 4k, 21:9 albo chce wykorzystać w pełni swój monitor >144Hz to nie ma wyboru i musi kupować nowe podzespoły.
3840x2160 czy nawet 2560x1440 wymaga bardzo dużej mocy obliczeniowej, a wymagania gier ciągle rosną, a nie stoją w miejscu.
Gdy ktoś ma odświeżanie 144Hz, 165Hz, 200hz tym bardziej warto mieć mocarny sprzęt dla większej ilości klatek, bo jest mocniej odczuwalna płynność, gdy masz te 120-150 Fps niż na odbiornikach 85Hz, a co dopiero 60Hz.
Gdy wyjdzie KCD2, TES VI, Witcher 4 i tym podobne produkcje pewnie znów zmienię kartę graficzną na jeszcze mocniejszą niż obecne RTX 3090.
Też z tego powodu że nie każdy może sobie pozwolić na kupno od razu mocarnego komputera. Np. ktoś na początku kupi od razu najmocniejszy procesor, dobrą płytę, podstawową ilość ramu i dopiero z czasem dokłada do niego pozostałe części.
Lepiej kupić sobie rower
zgadzam sie :)
mowie to jako wlasciciel 9 letniego kompa i pół rocznego roweru :D
Czemu karty graficzne? Zapytaj może, po co ludzie co chwila zmieniają smartfony? Kupowanie nowych aut, to również bzdura. Telewizor sprzed kilku lat też wystarczy. Tym bardziej rower.